Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jakie? Zamówił kilka sieciowych WILE

 

Mam otrzymać 3 sieciówki w tym jedną z wtykami na 20 amper. W międzyczasie dostałem Wille rca ( osobisty pana Sylwka) z dedykacją i jeszcze nie wygrzany PROFI 5 i gra jak na dzień dobry całkiem całkiem. Muszę przyznać że

pan Witkowski ma duże pojęcie o konstrukcji kabli. Zresztą mój znajomy konstruktor od wzmacniaczy ( dobrych )

zamówił cały zestaw okablowania do swojego sprzętu pokazowego. Nie proście mnie proszę o podanie nazwiska.

Jest podobnie jak ja, pełen uznania dla maestrii okablowania Wille i wiedzy pana Witkowskiego na ten temat .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu otrzymałem kabelek WILE Pro w wersji RCA. 4 dni pod prądem non stop i zaczyna już coraz lepiej grać. Tym razem widzę, że raczej żadnych zastrzeżeń do przestrzeni nie będzie. Teraz jest to aspekt nadzwyczaj dopracowany. Dalej WILE jest minimalnie mniej muzykalny od Tary 0.8EX ale różnica już niewielka i chyba tym razem postawię równość między tymi przewodami. Niech pogra jeszcze kolejne 100h i zobaczymy. Póki co jest świetnie i jestem bardzo zadowolony. Szkoda, że z powodu perturbacji lokalowych wstrzymana jest produkcja przetworników bo jeszcze bardziej jestem ciekawy WILE DAC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał chodziło mi o te kable do konfekcji.Czyli jednak więcej przestrzeni kosztem liniowości, to cecha porządana.Nie krytykuje i nawet rozumiem.Tak,jak rozumiem zastosowanie 24 bitowych przetworników do materiałów cd zapisanych w 16 bitach.Nie moja to bajka do końca, ale rozumiem.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..u mnie jednak lepiej wypadł podstawowy model IC rca....WILE PRO grał u mnie ponad tydzień (dostałem wygrzany)

PRO jest dobry i może się podobać ale jednak stawiam na podstawową wersję...zdecydowanie lepszy bas, mocniejszy. niżej schodzący

średnica bardziej dociążona, gęsta, brzmienie idzie pełną para w PRO miałem wrażenie że są pewne ograniczenia

natomiast PRO zagrał większą przestrzenią....tak w kilku słowach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..u mnie jednak lepiej wypadł podstawowy model IC rca....WILE PRO grał u mnie ponad tydzień (dostałem wygrzany)

PRO jest dobry i może się podobać ale jednak stawiam na podstawową wersję...zdecydowanie lepszy bas, mocniejszy. niżej schodzący

średnica bardziej dociążona, gęsta, brzmienie idzie pełną para w PRO miałem wrażenie że są pewne ograniczenia

natomiast PRO zagrał większą przestrzenią....tak w kilku słowach

 

Mam PRO model 5.0 i muszę przyznać że interkonekt mnie i moich znajomych prawię że znokautował .......basu jest dużo

i pod dostatkiem,środek ładnie wypełniony ,dźwięk jest miekki i plastyczny - wręcz słucha się muzyki z dużą przyjemnością. Przewód ma dopiero 10 - 15 godzin grania a już robi wrażenie na słuchaczach. Obawiam się że po 150 h to będzie absolutny killer wśród łączówek do tego stopnia że Tara może nie poradzić sobie z Wille.:-) Duże brawa panie Sylwestrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam PRO model 5.0 i muszę przyznać że interkonekt mnie i moich znajomych prawię że znokautował .......basu jest dużo

i pod dostatkiem,środek ładnie wypełniony ,dźwięk jest miekki i plastyczny - wręcz słucha się muzyki z dużą przyjemnością. Przewód ma dopiero 10 - 15 godzin grania a już robi wrażenie na słuchaczach. Obawiam się że po 150 h to będzie absolutny killer wśród łączówek do tego stopnia że Tara może nie poradzić sobie z Wille.:-) Duże brawa panie Sylwestrze.

 

...podobnie było u mnie, dwóch kolegów postawiło na PRO....jednak z moimi kolumnami ten podstawowy model bardziej mi sie podobał

jak podpiąłem Pro to w pierwszym momencie powiedziałem do kumpli "zdecydowanie ten kabel zostaje u mnie"

.....kiedyś juz na ten temat pisałem że Pro może mieć lepsze recenzje i jeżeli tak jest to fajnie....

 

...podobnie było u mnie, dwóch kolegów postawiło na PRO....jednak z moimi kolumnami ten podstawowy model bardziej mi sie podobał

jak podpiąłem Pro to w pierwszym momencie powiedziałem do kumpli "zdecydowanie ten kabel zostaje u mnie"

.....kiedyś juz na ten temat pisałem że Pro może mieć lepsze recenzje i jeżeli tak jest to fajnie....

 

mam pytanie....za jakiś czas chciałbym wymienić wtyki w moich trzech sieciówkach na topowe Furutechy lub Oyaide

co myślicie o tym?....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał chodziło mi o te kable do konfekcji.Czyli jednak więcej przestrzeni kosztem liniowości, to cecha porządana.Nie krytykuje i nawet rozumiem.Tak,jak rozumiem zastosowanie 24 bitowych przetworników do materiałów cd zapisanych w 16 bitach.Nie moja to bajka do końca, ale rozumiem.

:)) Ma jakis model Fadela i pewnie nie chce robic nowej konfekcji bo kabelek najprawdopodobniej zostanie za jakis czas sprzedany i wymieniony na cos lepszego. Innego wytłumaczenia nie znajduję tym bardziej ,że system który kolega aktualnie posiada jest ewidentnie przez okablowanie ograniczany.

