Skocz do zawartości
IGNORED

wyrównany subtelny ic (jak w cardasie) ze słodką górą (jak w vdh the first)


Svawo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych forumowiczów,

 

porównuje właśnie IC Cardasa Parsec i VDH The First i choć ten drugi robi ciekawsze wrażenie i ma słodką górę to przeszkadza mi nieco za duży bas i minimalnie jakby lekka kluchowatość na średnicy. Natomiast Cardas nie robi efektu wow ale znowu wszystko jest poukładane i chyba subtelniejsze... ale nie ma tej słodkości w górnych rejestrach.

 

I teraz pytanie które sie nasuwa - czy znacie kabel który miałby gęstość, subtelność i wyrównanie pasm jak w Cardasie ze słodyczą i soczystością szczególnie w górnych rejestrach, i może trochę w średnicy jak w VDH The First? Może być dość miękko ale bez przesady :)

 

Ewentualnie cały zestaw IC (około 1200pln) i głośnikowe (100-150/metr).

 

Pozdrawiam,

Slawo

 

... możliwe że Cardas był niewygrzany bo mam wrażenie że jest coraz lepiej ;)

Podobno takie cechy ma Tara Labs Apollo I. Kusi mnie żeby przetestować - być może uda mi się w przyszłym tygodniu.

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

dzięki, ten cardas jest prawie idealny, można się rozpłynąć, dochodze do wniosku że lepiej być nie może... ale może być odrobinę inaczej.... pewnie ją sprawdzę, choć Cardasy są tak dobre że jak nie znajdę nic "lepszego" to zostaną :) szkoda że tara labs nie ma dłuższych głośnikowych w przystępnych cenach.. przynajmniej nigdzie nie widzę ale jeszcze popytam ;)

Mam Parseca i w mojej opinii on przycina sopany i wzmacnia basy. Średnica ta wyższa jest dość bezpośrednia i trochu eksponowana. Mam ten kabel, bo mi go polecili w sklepie do Primare ale nie mogę się do niego przekonać. Jest zawsze jakiś taki szary dźwiękowo. Proponuję sprawdzić tellurium q blue albo, a nawet raczej Chorda Clearway, bo z tellurium może być przesada. Jest jeszcze xlo ultra plus ale on nie wiele łagodzi. Zagęszcza niższą średnicę, łagodząc wyższą i ma dużo lepszą motorykę niż Cardas. Basy i soprany nastawione na dynamikę i szybkość.

 

Black Rhodium thempo ewentualnie inny Cardas, bo to jak gra Parsec to trochę odejście od typowego dla Cardasa stylu.

Moja metoda na odsłuchiwanie kabli. Biorę jakąś ulubioną płytę, którą znam bardzo dobrze i sobie słucham dla przypomnienia. Na drugi dzień kurier przynosi nowy kabel i bez zbędnych filozofii słucham tą samą płytę z podpiętym już nowym kablem. W tedy najłatwiej wyłapać różnice w paśmie, to co jest bardziej złagodzone, a co wykonturowane i wyostrzone, zmiany w budowaniu sceny, no i ogólny klimat nagrania. To tyle.

w moim systemie dynki +nad zmiany są na tyle duuuże że odwidziała mi się wymiana wzmacniacza

 

tellurium q blue albo, a nawet raczej Chorda Clearway

 

owszem nie lubie mocnego ataku na perkusji i wokalach i kującej góry, obecnie z parseciem nie jest to zbytnio odczuwalne, chcałbym tylko dodać "szczypte" slodyczy, czy ten chord to srebro i czy jest łagodniejszy niż głośnikowe? miałem niedawno odysseya i góra była najostrzejsza z wszystkich jakie dotąd sprawdzałem...

