Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

Co do Twojej pierwszej wypowiedzi absolutna zgodna.Te urządzenia są bardzo dobre,choć,jak bardzo się nie wypowiem, bo wypadałoby przesłuchać jeszcze chociaż ze 2,3 (oprócz tej nieszczęsnej Shunyaty) uznane, konkurencyjne kondycjonery z zakresu 5-10 tysięcy i wyżej i wtedy można by było pokusić się o jakieś globalne stwierdzenie, co do półki cenowej na której powinny one leżeć.Co do drugiej części Twojej wypowiedzi. Nie wysnuwam tezy, że zwiększenie przestrzeni w odbieranej muzyce musi iść w parze z "kombinacjami" w paśmie.Z doświadczenia wiem, że jednak bardzo często tak się dzieje.Co do nowych kabli Wile - nie znam ,nie wypowiadam się.Co do manipulacji- to brzydkie słowo, wolałbym raczej zabieg, który jest stosowany świadomie, bądź nieświadomie, ale dotyczy on bardzo wielu urządzeń z bardzo różnych półek cenowych.Skupię się najpierw na odtwarzaczach, które grały w moim systemie już przy liniowym wzmacniaczu, kablach, kolumnach i nie do końca liniowej listwie zasilającej.A grały tam oprócz Sary jeszcze Theta i Twój C.E.C.Sara to jedyny kompakt, który można z tej trójki nazwać liniowym. Pozostałe dwa oprócz oczywiście wielu różnic między sobą nie wchodziły w paśmie tak wysoko, co więcej ciężar dźwięku był również od wyżej średnicy trochę przesunięty w dół .Nie twierdzę,że było to robione w sposób brutalny, ale słyszalny (w Thecie na pewno ewidentniej) .Czytając recenzję Marka 512 - recenzent pisze dokładnie o tym samym zabiegu, który słyszałem i w Thecie i C.E.C -u i w kondycjonerze DB5 oczywiście różnie wykonanym i nie 1 do 1, ale po części wspólnym. Jeszcze raz zachęcam do lektury tego tekstu http://highfidelity.pl/@main-1509&lang= , bo to jak się to robi, jest tutaj dobrze opisane i zgadzam się z tymi tezami w 100 procentach. Jeżeli Mark Levinson ma taki pomysł na dźwięk, to podejrzewam, że Twój odtwarzacz gra również wg tego pomysłu.Żeby było jasne nie krytykuję tego, bo jest to dźwięk często bardzo wysokiej klasy, ale taki po prostu jest i należy o tym powiedzieć wprost.Przez lata osłuchałem się z dość liniowym graniem i odstępstwa (które są często pod pewnymi względami atrakcyjne) mnie denerwują.Tak mam.Tak się przyzwyczaiłem.Dlatego lepszym uznam urządzenie jedno od drugiego, które będzie trzymało linię (wg moich standardów) 1 do 1 i doda do tego coś jeszcze niż urządzenie, które zrobi coś więcej kosztem pewnych odstępstw od liniowości, ale to są moje preferencje, które też zmieniały się na przestrzeni lat.

Rozumiem. Takie sa Twoje preferencje . Kazdy sie nimi kieruje,kazdy wybiera wedlug wlasnych ,,widzimisie"

Akurat tak sie sklada ,ze dosc czesto mam okazje sluchac 512 u kolegi w systemie a I wiele razy mialem go tez u siebie. Wspaniale zrodlo w skali absolutnej. Moj 390s to ta sama szkola dzwieku choc sa pewne roznice. Ogolnie rzecz ujmujac 512 gra bardziej zwiewnie,lekko,z wiekszym napowietrzeniem,jeszcze bardziej precyzyjnie choc tu juz roznica jest naprawdę bardzo subtelna.

Kazdy z nas obiera wlasny kieruunek i ramy w jakich ma sie miescic dzwiek danego urzadzenia by mozna bylo powiedziec ,ze to jest to co nas interesuje,to czego szukamy.

