Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

No widzisz, ale już nie napisałeś, że wieszaki z Ikei się nie nadają.... bo pękają przy prostowaniu drutów.

Podpowiem Ci, że doskonale się sprawdza wcześniejsze wrzucenie ich do ogniska. Jak duże zrobisz, to nawet obierać z sadzy po spalonym drewnie nie trzeba, wychodzą ślicznie pasywowane na czarno. ;)

 

Miłego.

Irek.N.

Nie wiem skąd moja żona przynosi pełno takich druciaków do domu, ale mam ich pełno. Pewno z secondhandów. A wiekszość z nich plasyczna w miarę. tak, ze mogę nawet sieciówki zawijać w warkoczyki. Mam lepsze tłumienie zakłóceń z kompa sąsiada.

Edytowane przez jar1

Prawidłowo skonstruowane kolumny też powinny grać tak samo.

Jesli ktos słyszy róznice, to albo ma złe kolumny albo gra mu wyobraźnia.

Albo może zająć się karmieniem kur.

Nie ma takiej potrzeby. Czytałem kilka wątków o kablach, które mają łącznie z 1000 stron.

Tam były wszystkie "za" i "przeciw". ;-)

Ale tu nie chodzi odyskusję, tylko o mały wykład.

 

Przesadzacie z tym OT..

 

Nawet szlachta chce sobie potrollować, a niech ma, a co!

 

Poza tym, paru ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o kurach. Takie ciekawostki na forum audiofilskim.

Skądinąd, wydaje się, dogłębna wiedza o kurach, jak na szlachtę.

Edytowane przez hafis

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Jest to chyba jednak uproszczenie na poziomie przepływającej wody w rurze ;), a gzie osiągnięcia fizyki z ostatnich powiedzmy 50 lat?

 

W skali urządzeń audio jest to wystarczające przybliżenie.

 

Przy 50hz i długości kabla ....

 

Pisżemy o wszystkich rodzajach kabli

 

 

 

imo nie została dotychczas do końca poznana. Zamiast więc odrzucać/wyśmiewać się z obserwowanego zjawiska wpływu kabli zasilających może warto przyjąć do wiadomości istnienie tego zjawiska i zastanowić się nad jego wyjaśnieniem. to oczywiście do tych, którym jest to potrzebne. Dla mnie wystarczy sam fak, że zmieniając kabel mogę zmienić również mój system.

Panie i Panowie - nagrody Nobla czekają. ;).

 

Pozdrawiam.

eot

 

Co takiego nie zostało poznane?

 

Zjawisko wpływu kabli zasilających na brzmienie nie zostało nigdy przez nikogo udowodnione. Wszystko co można na ten temat znaleźć to jedynie zupełnie niewiarygodne opisy audiofilskie. A wyjaśnienie jest proste. To zwykle uleganie sugestii bądź autosugestii.

 

 

 

Bo przecież wszystko gra tak samo.

Dlatego używam takie wieszaki, bo po cholere płacic kasę w Media Markt za jakis kabel. Nie dla idiotów, po co przepłacać.

Mam tylko niewielki problem z przylutowaniem do wtyczki chinch - więc tylko zaciskam kluczem francuskim i jest git.

 

Pomyśl może o wykorzystaniu tych wieszaków do podwieszenia kabli głośnikowych. Nirvana murowana!

Pomyśl może o wykorzystaniu tych wieszaków do podwieszenia kabli głośnikowych. Nirvana murowana!

U mnie się nie sprawdziły, może dlatego, że używam jako głośnikowych kabli rozruchowych ze starego ciągnika. A do nich najlepszymi podstawkami okazały się butelki po Amarenie.

Zjawisko wpływu kabli zasilających na brzmienie nie zostało nigdy przez nikogo udowodnione. Wszystko co można na ten temat znaleźć to jedynie zupełnie niewiarygodne opisy audiofilskie. A wyjaśnienie jest proste. To zwykle uleganie sugestii bądź autosugestii.

