Skocz do zawartości
IGNORED

Ostre brzmienia


S0nic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No w dyniach naj. wkurw. ten budyn na sopranie, miekko jak w p., i separacja lezy. Motor heh tez bym kupil lecz w moim wieku albo ciupanie albo motor (kregoslup juz nie ten heh). No to sam sciagne endo 1 i dam znac jak wypadl.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie nie dziura w uzębieniu po jedynce, więc nie ma co ukrywać, że jutro @Sonic990 pomęczy moje WLM.

Jeszcze nie wiem, czy ustawić bas tak, żeby mu głowę urwało, czy może wysokie, by został pocięty na kawałki.

W sumie - jeśli ma jeszcze dla nas pisać (i szukać kolumn) - wypadałoby go oszczędzić i zagrać neutralnie.

 

Żeby nie zawracać głowy swoimi nagraniami wybrałem jedną płytę - zagramy na przywitanie albo na pożegnanie.

Trzy kawałki jako punkt odniesienia odnośnie jakości - krążek KURT VILE "B'lieve I'm goin down..." (utwory 1, 3, 5).

Dodam, że nic z podwójną stopą niestety nie mam. Liczę więc na jakieś kawałki nie powodujące senności.

Startujemy od 9-tej. Chodzi oczywiście o pozycję gałki wzmocnienia.... W razie czego będzie duży zapas :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie nie dziura w uzębieniu po jedynce, więc nie ma co ukrywać, że jutro @Sonic990 pomęczy moje WLM.

Jeszcze nie wiem, czy ustawić bas tak, żeby mu głowę urwało, czy może wysokie, by został pocięty na kawałki.

W sumie - jeśli ma jeszcze dla nas pisać (i szukać kolumn) - wypadałoby go oszczędzić i zagrać neutralnie.

 

Żeby nie zawracać głowy swoimi nagraniami wybrałem jedną płytę - zagramy na przywitanie albo na pożegnanie.

Trzy kawałki jako punkt odniesienia odnośnie jakości - krążek KURT VILE "B'lieve I'm goin down..." (utwory 1, 3, 5).

Dodam, że nic z podwójną stopą niestety nie mam. Liczę więc na jakieś kawałki nie powodujące senności.

Startujemy od 9-tej. Chodzi oczywiście o pozycję gałki wzmocnienia.... W razie czego będzie duży zapas :-)

 

ja tylko muzyki chciałem posłuchać.... ;]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WLM uwazaj na Sonica, to bardzo wybredny czlowiek heh, ostatnio jezdzi tylko do osob, ktore maja klamoty z metryczka hi-end w gazetkach a potem ma uzywanie hah oczywiscie zartuje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WLM uwazaj na Sonica, to bardzo wybredny czlowiek heh, ostatnio jezdzi tylko do osob, ktore maja klamoty z metryczka hi-end w gazetkach a potem ma uzywanie hah oczywiscie zartuje

 

Taaak wybredny, tu nie ma co wybrzydzać :]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak wrazenia? To jest to Twoje granie czy ATC bardziej Ci podchodza?

 

Ta kopułka ATC jest zajebiście ustawiona pod moje granie i ucho. Gitara może grać sama i jest banan na dziubie. Jeżeli bas z tranzystorem będzie taki jaki opisują użytkownicy to może być to. Nawet te niższe modele grają zajebiście, moim zdaniem lepiej niż konkurencja w podobnej cenie.

 

WLM to całkiem inna bajka niż takie zestawy 2.0 i wzmacniacz. Tutaj masz 2x kolumny + sub 18" + aktywną zwrotnicę z korekcjami i końcówki mocy osobne.

Cały bajer polega na tym, że masz odpowiednio duże membrany, osobne zasilania i to co najważniejsze korekce tego wszystkiego kilkoma potencjometrami.

