Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  58 członków

Asura Klub
IGNORED

Klub miłośników: produkty ASURA


Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś słyszy wpływ , to nie potrzebuje wyniki pomiarów , bo przecież słyszy

Jak ktoś nie słyszy , to tym bardziej nie potrzebuje wyników pomiarów , bo przecież ... nie słyszy . To po co mu są potrzebne ?

 

Nie liczcie na inne odpowiedzi.

 

Jakby co ... to mnie tu nie było :P

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

  • Redaktorzy

Wszystkie one oddziałują z akustyka pomieszczenia. Ale nikt nie napisze, że wpływają one na sygnał wychodzący ze wzmacniaczy audio. Ty chyba również???

 

Wpływają na sygnał wychodzący z kolumn, a nie na wychodzący ze wzmacniaczy audio, to chyba akurat jest jasne.

 

Jak wyczyszczę samochód to jakoś tak fajniej mi się nim jeździ, robi się cichszy, wygodniejszy. A przecież to nadal ten sam samochód , silnik warczy tak samo a zawieszenie raczej się nie poprawiło.

 

To też prawda, i to należąca do kategorii "świnto" według typologii Tischnera.

  • Moderatorzy

 

Proponuje aby kolega zgłosił to do Urzędu Skarbowego, Inspekcji Handlowej, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta a że działanie urządzenia póki co podlega kwesti wiary to proponuje zgłosić to do Episkopatu.

Wtedy będzie można odetchnąć z ulgą że się kogoś porządnie udupiło.

 

Gdybym chciał kogoś udupiać albo donosić to dawno już bym to zrobił - żadna tajemnica że „firma” Raffaels Cable przez te 5 lat działaności na forum nigdy nie byla zarejestrowana i nikt nie widział nigdy FV ani paragonu.

Kilka osób zarzuca mi, że sie wypowiadam przed posłuchaniem, a ja po prostu nie wpłacę w ciemno kasy komuś „na gębę”. Jesli dostanę fakturę od firmy duzo latwiej mi bedzie odzyskać te pinieadze.

 

Jesli nie widzisz w tym problemu, to załóż za mnie te 3500 w ciemno - jak Tomkly zauważył ja co najwyżej sie rozczaruje dźwiękiem, Ty co najwyżej stratę pieniędzy i wszyscy bedą zadowoleni.

 

Pozatym jak juz pisalem, ja sprzęty audio kupuje na fakturę i wrzucam w koszty, dla mnie akurat nie jest to kwestia ideologii czy ktoś ma firmę czy nie tylko, po prostu dzieki tej FV mniej place podatków.

 

Edytowane przez plastik1989

-----------------

  • Redaktorzy

Typowe oddziaływanie na słabą psychikę nabywcy, który tylko czeka, aby ktoś go omamił solidnie wykonanym pudełkiem. Aby uniknąć takich podejrzeń, produkt powinien być pakowany w gazetę, najlepiej używaną. Wtedy będzie uczciwie, a rodacy i tak wybiorą produkt polski, nawet w Trybunie Ludu, przed produktem amerykańskim opakowanym w złoto i brylanty. No!

Typowe oddziaływanie na słabą psychikę nabywcy, który tylko czeka, aby ktoś go omamił solidnie wykonanym pudełkiem. Aby uniknąć takich podejrzeń, produkt powinien być pakowany w gazetę, najlepiej używaną. Wtedy będzie uczciwie, a rodacy i tak wybiorą produkt polski, nawet w Trybunie Ludu, przed produktem amerykańskim opakowanym w złoto i brylanty. No!

 

Jak zwykle forma przesady - nieuzasadnionej.

Podobnie jak cena tego sklejkowego pudełeczka (naprawdę 3500 zł. ??? czy coś źle odczytałem?) z...czymś tam w środku. To grzechoce jak potrząsnąć?

Czy też zalane wszystko żywicą ...(oczywiście) w celu minimalizacji drgań, braku grzechotań i co za tym idzie powstania nieładu w uporządkowanych strunach...kwantach tej nano-sztuki mineralnej oraz (oczywiście) by "konkurencja" zawistna i przebiegła nie podpatrzyła?

Ależ ty w ogóle nie jesteś zainteresowany odsłuchem

 

A któż rozsądny może interesować się taką rzeczą? Mimo wszystko nie żyjemy w średniowieczu. Średni poziom wykształcenia podnosi się i na takie sztuczki dają się nabrać np. ludzie uważający się za elitę "słuchową" ;)

A któż rozsądny może interesować się taką rzeczą? Mimo wszystko nie żyjemy w średniowieczu. Średni poziom wykształcenia podnosi się i na takie sztuczki dają się nabrać np. ludzie uważający się za elitę "słuchową" ;)

 

...maść na szczury, maść na szczury, wyciągany szczura z dziury, smarujemy go...

