Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[soundchaser]

Ale jest jeszcze opcja, że to nie jest na poważnie, że to taki prowokacyjny performamce i że Excel to fajny gość

 

Też tak myślę. :)

 

A sam Excel to kpiarz, który w drugim pokoju ma jakiś normalny sprzęt i słucha z cyfry

 

Na to raczej nie licz. ;-)

[kgr]

ale ta kolumna wciśnięta w regał, druga pewnie w innej pozycji bo nie przypuszczam by drugi regał stał tak samo jako odbicie lustrzane.

excelek to analog wersja " hard" i słucha mono - druga kolumna nie potrzebna. :-)

[shittzu]

Panowie 16 bitowcy- faktycznie mam do łez smiechu z waszego biadolenia. Jak pisowcy jesteście podobnie zrozpaczeni i jad aż od was bije. Niestety jak tu wcześniej ludzie pisali CD już nie wróci, to że nowe wydania pojawiają się na nośnikach BluRay to tylko do czasu całkowitego przejścia rynku na gęste formaty.

 

ECM i inne firmy nagraniowe oznajmią że przechodzą na wydawanie gęstych ploków, a za powód podadzą właśnie fakt że w ich studiach i tak wszystko od lat było nagrywane na gęsto ?

 

 

LoL. No od tego biadolenia to mi się gęsto w szafie robi od CD-ków. Idz na koncert metalowy i powiedz kapelom że nie chcesz Cd-ka bo to gra żle tylko chcesz Bluraya. To zapytają co paliłeś i że też chcą......

 

"ECM i inne firmy nagraniowe oznajmią że przechodzą na wydawanie gęstych ploków, a za powód podadzą właśnie fakt że w ich studiach i tak wszystko od lat było nagrywane na gęsto ?"

 

Kasa,misiu Kasa. Im się nie robi gęsto od Ploków ino rzadko od Kasy. Cdki już ludzie mają to trzeba im teraz ploki wciskać.

Edytowane 7 Lutego 2014 przez shittzu

[excel]

excelek to analog wersja " hard" i słucha mono - druga kolumna nie potrzebna. :-)

- dla ciekawych - druga kolumna stoi pod biurkiem, obok komputera - aja siedzę vis a vis telewizora i słucham właśnie Buddy Richa z płyty poljazzu ..nieźle idzie..:)

[piano]

nieźle idzie..:)

 

Nieźle idzie Ci rozbawianie ludzi.

[antymalkontent]

Ale plikow z serweria nas nic nie przebije

 

No moze strumienie lossless ktorych obecnie nie ma

[Dzius]

Jestem ciekaw jak czują się ci poklepywacze excela, którzy tak bronią jego analogowej duszy i tej krucjaty? Bo tak na prawdę patrząc na to zdjęcie, to excel najbardziej właśnie ich ośmieszył. I te gadki o dobrym brzmieniu....śmiechu warte.

 

Ja Ci już dawno Sly mówiłem: przeczytaj ten wątek od początku, ale nie, nie słuchasz i niczym stachanowiec wolisz te 10 postów dziennie wyrobić.

Dla nas kolego, wielbicieli Excela, to żadna rewelacja. Ale Ty ja widzę czujesz się teraz łyso. :-)

[kgr]

druga kolumna stoi pod biurkiem,

A nie myślałeś żeby biurko trochę odsunąć od ściany ?Efekty moga być ciekawe....

[sly30]

Ja Ci już dawno Sly mówiłem: przeczytaj ten wątek od początku, ale nie, nie słuchasz i niczym stachanowiec wolisz te 10 postów dziennie wyrobić.

Dla nas kolego, wielbicieli Excela, to żadna rewelacja. Ale Ty ja widzę czujesz się teraz łyso. :-)

 

Ja mam się czuć łyso? To chyba wy, poklepywacze. Mnie tylko jeszcze bardziej śmieszy wasza postawa a gość robi sobie polewkę z was, vinylowców.

[excel]

- właściwie porównywanie winyla do cd, to tak jak porównywanie Himalajów do Gór Świętokrzyskich - winyl to całkiem inna wyższa liga - słuchając ulubionej muzyki można jednocześnie kontenplować dźwięk i słyszeć więcej - tego funu cd nie daje i dać nie może...

[sly30]

Masz rację. Śmiej się dalej z vinylowców. Musisz mieć niezły ubaw i polewkę z kolegów, którzy sądzili, że jesteś tacy jak oni…. :-)

Mnie na priv możesz napisać jaki masz prawdziwy tor pod cyfrę. W sumie w niezły sposób stworzyłeś karykaturę analogowców jako przeżytek i zacofanie. I to nie jest moja opinia a twoja, ukryta w tej właśnie karykaturze. Zmyślnie. Przerysowanie tego wszystkiego tym bardziej kompromituje analog. Ale nie wiem dlaczego aż tak bardzo jesteś cięty na vinyle, analog i gramofony. To aż tak złe nie jest żeby robić z tego aż takie pośmiewisko.

