Skocz do zawartości
IGNORED

Kto wymyślił HIGH END i komu ta dziedzina jest potrzebna


djedryk

Rekomendowane odpowiedzi

Bugdie

 

Napisałem wyraźnie, te płyty mam od zawsze, posiadam całe dyskografie.

Mam dość nośników ,"Jedynek Budgie " sześć sztuk w tym pierwsze GB I RFN reszta wznowienia repertuaru, trójki tylko dwie GB na czarnym labelu i RFN.

Sin After Sin to wyrok losu, ale na szczęście jest dobrze zarejestrowana, mam wszystkie wydania - japońskie, USA , GB chyba z trzy sztuki.

 

In Rock Deep Purple mam japoński na oliwkowym labelu i aleję z palmami, pierwsze wydania, organy brzmią wspaniale.

 

Uzupełniam jak coś wyjdzie, na przykład CD JVC The book of Taliesyn , polecam, ładnie gra.

 

Na brak nośników nie narzekam, mam złotą ścianę, za 300$, jest bardzo szybka i bogata w małe poziomy.

 

If I Were Brittania

 

Wolę, In for the Kill, mam CD Japan RCA, kupione w okolicach 1989 roku jeszcze na Skrze w Warszawie, cudowne do testów.

 

Bandolier

 

Bandolier to doskonała muzyka, pracowałem na tym materiale w latach 90 tych,.

Napisałem wyraźnie, te płyty mam od zawsze, posiadam całe dyskografie.

 

No ja też. Znam je na pamięć, ale to nie jest dobry materiał do testowania sprzętu.

Chyba, że chodzi Ci jedynie o bas w muzyce rockowej.

 

Bandolier to doskonała muzyka

 

Dla mnie to najlepsza płyt Budgie.

Zresztą wszystkie aż do niedocenionego Impeckable są świetne...i każda inna,

a nie tak jak we współczesnym rocku - wszystkie płyty na jedno kopyto.

dzięki za odpowiedzi na moje pytania

 

Jak mam odpowiadać na Twoje pytania, skoro dzieli nas przepaść odnośnie rozumienia podstawowych znaczeń ?

To złe, to nie tak jakbyś sobie życzył, etc,

Zajmuję się rzeczami, które są poza percepcją znanego świata, on mi jest już do niczego nie potrzebny poza orientacją dla pozycjonowania rozwoju, postępu.

 

Prąd nie chce płynąć przez przewody, zwróć uwagę jak drogie są te kable, które lepiej sobie radzą z transmisją, takie rzeczy pochłaniają moją uwagę, to kwestie tylko techniczne, wręcz naukowe, nic tu nie ma materiał do gadania, on jest tylko potrzebny do wynikowego połapania się w sytuacji, lecz stopień i metody postępu są ściśle techniczne, bezosobowe.

 

Testowanie zawsze jest tylko interesujące pod względem takim, jak dana technologia, metoda, poradzi sobie z trudnym materiałem.

Trzeba być pozbawionym zmysłów, żeby nie sprawdzić na każdym możliwym materiale, powtarzam - każdym !!!

To łatwe, niczego nie wymaga, poza załadowaniem nośnika do urządzenia, lecz moment ten poprzedzają lata badań i na co dzień, dla zachowania równowagi psychicznej trzeba korzystać z materiału który jest strawialny dla psychiki danej osoby, który jest wewnętrznie akceptowalny, który się danej osobie podoba naprawdę, to jest decydujące, nie jakiś tam sentymentalizm.

 

Sentyment to mam osobiście dla zespołów takich jak Boney M czy SMOKIE, gdyż to były lata mojej młodości, kiedy ta muzyka królowała.

 

ale to nie jest dobry materiał do testowania sprzętu.

 

Nigdy się nie zgodzę z taką opinią, pierwsza płyta Budgie to absolutnie najdoskonalszy materiał.

Nigdy się nie zgodzę z taką opinią, pierwsza płyta Budgie to absolutnie najdoskonalszy materiał.

 

Do testowania basu. :)

Dla mnie to najlepsza płyt Budgie.

 

Przykro mi znów mam inne zdanie, uważam za bardzo dobre wszystkie płyty, również cztery od końca.

Przykro mi znów mam inne zdanie, uważam za bardzo dobre wszystkie płyty, również cztery od końca.