Pasmo łapie ci całe no bo taki 18" sub to gra na prawdę nisko. Ja pierwszy raz słyszałem teraz w jednym utworze część pasma gitarowego którego nie ma np u mnie w domu. Patrz, banan na dziubie :)

 

I teraz wisieńka na torcie. Przez to zacne urządzenie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Możesz sobie zrobić dzwięk jaki chcesz. Chcesz szybki bas? Pokrętło w lewo. Chcesz bułe do techniawy? Pokrętło w prawo. Za dużo wysokich? W lewo itd itd. Tutaj Wojtek pewnie gdzieś to opisywał, tam jest kilka opcji. Wczoraj mogłem się pobawić taką korekcją i jako, że stopa jest najbliższa memu sercu. Tzn wiem dokładnie jaka mi się podoba to skupiłem się na niej. Tutaj dodałem nieco w DB, tutaj sprawiłem żeby była szybka no i całość gra zupełnie inaczej. Fenomen WLM to nie same kolumny, to po prostu całościowy system. Tak samo bawiliśmy się z wokalem, Ty z Twoimi Paniami miałbyś sporo do powiedzienia pewnie :D

 

Co jest jeszcze ciekawe. Mam taki koncert Seether akustyczny który u mnie brzmi bardzo przyjemnie a u Wojtka fatalnie (mówię o neutralnych ustawieniach korekcji). Jak powiedziałem mu, że mi sie podoba jak jest nagrany to złapał się za głowe :D

W ogóle to chyba 3 płyty na 10 były dla niego akceptowalne do testów. Na moje szczęście to w sumie ten najcięższy metal mu najbardziej podszedł w kwestii realizacji :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Sonic990

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie spędzony czas. Aktywnie :-)

Jednym z wniosków jest chyba taki, że czasem trudno wyznaczyć granicę pomiędzy EFEKTOWNIE a NEUTRALNIE.

Potwierdzam, że najbardziej podobały mi się najmocniejsze dźwięki. Niestety, z powodu iż w zestawie płyt zdarzyło się parę tego samego wykonawcy, to pogubiłem się szybko i nie potrafię podać nazw tych najlepiej nagranych kapel. Potwierdziło się natomiast, że od momentu poczynienia uwagi, że ilość basu można regulować, dalszym odsłuchom towarzyszyła jego zwiększona dawka. Reguła :-)

 

Jedyny stały minus, że było przed deszczem, powietrze stało się ciężkie, lepkie i zawiesiste. A ponieważ trzeba było zamknąć okno, żeby odciąć się od hałasów z zewnątrz, dlatego gęsto było i w muzyce i w otoczeniu. Natomiast nie wiem, czy dobrze zrozumiałem odczucia odnośnie "Seether" - "One cold night", jeśli do tej płyty odnoszą się te słowa:

 

Jak powiedziałem mu, że mi się podoba jak jest nagrany to złapał się za głowę :D

 

Sądziłem, że @Sonic990 wskazał na wyostrzony górny zakres. Zaczęliśmy sobie rozważać kwestie selektywności i oddania tempa, ale w rezultacie obraliśmy kierunek w stronę łagodzenia wyższych tonów. Mnie ten zespół i nagranie się bardzo podobało (dlatego zanotowałem nazwę - jako jedyną, bo to była druga odtwarzana płyta i dopiero po niej się pogubiłem...), przychylając się do uwagi, że góra była wyostrzona i zbyt ekspresyjna. Osobiście ogólnie wolę krótki i uderzeniowy bas, w towarzystwie dobrze wypełnionego wokalu. Drugi biegun ustawień, to obszerny i zamaszysty bas i do tego lekko wyszczuplony wokal (żeby się ładnie oddzielał od reszty).

Szkoda, że nie wiedziałem, że @Sonic990 ma taki pęd do eksperymentowania, bo bym poinstruował jak zmieniać ustawienia zwrotnicy z pilota. To duża wygoda móc robić korekcje z miejsca odsłuchowego - od razu słysząc tego efekty.