Ja czesto w takich poszukiwaniach tez nie moge poswiecic czegos co uwazam za wazne dla mnie,na rzecz czegos innego. Pamietam jak nie moglem zrezygnowac z pewnej waznej dla mnie cechy brzmienia jaka mial moj Cec na rzecz innych walorow ,ktorych nie posiadal a posiadal je wlasnie cd czy dac Wile. W wielu rzeczach byly one zdecydowanie lepsze niz Cec ale w tej jednej wzgledem niego nie radzily sobie I to wystarczylo abym nie zamienil go na nie. Rozumiem wiec teraz Twoje podejscie doskonale. Oczywiscie nie chodzi tu o odtwarzacz Sarah tylko o tanszy model. Sarah,z tego co wylowilem uchem u kolegi Doludzi gra na zdecydowanie wyzszym poziomie I wspomniany niedosyt jaki powstal przy odsluchu tanszego modelu ,tutaj nie wystepuje.

Dla mnie liniowosc jest bardzo wazna,ale nie trzymam sie jej kurczowo za wszelka cene. Dla mnie to czego szukam w brzmieniu to mieszanka wielu aspektow w odpowiednich wzgledem siebie proporcjach. Z tym ze dozowanie ich wzgledem siebie nie jest rygorystyczne. Owszem,potrzeba tu precyzji ale jest to precyzja z pewną tolerancją.

Sama super liniowosc dla mnie nie jest priorytetem. Priorytetem jest szereg aspektow na odpowiednim poziomie w odpowiednich proporcjach.

Przeznam sie szczerze ,ze przy bezposrednim tescie tych kondycjonerow ,nie zastanawialem sie zbytnio ktory z nich dziala bardziej liniowo. Chodzilo o sumę tego dzialania I tu DB4 bardziej mi sie podobal ,przewyzszajac Mocarza nieznacznie w kilku aspektach. Krotko mowiac dzwiek mojego systemu byl lepszy z DB4.

Mocarz ,jak wszystkie dotąd testowane przeze mnie kondycjonery zawierajace trafo,sprawial wrazenie braku otwartosci I swobody. Byl wsrod nich najlepszy ale odczucie takie po sobie jednak pozostawil. Wypadl tez coekawiej niz Enerr P. One czy wspominana Shuyata ,ktora w mojej ocenie byla najslabsza mimo ze najdrozsza. Cos nie mam szczescia do Shunyaty. Ze wszystkiego co wpadlo mi do tej pory w ręce tylko sieciowa Cobra byla na tyle dobra,pasujaca do reszty ,ze moglbym ja u siebie zostawic. Dobry kabel ale nie tak dobry ja sieciowe Wile oczywiscie ,wiec na Wile sie skoczylo :-)

Sarah,z tego co wylowilem uchem u kolegi Doludzi gra na zdecydowanie wyzszym poziomie I wspomniany niedosyt jaki powstal przy odsluchu tanszego modelu ,tutaj nie wystepuje.

 

Rafał po kilku tygodniach słuchania CD Sarah z Louisem mogę tylko Cię zapewnić, że Sarah w odniesieniu do tego tańszego CD Wile to zupełnie inna bajka...Te dwa urządzenia pasują do siebie idealnie i potrafią zapewnić "dźwięk" na bardzo wysokim poziomie...Ciekawy jestem porównania z Twoim 390s...

 

Niestety najsłabszym ogniwem mojego zestawu są teraz kolumny i myślę że jak znajdę dla tego zestawu odpowiednie "paczki" które zastąpią Ushery będzie naprawdę dobrze...

Tu prośba do Kolegów o podpowiedź, jakie kolumny na 30m2 możecie zaproponować, które dobrze grają w Waszych zastawach Wile???

  • Redaktorzy

U mnie z Jazzem bardzo dobrze grały kolumny Avcon ARM. Zresztą nic dziwnego, bo ostateczna wersja tych kolumn była strojona z tym wzmacniaczem. W Louisem też dobrze grały, chociaż on u mnie był oczywiscie krócej.

U mnie z Jazzem bardzo dobrze grały kolumny Avcon ARM. Zresztą nic dziwnego, bo ostateczna wersja tych kolumn była strojona z tym wzmacniaczem. W Louisem też dobrze grały, chociaż on u mnie był oczywiscie krócej.

 

Powiem szczerze, że biorę te kolumny właśnie pod uwagę. Słuchałem też na AS w tym roku ich nowych kolumn Nortes. Co prawda reszta toru jaka z nimi grała to nie moja bajka, ale słychać było że mają te kolumny potencjał. ARM co prawda są dla mnie dużo ładniejsze wizualnie.