 

Niepotrzebnie jest Ci przykro, bo ja łykam też wszystkie płyty Budgie,

chociaż różnicuję je pod względem poziomu muzycznego. :)

różnicuję je pod względem poziomu muzycznego.

 

To niezwykle trudne, kiedy cały świat rocka przeszedł na miękki metal, Budgie w ramach tego stylu wydało fantastyczne pozycje jak Power Supply, czy Nightflight, Deliver US for Evil, może była już przesłodzona, lecz uważam że trzyma klasę, często ją słucham.

Na ostatnią trzeba spojrzeć przez właściwą optykę, wtedy również jest dobrze.

Jak fachowiec coś powie, to powie!

 

Bardzo ciekawe historie i to jeszcze zalajkowane przez znanych hi-endowców, mówiące o tym, że organy Hammonda są łatwe w reprodukcji przez system audio. Otóż moi drodzy, nie istnieje taki głośnik w hi-endzie, ani w ogóle system audio, który byłby w stanie poprawnie odtworzyć sound z Hammonda B3 - takiego hi-endu jeszcze nie wymyślono. A teraz szybciutko do google'a, żeby się dowiedzieć dlaczego tak jest. To forum ostatnio ściemnia coraz bardziej - już prawie nic nie widać. Czy ktokolwiek z występujących tu fachowców słyszał w ogóle B3 na żywo? I czy wie jak działa B3?

Tu jest bomba:

To niezwykle trudne, kiedy cały świat rocka przeszedł na miękki metal, Budgie w ramach tego stylu wydało fantastyczne pozycje jak Power Supply

 

To niestety dla mnie najsłabsza ich płyta, a w dodatku bardzo źle nagrana.

Czy to miękki metal? Próba powrotu do mocnego grania, ale nie bardzo im wyszło.

Dlatego skończyli rockowo-popowo. ;-)

Mylisz się, są niezwykle miarodajne, lecz teraz nie chcę kontynuować tego kierunku w dyskusji, dziękuje Ci, że choć nazwałeś ten materiał muzyką.

Bo to akurat były dobre przykłady muzyki, chociaż z gatunków lżejszych i mniej wymagających. Na te tematy to bym chętnie podyskutował, ale wątek jest chyba nie o tym... w sumie to nie wiem o czym on tak naprawdę jest;-)

dobre przykłady muzyki

 

To były nagrania Budgie, pierwsze dwa z pierwszej strony na trzeciej płycie, najlepszy kawałek vinylu jaki stworzył Bóg na Ziemi.

 

Jakość dźwięku

to wspaniały temat. Nie wiązałbym go z odtwarzaniem czegokolwiek, i na czymkolwiek, jeśli interesuje nas jego istota...

Dlatego potrzebny jest materiał, który wydaje się bałaganem, bogaty w wieloplanowe gęste i ostre struktury, przywołanie go do porządku, skompletowanie, wprowadzenie harmonii, jest tym zadaniem, przed którym stoi technik operujący w hi end.

Tego nie rozumiem, chyba inaczej podchodzimy do kwestii bałaganu, porządku, a przede wszystkim harmonii

nie zmieniam materiałów, oczywiście dochodzą nowe, te posiadam od zawsze, od dzieciństwa, wiesz co to oznacza dla psychiki ?

A nie uważasz, że to właśnie może być problemem, bo na jakim sprzęcie słuchało się tych nagrań w dzieciństwie???

Nasunęła mi się w tym kontekście wypowiedź C. Debussy'ego: "Długo pracowałem nad tym, żeby zapomnieć o wszystkim, czego się nauczyłem" mogłem coś przekręcić, ale wydźwięk pozostaje taki sam.

słyszał w ogóle B3 na żywo?

no nie wiem, ale n.p. Karolak grał na jakimś takim ustrojstwie;-)

Tego nie rozumiem

Bałagan na materiałach rockowych jest pozorny, to po prostu trudne materiały, wymagają nakładu wyszukanej techniki, znacznie bardziej zaawansowanej niż by się wydawało.

 

Można spotkać czasami określenie, że niektóry sprzęt audiofilski "wykłada się " na przepełnionym treścią materiale rockowym, szczególnie heavy metalowym.

 

To nie oznacza, rock załatwi wszystko, że nie są potrzebne naturalne instrumenty i klasyczne podejście, to niejako element dodatkowy, kolejna trudność, kolejne zadanie obok już istniejących.

