Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Póki co jak widzę masz jedynie 38 lat i nie korespondujesz z durnymi dziećmi więc oszczedz sobie pouczanie innych zwłaszcza w temacie doświadczenia i dostosuj sie do reguł bo póki co jest tak jakbys ich ciagle nie rozumiał

Kolejne pisanie postów o kłopotach z trollami nic nie da. Jestes gospodarzem watku WILE działaj , to Ty tu uznajesz kto rozwala watek i nikt z nas tego nie zakwestionuje

Daj spokoj,nikogo nie pouczam a co do wieku to chcialbym miec te 38 :-) a trolling gdy pisywalismy przed laty byl prawie zupelnie nie znany. Nie wnikam w przyczyny takiego stanu rzeczy ale powinno to dac co niektorym do myslenia.

 

Dyzmanku drogi. Jako Włodek wytykałem ci to co do wytknięcia znalazłem. Kilka razy napisałem co myślę o Twoim sposobie prowadzenia agitacji na Wile. Również odniosłem się raz do moim zdaniem absurdalnego stosunku ceny jednego ze wzmacniaczy, do poziomu jego wartości materiałowej i wkładu inżynierskiego. Ale to jako Włodek, długoletni użytkownik tego forum.

Od moderatora vlado otrzymałeś to co sobie sam wypracowałeś, wciąż atakując moderatora vlado za opinie użytkownika vlado i za przewinienia niezgodne z Regulaminem Forum AS. Ja osobiście nic do Ciebie nie mam i nawet lubie ten godny laurów upór i inwencję z jakimi wciąż - teraz juz nazwę to inaczej - prowadzisz swój Klub miłośników produktów Wile :-)

Skoro zaufał ci Ludwik, ja również nie będę ci szkodził w Twej misji.

Pozdrawiam naprawdę serdecznie,

Włodek.

 

A teraz pora na moderatora vlado vel vladomorda:

Czego nie zrozumiałeś z wpisu który skierowałem do Ciebie jako gospodarza klubu?

Ja za Ciebie nie będę banował trolli, skoro niektórych za takowych uznałeś. Sam musisz to robić. Moderacja w działania gospodarzy klubów miłośników nie ingeruje.

Wpisy do usuniecia musisz zgłaszać na panel modertorski, żadnych innych zgłoszeń prócz Twoich jako gospodarza, moderacja nie respektuje.

Jeśli jeszcze czegoś nie rozumiesz pytaj teraz, abyśmy mieli wszystko jasne i nie zaśmiecali wątku strona techniczna prowadzenia klubu.

Zaczne od konca I powtorze ,ze znam dobrze zasady I mozliwosci jakie autor wątku i uczestnik forum posiada . W jakim celu napisalem powyzej to co napisalem ,wytlumaczylem. Tak masz racje ,dzieki Panu Ludwikowi moge decydowac tu o wielu sprawach. Nie chce jednak nikogo wykluczac chyba ,ze ktos uparcie sie bedzie tego domagac. To bylo do moderatora vlado.

Teraz do forumowicza Włodka,

Włodziu,kochaniutki . Dobrze pamietam twoje wystapienia . Wytknales mi a ja tobie I jest dobrze. Agitacji powiadasz? Błędna ocena z twojej strony. Mylisz zadowolonego klienta marki Wile z agitatorem. Pisanie pozytywow I pochwal pod adresem marki Wile jest na tym forum niemile widziane? Koliduje z czyimiś interesami? Ja swojej fascynacji niektorymi produktami tej marki nie ukrywam. To jednak nie agitacja kolego. Od tego sa fora by cieszyc sie pasją I kazdy ma do tego prawo. Jesli mozna do znudzenia trolowac bez podstaw to mozna I publicznie wyrazac swoj zachwyt tutaj ,zwlaszcza na solidnych podstawach. I powiem wiecej ,firma Wile znow zachwycila mnie czyms co wyprodukowala. Jak sie domyslasz ,mam na mysli najnowsze kable glosnikowe ,ktore aktualnie jeszcze sie wygrzewaja a wiec moje wszelkie zachwyty na ich temat jeszcze przed tobą :-)

Absurdalna cena powiadasz .....hmm......

