Skocz do zawartości
IGNORED

Przestroga!


Vlado

Rekomendowane odpowiedzi

sylwon38

 

 

Szanowni koledzy. Chciałbym wykorzystać to forum, żeby przestrzec Was przed czymś, czego możecie żałować do końca życia. Chciałem napisać to właśnie tutaj, bo tu odnalazłem przyjaciół. Wielokrotnie podkreślam, że każdy miłośnik audio to dla mnie przyjaciel, ponieważ paramy się wspólną pasją.

Do rzeczy: Są wakacje. Plaża, jezioro, bardzo często alkohol i …skoki do wody, które czasami kończą się tragicznie. Jestem żywym przykładem takiego nieszczęścia. Miejsce, w którym skoczyłem znałem od najmłodszych lat. Wiedziałem, że jest dość płytko, dlatego skakałem pod kątem, żeby nie zanurzyć się więcej niż na metr. W którymś momencie, z przyczyn, których do tej pory nie mogę zrozumieć, skoczyłem pionowo a że było dość wysoko dobiłem głową do dna i kręgosłup w odcinku szyjnym strzelił jak zapałka, czego skutkiem było uszkodzenie rdzenia i w konsekwencji porażenie czterokończynowe. Nie będę szczegółowo opisywał, jakie fizyczne i psychiczne są tego konsekwencje. Jednym słowem katastrofalne. Problemy fizjologiczne takie jak siusianie do worka, porażone mięśnia płuc, przez co nie można nawet porządnie kaszleć, co w przypadku jakiegoś zwykłego przeziębienia, kończy się tym, że nie można wyksztusić syfu zalegającego w płucach. To tylko dwa przykłady, z dziesiątek innych problemów. Stajesz się więźniem we własnym ciele. Ja miałem tyle szczęścia, że odrobinę wróciła mi władza w rękach. Po odpowiednim dostosowaniu myszki typu trackball i klawiatury mogę obsługiwać komputer, dzięki czemu mam kontakt ze światem i dzięki PC Audio mogę kontynuować swoją pasję, którą jest miłość do muzyki. Płyt CD nie byłbym w stanie samodzielnie zmieniać. Teraz niech sobie wyobrazi to któryś forumowicz, którego ogromną pasją jest gra na jakimś instrumencie, czy uprawianie sportu o innych przyjemnościach nie wspomnę. Powiem Wam jeszcze coś. Po takim wypadku kolegów już się nie ma, pozostają jedynie przyjaciele. Inna sprawa. Często przez nasze absurdalne przepisy można zostać bez grosza. Mi np. renta się nie należy, bo o cztery miesiące za wcześnie uległem wypadkowi. Miałem wypracowane 3 lata i 8 miesięcy a do 25-tego roku życia trzeba wypracować 4 lata, żeby uzyskać prawa do renty. Oj, jaki ja byłem głupi, przecież mogłem poczekać jeszcze te cztery miesiące i wtedy zdecydować się na wypadek ;-)

Koledzy, weźcie to sobie do serca i nie myślcie, że Was to nie może spotkać. Co gorsza, niektórzy myślą w taki sposób. Opowiadał to jeden z kolegów, którego poznałem na rehabilitacji. ‘’Pojechałem wózkiem w miejsce gdzie złamałem kręgosłup. Mówię do chłopaków, którzy skakali w tym miejscu, żeby byli ostrożni’’. Wyśmiali go, bo ich zdaniem nie potrafił skakać. Ja wychowałem się w krainie wielkich jezior. Od czasu, kiedy nauczyłem się pływać wykonałem tysiące skoków w różnych miejscach. To wspaniała zabawa, ale trzeba być bardzo, bardzo ostrożnym, bo któryś skok może okazać się tragiczny w skutkach.

Życzę wszystkim przyjemnych i bezpiecznych wakacji.

Mam nadzieje, że moderatorzy nie będą mieli mi za złe, że poruszyłem taki temat na forum audio.

