Skocz do zawartości
IGNORED

Kiedy kable z grafenu?


Piotr Zalewa

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybyś miał pojęcie o homeopatii to wiedziałbyś że wpierw robi się wywiad z pacjentem i zadaje mu różne pytania by dobrać leki do jego osoby. Ze zwierzakiem trudno przeprowadzić taki wywiad.

Dla cierpliwych, zapis wykładu Jamesa Randi o homeopatii. Przeczytajcie, komedia:

 

"...Opowiem o czymś, co bardzo dobrze

to ilustruje.

 

Chciałbym zobaczyć kto podniesie rękę,

tylko ręce podnoście nie tak…

 

tylko tak, żebym mógł je zobaczyć.

 

Czy ktos może mi dać- nie ścisły,

czy naukowy,

 

ale taki ogólny opis,

 

na czym, według was, polega homeopatia.

 

Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Tak bardzo proszę.

 

Z widowni: Homeopatia mówi, że

rozcieńczanie czegoś

 

tak bardzo że nie ma tam żadnych atomów

może wciąż mieć jakąś esencję

 

która może leczyć.

Randi: Tak, o to generalnie tutaj chodzi

 

Pan powiedział, gdybyście nie usłyszeli,

że subtancja rozcieńczona tak bardzo,

 

że już jej w ogóle nie ma w roztworze,

 

wciąż może być efektywna,

i bazuje to na teoriach wibracji,

 

rozumiecie, wibracji tego pierwotnego

leku, który kiedyś tam był.

 

Podam wam zasady homeopatii, jest ich

cztery i są kompletnie odlotowe,

 

Cieszę się że siedzicie,

Nie lubię kiedy ludzie

 

przewracają się ze śmiechu,

bo mogą się uszkodzić.

 

Homeopatia zaczęła się ponad 200 lat

temu.

 

Rozpoczął ją człowiek nazwiskiem

Hahnemann.

 

Samuel Hahnemann miał wspaniały pomysł.

 

200 lat temu medycyna nie była tym,

czym jest teraz.

 

Dziś jest to sztuka oraz nauka, wtedy

była zasadniczo sztuką.

 

Było w niej bardzo niewiele nauki.

Dopiero co wyszli z ery Paracelsusa,

 

a Paracelsus, choć kontrowersyjny koleś,

nigdy go nie poznałem,

 

Nie jestem aż tak stary… jeszcze.

 

Paracelsus wpadł na sprytny pomysł.

 

Pomysł polegał na tym, że nie trzeba

koniecznie używać substancji naturalnych,

 

takich jak zioła, kora drzew i tego typu

rzeczy, żeby leczyć choroby,

 

że można używać prostszych, nieorganicz-

nych związków chemicznych.

 

I zaczął używać rzeczy takich jak

chlorek rtęci, octan ołowiu,

 

siarczek arsenu, i innych tego typu,

 

i choroby… ojoj,

symptomy odeszły w mgnieniu oka,

 

niestety razem z pacjentem.

 

Ale były to najładniejsze zwłoki

na cmentarzu, mówię wam!

 

Zazwyczaj symptomy ustępowały

bardzo szybko.

 

Chlorek rtęci był używany jeszcze przez

długi czas, nawet w czasach wiktoriańskich,

 

a to jest śmiertelna trucizna, tyle że

była używana w małych ilościach, więc

 

ludzie nie umierali natychmiast,

 

mogli jeszcze zapłacić rachunek

za leczenie, rozumiecie.

 

Skoro Paracelsus wprowadził do medycyny

coś takiego, możecie sobie wyobrazić,

 

że wtedy ludzie, których było stać na

doktora, mieli większe szanse

 

umrzeć na to na co byli chorzy,

 

albo z powodu leczenia,

 

niż ludzie,

których na doktora stać nie było,

 

i to rzeczywiście wygląda na potwier-

dzone statystykami z tamtego okresu.

 

Więc Hahnemann wyszedł z tym pomysłem,

żeby zrobić leki,

 

które by tak nie truły ludzi.

 

Miał dobre intencje, ale…

 

Chcę żebyście poznali

cztery zasady homeopatii.

 

Każda żenująca,

i to bardziej niż poprzednia.

 

Pierwsza zasada mówi, że robi się coś,

co oni nazywają „wykazaniem”.

 

Wykazanie w homeopatii, nie będę tutaj

wnikał we wszystkie szczegóły,

 

bo by mi to zajęło trzy dni, „wykazanie”

składa się z wzięcia substancji,

 

nazwijmy ją substancją X,

 

i dania tej substancji pacjentowi który

ma się dobrze,

 

czyli osobie która

jest w „dobrym” stanie.