Tak czytam co piszą koledzy na temat IC WILE w wersji PRO i zastanawiam się skąd wynikają wczesniejsze braki w odtwarzaniu przestrzeni? Czy róznica pomiędzy wersją RCA i XLR jest pod tym względem aż tak duża? Nie miałem nigdy okazji tego sprawdzić ale mój XLR tworzy przestrzeń zjawiskowo dopracowaną. Holografia, namacalnośc , precyzja, wielowarstwowa scena , punktowe ogniskowanie zródeł pozornych, sugestywna głębia ale i szerokośc sceny , zjawiskowe napowietrzenie dzwięku i praktycznie brak ograniczeń co do rozmiarów odwzorowania otoczki akustycznej nagrania . Ograniczeniem jest samo nagranie. Do tego nie ma żadnego sztucznego powiekszenia i rozmiary sceny są realne i prawidłowe. Jednym słowem przestrzeń w XLR , głosnikowym i sieciowym WILE dopracowane są do perfekcji i jest to jeden z atutów tych konstrukcji. Ostatnio z ust kolegi usłyszałem takie o to zdanie: nie wyobrażam sobie by pod tym względem mogłoby być jeszcze lepiej. To zdanie dobrze oddaje jakosć tego aspektu w tych przewodach. Normalne wersje są liniowe a przestrzennośc mają w skali bezwględnej wybitną . Czy RCA ją jakoś ogranicza ? Nie mam pojęcia . Pewne róznice w przestrzenności ale i pewnie w innych składowych dzwięku mogą wynikać z konstrukcji symetrycznej przewodu XLR .

 

...podobnie było u mnie, dwóch kolegów postawiło na PRO....jednak z moimi kolumnami ten podstawowy model bardziej mi sie podobał

jak podpiąłem Pro to w pierwszym momencie powiedziałem do kumpli "zdecydowanie ten kabel zostaje u mnie"

.....kiedyś juz na ten temat pisałem że Pro może mieć lepsze recenzje i jeżeli tak jest to fajnie....

 

 

 

mam pytanie....za jakiś czas chciałbym wymienić wtyki w moich trzech sieciówkach na topowe Furutechy lub Oyaide

co myślicie o tym?....

Jesli stać Cie na taką biżuterię to jak najbardziej jestem za choć pewnie bedzie to miało jakis okreslony wpływ na rezultat brzmieniowy. Beryl bedzie dawał troche inną sygnature niż złoto np.

 

Wracając do przestrzeni w kabelkach WILE i w ogóle do brzmienia to jasne , że systemy które posiadamy są bardzo różne , każdy gra w inny sposób, ma inny charakter a i nasze preferencje są często bardzo rózne. Nic dziwnego ,ze opinie kazdego z nas mogą się do pewnego stopnia róznic. Pamiętam jak pozyczyłem xlr koledze który porównywał go u siebie z jakims Puristem chyba , jesli mnie pamięc nie myli . Opisywałem to tutaj jakis czas temu i Ty Marcinie odniosłeś się do tej sytuacji bardzo trafnie bo szybko wytłumaczyłeś niezrozumiałe dla mnie braki , właśnie w przestrzennosci i otwartosci , które tenże kolega wypiętnował na tle swojego purista z przedziału kilku tys zł , nie pamietam juz dokładnie jaka była cena tego kabelka. Odesłałeś mnie wtedy Marcinie do pewnej recenzji bodajże w HIFI I MUZYKA , którą popełnił Stryjecki a której tematem były własnie kabelki tejże firmy z podobnego zreszta pułapu cen. Okazało sie ze kable te są tak niesamowicie napompowane przestrzenią że brzmią aż karykaturalnie pod tym względem . Oczywiscie nie był to jedyny element w który przewody te mocno przesadzały i odbiegały od szerokiego pojęcia neutralnosci i liniowosci.Przykład ten jasno pokazuje jak bardzo możemy róznic się w swoich preferencjach po części wynikających też z róznic zawartych w brzmieniu naszych urzadzeń i całych systemów. Temat bardzo złożony i z pewnoscią mający wiele dróg prowadzących do celu.

 

...podobnie było u mnie, dwóch kolegów postawiło na PRO....jednak z moimi kolumnami ten podstawowy model bardziej mi sie podobał

jak podpiąłem Pro to w pierwszym momencie powiedziałem do kumpli "zdecydowanie ten kabel zostaje u mnie"

.....kiedyś juz na ten temat pisałem że Pro może mieć lepsze recenzje i jeżeli tak jest to fajnie....

 

 

 

mam pytanie....za jakiś czas chciałbym wymienić wtyki w moich trzech sieciówkach na topowe Furutechy lub Oyaide

co myślicie o tym?....

 

W mojej ocenie Furutech w swoich topowych konstrukcjach przesadza z cenami choc niewątpliwe konstrukcja i wykonanie to absolutne mistrzostwo swiata. Musicie jednak przyznac ze 1300zł za wtyk sieciowy to troche dużo:)))

 

A ja radziłbym Ci wypróbować nowe wtyczki konstrukcji Pana Sylwestra. Osobiscie jeszcze ich ie miałem okazji zobaczyc a tym bardziej wykorzystać ale słyszałem , że przynoszą dalszą poprawę . Wtyk jest ekranowany, nie tylko sam przewód.