Moim zdaniem cena doskonale broni sie jakoscia brzmienia ale ty na ten temat nie masz pojecia wiec sobie nie porozmawiamy. Brzmienie swiadczy tez o wkladzie inzynierskim. No chyba ,ze ten mozna oceniac tylko na podstawie kilku marnych fotek w necie :-)

Twoje wywody na temat kondycjonerow,sieciowek I paru innych ciekawych rzeczy ,swiadcza ,ze jeszcze dluga droga przed tobą ale pamietaj ,ze czasu co raz mniej przed tobą :-)

Tak wiec nie kryje fascynacji niektorymiproduktami Wile,podejsciem konstruktorow,metodologia jaka sie posluguja przy konstruowaniu swoich urzadzen ,produktow,pasji ,ktora widac I czuc na niemalże każdym kroku ich dzialalnosci. To tak wlasnie powstaja rzeczy wyjatkowe,ponadczasowe,z duszą. Takie jest Wile. Wile to piekne brzmienie ,to muzyka. Wystarczy posluchac.

Pozdrawiam Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agitacji powiadasz? Błędna ocena z twojej strony. Mylisz zadowolonego klienta marki Wile z agitatorem. Pisanie pozytywow I pochwal pod adresem marki Wile jest na tym forum niemile widziane? Koliduje z czyimiś interesami? Ja swojej fascynacji niektorymi produktami tej marki nie ukrywam.

 

Rafał, ja nie miałem niczego pejoratywnego na myśli w nazwaniu formy w jakiej wykazujesz swój podziw dla swej ulubionej marki. Ot nazwa która sam mi się narzuciła:-)

Ja osobiście nie mam kontaktu z produktami Wile, zatem nie jestem w stanie zweryfikować czy podzielam Twoje zachwyty. Wypowiadać się zatem ani o brzmieniu ani o jakości nie mogę. Wtedy wypowiedziałem się na podstawie zdjęć zawartości owego wzmacniacza i tylko o tym.

 

Rządź się rozsądnie, a widzę że przejścia z moderatorem vlado troszkę Ciebie zmieniły i dojrzalej będziesz prowadził swój Klub miłośników :-).

 

pozdrawiam,

Włodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rafał, ja nie miałem niczego pejoratywnego w nazwaniu formy w jakiej wykazujesz swój podziw dla swej ulubionej marki. Ot nazwa która sam mi się narzuciła:-)

Ja osobiście nie mam kontaktu z produktami Wile, zatem nie jestem w stanie zweryfikować czy podzielam Twoje zachwyty. Wypowiadać się zatem ani o brzmieniu ani o jakości nie mogę. Wtedy wypowiedziałem się na podstawie zdjęć zawartości owego wzmacniacza i tylko o tym.

 

Rządź się rozsądnie, a widzę że przejścia z moderatorem vlado troszkę Ciebie zmieniły i dojrzalej będziesz prowadził swój Klub miłośników :-).

 

pozdrawiam,

Włodek.

Zatem o Wile sobie nie porozmawiamy. Dla milosnikow fotografii sa inne fora. Tak samo dla milosnikow elektrotechniki I elektroniki. Nie zebym byl ignorantem w tej dziedzinie ale zglebianie technicznych tajnikow urzadzen , opisow laboratoryjnych badan I testow,interpretacja tabelek,wykresow nie jest moja pasją a I miejsce do tego mozna znalezc lepsze.

Wspomnialem wczesniej o pieknych starych czasach w ktorych trollingu bylo jak na lekarstwo. Ludzie przedstawiali swoje wnioski I racje ,wymieniali sie nimi , czesto spierali sie ale byly to spory ktore prawie nigdy nie przypominaly tego co dzis obserwujemy. Szkoda ze tak jest.

Fajnie za to ,ze jest troche osob ,ktore sa odporne na tego rodzaju ,,niszczącą "dzialalnosc i bez uprzedzen chca tych urzadzen posluchac ,bo warto .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja.