Kolejny mój typ to YB Audio Phoenix na które zwrócił mi uwagę kolega Rafał (Dyzman69), może ktoś słuchał tych kolumn?

Kiedy ARM były projektowany, Nortes już były, ale to nieco inny dźwięk.

 

Na pewno mówimy o najnowszych Nortes? Z tego co zrozumiałem z rozmowy z właścicielem, to kolumny te wypuszczono na targi w tym roku, a nowe ARM słuchałem już w 2015r. Chyba że coś nie tak zrozumiałem... Z rozmowy z Panem z Avconu wywnioskowałem że kolumny Nortes mają podobną filozofię przekazu dźwięku, różnią się natomiast dolnym pasmem. Nortes grają podobno bardziej obszernym nisko schodzącym basem, pisząc w skrócie?

Drogi Łukaszu,wiem wiem ,slyszalem dokladnie jak wysoko mierzy Sarah :-)

Nie chce teraz wchodzic w szczegoly bo odsluch byl krotki ,nie jako z biegu ale wystarczyl bym zauwazyl wysoka klase tego zrodla. Mysle ze bezposrednie porownanie z moim Levinsonem dobrze pokaze nam klase I charakter Sarah,y.

Jesli chodzi o kolumny to zaluje ,ze nie mialem okazji posluchac Avconow. Interesujace konstrukcje. Slyszalem za to jedna konstrukcje YB Audio ,idywidualny projekt . Zagraly swietnie ,high endowo,pelnopasmowym ,zrownowazonym dziekiem . Warto sie tymi konstrukcjami zainteresowac. Slychac ,ze chlopaki robia dobra robote.

 

YB Audio ma ta zalete ,ze do pewnego stopnia mozna ingerowac w wybor przetwornikow jak I jakosc elementow zwrotnicy. Mysle ,ze mozesz u nich znalezc to czego szukasz.

To chyba będzie mój, ale już zarezerwowany.

Obstawiam, że jest wart tej 10k jak mało co. Jak już ktoś tyle kg elektroniki upakował to musi to grać :) Niestety nie mam czasu bujać się po Polsce i słuchać wszystkiego co wyda mi się OK :)

  • Redaktorzy

Cały czas podejrzewam, że trzy czwarte sukcesu WILE to zasilanie, no i stopnie lampowe Sławka Lewandowskiego. Lewandowski zanim zaczął budować sprzęt domowy, konstruował piece gitarowe i estradowe zdaje się też, czysty zawodowiec.

Cały czas podejrzewam, że trzy czwarte sukcesu WILE to zasilanie, no i stopnie lampowe Sławka Lewandowskiego. Lewandowski zanim zaczął budować sprzęt domowy, konstruował piece gitarowe i estradowe zdaje się też, czysty zawodowiec.

Tak ,to prawda. Rozmawialem kiedys na ten temat z Panem Sławkiem. Gdy pierwszy raz uslyszalem u siebie Jazza ,naszlo mnie nieodparte wrazenie ,ze jest to wzmacniacz brzmieniowo niezwykle dopieszczony. Nie wiem czy wynika to z tego ,ze konstrukcja ta od lat ciagle jest ulepszana. To urzadzenie grajace w kompletny sposob. Czlowiek nie zastanawia sie nad tym czy czegos brakuje ,czy czegos jest w nadmiarze ,tylko siada ,odpala odtwarzacz I slucha skupiajac sie na muzyce. Jest w tym graniu wszystko czego potrzeba by ulubiona muzyka stala sie wydarzeniem,przezyciem,prawdziwym spektaklem ktory odbywa sie wlasnie przed nami,tylko dla nas. Kocham to uczucie,tą namacalnosc,swobode I oddech. Tą obecnosc muzykow I instrumentow przed nami. Genialna maszyna choc wymagajaca bo byle zrodlem I glosnikami sie nie zadowoli ale zdrugiej strony marnowac jej potencjal podlaczajac byle co......no nie wypada.

. Jest w tym graniu wszystko czego potrzeba by ulubiona muzyka stala sie wydarzeniem,przezyciem,prawdziwym spektaklem ktory odbywa sie wlasnie przed nami,tylko dla nas. Kocham to uczucie,tą namacalnosc,swobode I oddech. Tą obecnosc muzykow I instrumentow przed nami.

 

Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojego wpisu tradycyjnie jako OT.

Sam poruszasz taki temat więc rozwiej lub potwierdź moją wątpliwość.

