Skocz do zawartości
IGNORED

Ostre brzmienia


S0nic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Które pokoje odwiedzić z Gojirą :) ?

 

Na pewno PMC i Rockport, co powinno być priorytetowe do odsłuchania?

 

Gaduery na accutonach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonic, zdecydowanie posłuchaj PMC. Ja właśnie słucham twenty5 22 u siebie - bardzo dobre granie. Potrafią przyłoić i nie stracić szczegółu oraz tempa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonic, zdecydowanie posłuchaj PMC. Ja właśnie słucham twenty5 22 u siebie - bardzo dobre granie. Potrafią przyłoić i nie stracić szczegółu oraz tempa.

 

Taaa, po ATC to jest mój priorytet nr 2. Ciekawią mnie też accutony. Co oni w PMC za przetworniki mają?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co polecilibyście do łojenia z NAD-em C326bee w okolicy 3000zł?

Teraz gra z Melodiką bl40,ale co mi nie pasuje to to,że przy głośniejszym słuchaniu średnica i wysokie gdzieś się zlewają i robi się jazgot.Potencjometr max do godz.10.00

Myślałem o Heco MS900,czy Magnatach 677.Może jakieś JBL?Wiem,że Wy tu operujecie nie w tym przedziale cenowym,ale może ktoś wcześniej grał na jakiś budżetówkach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez c-k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co polecilibyście do łojenia z NAD-em C326bee w okolicy 3000zł?

Teraz gra z Melodiką bl40,ale co mi nie pasuje to to,że przy głośniejszym słuchaniu średnica i wysokie gdzieś się zlewają i robi się jazgot.Potencjometr max do godz.10.00

Myślałem o Heco MS900,czy Magnatach 677.Może jakieś JBL?Wiem,że Wy tu operujecie nie w tym przedziale cenowym,ale może ktoś wcześniej grał na jakiś budżetówkach?

 

Ja gram na magnatach 1003 za 3 tyś używki na pewno kupisz. Nie wiem jak gra ten nad ale jeżeli nie jest suchotnikiem to będzie ok.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja gram na magnatach 1003 za 3 tyś używki na pewno kupisz. Nie wiem jak gra ten nad ale jeżeli nie jest suchotnikiem to będzie ok.

Suchotnikiem nie jest.Ma kopnięcie z lekko wycofaną górą.Wcześniej miałem Onkyo tx8150.Tam mi brakowało kopa jaki nad posiada.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosta sprawa - acoustic energy :)

 

Przy czym jak znam nada to to jest straszny suchotnik, buła, i szumy poza skalą, także tego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Ujemny

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suchotnikiem nie jest.Ma kopnięcie z lekko wycofaną górą.Wcześniej miałem Onkyo tx8150.Tam mi brakowało kopa jaki nad posiada.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

Wykop, wykopem, ważne żeby miał barwę. Te moje maganty nie grają dobrze z analityczną elektroniką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Prosta sprawa - acoustic energy :)

 

Przy czym jak znam nada to to jest straszny suchotnik, buła, i szumy poza skalą, także tego...

Z suchotnikiem to mi się kojarzą Pioneery ale nie nady.Nad to raczej miękkie granie.No może trochę kluchowate ale z wykopem.

Analitycznir to grało Onkyo tx8150.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z suchotnikiem to mi się kojarzą Pioneery ale nie nady.Nad to raczej miękkie granie.No może trochę kluchowate ale z wykopem.

Analitycznir to grało Onkyo tx8150.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

To powinno być ok. Jeżeli słuchasz metalu i rocka to magnaty są super w tej cenie. Monitory grają jak monitory. Liniowe odtwarzanie base kończy się na 100Hz. Plusem jest niezła separacja, szybkość i kontur.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Co oni w PMC za przetworniki mają?

To chyba robota Seasa, ale nie seryjna, tylko właśnie dla PMC. Ogólnie fajne granie, przez pierwsze dwa dni to chciałem zmieniać na nie swoje SCM11, ale teraz zaczynam się wahać. PMC wydają się być trochę efekciarskie, prężą muskuły. ATC wydają mi się bardziej prawdziwe i to chyba tutaj będzie trzeba uderzyć ale już min. w SCM40, najlepiej w wersji aktywnej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba robota Seasa, ale nie seryjna, tylko właśnie dla PMC. Ogólnie fajne granie, przez pierwsze dwa dni to chciałem zmieniać na nie swoje SCM11, ale teraz zaczynam się wahać. PMC wydają się być trochę efekciarskie, prężą muskuły. ATC wydają mi się bardziej prawdziwe i to chyba tutaj będzie trzeba uderzyć ale już min. w SCM40, najlepiej w wersji aktywnej.