 

Jest to apel naszego forumowego kolegi @sylwon38, który zamieścił w zakładce start. Pzwalam sobie zamieścić tę przestrogę również w naszej zakładce.

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/
Udostępnij na innych stronach

Wstrząsające.

Mam basen(1,5m głębokości) i obecny(wówczas- przyszły) zięć jedenaście lat temu skoczył do niego "na główkę"- zareagowałem natychmiast bardzo zdecydowanie- by był to pierwszy i ostatni raz. Mina wskazywała na: a niech się odpieprzy.

Tego samego lata zięć nurkował i wynurzając się uderzył głową od spodu w podest na jeziorze. Zaczęły się bóle głowy i idące za tym drogie badania neurologiczne i inne. Zięć później oddał mi sprawiedliwość za troskę o jego kark.

Ale cierpi prowadząc samochód na nierównej drodze.

Ja też cierpię podczas jazdy- bo kiedyś cieszyło człowieka twarde zawieszenie(specjalnie przerabiane), cienkie laczki w samochodzie by "dobrze się wchodziło w zakręty np. na lotnisku na Bemowie".

I prace przy nowo-zakładanym skalniaku w ogrodzie nie były obojętne.

 

Nie szanujemy naszych kręgów.

 

Podnosimy ciężkie rzeczy schylając się na prostych nogach.

Nie dbamy o mięśnie brzucha usztywniające kręgosłup od przodu.

Garbimy się.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3872295
Udostępnij na innych stronach

Sylwon, Chłopie...no i coś Ty zrobił? :(

Jeszcze nie tak dawno polemizowaliśmy na Pc-Audo. Pamiętasz?

Strasznie Ci współczuję, chociaż Ty nie potrzebujesz współczucia, tylko siły!

Życzę Ci szczęśliwego powrotu do zdrowia. Cuda w medycynie się zdarzają.

Jak już wyjdziesz ze szpitala, to walcz...właściwa rehabilitacja może przywrócić

Cię do całkowitego zdrowia.

 

Pozdrawiam,

Sound.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3872894
Udostępnij na innych stronach
Sylwon, Chłopie...no i coś Ty zrobił? :(

Jeszcze nie tak dawno polemizowaliśmy na Pc-Audo. Pamiętasz?

Strasznie Ci współczuję, chociaż Ty nie potrzebujesz współczucia, tylko siły!

Życzę Ci szczęśliwego powrotu do zdrowia. Cuda w medycynie się zdarzają.

Jak już wyjdziesz ze szpitala, to walcz...właściwa rehabilitacja może przywrócić

Cię do całkowitego zdrowia.

 

Pozdrawiam,

Sound.

On ma aktualnie 39 lat, a wypadek miał 14 lat temu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3872924
Udostępnij na innych stronach

Mam basen(1,5m głębokości) i obecny(wówczas- przyszły) zięć jedenaście lat temu skoczył do niego "na główkę"- zareagowałem natychmiast bardzo zdecydowanie- by był to pierwszy i ostatni raz.

No właśnie, to jaka niby głębokość miałaby być tą bezpieczną do skakania na główkę z brzegu basenu?

Polskie wytyczne jak poniżej, punkt 2.7 mówi, że przynajmniej (tylko!) 1.35m i to przy słupkach startowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja osobiście ze słupka czuje się bezpiecznie jak mam 1.8m wody pod spodem, aczkolwiek zdarzało mi się dotknąć ręką dna jak skok był pod bardziej ostrym kątem. Z rozpędu pod ostrym kątem oczywiście pewnie nie zanużę się wiecej jak pół metra, ale też wolę skakać na 1.8m lub głębiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3873390
Udostępnij na innych stronach

Jak człowiek teraz pomyśli ile w "młodości" skoków wykonał i jak jeden niefartowny "skok"mógłby mieć konsekwencje to aż ciarki na grzbiecie przechodzą.

