Skocz do zawartości
IGNORED

ALLEGRO i manipulacja opisem w celu oszukania..


robsonic

Rekomendowane odpowiedzi

Robsonic, rozumiem Twoją wkurwę, rozumiem też to, że sprzedawca nieuczciwie opisał przedmiot, ale nie zmienia to faktu, że nie czytałeś opisu gdzie było napisane, że obiektyw miewa problemy z domykaniem przysłony.

 

Ale ja tego wcale nie neguje ;)

 

PS. Moze podzielicie sie swoimi "wtopami" zakupow na allegro?

To jest niewazne, ze tekstu co kot naplakal. Wazne, ze mnie nabral i tyle. Allegro usuwa takie aukcje, co mi wyjasnili w mailu. Jakbym zglosil jak aukcja byla zywa to by zareagowali.. Oto cala sprawa i chcialem sie tutaj zapytac co myslicie o takich praktykach ale widze, ze temat skreca w niewlasciwa strone :(. Gosc zlamal zasade, ze opis ma byc prosty, zwiezly i rzetelny i pod zadnym pozorem nie moze wprowadzac nikogo w blad (dodatkowo wystawiony w kategorii "uzywane" a nie w "uszkodzone" i w tytule tez nie ma nic o wadzie tego produktu)..

Moim zdaniem ten użytkownik nie chciał nikogo oszukać nie przy takim opisie. Zwróć uwagę na zdanie "Sprzedaje jako uszkodzony ponieważ miewa problemy" z kluczem na "miewa" widocznie to nie jest usterka występująca trwale ciężka do jednoznacznej analizy. I żeby była jasność nie bronie tutaj oszustów, którzy manipulują opisami, ale ten przypadek nie wydaje mi się taki. Gość popełnił taki opis, bo może nie mógł jednoznacznie stwierdzić czy jest zepsuty, Ja z tego opisu wyczytałem, że obiektyw działa czasem ok, a czasem źle czyli coś się tam zaczyna niedobrego, ale nie zepsuło się jeszcze w sposób trwały i tyle.

Jesli bys szybko rzucil okiem i doczytal cos takiego "sprzet w 100% sprawny" to niekoniecznie bys w tekscie pozniej wychwycil , ze jet uszkodzony. Ja ten opis przeczytalem w calosci, tylko prawdopodobnie po frazie "100% sprawny" z jakiegos powodu przeoczylem ze jest uszkodzony. Jestesmy tylko ludzmi i ten sie nie myli , kto nic nie robi.

 

Dobrze, że chociaż zauważyłeś mój wpis. Mam radę, nie kupuj na allegro lub podobnych. :-)

Moim zdaniem ten użytkownik nie chciał nikogo oszukać nie przy takim opisie. Zwróć uwagę na zdanie "Sprzedaje jako uszkodzony ponieważ miewa problemy" z kluczem na "miewa" widocznie to nie jest usterka występująca trwale ciężka do jednoznacznej analizy. I żeby była jasność nie bronie tutaj oszustów, którzy manipulują opisami, ale ten przypadek nie wydaje mi się taki. Gość popełnił taki opis, bo może nie mógł jednoznacznie stwierdzić czy jest zepsuty, Ja z tego opisu wyczytałem, że obiektyw działa czasem ok, a czasem źle czyli coś się tam zaczyna niedobrego, ale nie zepsuło się jeszcze w sposób trwały i tyle.

 

Usterka jest niemozliwa do przeoczenia, zwlaszcza jak ktos uzywal tego obiektywu rok. Naprawiamy tego typu usterki. Winna test tasiemka ktora ulega przerwaniu. Co wiecej ow "sprzedawca" sam z siebie mi to powiedzial przez telefon!!! Doskonale wiedzial o tej wadzie. Wlasciwie przez telefon sie wygadal i zdradzil swoje nikczemne zamiary... (niestety tej odrobiny uczciwosci zabraklo jak pisal opis )..

 

Dobrze, że chociaż zauważyłeś mój wpis. Mam radę, nie kupuj na allegro lub podobnych. :-)

 

Dziekuje za rade, ale nie skorzystam :P Kupuje na allegro od kad powstalo, a zanim powstalo juz kupowalem poprzez ebay. Przez te wszystkie lata "niedoczytanie" opisu zdarzylo mi sie moze z 5 razy, ale z tego dopiero poraz pirwszy powaznie moge sie przyczepic do opisu przedmiotu, ktory wyklucza sie (nobo obiektyw jest w 100% sprawny i uszkodzony jednoczesnie)..