Pozatym jak juz pisalem, ja sprzęty audio kupuje na fakturę i wrzucam w koszty, dla mnie akurat nie jest to kwestia ideologii czy ktoś ma firmę czy nie tylko, po prostu dzieki tej FV mniej place podatków.

Hmmmm to bardzo dziwna sytuacja, czy też jesteś branżą audio? Rozumiem że można kupić ekspres do biura czy radio a nawet kilka głośników sufitowych, ale system audio dla własnej przyjemności... Dawno nie mieszkam w PL, ale nie sądzę aby aż tak było liberalnie :)

Edytowane przez hi_aro

Bravissimo!

 

taaaa, rękawiczki - naprawdę klasa!

 

A! i mają znak CE (!) ...czy kuweta też pretenduje do CE?

Edytowane przez iro III
  • Redaktorzy

A któż rozsądny może interesować się taką rzeczą?

 

Przecież interesujesz się. Chyba że tutaj to z nudów?

 

Ale muszę się przyznać, że jak już założę własna firmę produkującą gadżety, to nazwę ją Rākṣasaḥ. A co mi tam.

Średni poziom wykształcenia podnosi się

To prawda, ale inteligencja jest stała - i tu mamy problem. Pisałem przecież, że żałość bierze, gdy

wykształcenie przewyższa inteligencję

 

A już straszenie US: pięknie pięknie, takie polskie a jakże szwajcarskie

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Wpływają na sygnał wychodzący z kolumn, a nie na wychodzący ze wzmacniaczy audio, to chyba akurat jest jasne.

 

W takim razie, jeśli dobrze odczytuję kierunek tego rozumowania w odniesieniu do "kuwety" ASURA, jako zasadny będzie mój wniosek, że ów gadżet obojętnie gdzie postawiony w pomieszczeniu odsłuchowym, niekoniecznie pod rozgałęźnikiem, będzie miał znaczący i zbawienny wpływ na brzmienie zestawu audio.

Tylko zaręczam ci, że przykładowo wpływ ilości i gabarytów osób biorących udział w odsłuchach tego gadżetu, będzie wnosił zmiany brzmienia o rząd kilku wielkości większy.

 

Włodek.

 

Jak świnto to "gadżety" tak pakuję

 

 

post-66830-0-84488900-1512732234_thumb.jpg

 

A to ci żadnej ujmy jako wykonawcy i sprzedawcy nie przynosi.

 

W.

  • Moderatorzy

 

To prawda, ale inteligencja jest stała - i tu mamy problem. Pisałem przecież, że żałość bierze, gdy

wykształcenie przewyższa inteligencję

 

A już straszenie US: pięknie pięknie, takie polskie a jakże szwajcarskie

 

Przestań proszę konfabulować, nikt (a na pewno nie ja) nie straszy US, po prostu zauważyłem ze strach wpłacać pieniądze firmie która nie istnieje - bo jaką mam gwarancje ze je odzyskam??? Później zostanę z QTMem i na allegro będę mógł odzyskać jakies góra 50zl jesli mi sie poszczęści.

 

Czyli wychodzi na to że ja jestem winny temu, iż mialem czelności sie spytać o FV która realnie moge sobie wpisać w koszty, a poszkodowany jest biedny Raffael który robi wszystko na czarno... Tylko ten wredny polaczek plastik, chciałby miec dokument sprzedaży dzieki któremu odpisze VAT/odzyska kaucje - i tak wyglada jego hejt...

Edytowane przez plastik1989

-----------------

Różne nazwy nadawano: był już klęcznik, teraz jest kuweta. Klęcznik zakończył żywot na sąsiednim forum wraz z recenzją Pacuły, czy jakoś tak (nie śledziłem objawów zawiści i patologii zbyt szczegółowo).

 

wpływ ilości i gabarytów osób biorących udział w odsłuchach tego gadżetu, będzie wnosił zmiany brzmienia o rząd kilku wielkości większy

 

nie, jeśli będą utrzymywać w miarę stałą pozycję- to oczywiście niemożliwe przez czas dłuższy niż parę minut. Ale w odsłuchach u mnie (niekoniecznie asury) zawsze zachowywaliśmy pozycje mniej/więcej stałe.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

  • Redaktorzy

W takim razie, jeśli dobrze odczytuję kierunek tego rozumowania w odniesieniu do "kuwety" ASURA, jako zasadny będzie mój wniosek, że ów gadżet obojętnie gdzie postawiony w pomieszczeniu odsłuchowym, niekoniecznie pod rozgałęźnikiem, będzie miał znaczący i zbawienny wpływ na brzmienie zestawu audio.