 

Nie jest to nigdzie zdefiniowane,

 

pewnie ktoś kto może chodzić i usiąść

i z powrotem wstać, i jest ciepły,

 

będzie osobą mającą się ‚dobrze’,

nie wiem.

 

W każdym razie daje się to takiej osobie

i ta osoba dostaje objawów A, B i C.

 

Powiedzmy, że ta substancja to…

mleczko trójeścia,

 

oj, to musi okropnie smakować,

łyk z trójeścia, ble!

 

Daje się to pacjentowi w dobrym stanie,

i podczas „wykazania” ten pacjent

 

dostaje tych trzech objawów:

 

A) twarz robi się bardzo, bardzo czerwona,

 

B) głowa puchnie jak balon

 

C) co dwadzieścia minut mdleje

i pada jak długi

 

To są symptomy które raczej zauważymy.

Chyba się zgodzicie.

 

Więc oni zapisują to w książce. To jest

„wykazanie”.

 

To jest pierwsza zasada homeopatii.

 

Drugą zasadą homeopatii jest…

 

powiedzmy że przychodzi pacjent do lekarza,

siada,

 

i mówi: „Ojej, coś jestem chory”

i homeopata patrzy na pacjenta

 

i zauważa, że pacjent ma głowę

spuchniętą jak balon,

 

i że jest jasnoczerwona,

i homeopata mówi:

 

„Hm… czy co dwadzieścia minut mdleje

pan i pada jak długi?”

 

Na to pacjent patrzy na swojego lekarza

i mówi: „Jest pan wspaniały, tak, padam!”

 

„Proszę chwilkę poczekać!”

Zaglądasz do książki, i sprawdzasz,

 

co powoduje takie objawy u pacjenta

mającego się dobrze, i dajesz mu tę

 

substancję, i to odwróci efekt.

Co się tak patrzycie, to nie mój pomysł!

 

Widzę że ludzie robią tak: „Eeeeee?”

To naprawdę nie mój pomysł.

 

Ja tylko wam opowiadam,

o co w tym chodzi!

 

Trzecia zasada homeopatii mówi:

Wcale się tego nie robi.

 

Mówiłem że będą coraz głupsze!

 

Trzecia zasada mówi, że daje się im

bardzo rozcieńczoną miksturę

 

z tą substancją.

 

Nie słyszeliście jeszcze co znaczy

 

rozcieńczyć,

 

dopóki nie usłyszycie

 

tego…

 

Podejdę teraz do tej tablicy. To jest

prosta lekcja matematyki, OK?

 

Dziesięć do pierwszej potęgi jest…

dziesięć. OK, to i tak już wiedzieliśmy.

 

Dziesięć do drugiej potęgi to sto.

 

To do liczby zer po jedynce odnosi się

ta tutaj mała cyferka.

 

Dobrze, dziesięć do sześcianu, czyli do

trzeciej potęgi, ma trzy zera.

 

i tak dalej, i tak dalej, OK?

 

Teraz, w homeopatii, żeby przygotować

roztwór, bierze się jedną część

 

substancji i wrzuca się ją do dziesięciu

części wody,

 

i wykonuje się „sukusję”.

To się będzie nazywać roztworem „jeden”.

 

Nigdy się go nie używa. O wiele, wiele

za mocny.

 

Przygotowanie polega na wzięciu

substancji, wrzuceniu jej do wody

 

i wykonaniu sukusji. To znaczy, potrząsa

się dziesięć razy w górę i w dół…

 

…dziesięć razy na boki…

 

…i dziesięć razy w przód i w tył,

 

w trzech różnych wymiarach,

po dziesięć razy.

 

To jest nazywane sukusją,

 

Ja to nazywam potrząsaniem.

 

Ale ja nie jestem naukowcem,

co ja tam wiem.

 

To jest roztwór „jeden”. Tak jak

powiedziałem, tego się nigdy nie używa.

 

Bierze się to i wrzuca się to znów

do dziesięciu części wody

 

i czuku-czuku-czuku

wszystko jeszcze raz od początku

 

i dostaje się roztwór „dwa”,

czyli jedna część na sto, nadążacie?

 

Potem powtarza się to jeszcze raz,

dziesięć części,

 

i dostaje się jedną część na tysiąc,

ale to jest wiele,

 

o wiele zbyt zagęszczone.

 

Nie. Oni wolą roztwory typu jeden do

 

dziesięciu do dwudziestej potęgi

części wody.

 

To jest jedynka z dwudziestoma zerami.

 

Ja to nazywam rozcieńczaniem.

 

„Atenuowanie” to termin

którego oni używają.

 

„Atenuowanie.”

 

„To jest bardzo zatenuowane.”

 

I czwarta zasada homeopatii.

Tak jakbyście nie byli na nią gotowi.

