Szukanie kolumny idealnej ;)

[biniek]

wydaje mi się że docelowe rozwiązanie jakim jest budowa kolumn diy (czyli nieodsprzedawalnych) na wczesnym etapie choroby to jednak zły pomysł bo chęć zmiany i poszukiwanie kolejnych brzmień będzie kosztowna

ja mam zamiar to zrobic ale do drugiego salonowego systemu a chorobie pozwalac rozwijać się w systemie pierwszym

to jest chyba kompromis

[sittek]

Haa...i to jest główny problem większości beneficjentów tego forum...nie, że źle gra ich system...

Z naszym systemem będzie zawsze wszystko w porządku, będzie grał idealnie, ale tylko do czasu, gdy nie usłyszymy czegoś innego ( zapewne lepszego), czy u kumpla, czy w sklepie, studio. Wtedy u prawdziwego audiofila musi uruchomić się trigger. Od tego czasu zaczynamy wątpić w nasze cuda, nasz super system, przestaje się nam podobać, zaczynamy słyszeć niedoskonałości, widzieć niedociągnięcia w konstrukcji. I słuchamy coraz mniej i mniej......i poszukujemy, poszukujemy kolejnego ideału :-)

[mike1973]

Według mnie dobrze "zakochać" się w brzmieniu kolumn określonej firmy i w miarę możliwości finansowych i metrów kwadratowych iść tylko w górę. Unikniemy opowieści tej powyżej

A jeżeli ta jedyna firma zaczyna budować za przeproszeniem knoty to pozostaje tylko być nieszczęśliwym idiotą wydającym ciężko zarobione pieniądzę?

Osobiście widzę tu również taki syndrom związany z nieomylnością konstruktorów, którzy ufają że pojadą na wieloletniej reputacji firmy, a dobrze zrobiony marketing i tak sprzeda odpowiednią ilość produktu. W najgorszym razie wypuszczą za niespełna rok wersję MK 2.

Panowie powielę tu słowa pewnego znanego konstruktora-jeżeli coś nie gra tak dobrze jak wczoraj nalej sobie lampkę czerwonego wina czy innego trunku, który lubisz lub akurat masz pod ręką. Poprawa będzie murowana.

Pozdr.

[Gość numik]

ja ostatnio sie przekonałem że źródło ma wieksze znaczenie niż wzmacniacz a mam wrażenie że trochę je bagatelizujesz bo nie ujmujesz go w planach :)

a nie nie, zmiana cd w planach, ale budżet napięty ;)

 

Numik jesteś gość bo działasz szybko i zdecydowanie nie czaisz się jak Winnetou na jabłka tylko działasz szacunek.

Ale masz rację jak ciebie dźwięk tak mocno wqurza to się nie dziwię tym bardziej że nie dokładamy praktycznie a jedynie wachlujesz sprzętem. Jak też tak robię zawsze coś dołożę żonie powiem że w cenie i sprzęt coraz lepszy w domu gości

tym razem "coś we mnie pękło" ;), zamierzam szybko i metodycznie...osiągnąć cel, decyzje podjęte. Te kolumny zagrają albo ktoś będzie żonie tłumaczył....jaką to znalazł okazję.....szesnastą w tym roku ;) ;).

 

Racja, bezapelacyjnie, jednakże dochodzi kolejny problem. Te same zestawy będą w różnych pomieszczeniach, domach, mieszkaniach, studiach odsłuchowych, grać po prostu inaczej. I tu będzie kłaniać się akustyka pomieszczenia. I sieczka w głowie co kupić- murowana.

 

Pamiętam jak ze zdziwieniem czytałem wiele lat temu jak opisywałeś i porównywałeś różne wzmacniacze, i że po którymś tam razie różnica między nimi zacierała się. I po latach miałem to samo. Niby na początku grały inaczej, a potem już sam nie wiedziałem co słuchałem.