Dziekuje za rade, ale nie skorzystam :P Kupuje na allegro od kad powstalo, a zanim powstalo juz kupowalem poprzez ebay. Przez te wszystkie lata "niedoczytanie" opisu zdarzylo mi sie moze z 5 razy, ale z tego dopiero poraz pirwszy powaznie moge sie przyczepic do opisu przedmiotu, ktory wyklucza sie (nobo obiektyw jest w 100% sprawny i uszkodzony jednoczesnie)..

 

Nie rozumiem. Dla 5 zakupów w ciągu lat zakładasz wątek. Dalej nie odpowiadam.

Nie rozumiem. Dla 5 zakupów w ciągu lat zakładasz wątek. Dalej nie odpowiadam.

 

Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem ;) Od razu odpowiem , ze lepiej nie kupuj na allegro bo szybko cie zrobia w balona :P.

 

Ja napisalem wogole cos innego. Zakupow poprzez serwisy aukcyjne zrobilem dziesiatki tysiecy przez te wszystkie lata i moze w 5 przypadkach tylko niedoczytalem..

Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem ;) Od razu odpowiem , ze lepiej nie kupuj na allegro bo szybko cie zrobia w balona :P.

 

Ja napisalem wogole cos innego. Zakupow poprzez serwisy aukcyjne zrobilem dziesiatki tysiecy przez te wszystkie lata i moze w 5 przypadkach tylko niedoczytalem..

 

Bardzo wstydzę się, ale zaprzeczę tym wpisem temu, co napisałem. Twoja napastliwość mnie zmusza. "Zakupow poprzez serwisy aukcyjne zrobilem dziesiatki tysiecy przez te wszystkie lata" - to ty oszukany handlarz normalnie jesteś. Albo zakupoholik.

to ty oszukany handlarz normalnie jesteś. Albo zakupoholik.

 

To pierwsze, juz o tym pisalem... Dlatego na aukcje poswiecam kilkanascie sekund, moze kilkadziesiat. Na taka ilosc zakupow to naprawde niewielka ilosc moich bledow a ja nie jestem maszyna.

 

W kazdym badz razie watek jest tylko po to by poznac opinie innych ludzi i moze inne "doswiadczenia" z nieuczciwoscia w sieci.

Bardzo wstydzę się, ale zaprzeczę tym wpisem temu, co napisałem. Twoja napastliwość mnie zmusza. "Zakupow poprzez serwisy aukcyjne zrobilem dziesiatki tysiecy przez te wszystkie lata" - to ty oszukany handlarz normalnie jesteś. Albo zakupoholik.

 

Brednie. Sprzedawca opisał obiektyw zdecydowanie niejednoznacznie, czym wprowadził kupującego w błąd. Takie oferty Allegro usuwa po zgłoszeniu, ponieważ opis przedmiotu zgodnie z regulaminem nie może wprowadzać w błąd. Kupujący wprowadzony w błąd mimo to dokonał zakupu i ma problem. Wystawiony komentarz jest więc zasadny. Jak najbardziej oszukanym na Allegro może być każdy, także „handlarz” i "zakupoholik". Kupujący może wystąpić do Allegro o usunięcie odpowiedzi do komentarza, jeśli ta odpowiedź jest niezgodna z rzeczywistym przebiegiem transakcji.

Brednie. Sprzedawca opisał obiektyw zdecydowanie niejednoznacznie, czym wprowadził kupującego w błąd. Takie oferty Allegro usuwa po zgłoszeniu, ponieważ opis przedmiotu zgodnie z regulaminem nie może wprowadzać w błąd. Kupujący wprowadzony w błąd mimo to dokonał zakupu i ma problem. Wystawiony komentarz jest więc zasadny. Jak najbardziej oszukanym na Allegro może być każdy, także „handlarz” i "zakupoholik". Kupujący może wystąpić do Allegro o usunięcie odpowiedzi do komentarza, jeśli ta odpowiedź jest niezgodna z rzeczywistym przebiegiem transakcji.

 

To należało zgłosić ofertę do usunięcia. I nie kupować.

Zadam Tobie pytanie, ktore tutaj juz raz zadalem. Czy Twoim zdaniem zdrowy zyjacy czlowiek moze byc jednoczesnie martwy?