 

Im bardziej rozcieńczony roztwór,

 

tym mocniejsze działanie.

 

Mówiłem że będą coraz głupsze!

 

Mam akurat ze sobą trochę leków

homeopatycznych tutaj na stole- nie,

 

mam homeopatyczne preparaty. Nie będę im

dodawać godności nazywając je lekami.

 

Ten nazywa się „Na katar i grypę”.

W spreju.

 

O, zniżka!

A niech to, nie zdążyłem na nią.

 

„Przełom w medycynie!

Brak efektów ubocznych!”

 

To prawda…

 

Pytanie brzmi,

czy to w ogóle ma jakieś inne efekty?

 

Pomaga odchudzić zawartość kieszeni,

bo jest bardzo drogi.

 

Aktywne składniki, koledzy,

posłuchajmy, co tutaj mamy.

 

Aktywne składniki… ooo, widzicie,

ten który jest wymieniony jako pierwszy,

 

to ten, który jest najbardziej istotną

częścią związku.

 

Arsenicum album. W nawiasie napisane,

kwas arszenikowy.

 

Nie mylić z Arsenio Hall… oczywiście.

 

Kwas arszenikowy.

 

Hm. Jakie stężenie…

 

30X.

 

To znaczy, jedynka z trzydziestoma

zerami części wody

 

i jedna część arsenicum album.

 

Nie martwił bym się o nią!

 

W ogóle bym się o nią nie martwił

przyjaciele, bo to właśnie oznacza 30X.

 

A, momencik, minęliśmy tutaj pewien

punkt. Będzie się to pewnie nazywać

 

punktem bez powrotu,

ale koleś nazwiskiem Avogadro

 

wpadł na coś co się nazywa

granicą Avogadra i stałą Avogadra,

 

był to dziwny facio, ale miał rację.

 

Słucham?

 

Właśnie miałem im to powiedzieć, tak.

 

To pan biega potem w płomieniach,

zgadza się?

 

Tak, dziesięć do dwudziestej trzeciej.

 

Kiedy róztwór dojdzie do tego rozcieńczenia,

 

jeżeli można to w ogóle nazwać roztworem,

jest już tylko pewne prawdopodobieństwo

 

że w tej miksturze jest choć jedna

molekuła albo atom

 

oryginalnej substancji w roztworze.

 

Więc kiedy rozcieńczymy to do dziesięciu

do dwudziestej czwartej, mamy już tylko

 

jedną dziesiątą prawdopodobieństwa, że

będzie tam choć jedna molekuła.

 

Zilustruję wam tutaj jedną rzecz.

 

Widzicie, mam tutaj też pudełka z innym

homeopatycznym związkiem.

 

To jest Calms Forte, środek nasenny, nie

tworzy nawyków…. założę się, że nie.

 

W stu procentach naturalny, bez skutków

ubocznych! Widzicie, znów nam to mówią.

 

Tak… teraz, mamy tutaj

trzydzieści dwie kapsułki.

 

Niedawno robiłem pokaz dla Kongresu

Stanów Zjednoczonych,

 

dla grupy kongresmenów i ich pomocników.

 

Zacząłem od tego, że podszedłem do pomoc

nika siedzącego w pierwszym rzędzie,

 

dałem mu dwudziestodolarowy banknot

i powiedziałem:

 

„Chciałbym żeby pan pobiegł na drugą

stronę ulicy, do apteki Kurt,”

 

(która jest dużą siecią aptek),

i powiedziałem:

 

„Proszę mi kupić dwa pudełka tego”,

I dałem mu oryginalne pudełko,

 

on wrócił z dwoma pudełkami, a ja je

otworzyłem i wyciągnąłem

 

trzydzieści dwie i trzydzieści dwie

tabletki

 

to będzie…

 

…sześćdziesiąt cztery…

 

i wrzuciłem je do szklanki,

do szklaneczki

 

i powiedziałem kongresmenom i ich

pomocnikom o co w tym wszystkim chodzi,

 

i wlałem w siebie

 

wszystkie sześćdziesiąt cztery,

 

wziąłem szklankę wody, i popiłem.

 

one bazują na kwasie mlekowym,

czyli laktozie,

 

który smakuje jak… jakiś materiał do

opakowań, powiedziałbym.

 

Coś jak gips, i to naprawdę okropnie

smakuje.

 

Na opakowaniu jest napisane: „Maksymalna

dawka: 2 tabletki co 8 godzin.”

 

„W przypadku przedawkowania proszę

skontaktować się z lekarzem.”

 

Wciąż tu jestem, Charlie!

 

Wziąłem te trzydzieści dwie tabletki,

 

i pomimo że niektórzy kongresmeni

zasnęli, ja nie zasnąłem!