Czy to co zacytowałem i podkreśliłem oznacza, że słuchasz wyłącznie tylko swoich ulubionych i bardzo dobrze (sądząc z dalszego opisu) zrealizowanych płyt?

Czy też ten genialny wzmacniacz (a jeśli tak to jakim cudem?) gorsze i złe realizacje na innych płytach zmienia inteligentnie na takie brzmienie jak w opisie?

Trzeciej możliwości wobec takich opisów ...(staram się) nie widzę.

Nie odbiore jesli ,,tradycyjnie " nie napiszesz.

Jest Iro pewna niewielka grupa urzadzen ,ktora ma tą zdolnosc do doskonalego roznicowania nagran ,realizacji a zarazem do nie deprecjonowania tych slabszych. Jazz do nich wlasnie nalezy. Jest wymagajacy zwlaszcza dla zrodla co nie znaczy ze ze slabszym nie zagra. Jesli jednak polączymy go ze zrodlem najwyzszej klasy -za takie uwazam Levinsona No 390s ,to zaczyna sie magia.

Jazz to urzadzenie łączące dwa swiaty ,czesto wykluczajace sie swiaty. Z jednej strony super precyzyjne granie,transparentne o kapitalnej detalicznosci, o ogromnym nasyceniu przekazu mikroinformacjami( tu potrzebne jest dobre highendowe zrodlo) ,granie napowietrzone ,otwarte I niezwykle przestrzenne z piekna gradacją planow I sugestywnym oddaniem glebi.

Z drugiej strony mamy piekne barwy ,naturalnosc,spojnosc ,gladkosc,roznicowanie w calym pasmie I przede wszystkim plastycznosc . A wszystko to razem oparte jest o wybitny w mojej ocenie zakres niskotonowy ,szybkosc I dynamike jak z drogich koncowek mocy.

To jeden z nielicznych wzmacniaczy jakie znam ,ktory w prawdziwy rzetelny sposob roznicuje I pokazuje kontrasty dynamiczne. Pokazuje prawdziwa dynamike nagran.

Roznicuje nagrania bardzo dobrze ukazujac dokladnie roznice dzielace kazda z plyt. Z drugiej strony nie robi tego w sposob deprecjonujacy te gorsze realizacje. Niewiele urzadzen to potrafi ,pokazac w czym rzecz a jednoczesnie pozwala czerpac przyjemnosc ze sluchania nawet tych slabych. Roznice masz jak na dloni ,czytelne i wyrazne a z drugiej strony masz to gdzies bo nawet slabe realizacje zagraja tak ,ze wysluchasz ich z ciekawoscia I przyjemnoscia do ostatniego nagrania. To wielka sztuka a panom z Wile ta sztuka sie udala. Nie wiem w czym rzecz,co w rzeczywistosci sprawia ze ten dzwiek odbieramy tak a nie inaczej ale jak dla mnie to mistrzostwo swiata! Warto wyzbyc sie uprzedzen I posluchac tego urzadzenia w systemie ktory zostal dopieszczony ,dobrany z atencją I skupieniem. To sprzet ,ktory pozostawia cie z muzyka sam na sam . Pozwala chwycic cie za serce,pokazuje prawdziwe emocje zawarte w niej. Niewiele urzadzen grajacych muzyke potrafilo poruszyc mnie tak jak robi to ta maszyna. Jeden z najlepszych wzmacniaczy jakie znam . To moje zdanie. Nie musisz sie z nim zgadzac.

Tak ,bardzo subiektywne bo oparte na emocjach ale tego wlasnie szukam w muzyce. JAZZ pozwolil mi to odnalezc.

  • Redaktorzy

Czy też ten genialny wzmacniacz (a jeśli tak to jakim cudem?) gorsze i złe realizacje na innych płytach zmienia inteligentnie na takie brzmienie jak w opisie?

 

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

 

Co rok czy dwa dostajesz nowy model Audi ,Mercedesa, BMW...Fiata, ile wersji od urodzenia miały te auta i która jest ta "najsuper"? Czy jest jakaś granica, czy można poprawić ideał? gdzie sens i logika?

  • Redaktorzy

Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi

 

Nie odnoszę takiego wrażenia. I w ogóle to sformułowanie wydaje mi się niezbyt jasne.