Czy wspomniane wczesniej urzadzenie wejdzie do oficjalnej produkcji ,czy pozostanie w sferze prototypu?

Zastanawiam sie czy powstanie nowy ,lepszy interkonekt,odpowiednik nowego glosnikowego, ktory jest dobrym przykladem na to ,ze na bazie dotychczasowych materialow uzytych przy budowie wczesniejszych wersji przewodow,mozna zbudowac co jeszcze lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Co do Twojej pierwszej wypowiedzi absolutna zgodna.Te urządzenia są bardzo dobre,choć,jak bardzo się nie wypowiem, bo wypadałoby przesłuchać jeszcze chociaż ze 2,3 (oprócz tej nieszczęsnej Shunyaty) uznane, konkurencyjne kondycjonery z zakresu 5-10 tysięcy i wyżej i wtedy można by było pokusić się o jakieś globalne stwierdzenie, co do półki cenowej na której powinny one leżeć.Co do drugiej części Twojej wypowiedzi. Nie wysnuwam tezy, że zwiększenie przestrzeni w odbieranej muzyce musi iść w parze z "kombinacjami" w paśmie.Z doświadczenia wiem, że jednak bardzo często tak się dzieje.Co do nowych kabli Wile - nie znam ,nie wypowiadam się.Co do manipulacji- to brzydkie słowo, wolałbym raczej zabieg, który jest stosowany świadomie, bądź nieświadomie, ale dotyczy on bardzo wielu urządzeń z bardzo różnych półek cenowych.Skupię się najpierw na odtwarzaczach, które grały w moim systemie już przy liniowym wzmacniaczu, kablach, kolumnach i nie do końca liniowej listwie zasilającej.A grały tam oprócz Sary jeszcze Theta i Twój C.E.C.Sara to jedyny kompakt, który można z tej trójki nazwać liniowym. Pozostałe dwa oprócz oczywiście wielu różnic między sobą nie wchodziły w paśmie tak wysoko, co więcej ciężar dźwięku był również od wyżej średnicy trochę przesunięty w dół .Nie twierdzę,że było to robione w sposób brutalny, ale słyszalny (w Thecie na pewno ewidentniej) .Czytając recenzję Marka 512 - recenzent pisze dokładnie o tym samym zabiegu, który słyszałem i w Thecie i C.E.C -u i w kondycjonerze DB5 oczywiście różnie wykonanym i nie 1 do 1, ale po części wspólnym. Jeszcze raz zachęcam do lektury tego tekstu http://highfidelity.pl/@main-1509&lang= , bo to jak się to robi, jest tutaj dobrze opisane i zgadzam się z tymi tezami w 100 procentach. Jeżeli Mark Levinson ma taki pomysł na dźwięk, to podejrzewam, że Twój odtwarzacz gra również wg tego pomysłu.Żeby było jasne nie krytykuję tego, bo jest to dźwięk często bardzo wysokiej klasy, ale taki po prostu jest i należy o tym powiedzieć wprost.Przez lata osłuchałem się z dość liniowym graniem i odstępstwa (które są często pod pewnymi względami atrakcyjne) mnie denerwują.Tak mam.Tak się przyzwyczaiłem.Dlatego lepszym uznam urządzenie jedno od drugiego, które będzie trzymało linię (wg moich standardów) 1 do 1 i doda do tego coś jeszcze niż urządzenie, które zrobi coś więcej kosztem pewnych odstępstw od liniowości, ale to są moje preferencje, które też zmieniały się na przestrzeni lat.

Rozumiem. Takie sa Twoje preferencje . Kazdy sie nimi kieruje,kazdy wybiera wedlug wlasnych ,,widzimisie"

Akurat tak sie sklada ,ze dosc czesto mam okazje sluchac 512 u kolegi w systemie a I wiele razy mialem go tez u siebie. Wspaniale zrodlo w skali absolutnej. Moj 390s to ta sama szkola dzwieku choc sa pewne roznice. Ogolnie rzecz ujmujac 512 gra bardziej zwiewnie,lekko,z wiekszym napowietrzeniem,jeszcze bardziej precyzyjnie choc tu juz roznica jest naprawdę bardzo subtelna.