 

Cóż, dla mnie istnieje coś takiego jak WLM-sound i w moich uszach stanowi on odrębną kategorię. Wytworzenie tego efektu opiera się na paru "patentach", też na odważnym i niestandardowym podejściu. Lyngdorf Audio, za system realizujący podobne założenia, kasuje okrągły 1 000 000 złotych. Szybko skończył się nam zaplanowany czas i to chyba najlepiej podsumowuje sens spotkania. Naprawdę fajnie było posłuchać ostrego grania w zestawie 2.1 (czyli 3-osobowym składzie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz sobie zrobić dzwięk jaki chcesz. Chcesz szybki bas? Pokrętło w lewo. Chcesz bułe do techniawy? Pokrętło w prawo. Za dużo wysokich? W lewo itd itd.

 

Niby fajna sprawa tylko nie wiem czy jakbym miał na co dzień taką możliwość, żeby zmieniać dźwięk to ciągle bym przy tym nie kręcił. Zamiast słuchać muzyki to co płyta najpierw testy na jakich ustawieniach płyta lepiej brzmi. Pewnie kwestia też przyzwyczajenia. Pamiętam jak kiedyś bawiłem się w kino domowe (co prawda to trochę inna baka) i pożyczyłem amplituner Yamahy, która miała różne tryby to nie mogłem się zdecydować na jakim słuchać i ciągle coś kręciłem. Jak wróciłem do mojego Marantz-a to tylko kalibracja i już nic nie zmieniałem.

 

Podobnie było jak miałem suba w stereo. Też było sporo kręcenia. Oczywiście system kolegi Wuelem jest z innej półki i bardziej zaawansowany więc może być zupełnie inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz ustawiasz i potem nie zmieniasz. A możliwości zmiany są potrzebne, bo:

- elektronika nie jest idealna

- każde pomieszczenie jest inne

- każdy gatunek muzyczny cechuje trochę inny zestaw pożądanych cech

- jest możliwość dopasowania brzmienia do indywidualnego gustu.

 

Szkoda, że nie zapamiętałem granych płyt, ale @Sonic990 zrobił z nich szachownicę na stole i zgaduj sobie człowieku, które pudełko jest puste.

Za to "Seether" mi się podobał, bo w wolnych kawałkach przypominał mi Pearl Jam - jest trochę podobna barwa i maniera wokalna.

 

W ostrej muzyce i tak najważniejsze jest wytworzenie odpowiedniego ciśnienia akustycznego (np. słuchawki nie mają z tym problemu, bo membrana jest blisko ucha i przestrzeń do nagłośnienia w kanale słuchowym jest mikruśna). Jest jeszcze jeden podstawowy powód uzasadniający regulacje:

 

- rzadko sprzęt zgłaśnia dźwięk liniowo, a nawet jeśli byłby ok., to wpływ pokoju na rozkład energii będzie znaczny. Do głośnego słuchania trzeba zmienić ustawienia (więc główną korekcję przyjmujemy dla najczęstszego poziomu odsłuchu). Jest to NIE DO UNIKNIĘCIA - tony najniższe tracą naturę falową i rozchodzą się jako dawki energii, wybrzmiewają dłużej, a tony średnie i wysokie mają krótszy czas wybrzmiewania (można przyjąć, że bas ma 2 x dłuższy czas wybrzmienia). Jeśli chcemy mieć stale zachowaną liniowość (grając cicho i ostro), to korekcja jest NIEZBĘDNA.

 

Dlatego jedne kolumny dobrze grają tylko cicho, a inne rozwijają skrzydła grając głośno. Może to wynikać z innego zestrojenia początkowego.