Żeby nie fraza "100% sprawny" nie było by się czego czepnąć. Sprzedający trochę popłynął, to fakt. Ale spójrz na to inaczej. Obiektyw za 100zł, następbym razem zanim wydasz pieniądze, pewnie i sporo większe, przeczytasz opis aukcji dwa razy.

 

Ja ostatnio przez "nie dopatrzenie" czy też "zaryzykowanie". Nie wiem jak to nazwać - straciłem 5tys złotych. Nastepnym razem sprawdzę wszystko sto razy. Nie chodzi o aukcje internetową.

?👈

Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem ;) Od razu odpowiem , ze lepiej nie kupuj na allegro bo szybko cie zrobia w balona :P.

 

Ja napisalem wogole cos innego. Zakupow poprzez serwisy aukcyjne zrobilem dziesiatki tysiecy przez te wszystkie lata i moze w 5 przypadkach tylko niedoczytalem..

To jak to jest robsonic z tym Twoim czytaniem ze zrozumieniem skoro nie umiesz zrozumieć tych kilku zdań w aukcji?

To jak to jest robsonic z tym Twoim czytaniem ze zrozumieniem skoro nie umiesz zrozumieć tych kilku zdań w aukcji

 

Czego sie k. chcesz czepic? Zastanow sie bardzo mocno...

To należało zgłosić ofertę do usunięcia. I nie kupować.

Chłopie ty rozumiesz czy nie rozumiesz prostych rzeczy ? Przeczytał opis aukcji, rzuciło mu się w oczy na początku "100% sprawny" i zakupił. Dopiero potem zauważył, że jest zdanie o problemach.

 

Po co dorabiać filozofię, albo coś jest sprawne 100%, albo nie.

 

Poza tym na allegro są opcje wyboru, gdzie się zaznacza się czy przedmiot jest sprawny czy uszkodzony, jeśli był uszkodzony, a zaznaczył, że sprawny to z premedytacją wprowadzał w błąd kupujących.

 

Ja jak coś kupuję to zaznaczam opcję sprawne i niestety pomimo to wyświetlają mi się często przedmioty uszkodzone. To jest świadome działanie cwaniaków, którzy właśnie liczą na to, że ktoś czegoś nie doczyta, nie zauważy, ewentualnie jednak zdecyduje się na zakup z jakąś usterką.

 

Też nie ma znaczenia, czy ktoś jest handlarzem, zakupoholikiem czy kupuje sporadycznie. Bo jak ktoś kupuje często i dużo to znaczy, że można go oszukiwać, a jak rzadko to nie ? Co to za poziom myślenia ?

 

Sam kiedyś kupiłem odtwarzacz CD, 100% sprawny, okazało się, że czasami fiksuje zamykanie i otwieranie szuflady. W rozmowie telefonicznej sprzedający wypierał się, że cokolwiek o tym wiedział choć to niemożliwe używając dłużej sprzęt nie zauważyć. Na szczęście przyjął zwrot. Odtwarzacz ponownie wylądował na aukcji - jak myślicie, z jakim opisem ?

 

Panowie wymagajmy tego jak sami chcielibyśmy być traktowani.

 

To jest niewazne, ze tekstu co kot naplakal. Wazne, ze mnie nabral i tyle. Allegro usuwa takie aukcje, co mi wyjasnili w mailu. Jakbym zglosil jak aukcja byla zywa to by zareagowali.. Oto cala sprawa i chcialem sie tutaj zapytac co myslicie o takich praktykach ale widze, ze temat skreca w niewlasciwa strone :(. Gosc zlamal zasade, ze opis ma byc prosty, zwiezly i rzetelny i pod zadnym pozorem nie moze wprowadzac nikogo w blad (dodatkowo wystawiony w kategorii "uzywane" a nie w "uszkodzone" i w tytule tez nie ma nic o wadzie tego produktu)..

Patrzę na te aukcję i tam wyraźnie jest to w sumie napisane. Gość opisał w przypadku jakich ogniskowych działa. Troszkę zaklina rzeczywistość te 100 % ale opisał w jakich ogniskowych działa poprawnie więc w tych parametrach jest 100 . Jak na moje jesteś sobie sam najbardziej winien w tej sytuacji

Ps cena nie dała Ci do myślenia?