Kazdy z nas obiera wlasny kieruunek i ramy w jakich ma sie miescic dzwiek danego urzadzenia by mozna bylo powiedziec ,ze to jest to co nas interesuje,to czego szukamy.

Ja czesto w takich poszukiwaniach tez nie moge poswiecic czegos co uwazam za wazne dla mnie,na rzecz czegos innego. Pamietam jak nie moglem zrezygnowac z pewnej waznej dla mnie cechy brzmienia jaka mial moj Cec na rzecz innych walorow ,ktorych nie posiadal a posiadal je wlasnie cd czy dac Wile. W wielu rzeczach byly one zdecydowanie lepsze niz Cec ale w tej jednej wzgledem niego nie radzily sobie I to wystarczylo abym nie zamienil go na nie. Rozumiem wiec teraz Twoje podejscie doskonale. Oczywiscie nie chodzi tu o odtwarzacz Sarah tylko o tanszy model. Sarah,z tego co wylowilem uchem u kolegi Doludzi gra na zdecydowanie wyzszym poziomie I wspomniany niedosyt jaki powstal przy odsluchu tanszego modelu ,tutaj nie wystepuje.

Dla mnie liniowosc jest bardzo wazna,ale nie trzymam sie jej kurczowo za wszelka cene. Dla mnie to czego szukam w brzmieniu to mieszanka wielu aspektow w odpowiednich wzgledem siebie proporcjach. Z tym ze dozowanie ich wzgledem siebie nie jest rygorystyczne. Owszem,potrzeba tu precyzji ale jest to precyzja z pewną tolerancją.

Sama super liniowosc dla mnie nie jest priorytetem. Priorytetem jest szereg aspektow na odpowiednim poziomie w odpowiednich proporcjach.

Przeznam sie szczerze ,ze przy bezposrednim tescie tych kondycjonerow ,nie zastanawialem sie zbytnio ktory z nich dziala bardziej liniowo. Chodzilo o sumę tego dzialania I tu DB4 bardziej mi sie podobal ,przewyzszajac Mocarza nieznacznie w kilku aspektach. Krotko mowiac dzwiek mojego systemu byl lepszy z DB4.

Mocarz ,jak wszystkie dotąd testowane przeze mnie kondycjonery zawierajace trafo,sprawial wrazenie braku otwartosci I swobody. Byl wsrod nich najlepszy ale odczucie takie po sobie jednak pozostawil. Wypadl tez coekawiej niz Enerr P. One czy wspominana Shuyata ,ktora w mojej ocenie byla najslabsza mimo ze najdrozsza. Cos nie mam szczescia do Shunyaty. Ze wszystkiego co wpadlo mi do tej pory w ręce tylko sieciowa Cobra byla na tyle dobra,pasujaca do reszty ,ze moglbym ja u siebie zostawic. Dobry kabel ale nie tak dobry ja sieciowe Wile oczywiscie ,wiec na Wile sie skoczylo :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarah,z tego co wylowilem uchem u kolegi Doludzi gra na zdecydowanie wyzszym poziomie I wspomniany niedosyt jaki powstal przy odsluchu tanszego modelu ,tutaj nie wystepuje.

 

Rafał po kilku tygodniach słuchania CD Sarah z Louisem mogę tylko Cię zapewnić, że Sarah w odniesieniu do tego tańszego CD Wile to zupełnie inna bajka...Te dwa urządzenia pasują do siebie idealnie i potrafią zapewnić "dźwięk" na bardzo wysokim poziomie...Ciekawy jestem porównania z Twoim 390s...

 

Niestety najsłabszym ogniwem mojego zestawu są teraz kolumny i myślę że jak znajdę dla tego zestawu odpowiednie "paczki" które zastąpią Ushery będzie naprawdę dobrze...

