studio16

[lord_vader]

[piorasz]

W związku z tym, że kilka osób pyta mnie o moje wrażenia po zakupie nowych kolumn odpiszę na razie krótko.

Panowie długo nie pisałem bo chciałem mieć pewność. Trzeba to powiedzieć jasno.

Minasy to świetne kolumny w swojej grupie cenowej. Co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Testuję je z różną muzyką i dochodzę do wniosku, że to najlepsze kolumny jakie do tej pory kupiłem. W moim budżecie to jest strzał w 10.

Przejście na wersję Premium polecam aczkolwiek w wersji standard jest już bardzo dobrze.

W chwili obecnej testuję jeszcze wzmacniacz Cayin a 55 TP. Przedwzmacniacz gramofonowy do mojego starego Bernarda przerósł wszelkie moje oczekiwania. Na dywanie leży sterta płyt :)

Gdy to wszystko ogarnę obiecuję, że napiszę wszystko w szczegółach. Jest o czym pisać.

 

Pozdrawiam.

Edytowane 2 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[GLADIATOR 320]

Czyli jakie kolumny testujesz ? I z czym je porównujemy.

[piorasz]

Czyli jakie kolumny testujesz ? I z czym je porównujemy.

 

Mowa tu oczywiście o Minas Anor. Z czym porównuję ? Kilka kolumn jakie miałem jest w "o mnie". Do nich się odnoszę. Ale jest też kilka kolumn, które miałem w domu na testy. Nie będę pisał co to za modele bo nie czuję takiej potrzeby.

Edytowane 2 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[GLADIATOR 320]

A co jest źródłem podstawowym i jaką muzykę testujesz.

[Radek]

Piotr,

A czy mógłbyś odnieść brzmienie Minasów do projektu na Sonido, w takich aspektach jak spójność średnicy, wokale i przestrzeń?

 

P.S. Co do kabli głośnikowych, to warto sprawdzić Jantzen Audio, zwłaszcza solid core na miedzi 6N zanim wyda się dużo więcej :)

Pozdrawiam,

Radek

[piorasz]

Piotr,

A czy mógłbyś odnieść brzmienie Minasów do projektu na Sonido, w takich aspektach jak spójność średnicy, wokale i przestrzeń?

 

 

Masz na myśli oczywiście moje kolumny DIY oparte na Sonido SFR 200 Alnico ?

Średnica w tamtych kolumnach była czarująca. To samo tyczy się przestrzeni. Chcesz dosadnie ? W tych aspektach lepiej niż Minasy. I nie ma nawet o czym gadać. Problem był z basem i z gabarytami obwodów, których moja druga połowa nie zaakceptowała. Trzeba było iść na kompromis.

Minasy średnicą rownież czarują i mają to, czego nie miały kolumny z projektu Roghozina. Dlatego skradły moje serce.

To tak w wielkim skrócie ale myślę, że wyczerpująco :)

 

A co jest źródłem podstawowym i jaką muzykę testujesz.

 

Źródłem jest Oppo 105 D (pliki, CD, DVD-Audio)

Jednak po testach z Cayin-em rozważam jako główne źródło gramofon i oczywiście winyle. Dopiero teraz widzę jaka jest różnica.

 

Muzyka naprawdę rożna. Głownie jazz, rock progresywny, wokale, akustyczne, czasem hard rock i metal.

Edytowane 2 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[GLADIATOR 320]

Czasami ludzie kupują kolumny nie przystosowane do rodzaju odsluchiwanej muzyki i wtedy rozczarowanie bo nie grają trzeba dobierać kolumny do gustu.

Edytowane 2 Sierpnia 2016 przez GLADIATOR 320

[Silver_85]

 

W chwili obecnej testuję jeszcze wzmacniacz Cayin a 55 TP. Przedwzmacniacz gramofonowy do mojego starego Bernarda przerósł wszelkie moje oczekiwania. Na dywanie leży sterta płyt :)

Gdy to wszystko ogarnę obiecuję, że napiszę wszystko w szczegółach. Jest o czym pisać.

 

Ja już się osłuchasz to daj znać jak Cayin radzi sobie z Minasami.

