Skocz do zawartości
IGNORED

Proszę o pomoc


Pawel72

Rekomendowane odpowiedzi

Mój zestaw to onkyo a8830, dx7355, supra dual RCA, Chord c-Screen, Pylon pearl 25. Wszystko jest fajnie, słychać detale, fajna scena, ale wata. Ostatnio zmontowałem wzmacniacz słuchawkowy projektu Reduktor Szumu. Jest rewelacyjny ale na nim też delikatnie słychać ta watę. Prośba, co zmienić? Wydaje mi się że źródło, ale nie jestem pewny. Kolumny napewno nie bo je słyszałem z innym zestawem i było ok.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/128900-prosz%C4%99-o-pomoc/
Udostępnij na innych stronach

To jest ciężko wytłumaczyć. Słucham muzyki filmowej, elektronicznej, rock progresywny. Przy elektronicznej dźwięk rozłazi się po całym pokoju jest świetny, ale filmowa i niektóre utwory rock są zamulone, jakby przez koc. Zero ekspresji. W jednym utworze od szczegółów aż mi szczęka opada i pojawiają się ciarki, a w drugim zero emocji, dźwięk zbity. W pierwszym przypadku to tak jakby kolumny zamieniały się w instrumenty, natomiast w drugim zero emocji. Wymieniałem interkonekty i supra najlepiej wypada. Poprzednie wprowadzały dużą głębię, cofały wokale. Nie wiem czy dobrze to interpretuje, wydaje mi się że chodzi o średnicę. Na wzmacniaczu słuchawkowym jest najlepszy odbiór i ta średnica jest najmniej wycofana. Co zmienić wzmacniacz czy źródło?

 

Jeśli chcesz wprowadzić konkretne zmiany w systemie to najpierw wymieniamy kolumny, potem wzmacniacz a na końcu źródło. Kablami to tylko oszukujesz się, że ich wymiana wprowadza aż tak wielkie zmiany.

 

Wymień Perły na Diamenty a poczujesz zdecydowaną poprawę.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Można by powiedzieć że realizacja niektórych płyt jest bardzo od siebie różna, raz fantastyczna, a raz słaba.

Według mnie winne są polecane do wszystkiego i do każdej muzyki kolumny PP25.

 

Wymień Perły na Diamenty a poczujesz zdecydowaną poprawę.

Po drodze jest jeszcze 1500/190 innych fajnych kolumn, autor nie napisał że ma dożywotni obowiązek kupowania w firmie Pylon;)

Ja bym nic nie wymieniał. Skoro piszesz, że na jednym kawałku jest bajecznie a na innym już nie tzn, że realizacja innej płyty/utworu jest gorszej jakości. Poza tym po wymianie np głośników może być lepiej w rocku ale elektronika już będzie Cię męczyć. Twoje głośniki są dość uniwersalne.

Gdy dobierzesz dobrze kolumny i wzmacniacz wszystkie płyty pójdą dobrze

ale to trzeba duzo większy budzet założyć

imo do 20 tyś nie da się złożyć zestawu który bedzie grał wszystko dobrze

Według mnie winne są polecane do wszystkiego i do każdej muzyki kolumny PP25.

 

 

A wg mnie to najlepszy element zestawu. Bez urazy dla autora wątku ale zbyt wiele bym nie wymagał od wzmaka za 250 zł.

Jeżeli coś już wymieniać to właśnie wzmacniacz. Kable jak pisał już kolega wyżej nie mają aż tak wielkiego znaczenia.

Da się. Oczywiście nie wszystko pójdzie wybitnie, ale będziesz słuchał wszystkich nagrań z przyjemnością przez długie godziny.

to musi być wyjątkowy zbieg okolicznosci i duzo farta

ja takiego nie słyszałem i wiele osób idzie na kompromisy kupując zestawy pod rodzaj najcześciej słuchanej muzyki

Prawda, wzmacniacz to słaby punkt.