A ja się chciałem grzecznie zapytać kiedy dojdzie do szumnie zapowiadanego pojedynku - WILE vs reszta świata - u Elberotha ?

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

 

 

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

No niestety kolega Iro nie potrafi jednak inaczej a szkoda.

 

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

Odpowiedzial Ci trafnie kolega Doludzi. Ja z kolei mam do Ciebie pytanie. Na jakiej podstawie twierdzisz ,ze Jazz gra tylko to co dobre? Sluchales? Czy masz na mysli tylko dobre realizacje?

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

 

Pytanie/insynuacja (a tak naprawdę stwierdzenie faktu) nie było do Red.

Kibic z dala ...(cenzura)

A może jednak nie kibic?

Głaskanie produktu = lokowanie produktu (który "przypadkowo" staramy się właśnie sprzedać)?

Edytowane przez iro III

A ja się chciałem grzecznie zapytać kiedy dojdzie do szumnie zapowiadanego pojedynku - WILE vs reszta świata - u Elberotha ?

Zapytaj sie Elberotha. Jazz jest caly czas do dyspozycji.

To jeden z nielicznych wzmacniaczy jakie znam ,ktory w prawdziwy rzetelny sposob roznicuje I pokazuje kontrasty dynamiczne. Pokazuje prawdziwa dynamike nagran.

Roznicuje nagrania bardzo dobrze ukazujac dokladnie roznice dzielace kazda z plyt. Z drugiej strony nie robi tego w sposob deprecjonujacy te gorsze realizacje. Niewiele urzadzen to potrafi

 

Jest niestety tak, jak się obawiałem.

Skąd masz tak dobre ziele? Dasz namiar? :)))

Czyli pływamy w oparach magii.

Rzeczywiście niewiele urządzeń TO potrafi, tak realnie to jest takich urządzeń w realnym świecie zero.

Upsss przepraszam - poza tymi z krainy Hogwartu.

Czy ktoś tak naprawdę (już nie mówię, że spotkał w realu), choćby czytał gdzieś o takim wzmacniaczu - co to świetnie gra przy dobrych realizacjach nagrań a jednocześnie sam inteligentnie poprawia słabe???!!!

Nie widzisz sprzeczności w twierdzeniu jakoby to super neutralna maszyna a jednocześnie nieneutralnie "poprawiająca" słabe realizacje?

Tak jak w kolejnych opisach "opadów" szczęki, po kolejnych modyfikacjach (którym jak widać końca nie ma i nie będzie) - deficyt sensu i logiki porażający.

(no chyba, że to finezyjne przygotowanko jak u Reda dp przyszłej od-sprzedaży??? :)))

 

 

Pytanie/insynuacja (atak naprawdę stwierdzenie faktu) nie było do Red.

Kibic z dala ...(cenzura)

A może jednak nie kibic?

Głaskanie produktu = lokowanie produktu (który przypadkowo staramy się właśnie sprzedać)?

Iro dopraszasz sie bana? Domagales sie odpowiedzi. Mysle ze zrobilem to w jasny I czytelny sposob. Jozwa ma racje. Nie czepiaj sie. Jak tak strasznie nurtuje Cie sposob gry tego wzmacniacza ,to wez go wreszcie posluchaj. Inaczej to tylko bicie piany.

A gadki o starym , na domiar zlego niewyregulowanym ,zle poprzelączanym a najpewniej popsutym Emitterze jakiego mialem rzekomo sluchac I porownywac z Jazzem,zachowaj dla swoich dzieci w formie opowiesci na dobranoc.

Chcesz przekonac sie o charakterze I jakosci brzmienia JAZZa,zapraszam do siebie. Pracuje w synergicznie dobranym systemie od poczatku do konca. Warunki akustyczne tez sa odpowiednie a I repertuar na półkach szeroki. Znajdzie sie tez dobry rocznik Merlot lub 16 letni Lagavulin ,ktorym czestuje tylko specjalnych gosci. Zapraszam

 

 

 

Jest niestety tak, jak się obawiałem.

Skąd masz tak dobre ziele? Dasz namiar? :)))

Czyli pływamy w oparach magii.

Rzeczywiście niewiele urządzeń TO potrafi, tak realnie to jest takich urządzeń w realnym świecie zero.

Upsss przepraszam - poza tymi z krainy Hogwartu.