 

Audio to trudny kawałek chleba. Trzeba mieć zacięcie i dużą cierpliwość. :-)

Ale niepokój będzie zawsze, że gdzieś jest jeszcze lepszy system od naszego.

wiesz, to był głód ciekawości. POZNAWAĆ!! Ale dzięki temu gdzieśtam nauczyłem się wybierać swoje brzmienia, teraz powoli uczę się to nazywać i określać, za 25 lat będę miał docelowy zestaw ;)

[Bartek Bartoszewski]

Ciekawe jak by Każdy z nas znalazł swoje idealne granie , co by było dalej - Raj muzyczny w naszych pokojach ? Co byśmy robili dalej - który by z nas poszedł do pracy a jeśli nawet by tam zawitał to co po powrocie , gnalibyśmy słuchać muzy a płyty z kąt ? To by internet przeszukał , sklepy i dawaj szukać płyt idealnych . Kwadratura koła i tyle !

[ps39]

A jeżeli ta jedyna firma zaczyna budować za przeproszeniem knoty to pozostaje tylko być nieszczęśliwym idiotą wydającym ciężko zarobione pieniądzę?

Trzeba być szczęściarzem i zdążyć przed pierwszym knotem. Chyba mi się udało :)

[sittek]

Osobiście widzę tu również taki syndrom związany z nieomylnością konstruktorów, którzy ufają że pojadą na wieloletniej reputacji firmy, a dobrze zrobiony marketing i tak sprzeda odpowiednią ilość produktu. W najgorszym razie wypuszczą za niespełna rok wersję MK 2.

Niestety kiedyś priorytetem była najlepsza jakość i z niego wynikał prestiż firmy. Teraz prestiż zdobywa się w mediach, gabinetach, w salonach audio, w płatnych recenzjach, na trade show'ach, a oferowane produkty przede wszystkim mają przynosić jak największe zyski. Nie da się robić i zarobić na drogich elementach, trzeba ciąć, i pisać i pisać. I wtedy ceny będą szybowały w górę, bo skoro pisze się o czymś same dobre rzeczy, to musi być świetne. Jeszcze w XX wieku można było przeczytać złe opinie o sprzętach, teraz takich już nie ma. Każdy nowy sprzęt jest najlepszy.

 

Niestety nastały takie czasy.

[Kyle]

Niestety kiedyś priorytetem była najlepsza jakość i z niego wynikał prestiż firmy.

Dzisiaj też istnieją firmy które się starają. Sądzę, że chodzi o inne zjawisko: firmy która z czasem schodzi na psy (np. B&W). Przykładowo starsze modele tej firmy, grają wręcz książkowo (wierne oddawanie proporcji wszystkich zakresów, czyli równe pasmo)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

, natomiast najnowsze modele tej firmy, to czasem po prostu kupa

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(np. 805D ... w tej klasie, to pasmo powinno się mieścić co najmniej w granicach +-2dB, a nie np. +-3-4dB)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sittek]

Fakt, mam również stare B&W DM302 i uważam, że są to nadal świetne monitorki. Tylko one mają już prawie 20 lat.

[Gość numik]

Dzisiaj też istnieją firmy które się starają. Sądzę, że chodzi o inne zjawisko: firmy która z czasem schodzi na psy (np. B&W). Przykładowo starsze modele tej firmy, grają wręcz książkowo (wierne oddawanie proporcji wszystkich zakresów, czyli równe pasmo)

http://www.stereophile.com/content/bw-matrix-805-loudspeaker-measurements#xEVDu3FSArmewgRP.97

 

, natomiast najnowsze modele tej firmy, to czasem po prostu kupa

http://audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-glosnikowe/340-805-diamond

(np. 805D ... w tej klasie, to pasmo powinno się mieścić co najmniej w granicach +-2dB, a nie np. +-3-4dB)

chyba nie o to chodziło Sittkowi. Kiedyś celem był dobry produkt. Kropka. Jasne - nie zawsze wychodziło. Jeśli wyszło to z tego powstawała dobra prasa, a recenzenci faktycznie oceniali wtedy sprzęt. Teraz celem jest dobra prasa...bez tego ciężko się utrzymać. Nie oznacza to, że nie powstają dobre produkty, ich przeciętna jakość jednak maleje, również długowieczność. Ratunkiem są firmy, które działają dla funu lub jest to działalność B - np. Baltlab. Tam prasa nie jest celem, ale to wyjątki.

