TA2022

[Gość]

Chris zrób sobie Dylka dla ciekawości.

Wtedy będziesz miał jakieś odniesienie.

Zabawa na dwa popołudnia, koszt też nie za duży, a efekt no cóż nie darmo wzmacniacz kosztuje teraz 8200 euro ;)

[moltos]

TA2022 ma co prawda w swojej strukturze na wejściu jakiegoś opama (co widać na pdf'ie) ale ma również podłączany na to wejście bardzo dużej wartości (20k) opornik, który może mieć znaczenie w nadmiernej artykulacji wysokich.

Układ operacyjny na wejściu pracuje jako odwracający fazę. Wartość 20k to wcale nie jest jakaś duża wartość w takiej konfiguracji. Ogólnie wzmocnienie pierwszego stopnia jest 1. Ponieważ rezystory RF (też 20k) są na zewnątrz układu to można przeprowadzić lekką kompensację częstotliwościową łącząc równolegle z nimi niewielkie pojemności. Oczywiście doświadczalnie zaczynając np. od wartości 100 pF w górę. Na pewno wpłynie to na brzmienie wysokich tonów.

[Kris_54701]

Co to Dylka?

[Gość]

Dylek :)

Wzmacniacz z wątku:

http://www.audiostereo.pl/plytka-na-kawalku-deski-za-1500-eur-0_112083.html

Tylko aktualna cena oryginału się zmieniła :)

Link do oryginału:

http://www.mother-of-tone.com/byob.htm

cena 8200 Euro

[Kris_54701]

Mam dwa hektary lasu. Może coś wybiorę

[Gość]

Aby Dylek zagrał jak oryginał za 8200 Euro potrzebna jest specjalna deska ;-D

Pewnie dlatego gra.

Ja użyłem kawałek deski ze stołka, na którym siadał sam Mozart.

Trochę trzeba było ją odrestaurować ale jak gra ;)

[toptwenty]

Jak już się spodziewacie dzwięk stał się tak organiczny że jego przeszczep do ucha przyjąłby się bez antybiotyków

To źle, czy to dobrze?

[Kris_54701]

To źle, czy to dobrze?

 

raczej taki bardziej przyjazny, mniej cyfrowy, milszy dla ucha, łagodniejszy. Dla mnie dobrze ale rzecz gustu

Edytowane 27 Lipca 2017 przez Kris_54701

[mone]

Czytam te Twoje wypowiedzi i odnoszę wrażenie że albo Ci się muzyka już myli albo faktycznie wzmacniacz CI się już wygrzał. Mój gra tak jak grał i ja jestem z brzmienia zadowolony.

[Kris_54701]

Mone

Od niedzieli grałem na kolumnach podłączonych w przeciwfazie dlatego zabrałem się za mody ale te akurat dobrze wyszły bo po brawidlowym podłączeniu kolumn wzmacniacz zagrał idealnie. Nie mówię że to szczyt hajendu ale w porównaniu do wszystkiego co słyszałem to o 4-5 klas wyżej.

[Kris_54701]

Gra Toto tak, że jedząc obiad w kuchni słucham tak jak na poprzednich wzmacniaczach siedząc przed głośnikami. Dodam że między pokojem a kuchnią jest jeszcze spory przedpokój. Z tego miejsca jest idealnie. Nie słychać dość natarczywej góry.

[adik]

Grałeś w przeciwfazie i byłeś zadowolony z brzmienia? Zdumiewające.

[Kris_54701]

Nie było tragicznie ale czułem że można lepiej. Finalnie trochę podbiłem niskie i wyciszyłem wysokie na korektorze w odtwarzaczu i jest ok. Potestuje jeszcze kondycji na wejściach. Może coś z nich wystrugam.

[moltos]

Na pocieszenie hybryda na TA2022 i 5687

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i ostatnie zdania z tego artykułu:

 

The sound? I leave it for you to discover it yourself. The internet has thousands of articles written on Tripath amplifier – it is that good, and it is even better with the 5687 tube preamplifier thrown into the recipe.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kris_54701]

@Moltos

Taka chybryda to dośc kosztowna i skomplikowana konstrukcja jak dla (nie)elektryka. Możliwości popełnienia błedu bez konca a i bez aparatury pomiarowej raczej niewykonalne.