 

natomiast tellurium - głośnikowe - ogólnie były wydelikacone, brakowało mi gęstości, chociaż gdyby były tańsze np black to pewnie bym schował do szafy jako zapasowe

 

hmm.. może pomyślę nad innym cardasem - problem z nimi że jest na ich temat stosunkowo mało informacji, opisów, porównań

Witam szanownych forumowiczów,

 

porównuje właśnie IC Cardasa Parsec i VDH The First i choć ten drugi robi ciekawsze wrażenie i ma słodką górę to przeszkadza mi nieco za duży bas i minimalnie jakby lekka kluchowatość na średnicy. Natomiast Cardas nie robi efektu wow ale znowu wszystko jest poukładane i chyba subtelniejsze... ale nie ma tej słodkości w górnych rejestrach.

 

I teraz pytanie które sie nasuwa - czy znacie kabel który miałby gęstość, subtelność i wyrównanie pasm jak w Cardasie ze słodyczą i soczystością szczególnie w górnych rejestrach, i może trochę w średnicy jak w VDH The First? Może być dość miękko ale bez przesady :)

 

Ewentualnie cały zestaw IC (około 1200pln) i głośnikowe (100-150/metr).

 

Pozdrawiam,

Slawo

 

... możliwe że Cardas był niewygrzany bo mam wrażenie że jest coraz lepiej ;)

 

Dokładnie tak jest, przewody są nowe, pograj na nich kilka dni i dopiero wtedy zwróć uwagę co jeszcze chciałbyś zmienić/poprawić. Jeżeli chcesz zachować cechy Cardasa z większą otwartością to trzeba celować w model Clear Cygnus.

 

Pozdrawiam,

Rafał

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

trzeba celować w model Clear Cygnus

Ten Cardas to niewątpliwie kabel bardzo dobrej klasy......

Tylko że w ten sposób dojdziemy do sytuacji, gdzie kabel RCA jest droższy od wzmacniacza. Czy to ma sens? Budowanie systemu w oparciu o drogie okablowanie, gdy wzmacniacz jest słabiutki..... Już kiedyś padło to pytanie ale warto je powtórzyć. Ile powinno kosztować okablowanie do wzmacniacza za 3 tys. zł (kwota podana orientacyjnie)

a) 1500

b) 3000

c) 6000

Aby była jasność. Nie neguję sensu zakupu dobrych kabli. Nie chodzi mi o rozkręcanie kolejnej pyskówki pomiędzy słyszącymi kable i tymi, którzy ich nie słyszą. Niemniej budowanie systemu zaczyna się od WZMACNIACZA .

w moim systemie dynki +nad zmiany są na tyle duuuże że odwidziała mi się wymiana wzmacniacza

 

 

 

owszem nie lubie mocnego ataku na perkusji i wokalach i kującej góry, obecnie z parseciem nie jest to zbytnio odczuwalne, chcałbym tylko dodać "szczypte" slodyczy, czy ten chord to srebro i czy jest łagodniejszy niż głośnikowe? miałem niedawno odysseya i góra była najostrzejsza z wszystkich jakie dotąd sprawdzałem...

 

natomiast tellurium - głośnikowe - ogólnie były wydelikacone, brakowało mi gęstości, chociaż gdyby były tańsze np black to pewnie bym schował do szafy jako zapasowe

 

hmm.. może pomyślę nad innym cardasem - problem z nimi że jest na ich temat stosunkowo mało informacji, opisów, porównań

Miałem na myśli interkonekty. Chord clearway jest wyrównany i złagodzony odrobinę w cały paśmie, raczej gęste granie. Tellurium to już pluszowy, bardzo gęsty, barwny kabel i ma podkręcony trochu sopran. Ich głośnikowe odpowiedniki to co innego.

 

Niemniej budowanie systemu zaczyna się od WZMACNIACZA .

 

I tutaj całkowicie się z Tobą zgodzę! Niemniej jednak po odsłuchaniu 7-10 wzmakow jedyny Brand jaki mi pasował produkuje buczace trafa;) i de facto lepszy dźwięk bardziej mnie satysfakcjonujący uzyskałem tanim wzmakiem z drugimi kablami niż na odwrót takie są moje subiektywne doświadczenia.

 

drogimi nie drugimi ...