 

I faktycznie, jakiego DAC, jakich kolumn, jakich wzmaków recenzji nie poczytam - wychodzi, że na rynku nie ma nieudanych produktów. W obecne recenzje trzeba się wczytywać między wierszami ;), sytuację ratują wyróżnienia i gwiazdki czasem

[sittek]

Pamiętam jeszcze z lat 90' tych recenzje typu:

 

- grają jak tranzystorowe radyjko;

- grają jak gumka od majtek;

- takiego dźwięku nie powstydziłby się Stephen King;

- to nie są dobre kolumny;

- jednym słowem : tragedia.

 

to tylko niektóre z nich.

[bolth]

Więc z prasy wynika że wszyscy mamy dobry sprzęt,tylko uszy nas zwodzą:)

Druga sprawa to sposób w jaki opisują dźwięk,nie jeden mógłby być poetą

[sittek]

Nie raz zastanawiałem się czy aby uzyskać taki poziom absurdu, aby tak odlecieć w recenzji, nie muszą czegoś przypalać?

Bo poeci, co do niektórych, mają naprawdę daleko, bo jak się okazało, nawet najznamienitsi twórcy, wspomagali się zielenią.

[Gość numik]

Więc z prasy wynika że wszyscy mamy dobry sprzęt,tylko uszy nas zwodzą:)

Druga sprawa to sposób w jaki opisują dźwięk,nie jeden mógłby być poetą

lub twórcą fantasy

[jimmi]

lub twórcą fantasy

Ja w recenzji,jesli sie taka zdazy, przechodze momentalnie do podsumowania i szukam magicznego zdania:

Np.

"Jeden z najwybitniejszych wzmacniaczy w tym przedziale cenowym"...

Porownujac to do bajek, to tam tez na koncu wszystko dobrze sie konczy...

 

Generalnie slownictwo, opisy, wyrazenia, uzywane do recenzjonowania audio, jest tak daleko zaawansowane, ze zapewne niejedna kobiete wprawiloby to w oslupienie. Ja osobiscie nie spotkalem sie jeszcze z zadna recenzja, pisana przez koiete na jakikolwiek temat, ktora by wylala na papier taka finezje co recenzenci audio.

[Bartek Bartoszewski]

Ja osobiscie nie spotkalem sie jeszcze z zadna recenzja, pisana przez koiete na jakikolwiek temat, ktora by wylala na papier taka finezje co recenzenci audio.

Bo kobiety słyszą tylko to co chcą usłyszeć , a jak z telefonem - dzwonisz to nie odbierają ale jak coś potrzebują telefon zawsze mają pod ręką .

[jimmi]

Malo tego, mozna tez znalezc rozne style opisow np :) styl National Geographic:

 

Cyt..."Pora dokończyć dzieła i uporać się z Gryphonami. Bo jak w recenzji odtwarzacza Scorpio zauważyłem, gryphonowe drapieżniki się lubią i chcą chadzać w parach."...

[opteron]

Kolumna idealna to jedno, ale żeby zagrała idealnie potrzeba jeszcze idealnego pomieszczenia. Pomijając zerowe zniekształcenia musi mieć też idealnie płaską charakterystykę a idealnie płaskiej charakterystyki słucha się po prostu źle.

Konkluzja jest więc taka że idealnej kolumny raczej nie warto szukać :)

[GuruForA]

Może kolumny powinny być robione zawsze z kilkoma regulatorami..

..tak by użytkownik co nie co dopasował pod siebie..?

[sittek]

Altusy miały pokrętełka :-)

[jimmi]

Mediamarketowe wzmacniacze maja kilka regulatorow w kazdym modelu. Niemarketowe a manufakturowe z reguly ich nie posiadaja np Creek, choc pojawily sie w desiny tryby aktywne. Te wyzej budrzetowe tez zadko kiedy, np hegel, roksan..

Byc moze jest w tm jakis sens zeby za wiele nie kombinowac a sluchac muzyki. A moze tez, chodzi o marketing w stylu mk2.

 

Biorac wszystko pod uwage osobiscie wole sprzet bez regulacji, mam odczucie ze sa bardziej dopracowane dzwiekowo. Poza tym wlaczam i gra.

Co innego subwoofery, bez tego ani rusz..

[Gość BOBSAPP]

Mediamarketowe wzmacniacze maja kilka regulatorow w kazdym modelu. Niemarketowe a manufakturowe z reguly ich nie posiadaja np Creek, choc pojawily sie w desiny tryby aktywne. Te wyzej budrzetowe tez zadko kiedy, np hegel, roksan..