 

Nikomu ze słyszących nie zależy na udowadnianiu.

To niesłyszący drążą ten temat i będą drążyli do usranej śmierci, bo sami nie słyszą.

To jest ich trauma, ich problem, powód do rozwodów z żonami, które słyszą, etc. ;-)

 

Jak ktoś nie słyszy, to wydaje mu się, że słyszący ulega autosugestii.

Rozumowanie na poziomie dżdżownicy.

 

Temat wałkowany od lat i nic się nie zmieniło.

Niesłyszący mają wciąż poważny problem... ciągle ten sam - sami ze sobą.

Nikomu ze słyszących nie zależy na udowadnianiu.

To niesłyszący drążą ten temat i będą drążyli do usranej śmierci, bo sami nie słyszą.

To jest ich trauma, ich problem, powód do rozwodów z żonami, które słyszą, etc. ;-)

 

Jak ktoś nie słyszy, to wydaje mu się, że słyszący ulega autosugestii.

Rozumowanie na poziomie dżdżownicy.

A może to zwykłe drążenie tematu bo czym się zająć skoro wszystko brzmi tak samo. Wtedy takie hobby nie ma sensu.

Myślę, że gdyby u mnie wszystko brzmiało tak samo - też bym zajął się czymś innym…jak nie drązeniem tematu i ciągłym "ale to nie ma prawa", to wypasem kur. Na kurach się kompletnie nie znam, więc zostałoby zaśmiecanie Forum.

Jeszcze o tyle dobrze, jak dzieje się to w temacie stricte do tego celu przeznaczonym. Gorzej jak przenosi się to w inne tematy na Forum, gdzie ludzie swoje audio hobby traktują ciut inaczej, bo u nich brzmi wiele rzeczy inaczej.

Cóż…smutne takie audio hobby jak wszystko gra tak samo, a jedynym poszukiwaniem sensu brzmienia to wyrównywanie poziomu głosności.

 

p.s.

Powyższe zdanie jest tylko i wyłącznie subiektywną opinią autora. Nie należy zgadzać się i/lub powielać treści zawartych powyżej. Najlepiej wpis omijać dla własnego samopoczucia i zdrowia.

;)

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

 

Nikomu ze słyszących nie zależy na udowadnianiu.

To niesłyszący drążą ten temat i będą drążyli do usranej śmierci, bo sami nie słyszą.

To jest ich trauma, ich problem, powód do rozwodów z żonami, które słyszą, etc. ;-)

 

Jak ktoś nie słyszy, to wydaje mu się, że słyszący ulega autosugestii.

Rozumowanie na poziomie dżdżownicy.

 

To nie tak. Nie zależy mi na tym, by wszyscy mieli jednakowy pogląd. Ale potrafię udowodnić, że większość historyjek o kablach to bajki. Druga strona jak dotąd nigdy nie pokazała żadnego wiarygodnego kontrargumentu, a tym bardziej dowodu na to, że się mylę. Problem leży w tym, że bardzo trudno jest prowadzić dyskusję ze stroną, która nie uznaje logicznych argumentów i sprowadza wszystko do sakramentalnego "bo słyszę i już".

Jeśli ktoś potrafi dowieść mi, że w jakiejś kwestii się mylę, to będę mu za to wdzięczny, bo przecież czegoś mnie taka sytuacja nauczyła. Unoszenie się w takich wypadkach ambicją nic nie daje, a powoduje tylko zupełnie bezsensowne starcia i ataki personalne. Niestety jest to bardzo częste zjawisko, które uniemożliwia normalną dyskusję. A bez takiej dyskusji nie ma mowy o rozwoju i tworzeniu nowych rzeczy.

To nie tak. Nie zależy mi na tym, by wszyscy mieli jednakowy pogląd. Ale potrafię udowodnić, że większość historyjek o kablach to bajki. Druga strona jak dotąd nigdy nie pokazała żadnego wiarygodnego kontrargumentu, a tym bardziej dowodu na to, że się mylę. Problem leży w tym, że bardzo trudno jest prowadzić dyskusję ze stroną, która nie uznaje logicznych argumentów i sprowadza wszystko do sakramentalnego "bo słyszę i już".

