Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[Lech36]

15 godzin temu, purple2 napisał:

płyty koncertowe mają tyle wspólnego z tematem ile liniowe systemy nagłośnienia z liniową fazą w studio

Sprowokuj liniową fazę w studiu. Płyty koncertowe np. Toto wydane na BD są naprawdę świetne, przynajmniej u mnie. Jest wiele innych przykładów że rejestracja jest lepsza o wrażeń w czasie koncertu rzeczywistego. Nie ma w tym nic dziwnego. Na żywo rzadko warunki odsłuchu są zbliżone do optymalnych. 

[purple2]

32 minuty temu, Lech36 napisał:

Płyty koncertowe np. Toto wydane na BD są naprawdę świetne

konfiguracja mikrofonów na koncercie  nie ma nic wspólnego z mechanizmem ludzkiego słuchu, człowiek słyszy binauralnie i tylko w studio można to zrealizować broń boże przy użyciu sztucznej głowy neumanna ku 100 dummy head, ale parą szerokopasmowych mikrofonów z zachowaniem liniowej fazy

 

42 minuty temu, Lech36 napisał:

rejestracja jest lepsza o wrażeń w czasie koncertu rzeczywistego

tu zgoda

[Lech36]

1 minutę temu, purple2 napisał:

konfiguracja mikrofonów na koncercie  nie ma nic wspólnego z mechanizmem ludzkiego słuchu,

Tu zgoda.

[xetras]

W dniu 20.04.2020 o 16:45, Lech36 napisał:

Metal to nie moje klimaty, za dużo skompresowanych transjentów ;-).

Hipnotyczny, motoryczny - ja uwielbiam!

Dym na wodzie, Kaszmir - to prapoczątki, a teraz od 40 lat również i samplowana muza. (Nawet dłużej - Autobahn też z próbek był montowany, tyle że magnetofonowo).

Byle dół gral, a te piskolenia o których pisujecie, to mnie mniej obchodzą.

W dniu 21.04.2020 o 22:40, xetras napisał:

Cezik mnie omamił

Tu lepszy link z Centrum Nauki Kopernik , tamten zablokowali.

 

[xetras]

W dniu 3.04.2020 o 18:47, andaudion napisał:

Ostatnich kilkadziesiat wpisów- to naprawdę żenujące.

raczej kupa bzdur i wzajemne wyzywanie się.

Zdrowia wszystkim

Nawzajem.

W dniu 3.04.2020 o 15:49, andaudion napisał:

czarna płyta Metalliki

Bo winyl  rządzi w tym temacie.

W dniu 9.05.2020 o 12:48, purple2 napisał:

tylko w studio można zrealizować  parą szerokopasmowych mikrofonów z zachowaniem liniowej fazy

Ani muzykom ani producentom ani realizatorom jakoś nie zależy  na takiej ortodoksji. Tylko słuchacze pozostali, aby docenić tę inność.

[purple2]

3 godziny temu, xetras napisał:

tamten zablokowali.

cenzura?

 

1 godzinę temu, xetras napisał:

Ani muzykom ani producentom ani realizatorom jakoś nie zależy  na takiej ortodoksji

"artyści"

Edytowane 15 Maja 2020 przez purple2

[xetras]

 

2 minuty temu, purple2 napisał:

cenzura?

Wydawca, czyli stołeczne Centrum Nauki Kopernik pewnie zablokowało czyjeś amatorskie video. 

Co do omikrofonowania - kiedyś było to (sugerowane przez Ciebie)  możliwe, potem producenci do obecnej pory narzucają formę, może kiedyś ponownie - będzie możliwe. Dla kameralnych rejestracji przecież jest akurat.

Wokaliści może by też protestowali, bo bez obróbki ich głos czasem cienko brzmi. (?)