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model pro powstał podobno w wyniku zakładu,na bazie którego Pan Witkowski miał komuś udowodnić, że potrafi zrobić przewód grający bardziej przestrzennie i tak się stało.Myślę,że nie można stwierdzić, że podstawowa wersja Rca ma braki,czy też ograniczenia w tym zakresie.Wersja pro gra większą przestrzenią,ale dzieje się to jednak pewnym kosztem,co precyzyjnie opisał Mirosłav.Jest to z pewnością kabel bardziej kompromisowy,który oczywiście może się komuś bardziej podobać.Te kable pokazują dobitnie,że pewne rzeczy w audio muszą się dziać kosztem innych.Zrozumiałe jest ,że niektórzy wybiorą większą przestrzeń kosztem naturalności czy pełnej liniowości,bo jest to przynajmniej na pierwszy rzut ucha bardzo atrakcyjne.Shunyata Diamondback też gra większą przestrzenią niż zasilający Wile w przypadku kompaktu Sarah,choć globalnie jest to jednak kabel dużo słabszy od wilowego.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model pro powstał podobno w wyniku zakładu,na bazie którego Pan Witkowski miał komuś udowodnić, że potrafi zrobić przewód grający bardziej przestrzennie i tak się stało.Myślę,że nie można stwierdzić, że podstawowa wersja Rca ma braki,czy też ograniczenia w tym zakresie.Wersja pro gra większą przestrzenią,ale dzieje się to jednak pewnym kosztem,co precyzyjnie opisał Mirosłav.Jest to z pewnością kabel bardziej kompromisowy,który oczywiście może się komuś bardziej podobać.Te kable pokazują dobitnie,że pewne rzeczy w audio muszą się dziać kosztem innych.Zrozumiałe jest ,że niektórzy wybiorą większą przestrzeń kosztem naturalności czy pełnej liniowości,bo jest to przynajmniej na pierwszy rzut ucha bardzo atrakcyjne.Shunyata Diamondback też gra większą przestrzenią niż zasilający Wile w przypadku kompaktu Sarah,choć globalnie jest to jednak kabel dużo słabszy od wilowego.

g Moje wątpliwosci wzbudziła ocena tego aspektu przez kolegę Icmena. Oczywiscie moje zdzwienie może byc zupełnie nieuzasadnione bo On słuchał i opisywał RCA a ja od lat korzystam z XLR i jezeli miedzy tym dwoma wersjami sa na tym polu jakies róznice , czego nie mogę sam zweryfikować , to oczywiscie nalezy o tym pisać.

Nie wiem czy lepsza przestzrenność musi byc okupiona ubytkami i kompromisami w innych miejscach brzmieniowej układanki. Byc może . Dla mnie ten aspekt jest bardzo ważny ale nie do tego stopnia bym był zwolennikiem sztucznego uwypuklenia tej cechy , sztucznego rozdęcią i róznych efektów z tym zwiazanych. Najwazniejsze te poprawne rozmiary sceny , prawidłowe ogniskowanie zródeł pozornych i porządek na scenie ale też spójnośc i brak grania plamami dzwiekowymi . Jednym z najwazniejszych elementów tej układanki jest niewatpliwe oddech i powietrze na scenie . Ograniczenie tej cechy czyni przekaz zdecydowanie mniej ekscytujacym , mniej wciagającym i w rzeczywistosci mniej prawdziwym , naturalnym. Oczywiscie tak ja to postrzegam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o większą przestrzenność,a czy większa zawsze znaczy lepsza,to już inna kwestia.Podstawą grania naturalnego jest równe pasmo.Oczywiście inne aspekty są również ważne,ale bez równego pasma dźwięk zawsze odbiega od naturalności.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrowienie. Z przyjemnością mogę powiedzieć, ze właśnie posłałem do redakcji Magazynu Hi-Fi test kompletu przewodów WILE.

Wreszcie ! A już myslałem o jakimś spisku:) Można spytać jaki to przewód?

 

Chodziło mi raczej o większą przestrzenność,a czy większa zawsze znaczy lepsza,to już inna kwestia.Podstawą grania naturalnego jest równe pasmo.Oczywiście inne aspekty są również ważne,ale bez równego pasma dźwięk zawsze odbiega od naturalności.

A czy według Ciebie Marcin może być liniowe granie , naturalne ale z mega przestrzenią? MEGA nie znaczy w tym przypadku nienaturalną , zbyt rozdmuchaną bo wtedy moje pytanie nie miałoby sensu:)

 

U mnie pomieszczenie a w nim ustawienie kolumn i miejsca odsłuchowego pozwala na uzyskanie pod tym względem naprawdę wysmienitych rezultatów choć oczywiscie efekt koncowy zależy też od całej reszty jaką jest sprzęt i kabelki.

Od lat preferuję ustawianie kolumn w wolnej przestrzeni , z dala od ścian . To samo dzieje się z miejscem odsłuchu . Oczywiście mam to szczęście , że warunki lokalowe zawsze mi na to pozwalały . Wiadomo , że w większości przypadków będzie to obarczone dużym kompromisem . Nie każdy ma 30 metrowy pokój odsłuchowy i wolną rękę w umiejscowieniu swoich urządzeń audio co często mocno ogranicza ich potencjał. Jesli dojdzie do tego tendencja oszczędnego umeblowania pomieszczeń, dużych gładkich powierzchni jaka od jakiegoś czasu jest w modzie to sprawa zaczyna wyglądać dość poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ! A już myslałem o jakimś spisku:) Można spytać jaki to przewód?

 

A czy według Ciebie Marcin może być liniowe granie , naturalne ale z mega przestrzenią? MEGA nie znaczy w tym przypadku nienaturalną , zbyt rozdmuchaną bo wtedy moje pytanie nie miałoby sensu:)

 

U mnie pomieszczenie a w nim ustawienie kolumn i miejsca odsłuchowego pozwala na uzyskanie pod tym względem naprawdę wysmienitych rezultatów choć oczywiscie efekt koncowy zależy też od całej reszty jaką jest sprzęt i kabelki.

