Mały samochód miasto/trasa - czas umierać

[szymon1977]

Bo żeby wyprzedził...

Rozmawiamy o wyścigach?

 

W lepszych i droższych modelach samochodów nikt nie zawracał sobie nawet głowy benzyniakami o mocy takiej jak wolnossący diesel.

Nie kręć! Jeszcze w roku 2004 w ofercie były Golf i Astra o porównywalnej mocy 75KM.

[misiomor]

Stwierdziłeś, że benzyną przejedziesz szybciej przez miasto niż dieslem. Weźmy tego nieszczęsnego 205 1.4 vs 1.9D. Jak często będziesz kręcił do 6000obr/min aby przyspieszyć szybciej do 50km/h?

1.4 XS bije diesla na każdym biegu, przy każdej prędkości. Nawet na 5-tym przy 60kph i 2100rpm. Wcale nie muszę go cały czas trzymać na 6000 żeby być szybszym.

 

A przez miasto przejadę nim statystycznie szybciej - tu i ówdzie uda mi się załapać na wczesne żółte za sprawą lepszego przyspieszenia, zmienić pas na przyspieszeniu, mniej peniać w zakręcie za sprawą lepszego rozłożenia masy itd.

 

Co prawda w tej dziedzinie najwięcej daje dobry automat - ile razy rozpędzałem się takowym spod świateł do dozwolonej prędkości, w czasie kiedy kapelusznicy szukali jedynki i oszczędzali sprzęgło... Na następnych światłach przelatywałem na późnym zielonym, a cała ława za mną stawała na czerwonym, co obserwowałem w lusterku. O uwolnieniu części uwagi z obsługi manuala na obserwację drogi już nie wspomnę.

 

Nie kręć! Jeszcze w roku 2004 w ofercie były Golf i Astra o porównywalnej mocy 75KM.

Ale mi droższe i lepsze modele - chyba w Wenezueli.

[szymon1977]

1.4 XS bije diesla na każdym biegu, przy każdej prędkości.

O ile?

 

A przez miasto przejadę nim statystycznie szybciej - tu i ówdzie uda mi się załapać na wczesne żółte za sprawą lepszego przyspieszenia, zmienić pas na przyspieszeniu, mniej peniać w zakręcie za sprawą lepszego rozłożenia masy itd.

Weź sobie chłopcze na Carteście symulacje porób, zamiast wyścigi na drogach publicznych urządzać.

 

...chyba w Wenezueli.

Polecam popatrzeć na ogłoszenia o sprzedaży aut używanych w Europie.

 

O uwolnieniu części uwagi z obsługi manuala na obserwację drogi już nie wspomnę.

A powinieneś, skoro zamierzasz szybko biegi zmieniać ścigając się po mieście z dieslami.

[stench]

Szymon misiomor ma rację że wolnossące dizle to padaki. Żeby toto jechało musiało mieć 2.5 i 5 garków (późne beczki) . Ale na przełomie lat 90 i 20 były już tdi , tdci i tu już wolnossące benzyny dostawały baty.

[szymon1977]

Szymon misiomor ma rację że wolnossące dizle to padaki.

Z dzisiejszego punktu widzenia tak. Ale na swoją opinię ciężko zapraocowały swoimi zaletami wprost wynikającymi z faktów, o których pisze Misiomor. Tylko, że Misimor zamiast te fakty w jedną całość poskładać, i zamiast tego mąci temat własnymi czysto subiektywnymi przekonaniami.

[misiomor]

Ale na przełomie lat 90 i 20 były już tdi , tdci i tu już wolnossące benzyny dostawały baty.

W owym czasie zaczęły też wchodzić GDI - mogące dać paliwo na świecę, zostawiając czyste powietrze w większości cylindra i w ten sposób wyeliminować bądź znacznie ograniczyć problemy z przepustnicą i oporem indukowanym.

 

Wczesne tdci miały nieliche problemy z wtryskami, łuszczącymi się pompami paliwa pracującymi na 2000 bar - to jest niewiele mniej niż szczytowa wartość ciśnienia naboju 9 para i o wiele więcej niż .45 ACP - żeby mieć jakieś odniesienie do innych dziedzin techniki.

 

Poza tym wolnossące benzyny dostawały baty na prostej, CR jako cięższy raczej nadal nie jest preferowaną opcją do pokonywania zakrętów szybko. Wiem, LeMans (Audi / Peżo), ale tam one mogły więcej kopcić, samochody miały centralny silnik, a poza tym naginano pod nie regulamin jak to tylko było możliwe. Za to CR jest rzeczywiście dobry na długich trasach, rzadsze tankowania przy dużej prędkości przelotowej to jest konkret.