 

Edukacja Edukacja Edukacja , kampania społeczna jeszcze bardziej wyraźna tym się powinna zająć też szkoła ....o rodzicach nie wspomną bo nie mają już na nic czasu.....

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3874215
Udostępnij na innych stronach

Edukacja Edukacja Edukacja , kampania społeczna jeszcze bardziej wyraźna tym się powinna zająć też szkoła ...

 

No właśnie! Teraz, latem telewizja powinna o tym przypominać non stop. Nie mówiąc już o ym, że Polacy zwyczajnie nie umieją pływać, o czym świadczy makabryczn liczba utonięć.

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3874628
Udostępnij na innych stronach

To nie ci, co nie umieją pływać toną.

 

Rocznie przeciętnie 400 osób traci życie wskutek utonięcia.

 

A statystyka ma tę cechę, że lubi powtarzać się z dużą regularnością. Jest więc kogo ostrzegać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3874841
Udostępnij na innych stronach

To nie ci, co nie umieją pływać toną.

 

Idąc tym tropem toną ci, którzy umieja pływać. Ergo - umiejętność pływania jest szkodliwa, a nawet zabójcza.

Mam nadzieją, że doczekam się jakiegoś wyjaśnienia tej koncepcji.

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3875429
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieją, że doczekam się jakiegoś wyjaśnienia tej koncepcji.

 

Na drogach też giną ci, którzy nie potrafią prowadzić samochodu...

 

Zabija brak wyobraźni, żeby nie powiedzieć głupota, bo w kontekście akurat opisanej historii nie wypada.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3876008
Udostępnij na innych stronach

Problem leży gdzieś na pograniczu fantazji i nabytej świadomości. Wielu dobrych kierowców też ginie. Wielu płetwonurków też, choć nikt nie powie że nie umieją pływać. Woda jest dla człowieka wrogim środowiskiem, podobnie człowiek nie jest pociskiem

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3876202
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zaśmiecicie. Brak słów ....

 

No właśnie. Próbuję rzeczowo i strasznie ciężko idzie.

 

Poszukując faktów próbowałem sięgnąć do statystyk. I co? Czarna mogiła. Policyjne są dla głębszych analiz mało przydatne, WOPR owskie kończą sie na roku 2012. Dlaczego tak jest? Kilkaset ofiar rocznie, a brak na ten temat danych przyzwoitej jakości.

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3876271
Udostępnij na innych stronach

Jest sporo rejonów Polski bez rzeki, czy jeziora w okolicy. Czyli samemu nie ma gdzie

A szkoły z basenem - wow taka szkoła to już HI-End edukacyjny...

Natomiast WF nad jeziorem - olaboga, jakby się coś stało WF-sta z pierdla by nie wyszedł.

 

Dzieciak się nie nauczy jako dzieciak, a z wiekiem coraz bardziej mu wstyd że nie umie.

I stąd taka liczba nieumiejących pływać...

 

A wtręt o religii pasuje jak pięść do nosa. .

A czemu ??? A spytajcie przypadkowego wuefisty ile dzieciaków ma zwolnienia ze zwykłego WF-u.

W niejednej klasie połowa zwolniona, a co dopiero pływanie.......

A później mamy armię grubasków z wadą kręgosłupa

 

Nie mieszkałem w czasach szkolnych w górach, ale podejrzewam iż tam tak samo kuleje nauka jazdy na nartach....

Mimo iż góry wszędzie wokół - i tez pewnie ze strachu poniekąd...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3876602
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. Rodzi sie pytanie, czy zamiast Orlików nie byłoby lepiej postawić na Delfiniki?

Tyle, że jest to fałszywa alternatywa, powinno się robić jedno i drugie.