 

No i kurde 3k za ic to trochę dużo.. bardziej bym się zastanawiał nad drugim innym do 1k żeby mieć na podmianke w razie jak mi się ten znudzi. Ale nie wiem czy to dobry pomysł .;) jak na razie to w planie mam jeszcze tylko odsłuchać tare labs lub jakiegoś chorda tak z ciekawości nawet..

Wzmacniacz lampowy podobnie jak tranzystorowy - oczywiście jest czuły na wszelkiej maści okablowanie.

Od jakiego elementu systemu zacząć - wszystko trzeba brać pod uwagę ponieważ wszystko ze sobą musi być zgrane.

Jaka powinna być relacja kosztów kabli do reszty toru - tylko eksperymentalnie można odpowiedzieć na to pytanie, nie ma reguły. Ja mam kabel zasilający w takiej cenie jak wzmacniacz i z ręką na sercu odpowiadam - warto było.

 

Dokładnie tak jest, przewody są nowe, pograj na nich kilka dni i dopiero wtedy zwróć uwagę co jeszcze chciałbyś zmienić/poprawić. Jeżeli chcesz zachować cechy Cardasa z większą otwartością to trzeba celować w model Clear Cygnus.

 

A czym różni się od Cardasów Tara Labs Apollo I wg Was?

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Przecież kable Tary to zupełne przeciwieństwo Cardasów, VDH, Chorda i ocieplonego dźwięku. No chyba, że serię Apollo mocno pozmieniali.

rzecież kable Tary to zupełne przeciwieństwo Cardasów, VDH, Chorda i ocieplonego dźwięku. No chyba, że serię Apollo mocno pozmieniali

 

No własnie chyba inny - oto cytat recencji użytkownika (potwierdziło 2 znajmoych):

 

"Barwy w okolicach średnicy są gęste mocno nasycone. Temperatura jest lekko ciepła... Przy silnym nasyceniu i gęstości mamy dużą przejrzystość..."

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Chord clearway jest wyrównany i złagodzony

 

Krzysiek, a jak byś porównał tego Chorda do Tary - czytałem Twoją recenzję i nagłą zmianę zdania, wydawało Ci się że Tara się wygrzała a potem zmieniłeś zdanie? jednak nie tak do końca się wygrzała czy jak to się właściwie stało?

 

Mam ten kabel, bo mi go polecili w sklepie do Primare ale nie mogę się do niego przekonać.

 

a czy ten Prmare nie jest sam w sobie taki niezbyt ciepły, lekko chropowaty brzmieniowo? Na czym obecnie słuchasz -głośnikowe + RCA? znalazłeś coś na stałe? Pytam z ciekawości czystej

 

powiem Wam że ten Parsec ("wznowiona edycja legendarnego Quadlinka" ) +101 nie da się ukryć podobają mi się niezmiernie, jakoś pasuje wszystko do siebie.... ale coś jest dziwnego w tych kablach, za każdym razem mi się wydaje że grają troche inaczej...raz się rozpływam a innym razem mam wrażenie "delikatnej krzykliwości" na górze, innym razem wogóle mi się wydaje bezpłciowy, potem znowu się rozpływam.... dziwne, nie wiem dlaczego tak sie dzieje

 

Dokładnie tak jest, przewody są nowe,

A van den hul jest wygrzany czy nowy? Kurde chciałbym w końcu podjąć jakąś decyzję, i coś zostawić u siebie, ale nie chce za 2 miesiące tego odsprzedawać ze stratą bo coś mnie męczy itp. Chyba rozumiesz... Z drugiej strony testowanie wszystkiego nie ma sensu... dobrze byłoby się sfokusować... i raczej wolałbym nie przekraczać budżetu tych 3k, myślę też że czym droższe kable tym bardziej obnażą braki nagrań i sprzętu a tego nie chcemy! :)

 

(3 k za RCA + głośnikowe)

myślę też że czym droższe kable tym bardziej obnażą braki nagrań i sprzętu a tego nie chcemy! :)

 

nie ma czegoś takiego, im lepiej zestrojony system w tym kable tym więcej gatunków muzycznych brzmi dobrze (nawet tych słabo nagranych)