 

Wciąż tu jestem!

 

I robię to regularnie.

 

Tyle, że ten kwas mlekowy naprawdę

okropnie smakuje. Paskudna rzecz.

 

Ale w tych tabletkach nic nie ma.

 

O, a jaki tam jest składnik aktywny?

 

Powinniście już się domyślić.

 

Kofeina! Widzicie.

Środek nasenny.

 

To działa na zasadzie przeciw… no nie

patrzcie się tak na mnie,

 

to ich pomysł, nie mój!

 

Na tym właśnie polega homeopatia!

Ale poczekajcie, to jeszcze nie koniec!

 

Powiedziałem, że im bardziej rozcień-

czony roztwór, tym lepiej działa, tak?

 

Ha-ha!

 

Zgadnijcie, jak daleko się posuwają!

 

Dochodzą do dziesięciu do tysiąc

pięćsetnej.

 

Nie będę tu pisał tych wszystkich zer,

mówię wam.

 

Te zera by wyszły poza salę,

jestem o to spokojny.

 

To naprawdę potężny towar kiedy się

dojdzie tak daleko.

 

Poprosiłem swojego dobrego znajomego

Martina Garnera, z magazynu

 

Scientific American I zapytałem:

 

„Martin, nie zrobiłbyś dla mnie jakiegoś

obliczenia matematycznego?”

 

„Oszczędzę trochę czasu i będe to miał

od autorytetu takiego jak ty.”

 

I zapytałem:

„Do czego to można porównać?”

 

On zapytał: „Potrzebujesz czegoś

w rodzaju metafory?”

 

A ja na to: „Tak, jakiegoś sposobu przed

stawienia tego,” bo rozmawiam z ludźmi

 

z wiedzą techniczną, naukowcami, oraz

z laikami, i całkiem inteligentnymi

 

osobami, którzy zrozumieją coś, jeżeli

się im to odrobinę ułatwi.

 

Wielkości typu „tysiąc pięćset

rozcieńczeń”…

 

Nie ma znaczenia, jakim naukowcem

jesteś, nie poczujesz tego,

 

dopóki nie zostanie to dla ciebie jakoś

uproszczone, więc proszę bardzo.

 

To jest równoważne do wzięcia

ziarnka ryżu,

 

jednego, uno, eins,

jednego ziarnka ryżu,

 

zmielenia go na proszek,

 

i rozpuszczenia go w kuli wody wielkości

Układu Słonecznego…

 

Ze Słońcem w środku i orbitą Plutona

z brzegu.

 

Momencik…

 

A co z czuku-czuku-czuku…

 

To ich problem, nie mój.

 

I na powtarzaniu tego procesu dwa

miliardy razy.

 

Jeżeli to nie jest rozcieńczone,

to nie wiem co jest.

 

Ale koledzy, jasne, możecie się z tego

śmiać, wszyscy się z tego śmieją,

 

to jest komedia, to jest dziecinne, to

jest kretyńskie!

 

Nie można tego inaczej określić!

Ale te preparaty są aktualnie

sprzedawane przez wiodące apteki,

 

w sieciach aptek w całym kraju!

 

Zupełnie niedawno, trzy czy cztery dni

temu, pojawiły się w Internecie

 

oferty dla ludzi obawiających się ataków

terrorystycznych,

 

leki homeopatyczne, które według nich

są antidotum na:

 

napromieniowanie, dżumę,

ospę prawdziwą

 

i wąglika.

 

Jeżeli to nie jest wykorzystywanie

cudzych zgryzot i ludzkiej potrzeby

 

jakiegoś rodzaju ulgi,

nie wiem jak to można nazwać.

 

Nie można tego określić w żaden inny

sposób, to są szalbierze, kłamcy,

 

oszuści, naciągacze, kanciarze,

kryminaliści!

 

Dalej, pozwijcie mnie do sądu!

 

Nie, oni tego nie zrobią.

 

Dobrze wiedzą, że ich pozew w świetle

prawa nie będzie trzymał się kupy.

 

Nie trzyma się kupy również w świetle

nauki. Kompletnie się nie klei.

 

I mówią, co tu mamy, te zeznania pod

przysięgą.

 

Tak, a Nixon powiedział że nie wiedział

o Watergate, a był prezytendem

 

Stanów Zjednoczonych, pamiętacie?

 

Czy mój gniew jest zrozumiały?

 

Czy mam dobry powód żeby być wkurzony?

I prowadzić tę fundację na Florydzie?

 

I próbować przyciągać ludzi,

żeby się przyłączyli do fundacji

 

i pomagali ją prowadzić? I to właśnie

bezwstydnie robię w tej chwili…

Stek bzdur powyzej w tym tasiemcu.