Jeśli ktoś potrafi dowieść mi, że w jakiejś kwestii się mylę, to będę mu za to wdzięczny, bo przecież czegoś mnie taka sytuacja nauczyła. Unoszenie się w takich wypadkach ambicją nic nie daje, a powoduje tylko zupełnie bezsensowne starcia i ataki personalne. Niestety jest to bardzo częste zjawisko, które uniemożliwia normalną dyskusję. A bez takiej dyskusji nie ma mowy o rozwoju i tworzeniu nowych rzeczy.

Bum większość historyjek nie oznacza, że wszystkie.

W audio nie ma czesto logicznych argumentów. Jeśli bywasz na koncertach to może spotkałeś się z taką sytuacją:

- idziemy w kilka osób na koncert do filharmonii. Kazda z nas rozluźniona, wypoczeta i pozytywnie nastawiona na odbiór muzyki.

- wychodzimy do domu po i 2 osoby (dla przykładu) mówią, że boli ich głowa, bo było coś "nie tak" z odbiorem i już po kilkunastu minutach mysleli tylko o tym, by opuścić swoje miejsce.

 

I jak to możliwe…wszyscy słuchalismy tego samego z przyblizonej ozycji odsłuchowej, a 2 osoby stwierdziły, że było dziś jednak "nie tak" z akustyką, prezentacją, brzmieniem jako całości lub na wybranych czestotliwościach - w efekcie boli ich głowa.

 

Swego czasu mój znajomy, de facto muzycznie uzdolniony człowiek po wyjściu do foyer szukał sposobu by skorzystać z toalety. Powód? Wzięło go na wym… z bólu głowy. I? I okazało się, że to samo spotkało jeszcze jedną osobę będącą na tym samym koncercie. Obydwoje opisywali odbiór bardzo podobnie, wręcz identycznie.

Pozostała nasza grupa nie miała takich "uroczych" doznań

Jak wytłumaczyć to LOGICZNIE?

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

a tym bardziej dowodu na to, że się mylę.

 

Zaprawdę Ci powiem, mylisz się :)

Edytowane przez daris666

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Problem leży w tym, że bardzo trudno jest prowadzić dyskusję ze stroną, która nie uznaje logicznych argumentów i sprowadza wszystko do sakramentalnego "bo słyszę i już".

 

Masz z tym problem? Bo ja nie. Słyszę i już i nic nikomu nie muszę udowadniać.

Ani też, wyprzedzając Twoją ripostę, nie zamierzam tłumaczyć się z tego, ani

ustosunkowywać się do Waszego niezmiennego i upierdliwego: "udowodnij".

A może to zwykłe drążenie tematu bo czym się zająć skoro wszystko brzmi tak samo. Wtedy takie hobby nie ma sensu.

Myślę, że gdyby u mnie wszystko brzmiało tak samo - też bym zajął się czymś innym…jak nie drązeniem tematu i ciągłym "ale to nie ma prawa", to wypasem kur. Na kurach się kompletnie nie znam, więc zostałoby zaśmiecanie Forum.

Jeszcze o tyle dobrze, jak dzieje się to w temacie stricte do tego celu przeznaczonym. Gorzej jak przenosi się to w inne tematy na Forum, gdzie ludzie swoje audio hobby traktują ciut inaczej, bo u nich brzmi wiele rzeczy inaczej.

Cóż…smutne takie audio hobby jak wszystko gra tak samo, a jedynym poszukiwaniem sensu brzmienia to wyrównywanie poziomu głosności.

 

p.s.

Powyższe zdanie jest tylko i wyłącznie subiektywną opinią autora. Nie należy zgadzać się i/lub powielać treści zawartych powyżej. Najlepiej wpis omijać dla własnego samopoczucia i zdrowia.