[szymon1977]

...rzadsze tankowania przy dużej prędkości przelotowej to jest konkret.

Eee tam. Nawet w moim przedpotopowym pudle benzynowym staje na stacji, gdy muszę siusiu. Zbiornik paliwa na dłużej wystarcza. Więc lepiej już się nie da.

 

W owym czasie zaczęły też wchodzić GDI...

Dla konsumenta zysków brak.

[marivs]

Po co tyle dyskutować... to tak a propos zabytków.

Podobne moce, pojemności i masy własne.

Zobaczyć i już wiadomo, że różnice niewielkie .. chyba, że w spalaniu na 100km bo przyspieszenia podobne.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

...różnice niewielkie...

90KM to 90KM, więc nie ważne czy z wolnossącej benzyny, czy z turbodoładowanego diesla, to zapewnić musi podobne osiągi. Jedyna istotna różnica, to że w silniku benzynowym dzieje się to przy trudnych do zaakceptowania obrotach. Niby nic, a jednak efektem jest nie tylko lepsze zbieranie się z niskich obrotów na wysokim biegu, ale i przyjemniejsza jazda z pełnym obciążeniem. Ale żeby to zrozumieć trzeba coś więcej, niż udowadnianie, że mocniejsza benzyna jest szybsza od słabszego diesla i wynikające z tego przekonanie, że benzyną szybciej niż dieslem przejedzie się przez miasto.

[hi_aro]

Jakoś nie śledzę tego wątku, ponieważ ciągle o tym samym piszecie.

 

Jednak nie doczytałem, czy te wszystkie dywagacje, czy 90 to 90 odnosicie do masy pojazdu. Oprócz mocy to najważniejszy parametr.

 

@szymon1977

nijak Twoje wywody mają się do Renault Clio Sport, z 2l wolnossącą benzyną z Laguny... który standardowo kręci się do 6000...

[szymon1977]

...czy 90 to 90 odnosicie do masy pojazdu...

A jak myślisz? Może filmik obejrzysz, do którego te 90 vs 90 się odnosi?

 

Oprócz mocy to najważniejszy parametr.

Jest jeszcze trzeci, współczynnik oporu powietrza. A resztę faktycznie już można, pominąć.

 

nijak Twoje wywody mają się do Renault Clio Sport, z 2l wolnossącą benzyną z Laguny... który standardowo kręci się do 6000...

A co takim Clio to przy stałej prędkości utrzymuje się 5000, żeby w każdej chwili móc wkręcić do 6000, celem wyprzedzenia diesla? Z tego co widzę, to Clio Sport doskonale obrazuje moje wywody.

[hi_aro]

Jest jeszcze trzeci, współczynnik oporu powietrza.

do 100 km/h, czyli to standardowej prędkości przelotowej, nie ma praktycznie znaczenia... Cx w obecnych samochodach klasy średniej jest podobne. Waga może być znacząco inna.

Jakoś nie widziałem, aby ktoś przejmował się oporek w przypadku wyścigów na 1/4 i używał skorupy od Priusa :)

 

Z tego co widzę, to Clio Sport doskonale obrazuje moje wywody

Obrazuje zupełnie coś innego, niż Ty tu klikasz.

[szymon1977]

Obrazuje zupełnie coś innego, niż Ty tu klikasz.

Powtórzę:

A co, takim Clio to przy stałej prędkości utrzymuje się 5000, żeby w każdej chwili móc wkręcić do 6000, celem wyprzedzenia diesla?

 

Cx w obecnych samochodach klasy średniej jest podobne. Waga może być znacząco inna.

Tutaj masz rację, bo Cx doprowadzono do wartości, z której nie da się już zbyt wiele poprawić, a już tym bardziej w stopniu, przynoszącym wymierne korzyści. Natomiast nie można zapomnieć, że powyżej powiedzmy 100km/h to Cx jest najważniejszy, a masa przestaje mieć znaczenie.

[hi_aro]

A co, takim Clio to przy stałej prędkości utrzymuje się 5000, żeby w każdej chwili móc wkręcić do 6000, celem wyprzedzenia diesla?

Cholera Twoja logika zawsze jest jakaś taka, nie zrozumiała....

 

Pzdr

[szymon1977]

Cholera Twoja logika zawsze jest jakaś taka, nie zrozumiała....