 

Dam szanse PMC :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Ja się wybieram... wezmę też "South of Heaven" na wszelki wypadek...:)

 

 

Scaramanga jako znawca bębnów musisz zabrać Black Sabath Paranoid z Black Box Remaster...Podrzucę Ci na chmurę pliki jak chcesz...

Mistrzostwo, mniam remaster...

Pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scaramanga jako znawca bębnów musisz zabrać Black Sabath Paranoid z Black Box Remaster...Podrzucę Ci na chmurę pliki jak chcesz...

Mistrzostwo, mniam remaster...

Pozdrawiam

 

Remaster lepszy niż stare wydania? Specjalnie ściągałem z Francji jedno z pierwszysch wydań. jedna z moim ulubionych płyt.

Możesz też podrzucić? Będę zgrywał wydanie które mam na płyte to i tego remastera bym wrzucił. Nie chce dodawać rysek do tej płyty :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Sonic990

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Na szybko: sprawdziłem Black Sabbath "Paranoid" z Black Box Remaster. Nie wiem czy coś zmieniano w mixie (brzmienie), ale jeśli chodzi o dynamikę albumu, to została ona bardzo mocno skompresowana.

 

Info na:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ostatnio bardzo często tu wchodzę zanim coś kupię.

 

Przykładowo ocena dynamiki albumu Black Sabbath:

"Paranoid" - wydania "Black Box": Ogólna ocena dynamiki albumu; 7, dynamika minimum: 5, dynamika maximum: 12

"Paranoid" - wczesne wydania CD 1986-1987. Ogólna ocena dynamiki albumu; 12, dynamika minimum: 11, dynamika maximum: 15

 

Gdzie skala:

1-7 pkt. "źle"

8-13 pkt. "przeciętnie"

14-20 pkt "dobrze"

 

Mówimy oczywiście o samej kompresji albumu (niestety, w większości przypadków na tym polegał "mastering" w dwóch ostatnich dekadach - tzw. "Loudnes War").

Chętnie zapoznam się jednak z zawartością pod katem ewentualnych "podrasowań" brzmień instrumentów. (tak było w przypadku remasterów albumów Megadeth np. "Rust in Peace", "Countdown to Extinction" oraz grupy Death - "Human" i "Individual Thought Patterns" - co akurat było ciekawym krokiem )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Chętnie zapoznam się jednak z zawartością pod katem ewentualnych "podrasowań" brzmień instrumentów. (tak było w przypadku remasterów albumów Megadeth np. "Rust in Peace", "Countdown to Extinction" oraz grupy Death - "Human" i "Individual Thought Patterns" - co akurat było ciekawym krokiem )

 

Dokładnie...co z tego, że dynamika na poziomie 10 i więcej jak brzmienie płaskie, bez powietrza i polotu...perkusję trzeba systemem za uszy wyciągać z mixu...

 

Decapitated...http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=Decapitated

 

Za cholerę nie idzie wyczuć kompresji bo dynamika na poziomie 6 w tego typu muzyce u mnie przyprawia o zawał serca...

 

Osobiście do loudness war podchodzę z pewnym dystansem...za dużo zmiennych wpływa na dźwięk...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie...co z tego, że dynamika na poziomie 10 i więcej jak brzmienie płaskie, bez powietrza i polotu...perkusję trzeba systemem za uszy wyciągać z mixu...

 

Decapitated...http://dr.loudness-war.info/album/list?artist=Decapitated

 

Za cholerę nie idzie wyczuć kompresji bo dynamika na poziomie 6 w tego typu muzyce u mnie przyprawia o zawał serca...

 

Osobiście do loudness war podchodzę z pewnym dystansem...za dużo zmiennych wpływa na dźwięk...

 

 

......nie wyczujesz dopóki nie porównasz z oryginałem. Ja usłyszałem jak Slayer brzmi na Winylu - akurat nie miałem pierwszego wydania na CD.