[piorasz]

 

 

Ja już się osłuchasz to daj znać jak Cayin radzi sobie z Minasami.

 

Oczywiście napiszę. Już teraz mogę powiedzieć, że jest dobrze. Napiszę za jakiś czas odniesienie brzmieniowe do mojej Mingdy MC845.

Edytowane 3 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[piorasz]

Od wczoraj lecą tylko winyle. Fajnie było odkurzyć. Z Cayinem naprawdę nieźle to gra.

 

W tej chwili Frankie Goes to Hollywood:

 

 

Niezła jazda :)

Edytowane 3 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[ozric]

Witam,

 

Miałem okazję posłuchać Canto G. u Grzegorza przy okazji zakupu, którego dokonał mój dobry kolega - przyjechaliśmy żeby posłuchać dwóch typów kolumn - wersji mocno budżetowej i Canto (oczywiście orzech amerykański - a jekże...). Nie było o czym mówić - pomimo, że kolega był nastawiony na zakupy budżetowe Canto skradły nasze serca właściwie natychmiast :) Te kolumny grają teraz u kolegi z czymś, czego nazwy nie będę nawet wymieniał, ale nawet w takich warunkach czarują niezmiernie! Oczywiście napędzone odpowiednim sprzętem u Grzegorza to pełna kultura, szybkość, scena... Dodatkowo (a może przede wszystkim) muszę napisać o tym, o czym wszyscy klubowicze Studia wiedzą doskonale - obsługa i podejście do Klienta Grzegorza jest nie do przecenienia!! Profesjonalizm, otwartość, fachowa informacja i elastyczność - perfekcja w każdym calu! Dodatkowo osobowością wzbudza zaufanie - bardzo dziękuję za okazane wsparcie!

[piorasz]

Witam,

 

Dodatkowo (a może przede wszystkim) muszę napisać o tym, o czym wszyscy klubowicze Studia wiedzą doskonale - obsługa i podejście do Klienta Grzegorza jest nie do przecenienia!! Profesjonalizm, otwartość, fachowa informacja i elastyczność - perfekcja w każdym calu! Dodatkowo osobowością wzbudza zaufanie - bardzo dziękuję za okazane wsparcie!

 

Tak. To trzeba podkreślić wężykiem. Zaskakujące podejście do klienta ma Grzegorz. Dla mnie to bardzo ważna cecha. Grzegorz nie owija w bawełnę tylko jak robi to wielu sprzedawców. Każdy klient u niego poczuje się ważny i zostanie obsłużony z należytą skrupulatnością a zarazem nie poczuje odrobiny nachalności.

Jednym słowem obsługa na bardzo wysokim poziomie.

Panowie sprzedawcy: uczcie się od Grzegorza !!!

A już szczególnie pewien Pan (...). Więcej nie trzeba pisać.

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane 4 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[piorasz]

Nadeszła pora by napisać parę zdań na temat Minasów. Nie będę tego ukrywał ale inspiracją do tego co chcę napisać jest temat z września 2015 w tym Klubie rozgoryczonego użytkownika tychże kolumn. Od kilku tygodni jestem właścicielem owych konstrukcji (w wersji IIIs 2,5r Premium) i postanowiłem się im dobrze przyjrzeć. Wprawdzie nie wszystkie moje zamierzone testy jeszcze wykonałem ale napiszę o tych co już poza mną.

O całej reszcie na temat brzmienia tych kolumn oraz co daje przejście do premium napiszę kiedy indziej.

 

Kolega Pit_80 napisał:

 

"1. M.Jackson - Billie Jean - klasyczny przykład rytmiki prowadzonej klangiem i stopą. Utwór zaczyna się od uderzenia stopą i goniącym za nią drugim uderzeniem w mniejszy bęben, a pod koniec 4-tej sekundy wchodzi klang gitary basowej. Modelowo dźwięk powinien wyglądać tak, że uderzenie stopą jest głębokie o wyraźnie niższej częstotliwości i atakujące, za nim kroczy towarzyszące uderzenie w mniejszy bęben o wyższej częstotliwości, mniejszej masie i wygładzonym ataku. Klang gitary basowej głęboki i mięsisty, ale konturowy i melodyczny, bujający wręcz przez cały utwór.