Od lat preferuję ustawianie kolumn w wolnej przestrzeni , z dala od ścian . To samo dzieje się z miejscem odsłuchu . Oczywiście mam to szczęście , że warunki lokalowe zawsze mi na to pozwalały . Wiadomo , że w większości przypadków będzie to obarczone dużym kompromisem . Nie każdy ma 30 metrowy pokój odsłuchowy i wolną rękę w umiejscowieniu swoich urządzeń audio co często mocno ogranicza ich potencjał. Jesli dojdzie do tego tendencja oszczędnego umeblowania pomieszczeń, dużych gładkich powierzchni jaka od jakiegoś czasu jest w modzie to sprawa zaczyna wyglądać dość poważnie.

 

Generalnie i dla mnie również, przestrzeń jest bardzo pożądanym elementem brzmienia systemu bo :

1. Daję lepszy wgląd w nagranie.

2.Sprawia wrażenie lepszej stereofonii.

3.Powoduje ze mamy muzyków tu i teraz przed sobą.

4.Jesteśmy autentycznie świadkami muzycznego koncertu ( spektaklu) - jednocześnie widzami i słuchaczami.

 

Właśnie odsłuchuję nową płytę Georga Michaela - Symphonica ( wydanie deluxe, 79mnut ) która została nagrana na

żywo podczas tras koncertowych Georga - jak to brzmi u mnie w pokoju , po prostu g e n i a l n i e . Bezprzeczną zasługą

są nowe Wille RCA PRO i najnowszy DAC , w ostatnich godzinach przedpremierowych testu. Dyzman....szykuj się na

poważnie......

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał bardzo dobre pytanie,na które jednak nie znam odpowiedzi.Nie jestem osobą jakoś bardzo doświadczoną w odsłuchach.Analizowałem może z 10 źródeł od 5 do 50000 zł z 5 wzmacniaczy, 5 rodzajów kolumn i może 10 rodzajów kabli i 2 listwy sieciowe. Co więcej ne miałem możliwości słuchania systemów o wartości powyżej 200000 zł.Z doświadczeń,które mam mogę napisać,że liniowość słyszę jedynie w produktach Wile.Począwszy od kabli (wyjątek to Rca pro), przez klocki,listwę na kolumnach kończąc.Każdy pozostały produkt,który dane mi było testować miał mniejsze lub większe odchyły od tej cechy.Akurat tak się też zdarzało,że na ogół im większe było odejście od liniowości tym więcej system produkował przestrzeni.Może to przypadek?Nie wiem.Nie chcę absolutnie napisać,że system Wile nie gra przestrzennie,ale tutaj raczej nie jest tak, że masz za dużo dźwięku na zewnątrz kolumn,a np wokalistka "nie siada Ci a kolanach".Scena jest budowana wyraźnie za linią kolumn.Pisząc tutaj o przestrzeni mamy dość skomplikowany aspekt do oceny,o czym świadczy min. przykład Twojego kolegi,który wolał kable " wykŕęcone " od Wile.Gdzie jest ta granica,ile tej przestrzeni powinno być,a ile może być?U każdego w głowie. I zapewne u każdego trochę inna.

 

Rozmawiałem ostatnio telefonicznie z panem,który poświęcił Sarę dla jakiegoś bardzo drogiego kompaktu (nie pamiętam nazwy,ale wartość ok 100000 zł) właśnie dla większej przestrzeni.Choć sam uczciwie przyznał,że Sara miała lepszą góŕę i barwy i pewnych cech Sary w nowym kompakcie mu brakuje.Ja kiedyś poświęciłem Thetę plus Gdl w drugą stronę,więc różnie bywa.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał bardzo dobre pytanie,na które jednak nie znam odpowiedzi.Nie jestem osobą jakoś bardzo doświadczoną w odsłuchach.Analizowałem może z 10 źródeł od 5 do 50000 zł z 5 wzmacniaczy, 5 rodzajów kolumn i może 10 rodzajów kabli i 2 listwy sieciowe. Co więcej ne miałem możliwości słuchania systemów o wartości powyżej 200000 zł.Z doświadczeń,które mam mogę napisać,że liniowość słyszę jedynie w produktach Wile.Począwszy od kabli (wyjątek to Rca pro), przez klocki,listwę na kolumnach kończąc.Każdy pozostały produkt,który dane mi było testować miał mniejsze lub większe odchyły od tej cechy.Akurat tak się też zdarzało,że na ogół im większe było odejście od liniowości tym więcej system produkował przestrzeni.Może to przypadek?Nie wiem.Nie chcę absolutnie napisać,że system Wile nie gra przestrzennie,ale tutaj raczej nie jest tak, że masz za dużo dźwięku na zewnątrz kolumn,a np wokalistka "nie siada Ci a kolanach".Scena jest budowana wyraźnie za linią kolumn.Pisząc tutaj o przestrzeni mamy dość skomplikowany aspekt do oceny,o czym świadczy min. przykład Twojego kolegi,który wolał kable " wykŕęcone " od Wile.Gdzie jest ta granica,ile tej przestrzeni powinno być,a ile może być?U każdego w głowie. I zapewne u każdego trochę inna.

 

Rozmawiałem ostatnio telefonicznie z panem,który poświęcił Sarę dla jakiegoś bardzo drogiego kompaktu (nie pamiętam nazwy,ale wartość ok 100000 zł) właśnie dla większej przestrzeni.Choć sam uczciwie przyznał,że Sara miała lepszą góŕę i barwy i pewnych cech Sary w nowym kompakcie mu brakuje.Ja kiedyś poświęciłem Thetę plus Gdl w drugą stronę,więc różnie bywa.

 

Panowie, przestrzeń w brzmieniu to bardzo ważny element dobrego grania i można śmiało powiedzieć ze jest tzw. kropką

nad ' i ' muzycznej nirvany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie tak.Pozostaje pytanie o jej rozmiary .