Rzuć okiem na ranking dynamiki dla płyty " Seasons in the Abbys" na loudness-war.info. Dynamika na winylu 2x większa niż na płycie CD (powyżej roku 2000 - tu najbardziej zjeba..ny jest Japoński remaster ). To słychać! Sama perkusja brzmi naturalnie , jest powietrze i gradacja. Dave Lombardo nie triggeruje bębnów. Wszystko jest z mikrofonów - mimo że gra właśnie metal. Słychać dynamikę gry. To jest przeginka ze strony wytwórni - to zabija muzykę! NIe dziwie sie że ludzie kupują teraz więcej winyli i szukają pierwszych wydań CD.

Taki mastering jest przewidziany pod rozgłośnie radiowe - jedziesz z żoną samochodem, prawą pólkulą ogarniasz rozmowę o teściowej rozmawiasz, w głosnikach cicho leci "hicior" , lewą półkulą z łatwością wyłapujesz każdy niuans w nagraniu. Łatwo szybko i przyjemnie. wszystkie dźwięki podane jak na tacy na tym samym poziomie głośności. Tylko jak zrobisz głosniej, wrzucisz na lepszym sprzęcie w domu - jest kupa:) - robi się nieprzyjemnie.

To tak jak przycisk loudness w starych sprzętach - sprawdza sie gdy słuchasz cicho. Taki był zamysł wytwórni by w pierwszym momencie wydawało się że jest lepiej, "głosniej". Po drugie taką płyte kupioną w sklepie można puścić w radiu bez przygotowania specjalnego mixu.

 

Przy przy mocnym metalu czy przy takich kapelach jak rammstein ok, wszytko jest mocno kompresowane jest na poziomie konsolety dla poszczególnych instrumentów - stad też te mocne brzmienia. Można nie rozróżnić różnych wersji masteringów na pierwszy rzut oka.

Ale przy lżejszych odmianach są smaczki. Ale tu nie chodzi nawet o to. To ingerowanie w zamysł Realizatora. Owszem nie wszystkie płyty dobrze brzmia ale nie zgadzam się na ingerencję, szególnie tego typu - najbardziej gównianą ze wszystkich, czyli przepuszczenie finalnej całości przez jakis automat z zadanym algorytmem - Japońce robią tego na pęczki nie mam zamiaru tego słuchać.

To tak jak poprawianie obrazu Rembrandta czy Picassa poprzez uproszczenie kolorów i usunięcie przejść tonalnych...wyostrzenie krawędzi...itp.

 

Polecam sprawdzanie wersji i kupowanie tych "oryginalnych oryginałów":)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Scaramanga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Tylko jak zrobisz głosniej, wrzucisz na lepszym sprzęcie w domu - jest kupa:) - robi się nieprzyjemnie.

 

Fakt...tylko, że nie jestem pewien czy aby to tylko zasługa loudness war...?

 

Ale przy lżejszych odmianach są smaczki.

 

Zgadzam się...tu loudness war jest zmorą

 

Polecam sprawdzanie wersji i kupowanie tych "oryginalnych oryginałów":)

 

Słucham takich co w moim systemie grają tak jak oczekuje...

 

 

 

Największą zmorą jest "przegłośnienie" średnicy i kompresja samych instrumentów w miksie bo się nie mieszczą...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a wracając do Rammstein Paris.

Świetna pozycja szczególnie na Bluray,

brzmienie wgniata w fotel i ciekawy wizualnie koncert:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Panowie...relacja jakaś z Audio Show by się przydała ;-)

Pozdrawiam

 

Ciężko zdać relację bo było tego dużo i problemem był repertuar. Generalnie bardzo podobały mi się zestawy Kondo oraz Audio Note UK na lampach i grane z vinyla. Dynamika była wybitna. Wszystko było dosadne, z ciężarem, uderzeniem, barwą i wybrzmieniem. Obsługa odpaliła RATM i kopara opadła. Fajny też był Trenner, bardzo prawdziwe granie. Ja bym zmienił hegla na lampe :) Moim zdaniem kolumny wystawy, przetworniki odpowiedniej wielkości, wszystko na swoim miejscu. Chciałbym te kolumny usłyszeć z Amplifonem WM 300.

 

Targi bardzo udane. Polecam. Coraz bardziej rozumiem lampiarzy. Porównując bezpośrednio do nawet sporo droższych tranzystorów to lampy wygrywają barwą, uderzeniem i wybrzmieniem. Jeżeli chodzi o intensywność muzyki to najszybsze (bo wszystko inne było jakimś pitu, pitu wokalem albo innymi cudami) co grali to Pink Floyd, Dire Straits i RATM więc nie było jak sprawdzić szybkości. Repertuar trochę faworyzował lampy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Sonic990

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.