 

A dlaczego głośnik nie może być zbyt mały? Bo nabiera temperatury do ok. 250 st. C i wówczas pojawia się kompresja mocowa. Niższe częstotliwości odtwarzane są ciszej, niż gdyby jej nie było. Dlatego rozwiązanie z subwooferem - przy naprawdę dużych poziomach i chęci osiągnięcia nielimitowanej dynamiki - jest nawet wskazane. Kompresja stosowana na płytach świetnie rozwiązuje ten powszechny problem u słuchających muzyki. Chociaż zespół "Gorija" zdaje się wierzyć, że jego fani zdają sobie sprawę z tego, o czym wyżej napisałem i kompletują sprzęt taki, jaki trzeba. Mają goście - na płytach - rozmach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby fajna sprawa tylko nie wiem czy jakbym miał na co dzień taką możliwość, żeby zmieniać dźwięk to ciągle bym przy tym nie kręcił. Zamiast słuchać muzyki to co płyta najpierw testy na jakich ustawieniach płyta lepiej brzmi. Pewnie kwestia też przyzwyczajenia. Pamiętam jak kiedyś bawiłem się w kino domowe (co prawda to trochę inna baka) i pożyczyłem amplituner Yamahy, która miała różne tryby to nie mogłem się zdecydować na jakim słuchać i ciągle coś kręciłem. Jak wróciłem do mojego Marantz-a to tylko kalibracja i już nic nie zmieniałem.

 

Podobnie było jak miałem suba w stereo. Też było sporo kręcenia. Oczywiście system kolegi Wuelem jest z innej półki i bardziej zaawansowany więc może być zupełnie inaczej.

 

Miałem te same wątpliwości. Tak czy siak, modelowanie dźwięku w locie bardzo kusi. :)

 

Dziś ostatni z zaplanowanych odsłuchów odbył się u Rafała w Łodzi. Nie chce się powtarzać z tym co jest napisane w sekcji KLUBY ale:

 

1) To, że pokój jest odizolowany akustycznie od reszty budynku to sprawa kluczowa do przyjemnego głośnego grania.

2) Są takie lampy które grają metal.

3) Połączenie masy i szybkości jest bardzo przyjemne.

4) Chce ktoś kupić nerkę?

 

Raz ustawiasz i potem nie zmieniasz. A możliwości zmiany są potrzebne, bo:

- elektronika nie jest idealna

- każde pomieszczenie jest inne

- każdy gatunek muzyczny cechuje trochę inny zestaw pożądanych cech

- jest możliwość dopasowania brzmienia do indywidualnego gustu.

 

Szkoda, że nie zapamiętałem granych płyt, ale @Sonic990 zrobił z nich szachownicę na stole i zgaduj sobie człowieku, które pudełko jest puste.

Za to "Seether" mi się podobał, bo w wolnych kawałkach przypominał mi Pearl Jam - jest trochę podobna barwa i maniera wokalna.

 

W ostrej muzyce i tak najważniejsze jest wytworzenie odpowiedniego ciśnienia akustycznego (np. słuchawki nie mają z tym problemu, bo membrana jest blisko ucha i przestrzeń do nagłośnienia w kanale słuchowym jest mikruśna). Jest jeszcze jeden podstawowy powód uzasadniający regulacje:

 

- rzadko sprzęt zgłaśnia dźwięk liniowo, a nawet jeśli byłby ok., to wpływ pokoju na rozkład energii będzie znaczny. Do głośnego słuchania trzeba zmienić ustawienia (więc główną korekcję przyjmujemy dla najczęstszego poziomu odsłuchu). Jest to NIE DO UNIKNIĘCIA - tony najniższe tracą naturę falową i rozchodzą się jako dawki energii, wybrzmiewają dłużej, a tony średnie i wysokie mają krótszy czas wybrzmiewania (można przyjąć, że bas ma 2 x dłuższy czas wybrzmienia). Jeśli chcemy mieć stale zachowaną liniowość (grając cicho i ostro), to korekcja jest NIEZBĘDNA.

 

Dlatego jedne kolumny dobrze grają tylko cicho, a inne rozwijają skrzydła grając głośno. Może to wynikać z innego zestrojenia początkowego.