Pewnym jest natomiast że to czego brakuje tej kostce to właśnie wypełnienie średnicy analogowym, lampowym dzwiękiem. Jak na moje umiejętności z motyką na słońce będzie budowa preampu/bufora/prosiaczka ale jak to zagra i czy nie popsuje to najważniejszych zalet TA2022 to niech się ktoś wypowie. Na stanie mam obecnie pare lampek typu ecc8x i trochę drobnicy również się znajdzie. Pytanie tylko czy warto w to brnąć czy lepiej wypróbować inną konstrukcję jak poleconą wcześniej przez @boomaga o dzwięcznej nazwie ''DYLEK". To dość prosta konstrukcja, smiem powiedzieć że nawet gra sama kostka TA82xx. Wukonanie sprowadza się do wyciecia układu wraz kawałkiem płytki ze wzmacniacza samochodowego. Po przeczytaniu całego wątku poleconego przez @boomaga zaczynam się zastanawiać nad sensem i ogólnopojętym HIFI i HIEND. Jeśli można taki układ układ sprzedać za 8200 ojro to dlaczego by nie podpatrzeć najdroższą/najlepszą konstrukcje swiata i na tym samym układzie zrobić taki wzmacniacz jak Dylek na TA82xx.

[Gość]

Kris, Dylek jest prosty jak konstrukcja cepa.

Sugeruje jednak wydębić od kogoś płytkę (płytek było bardzo dużo a chętnych do lutowania o wiele mniej) i zlutować na płytce wstawiając dobre komponenty.

Niestety choć elementów jest parę na krzyż, to one mają kolosalne znaczenie do osiągnięcia bardzo dobrego grania.

Jeśli będziesz miał ochotę go zrobić, mogę podzielić się doświadczeniem na PW (żeby nie zaśmiecać wątku).

Wg mnie warto (osoby, które go słuchały też podzielają tę opinię :)

Jedynym mankamentem dla niektórych jest moc 2x22W, co przy dużych kolumnach (prądożernych) będzie jednak za mało.

Jako rekomendację podam sytuację:

Po wysłaniu Dylka do testów (wersja jeszcze robocza) została zatrzymana przez zasiedzenie ;)

i musiałem zrobić drugą. Tak naprawdę zrobiłem 5 szt. wzmaków na różnych elementach i 2 różnych kostkach 8233 i 8221 (trzecia kostka TA8215 czeka w kolejce).

Na razie została TA8233 :) i gra mi w systemie.

Edytowane 28 Lipca 2017 przez boomaga

[moltos]

Jedynym mankamentem dla niektórych jest moc 2x22W, co przy dużych kolumnach (prądożernych) będzie jednak za mało.

Kris pisze, że ma kolumny o skuteczności 100dB to Dylek będzie w sam raz.

[Kris_54701]

Tak dla porównania zamieniłem Audyna MKT 3.3 na oryginalne WIMA 2.2 uF i zamurowało kakało.

Scena szersza, głębsza, więcej detali na środku pasma i w górnych rejestrach. Ogólnie wszystko na plus. Niższa średnica się pojawiła a co za tym idzie wzmacniacz zagrał cieplej i z większym mięsem, bardziej dociążony na dole. Zasługą mogą być też elektrolity, dolutowane równolegle do głównych 4700 uF w sekcji zasilania. Obecnie sumaryczna wartość pojemności kondensatorów w sekcji zasilania to 4700 uF + 1800 uF + 1800 uF + 3X1 uF foliowy na kanał. Bas jakby głębszy, niższy, trochę ciągnący ale z zaznaczonym konturem.

[Kris_54701]

Sądzę że nie z przyczyn ekonomicznych zastosowano kondensatory WIMA a jest to celowe poprzedzone odsłuchami działanie. Oczywiście można lepiej ale mając na uwadze cenę grającego wzmacniacza można by powiedzieć że jest on dodany jako gratis do przyjemności jego słuchania.

[moltos]

Sądzę że nie z przyczyn ekonomicznych zastosowano kondensatory WIMA a jest to celowe poprzedzone odsłuchami działanie. Oczywiście można lepiej ale mając na uwadze cenę grającego wzmacniacza można by powiedzieć że jest on dodany jako gratis do przyjemności jego słuchania.