;)

 

To podobnie, jakby na forum wędkarskim zaczęto głosić, że wszystkie ryby to uklejki bo tylko takie mogą złapać. Reszta to jedynie wyobraźnia...

Pewno i jaja wszystkie takie same są....

Edytowane przez jar1

To podobnie, jakby na forum wędkarskim zaczęto głosić, że wszystkie ryby to uklejki bo tylko takie mogą złapać. Reszta to jedynie wyobraźnia...

Pewno i jaja wszystkie takie same są....

Jar problem z rybami jest wielki…ryby głosu nie mają, więc im nie wyrównasz prawidłowo poziom głośności ;)

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

 

Bum większość historyjek nie oznacza, że wszystkie.

W audio nie ma czesto logicznych argumentów. Jeśli bywasz na koncertach to może spotkałeś się z taką sytuacją:

- idziemy w kilka osób na koncert do filharmonii. Kazda z nas rozluźniona, wypoczeta i pozytywnie nastawiona na odbiór muzyki.

- wychodzimy do domu po i 2 osoby (dla przykładu) mówią, że boli ich głowa, bo było coś "nie tak" z odbiorem i już po kilkunastu minutach mysleli tylko o tym, by opuścić swoje miejsce.

 

I jak to możliwe…wszyscy słuchalismy tego samego z przyblizonej ozycji odsłuchowej, a 2 osoby stwierdziły, że było dziś jednak "nie tak" z akustyką, prezentacją, brzmieniem jako całości lub na wybranych czestotliwościach - w efekcie boli ich głowa.

 

Swego czasu mój znajomy, de facto muzycznie uzdolniony człowiek po wyjściu do foyer szukał sposobu by skorzystać z toalety. Powód? Wzięło go na wym… z bólu głowy. I? I okazało się, że to samo spotkało jeszcze jedną osobę będącą na tym samym koncercie. Obydwoje opisywali odbiór bardzo podobnie, wręcz identycznie.

Pozostała nasza grupa nie miała takich "uroczych" doznań

Jak wytłumaczyć to LOGICZNIE?

 

 

W tym wypadku problem tkwił w "odbiorniku". Nie masz czasem takich dni, w których Twój sprzęt gra źle, mimo, iż nic w nim nie zmieniałeś? Albo jakiś rodzaj muzyki Cię irytuje, mimo, że zasadniczo ją lubisz? Mnie się to czasami zdarza i w takich wypadkach nie winię ani sprzętu, ani muzyki;)

 

 

 

Masz z tym problem? Bo ja nie. Słyszę i już i nic nikomu nie muszę udowadniać.

Ani też, wyprzedzając Twoją ripostę, nie zamierzam tłumaczyć się z tego, ani

ustosunkowywać się do Waszego niezmiennego i upierdliwego: "udowodnij".

 

reagujesz jak klasyczny audiofil. Nie chcę byś mi cokolwiek udowadniał. Ale może dobrze byłoby podyskutować. Nie trzeba być tak przewrażliwionym, bo przedstawiając swój dowód nie chcę nikogo urazić. Próbuję tylko pewne rzeczy wyjaśnić i nie robię tego przeciw komuś. Gdyby wszyscy podchodzili do tego traktując czyjeś próby wyjaśniania jako przytyk do własnej osoby, nie byłoby żadnego postępu, a i muzyki nie byłoby na czym słuchać.;)

Błądzenie to rzecz naturalna, a wątpliwości najlepiej wyjaśnia się w dyskusji.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Zjawisko wpływu kabli zasilających na brzmienie nie zostało nigdy przez nikogo udowodnione.

 

Ponieważ zjawisko to jest obserwacją to udowodnienie tego jest powtórzeniem obserwacji.

 

OK udowodnię.

 

Przeprowadźmy te obserwacje na Twoim systemie. Przyjadę do Ciebie (jeżeli w granicach Polski). wezmę ze sobą dwa kable. 1 kabel dołączany przez producenta, 2 kabel zrobiony z ogólnie dostępnych przewodu i wtyczek. Materiał muzyczny 1 płyta Twoja, 1 moja.