Jeszcze co do sprzedaży samochodów, widziałem aukcję samochodu osobowego Citroena C5. Ktoś napisał, że bezwypadkowy, a jakoś się tak złożyło, że ktoś wygrzebał zdjęcia z jakiegoś warsztatu tego samochodu jak był w naprawie i zamieścił na jakimś forum. Na zdjęciach widać było, że samochód jest po dachowaniu :)

Jeszcze co do sprzedaży samochodów, widziałem aukcję samochodu osobowego Citroena C5. Ktoś napisał, że bezwypadkowy, a jakoś się tak złożyło, że ktoś wygrzebał zdjęcia z jakiegoś warsztatu tego samochodu jak był w naprawie i zamieścił na jakimś forum. Na zdjęciach widać było, że samochód jest po dachowaniu :)

 

Pewna firma ubezpieczeniowa tak robiła. Na przestrzeni lat, kilku znajomych nie potrafiło wyjść z podziwu jak oglądało swoje oddane do kasacji bryki, przygotowane do sprzedaży jako "wymieniony lewy błotnik". Dziwili się też, kto tak mało kilometrów nimi zrobił.

 

Gość opisał w przypadku jakich ogniskowych działa. Troszkę zaklina rzeczywistość te 100 % ale opisał w jakich ogniskowych działa poprawnie więc w tych parametrach jest 100 . Jak na moje jesteś sobie sam najbardziej winien w tej sytuacji

Ps cena nie dała Ci do myślenia?

 

Stan obiektywu odnosi się do niego jako całości, więc w życiu nie jest on sprawny, co jasno wynika z opisu i co pisze sam Sprzedający:

 

"Sprzedaje jako uszkodzony ponieważ miewa problemy z domykaniem przysłony (zwłaszcza dla ogniskowych 18-35mm)."

 

Aukcja dotyczy więc rzeczy uszkodzonej a nie używanej więc Sprzedający wprowadza potencjalnego Nabywcę w błąd na samym początku.

Nie mam oczywiście pojęcia czym na prawdę kierował się Sprzedawca. Tak czy siak, rzecz nie jest fabrycznie nowa a na portalach handlowych są osoby nieuczciwe więc zdrowy rozsądek nakazuje włączyć ograniczone zaufanie i np. przeczytać w całości opis.

Jak na moje jesteś sobie sam najbardziej winien w tej sytuacji

Ps cena nie dała Ci do myślenia?

 

Ja mam inne zdanie. Allegro takze podziela moje, bo mi odpowiedzieli potwierdzajac, ze aukcja nadawala sie do zgloszenia i usuniecia. W tej cenie mozna kupic taki uzywany 100% sprawny (juz nie raz kupilem za okolo 100 zl)

 

Jeszcze co do sprzedaży samochodów, widziałem aukcję samochodu osobowego Citroena C5. Ktoś napisał, że bezwypadkowy, a jakoś się tak złożyło, że ktoś wygrzebał zdjęcia z jakiegoś warsztatu tego samochodu jak był w naprawie i zamieścił na jakimś forum. Na zdjęciach widać było, że samochód jest po dachowaniu :)

 

Zawsze mozna sprawdzoc VIN na autodna.pl

 

Ja ostatnio przez "nie dopatrzenie" czy też "zaryzykowanie". Nie wiem jak to nazwać - straciłem 5tys złotych. Nastepnym razem sprawdzę wszystko sto razy. Nie chodzi o aukcje internetową.

 

Wiesz, ceny do 100 zl sie traktuje z przymruzeniem oka i jak zobaczylem 100% sprawny to kupilem gdyz cena byla atrakcyjna (juz wczesniej udawalo mi sie wyrwac za podobne kwoty te obiektywy sprawe). Jesli juz wchodzi do gry wywalenie kilku tysiecy to wtedy wiadomo, ze czyta sie wszystko od deski do deski i zadaje sie pytania przed zakupami. Mnie tylko wkurza podejscie tego sprzedawcy, ze wciska ludziom ciemnote na portalu i pozniej dzwoniac telefonicznie. Doskonale wiedzial o wadzie (sam mi powiedzial przez telefon, ze uszkodzona tasiemka i jest do wymiany) i swiadomie zrobil taki opis a wystarczylo napisac 2 wyrazy : "obiektyw uszkodzony".. No coz, ma teraz negatywa i niech dalej kombinuje, az w koncu go wywala z allegro..