Tu prośba do Kolegów o podpowiedź, jakie kolumny na 30m2 możecie zaproponować, które dobrze grają w Waszych zastawach Wile???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z Jazzem bardzo dobrze grały kolumny Avcon ARM. Zresztą nic dziwnego, bo ostateczna wersja tych kolumn była strojona z tym wzmacniaczem. W Louisem też dobrze grały, chociaż on u mnie był oczywiscie krócej.

 

Powiem szczerze, że biorę te kolumny właśnie pod uwagę. Słuchałem też na AS w tym roku ich nowych kolumn Nortes. Co prawda reszta toru jaka z nimi grała to nie moja bajka, ale słychać było że mają te kolumny potencjał. ARM co prawda są dla mnie dużo ładniejsze wizualnie.

Kolejny mój typ to YB Audio Phoenix na które zwrócił mi uwagę kolega Rafał (Dyzman69), może ktoś słuchał tych kolumn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ARM były projektowany, Nortes już były, ale to nieco inny dźwięk.

 

Na pewno mówimy o najnowszych Nortes? Z tego co zrozumiałem z rozmowy z właścicielem, to kolumny te wypuszczono na targi w tym roku, a nowe ARM słuchałem już w 2015r. Chyba że coś nie tak zrozumiałem... Z rozmowy z Panem z Avconu wywnioskowałem że kolumny Nortes mają podobną filozofię przekazu dźwięku, różnią się natomiast dolnym pasmem. Nortes grają podobno bardziej obszernym nisko schodzącym basem, pisząc w skrócie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Łukaszu,wiem wiem ,slyszalem dokladnie jak wysoko mierzy Sarah :-)

Nie chce teraz wchodzic w szczegoly bo odsluch byl krotki ,nie jako z biegu ale wystarczyl bym zauwazyl wysoka klase tego zrodla. Mysle ze bezposrednie porownanie z moim Levinsonem dobrze pokaze nam klase I charakter Sarah,y.

Jesli chodzi o kolumny to zaluje ,ze nie mialem okazji posluchac Avconow. Interesujace konstrukcje. Slyszalem za to jedna konstrukcje YB Audio ,idywidualny projekt . Zagraly swietnie ,high endowo,pelnopasmowym ,zrownowazonym dziekiem . Warto sie tymi konstrukcjami zainteresowac. Slychac ,ze chlopaki robia dobra robote.

 

YB Audio ma ta zalete ,ze do pewnego stopnia mozna ingerowac w wybor przetwornikow jak I jakosc elementow zwrotnicy. Mysle ,ze mozesz u nich znalezc to czego szukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba będzie mój, ale już zarezerwowany.

Obstawiam, że jest wart tej 10k jak mało co. Jak już ktoś tyle kg elektroniki upakował to musi to grać :) Niestety nie mam czasu bujać się po Polsce i słuchać wszystkiego co wyda mi się OK :)

www.wieczorzanalogiem.pl - moj dziennik przygód audio, dużo lamp, troche vintage'u, ale nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Cały czas podejrzewam, że trzy czwarte sukcesu WILE to zasilanie, no i stopnie lampowe Sławka Lewandowskiego. Lewandowski zanim zaczął budować sprzęt domowy, konstruował piece gitarowe i estradowe zdaje się też, czysty zawodowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas podejrzewam, że trzy czwarte sukcesu WILE to zasilanie, no i stopnie lampowe Sławka Lewandowskiego. Lewandowski zanim zaczął budować sprzęt domowy, konstruował piece gitarowe i estradowe zdaje się też, czysty zawodowiec.

