Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[zukzukzuk]

Co ja ???

 

Pozdro

 

WIESZ jak Sly?

[modrzew47]

A skąd może wiedzieć sly?On zdaje mi się nie posiada gramiaka...

[sly30]

Poza starym Bernardem faktycznie obecnie nie posiadam lepszego gramiaka, bo….nie chcę. Ale trochę słuchałem tu i tam.

[modrzew47]

Ale trochę słuchałem tu i tam.

No ale to w takim razie nie upoważnia do głoszenia takich tez.Troche nie wystarczy.

[sly30]

Jeśli odsłuch u kogoś w domu nie wystarczy to cóż. Kupować tylko po to, żeby komuś coś udowadniać nie mam zamiaru.

[Gość cybant]

Ja posiadalem sławnego Ad Fontesa z dobrą wkładka i wybitnym phono i niestety to byla porażka w porównaniu z CD Docet Lector , który w tym czasie posiadałem.

A to był ten sam poziom cenowy....

 

Całkowicie zgadzam się ze Slyem, nakłady i uzyskany efekt w przypadku gramofonu to porażka.

[pmcomp]

WIESZ jak Sly?

 

Dalej nie rozumiem, napisałem, że najprawdopodobniej Sly nie ma graniaka. Ale się ZNA i wszystko o analogu najlepiej WIE.

Teraz sprostował, ma Bernarda. To tak jak by odtwarzał swoją cyfrową kolekcję CD z np. odtwarzacza DVD Manty.

 

Trochę słuchał tu i tam? Widocznie mało słuchał albo nie tu i tam gdzie trzeba czyli na swojej kanapie, na swoim sprzęcie i swojej muzyki.

 

Ale i tak jest NAJMĄDRZEJSZY ... niech tak zostanie. Mamy excela, możemy mieć i Sly'a.

 

:).

 

Pozdro

[stary audiofil]

Przestańcie wreszcie bajdurzyć.

Aby coś powiedzieć o graniu z różnych żródeł to należy mieć punkt odniesienia i porównania u siebie.

Jest takowy?

Jeśli nie ma to proszę iść już spać-wystarczy obrabiania czterech liter.

pozdrawiam wszystkich bez wyjątku.

[Gość cybant]

Przestańcie wreszcie bajdurzyć.

Aby coś powiedzieć o graniu z różnych żródeł to należy mieć punkt odniesienia i porównania u siebie.

Jest takowy?

Jeśli nie ma to proszę iść już spać-wystarczy obrabiania czterech liter.

pozdrawiam wszystkich bez wyjątku.

Ty lepiej grzej wkładkę na tego 18-ego :)))

[jozwa maryn]

Aby coś powiedzieć o graniu z różnych żródeł to należy mieć punkt odniesienia i porównania u siebie.

Jest takowy?

 

A konkretnie? Jaki poziom uważa kolega za wystarczający?

[stary audiofil]

A konkretnie? Jaki poziom uważa kolega za wystarczający?

 

Na pewno wyższy niz ten który masz u siebie................drogi kolego.

Józwa nie swiruj jarzabka-bo nt. winyla czeka Cie jeszcze długa droga do sukcesu.

Tylko jest zasadnicze pytanie co Cię spotka pierwsze?..........dojście do odpowiedniego poziomu czy słyszalna utrata słuchu-takie są realia.

[Gość cybant]

Normalnie referencyjny....proste.

 

Stary nie toleruje fuszerki....

 

A jaki kolega ma punkt odniesienia....????

[modrzew47]

jozwa podpuszcza...starego.

 

Ja posiadalem sławnego Ad Fontesa z dobrą wkładka i wybitnym phono i niestety to byla porażka w porównaniu z CD Docet Lector

Może właśnie dlatego był taki sławny?hehehe

 

No i takie phono....wybitne

[jozwa maryn]

Na pewno wyższy niz ten który masz u siebie................drogi kolego.

Józwa nie swiruj jarzabka-bo nt. winyla czeka Cie jeszcze długa droga do sukcesu.

Tylko jest zasadnicze pytanie co Cię spotka pierwsze?..........dojście do odpowiedniego poziomu czy słyszalna utrata słuchu-takie są realia.

 

 

Prosiłem o odpowiedź, a nie o impertynencje ze strony faceta, któremu najwidoczniej forsa się uszami przelewa. A zatem można prosić jeszcze raz?

[Gość cybant]

jozwa podpuszcza...starego.

 

Może właśnie dlatego był taki sławny?hehehe

 

No i takie phono....wybitne

Wybitne Audio Note..;))). Też badziew....

[stary audiofil]

Prosiłem o odpowiedź, a nie o impertynencje ze strony faceta, któremu najwidoczniej forsa się uszami przelewa. A zatem można prosić jeszcze raz?

 

Mi tam sie nic uszami nie przelewa-także status materialny powinien kolega całkowicie pominąć,bo-

Moje uwagi są zazwyczaj tak skonstruowane,aby koledze do uszy nalało się wody-bo nie można udawać analogowego mistrza a faktycznie reprezentować taki mało zaawansowany technicznie i brzmieniowo tor analogowy-tego postępowania kolegi naprawdę nie rozumiem

[jozwa maryn]

Dalej osobiste wycieczki. W takim razie chyba nie warto dyskutować. A "analogowego mistrza" proszę udawać sobie samemu.

[Gość rochu]

No to nie dyskutuj.

[jozwa maryn]

(wzruszenie ramionami)

[stary audiofil]

Usiadłem w kącie i gorzko zapłakałem nad losem .............Józwy

Dalej osobiste wycieczki. W takim razie chyba nie warto dyskutować. A "analogowego mistrza" proszę udawać sobie samemu.