Ale czego nie rozumiesz? Diesel ma mały zakres obrotów i dlatego podczas jazdy ze stałą prędkością jesteś o wiele bliżej mocy maksymalnej niż w benzynowym. Dodatkowo ponieważ moc maksymalna w dieslu osiągana jest przy znacznie niższych obrotach, nie ma powodu do stosowania dziwnie wydłużonego nadbiegu. Stąd bierze się odczucie, że 1.9TDI90KM zbiera się lepiej niż 1.8B90KM, ale nawet 2.0B115KM. I nie jest to odczucie rozmijające się z prawdą, bo dopóki 2.0B115KM nie będziesz kręcić do 6000, to 1.9TDI90KM nie dogonisz. A jeśli teraz posłuchasz, jak rzadko na mieście słychać benzynowe 6000, to zdasz sobie sprawę, jak bardzo przewaga osiągów benzynowego nad dieslem jest teoretyczna.

[audiofan01]

pięć stron p....lenia głównie z powodu jednego dyskutanta,a prawda jest taka że wolnossący diesel to padaka vs. wolnossąca benzyna. Miałem wystarczająco dużo do czynienia z pierwszą Astrą 1.6 benzyna i bodajże 1.7 diesel, jedyna zaleta diesla to mniejsze spalanie jednak niewarte wszystkich wad. Przyspieszanie dieslem to koszmar a kultura pracy na poziomie ursusa. W porównaniu do tego 1.6 75 KM to wręcz przyjemność z jazdy (w tamtych czasach)

[szymon1977]

...padaka...

Prawda jest taka, że diesel ma inne zalety, niż benzyna. Twoje stwierdzenie "padaka" to nic ponadto, że zalety benzyny subiektywnie bardziej Ci pasują, niż zalety diesla.

 

W porównaniu do tego 1.6 75 KM to wręcz przyjemność z jazdy (w tamtych czasach).

Silnik 1.6B75KM to w Astrze F był strzał w dziesiątkę.

 

...jedyna zaleta diesla to mniejsze spalanie...

Biorąc pod uwagę spalanie Astry F 1.6B75KM niewielka to zaleta. Ale w porównaniu do 1.4B60KM to 1.7D nie był taki marny.

[audiofan01]

moja opinia oparta jest na autopsji, a Ty w tamtych czasach nie miałeś prawa jazdy, taka subtelna różnica:) o kurde miałem nie gadać z gołębiem:(

[szymon1977]

...w tamtych czasach nie miałeś prawa jazdy...

Toś wymyślił!

[cir]

makabra jakas rzeczywiście

pięc stron o wyższości trupiastego najbardziej prymitywnego diesla z poczatków jego chwilowej kariery

[audiofan01]

 

Toś wymyślił!

 

Jeśli w Twoim nicku jest rok urodzenia to w dniu debiutu Astry I miałeś 14 lat:) i co najwyżej tato dawał Ci kierować maluchem po lesie:)

[Zbig]

Diesel ma mały zakres obrotów i dlatego podczas jazdy ze stałą prędkością jesteś o wiele bliżej mocy maksymalnej niż w benzynowym.

Zupełna bzdura. Delta obrotów nie ma tu żadnego znaczenia, oba silniki nieobciążone pokonują ją w ułamku sekundy.

 

Bo w praktyce to diesle na niskich obrotach lepiej się zbierają, a benzynowych na wysokie nikt nie kręci.

Jak się chce uzyskać pełne osiągi to się kręci, czemu nie? Tylko to już mocno nieaktualne bo teraz wszędzie są turbo benzyny, które uzyskują maksymalny moment jeszcze niżej niż diesle, nie mają denerwująco krótkich niskich biegów, mają o wiele niższy poziom wibracji, płaska charakterystyka momentu powoduje że ładnie ciągną do 5000-6000 rpm i przy podobnych osiągach są znacznie tańsze, co zwykle wystarcza aby zniwelować różnicę w spalaniu.

[szymon1977]

...pięc stron o wyższości trupiastego najbardziej prymitywnego diesla...

A kto tu pisze o wyższości wolnossącego diesla nad wolnossącą benzyną? Bo ja piszę o zaletach diesla, dzięki którym zdobył popularność, pomimo wad, które posiadał. Makabra to zawężanie zagadnienia do faktu, że benzynowy jest na papierze szybszy.

 

Jeśli w Twoim nicku jest rok urodzenia to w dniu debiutu Astry I miałeś 14 lat:) i co najwyżej tato dawał Ci kierować maluchem po lesie:)

Co za wspaniały pokaz bezmyślności! Astra F była produkowana jeszcze przez kilka lat, a przez następne kilka była sprowadzana. To właśnie jeden z tych modeli, na których moje pokolenie się wychowywało.