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3879033
Udostępnij na innych stronach

Osobiście na Wuefie miałem dużo basenu, miałem też narty. Każdy uczeń sam odpowiada za własne poczynania, chyba że zostanie zmuszony do wykonywania akrobacji nieadekwatnych do swoich możliwości fizycznych, lub zbyt niebezpiecznych i zagrażających utratą zdrowia. Gdzieś leży ta granica! Nie można winić nauczyciela za to, że ktoś biegł i uderzył głową w drzewo (bo na przykład w tym czasie rozmawiał przez telefon kom.). Prawo musi precyzyjnie regulować tego typu niuanse.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3879607
Udostępnij na innych stronach

Osobiście na Wuefie miałem dużo basenu, miałem też narty

 

Szczęściarz z Ciebie.

 

Ja miałem taki WF w podstawówce i liceum, że nauczyciel rzucał nam piłkę i faceta nie było 45 minut....

Siedział w swoim "kantorku" i palił "sporty"....ale i tak mieliśmy szczęście że tego WFu było 3h w tygodniu. Nikt nie brał zwolnienia , wszyscy byli obecni ....

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3883379
Udostępnij na innych stronach

W średniej szkole mieliśmy spotkanie z chłopakiem który po wypadku motocyklowym po pijaku jeździ ma wuzku , bardzo dokładnie opisał jak wyglądało jego życie przed i po . Oczywiście dużym utrudnieniem jest fakt niepełnodprawności ale największym odsunięcie się sporej części środowiska dziewczyny , znajomych ale jak powiedział jego życie w dużej mierze jest teraz dalej ok dzięki tym kilku bezinteresownych którzy z nim wciąż są . Generalnie Takie spotkania to znakomita nauka życia dla ludzi młodych .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3886951
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Mam wujka, który miał wypadek na motorze. Dawno temu. Jechali na jakiejś wuesce, wujek jechał z tyłu jako pasażer. W pewnym momencie zauważył że kolega nie wyrobi zakrętu i zeskoczył z motoru. Kierowca poniósł śmierć na miejscu. Wujek ma uschniętą prawą ręką. Tzn ręka wisi tak dla ozdoby. Zawsze jak się z nim witam, to zapominam żeby podać lewą rękę.

 

Inny kolega, mało go znałem. Jechali grupą na motorach i się splątał z kimś razem. Wpadł tak nogą do rowu, że kość kompresyjnie rozprysnęła się na 1000 kawałków. W szpitalu tak go skrupulatnie naprawili, że wokół kości usunęli wszystkie tkanki umożliwiające późniejsze wyzdrowienie kości. Ogólnie noga do usunięcia.

 

Kiedyś jechałem na nartach, tzw. freestylową trasą. Ktoś już sprzątnął chorągiewki i wyleciałem ze skarpy prosto na bańkę. Przez kilka sekund poczułem taki ból w kręgosłupie, że straciłem od razu przytomność. Momentalnie znalazłem się na jakiejś pustyni i zacząłem coś mówić po arabsku. Widziałem słońce i gwiazdy. Słyszałem jeszcze sam własny bełkot, kiedy ktoś mnie obudzał. "Hej, dude, are you fine?" Ogólnie nartami lepiej jeździć na przygotowanych trasach.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3893521
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące później...

Generalnie Takie spotkania to znakomita nauka życia dla ludzi młodych .

EEE... Jak się ktoś chce uczyć to się i nauczy... A jak nie to nic nie pomoże.

Kiedyś byłem na takiej motocyklowej imprezie i nie zapomnę do końca życia podpitego starszego już gościa, który z dumą w głosie opowiadał że "Ja już trzy razy kostusze spod łopaty uciekałem, żona raz. Syna uczę żeby na moim motocyklu na razie 2000obr nie przekraczał...." itd itp.

Kiedyś mi się marzyło, ale po tej nocy stwierdziłem, że nie kupię motocykla.

Więc fajnie że Sylwon opisał swoją historię. Chętni do nauki się nauczą. Niechętni dalej będą liczyli na szczęście w życiu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3941303
Udostępnij na innych stronach

sylwon38

 

 

Szanowni koledzy. Chciałbym wykorzystać to forum, żeby przestrzec Was przed czymś, czego możecie żałować do końca życia. Chciałem napisać to właśnie tutaj, bo tu odnalazłem przyjaciół. Wielokrotnie podkreślam, że każdy miłośnik audio to dla mnie przyjaciel, ponieważ paramy się wspólną pasją.