Zapewne wielu z nas w dawnych latach uzywalo oscyllococinum lek na odpornosc. Pamietam, ze to bylo skuteczne w pierwszej fazie choroby. Dzisiaj wielu ktorzy z tego skutecznie korzystali krytykuja chomeopatie nie pamietajac, nawet nie wiedzac, ze to byla chomeopatia.

Efekty leczenia mozna latwo zaobserwowac u dzieci np przy zabkowaniu bardzo skutecznie lagodzi bol i rozdraznienie dziecka lek o nazwie camilla, sam to podawalem dziecku i po tym spalo cala noc. Zasady dzialania tych preparatow nalezy szukac w dzedzinie nauki fizyki kwantowej, zeby sprawe wyjasnic rzetelnie nie sposob aktualnie, to wszystko naukowo raczkuje, a chinczycy w dziedzinie chomeopatii daja sobie swietnie rade, ich kultura i doswiadczenie liczy tysiace lat, a nie europejskie setki.

Jakie parametry fizyczne wchodzą w skład tej synergii?

A może to "uczenie przewodnika przewodzenia muzyki", coś na zasadzie homeopatii???

Całe spektrum. Elektryczność jako zjawisko fizyczne nie jest jeszcze do końca poznane i zbadane. Należy pamiętać, że poruszamy się w sferze którą ilościowo opisuje fizyka klasyczna a jakościowo mechanika kwantowa, a co za tym idzie możemy dość dokładnie określić i zmierzyć wielkości fizyczne, czy to skalarne czy też wektorowe będące odzwierciedleniem zjawisk natury elektromagnetycznej zachodzących w przewodniku oraz równocześnie mamy fluktuacje kwantowe, dualizm korpuskularno falowy, tunelowanie czy w końcu zasadę nieoznaczoności Heisenberga, która to jest kluczową dla zrozumienia zawiłości pola elektrycznego, które jest nieodzownym atrybutem materii, a zwłaszcza elektronów swobodnych(czyli takich, które nie są na orbitach kowalencyjnych) będących głównymi nośnikami ładunku elektrycznego w przewodniku kablowym HI-End.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Wiara to domena religii Poruszając się na gruncie naukowym operujemy na paradygmatach i empirycznym potwierdzeniu tez na gruncie matematycznym oraz w laboratoriach.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

A co ma do tego gusło zwane homeopatią? Ja tylko wyrażam swoje zdanie co do zjawisk fizycznych występujących w przewodnikach elektrycznych przenoszących sygnały oraz zasilających sprzęt audio wysokiej klasy.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

OK.

Swoją drogą zupełnie nie rozumiem skąd w temacie strikte technicznym mógł pojawić się wątek poboczny rodem ze średniowiecza.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

I co ? Homeopatię potwierdzono w laboratorium ?

A co to jest wspolczesna medycyna i jej osiagniecia, w dziedzinie technicznej powoli dochodzi do perfekcji, tak cie laparoskopowo laserowo obsluza,ze nawet nie poczujesz:) Super! Tyle, ze truja sie wszyscy od dziesiatkow lat tymi samymi antybiotykami (ile jest typow podstawowych antybiotykow 5?), w coraz ladniejszych opakowaniach. Wszyscy sie na te trujace "leki" uodparniamy, finalnie lekarze nie wiedza jak leczyc! To jest sredniowiecze!?:) W antyku byli bardziej swiatli, mieli szersze horyzonty niz wspolczesnie:)

Zwykly nanokoloidalny roztwor srebra ma przynajmniej 10 razy szersze spektrum dzialania niz kazdy antybiotyk!

Srebro jest niezwykle dobrym i skutecznym przewodnikiem oraz jak widać panaceum na wszelakie dolegliwości, a nawet skuteczną bronią na wilkołaki i tym podobne wynaturzenia.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

fox733, dzięki za wyjaśnienia, istotnie z uwagi na istnienie choćby zasady nieoznaczoności Heisenberga pewnych wielkości nie da się zmierzyć, można przyjąć, że istnieje umowna, naukowa przestrzeń, która istotnie może zawrzeć zjawisko "wygrzewania" przewodnika bez możliwości jego zmierzenia. Problemem dla mnie jest cały czas to, ze wygrzewanie kabli zawsze prowadzi do poprawy brzmienia, nigdy do degradacji, tego nie wyjaśniłeś, sly30 również nie.

transferuje elektrony sto razy szybciej

 

Dobre.

 

Kable dla audio potrzebują nie tylko właściwości fizycznych przewodników użytych do ich budowy, potrzebują sposobu w jaki z tych przewodników zostaną wykonane, związany jest on z właściwościami pola, operowanie na nim jest sednem wiedzy i rozstrzygające dla końcowego efektu pracy przewodu, stąd brak entuzjazmu z inicjacji aplikacji grafenu w audio.