 

 

"Z Minasami natomiast, jakbym ich nie ustawił, jest tak: zaczyna się uderzeniem w stopę, która jest wyraźnie odchudzona, barwą i częstotliwością (tylko troszkę niżej) mocno zbliżona to tego drugiego uderzenia w mniejszy bęben po niej następującym. Atak też jest średni i wydaję się być mniejszy od ataku uderzenia towarzyszącego, zwłaszcza później gdy jest więcej instrumentów plus wokal. Rytmiczny klang gitary basowej słyszalny przez całą piosenkę, ale częstotliwość słyszalna tylko ta wyższa, jakby bez masywnej i mocarnej podstawy charakterystycznej dla klangu. Przy natłoku innych instrumentów i wokalu, momentami jeśli nie zanika to brzmi brzmi jakby rytm był grany na zwykłej gitarze elektrycznej."

 

"Przykład 2- dla tych, co Michaela nie lubią, Pink Floyd - Another Brick In The Wall Part 2. Utwór też prowadzony uderzeniem w stopę i kroczącym uderzeniem w mniejszy bęben. Tutaj jest trochę lepiej z różnicą w częstotliwości miedzy stopą a kroczącym uderzeniem niż w Billie Jean ale nadal ta różnica za mała, za mało mięsa i przyłojenia w stopie. W tej piosence jest też ładnie zagrany i słyszalny naciąg perkusji, który wprawia powietrze w wibracje w pomieszczeniu odsłuchowym. U mnie na Minasach go prawie nie słyszę, pojawia się lekko w wyciszeniu w okolicach 1 minuta -1'10" sekund. Na innych kolumnach jest jest słyszalny przez całą piosenkę i cały utwór drga powietrze w miejscu odsłuchowym. Na Minasach odnajduję go cichutkiego gdy stanę z boku kolumny a na miejscu odsłuchowym słyszę tylko w tym wyciszeniu utworu, o którym wspomniałem. Powietrze też nie chce za bardzo drgać od niego. Gitara basowa już lepiej słyszalna bo i grana na wyższych strunach niż u Jacksona, ale momentami jakby uchodzą szczególiki jej barwy, ale to dla bardziej wnikliwych.

 

 

 

Jak pisze dalej Pit wzorem równego, perfekcyjnego grania są słuchawki sennheiser hd 600, które również posiadam. Wziąłem więc sprawy w swoje ręce i oto moje wnioski:

 

Po pierwsze oba nagrania są tak zrealizowane, że stopa perkusyjna niczym się nie wyróżnia, i jest odchudzona jak wiele innych nagrań nie przytoczonych tu przykładami a jednocześnie wyraźnie słychać, że to stopa a nie werbel. Żeby być pewnym tego co piszę słuchałem tych nagrań w różnych pokojach odsłuchowych w różnych konfiguracjach sprzętowych za dziesiątki tysięcy złotych.

Oczywiście sprawdziłem też na słuchawkach Sennheiser hd 600 i mogę tylko dodać, że na Minasach w tym aspekcie było tylko lepiej. To właśnie w tychże słuchawkach stopa była bardziej odchudzona.

W dobrych realizacjach płytowych nie brakuje Minasom w ogóle tego o czym pisze Pit.

 

Wnioski:

(......................)

Jeśli słyszy te nagrania tak jak opisuje i twierdzi, że w Rhea nie ma tego problemu to imo Rhea muszą mieć w tych częstotliwościach podbite pasmo.

 

 

cdn.

 

P.S.

Bardzo proszę Klubowiczów o kulturalne wypowiedzi w tym temacie jak przystało na 16 hz. Proszę bez ataków ad personam.

Edytowane 5 Sierpnia 2016 przez vlado
atak personalny

[ozric]

Wnioski:

Gnębi mnie pytanie co chciał udowodnić ten niezadowolony biedak ?

Jeśli słyszy te nagrania tak jak opisuje i twierdzi, że w Rhea nie ma tego problemu to imo Rhea muszą mieć w tych częstotliwościach podbite pasmo.