 

A dlaczego głośnik nie może być zbyt mały? Bo nabiera temperatury do ok. 250 st. C i wówczas pojawia się kompresja mocowa. Niższe częstotliwości odtwarzane są ciszej, niż gdyby jej nie było. Dlatego rozwiązanie z subwooferem - przy naprawdę dużych poziomach i chęci osiągnięcia nielimitowanej dynamiki - jest nawet wskazane. Kompresja stosowana na płytach świetnie rozwiązuje ten powszechny problem u słuchających muzyki. Chociaż zespół "Gorija" zdaje się wierzyć, że jego fani zdają sobie sprawę z tego, o czym wyżej napisałem i kompletują sprzęt taki, jaki trzeba. Mają goście - na płytach - rozmach.

 

Już przypominam:

 

Seether "One cold night"

Marek Napiórkowski "Celuloid"

REM "Reveal"

REM "New adventures in HI-FI"

 

następnie:

 

Gojira "The way of all flesh"

Gojira "The link"

Gojira "Terra incognita"

Rammstein "Liebe ist fur all da"

Celtic frost "Monotheist"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak tam stopa i cała reszta?

 

Zmieniłbyś coś pod siebie z tego, jak tam grało?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Stwierdziłem po wizycie, że za rzadko sięgam po naprawdę intensywne kawałki. Z tych najostrzejszych wygrzebałem zespół "Hunter" - pochodzący chyba nawet z mojego miasta urodzenia. Fajne, żywe, surowe i szybkie granie - tym bardziej, że to nagrania koncertowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak tam stopa i cała reszta?

 

Zmieniłbyś coś pod siebie z tego, jak tam grało?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Stwierdziłem po wizycie, że za rzadko sięgam po naprawdę intensywne kawałki. Z tych najostrzejszych wygrzebałem zespół "Hunter" - pochodzący chyba nawet z mojego miasta urodzenia. Fajne, żywe, surowe i szybkie granie - tym bardziej, że to nagrania koncertowe.

 

Polecam Rage Against The Machine, bardzo ciekawy muzycznie zespół.

 

Co do odsuchu z dziś to sprawa wygląda tak, że słuchaliśmy dosyć głośno no i efekt był na prawdę interesujący. Wygaszanie, wybrzmienia, separacja niesamowita.

 

Weźmy tą naszą ulubioną stopę pod lupę.

 

uderzenie ===> masa ===> wybrzmienie ===> wygaszenie ===> przerwa ===> uderzenie

 

tak, można było poczuć cały taki schemat w automacie stopy

 

I tak w zasadzie wszystkie instrumenty. Do tego każdy instrument grał własnym życiem tak jakbym wziął 5 systemów takich jak mam w domu i na każdym odpalić po 1 instrumencie. Na innej płycie dało rade wychwycić moment w którym perkusista uderza od środka naciągu do krawędzi taką serią. Słyszałem ten utwór pierwszy raz ale było to dla mnie niesamowite odwzorowanie materiału z płyty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Sonic990

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na innej płycie dało rade wychwycić moment jak perkusista uderza od środka naciągu do krawędzie

 

Ale to na utworach testowych lub prezentacyjnych czy normalnie na tych płytach (które widziałem) z mocnym rockiem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wuelem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to na utworach testowych lub prezentacyjnych czy normalnie na tych płytach (które widziałem) z mocnym rockiem?

 

Testowych. Reszta uniesień na tych moich standardowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w innym miejscu wyjaśniłem wpisem, dlaczego nie jest to nic niezwykłego.

 

Oczywiście, jest to bardzo ok. laurka dla sprzętu, ale jest cała ich grupa, która taki efekt pokaże.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w innym miejscu wyjaśniłem wpisem, dlaczego nie jest to nic niezwykłego.

 

Oczywiście, jest to bardzo ok. laurka dla sprzętu, ale jest cała ich grupa, która taki efekt pokaże.

 

Jeszcze raz, żebyśmy się zrozumieli:

 

Na innej płycie dało rade wychwycić moment w którym perkusista uderza od środka naciągu do krawędzi taką serią. Słyszałem ten utwór pierwszy raz ale było to dla mnie niesamowite odwzorowanie materiału z płyty.