Problemem dla mnie jest cały czas to, ze wygrzewanie kabli zawsze prowadzi do poprawy brzmienia, nigdy do degradacji, tego nie wyjaśniłeś

Ta z pozoru niezrozumiała prawidłowość(notabene potwierdzona nielicznymi wyjątkami) odsłania swoje tajemnice, użyję tu porównania z dziedziny społecznej, dopiero "po ślubie"

Otóż. Wzajemne dopasowanie się nadajnika-medium-odbiornika polega na polepszeniu a nie pogorszeniu relacji, podobnie bywa u nowożeńców podczas miesiąca miodowego.

Ale dość już tych frywolnych porównań:)

W sensie nałkowym poprawa brzmienia spowodowana wygrzewaniem(ułożeniem elektrycznym) kabli zawsze wynika z korzystnych zmian naturalnych orbit elektronów w paśmie przewodzenia, które dostosowują się do zmian pola elektrycznego, które wprowadzają połączone tym kablem urządzenia.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

W sensie nałkowym poprawa brzmienia spowodowana wygrzewaniem(ułożeniem elektrycznym) kabli zawsze wynika z korzystnych zmian naturalnych orbit elektronów w paśmie przewodzenia, które dostosowują się do zmian pola elektrycznego, które wprowadzają połączone tym kablem urządzenia.

 

?

 

dopasowanie się nadajnika-medium-odbiornika polega na polepszeniu a nie pogorszeniu relacji

 

?

 

Co to za język?

 

Ta z pozoru niezrozumiała prawidłowość

 

Na forum kilka lat wstecz czytałem głosy użytkowników wysokiej jakości przewodów, którzy narzekali po pewnym czasie na nowe teoretycznie lepsze, ówcześnie niedawno zakupione produkty, które po czasie niejako straciły blask "nowości", prezentowany po zakupie, pierwszych porównaniach, testach.

 

Odpisałem, że przewody z czasem znacząco się upodabniają do siebie, tak jakby nieco gorsze zyskiwały, a lepsze traciły swą wyjątkowość.

 

I tak dzieje się w istocie, potrzeba na prawdę sporych różnic technologicznych aby odczuć prawdziwą poprawę, jednak bardzo trudno to stwierdzić, gdyż klasyczny proces porównawczy obciążony jest wadami.

 

Kabel nieco gorszy, po kilku, kilkunastu tygodniach pracy, już jakoś sobie radzi, natomiast przewód, który miał szokować innowacyjnością, po tym czasie staje się "normalnym" przewodem, oczywiście różnice są nadal, lecz już nie tal spektakularne jak po czasie porównań, kiedy to wpinamy na przemian dane przewody w system.

Srebro jest niezwykle dobrym i skutecznym przewodnikiem

 

Srebro przewodzi w określony sposób określone sygnały, z punktu widzenia hi end audio.

 

Wszystkie typy przewodników, posiadają realne, rzeczywiste możliwości do transmisji, ograniczone elementami znanymi jak i tylko zaobserwowanymi, lecz być może na gruncie spójnej teorii jeszcze nie dość ściśle opisanymi czy poznanymi.

 

Hi end audio w przypadku zagadnień dotyczących przewodzenia pokazuje zjawiska, na temat których milczy tradycyjna tzw nauka, oraz o których istnieniu nigdy byśmy się nie dowiedzieli, gdyż być może nie istnieją inne płaszczyzny ich ujawnienia, jak przemiany procesów w torze hi end.

 

proszę o merytoryczną polemikę.

 

Taka się odbywa, proszę dostrzec.

 

Przywołuję kolegę do porządku

 

Przywołuję do rzeczy.

 

Proszę o kontynuację w zaproponowanym temacie, czyli na temat ewentualnego wpływu grafenu na właściwości kabla hi end audio.

Na razie temat zboczył na kwestię wygrzewania kabli. Odpowiadałem tylko na pytania.

Jeżeli kolega ma konstruktywne przemyślenia oparte o zagadnienia naukowe , chętnie się odniosę. Oczywiście w kwestii grafenu również.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Dobre.

 

Kable dla audio potrzebują nie tylko właściwości fizycznych przewodników użytych do ich budowy, potrzebują sposobu w jaki z tych przewodników zostaną wykonane, związany jest on z właściwościami pola, operowanie na nim jest sednem wiedzy i rozstrzygające dla końcowego efektu pracy przewodu, stąd brak entuzjazmu z inicjacji aplikacji grafenu w audio.

 

"Co to za język"?! :)

- Hochsztaplerska pseudomowa, czy po prostu zwykły i typowy tu pseudonaukowy bełkot?!