Undziak, z Twojego wpisu wynika, że kupiłeś sprzęt, którego brzmienie Ci nie odpowiada a jedynym panaceum na nieakceptowalną przez Ciebie jakość dźwięku jest żonglowanie przewodami.

Odpowiedz proszę, czym w takim razie kierowałeś się przy zakupie swojego sprzętu, bo chyba nie odsłuchem?

 

Odpisze za niego bo gdyby ktoś mi insynuował tekst wyrwany z kontekstu, to ja na jego miejscu bym się wkurzył.

 

A z wpisu wynika to ze, słuchał, wybrał bo mu się spodobały, z anielską cierpliwości szuka źródła wiedząc na co kolumny stać,

na koniec będzie chciał wymienić kabelki.

Podsumowanie: takie chciał, takie ma.

 

Gdyby to było niezrozumiale to mogę wyciągnąć cytaty, pogrubić, podkreśli a nawet wziąć w klamrę.

Gerard,

Miło, że starasz się być adwokatem kolegi jednakże nie powinieneś bo wygląda to niepoważnie. Undziak ma swoją klawiaturę i myślę, że odpowie na pytanie dlaczego "chce kablami zmieniać BRZMIENIE", brzmienie zaawansowanej elektroniki i przetworników.

Czy nieudany zakup był pomimo odsłuchu czy też podyktowany brakiem tegoż (co wykluczam, żaden audiofil nie kupi nic bez odsłuchu, nieprawdaż?)

Jak mam odpowiadać na Twoje pytania, skoro dzieli nas przepaść odnośnie rozumienia podstawowych znaczeń ?

 

To fakt :)

Mam wrażenie, że obaj jesteśmy z innej planety - mimo iż mówimy w tym samym języku.

Identycznie mam z moją kobietą :D

Często ona mówi do mnie w języku polskim, a ja kompletnie nie ogarniam o co jej chodzi.

 

Zajmuję się rzeczami, które są poza percepcją znanego świata,

 

Jesteś przybyszem z innego wymiaru? :)

 

on [świat] mi jest już do niczego nie potrzebny poza orientacją dla pozycjonowania rozwoju, postępu.

 

Piszesz jakbyś przybrał wyższą formę umysłowo-cielesną i odrzucił tymczasową powłokę ludzkiego ciała :D

Rozumiem że dzięki badaniom nad techniką audio ewoluowałeś i stałeś się istotą wyższą, którą w badaniach nad techniką audio ograniczają prawa fizyki obowiązujące w obserwowalnym wszechświecie.

Cool :D

 

Prąd nie chce płynąć przez przewody

 

To pewnie dlatego że przewód jest izolatorem :)))

 

zwróć uwagę jak drogie są te kable, które lepiej sobie radzą z transmisją, takie rzeczy pochłaniają moją uwagę, to kwestie tylko techniczne, wręcz naukowe, nic tu nie ma materiał do gadania, on jest tylko potrzebny do wynikowego połapania się w sytuacji, lecz stopień i metody postępu są ściśle techniczne, bezosobowe.

 

Piszesz o tym może?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy o kablu USB StasioP, którego dokładne badania wykazują niezbicie że kabel USB w 51% wpływa na dźwięk (więcej niż Twój trójbiegunowy zasilacz) :)

Czy o kablach Rafaela, które odzyskują 5% prądu :D

 

Trzeba być pozbawionym zmysłów, żeby nie sprawdzić na każdym możliwym materiale, powtarzam - każdym !!!

 

Tak, trzeba odsłuchać na każdej muzyce.

Mam to nagranie w co prawda słabej jakości, ale taka nuta też powinna być elementem repertuaru odsłuchowo-testowego :D

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

dla zachowania równowagi psychicznej trzeba korzystać z materiału który jest strawialny dla psychiki danej osoby, który jest wewnętrznie akceptowalny, który się danej osobie podoba naprawdę, to jest decydujące

 

Absolutnie się nie zgadzam.

Uważam, że repertuar testowy powinien być przede wszystkim wzorowo nagrany (bez jakiś przesterów, szumów, i innych artefaktów), a do tego tak dobrany żeby wybrane utwory dawały możliwość wyraźnego ukazania składowych elementów kształtujących finalny sound.

 

Bałagan na materiałach rockowych jest pozorny, to po prostu trudne materiały, wymagają nakładu wyszukanej techniki, znacznie bardziej zaawansowanej niż by się wydawało.