Zawsze mozna sprawdzoc VIN na autodna.pl

 

Co Ci da sprawdzenie VINu ?

 

Stan obiektywu odnosi się do niego jako całości, więc w życiu nie jest on sprawny, co jasno wynika z opisu i co pisze sam Sprzedający:

 

Dokładnie tak, myślę, że rozmijamy się w tym wątku, w definicji rzeczy sprawnej.

Rzecz sprawna to taka, która spełnia swoje funkcje w 100%. Jeśli obiektyw nie pracuje prawidłowo w całym swoim zakresie to jest niesprawny.

To tak jak byśmy np. kupili odtwarzacz CD i prawidłowo grał utwory od 1 do 5, a dalej przeskakiwał - jest niesprawny. Nie można pisać, że jest całkowicie sprawy tylko nie działa to i to, to zaprzeczenie samo w sobie.

Co Ci da sprawdzenie VINu ?

 

Na przyklad, z ktorego kraju jest auto i czy byly jakies przygody. Tak kupilem BMW dla tescia. Szukalismy przez neta samochodu dobre pol roku, bo jak sie okazuje malo kto dzis sprzedaje dobre auto. Wiekszosc samochodow jakie sa dostepne (w miare swieze 2-3 letnie) maja przygody i sa kombinowane. Ci handlarze aut to wyuczeni kretacze (nie wszyscy oczywiscie ale wiekszosc). Na przyklad w jednym konkretnym przypadku wlasnie po VIN-e dowiedzialem sie, ze sprowadzony z USA (bezwypadkowy niby). Tylko, ze VIN w systemie mial jakies dziwne wpisy niz w innych sprawdzanych. Pozniej znalazlem go w bazie danych w USA i sie dowiedzielismy ze mial dzwona (nawet zdjecia byly). Jak pokazalem to sprzedawcy to zdziwiony stwierdzil , ze nic nie wie.. Hmm... Ciekawe... Nie chce sie rozpisywac bo to dluga historia ale doswiadczenie sie zdobywa bardzo szybko.

Chłopie ty rozumiesz czy nie rozumiesz prostych rzeczy ? Przeczytał opis aukcji, rzuciło mu się w oczy na początku "100% sprawny" i zakupił. Dopiero potem zauważył, że jest zdanie o problemach.

 

Po co dorabiać filozofię, albo coś jest sprawne 100%, albo nie.

 

Poza tym na allegro są opcje wyboru, gdzie się zaznacza się czy przedmiot jest sprawny czy uszkodzony, jeśli był uszkodzony, a zaznaczył, że sprawny to z premedytacją wprowadzał w błąd kupujących.

 

Ja jak coś kupuję to zaznaczam opcję sprawne i niestety pomimo to wyświetlają mi się często przedmioty uszkodzone. To jest świadome działanie cwaniaków, którzy właśnie liczą na to, że ktoś czegoś nie doczyta, nie zauważy, ewentualnie jednak zdecyduje się na zakup z jakąś usterką.

 

Też nie ma znaczenia, czy ktoś jest handlarzem, zakupoholikiem czy kupuje sporadycznie. Bo jak ktoś kupuje często i dużo to znaczy, że można go oszukiwać, a jak rzadko to nie ? Co to za poziom myślenia ?

 

Sam kiedyś kupiłem odtwarzacz CD, 100% sprawny, okazało się, że czasami fiksuje zamykanie i otwieranie szuflady. W rozmowie telefonicznej sprzedający wypierał się, że cokolwiek o tym wiedział choć to niemożliwe używając dłużej sprzęt nie zauważyć. Na szczęście przyjął zwrot. Odtwarzacz ponownie wylądował na aukcji - jak myślicie, z jakim opisem ?

 

Panowie wymagajmy tego jak sami chcielibyśmy być traktowani.

 

Na tym portalu zakupowym jestem zarejestrowanym użytkownikiem od ponad 10 lat. Mimo, że nie kupiłem i nie sprzedałem 10 000 przedmiotów, nauczyłem się jakoś unikać oszustów. Sprzedającym wystawiłem kilka zasłużonych negatywów, a kilka razy skutecznie odsyłałem zakupiony przedmiot. Kilka razy wygrałem też spory ze sprzedającym. Uważam, że nawet na odległość można ofertę w miarę dokładnie prześwietlić. Tu niestety każdy musi sam wypracować własną taktykę zakupu. Mam podstawową zasadę, w przypadku najmniejszych wątpliwości rezygnuję z zakupu.