 

A tutaj kłania się akustyka pomieszczenia odsłuchowego która powinna być zrobiona chociaż w podstawach. Inaczej

nie możemy rozmawiać o prawidłowym słuchaniu muzyki nie mówiąc już o przestrzeni która może być za duża z uwagi

na złą akustykę lub kiedy jest jej za mało przy totalnie zagraconym pomeszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie i dla mnie również, przestrzeń jest bardzo pożądanym elementem brzmienia systemu bo :

1. Daję lepszy wgląd w nagranie.

2.Sprawia wrażenie lepszej stereofonii.

3.Powoduje ze mamy muzyków tu i teraz przed sobą.

4.Jesteśmy autentycznie świadkami muzycznego koncertu ( spektaklu) - jednocześnie widzami i słuchaczami.

 

Właśnie odsłuchuję nową płytę Georga Michaela - Symphonica ( wydanie deluxe, 79mnut ) która została nagrana na

żywo podczas tras koncertowych Georga - jak to brzmi u mnie w pokoju , po prostu g e n i a l n i e . Bezprzeczną zasługą

są nowe Wille RCA PRO i najnowszy DAC , w ostatnich godzinach przedpremierowych testu. Dyzman....szykuj się na

poważnie......

Dla mnie jest to element nieodzowny i musi byc na odpowiednim poziomie . Inaczej kicha .Reszta może być fantastyczna ale jesli będzie brakować tego elementu to dzwiek taki postrzegam jako mało wciagający.

Ja słucham od kilku dni japońskie wydania niektórych płyt np ostatnie dzieło Stevena Wilsona czy choćby "VOICES"Vangelisa .

Na Twojego daca przygotowani jesteśmy z Łukaszem od dłuższego już czasu :) Dawaj ,dawaj , nie każ nam zyc w niepewnosci tyle czasu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem na początku drogi.Zdaję sobie sprawy z istoty akustyki.Moje systemy stały już w różnych pomieszczeniach i doskonale wiem, co się dzieje.Mój pokój nie jest idealny,ale wiem,co można poprawić i co się bedzie dziać.Piszę tutaj wyłącznie o zachowaniach się systemów,analizując ich poszczególne elementy.Kable i klocki grają bardzo różnie pod kątem przestrzeni, a akustyka pomieszczenia to jeden z elementów układanki i tylko jeden z elementów.Mam jednak wrażenie,że wiele osób,które opisują wrażenia z odsłuchów często podaje informację, że powiększyła się przestrzeń i jest to traktowane jako zaleta, choć w moim mniemaniu,nie musi tak zawsze być,bo nasuwa się pytanie o koszty tych zmian.Nie dotyczy to Was drodzy koledzy,lecz ogólnych opinii.Zwyczajnie jest tak,że są w audio rzeczy, które muszą się dziać kosztem innych i zawsze są indywidualne preferencje.Sprzęt nie zagra przy kiepskiej akustyce, ale też najlepsza akustyka nie zagra za sprzęt.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał bardzo dobre pytanie,na które jednak nie znam odpowiedzi.Nie jestem osobą jakoś bardzo doświadczoną w odsłuchach.Analizowałem może z 10 źródeł od 5 do 50000 zł z 5 wzmacniaczy, 5 rodzajów kolumn i może 10 rodzajów kabli i 2 listwy sieciowe. Co więcej ne miałem możliwości słuchania systemów o wartości powyżej 200000 zł.Z doświadczeń,które mam mogę napisać,że liniowość słyszę jedynie w produktach Wile.Począwszy od kabli (wyjątek to Rca pro), przez klocki,listwę na kolumnach kończąc.Każdy pozostały produkt,który dane mi było testować miał mniejsze lub większe odchyły od tej cechy.Akurat tak się też zdarzało,że na ogół im większe było odejście od liniowości tym więcej system produkował przestrzeni.Może to przypadek?Nie wiem.Nie chcę absolutnie napisać,że system Wile nie gra przestrzennie,ale tutaj raczej nie jest tak, że masz za dużo dźwięku na zewnątrz kolumn,a np wokalistka "nie siada Ci a kolanach".Scena jest budowana wyraźnie za linią kolumn.Pisząc tutaj o przestrzeni mamy dość skomplikowany aspekt do oceny,o czym świadczy min. przykład Twojego kolegi,który wolał kable " wykŕęcone " od Wile.Gdzie jest ta granica,ile tej przestrzeni powinno być,a ile może być?U każdego w głowie. I zapewne u każdego trochę inna.

 

Rozmawiałem ostatnio telefonicznie z panem,który poświęcił Sarę dla jakiegoś bardzo drogiego kompaktu (nie pamiętam nazwy,ale wartość ok 100000 zł) właśnie dla większej przestrzeni.Choć sam uczciwie przyznał,że Sara miała lepszą góŕę i barwy i pewnych cech Sary w nowym kompakcie mu brakuje.Ja kiedyś poświęciłem Thetę plus Gdl w drugą stronę,więc różnie bywa.

Osobiste preferencje kazdego z nas zawsze są decydujące przy doborze i konfiguracji sprzętu . To oczywiste. Dla mnie dość czytelnym przykładem dobrego zrównoważenia a więc i naturalności systemu w tej materii jest fakt , że różne płyty potrafią pod tym wzgledem zaprezentowac się w rózny sposób. Tak przynajmniej mi się wydaje. U mnie na jednych nagraniach rozmiary akustycznej otoczki potrafią zaszokowac a inne płyty brzmią pod tym względem zupełnie normalnie albo wręcz ubogo. To samo tyczy się rozmiarów sceny. Jedne mieszczą się po między głosnikami inne wykraczają poza ten wymiar zdecydowanie , czasem wręcz spektakularnie szokują dzwiekami umieszczanymi na wysokosci miejsca odsłuchowego czy nawet za słuchaczem. Jedne brzmią płasko inne z wielowarstwową bardzo głęboką perspektywą . Na jednych płytach słychać wiele dzwięków lokalizowanych w samych kolumnach na innych zaś dzwięk jest kompletnie od kolumn oderwany . Takie zróznicowanie i łatwość z jaką jest to przedstawiane swiadczy o owej naturalnosci , neutralnosci . U mnie element o tyle zaskakujący , że efekt uzyskałem z dużych kolumn podłogowych a nie jakiś monitorków. A efekt ten jest na poziomie który do tej pory słyszałem albo z dobrych monitorów albo z dobrych konstrukcji AUDIO PHISIC . Jak widać okablowanie WILE w niczym tu nie przeszkadza , wręcz przeciwnie , uważam że mocno sie do tego stanu rzeczy przyczynia. Jesli ktos ma w tej dziedzinie braki to z pewnoscią należy szukać przyczyn gdzie indziej a nie w okablowaniu.