Ponieważ nie mam dużego osłuchania różnych systemów ( w domu przez ostatnie 12 lat miałem 3, Lampa Tranzystor klasa D :) ) proszę o opis Twojego systemu i miejsce zamieszkania - oczywiście na pw. Termin - najwcześniej lipiec.

 

Do zobaczenia:).

Ponieważ zjawisko to jest obserwacją to udowodnienie tego jest powtórzeniem obserwacji.

 

OK udowodnię.

 

Przeprowadźmy te obserwacje na Twoim systemie. Przyjadę do Ciebie (jeżeli w granicach Polski). wezmę ze sobą dwa kable. 1 kabel dołączany przez producenta, 2 kabel zrobiony z ogólnie dostępnych przewodu i wtyczek. Materiał muzyczny 1 płyta Twoja, 1 moja.

Ponieważ nie mam dużego osłuchania różnych systemów ( w domu przez ostatnie 12 lat miałem 3, Lampa Tranzystor klasa D :) ) proszę o opis Twojego systemu i miejsce zamieszkania - oczywiście na pw. Termin - najwcześniej lipiec.

 

Do zobaczenia:).

 

Jak będziesz koniecznie chciał to czemu nie. Ale uprzedzam, takich prób przeprowadziłem mnóstwo, dawno dawno temu, nie tylko na swoim sprzęcie i przede wszystkim nie ja byłem tym testującym - w końcu mogę mieć jakieś ubytki słuchu ;)

Nikomu nie udało się wskazać różnic pomiędzy różnymi kablami. Procedura jest prosta - jest to ślepy test. Przełączam kable, albo udaję, że przełączam, a Ty mówisz, czy usłyszałeś zmianę, czy nie. wyniki zapisujemy. Po kilkunastu, kilkudziesięciu próbach sprawdzamy korelację pomiędzy staniem faktycznym a Twoimi wskazaniami.

 

Po takim teście, który jest dość męczący, można sobie posłuchać w normalny sposób ;)

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Koniecznie :)!

 

Ciekawe, sądzę, że to jest Twój problem;). Zawsze piszesz, że obserwacje te są tylko "złudzeniem", mimo, że to zjawisko jest obserwowane w tak wielu miejscach zupełnie niezależnych, że odrzucenie go graniczy chyba z .....

Tak chcę.

 

Dla ułatwienia :), mam ubytki słuchu. Jestem poniżej przeciętnej.

Edytowane przez LTD12

Ale może dobrze byłoby podyskutować

 

Mało było tych jałowych dyskusji w innych wątkach na kilkaset stron?

Strata czasu.

Problemem większości niesłyszących jest nieumiejętność zrozumienia, że ktoś inny może słyszeć

i przeżywanie traumy z tego powodu.

Bierz przykład z MrArkowskiego, który jako jeden z nielicznych na forum ma zdrowe podejście do tego tematu.

A może to zwykłe drążenie tematu bo czym się zająć skoro wszystko brzmi tak samo. Wtedy takie hobby nie ma sensu.

 

Raz, że ponownie używasz stwierdzenia że "wszystko brzmi tak samo", stwierdzenia którego nikt poza Tobą i jar1 nie użył w tej dyskusji, a dwa że technika audio to nie tylko kable, wzmacniacze, przetworniki, czy odtwarzacze CD :)

Są jeszcze między innymi: kolumny, słuchawki, akustyka.

Można całymi miesiącami dyskutować o w/w, i przynajmniej rozmawia się o czymś wyraźnie słyszalnym, czego wpływu nikt nie podważy :)

Bardziej konstruktywne, niż podniecać się kablami sieciowymi.

Edytowane przez BeatX

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Może właśnie dlatego nie słyszysz wpływu tych kabli na dźwięk. Kable trzeba wpiąć do systemu, nie należy się nimi podniecać.

 

 

 

Choć właściwie wszystko gra tak samo, jeżeli wyrównamy....,

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.