Tak ,to prawda. Rozmawialem kiedys na ten temat z Panem Sławkiem. Gdy pierwszy raz uslyszalem u siebie Jazza ,naszlo mnie nieodparte wrazenie ,ze jest to wzmacniacz brzmieniowo niezwykle dopieszczony. Nie wiem czy wynika to z tego ,ze konstrukcja ta od lat ciagle jest ulepszana. To urzadzenie grajace w kompletny sposob. Czlowiek nie zastanawia sie nad tym czy czegos brakuje ,czy czegos jest w nadmiarze ,tylko siada ,odpala odtwarzacz I slucha skupiajac sie na muzyce. Jest w tym graniu wszystko czego potrzeba by ulubiona muzyka stala sie wydarzeniem,przezyciem,prawdziwym spektaklem ktory odbywa sie wlasnie przed nami,tylko dla nas. Kocham to uczucie,tą namacalnosc,swobode I oddech. Tą obecnosc muzykow I instrumentow przed nami. Genialna maszyna choc wymagajaca bo byle zrodlem I glosnikami sie nie zadowoli ale zdrugiej strony marnowac jej potencjal podlaczajac byle co......no nie wypada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Jest w tym graniu wszystko czego potrzeba by ulubiona muzyka stala sie wydarzeniem,przezyciem,prawdziwym spektaklem ktory odbywa sie wlasnie przed nami,tylko dla nas. Kocham to uczucie,tą namacalnosc,swobode I oddech. Tą obecnosc muzykow I instrumentow przed nami.

 

Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojego wpisu tradycyjnie jako OT.

Sam poruszasz taki temat więc rozwiej lub potwierdź moją wątpliwość.

Czy to co zacytowałem i podkreśliłem oznacza, że słuchasz wyłącznie tylko swoich ulubionych i bardzo dobrze (sądząc z dalszego opisu) zrealizowanych płyt?

Czy też ten genialny wzmacniacz (a jeśli tak to jakim cudem?) gorsze i złe realizacje na innych płytach zmienia inteligentnie na takie brzmienie jak w opisie?

Trzeciej możliwości wobec takich opisów ...(staram się) nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odbiore jesli ,,tradycyjnie " nie napiszesz.

Jest Iro pewna niewielka grupa urzadzen ,ktora ma tą zdolnosc do doskonalego roznicowania nagran ,realizacji a zarazem do nie deprecjonowania tych slabszych. Jazz do nich wlasnie nalezy. Jest wymagajacy zwlaszcza dla zrodla co nie znaczy ze ze slabszym nie zagra. Jesli jednak polączymy go ze zrodlem najwyzszej klasy -za takie uwazam Levinsona No 390s ,to zaczyna sie magia.

Jazz to urzadzenie łączące dwa swiaty ,czesto wykluczajace sie swiaty. Z jednej strony super precyzyjne granie,transparentne o kapitalnej detalicznosci, o ogromnym nasyceniu przekazu mikroinformacjami( tu potrzebne jest dobre highendowe zrodlo) ,granie napowietrzone ,otwarte I niezwykle przestrzenne z piekna gradacją planow I sugestywnym oddaniem glebi.

Z drugiej strony mamy piekne barwy ,naturalnosc,spojnosc ,gladkosc,roznicowanie w calym pasmie I przede wszystkim plastycznosc . A wszystko to razem oparte jest o wybitny w mojej ocenie zakres niskotonowy ,szybkosc I dynamike jak z drogich koncowek mocy.

To jeden z nielicznych wzmacniaczy jakie znam ,ktory w prawdziwy rzetelny sposob roznicuje I pokazuje kontrasty dynamiczne. Pokazuje prawdziwa dynamike nagran.

Roznicuje nagrania bardzo dobrze ukazujac dokladnie roznice dzielace kazda z plyt. Z drugiej strony nie robi tego w sposob deprecjonujacy te gorsze realizacje. Niewiele urzadzen to potrafi ,pokazac w czym rzecz a jednoczesnie pozwala czerpac przyjemnosc ze sluchania nawet tych slabych. Roznice masz jak na dloni ,czytelne i wyrazne a z drugiej strony masz to gdzies bo nawet slabe realizacje zagraja tak ,ze wysluchasz ich z ciekawoscia I przyjemnoscia do ostatniego nagrania. To wielka sztuka a panom z Wile ta sztuka sie udala. Nie wiem w czym rzecz,co w rzeczywistosci sprawia ze ten dzwiek odbieramy tak a nie inaczej ale jak dla mnie to mistrzostwo swiata! Warto wyzbyc sie uprzedzen I posluchac tego urzadzenia w systemie ktory zostal dopieszczony ,dobrany z atencją I skupieniem. To sprzet ,ktory pozostawia cie z muzyka sam na sam . Pozwala chwycic cie za serce,pokazuje prawdziwe emocje zawarte w niej. Niewiele urzadzen grajacych muzyke potrafilo poruszyc mnie tak jak robi to ta maszyna. Jeden z najlepszych wzmacniaczy jakie znam . To moje zdanie. Nie musisz sie z nim zgadzac.