 

to musi być wyjątkowy zbieg okolicznosci i duzo farta

ja takiego nie słyszałem i wiele osób idzie na kompromisy kupując zestawy pod rodzaj najcześciej słuchanej muzyki

Pewnie trochę jednego i drugiego. Dobre kolumny,piec jak tran to raczej mocny(wydajny prądowo), albo dobra lampa i oczywiście w miarę poprawne akustycznie pomieszczenie. W sumie nic nowego.

Dziękuję za podpowiedzi. Pylony jak już napisałem słuchałem w salonie podłączone do innego wzmaka onkyo. Byłem mocno zdziwiony że za taką kasę tak to gra. Niestety u mnie w domu już coś takiego nie usłyszałem. Myślałem że to wina wzmaka albo akustyki, ale złożyłem wzmacniacz słuchawkowy który dosłownie miażdży a8830. Inaczej, chciałabym usłyszeć to co na słuchawkach. To że jest gorzej wcale mnie nie dziwi bo onkyo wyjście słuchawkowe ma realizowane za pomocą opornika. Jednak pomimo według mnie wybitnej jakości wz. sł, to wkrada się ta wata. To potwierdziła moja żona.

 

przez słuchawki będzie zawsze inaczej. Na słuchanie nie ma wpływu akustyka, nie dobiegają z zewnątrz żadne hałasy, głośniki są przy samym uchu więc słychać wyraźniej i głośniej.

Ciężko będzie uzyskać jakość słuchawek przez wymianę wzmacniacza...

Można by powiedzieć że realizacja niektórych płyt jest bardzo od siebie różna, raz fantastyczna, a raz słaba.

......Po drodze jest jeszcze 1500/190 innych fajnych kolumn, autor nie napisał że ma dożywotni obowiązek kupowania w firmie Pylon;)

Już w innym temacie wklejałem, ale powtórzę

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No pewnie że są inne, lepsze kolumny, jednak myślałem, że kolega jest fanem Pylonów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

To fakt realizacja jest rożna, kurczę jakie to wkurzające w świecie audiofilów. Więc tak jedni piszą że wzmacniacz. Drudzy że kolumny. Kolumny, pylony nie każdemu się podobają. Mi przypadły do gustu bo grały pięknie z onkyo ampli. Nie pamiętam symbolu to jakiś najnowszy stereo, chyba tx 8150. Z moim a8830 już tak grać nie chcą. Wszystko by wskazywało na winę wzmaka. Tylko że pod wzmak jest podłączony inny cd niż ten w salonie. Wyjście słuchawkowe w cd jest najgorsze. Najpierw cd, później wzmacniacz, potem długo nic i wzmacniacz słuchawkowy. Między cd a wzmacniacz jest duża różnica, ale pomiędzy wzwak vs wzm. slu. to jest bardzo duża. To że będzie lepiej nie zdziwiło mnie, bardziej byłem zdziwiony skalą różnicy. Jednak przy połączeniu cd z wzm. sł. wkrada się wata. No nic pójdę do salonu i włączę tą samą płytkę na onkyo wraz z pylonami i na czymś lepszym.

Co do akustyki mam duży płaski stół w salonie, ale to by tak wpływało na takie zamulenie?

Ja bym nic nie wymieniał. Skoro piszesz, że na jednym kawałku jest bajecznie a na innym już nie tzn, że realizacja innej płyty/utworu jest gorszej jakości. Poza tym po wymianie np głośników może być lepiej w rocku ale elektronika już będzie Cię męczyć. Twoje głośniki są dość uniwersalne.

 

I to jest początek i koniec tej historii.

A ja na nagrania. Pewnie że z lepszymi kolumnami będzie lepiej z lepszym wzmacniaczem też, z lepszym źródłem też, jak dasz inne kable to być może też (choć to bym sobie zostawił na koniec jak wygrasz w totka) ale nagrania różnią się bardzo mocno jakoścowo. I jest wiele, które są tak zmasterowane że się słuchać nie da. Na bumboxie nie będzie słychać różnicy, a jak podłączysz dobre hifi to się już nie da słuchać. Jest sporo muzyki której przestałem słuchać od kiedy mam lepszy sprzęt, bo mi się najzwyczajniej na świecie przestała podobać.