[purple2]

1 godzinę temu, xetras napisał:

 

Godzinę temu, xetras napisał:

Wokaliści może by też protestowali,

nie zdajesz sobie sprawy jak uboga jest przestrzeń fazowa komercyjnych nagrań studyjnych

1 godzinę temu, xetras napisał:

bez obróbki ich głos czasem cienko brzmi

w pełnej przestrzeni fazowej ich głos brzmiałby bardziej okazale

[Lech36]

3 godziny temu, purple2 napisał:

w pełnej przestrzeni fazowej ich głos brzmiałby bardziej okazale

U mnie dobrze nagrany wokal tak brzmi że ma się wrażenie że można wokalistę złapać za brodę (wokalistkę też ?) i to z nagrań prawdopodobnie bez pełnej przestrzeni fazowej bo z pliku 44.1 kHz. Trzeba oczywiście podejść do tego wokalisty/wokalistki.

[purple2]

34 minuty temu, Lech36 napisał:

U mnie dobrze nagrany wokal tak brzmi że ma się wrażenie że można wokalistę złapać za brodę

gratuluję Ci wyobraźni, samochwało, pewnie Ruffolo Cię tak rozzuchwalił albo virtual barber shop, to superprymitywne stereo wokół głowy strzyżonego klienta w salonie fryzjerskim?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

Współczesny wokal bez efektu zbliżeniowego nie istnieje. 

[purple2]

8 godzin temu, xetras napisał:

Dym na wodzie

kiedyś Piotr Kaczkowski przeprowadził w Minimaxie(PR3) plebiscyt na najlepszy utwór Deep Purple i wygrał właśnie Smoke on the water dopiero na drugim miejscu uplasował się Child in time

26 minut temu, przemak napisał:

Współczesny wokal bez efektu zbliżeniowego nie istnieje. 

bzdura, efekt zbliżeniowy to komercyjna namiastka liniowej fazy

Edytowane 15 Maja 2020 przez purple2

[Lech36]

Godzinę temu, purple2 napisał:

gratuluję Ci wyobraźni, samochwało, pewnie Ruffolo Cię tak rozzuchwalił albo virtual barber shop

Nie, mam samplery z serii "Best Audiophile Voices" vol. 1, 2, 3, 4, 5 (CD). Mogę sobie wybierać i porównywać różne szkoły podejścia do brzmienia. Ruffolo to chyba też dobry przykład i to mam go w wersji 24/96 oryginalnej. Wokal to podstawa dobrego brzmienia systemu. W drugim systemie mogę słuchać ze stacji internetowej Radio Swiss Jazz wokalu spikerów którzy tam czasem zabierają głos (w okolicach pełnej godziny). Wprawdzie to tylko mp3-128, ale wokale brzmią całkiem zacnie i to na końcówkach klasy D o zgrozo ?. 

[purple2]

32 minuty temu, Lech36 napisał:

szkoły podejścia do brzmienia

hipokryzja nie mająca nic wspólnego z autentycznym dźwiękiem

[Lech36]

1 minutę temu, purple2 napisał:

hipokryzja nie mająca nic wspólnego z autentycznym dźwiękiem

Co myślisz że nie wiem jak wokale brzmią w różnych warunkach w naturze?

[purple2]

26 minut temu, Lech36 napisał:

Co myślisz że nie wiem

myślę, że lubisz to co masz

[Chicago]

27 minut temu, purple2 napisał:

hipokryzja nie mająca nic wspólnego z autentycznym dźwiękiem

Akurat ty w ogóle na temat dźwięku nie powinieneś się wypowiadać. Nic na jego temat nie wiesz - tylko Purple i dymy na wodzie - i to w dodatku z płyt. Śmiechu warte jest to twoje trollowanie. 

[Lech36]

24 minuty temu, purple2 napisał:

myślę, że lubisz to co masz

Staram się kupować tylko to co lubię więc to wyżej się chyba zgadza, ale nie 100% bo czasem bardzo dobra muzyka nie jest najlepiej zarejestrowana, ale warta posłuchania.

[Drizzt]

Jeśli przez 365 stron nie udało Wam się znaleźć odpowiedzi na tytułowe pytanie to już się to nie uda. Może dlatego, że to pytanie w stylu: dlaczego lokomotywy parowe są szybsze niż TGV?