[excel]

Śmiej się dalej z vinylowców.

- sly30 - widze, ze wymyślasz coraz to nowe teorie spiskowe :) - jest to nawet dosyć zabawne ...faktycznie mam w piwnicy trochę ukrytego sprzętu cyfrowego - Atari i Amiga oraz analogowego - Dama Pik..:)....natomiast piękne brzmienie winyla jest wartością obiektywną samą w sobie i w ogóle nie zależy od excela, a że excel to słyszy, to sobie i Wam chwali...:)

[sly30]

Tak, tak….wszyscy widzieli…hehehe…jeden obraz wart tysiąca słów.

[shittzu]

muszę napisac bo usmialem się do rozpuku.

 

Postawiłem dziś tda1541a S2 w NOS.

Gra to... Fajnie :) Inaczej. Otworzyło się. Dalej gra analogowo ale charakter grania taki jak cx20017, ale bardziej wychodzą wokale i soprany (tda tak mają, tzn inaczej - są lekko ułomne na basie, ale w porówaniu do cx-a, bo tak nie mozna absolutnie powiedziec że jest źle). Wszystko tak fajnie "zapływa" jak na CDp501-es.

Wrażenie jest aż do bolu takie jakbym słuchał magnetofonu a nie cd-ka. Tda jest "analogish"

 

No i kilka godzin później 13 letnia córa mnie zastrzeliła. Ja czytam,ona rysuje jakies potwory, skonczyła sie muzyka a ona pyta:

-Tata a przełozyć kasetę? i dłubie przy magnetofonie... :p

 

Wytłumaczyłem dziecku że ma wcisnąć play w takim czarnym klocu metr niżej....

 

 

 

ps. Mam dobry magnetofon, taki który dowolne źródło wciąga bez problemu i nawet gra przyjemniej jak oryginał. Często gram kasety.

Arcam na tda i cdp501es udają magnetofon bo "zapływają" taka tam cecha konstrukcyjna DAC-ów na jednej kości. Dac-e na dwóch kościach już tak nie robia.

Edytowane 8 Lutego 2014 przez shittzu

[fafarskid]

Winyl jak dla mnie wygrywal z CD rozdzielczoscia na srednicy, nasyceniem, timingiem i czesto barwa. Jednak wspolczesnie wrod odtwarzaczy CD z wyzszej polki mozna juz znalezc sprzet dorownujacy w duzej mierze analogowi.

[sly30]

 

..We are the champions…..by Excel's World

 

Excel, jak już robisz szyderę z vinylowców to daj bardziej po garach np gdybyś na tym grał swoje płyty:

 

 

 

Do kompletu musi być odpowiedni wzmacniacz np ten:

 

 

Albo taki Vintage Marantz:

 

Edytowane 8 Lutego 2014 przez sly30

[fafarskid]

Sly30 wszyscy od dawna wiedza kim jest Excel, ale ty jak widze jestes zaskoczony. Chlopak ma pasje, jak my wszyscy. To jest oczywiste, ze na forum jest przekroj doswiadczen.

[sly30]

Wiem, rozumiem wbrew pozorom ale jak czytam te jego wpisy typu....my analogowcy, my miłośnicy dobrego dźwięku, cyfra jest zła, coś goni po krzakach a wiem jaki jest prawdziwy stan jego systemu i przygotowania tegoż "systemu" do grania muzy to wniosek jest jeden....jak robić szyderę z analogowców to na maxa....

 

np tu jest analogowa fura do wożenia vinyli i kolegów lubujących się w twojej "twórczości"...

 

 

Albo ten….ty kupujesz płyty na wagę to tu byś więcej zmieścił….wejdzie vinyli jakieś…400…kg...

 

 

A na lato i ciepłe dni….analogowy harley z kuframi na vinyle...

 

Jak być ortodoksyjnym analogowcem to tylko pełną gębą!! Amerykanie mawiają…Go Big or Go Home!!!

Edytowane 8 Lutego 2014 przez sly30

[fafarskid]

Winylowcem aktualnie nie jestem, ale zamierzam sie w przyszlosci pobawic winylem. Jednak w zyciu nie nasmiewalbym sie z formatu, ktory potrafi zaprezentowac naprawde wysoka jakosc pomimo wielu lat obecnosci na rynku.

 

PS. Sly bardzo ladne zdjecia.