 

Piotrze... Próbowałem z tym panem polemizować na kilka tematów - On zdawał się jednak nie do końca akceptować część praw fizyki, które w dźwięku (a właściwie w atmosferze ziemskiej) obowiązują...

 

Nie akceptował również od dawien znanej prawdy, że instrumenty perkusyjne nie mają jednej częstotliwości. Z mojej - użytkownika Minasów - perspektywy jest tak, że żeby wydobyć z nich to co najlepsze, potrzebują zainteresowania i poświęcenia czasu przede wszystkim na prawidłowe ustawienie w dysponowanej przestrzeni akustycznej (pomijam kwestie sprzętu - to oczywiste). Sam rozbiłem się na początek o zbyt bliskie ustawienie do tylnej ściany i niewłaściwe podłoże na koniec.

 

Jest wiele głosów, które mówią, że dobry sprzęt zagra w każdych warunkach - ja jestem przeciwnikiem takich teorii :) Uważam, że im lepszy sprzęt, tym lepszych warunków potrzebuje, żeby pokazać swoje zalety.

 

Jeżeli ktoś jest miłośnikiem stereo, to - niestety - musi się przygotować na walkę z kompromisami, bo zawsze można kupić system BOSS i mieć brzmienie w każdym miejscu - tylko jakie...? Zawsze takie samo... Bez względu na to jak nagrana jest płyta i co chciał przekazać artysta. Bez kompromisów czasem zakłuje w uszy, czasem nie będzie basu, czasem będzie go za dużo - reżyserki w studiach nagrań nie są bez wad - zwłaszcza nie były w przeszłości... Wszystko zależy od tego, czego się oczekuje - trzeba mieć jednak świadomość, że oczekiwania innych mogą być inne :) A chcąc oceniać sprzęt należy dobrze zdefiniować metodę.

 

Obie płyty, o których pisał znam. Znam też naturalne brzmienie zarówno centralki jak i basu (który może brzmieć bardzo różnie). Cóż... Centralka to tylko wielki bęben, który NIGDY nie będzie miał wielkiej głębi (a już napewno nie w starych nagraniach, gdzie stosowano luźny naciąg na centralce żeby miała "głuche" brzmienie). Bas grany klangiem ma składowe głównie wysokie (struna drga na całej aktywnej długości ale w dość specyficzny sposób - jest podzielona na wiele małych odcinków będących cząstotliwościami harmonicznymi podstawowej składowej całej aktywnej długości, ale ta podstawowa ma bardzo mały udział - stąd syntetyczne, ostre, agresywne brzmienie klangu) i nie ma żadnej "masywnej i mocarnej podstawy" bez koloryzowania w studio... Bas grany klangiem nie ma melodii - to bas rytmiczny, grający z perkusją w "berka" - sposób na popisy zręczności basisty.

 

PS: mam nadzieję, że nie atakowałem...

[piorasz]

PS: mam nadzieję, że nie atakowałem.

 

Nie nie atakowałaś :)

Fajnie, że jest ktoś na tym forum kto potrafi te zagadnienia opisać od strony fizycznej. Ja niestety ani nie mam wykształcenia inżynierskiego ani nawet zacięcia w tym kierunku.

W zamian tego w swoim marnym prawie pięćdziesięcioletnim życiu przesłuchałem tyle muzyki że brakło bo następnego stulecia aby to policzyć. Żeby było jasne to nie twierdzę wcale, że jestem jakiś super osłuchany abym mógł się wypowiadać jak co powinno brzemieć. Chociaż jakieś zdanie sobie wyrobiłem chodząc dość często na odsłuchy. Co ja myślę o tak zwanej "prawdzie" to pozostawię na kiedy indziej.

 

Mimo mojego braku odpowiedniej wiedzy praw fizyki i zagadnień technicznych mam jakąś tam swoją wizję brzmienia audio w domowym zaciszu. Pragnę przy tym zaznaczyć, że ogromnie bulwersują mnie ludzie którzy czerpiąc wiedzę z Internetu bądź z innych wątpliwych źródeł głoszą nieprawdziwe i często też krzywdzące innych ludzi tezy wyssane z palca.