To jest dokładnie tak, jak z TV. Chcemy, żeby "07 zgłoś się" wyglądało jak "Gladiator"

Regulowanie nasyceniem, jasnością czy kontrastem żeby był dobry Borewicz ;-)))

 

Dopasowywanie sprzętu do shitowej realizacji to prosta droga "w krzaki", bo włączy się po

takich zabiegach wzorowo zrealizowaną płytę i będzie okropnie, że się gorzej nie wyrażę...

Jeśli jest 25 % dobrze brzmiącej muzyki na Twoich gratach to i tak świetnie,

bo podejrzewam, że to i tak zawyżony procent dobrych realizacji.

Reszta jest albo zła, albo "taka sobie" i wystarczy, że uszy nie bolą.

U mnie nie ma specjalnych różnic na słuchawkach i głośnikach, niestety ;-)

Ale kompinuj Pan, kompinuj...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Jest sporo muzyki której przestałem słuchać od kiedy mam lepszy sprzęt, bo mi się najzwyczajniej na świecie przestała podobać.

 

Od razu ciśnie mi się jedna myśl po twoich słowach a mianowicie że słuchasz sprzętu a nie muzyki :) Miałem system o którym piszesz obecnie mam taki, że co wrzucę w CD playera to wypluwa dźwięk,który mnie zdowala sonicznie.Metal i rock z lat '90 nagrany jest bardzo słabo.Spotify po DAC jest różnie.Szukam pierwszych tłoczeń unikam remasterów.

Gdzieś wyczytałem że Nirvana słabo jest zrealizowana,ja się pytam dlaczego?

Łokmen Saba

Da się. Oczywiście nie wszystko pójdzie wybitnie, ale będziesz słuchał wszystkich nagrań z przyjemnością przez długie godziny.

Trochę ściemniasz z tym wybitnie. ;) biniek ma rację. 20k można próbować, mniej osobiście wątpię. Wszystko zależy od tego co się kryje pod określenie "wybitnie". Niektóre kolumny potrafią tak uśrednić dźwięk, że dobrze zagra i orkiestra symfoniczna i Vollenweider i AC/DC. Przy czym, dobrze tzn. tak samo. ;)

 

Na wzmacniaczu słuchawkowym jest najlepszy odbiór i ta średnica jest najmniej wycofana. Co zmienić wzmacniacz czy źródło?

Różnicowanie nagrań to zaleta, nie wada.

 

Jeśli podobne niedostatki słyszysz na słuchawkach to może być źródło. Pamiętaj jednak, że źródło warto dobierać do kolumn sparowanych ze wzmacniaczem, czyli elementów które uznajesz za dobre i których zmieniać nie zamierzasz. Zanim cokolwiek kupisz, określ dokładnie próg oczekiwań. W ten sposób mniej stracisz. Nie jest wykluczone, że będziesz musiał zacząć od początku tzn. od kolumn i wzmacniacza.

Od razu ciśnie mi się jedna myśl po twoich słowach a mianowicie że słuchasz sprzętu a nie muzyki :)

To nie tak. Po prostu jak cała piosenka brzmi dokładnie tak samo, nie ma żadnej dynamiki, jakiś dziwny balans tonalny to na tyle mi to zaczyna zgrzytać w uchu, że funu z tego nie ma.

Znam przypadki kiedy jeden z kolegów specjalnie dopierał sprzęt pod jeden konkretny kawałek znanej brytyjskiej kapeli. :)

Moim zdaniem nigdy nie będzie tak dobrze że wszystko będzie brzmiało rewelacyjnie.

Trzeba znaleźć złoty ten środek....., albo słucha się muzyki albo kabli...

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

  • 2 miesiące później...