 

To tyczy się utworu testowego Rafała. Wspominam o tym jako o bajerze którego wcześniej nie słyszałem.

 

Wszystko inne co napisałem to na moich płytach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, zeby tak teraz zdjac sluchawy z glowy i muze, ktora aktualnie slucham z duza przyjemnoscia jako odskocznie (Lord of the rings trilogy) odpalic na systemie o ktorym piszesz Sonicu... Wlasnie przydalaby sie tu ultra dynamika, separacja, naturalna barwa instrumentow... A tak zostaje proteza w postaci nausznikow...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dawaj jakieś porównanie @Sonic990, śmiało.

Konkretnie, np. M. Napiórkowski miał ogólnie zgaszony dźwięk (pierwsza płyta), Seether miał bardzo dobrze wyodrębniony wokal, ale góra była przerysowana (druga płyta), REM miał wycofane wysokie i przycięty subbas oraz bułę w części zbiegania się wyższego basu z wokalem (trzecia płyta). Kolejne mi się wymieszały, ale też nie o to chodzi, żeby pisać o wszystkim, tylko o cechach szczególnych.

 

U mnie sam ustawiłeś sobie głośność, sam dobrałeś płyty (które chyba dobrze znasz), więc wskazanie na parę różnic nie powinno być trudne.

Chyba że proporcjonalnie więcej było granego materiału od gospodarzy niż z Twoich płyt (tam chyba nie ma napędu cd, więc jak były grane?).

 

Krótko mówiąc, czy kupując drogi system z Łodzi można uznać, że w ciężkiej muzyce trudno znaleźć coś lepiej ją odtwarzającego.

Pokazowe nagrania więcej mówią o sprzęcie, a nie o odbiorze danego gatunku muzyki. Było live czy jednak bliżej do audiofilskiej kreacji?

 

Jako autor całego tematu albo go kończysz w tym momencie (po aktualnej wyprawie) albo kontynuujesz wątek i szukasz dalej. No to...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, zeby tak teraz zdjac sluchawy z glowy i muze, ktora aktualnie slucham z duza przyjemnoscia jako odskocznie (Lord of the rings trilogy) odpalic na systemie o ktorym piszesz Sonicu... Wlasnie przydalaby sie tu ultra dynamika, separacja, naturalna barwa instrumentow... A tak zostaje proteza w postaci nausznikow...

 

To są kosmiczne kwoty, wszystko tam jest bez kompromisów. Na ten metraż rzecz jasna :)

 

To dawaj jakieś porównanie @Sonic990, śmiało.

Konkretnie, np. M. Napiórkowski miał ogólnie zgaszony dźwięk (pierwsza płyta), Seether miał bardzo dobrze wyodrębniony wokal, ale góra była przerysowana (druga płyta), REM miał wycofane wysokie i przycięty subbas oraz bułę w części zbiegania się wyższego basu z wokalem (trzecia płyta). Kolejne mi się wymieszały, ale też nie o to chodzi, żeby pisać o wszystkim, tylko o cechach szczególnych.

 

U mnie sam ustawiłeś sobie głośność, sam dobrałeś płyty (które chyba dobrze znasz), więc wskazanie na parę różnic nie powinno być trudne.

Chyba że proporcjonalnie więcej było granego materiału od gospodarzy niż z Twoich płyt (tam chyba nie ma napędu cd, więc jak były grane?).

 

Krótko mówiąc, czy kupując drogi system z Łodzi można uznać, że w ciężkiej muzyce trudno znaleźć coś lepiej ją odtwarzającego.

Pokazowe nagrania więcej mówią o sprzęcie, a nie o odbiorze danego gatunku muzyki. Było live czy jednak bliżej do audiofilskiej kreacji?

 

Jako autor całego tematu albo go kończysz w tym momencie (po aktualnej wyprawie) albo kontynuujesz wątek i szukasz dalej. No to...

