Skocz do zawartości
IGNORED

Dead Can Dance - Dionysus


Rekomendowane odpowiedzi

Cyfrowego nalotu nie stwierdziłem.

Płyta bardzo mi się podoba...bardziej niż poprzednia.

Jednak dla mnie Spiritchaser pozostaje niedoścignioną w dyskografii DCD.

Słychać tutaj trochę klimatów właśnie ze Spiritchaser, jak również jakieś wpływy Oldfielda,

zwłaszcza z Ommadawn.

Po prostu grają na syntezatorach i miejscami brzmienie jest sztuczne. Sama muza to też odgrzewane kotlety i tak naprawdę powinna trwać jeszcze krócej, bo materiału nie starczyło nawet na te trzydzieści parę minut i wkrada się monotonia. Moim zdaniem oczywiście. Innym nie odmawiam wzruszeń. Edytowane przez jello

Po prostu grają na syntezatorach i miejscami brzmienie jest sztuczne.

 

A na wcześniejszych płytach to na czym grają?

 

Sama muza to też odgrzewane kotlety

 

Odgrzewane kotlety czasem też smakują. ;-)

 

Moim zdaniem oczywiście

 

Przecież wiem.

 

Innym nie odmawiam wzruszeń.

 

Wzruszenie to może nie, ale zwykłe polubienie.

Nieraz pisałem - KAŻDY koncert był cudny.

 

A na jednym, gdy Lisa oznajmiła, że dziś są urodziny Brendana - tośmy się (kilkadziesiąt tysięcy osób) popłakali ze wzruszenia.

On - też. No -tośmy jeszcze mocniej zaryczeli.

 

Tak majo, te wyznafce...

Płacz Jacku...u mnie przed smakowaniem z gośćmi jeszcze Budka Suflera Za ostatni grosz...łzy...

Kocham głos Krzysia...

"Za ostatni grosz" to akurat Romuald Czystaw chyb że na drugie ma Krzysztof :)

Gość

(Konto usunięte)

 

"Za ostatni grosz" to akurat Romuald Czystaw chyb że na drugie ma Krzysztof :)

 

Faktycznie...szkolny błąd się wkradł, przepraszam...zasugerowałem się :-( i niezauważyłem, że słownik bzdurę wstawił...

Oczywiście chodzi mi o głos Pana Romualda...

Edytowane przez Gość

Po przesłuchaniu Dionysus przesłuchałem pierwszą płytę Dead Can Dance z roku 1984. Nie ma porównania.

Jeśli chodzi o płytę z 1984 to jakież to było odkrywcze, mroczne, surowe i alternatywne. Ciarki na plecach a w 1984 roku pamiętam, że razem z kumplami byliśmy wręcz połknięci przez tę muzę. Czyste 4AD z ich charakterystycznym soundem i klimatem.

Obecna płyta jest ładna, gładka, wypolerowana i taka jakaś cukrowa. Cóż, 4AD się skończyło, dawne lata minęły, muzycy dorośli i z alternatywy przeszli niemal do jakiegoś world-music na pograniczu z popem.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Świetna płyta,Lisa przestała się drzeć, a zaczęła śpiewać

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

  • 3 lata później...

Dwa lata minęły jak z bicza czasł i poraz pierwszy udało się.Głos Lisy pamiętałem ze wspòlnego występu z mistrzem Klausem u ojców salezjanów sto lat temu i powiadam wam siła wokalu tej pani jest miażdżąco rozrywająca moje serducho.Ale żeby nie było,Brendan "cieniem" nie jest.Krótko,bez zbędnych,chyba trzy razy oderwało mnie od ziemi i chciałbym, żeby tak pozostało ale się kuźwa nie da.Po a-ha i Fajansie mam kolejny dowód,że Atlas Arenę można nagłośnić coby wstydu nie było.Siedziałem na płycie, na wysokości pana z heblami i koleżanka małżonka może potwierdzić było superosko.

 

Byłem i ja.

Piękny koncert.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 14.11.2018 o 17:50, SynSama napisał:

Świetna płyta,Lisa przestała się drzeć, a zaczęła śpiewać

Ona nawet jak krzyczy to śpiewa.

De gustibus non est disputandum

  • 8 miesięcy później...
Gość

(Konto usunięte)

Jest to imho kolejna piękna płyta DCD, koncepcyjna, troszkę inna i niestety za krótka.

Mam nadzieję że nowa będzie dłuższa. To że będzie dobra to wiem. Wszystkie płyty DCD przenoszą w czasie do miejsc i królestw zapomnianych.

 

W dniu 14.11.2018 o 17:50, SynSama napisał:

Świetna płyta,Lisa przestała się drzeć, a zaczęła śpiewać

Myślałem, że już zapomniała jak to jest śpiewać. Jednak jak się "drze" to także śpiewa.

De gustibus non est disputandum

 

22 godziny temu, sidru napisał:

i niestety za krótka.

Ostatnia  Lisy z De Francisci też krótka i fajna.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

W dniu 16.01.2023 o 19:36, xniwax napisał:

 

Ostatnia  Lisy z De Francisci też krótka i fajna.

Bardziej siadła mi ostatnia z Preisnerem, bo mroczniejsza nieco.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.