Edytowane 8 Lutego 2014 przez fafarskid

[antymalkontent]

- właściwie porównywanie winyla do cd, to tak jak porównywanie Himalajów do Gór Świętokrzyskich - winyl to całkiem inna wyższa liga - słuchając ulubionej muzyki można jednocześnie kontenplować dźwięk i słyszeć więcej - tego funu cd nie daje i dać nie może...

 

Komeda niezle sie rozbawilem z rana....

Gdybys tak umial postawic serwer i zaczal sluchac plikow to ge mozliwosci by cie zabily.... no gdybys byc nie humanista oczywiście a tak lubisz sie piepszyc z tymi czarnymi wadlliwymi szybko zyzywajacymi sie plytami

Pamiętam te czasy z kaset ale to byly kiepskie czasy jesli chodzi o możliwości sluchania muzyki

Edytowane 8 Lutego 2014 przez antymalkontent

[piano]

PS. Sly bardzo ladne zdjecia.

 

Czy to pod progowa sugestia, że Sly byłby lepszym fotoreporterem niż audiofilem?:)

[sly30]

Kto wie..... :-). Ale to byłoby mocne wydanie Excela, hardcorowego analogowca...RAT Vintyl Style... :-) A tak jego szydera z miłośników czarnej płyty jest słaba i mało nośna.

[pmcomp]

- sprawdzę to ! - ale gdybym nawet coś usłyszał, w co wątpię - to i tak jest chyba mało płyt w tym formacie i pewnie drogie...

 

Droższego od winyla masowego nosnika nie znam.

 

Pozdro

 

- - tak, to moja kanciapa w której oddaję się winylowej rozpuście - zdjęcie z przed kilku lat - zamieszczam aktualne, zrobione dzisiaj - w sumie niewiele się zmieniło....pzdr..

 

goła baba na scianie wisi, globus jest ... wszystko w porzo ... znaczy excel swiatowiec jest :)

 

Pozdro

[paul_67]

Niech sobie chłop słucha czego chce i w jakich warunkach mu pasuje.Jego wybór i wola.Dlaczego tak bardzo Was to boli?

Excel już od dawna nie jest dzieckiem ma ukształtowany charakter i nie zmienimy go:)

[Dominic2509]

Paul tak, masz racje, i uważam, że nie byłoby tego całego marudzenia, gdyby "tylko" sobie słuchał czego chce i w jakich warunkach mu pasuje, ale po co do tego te jego osądy i najświętsze prawdy.

[paul_67]

Każdy ma swoją prawdę:)

[Dzius]

Ja mam się czuć łyso? To chyba wy, poklepywacze. Mnie tylko jeszcze bardziej śmieszy wasza postawa a gość robi sobie polewkę z was, vinylowców.

 

Uprzedzenia jakie posiadasz nie pozwalają Ci zrozumieć, że całą prawdę o Excelu tutaj prawie każdy już zna, tylko Ty nagle odkrywasz amerykę, bo to co Cię najbardziej interesuje, to ekspresja własnego Ja poprzez "zapisywanie" tego wątku swoją osobą. I to na tyle że pewnych rzeczy nie chcesz widzieć ani przeczytać. I jak się tutaj nie uśmiechnąć ?

[Gość rochu]

Niech sobie chłop słucha czego chce i w jakich warunkach mu pasuje.Jego wybór i wola.Dlaczego tak bardzo Was to boli?

 

OK, niech sobie słucha ci i jak chce.

Ale potem niech nie bredzi na forum.

[Gość Wireless]

Niech sobie chłop słucha czego chce i w jakich warunkach mu pasuje.Jego wybór i wola.Dlaczego tak bardzo Was to boli?

Excel już od dawna nie jest dzieckiem ma ukształtowany charakter i nie zmienimy go:)

Paul - jasna sprawa - zyjemy w wolnym kraju. Ale sluchanie tego, czego sie chce sluchac, i w takich warunkach, w jakich chce sie sluchac, nie upowaznia jeszcze do pouczania calego swiata - przynajmniej w sytuacjach, w ktorych i warunki i owo sluchanie daleko odbiega od powszechnie stosowanych standardow... Raz jeszcze klade nacisk - nie chodzi o to, ze Excel slucha na tym, na czym slucha, i w takich warunkach w jakich slucha. Chodzi o to, ze wszedzie znajdziesz wpisy owego excela, pouczajace jak nalezy sluchac. Please, note - to nie my pouczamy Excela. Natomiast to nas drazni fakt, ze Excel poucza wszystkich.

[Pilot353]

No niby próbuje pouczać. I co z tego? Kto Go naśladuje? Excelowi winyl brzmi lepiej niż CD i to oznajmia całemu światu.