 

Panowie, przestrzeń w brzmieniu to bardzo ważny element dobrego grania i można śmiało powiedzieć ze jest tzw. kropką

nad ' i ' muzycznej nirvany .

Zgadzam się w całej rozciagłości z tym , że powiedziałbym raczej iż jest to całe "i" a nie tylko kropka:)

 

Niewątpliwie tak.Pozostaje pytanie o jej rozmiary .

Tu odpowiedz jest raczej niemożliwa do sprecyzowania . To termin umowny mieszczący się pewnie w jakiś ramach. Ważne by te rozmiary były zblizone do naturalnych a te zależeć będą w dużej mierze od efektu jaki uzyskujemy u siebie w domu a chodzi mi w tym przypadku o sposób obrazowania sceny przed słuchaczem . Niektóre systemy wypychają ją w kierunku słuchacza , inne tworza ją na lini głosników a jeszcze inne oddalają ją poza ta linię. Jeżeli dysponujemy jakims materiałem koncertowym to łatwo na podstawie odległosci od zródeł pozornych okreslic w przyblizeniu jakie te rozmiary byc powinny. Oczywiscie tylko w przyblizeniu bo juz samo nagranie nie pozwala nam na sprecyzowanie tego wszystkiego. Ale jakieś pojęcie na tych podstawach możemy juz sobie wyrobic.

 

A tutaj kłania się akustyka pomieszczenia odsłuchowego która powinna być zrobiona chociaż w podstawach. Inaczej

nie możemy rozmawiać o prawidłowym słuchaniu muzyki nie mówiąc już o przestrzeni która może być za duża z uwagi

na złą akustykę lub kiedy jest jej za mało przy totalnie zagraconym pomeszczeniu.

Nie wiem czy tak do konca z tym jest choc niewątpliwie ma ona ogromny wpływ na ten aspekt . Wydaje mi się jednak że większy będzie miec na charakterystyke tonalną brzmienia .

 

Akustyka to jedno,ale granie sprzętu to drugie.

Chyba tylko pod tym względem żę jak coś nie gra przestrzennie to akustyka pomieszczenia nie wiele tu zmieni. Akustyka pomieszcenia ma scisły związek z tym jak ten sprzęt w naszych uszach będzie grał. Jedno z drugim w tym przypadku jest scisle związane.

 

Sprzęt nie zagra bez prawidłowej akustyki. Jeśli sądzisz inaczej jesteś na początku drogi zabawy w audio.

 

Nie będziesz umiał czytać bez znajomości abecadła - przecież to proste.....

Pełna zgoda. Akustyka pokoju w którym słuchamy muzyki jest tak samo wązna jak sprzęt tą muzykę odtwarzający . Jeśli ktos kupuje drogie zabawki do tego i wstawia je do pomieszczenia pod tym względem ubogiego to szczerze powiem , nie bardzo rozumiem takie postepowanie. Niejednokrotnie w takich przypadkach dzwięk bywa duzo gorszy od tego co moga zaoferowac systemy duzo tańsze ale ustawione w dobrych akustycznie pokojach . Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie chcę uchodzić za eksperta kabli WILE ale...

....pierwszy IC pro który zrobił S. Witkowski przyjechał do mojego kolegi...(może nie powinienem tego pisać ale nie widzę w tym nic złego)

rozmawiałem często z S. Witkowskim na temat tego IC . Z rozmowy wynikało że S. Witkowskiemu zależy abym ja przetestował ten kabel

i też tak zrobiłem...moje wszystkie spostrzeżenia na temat tego IC przekazałem Panu Witkowskiemu..

... jeszcze jedna sprawa......często w rozmowie używałem skrótu "pro" natomiast S. Witkowski zdecydował że kabel

bedzie miał właśnie taka nazwę WILE PRO.......znam ten kabel bardzo dobrze i spór który teraz zaistniał jest całkowicie zbyteczny....

to tylko i wyłącznie sprawa systemu i słuchającego....między tymi kablami są różnice i to nawet bardzo słyszalne

powiem po raz kolejny.....u mnie lepiej się sprawdza podstawowa wersja natomiast u kolegi PRO....to chyba tyle w temacie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem na początku drogi.Zdaję sobie sprawy z istoty akustyki.Moje systemy stały już w różnych pomieszczeniach i doskonale wiem, co się dzieje.Mój pokój nie jest idealny,ale wiem,co można poprawić i co się bedzie dziać.Piszę tutaj wyłącznie o zachowaniach się systemów,analizując ich poszczególne elementy.Kable i klocki grają bardzo różnie pod kątem przestrzeni, a akustyka pomieszczenia to jeden z elementów układanki i tylko jeden z elementów.Mam jednak wrażenie,że wiele osób,które opisują wrażenia z odsłuchów często podaje informację, że powiększyła się przestrzeń i jest to traktowane jako zaleta, choć w moim mniemaniu,nie musi tak zawsze być,bo nasuwa się pytanie o koszty tych zmian.Nie dotyczy to Was drodzy koledzy,lecz ogólnych opinii.Zwyczajnie jest tak,że są w audio rzeczy, które muszą się dziać kosztem innych i zawsze są indywidualne preferencje.Sprzęt nie zagra przy kiepskiej akustyce, ale też najlepsza akustyka nie zagra za sprzęt.