Chciałabym napisać co prawda po dłuższym czasie ale może się komuś przyda. Otóż rozwiązałem problem mulenia. Jak? Nie wymieniałem pylonów ani wzmacniacza za 250 zł. Tak jak pisałem pylony słyszałem na tle droższych kolumn i wybór ich nie był podyktowany względami ekonomicznymi, a wzmacniacz to analizując schematy coś mi mowiło że nie może być źle. Co pomogło, wymiana interkonekt. Zrobiłem go z miedzi 7N. Koszt niewielki około 100 zł. Po podłączeniu w pierwszej chwili pomyślałem że coś jest nie tak bo grało inaczej, dźwięk się zaczął rozłazić dopiero jak odszedłem od głośników to kląkłem, na ciele pojawiły się ciary. Ja może to emocjonalnie przedstawiam ale tak było. Potężną przestrzeń, która rozszerzyła scenę o jakieś 4 metry do mnie i 2m za głośniki. I takie porównanie. Na płycie Amused to Death w 8 utworze jadą konie z saniami. Wcześniej przejechały z lewego do prawego głosnika. Teraz jadą od lewej strony gdzieś pośrodku między głośnikiem a moja pozycją, jadą w moim kierunku i słyszę że się zbliżają, mam wrażenie że przejadają mnie, ale nic się nie dzieje, przejeżdżają obok mnie i opuszczają pokój na wysokości mojej głowy. Moja teoria jest taka, wcześniej system źle interpretował muzykę ze względu na wąska scenę. Dźwięki niskie w dalszej odległości były tłumione i pojawiała się wata. Wokal który teraz słychać jakieś dwa metry za głośnikami dalej gra nisko ale czysto bez waty. Płyta Avatar której nie mogłem słychać ze wzgledu na zbijanie sie dźwięków jest dla mnie poprostu genialna. Teraz pytanie czy iść dalej i wymieniać kable głośnikowe na miedz 7N?

 

Podam swój przykład:

IC - z YTDY 2 x 0,5 mm średnicy miedź

Kable głośnikowe- z YTDY 8 x 0,5 mm średnicy miedź ( czasem podają jako 4 x 2 x 0,5 mmm )

nie robię żadnych zmian w temacie od paru lat.

Jak nie uważałeś, jak robisz, to rób jak uważasz ;-)))

O takim okablowaniu pisałem wielokrotnie w kilku / nastu wątkach...

Opłat licencyjnych nie pobieram ;-) Rysiek.

 

PS. Kable na górze pasma w kolumnach jw.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Chciałabym napisać co prawda po dłuższym czasie ale może się komuś przyda. Otóż rozwiązałem problem mulenia. Jak? Nie wymieniałem pylonów ani wzmacniacza za 250 zł. Tak jak pisałem pylony słyszałem na tle droższych kolumn i wybór ich nie był podyktowany względami ekonomicznymi, a wzmacniacz to analizując schematy coś mi mowiło że nie może być źle. Co pomogło, wymiana interkonekt. Zrobiłem go z miedzi 7N. Koszt niewielki około 100 zł. Po podłączeniu w pierwszej chwili pomyślałem że coś jest nie tak bo grało inaczej, dźwięk się zaczął rozłazić dopiero jak odszedłem od głośników to kląkłem, na ciele pojawiły się ciary. Ja może to emocjonalnie przedstawiam ale tak było. Potężną przestrzeń, która rozszerzyła scenę o jakieś 4 metry do mnie i 2m za głośniki. I takie porównanie. Na płycie Amused to Death w 8 utworze jadą konie z saniami. Wcześniej przejechały z lewego do prawego głosnika. Teraz jadą od lewej strony gdzieś pośrodku między głośnikiem a moja pozycją, jadą w moim kierunku i słyszę że się zbliżają, mam wrażenie że przejadają mnie, ale nic się nie dzieje, przejeżdżają obok mnie i opuszczają pokój na wysokości mojej głowy. Moja teoria jest taka, wcześniej system źle interpretował muzykę ze względu na wąska scenę. Dźwięki niskie w dalszej odległości były tłumione i pojawiała się wata. Wokal który teraz słychać jakieś dwa metry za głośnikami dalej gra nisko ale czysto bez waty. Płyta Avatar której nie mogłem słychać ze wzgledu na zbijanie sie dźwięków jest dla mnie poprostu genialna. Teraz pytanie czy iść dalej i wymieniać kable głośnikowe na miedz 7N?

Jeżeli odczuwasz taką przyjemność z tworzenia kabelków to dalej do roboty!Zrób głośnikowe i podziel się wrażeniami.

De gustibus non est disputandum

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.