Do rzeczy: Są wakacje. Plaża, jezioro, bardzo często alkohol i …skoki do wody, które czasami kończą się tragicznie. Jestem żywym przykładem takiego nieszczęścia. Miejsce, w którym skoczyłem znałem od najmłodszych lat. Wiedziałem, że jest dość płytko, dlatego skakałem pod kątem, żeby nie zanurzyć się więcej niż na metr. W którymś momencie, z przyczyn, których do tej pory nie mogę zrozumieć, skoczyłem pionowo a że było dość wysoko dobiłem głową do dna i kręgosłup w odcinku szyjnym strzelił jak zapałka, czego skutkiem było uszkodzenie rdzenia i w konsekwencji porażenie czterokończynowe. Nie będę szczegółowo opisywał, jakie fizyczne i psychiczne są tego konsekwencje. Jednym słowem katastrofalne. Problemy fizjologiczne takie jak siusianie do worka, porażone mięśnia płuc, przez co nie można nawet porządnie kaszleć, co w przypadku jakiegoś zwykłego przeziębienia, kończy się tym, że nie można wyksztusić syfu zalegającego w płucach. To tylko dwa przykłady, z dziesiątek innych problemów. Stajesz się więźniem we własnym ciele. Ja miałem tyle szczęścia, że odrobinę wróciła mi władza w rękach. Po odpowiednim dostosowaniu myszki typu trackball i klawiatury mogę obsługiwać komputer, dzięki czemu mam kontakt ze światem i dzięki PC Audio mogę kontynuować swoją pasję, którą jest miłość do muzyki. Płyt CD nie byłbym w stanie samodzielnie zmieniać. Teraz niech sobie wyobrazi to któryś forumowicz, którego ogromną pasją jest gra na jakimś instrumencie, czy uprawianie sportu o innych przyjemnościach nie wspomnę. Powiem Wam jeszcze coś. Po takim wypadku kolegów już się nie ma, pozostają jedynie przyjaciele. Inna sprawa. Często przez nasze absurdalne przepisy można zostać bez grosza. Mi np. renta się nie należy, bo o cztery miesiące za wcześnie uległem wypadkowi. Miałem wypracowane 3 lata i 8 miesięcy a do 25-tego roku życia trzeba wypracować 4 lata, żeby uzyskać prawa do renty. Oj, jaki ja byłem głupi, przecież mogłem poczekać jeszcze te cztery miesiące i wtedy zdecydować się na wypadek ;-)

Koledzy, weźcie to sobie do serca i nie myślcie, że Was to nie może spotkać. Co gorsza, niektórzy myślą w taki sposób. Opowiadał to jeden z kolegów, którego poznałem na rehabilitacji. ‘’Pojechałem wózkiem w miejsce gdzie złamałem kręgosłup. Mówię do chłopaków, którzy skakali w tym miejscu, żeby byli ostrożni’’. Wyśmiali go, bo ich zdaniem nie potrafił skakać. Ja wychowałem się w krainie wielkich jezior. Od czasu, kiedy nauczyłem się pływać wykonałem tysiące skoków w różnych miejscach. To wspaniała zabawa, ale trzeba być bardzo, bardzo ostrożnym, bo któryś skok może okazać się tragiczny w skutkach.

Życzę wszystkim przyjemnych i bezpiecznych wakacji.

Mam nadzieje, że moderatorzy nie będą mieli mi za złe, że poruszyłem taki temat na forum audio.

 

Jest to apel naszego forumowego kolegi @sylwon38, który zamieścił w zakładce start. Pzwalam sobie zamieścić tę przestrogę również w naszej zakładce.

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trzymaj się...jesteśmy z Tobą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

De gustibus non est disputandum

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128069-przestroga/#findComment-3941831
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.