 

Wydaje mi się, że niedobrze. Mówiliśmy o wpływie standów głośnikowych na dźwięk.

To prawda, ale inteligencja jest stała - i tu mamy problem.

 

A skąd wiesz?

 

U niektórych raczej się obniża.

 

Pisałem przecież, że żałość bierze, gdy wykształcenie przewyższa inteligencję

 

To rzadka sytuacja. Zdarza się, ale przypadkiem. Np. jak ktoś sobie kupi dyplom.

System buczy? System szura? Rozwiązaniem jest ASURA!

Marka pewna, sprzęt na lata - przy odsprzedaży żadna strata.

Czysty Hi-End w swej postaci - żadne naciąganie audiofilskiej braci.

Nie masz wiedzy, a masz chęci QRS Cie wyręczy!

 

Masz watpliwość, coś tu śmierdzi? Toć Pacuła mistrz potwierdzi,

Że to sprzęt jest doskonały, a w projektowaniu MIT mial swe udziały!

Wsadzasz deskę i od razu, system nabrał barw przekazu:

Bas nie buczy, góra czysta, a średnica sobie błyska!

 

To jest świetne ! :D

 

W sumie niezła jatka w tym klubie - no ale w sumie się nie dziwię, 3500 zł za deskę razi nawet tych bogatszych - ludzie mają już dość dymania, a co chwilę pojawia się coś nowego w jeszcze bardziej absurdalnej cenie....przejadło się już to pozycjonowanie byle bzdeta przez pryzmat ceny....blee, fee, fuj ! Pomyje i ohyda w tym klubie - wywalić to szambo w otchłań najlepiej, bo wstyd tu wchodzić...niestety......Jak czytam o lakierze mam odruch wymiotny...naprawdę...

Edytowane przez zyzio
  • Moderatorzy

Jak ktoś słyszy wpływ , to nie potrzebuje wyniki pomiarów , bo przecież słyszy

Jak ktoś nie słyszy , to tym bardziej nie potrzebuje wyników pomiarów , bo przecież ... nie słyszy . To po co mu są potrzebne ?

Logika podpowiada, że jeśli słychać różnicę to powinny istnieć przyrządy, które tę zmianę zarejestrują - myślę, że jakimś super hiper czułym analizatorem widma dało by się tę różnicę w dźwięku zmierzyć, uchwycić zobrazować w postaci liczbowej.

Chociaż kiedyś mama mi opowiadała sytuację z lat swej młodości kiedy była świadkiem "cudu" przy obrazie Najświętszej Panny Marii. Owy cud widzieli wszyscy obecni (kilkadziesiąt osób) a jedynie moja mama nie widziała i na swoje nieszczęście o tym powiedziała. W odpowiedzi usłyszała, że wyraźnie jest niegodna by owy "cud" zobaczyć.

Może i tu tak jest słyszą tylko "godni".

Jesli nie widzisz w tym problemu, to załóż za mnie te 3500 w ciemno

Przyznam szczerze, że nieszczególnie mnie interesuje sam produkt ani zasady jego działania ale cały temat wydaje mi się niezwykle interesujący socjologicznie.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

FV która realnie moge sobie wpisać w koszty

 

Ponawiam pytanie, czy jesteś branżą audio? Bo tylko w takim przypadku realnie możesz odliczyć koszty zakupu tego czegoś...

Nie konfabuluję, tylko piszę jak jest. Oczywiście MOGĄ istnieć przypadki, w których formalna umowa jest potrzebna- i to obu stronom. Ale wydaje mi się, że mówimy o honorowych umowach odnośnie wypożyczenia. Nie jestem właścicielem firmy (pisałem w pierwszym poście), więc de facto mnie to nie interesuje.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

  • Redaktorzy

To jest świetne ! :D

 

Nie jest. Wersyfikacja doszczętnie zrujnowana.

 

Ponawiam pytanie, czy jesteś branżą audio? Bo tylko w takim przypadku realnie możesz odliczyć koszty zakupu tego czegoś...

 

Ehm, a czy to powinno nas tu na forum interesować? Jeśli (jak sądzę) nie zamierzamy czynić kroków prawnych? A poza tym postawiona teza jest nieprawdziwa. Nie musi to być branża audio, wystarczy, że jest to branża w której wykorzystuje się urządzenia elektroniczne lub elektryczne.

Jeśli (jak sądzę) nie zamierzamy czynić kroków prawnych?

Nigdy nic nie wiadomo, kto i co...

 

Mnie tylko interesuje czy kolega @plastik1989 jest ukrytym branżystą, to by wiele tłumaczyło w jego działaniach.