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

 

 

 

powiem Wam że ten Parsec ("wznowiona edycja legendarnego Quadlinka" ) +101 nie da się ukryć podobają mi się niezmiernie, jakoś pasuje wszystko do siebie.... ale coś jest dziwnego w tych kablach, za każdym razem mi się wydaje że grają troche inaczej...raz się rozpływam a innym razem mam wrażenie "delikatnej krzykliwości" na górze, innym razem wogóle mi się wydaje bezpłciowy, potem znowu się rozpływam.... dziwne, nie wiem dlaczego tak sie dzieje

 

 

Ja też tak mam, znalazłem tylko jedną zależność czemu mam tak drastyczne różnice. Mianowicie aktualny nastrój. Najbardziej się rozpływam w piątek wieczorem

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Krzysiek, a jak byś porównał tego Chorda do Tary - czytałem Twoją recenzję i nagłą zmianę zdania, wydawało Ci się że Tara się wygrzała a potem zmieniłeś zdanie? jednak nie tak do końca się wygrzała czy jak to się właściwie stało?

Przepraszam bardzo, że ta opinia wprowadziła kogoś w błąd. Miałem w tedy dużo mniej przewalonego sprzętu niż dziś i odsłuchanych kabli, które lubię testować. Już się nauczyłem żeby nie pisać nic w opiniach, bo potem ktoś się czepia. Tarę tl201 kupiłem chyba ze 2 lata temu do systemu Elac + NAD c356. Na początku mnie zafascynowała swoją precyzją, a potem powędrowała do szuflady. Odkopałem ją jak kupiłem głośnikowe Kimber 4pr. Kimbery trzymają mocno w ryzach soprany i jakoś lepiej to zagrało. Już ją sprzedałem ale z Primare też nią grałem.

a czy ten Prmare nie jest sam w sobie taki niezbyt ciepły, lekko chropowaty brzmieniowo? Na czym obecnie słuchasz -głośnikowe + RCA? znalazłeś coś na stałe? Pytam z ciekawości czystej

Primare w porównany do nada jest delikatny jak baranek. To jakiś mit i stereotyp, że gra ostro. Pełna kultura.

 

Obecnie jadę na kimber 4pr i xlo ultraplus. Ten tl201 był dziwaczny. Miał wycofaną wyższą średnicę i ostre soprany = kiepska detliczność. Basy mocne z konkretną motoryką. Z Nadem w sumie dość długo go używałem ale w porównaniu z QED reference audio 40 i Audioqiest Mackenzie był słaby detalicznie. Mimo wszystko używałem go bo świetnie kontrolował basy, które NAD miał takie jakie miał. Miał wręcz sztywny dźwięk. Z Primare miałem jeszcze okazję testować Prime m3 i to dużo lepsza opcja tyle, że gładka na średnicy. Teraz kupiłem kolumny z głośnikiem tubowym i chyba kupię sobie Prime M3. Kumpel z roboty pożyczył mi niedawno swojego Vector 2 i ten kabel był świetny. Wyrównany na średnicy i zwarty w całym paśmie, bez żadnych złagodzeń ale to stary model.

 

Chorda miałem dość krótko. On miał pasmo wyrównane ale cały swój przekaz równomiernie łagodził ale lekko. Odnosząc się do tl201 to lepszy chord mimo, że te ocieplenie mi nie podchodziło... tylko w rocku fajnie. Ale już prime m3 to lepszy kabel.

 

Cardas Parsec właśnie taki jest. Chropowaty na wyższej średnicy. W nagraniach ciemniejszych gra fajnie, bo im nadaje więcej przejrzystości, a na tych gorzej nagranych drze ryja na wyższej średnicy. Prime m3 jest łagodniejsza na średnicy pod tym względem ale zwarta i dokładna, a skraje pasma podaje bardzo precyzyjnie. Tary są nastawione na kontrolę do bólu. Parsec ma swoją gęstość na basie i złagodzenie sopranu.