Oczywiscie masz rację . Akustyka bez sprzętu na odpowiednim poziomie nie stworzy go . Czy jednak jest tak jak twierdzisz , że jest coś za coś i nic za darmo , to nie wiem. U mnie obserwowałem wielokrotnie poprawę tego elementu i nie zaobserwowałem by odbywało się to kosztem czegoś . Ogólny charakter brzmienia od lat zostaje zachowany ale byc może jest tak jak piszesz Marcinie. Nie neguje tego.

 

Panowie nie chcę uchodzić za eksperta kabli WILE ale...

....pierwszy IC pro który zrobił S. Witkowski przyjechał do mojego kolegi...(może nie powinienem tego pisać ale nie widzę w tym nic złego)

rozmawiałem często z S. Witkowskim na temat tego IC . Z rozmowy wynikało że S. Witkowskiemu zależy abym ja przetestował ten kabel

i też tak zrobiłem...moje wszystkie spostrzeżenia na temat tego IC przekazałem Panu Witkowskiemu..

... jeszcze jedna sprawa......często w rozmowie używałem skrótu "pro" natomiast S. Witkowski zdecydował że kabel

bedzie miał właśnie taka nazwę WILE PRO.......znam ten kabel bardzo dobrze i spór który teraz zaistniał jest całkowicie zbyteczny....

to tylko i wyłącznie sprawa systemu i słuchającego....między tymi kablami są różnice i to nawet bardzo słyszalne

powiem po raz kolejny.....u mnie lepiej się sprawdza podstawowa wersja natomiast u kolegi PRO....to chyba tyle w temacie....

Myślę , że tu nie ma nad czym się rozwodzić. Róznice obu wersji zostały potwierdzone przez kilka osob a więc mówimy o faktach . To zaś czy PRO pasuje lepiej tu czy tam to już inna kwestia i chyba oczywista oczywistośc. Rózne systemy , rózne preferencje i na koncu w sumie dwa rózne przewody więc to chyba normalne , że będą przypadki w których jeden bedzie pasował lepiej od tego drugiego i odwrotnie.

 

Ktoś jakiś czas temu pisał tutaj ,że wpadł mu w ręce kondycjoner MOCARZ. Czy gdzieś umknął mi opis wrażeń z odsłuchu czy jednak na zapowiedziach się skonczyło?

 

Recenzja , która popełnił Pan Knaga jest swietna. Zdziwił mnie tylko fakt iż tak doswiadczone osoby ( 4 osoby biorące udział w testach) dopiero teraz dowiedziały się , że zaobserwowane róznice w jakośc nagrań podczas testu moga wynikac z nich samych . Tak jakby Panowie nie wiedzieli , że realizacja jednej płyty ( również pod względem jakosci wysokich tonów) może róznic się od drugiej co często jest faktem.

Zastanawiam się dlaczego w podsumowaniu zaznaczono efekt wyostrzenia góry pasma zważywszy , że w teście zostały wykorzystane monitory LIPIŃSKI i szczytowy model Heco . Nie trzeba byc guru w tym temacie by wiedzieć , że obie te konstrukcje góry akurat nie żałują i zaobserwowany efekt może być wynikiem niedoskonałości tego pasma w obu tych konstrukcjach a zwlaszcza w tej ostatniej , która górę ma zdecydowanie wyeksponowaną .

Czy to aby nie stało się tak , że "kondycjoner" WILE poprawiając ogólną czytelnośc i transparentnosc brzmienia , obnażył pewne elementy obu konfiguracji ? Tak czy siak test rzetelnie przeprowadzony i swietnie opisany a urzadzenie MOCARZ wydaje się być swietnym rozwiązaniem. Nie pozostaje nic tylko przetestować. WILE często krytykowane jest za projekt plastyczny , czasem słusznie czasem nie ale to zawsze rzecz gustu . Muszę jednak przyznać że urządzenie to jest dla mnie jednym z ładniejszych w ofercie i niesamowicie mi się podoba!

 

Zastanawiam się nad poborem prądu . Wielkie trafo swoje musi tu zrobić . Nie rozmawiałem jeszcze z Panem Sylwestrem na ten temat . Nie wiecie czasem jak to wygląda w czasie biegu jałowego?

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiałem często z S. Witkowskim na temat tego IC . Z rozmowy wynikało że S. Witkowskiemu zależy abym ja przetestował ten kabel

 

Mirosław, jednym słowem zostałeś wyróżniony przez firmę Wille........ a tak na poważnie to w moim odczuciu w systemie

który posiadasz Harbeth 40 i Jadis 88 powinien lepiej przynajmniej teoretycznie zagrać Wille Pro z uwagi naciepło

brzmiące kolumny i ciepło lampy. Czy nie za dużo tego ocieplenia ? Ale najważniejsze są oczywiście osobiste preferencje.

 

Pełna zgoda. Akustyka pokoju w którym słuchamy muzyki jest tak samo wązna jak sprzęt tą muzykę odtwarzający . Jeśli ktos kupuje drogie zabawki do tego i wstawia je do pomieszczenia pod tym względem ubogiego to szczerze powiem , nie bardzo rozumiem takie postepowanie. Niejednokrotnie w takich przypadkach dzwięk bywa duzo gorszy od tego co moga zaoferowac systemy duzo tańsze ale ustawione w dobrych akustycznie pokojach .