Czy ktoś tak naprawdę (już nie mówię, że spotkał w realu), choćby czytał gdzieś o takim wzmacniaczu - co to świetnie gra przy dobrych realizacjach nagrań a jednocześnie sam inteligentnie poprawia słabe???!!!

Nie widzisz sprzeczności w twierdzeniu jakoby to super neutralna maszyna a jednocześnie nieneutralnie "poprawiająca" słabe realizacje?

Tak jak w kolejnych opisach "opadów" szczęki, po kolejnych modyfikacjach (którym jak widać końca nie ma i nie będzie) - deficyt sensu i logiki porażający.

(no chyba, że to finezyjne przygotowanko jak u Reda dp przyszłej od-sprzedaży??? :)))

Jak widac jasno I czytelnie ,dluga droga jeszcze przed tobą. Staralem sie byc uprzejmy ale widac zlewasz to na maxa. Nie interesuje cie nic poza sianiem fermentu co od poczatku przewidywalem. Za arogancje I zwykly trolling. Konczysz swoj pobyt w tym watku. Ostrzegalem Cie kilka razy. Pozdrawiam

Co rok czy dwa dostajesz nowy model Audi ,Mercedesa, BMW...Fiata, ile wersji od urodzenia miały te auta i która jest ta "najsuper"? Czy jest jakaś granica, czy można poprawić ideał? gdzie sens i logika?

 

Porównanie takie sobie. Maksymalną jakość odtwarzania dźwięku, którą ludzki słuch jest w stanie ogarnąć osiągnięto dziesiątki lat temu, natomiast w motoryzacji granica możliwości rozwoju nadal jest odległa i chyba nikt nie potrafi jej określić. W odtwarzaniu dźwięku można nawet powiedzieć, że się cofamy ponieważ rozwój idzie w kierunku funkcjonalności, a jakość brzmienia w określonych przedziałach cenowych się nie zmienia, a wręcz spada.

Edytowane przez audiofan01

 

 

Porównanie takie sobie. Maksymalną jakość odtwarzania dźwięku, którą ludzki słuch jest w stanie ogarnąć osiągnięto dziesiątki lat temu, natomiast w motoryzacji granica możliwości rozwoju nadal jest odległa i chyba nikt nie potrafi jej określić. W odtwarzaniu dźwięku można nawet powiedzieć, że się cofamy ponieważ rozwój idzie w kierunku funkcjonalności, a jakość brzmienia w określonych przedziałach cenowych się nie zmienia, a wręcz spada.

No oczywiscie tylko Wasze porownania do swiata motoryzacji sa niezwykle trafione :-)

Jesli mamy dyskutowac o brzmieniu tego wzmacniacza,o poziomie jakosci tego dzwieku jaki Jazz produkuje to radze najpierw go dobrze posluchac a potem zabierac glos.

  • Redaktorzy

Głaskanie produktu = lokowanie produktu (który "przypadkowo" staramy się właśnie sprzedać)?

 

Oczywiście takie oskarżenie było nieuniknione, znając kolegę. Niestety jednak już sprzedałem.

 

w motoryzacji granica możliwości rozwoju nadal jest odległa i chyba nikt nie potrafi jej określić

 

W prędkości, w komforcie jazdy? W ogrzewaniu kabiny czy w kształcie karoserii? Bo nowe modele niczym innym nie różnią się od siebie (poza prędkością, którą nie różnią się w ogóle).

Oczywiście takie oskarżenie było nieuniknione, znając kolegę. Niestety jednak już sprzedałem.

 

 

 

W prędkości, w komforcie jazdy? W ogrzewaniu kabiny czy w kształcie karoserii? Bo nowe modele niczym innym nie różnią się od siebie (poza prędkością, którą nie różnią się w ogóle).

 

Mam dwa samochody. Jeden pali 5/l na 100 km, ma przyspieszenie 12s do 100 km i prędkość maksymalną ok 160 km/h oraz poziom hałasu ok. 73 db przy 90 km/h/. Drugi 240 km/h, do setki 7 s, pali średnio 11l/100km, poziom hałasu przy 90 km/h sporo poniżej 70 db ( nie pamiętam dokładnie). Oba auta z tego samego roku produkcji. Faktycznie żadnych różnic:) Tylko nie wiem dlaczego wolę jeździć tym drugim, mimo, że drożej to wychodzi.

Edytowane przez audiofan01
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.