Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

dźwięk z tych pomiarowych szajsów zazwyczaj za cholere nie brzmi jak ten na żywo, tylko sucho,  ostro i mdło jednocześnie...

Wiem coś o tym.

Życie jest za krótkie na nudne stereo!

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

6 minut temu, Kyle napisał:

Serio nie ogarniasz takich podstaw? Przesterowany wzmacniacz gitarowy, to nie jest dla Ciebie element instrumentu? Nie rozróżniasz przeznaczenia wzmacniacza gitarowego który ma za zadanie kreować brzmienie vs wzmacniacza studyjnego/domowego napędzającego głośniki w kolumnie ODTWARZAJĄCEJ brzmienie (czyli tutaj wzmacniacz ma reprodukować/odtwarzać)?

Idziesz na topowego fantazjusza.

2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

Miałem Rme Adi, Qutesta i Toppinga D90. Wszystkie mierzyły się podobnie,  a grały zupełnie inaczej...

Po prostu nie mierzy się wszystkich istotnych parametrów jeszcze...

Jak uważasz że nauka tak daleko zaszła w mierzeniu odbioru przez nasze zmysły,  to powiedz gdzie pomiary smaku i zapachu...

Tyle w temacie. Odbiór muzyki zachodzi w naszym mózgu. Uszy są tylko pośrednikiem.

Mimo znaczącego postępu w neurofizjologii wciąż nie mamy pojęcia o wielu procesach tam zachodzących.

Ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że kiedyś będzie się mierzyło nie sprzęt a... słuchacza. I na rynek zostanie wypuszczone to urządzenie, które było w stanie u słuchającego wyprodukować więcej endorfin, wywołać za pośrednictwem pola słuchowego większe pobudzenie ośrodka przyjemności (już dziś można to zmierzyć na pozytronowym rezonansie emisyjnym) itp...

Przyszłość rynku audio widzę ogromną. Psychoakustycy z Instytutu Fraunhofera to światowa elita w tym względzie. To oni stworzyli MP3 (czyli zamordowali wydawnictwa płytowe na całej planecie 😉 ) i to oni są odpowiedzialni za "komponowanie" brzmienia silników BMW. A gdyby, zamiast pierdołami, zajęliby się czymś poważnym?

Wyobrażacie sobie foldery producentów w takiej przyszłości? 🙂 Zamiast nudnych słupków i wykresów - skany mózgu z pozytronowego rezonansu emisyjnego! 😄 Szary i smutny mózg, gdy słucha sprzętu konkurencji i czerwone, płonące pole przyjemności, gdy gra nasz wzmacniacz! 😄 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Godzinę temu, xajas napisał:

I za kazdym razem, jak przelanczam na lampe, mam wrazenie, ze cos jest nagle zepsute!

To już było wyjaśnione wyżej w tym wątku.

Osoba przyzwyczajona do brzmienia lampowego źle reaguje na brzmienie solid state.

I odwrotnie - gdy przywykłeś do solid state to dźwięk lampowy wyda Ci się dziwny.

Neurofizjologia.

Tymczasem stereotyp brzmienia lampowego i tranzystorowego dotyczy wyłącznie złych lamp i złych tranzystorów.

Dobra lampa nie muli a dobry tranzystor nie jest ostry i bezduszny.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Instrument zwany gitarą elektryczną poza dwoma znanymi wyjatkami i kilkoma mniejszymi zasadniczo składa się co najmniej z gitary i wzmacniacza z glosnikami. 

nagrywamy.com

Godzinę temu, malikali napisał:

A po co? Przecież parametry ponoć nie grają... ponoć wystarczy posłuchać😃 Tyle że w tym wypadku słuch zawiódł po całej linii nikt się nie pokapował. A przecież taki procesor kina nie może grać, to najgorsze co może być według opinii osłuchanych, więc zaraz taki wybitny słuchacz powinien różnicę wychwycić, a nie się tym delektować 🙂

Ja to widzę inaczej.

Denon nie był świadomy, że ich klocek jest Hi-End a Ci którzy go kupili w "okazyjnej" cenie nie byli świadomi, że kupują Hi-End-a za niespełna 7% wartości 😁.