 

Jeszcze raz powtarzam z pełną świadomością: to co napisał Pit o Minasach jest nieprawdą albo jak kto woli półprawdą. Wymienione mankamenty brzmienia tych 2 nagrań występują w większości zestawów głośnikowych/systemów gdyż tak to jest nagrane. Kto uległ temu stwierdzeniu tu już jego sprawa.

Koniec kropka.

 

Piotrze... Próbowałem z tym panem polemizować na kilka tematów - On zdawał się jednak nie do końca akceptować część praw fizyki, które w dźwięku (a właściwie w atmosferze ziemskiej) obowiązują...

 

Czytałem to...

Edytowane 4 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[Akim03]

Niech każdy wybiera swoim sluchem, preferencjami, a nie tym co jest napisane na forum. Chociaz czasami mozna kupic na podstawie opisów, ale to juz jest duze ryzyko, ktorego kupujacy powinien być swiadomy.

 

Minasy jak kazde inne kolumny nie mogą byc jedynym slusznym wyborem. Mamy rozne gusta, preferencje. Jako uzytkownik MA od kilku lat podtrzymuje, ze sa to kolumny, ktore dają przyjemnosc ze sluchania.

 

Nie kazdy jednak musi odbierac dźwięk Minasow w ten sam sposob.

 

Dziwne jest tylko to, ze w jednym watku jak nic sie nie dzieje i brak jest merytorycznych wpisow na temat, ktorego wątek dotyczy, to pojawiaja sie merytoryczne wpisy na temat wad MA i braku wiedzy ich konstruktora. Audiostereo to jest bardzo dziwna forum.

 

Milego sluchania wszystkim.

Edytowane 4 Sierpnia 2016 przez Akim03

[Wuelem]

Post #13460

 

"...co chciał udowodnić ten niezadowolony biedak ?"

 

"Bardzo proszę Klubowiczów o kulturalne wypowiedzi w tym temacie jak przystało na 16 hz."

 

 

O to chodzi w tym Klubie?

 

***

 

Jak ktoś w ten sposób analizuje hity "Majkela Dżeksona", to zestaw jest do bani. Ma gruchnąć, żeby się chciało potupać nogą i zaszaleć z głośnością.

[piorasz]

Post #13460

 

"...co chciał udowodnić ten niezadowolony biedak ?"

 

"Bardzo proszę Klubowiczów o kulturalne wypowiedzi w tym temacie jak przystało na 16 hz."

 

 

O to chodzi w tym Klubie?

 

***

 

Jak ktoś w ten sposób analizuje hity "Majkela Dżeksona", to zestaw jest do bani. Ma gruchnąć, żeby się chciało potupać nogą i zaszaleć z głośnością.

 

Co Ty właściwie chciałeś przekazać ? Bo ja nie bardzo rozumiem.

[Akim03]

Jaki odtwarzacz sieciowy polecacie do lampy + Minas Anor? Lampy mocy 6550.

[piorasz]

Jaki odtwarzacz sieciowy polecacie do lampy + Minas Anor? Lampy mocy 6550.

 

 

Wszystko zależy jaki budżet. Jak masz sporo kasy to Szymon ma patent. Jak mało to ja mam patent :)

Określ się z kasą.

 

Matko Boska...

 

Po konfrontacji z Moderacją punkty karne zostają. Chyba się rozpłaczę :(

[Akim03]

Budżet ok. 3 tys. Chyba że naprawdę będzie warto to 4 tys. max.

[Luk77]

Jaki odtwarzacz sieciowy polecacie do lampy + Minas Anor? Lampy mocy 6550.

 

 

Auralic Aries Mini jest świetnym transportem , po zainstalowaniu dysku twardego możesz ripować na niego płyty CD . Wewnętrzny DAC jest też całkiem niezły zwłaszcza po dodaniu zasilacza Tomanka.