Tak ,bardzo subiektywne bo oparte na emocjach ale tego wlasnie szukam w muzyce. JAZZ pozwolil mi to odnalezc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Czy też ten genialny wzmacniacz (a jeśli tak to jakim cudem?) gorsze i złe realizacje na innych płytach zmienia inteligentnie na takie brzmienie jak w opisie?

 

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

 

Co rok czy dwa dostajesz nowy model Audi ,Mercedesa, BMW...Fiata, ile wersji od urodzenia miały te auta i która jest ta "najsuper"? Czy jest jakaś granica, czy można poprawić ideał? gdzie sens i logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się chciałem grzecznie zapytać kiedy dojdzie do szumnie zapowiadanego pojedynku - WILE vs reszta świata - u Elberotha ?

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

No niestety kolega Iro nie potrafi jednak inaczej a szkoda.

 

Wypowiem się jako "adwokat diabła". Dziwne z tym Jazzem jest ogólnie. Gra tylko to co fajnie brzmi ale to pestka w porównaniu do opowieści o tym, że kolejna firmowa modyfikacja/aktualizacja poprawia brzmienie "ideału". To jak to jest? skoro dostajemy super wzmak na starcie to jego modyfikacja to jest super do kwadratu czy jednak ta pierwsza wersja nie była taka super? Ile ten Jazz od urodzenia miał wersji i która jest ta najsuper? Czy jest jakaś granica, czy można poprawiać ideał? gdzie sens i logika?

Odpowiedzial Ci trafnie kolega Doludzi. Ja z kolei mam do Ciebie pytanie. Na jakiej podstawie twierdzisz ,ze Jazz gra tylko to co dobre? Sluchales? Czy masz na mysli tylko dobre realizacje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to naprawdę jest pytanie, czy insynuacja, że rozmówca jest przygłupi?

 

Pytanie/insynuacja (a tak naprawdę stwierdzenie faktu) nie było do Red.

Kibic z dala ...(cenzura)

A może jednak nie kibic?

Głaskanie produktu = lokowanie produktu (który "przypadkowo" staramy się właśnie sprzedać)?

Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeden z nielicznych wzmacniaczy jakie znam ,ktory w prawdziwy rzetelny sposob roznicuje I pokazuje kontrasty dynamiczne. Pokazuje prawdziwa dynamike nagran.

Roznicuje nagrania bardzo dobrze ukazujac dokladnie roznice dzielace kazda z plyt. Z drugiej strony nie robi tego w sposob deprecjonujacy te gorsze realizacje. Niewiele urzadzen to potrafi

 

Jest niestety tak, jak się obawiałem.

Skąd masz tak dobre ziele? Dasz namiar? :)))

Czyli pływamy w oparach magii.

Rzeczywiście niewiele urządzeń TO potrafi, tak realnie to jest takich urządzeń w realnym świecie zero.

Upsss przepraszam - poza tymi z krainy Hogwartu.

Czy ktoś tak naprawdę (już nie mówię, że spotkał w realu), choćby czytał gdzieś o takim wzmacniaczu - co to świetnie gra przy dobrych realizacjach nagrań a jednocześnie sam inteligentnie poprawia słabe???!!!

Nie widzisz sprzeczności w twierdzeniu jakoby to super neutralna maszyna a jednocześnie nieneutralnie "poprawiająca" słabe realizacje?

Tak jak w kolejnych opisach "opadów" szczęki, po kolejnych modyfikacjach (którym jak widać końca nie ma i nie będzie) - deficyt sensu i logiki porażający.

(no chyba, że to finezyjne przygotowanko jak u Reda dp przyszłej od-sprzedaży??? :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.