Bardziej pasjonująca byłaby odpowiedź na pytanie: „dlaczego AAC 256 kb/s może brzmieć lepiej od winyla?”, ale tu nikt nie ma odwagi takiego zadać.

PS bardzo lubię winyle, właściwie za wszystko poza dźwiękiem. To jest świetny format, tyle że akurat dźwięk nie jest niestety jego mocną stroną.

[Lech36]

18 godzin temu, Drizzt napisał:

Jeśli przez 365 stron nie udało Wam się znaleźć odpowiedzi na tytułowe pytanie to już się to nie uda.

Tytułowe pytanie jest sformułowane konfrontacyjnie pod z góry przewidywaną odpowiedź, która nie musi być prawdziwa, stąd ilość stron wątku ?. 

18 godzin temu, Drizzt napisał:

To jest świetny format, tyle że akurat dźwięk nie jest niestety jego mocną stroną.

To zależy od stanu płyty, stanu igły i paru innych rzeczy z systemem rejestracji włącznie. Nagrzania "Direct to disc" rejestrowane na płycie 45 obr/min potrafią brzmieć rewelacyjnie, ale niezbyt długo bo wady mechanicznego odczytu szybko dadzą o sobie znać.

[Arek80]

A ja mam takie pytanie jako nowicjusz w winylu. Nie chodzi mi o to czy winyl brzmi lepiej od CD tylko chciałbym zapytać o charakterystykę tego brzmienia. Mam gramofon JVC Jl-B44, do tego wkładkę Ortofon quintet black s. Pre Goldnote Ph10. Gra to bardzo przyjemnie, miękko, ładnie dociążonym basem i generalnie charakterystyka chyba trochę bardziej przesunięta w dół. Dosyć relaksacyjne granie bym powiedział. Ale w porównaniu do CD jest mniej detalu, mniej konturu i generalnie traci na tym wyrazistość sceny. Brakuje mi tego. Pytanie zasadnicze brzmi czy muszę z tym żyć, bo taka jest charakterystyka winyla czy może to kwestia czegoś w sprzęcie i da się to poprawić lub może to kwestia regulacji ramienia, albo zastosowania jakiejś platformy antywibracyjnej? 

[Less]

To wszystko być może. Winyl to masa zmiennych, na którą użytkownik ma wpływ. A walka z niepożądanymi wibracjami to absolutna podstawa i "jakaś" platforma antywibracyjna niekoniecznie załatwi sprawę. Mój gramofon stoi na masywnej półce zamocowanej do ściany, która wibruje mniej niż podłoga.

[Arek80]

Czyli w tym budżecie możliwe jest uzyskanie co najmniej tak samo dobrej rozdzielczości, detaliczności i konturu co z CD i to tylko kwestia tego, że muszę pogrzebać w ustawieniach? Myślę, że to nie o wibracje chodzi, bo gramofon stoi na ciężkim i stabilnym stoliku Solid Tech.

[SynSama]

W dniu 15.05.2020 o 18:57, Drizzt napisał:

Jeśli przez 365 stron nie udało Wam się znaleźć odpowiedzi na tytułowe pytanie to już się to nie uda. Może dlatego, że to pytanie w stylu: dlaczego lokomotywy parowe są szybsze niż TGV?

Bardziej pasjonująca byłaby odpowiedź na pytanie: „dlaczego AAC 256 kb/s może brzmieć lepiej od winyla?”, ale tu nikt nie ma odwagi takiego zadać.

PS bardzo lubię winyle, właściwie za wszystko poza dźwiękiem. To jest świetny format, tyle że akurat dźwięk nie jest niestety jego mocną stroną.

No to teraz podpadłeś miliardom użytkowników tego forum :-)))))))))))))))))))))))))) Choć z grubsza, to masz rację ;-)

[marcin_mm]

W dniu 15.05.2020 o 18:57, Drizzt napisał:

Jeśli przez 365 stron nie udało Wam się znaleźć odpowiedzi na tytułowe pytanie to już się to nie uda. Może dlatego, że to pytanie w stylu: dlaczego lokomotywy parowe są szybsze niż TGV?