Niestety na tym forum Wimy zostały obrzydzone dość skutecznie. Myślę, że dość bezpodstawnie.

[sybic]

Też tak sądzą. WIMA to znakomite kondy. W torze audio w wielu aplikacjach sprawdzają się znakomicie.

Ja tylko te używam.

Edytowane 29 Lipca 2017 przez sybic

[Kris_54701]

z tego co wiem, potrzebują ze stu godzin pracy aby pokazały co potrafia.

taka moja choinka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 29 Lipca 2017 przez Kris_54701

[Kris_54701]

Takim to sposobem pokochałem klasę T.

T jak Tripath

[terminus]

Ja też.

[chick]

Wg mnie Tripath grał jak niedroga lampka. Bracia audiofilscy- nie lękajcie się

[Kris_54701]

Mam aktualnie niedrogą lampkę na 6P1P i sterujących 6N1P. TRIPATH TA2022 to skok w jakości reprodukcji dzwięku nie o klasę czy dwie, to milowy krok do przodu pod względem dynamiki, rozdzielczości, szybkości a teraz po kilkdziesięciu godzinach wygrzewania także i sceny, średnicy, a nawet pojawiło się odrobinę lampowego ciepełka po dodaniu większych pojemności kondensatorów w sekcji zasilania. To jak porównanie radiobudzika z bazaru za 25 złotych do segmentowej wieży stereo. Mam też obecnie do porównania LUXMANa ze "złotej ery audio" i nawet do kostek nie sięga tej prostej konstrukcji jaką jest TRIPATH. Luxman waży ponad 20 kilogramów. TA2022 jest zasilana toroidem ok. 600 W ale według karty katalogowej wystarczy 160 W. Całość zmontowana z gniazdami nie przekracza 3 kg. Cena również ok. 1/3 Luxmana i 1/3 - 1/4 lampy. Stosunek ceny do jakości dzwieku porównując mój poprzednio użytkowany sprzęt ma się jak 10/1. Dziesięc to oczywiscie jakość przy cenie na poziomie 1.

[Kris_54701]

jak skrzypce

[sybic]

Luxman waży ponad 20 kilogramów. TA2022 jest zasilana toroidem ok. 600 W

Zasil sobie z przetwornicy, będzie lepiej jak z klasycznego zasilacza.

[Kris_54701]

Pewnie zależy to też od konfiguracji. U mnie gra to wysokoefektywnymi kolumnami Sansui 100 dB. Jako żródło jest Musical Fidelity V90 DAC. Duży wpływ na dżwięk ma też jego wygrzanie a szczególnie kondensatory WIMA potrzebują ponoć 100 godzin pracy aby pokazały pełnię brzmienia. Kolumny Sansui są po ciepłej stronie grania, TA2022 gra raczej chłodno, troche klinicznie a V90 to spokojne, gładkie poukładane brzmienie. Całośc tworzy przekaz jak na żywo. 43,5 cm membrana również nie daje zapomnieć że siedzi się w pierwszych rzędach przed sceną.

 

Zasil sobie z przetwornicy, będzie lepiej jak z klasycznego zasilacza.

jedynym słabym punktem w zasilaniu może być mostek prostowniczy. Niby 25 A ale ponoć nowe diody są szybsze. Rozważam taka modernizację.

Edytowane 31 Lipca 2017 przez Kris_54701

[Kris_54701]

nawet przy dużych głośnościach nie zauważyłem spadków napiecia ani na kondensatorach ani przed mostkiem prostowniczym na uzwojeniu wtórnym. Trafo pochodzi z estradowego wzmacniacza w klasie D o mocy 350 W na kanał. TA2022 może maksymalnie dać 2x90 a w praktyce wykorzystuję może maksymalnie 2 X 7-10 W. Przy kolumnach 100 dB jest naprawde głośno. Sterujac DACiem poprzez stacje multimedialną na trzecią kreskę z 10 to już jest bardzo dobrze nagłośniony pokoik. Przy czwartej jest już jak na dyskotece. Piąta kreska powoduje nieprzyjemne uczucie głosnosci. Na szóstą raz przez chwilę wrzuciłem ale to już masakra. Tynki ze ścian lecą, trudno wytrzymać przy takim natężeniu. Optymalnie na długie godziny słuchania wystarcza mi druga kreska. Na trzeciej to juz jest full wypas.