Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz 220v czy mogę użyć w UK ? W gniazdku 240v.


darek89

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jak to jest w Końcu ? Stanie się coś ? Wzmacniacz ma oznaczenie 220v jest to usher r1.5 mieszkam w uk, zmierzyłem napięcie i jest 240v. Czy podłączenie wzmacniacza będzie bezpiecznie ? Proszę o wypowiedź tylko i wyłącznie fachowców a nie bo komuś się wydaje.

Wg wszelkich norm napięcie w sieci waha się w granicach +-10%, a to oznacza, że projektowany wzmacniacz powinien bez problemu pracować w zakresie 200-240V

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Dobrze że jest 230 240 ale co to ma wspólnego z moją sytuacją ? Ja mieszkam w uk a sprzęt przystosowany jest na napięcie 220v.

 

Jeżeli uważasz, ze odpowiedzi kolegów są nietrafione (bo np. nie umieją czytać i piszą losowo co im do głowy przyjdzie)to nie podłączaj i nie pytaj głupio skoro wiesz lepiej.

Dobrze że jest 230 240 ale co to ma wspólnego z moją sytuacją ? Ja mieszkam w uk a sprzęt przystosowany jest na napięcie 220v.

Ja bym nie podłączał bo w przypadku 240v+10% to już jest 264v.

 

Ja bym nie podłączał bo w przypadku 240v+10% to już jest 264v.

 

W Polsce też się tak zdarza, kolega miał taki problem. Pozostaje wiec chodzic na koncerty, do klubów i do filharmonii bo strach sprzęt do prądu podłączać. Albo chodzić do kolegow, którzy mniej się boją i mają to w powazaniu.

W Polsce też się tak zdarza, kolega miał taki problem. Pozostaje wiec chodzic na koncerty, do klubów i do filharmonii bo strach sprzęt do prądu podłączać. Albo chodzić do kolegow, którzy mniej się boją i mają to w powazaniu.

No i gra gitara ;-)

Cześć. Jak to jest w Końcu ? Stanie się coś ? Wzmacniacz ma oznaczenie 220v jest to usher r1.5 mieszkam w uk, zmierzyłem napięcie i jest 240v. Czy podłączenie wzmacniacza będzie bezpiecznie ? Proszę o wypowiedź tylko i wyłącznie fachowców a nie bo komuś się wydaje.

 

Będziesz miał maksymalna moc większą o 19%.

Dla niektórych może to być śmieszne bo prawdopodobnie nie mają pojęcia. Powiedzmy że parametry pracy wzmacniacza są wyśrubowane już przy napięciu 220v( są kraje w których jest takie napięcie nominalne) gdzie tranzystory pracują w górnych granicach napięcia i nagle zostaje przekroczone. Czy ktoś z Was jest elektronikiem że tak bardzo wie co pisze ?

Darek, a słyszałeś coś o stabizatorach napięcia ? W twom pudle też takie są i to pewnie nie najgorsze. Tranzystory nie pracują z napieciem 220V .Idź spać i naprawdę się nie przejmuj.

Dla niektórych może to być śmieszne bo prawdopodobnie nie mają pojęcia. Powiedzmy że parametry pracy wzmacniacza są wyśrubowane już przy napięciu 220v( są kraje w których jest takie napięcie nominalne) gdzie tranzystory pracują w górnych granicach napięcia i nagle zostaje przekroczone. Czy ktoś z Was jest elektronikiem że tak bardzo wie co pisze ?

 

A Ty masz pojęcie i przyszedleś się tym pochwalić. I z tego co piszesz masz dostateczną wiedzę by sprawdzić samemu, czy układ sobie poradzi na takim napięciu... Ogarnij się. Ja mam w domu 240V i podłączalem wzmacniacze z lat 90tych i 80tych. Chyba popełniłem błąd, o ja głupi. Mogłem je wyrzucić albo zamknąć w gablocie.

Ja bym nie podłączał bo w przypadku 240v+10% to już jest 264v.

Oho...już nastąpił wysyp fachowców ...

oświeć mnie człowieku, gdzie jest 240V?

Nigdzie!

Jest 230V i od tego przelicz sobie te 10%

 

264V nie ma prawa nigdzie wystąpić!

 

Wzmak został zaprojektowany na 220V, wiec powinien chodzić bez awarii w przedziale napięć 200-240V

 

założyciel wątku ma 240V, wiec nie powinien się martwić.

Nie wiem po co to bicie piany.

 

Powiedzmy że parametry pracy wzmacniacza są wyśrubowane już przy napięciu 220v

Żaden projektant nie projektuje urządzenie na max 220V jeśli ma pracować w sieci 220V.

Zawsze zakłada się 10%

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Oho...już nastąpił wysyp fachowców ...

oświeć mnie człowieku, gdzie jest 240V?

Nigdzie!

Jest 230V i od tego przelicz sobie te 10%

 

264V nie ma prawa nigdzie wystąpić!

 

Wzmak został zaprojektowany na 220V, wiec powinien chodzić bez awarii w przedziale napięć 200-240V

 

założyciel wątku ma 240V, wiec nie powinien się martwić.

Nie wiem po co to bicie piany.