 

Nie słuchaliśmy nawet jednej z tych lajtowych płyt. Nie miałem aż tak dużo czasu a zależało mi, żeby posłuchać łojenia. Po prostu na początku zarzuciliśmy ogień i tak zostało. Później było też pare utworów Rafała. Jeżeli chodzi o porównanie to sprawa nie jest taka prosta. To jest inna kasa, inne poziomy głośności podczas odsłuchów, inne możliwości (np korekcja), inne pokoje. Za cienki jestem na coś takiego. O ile ATC zagrało słabo na basie, prawdopodobnie przez lampe to tutaj sprzęty grały przezacnie. Dla mnie była to pielgrzymka do Mekki, tyle, że mamy tutaj 2 Mekki, nieco inne ale obie zacne :)

 

 

Podsumowując całą wyprawę to jest kilka punktów które chciałbym podkreślić.

 

1. Spotykając się z ludzmi w ciągu paru godzin można dowiedzieć się więcej niż klikając tutaj przez rok.

2. Nie ma jednego rozwiązania. Opcję są różne.

3. Akustyka i odizolowanie pokoju od innych pomieszczeń domu/mieszkania jest kluczowe.

4. Budowa systemy etapami bez konieczności odsprzedaży. Przykładem może być tutaj system WLM. Kupujemy najwyższe monitory i gramy na obecnym sprzęcie. Za jakiś czas zwrotnice, później suba, następnie bawimy się końcówkami. Dzięki temu nie tracimy kasy/czasu na odsprzedaż. Dokupujemy nowe elementy toru. Taka budowa modułowa :)

5. Fizyki nie oszukasz.

 

 

Co do dalszych odsłuchów to mam nadzieję pojechać na audioshow. Teraz póki jest lato polatam sobie na moto :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ostatni z zaplanowanych odsłuchów odbył się u Rafała w Łodzi. Nie chce się powtarzać z tym co jest napisane w sekcji KLUBY ale:

 

1) To, że pokój jest odizolowany akustycznie od reszty budynku to sprawa kluczowa do przyjemnego głośnego grania.

2) Są takie lampy które grają metal.

3) Połączenie masy i szybkości jest bardzo przyjemne.

4) Chce ktoś kupić nerkę?

 

No to jest fajne u Rafała, że można słuchać bardzo głośno, a w pokoju obok jest cicho. Nie wiem jak głośno graliście, ale jak ja byłem to było prawie na maksa :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inne poziomy głośności podczas odsłuchów

 

Masz dar klarownego przekazywania myśli, mimo że w sumie się nie rozpisujesz :-)

 

Powiedz na koniec proszę, czy u mnie czy w Łodzi grałeś głośniej swoje płyty. Informacja jak znalazł na przyszłość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dar klarownego przekazywania myśli, mimo że w sumie się nie rozpisujesz :-)

 

Powiedz na koniec proszę, czy u mnie czy w Łodzi grałeś głośniej swoje płyty. Informacja jak znalazł na przyszłość.

 

Drogi ' Wuelem-mie'.

Czy nie prościej by było dla Ciebie ,gdybyś podjechał do mnie i sam sobie odpowiedział na nurtujące Cię pytania. Uwierz mi ,nie gryzę. Zapraszam.

A tak mam nieodparte wrażenie że próbujesz zmusić Marcina aby Ci odpowiedział wprost. ,, U KOGO LEPIEJ GRA?''.