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Tak mam konstruktywne przemyślenia na niwie naukowej, są to obserwacje realnych, zawsze powtarzalnych zachowań przewodników nie tylko metali, również grafitu, który jest bratem grafenu, oraz włókna węglowego, które również nosi znamiona pokrewieństwa z owymi materiałami.

 

Sygnał audio zadaje przewodnikowi dość ścisłe wymagania, których czysta fizyka nie za bardzo potrafi dostrzec i opisać, z tego powodu dyskusja na niwie wiedzy teoretycznej prowadzi na manowce.

 

Nie jest prawdziwe twierdzenia, że można udać się do osoby zajmującej się przykładowo fizyką materii i otrzymać przepis na wykonanie optymalnego kabla dla audio.

 

Sygnał w audio, oprócz jakości transmisji rozumianej wprost, potrzebuje jeszcze innych właściwości jak przede wszystkim kontroli, już tylko na tym polu oficjalna nauka odnoszę wrażenie że całkowicie jest do niczego nie przydatna, gdyż zachodzi podstawowe pytanie jak przełożyć to zagadnienie znane z występowania w torze hi end na język pojęć fizycznych, wytłumaczalnych naukowo.

 

Oczywiście w kwestii grafenu również.

 

Grafen jest materiałem niejako dwuwymiarowym, może to prowadzić do trudności w współpracy z innymi materiałami, o innej strukturze.

I co ? Homeopatię potwierdzono w laboratorium ?

 

Akupunktury też nie potwierdzono. Żadnen chirurg nie znalazł meridianów. Ale miliard Azjatów wie, że są i skutecznie leczą się igłami i to od tysięcy lat! Dziś nawet WHO uznaje akupunkturę. Używa się jej w normalnych szpitalach w USA, Azji i powoli w Europie. Ale dowodów naukowych brak!

 

fox733, dzięki za wyjaśnienia, istotnie z uwagi na istnienie choćby zasady nieoznaczoności Heisenberga pewnych wielkości nie da się zmierzyć, można przyjąć, że istnieje umowna, naukowa przestrzeń, która istotnie może zawrzeć zjawisko "wygrzewania" przewodnika bez możliwości jego zmierzenia. Problemem dla mnie jest cały czas to, ze wygrzewanie kabli zawsze prowadzi do poprawy brzmienia, nigdy do degradacji, tego nie wyjaśniłeś, sly30 również nie.

 

Nie zawsze prowadzi do poprawy. Miałem wiele kabli które nie zmieniały dźwięku w ramach wygrzewania. Ale pogorszenia nigdy nie zauważyłem.

?

 

 

 

?

 

Co to za język?

 

 

 

Na forum kilka lat wstecz czytałem głosy użytkowników wysokiej jakości przewodów, którzy narzekali po pewnym czasie na nowe teoretycznie lepsze, ówcześnie niedawno zakupione produkty, które po czasie niejako straciły blask "nowości", prezentowany po zakupie, pierwszych porównaniach, testach.

 

Odpisałem, że przewody z czasem znacząco się upodabniają do siebie, tak jakby nieco gorsze zyskiwały, a lepsze traciły swą wyjątkowość.

 

I tak dzieje się w istocie, potrzeba na prawdę sporych różnic technologicznych aby odczuć prawdziwą poprawę, jednak bardzo trudno to stwierdzić, gdyż klasyczny proces porównawczy obciążony jest wadami.

 

Kabel nieco gorszy, po kilku, kilkunastu tygodniach pracy, już jakoś sobie radzi, natomiast przewód, który miał szokować innowacyjnością, po tym czasie staje się "normalnym" przewodem, oczywiście różnice są nadal, lecz już nie tal spektakularne jak po czasie porównań, kiedy to wpinamy na przemian dane przewody w system.

Syndrom pierwszego razu ;))

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Akupunktury też nie potwierdzono.

Akupunktura akupunkturą ale nie każ mi wierzyć ze roztwór o stężeniu 1:200000000000000000000 ma jakiekolwiek działanie poza magicznym.

 

Wikipedia: W zależności od stężenia preparaty homeopatyczne mogą nie zawierać ani jednej cząsteczki substancji aktywnej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a efekty lecznicze takich środków (poza efektem placebo) byłyby sprzeczne z podstawowymi prawami fizyki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Współcześni homeopaci wierzą w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , co ma powodować trwałe zmiany roztworu, w którym była rozpuszczana dana substancja. Nie ma jednak zweryfikowanych obserwacji ani praw natury potwierdzających to zjawisko

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Powyższe fakty oraz stosowanie w homeopatii leków, które nie zawierają aktywnych składników

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , są powodem tego, że homeopatię uznaje się też za

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) lub szarlatanerię

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a nawet określa mianem „okrutnego oszustwa”