  • Moderatorzy

 

 

Ponawiam pytanie, czy jesteś branżą audio? Bo tylko w takim przypadku realnie możesz odliczyć koszty zakupu tego czegoś...

Nie mam żadnego związku z branża audio.

A odpisać sobie moge bez problemu - nim palniesz głupotę kolejną pomysl chwilę.

 

 

Nigdy nic nie wiadomo, kto i co...

 

Mnie tylko interesuje czy kolega @plastik1989 jest ukrytym branżystą, to by wiele tłumaczyło w jego działaniach.

 

Nie nie jestem ukrytą branża. Tak samo nie jestem wulkanizatorem a mogę sobie odpisać opony. Nie jestem sprzątaczka, a mogę sobie odpisać odkurzacz. Spiseg?

 

Oczywiscie rozumiem ze najważniejsza sprawą w klubie ASURY jest teraz co sobie wrzucam w koszty? Oraz prywatna wścibskość HIARA który musi wiedzieć o mnie wszystko?

 

 

Edytowane przez plastik1989

-----------------

nie, jeśli będą utrzymywać w miarę stałą pozycję- to oczywiście niemożliwe przez czas dłuższy niż parę minut. Ale w odsłuchach u mnie (niekoniecznie asury) zawsze zachowywaliśmy pozycje mniej/więcej stałe.

 

:-) A co kiedy jeden musiał iść się wysikać, albo dołączył niespodziewany kolega. Odsłuchy od nowa, bo inaczej to bzdura z racji całkowicie zmienionej akustyki pomieszczenia.

 

I nie chodzi mi o przekomarzanie, bo już za stary na takie rozrywki jestem. Chodzi mi wyłącznie o wykazanie o jakich wartościach mierzalnych zmian, być może rzeczywiście wnoszonych przez niektóre gadżety mówimy.

 

Włodek.

Nie jestem sprzątaczka, a mogę sobie odpisać odkurzacz. Spiseg?

 

To jednak dobra zmiana nastała!. Ja nie mogłem odliczyć samych przetworników do kolumna....... Być może mój księgowy jest mniej kreatywny...

Wydaje mi się, że niedobrze. Mówiliśmy o wpływie standów głośnikowych na dźwięk.

 

A to przepraszam za zbyt dalekie paralele. Nie ma między nami sporu w tej kwestii, wszak sam potwierdziłeś to co napisałem w zacytowanym przez Ciebie moim wpisie.

 

W.

I przestań się łudzić, że jeśli w tym klubie gospodarz dopuszcza głosy przeciwników to w inny również i będziesz mógł swobodnie w nich uprawiać własną politykę w kierunku ich założycieli :-)

Można prosić o przełożenie na polski...

wiem, że na forum bardzo wiele osób uprawia marketing mniej lub bardziej szeptany, ale akurat ja nie uprawiam tu żadnej polityki.... a produkt Rafaela nie leży w kręgu moich zainteresowań... jednak uważam, że krytykowanie czegoś bez kontaktu/sprawdzenia niezbyt dobrze świadczy o krytykujacym, a takie określenia

kuweta

to chyba trolling, i powinno sie zgłaszać do moderacji, a nie czytać, i to napisane przez moderatora

ale pewnie się mylę i to tak z sympatii napisane zostało;-)

  • Moderatorzy

 

 

To jednak dobra zmiana nastała!. Ja nie mogłem odliczyć samych przetworników do kolumna....... Być może mój księgowy jest mniej kreatywny...

Jak masz oddzielne biuro (nie mieszkanie) w którym przeprowadzasz prezentacje, szkolenia z użyciem sprzętu audio/video to nie ma z tym żadnego problemu... Nic do tego dobra zmiana nie ma.

 

Mam nadzieję, że zarówno Ty jak i Twój nieogarnięty księgowy przyjęliście do wiadomości że nie mam żadnego związku z branża audio, ok?

-----------------

I nie chodzi mi o przekomarzanie, bo już za stary na takie rozrywki jestem. Chodzi mi wyłącznie o wykazanie o jakich wartościach mierzalnych zmian, być może rzeczywiście wnoszonych przez niektóre gadżety mówimy.

 

 

Ja sobie słucham muzyczki w stałej pozycji- nie wiem czy różnice sięgają 15-20 cm jak mi się fotel przesunie. Odsłuchy grupowe- najwyżej 4 osoby, zazwyczaj dwie. Jednakże w stosunku do brył geometrycznych (kwiatki, książki, zasłony, ustroje itp), asura wnosi inne zmiany, powiedziałbym, że bardziej radykalne.

 

A podniesienie czy obniżenie monitora o 1 cm powoduje zmiany duże i ewidentnie zauważalne. Mówię z zmianach w pionie, nie w poziomie.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.