 

Mam wpiętego Auralica do Cayin CS55 przez USB i gra bardzo fajnie ...Wewnętrzny DAC w CS55 świetnie jest dobrany do charakteru tego wzmacniacza i szczerze mówiąc nie chce mnie się kombinować w zewnętrzne DAC-i i co za tym idzie pierdzielić się z okablowaniem itd.

[Irek_N]

Co Ty właściwie chciałeś przekazać ? Bo ja nie bardzo rozumiem.

 

Wuelem napisał to, co i mnie się w oczy rzuciło. Z jednej strony piszesz o kimś źle, a z drugie prosisz aby w tym klubie takich rzeczy nie robić. Rozumiem jednak, że "wypadki" się zdarzają i nie wracajmy więcej do tematu.

 

Miłego.

Irek.N.

[Luk77]

 

 

Jak ktoś w ten sposób analizuje hity "Majkela Dżeksona", to zestaw jest do bani. Ma gruchnąć, żeby się chciało potupać nogą i zaszaleć z głośnością.

 

Te "hity" Jacksona czy to na Vinyl lub CD są jasno , lekko zrealizowane . Trochę lepiej niż U2 ale dalej słabo.

 

Pitu słucha Jacksona a więc prawdopodobnie dobrał swoją "nirwanę" ;)

[Cytrus]

Te "hity" Jacksona czy to na Vinyl lub CD są jasno , lekko zrealizowane

 

O której pozycji piszesz? 1 czy 2-u płytowej?

[Akim03]

 

 

 

Auralic Aries Mini jest świetnym transportem , po zainstalowaniu dysku twardego możesz ripować na niego płyty CD . Wewnętrzny DAC jest też całkiem niezły zwłaszcza po dodaniu zasilacza Tomanka.

 

Mam wpiętego Auralica do Cayin CS55 przez USB i gra bardzo fajnie ...Wewnętrzny DAC w CS55 świetnie jest dobrany do charakteru tego wzmacniacza i szczerze mówiąc nie chce mnie się kombinować w zewnętrzne DAC-i i co za tym idzie pierdzielić się z okablowaniem itd.

 

Ja mam swietnego Sparka 530 gdzie są tylko RCA, a jakimis przejsciowkami na USB nie jestem zainteresowany (jezeli takie sa).

[piorasz]

 

 

Wuelem napisał to, co i mnie się w oczy rzuciło. Z jednej strony piszesz o kimś źle, a z drugie prosisz aby w tym klubie takich rzeczy nie robić. Rozumiem jednak, że "wypadki" się zdarzają i nie wracajmy więcej do tematu.

 

Miłego.

Irek.N.

 

Napisałem wczoraj post wyjaśniający co miałem na myśli pisząc słowo "biedak". Pochyliłam czoła przed osobą, która mogła te słowo źle odebrać. W zamian dostałem 7 pkt karnych. za trolling i post został usunięty.

 

 

Budżet ok. 3 tys. Chyba że naprawdę będzie warto to 4 tys. max.

 

Stream Magic 6 i kasy ci zostanie. Możesz spróbować do tego moda Mudy.

W tym budżecie nie ma lepszego rozwiązania.

Chociaż.... Oppo 103. Odtwarza DSD, DVD-audio,

sacd. To mógłby być strzał w 10.

Edytowane 6 Sierpnia 2016 przez Piotr_57210

[Gość Diogenes]

 

 

Napisałem wczoraj post wyjaśniający co miałem na myśli pisząc słowo "biedak". Pochyliłam czoła przed osobą, która mogła te słowo źle odebrać. W zamian dostałem 7 pkt karnych. za trolling i post został usunięty.

 

 

 

 

Stream Magic 6 i kasy ci zostanie. Możesz spróbować do tego moda Mudy.

W tym budżecie nie ma lepszego rozwiązania.

Chociaż.... Oppo 103. Odtwarza DSD, DVD-audio,

sacd. To mógłby być strzał w 10.

Trza było napisać " biedaczysko" ;)) wtedy nie byłoby obrazy...

Poprawność polityczna jest do du.....;)

[Antonio1974]

Witam

Czy możecie mi przybliżyć brzmienie xentii II w stosunku do dynaudio serii excite bądź dm 3/7

Z góry dziękuję