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

O badaniach klinicznych homeopatii( nie laboratoryjnych):

 

Wikipedia: Twierdzenia o skuteczności homeopatii przekraczającej efekt placebo nie mają oparcia w dowodach naukowych i przeprowadzonych badaniach klinicznych nad jej skutecznością

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Choć niektóre badania dały pozytywne wyniki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , to systematyczne przeglądy wszystkich opublikowanych badań klinicznych nie udowodniły skuteczności homeopatii

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Co więcej, badania kliniczne o wysokiej jakości wskazują na mniej pozytywne efekty

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a większości badań z pozytywnymi wynikami nie udało się powtórzyć lub wykazano problemy metodologiczne, które nie pozwalają na uznanie ich za jednoznaczny dowód na skuteczność homeopatii

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie zamierzam nikogo przekonywać. Mam z tym styczność 25 lat i przekonałem się na sobie, że nie jest to placebo. Homeopatia nie dostarcza leków. Błąd polega na nazywaniu tego lekiem. Może dlatego, że finalnie dochodzi do leczenia ale tam nie ma substancji leczniczej tylko rodzaj klucza informacyjnego dla układu immunologicznego i czym mniejsza dawka tym lepiej. W czasie przyjmowania tego, najczęściej pod język nie powinno się przyjmować niczego innego. Natomiast mogę też wiele powiedzieć o lekach klasycznej medycyny sponsorowanej przez przemysł farmaceutyczny. Najczęściej bardziej szkodzą niż pomagają. Ale to inna historia. Co do badań naukowych to człowiek otwarty i myślący powinien mieć do nich dystans. Nauka co chwilę dostarcza nowe często sprzeczne ze sobą dowody na różne teorie.

 

Pamiętam jak to nauka zachwalała antybiotyki, były dowody naukowe itd. Po latach okazało się, że czynią więcej szkody niż pożytku. Podobnie było z naukowymi dowodami, że tłuszcze są szkodliwe i że tuczą. Były na to oczywiście wiarygodne dowody naukowe. Po 50 latach okazuje się, że tak wcale nie jest. Przykłady można mnożyć bez końca.

 

Kolejne dowody naukowe mówiły, że można jeść tylko 2 jajka tygodniowo bo podnoszą cholesterol. Największe naukowe autorytety przekonywały, że jajka są złe. Dziś po 40 latach obecne autorytety dowodzą, że tamci byli idiotami, że jajek można jeść nawet 20 tygodniowo i nie powodują wzrostu cholesterolu, bo ten z zewnątrz i tak nie jest wchłaniany, a ten który mamy we krwi jest metabolizowany w wątrobie z...węgolowodanów! 40 lat temu nikt by w to nie uwierzył i ktoś głoszący takie herezje byłby spalony na stosie. Dziś wiadomo, że to prawda, a tamci byli durniami.

 

Tak więc z tą nauką to często więcej kłopotów i błędów niż się wydaje.

Badania kliniczne nie kłamią. Brak dowodów. Antybiotyki pomagają dopóki bakterie się na nie nie uodpornią. Nie działają przeciw wirusom. Skuteczności penicyliny po wojnie nie trzeba było udowadniać. To wszystko.

Brak dowodów.

Podobnie jak w temacie wygrzewania kabli- ani audiofile stosujący tę metodę, ani kablarze- producenci nie potrafią powiedzieć, na jakiej zasadzie to działa, więc wymyślają pseudonaukowy bełkot o jakiś molekularnych pierdołach. Jeszcze trochę, a będzie mowa o "uczeniu kabla gry określonego gatunku muzyki".

 

Moim zdaniem, wszystko odbywa się w psychice słuchacza, który po prostu słyszy, co chce usłyszeć, bo wydając na kabel kasę, oczekuje spektakularnych, POZYTYWNYCH, zmian.

Zmian można się spodziewać, ale tylko na niekorzyść, bo każde odstępstwo od całkowitej neutralności to zmiana niekorzystna. Takie zmiany zachodzą po wpięciu do systemu przewodu o nietypowej rezystancji, pojemności, co dla sygnałów zmiennoprądowych daje często dziwne charakterystyki impedancji, które wpływają na odtwarzanie muzyki.

Mam propozycję metodologii testu na jakość czyli NEUTRALNOŚĆ przewodu:

1. Bierzemy jak najwyższej klasy system- źródło, wzmacniacz, kolumny. Wzmacniacz MUSI mieć pętlę PRE-OUT/ MAIN-IN.

2. W w.wym. pętlę wpinamy badany przewód połączeniowy.

3. Słuchając, przełączamy pętla- bezpośrednio. Jest różnica w dźwięku, przewód na śmietnik, bo nie jest w 100% neutralny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.