Byc moze jest w tm jakis sens zeby za wiele nie kombinowac a sluchac muzyki. A moze tez, chodzi o marketing w stylu mk2.

 

Biorac wszystko pod uwage osobiscie wole sprzet bez regulacji, mam odczucie ze sa bardziej dopracowane dzwiekowo. Poza tym wlaczam i gra.

Co innego subwoofery, bez tego ani rusz..

 

http://www.hifiengine.com/files/images/ACCUPHASE%20C-2810%20HIGH%20END%20PREAMPLIFIER%20with%20AD-2810%20PHO.preview.jpg

 

http://www.audiocostruzioni.com/r_s/pre/mcintosh-c50/c50%20mcintosh%20pre.jpg

[jimmi]

A jakie sa ich ceny?

[Gość BOBSAPP]

A jakie sa ich ceny?

 

Duże....żeby nie powiedzieć OGROMNE....:)

[Lech36]

Duże....żeby nie powiedzieć OGROMNE....:)

Mimo tych ogromnych cen przysłowiowy wróbelek z nich nie chce wylecieć.

Biorac wszystko pod uwage osobiscie wole sprzet bez regulacji, mam odczucie ze sa bardziej dopracowane dzwiekowo.

To tylko odczucie. Regulacja w niczym nie przeszkadza zwłaszcza jak jest ustawiona na zero (barwa) lub jest wyłączona.

[djmilkyway]

Regulacja częstotliwości chyba ma sens tylko u ludzi, którzy chcą sobie czasami posłuchać muzyki, a ich pomieszczenie jest akustycznie ku odsłuchowi kompletnie nie przystosowane, bo np. mają inne priorytety w ustawieniu mebli, funkcjonalności mieszkania itd, wtedy jedynie regulacją barwy mogą jako tako poprawić brzmienie.

[awietek]

W cenie znajdziesz kolumny ktore slicznie, prawie idealnie zagra jakis rodzaj muzyki - ale zeby cos zagralo dobrze i uniwersalnie to juz nie jest takie latwe - nie twierdze ze takich kolumn nie znajdziesz - ale to na pewno nie latwe zadanie. W kazdym razie zycze Ci powodzenia :)

Cho po cichu wydaje mi sie ze chyba Twoj charakter nie pozwoli Ci na dlugo sie zatrzymac przy jednej milosci ;)

[opteron]

Może kolumny powinny być robione zawsze z kilkoma regulatorami..

 

Wiele topowych konstrukcji ma takie właśnie rozwiązania, czasem w postaci regulowanych zwrotnic, czasem dedykowanego kontrolera/equalizera a czasem tego i tego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Nie przebiłem się przez wszystkie wpisy.

Autor szuka tak jak wielu moich znajomych; X firm, w każdej Y modeli... Do tego jakieś różniaste wzmacniacze...

Kombinacji bez liku...

 

Oczywiście bez sensu jest doradzanie. Samemu trzeba posłuchać. Aby było to realnie skończalne... warto poczynić kilka założeń...

 

1. Jakość w zakresie basu. W mojej opinii OZ gwarantuje w miarę naturalny bas... Inne z dziurami, labiryntami... bywają efekciarskie ale dodają od siebie...

2. Kierunkowość. Temat rzeka...

3. Lokalizacja pozornych źródeł dźwięku...

...

Wszystkie trzy wynikają z budowy a więc można wzrokowo zawęzić to czego chce się słuchać...

Dobry bas to OZ z dużym wooferem i oczywiście kawał skrzyni...

Kierunkowość to np. kopułki, wyoblone krawędzie...

Lokalizacja to np. d'appolito, współosiowe, omnipolarne...

...

 

Można sobie określić więcej założeń, choćby jeszcze czy ZG ma grać również obudową, czy tylko głośnikami... Kilku producentów uwzględnia w swoich konstrukcjach propagację dźwięku obudową... nie wiem czy nie dlatego, że obudowy są z dykty...

No dobra rozpędziłem się... ;-)

[ps39]

Moja odczucie niedopasowane do moich realiów, kolumna idealna jak napisano już wyżej jest idealna do określonego rodzaju muzyki. Ideał traktuje tak jak w fizyce zero Kelvina czy prędkość światła. Można się zbliżyć do ideału ale osiągnąć się nie da.