 

Niech nie wychodzą z domu bo można się przewrócić i w trumnie wylądować :-D jakby bylo tak, że elektronika audio nie może chodzić na tych uśrednionych 230V, już vintage'u dawno na rynku by nie było. Nikt nie mówi, że to będzie chodziło bardzo optymalnie, ale urządzenie powinno sobie poradzić.

Właśnie nie do końca mam dostateczną wiedzę, poza tym większoś podzespołów jest nieoznakowana więc nie wiadomo też jakie są parametry pracy itd. Myślałem że ktoś naprawdę doświadczony coś pomoże. No ale oczywiście bez obrazy.

 

Dobra Panowie, mimo wszystko myślę że wystarczy podejść ostrożnie do sprawy, obserwować zachowanie wzmcniacza przez jakiś czas i tyle. Dzięki i pozdrawiam.

Dla niektórych może to być śmieszne bo prawdopodobnie nie mają pojęcia. Powiedzmy że parametry pracy wzmacniacza są wyśrubowane już przy napięciu 220v( są kraje w których jest takie napięcie nominalne) gdzie tranzystory pracują w górnych granicach napięcia i nagle zostaje przekroczone. Czy ktoś z Was jest elektronikiem że tak bardzo wie co pisze ?

 

A po co producent mialby srubowac parametry, zeby potem placic ogromne koszty reklamacji? Zwykle jest odwrotnie.

Czasami ludzie sami grzebia w sprzecie i podkrecaja, ale to juz na wlasna odpowiedzialnosc.

Oho...już nastąpił wysyp fachowców ...

oświeć mnie człowieku, gdzie jest 240V?

Nigdzie!

Jest 230V i od tego przelicz sobie te 10%

 

264V nie ma prawa nigdzie wystąpić!

 

Wzmak został zaprojektowany na 220V, wiec powinien chodzić bez awarii w przedziale napięć 200-240V

 

założyciel wątku ma 240V, wiec nie powinien się martwić.

Nie wiem po co to bicie piany.

 

 

Żaden projektant nie projektuje urządzenie na max 220V jeśli ma pracować w sieci 220V.

Zawsze zakłada się 10%

Niepotrzebnie się tak spinasz, czas się wyciszyć przed snem bo to niezdrowo tak nerwowo zasypiać.

Właśnie nie do końca mam dostateczną wiedzę, poza tym większoś podzespołów jest nieoznakowana więc nie wiadomo też jakie są parametry pracy itd. Myślałem że ktoś naprawdę doświadczony coś pomoże. No ale oczywiście bez obrazy.

 

Dobra Panowie, mimo wszystko myślę że wystarczy podejść ostrożnie do sprawy, obserwować zachowanie wzmcniacza przez jakiś czas i tyle. Dzięki i pozdrawiam.

Może nie będzie tak źle jak mieszkasz daleko od trafostacji i będziesz miał max ok 240v to transformator jeszcze trochę pociągnie co najwyżej może głośniej pracować, a w ostateczności to jak masz bardzo wartościowy sprzęt lub jesteś z nim związany emocjonalnie to podłącz go do UPS'a Online.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cześć. Jak to jest w Końcu ? Stanie się coś ? Wzmacniacz ma oznaczenie 220v jest to usher r1.5 mieszkam w uk, zmierzyłem napięcie i jest 240v. Czy podłączenie wzmacniacza będzie bezpiecznie ? Proszę o wypowiedź tylko i wyłącznie fachowców a nie bo komuś się wydaje.

"Stary" standard zasilania sieci niskiego napięcia to 220V -10%, +5% - prawidłowe napięcie w sieci zawiera się w zakresie od 198V do 231V. Poprawnie zaprojektowane urządzenia mające na tabliczce znamionowej 220VAC powinny pracować w tym zakresie napięć. Nowy standard 230V według PN ma odchyłki -10% +6% czyli od 207V do 241,5V w okresie przejściowym i -10% do +10% docelowo. To już od 207 V do 253 V. Czy urządzenie zaprojektowane do pracy przy 220VAC uszkodzi się przy 240VAC ? Ja uważam , że nie powinno. Ale jeżeli masz wątpliwości to kup sobie autotransformator i ustaw dokładnie 220VAC np taki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy ktoś z Was jest elektronikiem że tak bardzo wie co pisze ?

Jeden z moich pierwszych wzmacniaczy wykonanych bardzo dawno temu miał w sterowaniu parę komplementarną o napięciu kolektor emiter 40V a zasianie w nim było +/-40V. To oczywiście był błąd bo w tym miejscu powinny pracować tranzystory o napięciu kolektor emiter min 80V. Błąd wynikał z braku dostępu do tranzystorów na wyższe napięci (czas socjalizmu), ale wzmacniacz pracował bardzo długo jeszcze jak przejął go mój kolega. Potem czasy się zmieniły i można było wszystko robić prawidłowo. Oczywiście nie sugeruję takich błędów jak ja wtedy świadomie zrobiłem, ale to wskazuje że elementy mają jeszcze rezerwy od tego co podaje producent, choć pewnie nie wszystkie. Mnie się udało.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

W obecnym stanie energetyki nie spodziewałbym się dużych skoków. Dla pewności zmierz napięcie w nocy. Z dużym przybliżeniem będzie to największe możliwe.

W razie czego stabilizator ferrorezonansowy :)

Ktoś pamięta takie cudo?

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.