Bardzo dziwna interpretacja mego wpisu,jednocześnie pozbawiona sensowności.

Proszę się nie popisywać więcej.

[jozwa maryn]

(wzruszenie ramionami)

[modrzew47]

Co ty jozwa tak się rozwruszałeś?

 

Wybitne Audio Note

Może być nie wiem jakie wybitne,jak reszta toru jest nie ustawiona i spasowana jak należy...to nie zagra.

[ahaja]

;-)

Czasy kiedy drogie, uznane rzeczy były solidne i porządne dawno minęły.

Nie ma się co sugerować 'legendą' ... bo nie gwarantuje to sukcesu.

[Bezlitosna Niusia]

Józkowi powiedz. Załamany ogólną drożyzną - wzruszy ramionami...:)

[modrzew47]

hehe

[jello]

dokładnie, Amen. Jak ktoś by chciał się dowiedziec jak stac sie posiadaczem dobrze brzmacego cd sluze pomoca.

Chętnie się dowiem.

[marslo]

Należałoby napisać jakie ma się CD i jaki gramofon a potem pisać co gra lepiej.Byłoby uczciwiej.

 

U mnie CD gra gorzej od winyla a mam CD Mikado Gryphona.Gramiak to Premier MK3 Scheu Analog.

 

Ramiona to SME312S i Ortofon 309-D wkładki Lyra Delos MC i Ortofon MM Black.Jak widać nie najdroższe a biją CD na łeb.

Calkowita zgoda. Tylko u mnie subiektywna kolejnosc jakosci dzwieku jest taka:

1. Najlepsze pliki natywnego dsd grane z aurendera w 40 , lampizatora dsd dac na rowni z najlepszymi realizacjami pcm rowniez z aurendera tylko do la fontaine w roli daca

2. Najlepsze plyty winylowe z zestawu fat bob s z sme v, phase tech p 3 g i microgroove+( wkrotce bedzie to srx+ mk2 )na rowni z ripami plyt w formie plikow pcm oraz dobrymi plytami sacd z napedu w la fontaine

3.plyty cd z napedu la fontaine na rowni z przecietnymi winylami z gramiaka.

 

Licze , ze po wymianie preampu jakosc najlepszych winyli dorowna pkt 1.

Oczywiscie zalety poszczegolnych nosnikow sa rozne, zaleznie od wagi jaka do nich przywiazujemy, wybieramy winyl , cd lub pliki.

Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez marslo

[sly30]

Z tego co ja słuchałem u kolegi marslo, a miałem taką okazję, to CD grało u niego wyraźnie lepiej niż vinyl. Na jego miejscu zamiast kupować coraz droższe ramiona, wkładki, phonostage itd to sprzedałbym to wszystko co dotyczy analogu oraz obecnego DAC-a i kupiłbym coś wyraźnie lepszego, tym bardziej, że głównym nośnikiem dla marslo jest i jednak pozostanie cyfra. Być może mógłby to być topowy Audio Aero, a może najnowszy Esoteric Grandsioso, albo coś innego co jako DAC zagra wyraźnie lepiej niż LaFountaine. Ale to tylko moje zdanie. Poza tym nigdy nic z vinyla nie dorówna pkt.1 w jego systemie, nawet gdyby wydał 200 tys.na kolejny osprzęt do gramofonu bo ograniczeniem jest sama czarna płyta i metalowy rylec toczący się po plastikowym rowku. Wmawiać sobie można wszystko i lubić też, ale co innego coś lubić, a co innego twierdzić, że coś jest obiektywnie lepsze. Na koniec przyznam, że tor analogowy u marslo gra dobrze i nie ma się do czego doczepić. Niemniej jednak konfrontacja z jego torem cyfrowym pokazała słabość analogu na tym najwyższym poziomie grania. Zapewne można z analogu wyciągnąć jeszcze trochę więcej, ale tak samo z cyfry można zagrać jeszcze lepiej.

Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez sly30

[marslo]

Tak , moze i masz racje, nawet mam kontakt do goscia , ktory chce sprzedac la source, tylko nie wiem czy to bylby madry ruch.

Mam jednak setke naprawde dobrych winyli i sporo mniej udanych i nie pozbede sie analogu. Zakup lampiego dsd dac , ktory gra jak najlepszy gramiak, a moze i lepiej , kazal mi wrocic do Toma Evansa, z ktorym utrzymuje korespondecje.

Poprawie phono stage, aby winyl nie odstawal od reszty toru i poczekam na daka, ktory zagra pcm i dsd na poziomie lampiego i la fontaine, a chetnie- na lepszym. Kalliope byl obiecujacy, ale to nie bylo do konca tow moim systemie.

La source to ciagle tylko pcm, no i firma sie zamknela, Esotericowi sie przyjrze, bo jestem dobrego zdania o firmie, mialem X 05. Tak czy inaczej analog zostanie od swieta, coraz lepsza cyfra na codzien.

Analogu sie nie pozbede rowniez choby dlatego, ze od niego zaczal sie moj " audiofilizm":)

Mam jeszcze Daniela:)

Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez marslo

[sly30]

Mój też się zaczął od analogu ale to było 35 lat temu. Nie chcę już do tego wracać. Twoja przygoda z kulinariami zaczęła się od papki, a z napojami od mleka. Trzymasz do dziś butelkę ze smoczkiem, a na śniadania w niedzielę wciągasz papkę?… :-)