I jedni i drudzy nie obracają się w kręgach audiofilskich to skąd mieli wiedzieć 😉.

18 minut temu, Ajothe napisał:

Wymyślasz bzdury chłopie. Co jeszcze jest elementem instrumentu? 🤣

Wszystko co przy graniu na nim odpowiada za kreowanie brzmienia ... chłopie 🤣

2 minuty temu, Ajothe napisał:

Gitara elektryczna składa się z gitary elektrycznej, o jej budowie możecie już sobie doczytać 🙂

 

 

... aha ... czyli jesteś zdania, że jakikolwiek wzmacniacz gitarowy zostanie użyty i jakkolwiek zostanie ew. ustawiony (pokrętła modyfikacji brzmienia), to zawsze będzie grać tak samo? 😂 A może po prostu jesteś zdania, że gitara elektryczna używana jest bez wzmacniaczy? 🙂

Edytowane przez Kyle
3 minuty temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Ja to widzę inaczej.

Denon nie był świadomy, że ich klocek jest Hi-End a Ci którzy go kupili w "okazyjnej" cenie nie byli świadomi, że kupują Hi-End-a za niespełna 7% wartości 😁.

I jedni i drudzy nie obracają się w kręgach audiofilskich to skąd mieli wiedzieć 😉.

No jasne! Gdyby byli świadomi, to by Denonowi zapłacil pełne 100%, ale że trafiło na "głuchych" to... 🙂

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

3 minuty temu, Kyle napisał:

aha ... czyli jesteś zdania, że jakikolwiek wzmacniacz gitarowy zostanie użyty i jakkolwiek zostanie ew. ustawiony (pokrętła modyfikacji brzmienia), to zawsze będzie grać tak samo? 😂 A może po prostu jesteś zdania, że gitara elektryczna używana jest bez wzmacniaczy? 🙂

Festiwal fantazji dzisiaj mamy. 

Produkuj dalej te swoje bzdety na które żal odpowiadać. 

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Festiwal fantazji dzisiaj mamy. 

Produkuj dalej te swoje bzdety na które żal odpowiadać. 

... to jakich znasz wykonawców, którzy grają na gitarze elektrycznej bez wzmacniacza?

3 godziny temu, marcinmarcin napisał:

Jak zwykle nic nie ogarniasz... lampy, A klasowe wzmacniacze, dace R2R i tym podobne "badziewia" po to ludzie kupują bo dźwięk z tych pomiarowych szajsów zazwyczaj za cholere nie brzmi jak ten na żywo, tylko sucho,  ostro i mdło jednocześnie...

Naprawdę? 

Dziękuję jaśnie oświeconemu za niezwykle cenną informację.

Nie ma to jak słuchanie oczami 😄

 

3 minuty temu, Kyle napisał:

... to jakich znasz wykonawców, którzy grają na gitarze elektrycznej bez wzmacniacza?

Dwa wyjątki, o których pisałem, to muzycy którzy opierają swoje brzmienie właśnie o brak wzmacniacza - Les Paul i Nile Rodgers. Wyjątki potwierdzające regułę ;) 

nagrywamy.com

4 minuty temu, Kyle napisał:

... to jakich znasz wykonawców, którzy grają na gitarze elektrycznej bez wzmacniacza?

Akurat w dzisiejszych czasach większość zawodowców. 

Tak z ciekawości pytam...

Na kameralnych koncertach, np. w Stodole w Parku Śląskim to rozumiem, że gitara może mieć swój indywidualny piecyk i kolumnę...

Ale jak to wygląda na dużych koncertach np. Metaliki czy Rammstein na śląskim?

3 minuty temu, Kyle napisał:

... to jakich znasz wykonawców, którzy grają na gitarze elektrycznej bez wzmacniacza?

Dzieci, które dorwały się do gitary ojca 😉

Ciekawy wątek się zrobił 😉

Teraz, Ajothe napisał:

Akurat w dzisiejszych czasach większość zawodowców. 

MAsz rację. Gitarzyści klasyczni nie używają wzmacniacza.