 

Delta obrotów nie ma tu żadnego znaczenia, oba silniki nieobciążone pokonują ją w ułamku sekundy.

No i mamy kolejny "konkret": benzynowym fajniej się robi przegazówki na światłach, niż dieslem.

[stench]

Drzewiej sporo samochodów nie miało obrotomierza. Więc jedynym odniesieniem do obrotów był brak nacisku na pedał gazu i pełen but.

Dla mnie nie ma sensu gadka o obrotach użytecznych tylko jak samochód reaguje na przepustnicę.

[audiofan01]

Wolnossący diesel w osobówkach nie ma żadnych zalet bo nawet ta oszczędność paliwa w dzisiejszych czasach to drobiazg. Gdyby ten diesel-padaka był coś warty to byłby dalej produkowany, jednak są tylko turbodiesle w przeciwieństwie do wielu jeszcze ( niestety coraz mniej) wolnossących benzyniaków.

[cir]

Astra F była produkowana jeszcze przez kilka lat, a przez następne kilka była sprowadzana. To właśnie jeden z tych modeli, na których moje pokolenie się wychowywało.

błędy wychowawcze ale co wymagac - takie czasy wtedy były

[szymon1977]

Wolnossący diesel w osobówkach nie ma żadnych zalet bo nawet ta oszczędność paliwa w dzisiejszych czasach to drobiazg. Gdyby ten diesel-padaka był coś warty to byłby dalej produkowany, jednak są tylko turbodiesle w przeciwieństwie do wielu jeszcze ( niestety coraz mniej) wolnossących benzyniaków.

Oczywiście... że się pomyliłeś. Wolnossący diesel w osobówkach miał sporo zalet wprost wynikających z jego charakterystyki odmiennej niż wolnossący benzynowy. Posiadał też jedną istotną wadę, którą pozbyto się za pomocą turbosprężarki. Dalszy rozwój diesla, zapoczątkowany przede wszystkim przez wtrysk bezpośredni zastosowany po raz pierwszy przez Fiata, pozwolił dieslowi nie tylko zachować jego zalety, ale nawet wyprzedzić wolnossący w aspektach, w których do tej pory zostawał z tyłu. Stąd i nagły rozwój turbodoładowanych silników benzynowych. Tak pokrótce, specjalnie dla znafcuf i fahofcuf.

 

Dla mnie nie ma sensu gadka o obrotach użytecznych tylko jak samochód reaguje na przepustnicę.

Jest to dość ograniczone spojrzenie na tematykę.

[audiofan01]

 

Oczywiście... że się pomyliłeś. Wolnossący diesel w osobówkach miał sporo zalet wprost wynikających z jego charakterystyki odmiennej niż wolnossący benzynowy. Posiadał też jedną istotną wadę, którą pozbyto się za pomocą turbosprężarki. Dalszy rozwój diesla, zapoczątkowany przede wszystkim przez wtrysk bezpośredni zastosowany po raz pierwszy przez Fiata, pozwolił dieslowi nie tylko zachować jego zalety, ale nawet wyprzedzić wolnossący w aspektach, w których do tej pory zostawał z tyłu. Stąd i nagły rozwój turbodoładowanych silników benzynowych. Tak pokrótce, specjalnie dla znafcuf i fahofcuf.

 

 

Jest to dość ograniczone spojrzenie na tematykę.

 

Czy Ty w ogóle jeździłeś w dorosłym życiu tymi autami, których tak bronisz? Jestem pewien, że nie. Twoje pseudo teorie o zaletach wolnossącego diesla to do autobusów i tirów się nadają. W latach osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych to się nimi tylko taryfiarze podniecali bo ich interesowała tylko ekonomia, duże przebiegi i możliwość zdobycia tanio ropy. Teraz im podobni jeżdżą na LPG albo w najlepszym razie hybrydami i w d...pie mają teorie o lepszości jednego czy drugiego typu silnika bo jedyne co się dla nich liczy to taniość i trwałość.

[cir]

jeden błąd hybryda to nie taniość

aktualnie taniosc to dorżniete turbodiesle i zagazowane stare benzynowce

[szymon1977]

...o zaletach wolnossącego diesla to do autobusów i tirów się nadają.

To zaletą silnika benzynowego w samochodzie osobowym jest potrzeba redukowania biegów i kręcenia do 6000 żaby wyprzedzić diesla?