Nigdy nie narzucam odwiedzających kolegów swojego ,,super repertuaru'' , staram się im udostępnić system do ich dyspozycji. Traktuję nasze spotkania bardziej na zasadzie poznawania nowych ,ciekawych ludzi i ich zainteresowań. Nie napinam się , bo i po co. Czego i Tobie życzę. Cieszmy się naszym hobby.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zaproszenie. Z chęcią się kiedyś przypomnę. Sam już zapraszałem, to pozostaje powiedzieć "do miłego". A co do wymuszenia opinii, to jest inaczej. Nie oczekuję tego, forum to rozmowy, dyskusje i dzielenie się obserwacjami. One pozwalają pomyśleć i podebatować nad przyczynami tego czy owego. Po spotkaniu wszystko będzie już wiadome, a tak jest trochę intelektualnej rozrywki. O to chodzi, żeby dla swojego hobby podarować trochę czasu. Wasz pokój stanowi mega inspirację.

Cenię w nim to, że nie jest sztampowy, inny niż niemal wszystkie (znam tylko dwa inne miejsca o dość dużym tłumieniu i krótkim czasie pogłosu). Z góry też wiem, że muzyka gra u Was znakomicie. Powiedzmy, że poproszę kiedyś o ugoszczenie niejako na deser. W rozmowie u mnie powiedziałem @Sonic990, że technicznie w Łodzi zagra lepiej. Z kilku powodów ogniskowanie i scena u Ciebie musi być lepsza. Przypadek sprawił, że taki "sparing" na odległość ma miejsce, ale gdybym chciał wyciągać wnioski z porównania, to bym napisał na PW do @Sonic990. A nie wysłałem żadnej wiadomości, wszystko pisane jest na forum. Oczywiście, ja mam zwyczaj zamieszczać dłuższe wypowiedzi i trochę żałuję, że @Sonic990 jest bardziej zdawkowy. Przygoda jak nie na książkę, to przynajmniej na opowiadanie.

 

Gratuluję pomysłu, realizacji i otwartości. Jak podtrzymasz kiedyś tutejszą deklarację, to razem posłuchamy muzy. I to będzie dzień do zapamiętania. Najlepszego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dar klarownego przekazywania myśli, mimo że w sumie się nie rozpisujesz :-)

 

Powiedz na koniec proszę, czy u mnie czy w Łodzi grałeś głośniej swoje płyty. Informacja jak znalazł na przyszłość.

 

W Łodzi, u Ciebie byliśmy nieco później co w praktyce znaczy, że nie chcieliśmy denerwować sąsiadów.

 

Jeżeli chodzi i opis to nie chcę się powtarzać z ludzmi którzy pisali w sekcji "klub Rafałowego pokoju".

Natomiast, zobacz jak ładnie opisałem WLM i ATC :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No to jest fajne u Rafała, że można słuchać bardzo głośno, a w pokoju obok jest cicho. Nie wiem jak głośno graliście, ale jak ja byłem to było prawie na maksa :)

Będąc u Rafała odpaliłem apkę od dB, wskazywało 95-96 dB-B, zero kompresji, żadnego zająknięcia. To dosyć głośno, a całkiem swobodnie mogliśmy z sobą rozmawiać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dosyć głośno, a całkiem swobodnie mogliśmy z sobą rozmawiać.

 

Dokładnie tak. To mnie dość mocno zaskoczyło. Zrobiona akustyka robi swoje. Do tego w ogólne nie czułem zmęczenia mimo kilku godzin grania z małymi przerwami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli 95db(B)-(dla ścisłości dodam, że w miernikach obecnie nie ma takiego filtra) , w dobrym akustycznie pokoju pozwala na swobodną rozmowę a w źle nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiem od czego to zależy, bo nie wiem. Podejrzewam, że od wielu czynników. Mam apkę, w której mogę przełączać wartość db-A,B,C,Z. Zmiany w odczycie są zauważalne, ale nie wiem czy to ściema. Oczywiście smartfon to nie profesjonalny miernik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zapytałem bo mam z tego egzamin w środę i myślałem, że się czegoś nauczę czego w książce nie było. W telefonie jest prawdopodobnie miernik/mikrofon kategorii 3 albo w ogóle taki zrobiony poza jakąkolwiek kategoria do pomiarów, bo nie do tego służy telefon. Ale to mniejsza z tym. Grunt, że muzyka grała dobrze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.