 

Czeto taką systuację można zaobserwować w wielu mejscach gdzie coś taniego brzmi nad wyraz dobrze i odwrotnie. Wiele osób nie przywiązuje za dużej wagi w zrobienie poprawnej akustyki tak na 60 - 70 % bo to daje bardzo dobre efekty brzmieniowe systemu. Jednak warto mieć zaprzyjaźnionego akustyka który pomoże nie tylko pomierzy akustycznie pomieszczenie ale i zaproponuje coś sensownego w formie pułapek i rozpraszaczy .

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,żeby być bardziej precyzyjnym.Nie twierdzę,że zawsze coś musi dziać się kosztem czegoś.Są oczywiście sprzęty czy kable jednoznacznie,bezdyskusyjnie lepsze od innych.Są jednak takie,które w bezpośrednim porównaniu mają więcej czegoś,ale kosztem czegoś. Tak jak w przypadku Wile Rca.Czy Wile pro jest mniej ciepły od podstawowego modelu?Nie sądzę.Ma więcej przestrzeni,ale też inny bas i mniejsze wypełnienie średnicy.Miroslav myślę,że nie ma tu sporu o Rca Wile.Oba modele są ok,a kto,jaki woli to już indywidualne preferencje decydują.Odnośnie Mocarza.To naprawdę znamienne,że pan Knaga ocenia sprzęt firmy poniekąd konkurencyjnej.Recenzja jest pozytywna,więc brawo.Dla mnie najważniejsze jest to,że to urządzenie nie wpływa na brzmienie,pasmo.Może kiedyś je przetestuję.Co do tej góry,to mogą być Rafał różne przyczyny.Kondycjoner był chociażby porównywany z jakimś sprzętem odniesienia,mógł też bardziej uwypuklić inny element systemu.Może to być również jego cecha,choć raczej nie sądzę. Potrzeba więcej opinii lub najlepiej własny test.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,żeby być bardziej precyzyjnym.Nie twierdzę,że zawsze coś musi dziać się kosztem czegoś.Są oczywiście sprzęty czy kable jednoznacznie,bezdyskusyjnie lepsze od innych.Są jednak takie,które w bezpośrednim porównaniu mają więcej czegoś,ale kosztem czegoś. Tak jak w przypadku Wile Rca.Czy Wile pro jest mniej ciepły od podstawowego modelu?Nie sądzę.Ma więcej przestrzeni,ale też inny bas i mniejsze wypełnienie średnicy.Miroslav myślę,że nie ma tu sporu o Rca Wile.Oba modele są ok,a kto,jaki woli to już indywidualne preferencje decydują.Odnośnie Mocarza.To naprawdę znamienne,że pan Knaga ocenia sprzęt firmy poniekąd konkurencyjnej.Recenzja jest pozytywna,więc brawo.Dla mnie najważniejsze jest to,że to urządzenie nie wpływa na brzmienie,pasmo.Może kiedyś je przetestuję.Co do tej góry,to mogą być Rafał różne przyczyny.Kondycjoner był chociażby porównywany z jakimś sprzętem odniesienia,mógł też bardziej uwypuklić inny element systemu.Może to być również jego cecha,choć raczej nie sądzę. Potrzeba więcej opinii lub najlepiej własny test.

W systemie w którym mamy lampy i kolumny Harbeth na 100% bardziej bedzie pasował taki kabelek jak PRO niz zwykła wersja. Jestem o tym przekonany.

Wracając do Mocarza oczywiscie pewnym byc nie mogę że lekkie wyostrzenie góry nie jest przypadłością samego Mocarza ale coś mi mówi , że mam jednak rację i że efekt ten został niejako wyciągnięty przez niego na wierzch. Kolumny użyte w teście wymagają odpowiedniego podejscia. Jak myslisz, dlaczego połączono je z lampą . Wystarczy przeczytac test Lipiński w Hifi i Muzyka . Heco- dosadna , mocna góra , wyeksponowana . Jesli w tor zostaje wpięte urządzenie , które dzwięk dodatkowo oczyszcza , czyniąc go jeszcze bardziej transparentnym to jest bardzo prawdopodobne że takie cechy kolumn zostaną w jakims tam stopniu uwypuklone a nie zamaskowane. Mocarz nie zmienia brzmienia , nie zmienia jego charakteru więc wniosek wydaje się celny ale oczywiscie to tylko moje dywagacje . Okaże się jak go posłucham u siebie. Kondycjoner Enerr i Shunyata HYDRA 6 ( oba z okolic 7 tys zł) u mnie schłodziły charakter brzmienia które nabrało cech technicznosci. Mój kondycjoner okazał się lepszy bo zachowując wszzystkie pozytywy obu konstrukcji dodawał troche ciepła czyniąc dzwięk bardziej muzykalnym , gładkim , analogowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ta pewność Rafał? Miroslavowi bardziej podeszła jednak podstawowa wersja.Co do listew i kondycjonerów to niestety wiele z nich kreuje brzmienie,więc już na starcie Mocarz ma u mnie plusa.Dlatego mam też soundartową listwę. Dopiero po teście jednak można będzie ten kondycjoner ocenić.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirosław, jednym słowem zostałeś wyróżniony przez firmę Wille........ a tak na poważnie to w moim odczuciu w systemie

który posiadasz Harbeth 40 i Jadis 88 powinien lepiej przynajmniej teoretycznie zagrać Wille Pro z uwagi naciepło

brzmiące kolumny i ciepło lampy. Czy nie za dużo tego ocieplenia ? Ale najważniejsze są oczywiście osobiste preferencje.

 

Nie bardzo rozumiem, standardowy kabelek ma wpływ na nadmiar ciepła? Cz Pro ochładza? Kabelki podobno są liniowe?

 

W systemie w którym mamy lampy i kolumny Harbeth na 100% bardziej bedzie pasował taki kabelek jak PRO niz zwykła wersja. Jestem o tym przekonany.

Rafał jesteś przekonany? Na jakiej podstawie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.