Na przyklad, z ktorego kraju jest auto i czy byly jakies przygody. Tak kupilem BMW dla tescia. Szukalismy przez neta samochodu dobre pol roku, bo jak sie okazuje malo kto dzis sprzedaje dobre auto. Wiekszosc samochodow jakie sa dostepne (w miare swieze 2-3 letnie) maja przygody i sa kombinowane. Ci handlarze aut to wyuczeni kretacze (nie wszyscy oczywiscie ale wiekszosc). Na przyklad w jednym konkretnym przypadku wlasnie po VIN-e dowiedzialem sie, ze sprowadzony z USA (bezwypadkowy niby). Tylko, ze VIN w systemie mial jakies dziwne wpisy niz w innych sprawdzanych. Pozniej znalazlem go w bazie danych w USA i sie dowiedzielismy ze mial dzwona (nawet zdjecia byly). Jak pokazalem to sprzedawcy to zdziwiony stwierdzil , ze nic nie wie.. Hmm... Ciekawe... Nie chce sie rozpisywac bo to dluga historia ale doswiadczenie sie zdobywa bardzo szybko.

 

Czasami na podstawie winu można coś wywnioskować, ale nie zawsze.

Nie każdy serwisuje auto po gwarancji w ASO. Nawet jeśli nie musi jeżdzić tylko do ASO. Może serwisować auto w ASO, mieć wypadek czy inne przygody i zrobić auto w innym warsztacie, a następnie dalej serwisować w ASO i nie będzie śladu w historii.

Owszem VIN coś mówi, ale nie można przeceniać informacji o historii samochodu jaką można dzięki niemu uzyskać.

Poza tym uzyskanie historii z autoryzowanego serwisu jest trudne, a specjalizujące się w tym portale często podają wybrakowane informacje.

Czasami na podstawie winu można coś wywnioskować, ale nie zawsze.

Nie każdy serwisuje auto po gwarancji w ASO. Nawet jeśli nie musi jeżdzić tylko do ASO. Może serwisować auto w ASO, mieć wypadek czy inne przygody i zrobić auto w innym warsztacie, a następnie dalej serwisować w ASO i nie będzie śladu w historii.

Owszem VIN coś mówi, ale nie można przeceniać informacji o historii samochodu jaką można dzięki niemu uzyskać.

Poza tym uzyskanie historii z autoryzowanego serwisu jest trudne, a specjalizujące się w tym portale często podają wybrakowane informacje.

 

Moze i tak bylo lata temu. Dzis jest juz troche inaczej. Caly czas mam na mysli w miare swieze auta. Przy kazdym przegladzie wpisywane sa w system przebiegi i historia (nawet poza aso). Na zachodzie duzo wczesniej zaczeto ewidencje samochodow. Coraz trudniej jest ukryc szwindel w motoryzacji. Jesli znajdziemy autko na przyklad 500 km od nas to sprawdzajac juz sam VIN czesto bedziemy wiedziec czy warto tyle jechac, czy nie. Oczywiscie na miejscu takze zawsze robimy ogledziny po swojemu a jak sie nie znamy to bierzemy kogos kto wie gdzie zajrzec i na co zwrocic uwage. Kombinowanie przy VIN'ie jest przestepstwem i jesli nawet wsio z VINem ok a widzimy, ze autko jest po przygodach dzwonimy natychmiast na policje. Mysle, ze ludzie sie juz boja kombinowac i ten precedens zdycha smiercia naturalna.

Uważam, że mocno się mylisz robsonic w sprawie winu.

 

Przy kazdym przegladzie wpisywane sa w system przebiegi i historia (nawet poza aso)

Nieautoryzowany warsztat nic Ci nie wpisze w historię samochodu bo nie ma dostępu do bazy danych ASO.

 

ASO nie ma obowiązku udzielać Ci informacji o historii czyjegoś samochodu.

 

To co piszesz o wzywaniu policji to już w ogóle abstrakcja, kupujesz samochód np. od drugiego właściciela i on też nie musi znać pełnej historii samochodu. Poza tym musiałbyś udowodnić, że samochód był naprawdę bity, czyli powołać np. jakiegoś rzeczoznawcę, następnie udowodnić, że właściciel o tym wiedział, jeśli właśnie nie jest pierwszym właścicielem, albo kupujesz auto z komisu. itp. itd.