 

Najlepsze kable jakie miałem do tej pory to XLo UltraPlus, Audioquest Mackenzie i Qed Reference Audio 40 ale ten jest bardzo specyficzny. Hipnotyzował detalicznością średnicy.

Sam się przekonaj

 

Sprawdze, tylko nie wiem czy kupować jantzena czy jakiegoś carsasa? Chodzi o ciepło i klimat

Musica curat cor meum et animam meam delenit

Sprawdze, tylko nie wiem czy kupować jantzena czy jakiegoś carsasa? Chodzi o ciepło i klimat

To kup sobie Suprę Ply 3.4

To bardzo ciepłe kable. Cardas 101 buduje kapitalną głębię ale Supra jest cieplejsza.

Niezaleznie od cech składowych jak dynamika czy balans tonalny i od tego co mi się w tym cardasie podoba a co nie .. zachodzi takie dziwne zjawisko że instrumenty przynajmniej akustyczne brzmią tak jak ( na moj gust)by to bylo na prawdę ;) brzmienia instrumentów wydają się być do cna autentyczne , tak to odbieram ja.. słucham muzyki bez analizowania, jako całości ale zarazem wyłaniają się konkretne dźwięki.. taki specyficzny sposób budowania przestrzeni niby 3d ale jeszcze coś innego... niesamowite.. jestem pod wrażeniem że muzyka może tak( w taki sposób) grać! ;-O

 

Robi wrażenie ale czy muzyka poddana w ten sposób będzie bawić na codzień?

Niezaleznie od cech składowych jak dynamika czy balans tonalny i od tego co mi się w tym cardasie podoba a co nie .. zachodzi takie dziwne zjawisko że instrumenty przynajmniej akustyczne brzmią tak jak ( na moj gust)by to bylo na prawdę ;) brzmienia instrumentów wydają się być do cna autentyczne , tak to odbieram ja.. słucham muzyki bez analizowania, jako całości ale zarazem wyłaniają się konkretne dźwięki.. taki specyficzny sposób budowania przestrzeni niby 3d ale jeszcze coś innego... niesamowite.. jestem pod wrażeniem że muzyka może tak( w taki sposób) grać! ;-O

 

Robi wrażenie ale czy muzyka poddana w ten sposób będzie bawić na codzień?

Przecież nie wybierasz kabla na całe życie

Robi wrażenie ale czy muzyka poddana w ten sposób będzie bawić na codzień?

 

Oby to uczucie trwało i trwało.... a nie za parę miesięcy nuda, drapanie po głowie i szukanie od nowa wiatru w polu ...

:-)

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Takie kable "na żywo" mają jednak podstawową wadę:

nie daje się początkowo słuchać muzyki jako tła np. do czytania, bo dźwięk bardzo absorbuje

bez względu na to czy jest rzeczywiście cicho czy nieco głośniej.

Przyzwyczajałem się ponad rok, ale dałem radę ;-)))

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

to gra pięknie tylko ta górna średnica ..... może inny Cardas głośnikowy lub RCA to poprawi.... jestem tak blisko idealnego zestawienia a jednak tak daleko ;) nic słuchamy dalej może się "wygrzeje" ;)

to gra pięknie tylko ta górna średnica ..... może inny Cardas głośnikowy lub RCA to poprawi.... jestem tak blisko idealnego zestawienia a jednak tak daleko ;) nic słuchamy dalej może się "wygrzeje" ;)

To właśnie dla tego tak gra. Nic się nie poprawi. Psychoakustyka. To samo robi Qed Reference audio 40 i to bardziej. Podbija wyższą średnicę / przełom średnicy i góry żeby przybliżyć źródła dźwięków, w tym detali z tła i przycina sopran. Efekt: detaliczność i głębia ale mała uniwersalność brzmienia.

 

Przez ciebie spowrotem podłączyłem Parseca...

Jeszcze można spróbować do zestawienia DUELUND DCA16GA. Wyodrębnia średnicę w sposób holograficzny przy tym robi to w sposób bardzo sugestywny. Nie jest też matowy u góry. Jedyny mankament, że nie ma wybitnej rozdzielczości...

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.