Myślę, że to raczej pytanie w stylu „dlaczego kolej parowa była wygodniejsza niż TGV”. Wiele osób woli winyla, bo im po prostu to granie bardziej odpowiada. Do tego dochodzi ten klimat/nastrój jaki tworzy gramofon z obracającą się płytą.

[Lech36]

Godzinę temu, marcin_mm napisał:

Myślę, że to raczej pytanie w stylu „dlaczego kolej parowa była wygodniejsza niż TGV”. Wiele osób woli winyla, bo im po prostu to granie bardziej odpowiada. Do tego dochodzi ten klimat/nastrój jaki tworzy gramofon z obracającą się płytą.

Pytanie z tytułu wątku brzmi inaczej. To co komu odpowiada nie podlega dyskusji, natomiast w tytule jest sugestia że winyl brzmi lepiej od CD, ale nie ma nic na temat wyższości technicznej CD na winylem a ta jest moim zdaniem ewidentna. To że CD przy rejestracji wymaga innego podejścia do techniki niż winyl to wiadomo, ale przy właściwym podejściu "wszystko co rejestrujemy na winylu da się nagrać na CD, ale nie wszystko co da się zarejestrować na CD da się nagrać na winylu bez dodatkowej obróbki". To tekst od producenta płyt jednej i drugiej technologii.  

[purple2]

W dniu 16.05.2020 o 13:47, Lech36 napisał:

To zależy od stanu płyty, stanu igły i paru innych rzeczy z systemem rejestracji włącznie

w cd audio nie masz na nic wpływu, bo nie przeskoczysz zbyt niskiej częstotliwości próbkowania

 

46 minut temu, Lech36 napisał:

nic na temat wyższości technicznej CD na winylem

mylisz jakość techniczną z jakością dźwięku, cd audio jest rewelacyjny ale tylko w ograniczonym pasmie przenoszenia i nadaje się wyłącznie do odtwarzania grzecznych sinusów z generatora a nie transjentów

[Lech36]

1 minutę temu, purple2 napisał:

mylisz jakość techniczną z jakością dźwięku, cd audio jest rewelacyjny ale tylko w ograniczonym pasmie przenoszenia i nadaje się wyłącznie do odtwarzania grzecznych sinusów z generatora a nie transjentów

Wystarczy. Pasmo płyty LP 33,33 jest też ograniczone, nawet do 14 kHz na środkowych zwojach ścieżki dźwiękowej. Na zewnętrznych teoretycznie jest nieco więcej (24 kHz) możliwe niż w CD, ale nikt tego nie wykorzystuje. Teraz może napisz coś o ograniczeniach płyt LP a trochę tego jest.

6 minut temu, purple2 napisał:

w cd audio nie masz na nic wpływu, bo nie przeskoczysz zbyt niskiej częstotliwości próbkowania

 Ta częstotliwość próbkowania pozwala znacznie dokładniej opisać 20 kHz niż jest to możliwe na winylu 33,33 obr/min.

[purple2]

21 minut temu, Lech36 napisał:

nikt tego nie wykorzystuje

mogę Ci powiedzić kto to jest ten nikt , to są studia nagrań które nie słyszały o liniowej fazie za to rozmiłowały się w karygodnym masteringu

25 minut temu, Lech36 napisał:

Ta częstotliwość próbkowania pozwala znacznie dokładniej opisać 20 kHz

a nawet 22khz i co dalej?  antyaliasing i cisza

28 minut temu, Lech36 napisał:

eraz może napisz coś o ograniczeniach płyt LP a trochę tego jest.

ograniczenia statyczne nie mają wpływu na jakość dźwięku, liczą się parametry liniowe

[Lech36]

10 minut temu, purple2 napisał:

a nawet 22khz i co dalej?  antyaliasing i cisza

Jak chcesz więcej to musisz zmieć format. W LP też musisz zmienić format na 45 obr/min jak chcesz więcej kHz ale kosztem silnego ograniczenia czasu nagrania. Dynamika już była porównywana kiedyś, itd, itd ?.