 

Auto po wypadku nie musisz naprawiać w ASO, zresztą większość ludzi nie naprawia w ASO, więc taka naprawa nie znajdzie się w historii samochodu i nie jest to żadne kombinowanie z VINem.

 

Przeceniasz Robsonic informacje z VINu i powielasz stereotypy.

 

Jeśli chce się więcej dowiedzieć jakie informacje można uzyskać i w jaki sposób po VINe obejrzyj ten krótki materiał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Moze i tak bylo lata temu. Dzis jest juz troche inaczej. Caly czas mam na mysli w miare swieze auta. Przy kazdym przegladzie wpisywane sa w system przebiegi i historia (nawet poza aso). Na zachodzie duzo wczesniej zaczeto ewidencje samochodow. Coraz trudniej jest ukryc szwindel w motoryzacji. Jesli znajdziemy autko na przyklad 500 km od nas to sprawdzajac juz sam VIN czesto bedziemy wiedziec czy warto tyle jechac, czy nie. Oczywiscie na miejscu takze zawsze robimy ogledziny po swojemu a jak sie nie znamy to bierzemy kogos kto wie gdzie zajrzec i na co zwrocic uwage. Kombinowanie przy VIN'ie jest przestepstwem i jesli nawet wsio z VINem ok a widzimy, ze autko jest po przygodach dzwonimy natychmiast na policje. Mysle, ze ludzie sie juz boja kombinowac i ten precedens zdycha smiercia naturalna.

 

Póki co, abstrakcja.

 

Uważam, że mocno się mylisz robsonic w sprawie winu.

 

 

Nieautoryzowany warsztat nic Ci nie wpisze w historię samochodu bo nie ma dostępu do bazy danych ASO.

 

ASO nie ma obowiązku udzielać Ci informacji o historii czyjegoś samochodu.

 

To co piszesz o wzywaniu policji to już w ogóle abstrakcja, kupujesz samochód np. od drugiego właściciela i on też nie musi znać pełnej historii samochodu. Poza tym musiałbyś udowodnić, że samochód był naprawdę bity, czyli powołać np. jakiegoś rzeczoznawcę, następnie udowodnić, że właściciel o tym wiedział, jeśli właśnie nie jest pierwszym właścicielem, albo kupujesz auto z komisu. itp. itd.

 

Auto po wypadku nie musisz naprawiać w ASO, zresztą większość ludzi nie naprawia w ASO, więc taka naprawa nie znajdzie się w historii samochodu i nie jest to żadne kombinowanie z VINem.

 

Przeceniasz Robsonic informacje z VINu i powielasz stereotypy.

 

 

 

Dokładnie tak właśnie jest. Nie tylko w Polsce.

OMEN - myslalem podobnie jak Ty jednak teraz mam inne zdanie. To co piszesz mialo by racje bytu 5 i wiecej lat temu. Znam kilku lokalnych handlarzy samochodow i zalili mi sie, ze teraz juz nie jest tak kolorowo (z ich strony). Zmieniono przepisy i wszystkie serwisy robiace przeglady teraz musza miec dostep do samochodowej bazy danych. Tutaj do poczytania:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poza tym ja caly czas mowie o swiezych autach. Wiadomo, ze prawdziwej historii 20 latkow nigdy nie poznamy. VIN mowi nam wszystko, pomijam oczywiscie szwindel gdzie sie zawsze jeszcze moze zdazyc (i to w salonach z nowymi autami) ale to juz nie jest na taka skale jak mialo to miejsce lata temu. Polska chyba najgorzej wypadala w Europie pod tym wzgledem dlatego tyle trupow posciagano z zachodu.

Kolejna sprawa to nic nie trzeba udowadniac w przypadku powiadomienia Policji. Jesli mamy jakiekolwiek podejrzenie o popelnieniu przestepstwa (a kombinowanie z samochododami typu przebijanie numerow, czy inne tego typu jest przestepstwem) to wystepujemy w roli swiadka. To juz Policja dalej decyduje co robic. Jesli na ulicy widzisz goscia wymachowujacego bronia i jak zadzwonisz na policje to masz im udowadniac skad wzial bron?

Takze nie powielam zadnych stereotypow. Sam szukalem po VIN-ie az w koncu znalazlem igielke :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.