 

Ponownie, kompletnie się nie zgadzam.

Bałagan w materiałach rock'owych jest wynikiem przede wszystkim "loudness war"

W starych nagraniach rock'owych masz bałagan, ścianę dźwięku? czy jest czyściutko, rozdzielczo i wyraźnie słychać każdy instrument?

Problem z dobrym brzmieniem muzyki rock/metal dotyczy nowoczesnych płyt, całkowicie popsutych przez dziką kompresję na potrzeby mas ludzkich (lemingów)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Piszesz o tym może?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

O ja pierdzielę...głupota ludzka nie zna granic. Kto to kupuje? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Odpisze za niego bo gdyby ktoś mi insynuował tekst wyrwany z kontekstu, to ja na jego miejscu bym się wkurzył.

 

A z wpisu wynika to ze, słuchał, wybrał bo mu się spodobały, z anielską cierpliwości szuka źródła wiedząc na co kolumny stać,

na koniec będzie chciał wymienić kabelki.

Podsumowanie: takie chciał, takie ma.

 

Gdyby to było niezrozumiale to mogę wyciągnąć cytaty, pogrubić, podkreśli a nawet wziąć w klamrę.

 

Nie tłumacz, oni mają swój inny wirtualny świat, nie ma szansy żeby zrozumieli.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

O ja pierdzielę...głupota ludzka nie zna granic. Kto to kupuje? ;-)

 

Regulamin forum zabrania mi w tym wypadku nazywać rzeczy po imieniu :D

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Nie tłumacz, oni mają swój inny wirtualny świat, nie ma szansy żeby zrozumieli.

 

Oczywiście. W twoim kabel odzyskuje energię.

Oj Bunktrek, oj Bunktrek :)

Sprzet zmieniam krok po kroku. Rok temu wymienilem wzmacniacz. Slyszelem jak gra w lepszym systemie wiec stwierdzilem, ze kupie lepsze glosniki. Sluchalem ich na swoim wzmaku z lepszym zrodlem. Wiec teraz bede wymienial zrodlo. Wybor podytkowany byl wieloma porownaniami, odsluchami itp. Moj gust. Wiem co mozna osiagnac wiec daze do tego. Nie probuj wnioskowac bez wiedzy o mnie i o tym co sluchalem.

Ja moglbym wnioskowac po Twoim wpisie, ze masz 18 lat:) Czy to uczciwe? Pomysl zanim napiszesz:) Pozdr

Oczywiście. W twoim kabel odzyskuje energię.

 

I jak zwykle dopierniczanie bez sensu a przede wszystkim nie na temat!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie tłumacz, oni mają swój inny wirtualny świat, nie ma szansy żeby zrozumieli.

 

Bo przecież taki tekst jak powyżej to nie jest "dopierniczanie się". Skądże. I oczywiście jest bardzo na temat ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właśnie po to jest potrzebny HI-END (gdzie w zasadzie "END" nigdy się nie kończy.. ;)

..i dochodzą kolejne dziedziny w których będzie można kosić "wierzących" ..

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Idąc tym tropem tego wątku to poszukiwania lepszego sprzętu powinienem zakończyć już w 1979 roku jak Już takie firmy jak Technics, JVC, Sansui, Onkyo, Sony i parę innych miały w swych katalogach same cymesy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie popadaj w wielce smutne tony. Zaraz napiszesz, że wg onych "wszystko gra tak samo" chociaż takie zdanie nie padło.

Jedno jest pewne "solid core" czyli drut (nb zadziwiające, że używa się tutaj pięknie brzmiącego "solid core" co oznacza ni mniej ni więcej tylko drut) nie przeszedł rewolucji od 1979r. odmiennie do technologii wytwarzania coraz lepszych półprzewodników i elementów dyskretnych.

Bo nie ma zapotrzebowania rynku. Przęciętny użytkownik płaci więcej - tylko jak widzi korzyść (zwiększenie funkcji, miniaturyzacja, ergonomika, atrakcyjność wizualna, cena wreszcie - w relacji).

 

Przewodniki nie są atrakcyjne dla przeciętnego użytkownika smartfonu :-)

A badania i wytopy w próżni muszą kosztować. Po co ktoś miałby to robić - jeśli prawie nikt (poza medycyną i wojskiem) - tego nie zamówi?

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.