Ale myśl, żelu nie o nich chodzi. Nazwiska proszę 🙂

 

Wymyślasz bzdury chłopie. Co jeszcze jest elementem instrumentu?
Tak idąc po linii gitary elektrycznej w klasycznej konfiguracji (bez modelowania dsp) bym jeszcze dodał: reverb sprężynowy, tremolo (często wbudowane), "kostki" z efektami (zwykle włączane szeregowo przed preampem) lub procesory włączane w pętli efektów wzmacniacza. Wszystko to gitarzysta może wykorzystać do kształtowania swojego brzmienia, czyli stanowi jego instrument.
2 minuty temu, Kalasanty Ciaputko napisał:



Ale jak to wygląda na dużych koncertach np. Metaliki czy Rammstein na śląskim?

Nie wiem jak Metaliki, ale:

 

Edytowane przez Kyle
3 godziny temu, Ajothe napisał:

Większość gitarzystów używa piece lampowe, lub ich emulacje nie bez powodu 🙂

Nie wiem czy większość, jak masz jakieś dane to pokaż.

Natomiast wzmacniacz gitarowy jest częścią instrumentu i służy również do kształtowani brzmienia, a nie do reprodukcji dźwięku w wierny sposób.

Kemper czy fraktal w systemy PA. 

Tak się gra duże koncerty. 

Wzmacniacz gitarowy już dawno nie jest elementem gitary elektrycznej. 

Dzisiaj można tez grać na słuchawkach bez żadnego wzmacniacza gitarowego mając do dyspozycji każde brzmienie pieca lamppwego czy tranzystorowego jakie się zamarzy + tysiące efektów modulacyjnych. 

Już się tak żałośnie nie wykręcaj. Mowa o typowej {gitarze elektrycznej + gitarowy wzmacniacz lampowy}.

Edytowane przez Kyle
7 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Tak z ciekawości pytam...

Na kameralnych koncertach, np. w Stodole w Parku Śląskim to rozumiem, że gitara może mieć swój indywidualny piecyk i kolumnę...

Ale jak to wygląda na dużych koncertach np. Metaliki czy Rammstein na śląskim?

Piecyk o rozmiarach 5x5m

3 minuty temu, Ajothe napisał:

Kemper czy fraktal w systemy PA. 

Tak się gra duże koncerty. 

Wzmacniacz gitarowy już dawno nie jest elementem gitary elektrycznej. 

Dzisiaj można tez grać na słuchawkach bez żadnego wzmacniacza gitarowego mając do dyspozycji każde brzmienie pieca lamppwego czy tranzystorowego jakie się zamarzy + tysiące efektów modulacyjnych. 

Gdzie kończy się brzmienie instrumentu a zaczyna sprzętu odtwarzającego nagranie?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Są zwolennicy Kemperów i Fractali, są zwolennicy wzmacniaczy i głośników. W obu przypadkach "coś jeszcze" się do gitary podłącza żeby uzyskać swój sound. A o brzmieniu gitarowych wzmacniaczach lampowych sam zacząłeś pisać w tym wątku.

1 minutę temu, msankowski napisał:

Są zwolennicy Kemperów i Fractali, są zwolennicy wzmacniaczy i głośników. W obu przypadkach "coś jeszcze" się do gitary podłącza żeby uzyskać swój sound. A o brzmieniu gitarowych wzmacniaczach lampowych sam zacząłeś pisać w tym wątku.

Tak, bo antylampowcy nie mają pojęcia, że większość rocka została nagrana na lampach. Tyle. 

A twierdzenia że elementem gitary elektrycznej jest wzmacniacz to jakieś akademickie wypociny 😉 

7 minut temu, Ajothe napisał:

Kemper czy fraktal w systemy PA. 

Tak się gra duże koncerty. 

Wzmacniacz gitarowy już dawno nie jest elementem gitary elektrycznej. 

Dzisiaj można tez grać na słuchawkach bez żadnego wzmacniacza gitarowego mając do dyspozycji każde brzmienie pieca lamppwego czy tranzystorowego jakie się zamarzy + tysiące efektów modulacyjnych. 

Ciekawe. Czyli jak idziesz na koncert dostajesz słuchawki bezprzewodowe?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.