Życie na kredyt . Groźba likwidacji wynagrodzenia za pracę w zamian za kredyt.

[mcemsi]

<br />Trzeba było się uczyć, a nie wagarować.<br />

 

Nie jest tak różowo. Nie tylko sama nauka jest kluczem do sukcesu. Mnóstwo ludzi sie uczyło i potrafią być dobrze wykształceni a pracują , za hmm.... różne pieniądze.

 

Druga strona medalu - jest też sporo ludzi wcale nie jakoś wybitnie wykształconych a bardzo dobrze ustawionych majątkowo w życiu, poprzez koneksje , trochę szczęścia itp.

 

Podstawowa dewiza od zawsze - wystarczy być w dobrym miejscu i o dobrym czasie.Wagary z przeszłości nie zaszkodzą a sukces murowany.

[d-t-x]

d-t-x

 

Skoro miałeś gotówkę na pokrycie całej kwoty to po co brałeś kredyt? Kupowanie za gotówkę jest najtańsze.

 

A tak dla przypomnienia to nie ma obowiązku brania kredytu.

Ponieważ komfort posiadania pieniędzy na nieprzewidziane wydatki jest dla mnie ważniejszy, niż ten nadpłacony procent minus inflacja.

[rafal735r]

Oraz parasol i kieliszki do szampana.

Do skody też dają.

[Lech36]

Mnóstwo ludzi sie uczyło i potrafią być dobrze wykształceni a pracują , za hmm.... różne pieniądze.

Dopóki nie nabędzie się doświadczenia to jest reguła. Ważne żeby być konsekwentnym i systematycznie zdobywać praktyczną wiedzę w jednej wybranej dobrej firmie i nie obrażać się na nią o byle co. Na pewno z czasem to przyniesie efekty o ile się będzie jeszcze do tego kreatywnym. Problem jest tylko z wyborem dobrej firmy. To tak jak u muzyków, jak spotka się kilku wybitnych umiejących tworzyć to po jakimś czasie rozchodzą się z powodu indywidualnych ambicji i konkurencji kolegi grającego i tworzącego obok. Najdłużej w zespołach tkwią tacy co są świetni technicznie, ale unikają tworzenia. Wystarczy prześledzić historię różnych zespołów. W innych firmach jest podobnie.

 

Podstawowa dewiza od zawsze - wystarczy być w dobrym miejscu i o dobrym czasie.

Dokładnie, jak nasz obecny premier ;-).

[antymalkontent]

 

Z tym że teraz mamy to że pracodawca określa wysokość wynagrodzenia którą narzuca wadza , GUMY "supermarkety zwane dalej centrami handlowymi" dostosowują asortyment do tego na co nas jest na chwilę obecną stać . A poza tym Polska dorobiła się podczas trzydziestolecia trwania demokracji jedynie banków gdzie bierze się głównie kredyty , szmateksów gdzie kupuję się odzież używaną na wagę , aptek , sieci hipermarketów których jest raptem kilka i przedsiębiorstw pogrzebowych . O knajpach lepiej nie wspominać , głównie sieciówy .

 

 

Totalna bzdura .

 

 

Owszem nie ma , ale mała ilość zarobionej gotówki zmusza do wzięcia kredytu np na mieszkanie , samochód , dom .

 

Obecny system jest oparty na pieniądzu dluznym więc oczywiste jest że kredyt będzie promowany bo to jedyny sposób na wzrost gotówki i na dodatkowe wpływy z podatków. Mieszkania mają zawsze w takiej sutuacji wywindowana cenę do poziomu takiego żeby to kupować na kkredyt.

 

Ale jest wyjście nie brać kredytu. Ja nie ulegam i nie biorę i tak należy robić. SIla kredytu i systemu opartego na długu jest to że ludzie ulegają i się zadluzaja. A wystarczy żeby przestali brać kredyty wiele rzeczy by się zmieniło.

[muls]

tak po prawdzie.Co to znaczy dobrze wyksztalcony nie potrafiacy znalezsc pracy.To albo idiota albo niewyksztalcony.Sam dyplom z samymi piatkami w polskim systemie ksztalcenia to w obecnym swiecie ...niewiele.

[wojciech iwaszczukiewicz]

rafał

 

Tylko parasol !

[SynSama]

Gdyby ludziska stali w kolejkach po kredyty bankowe, nie trzeba by było ich nachalnie reklamować.

 

Kurde, popatrz. Ostatnio jadę sobie autostradą A2, zatrzymuję się, żeby zjeść hamburgera ( a co! stać mnie ;-) w pewnej znanej sieci jedzenia śmieciowego,a tam koleja prawie na zewnątrz...:-) A mimo to, wszędzie reklamy tej sieci były, są i będą :-). Tak więc argument, że nachalnie reklamowane jest TYLKO to, co się nie sprzedaje potraktowałbym z lekkim przymrużeniem oka ;-).

[mercandede]

Z tego co słyszałem planowana jest jedynie modyfikacja kodeksu pracy aby zmienić ogólny zapis co do formy wynagrodzenia - z ,,wynagrodzenia w gotówce i innej formie" na wynagrodzenie w gotówce, przelewem i innej formie" a zapis wspomniany w cytacie mało prawdopodobny. Nie zapominajmy, że dlatego jest tyle dziwnych i często niepotrzebnych przepisów jest po to bo pisane były pod kogoś, np. żeby mógł kandydować,... albo ktoś był dłużnikiem itd. Ale zobaczymy.

[SynSama]

Na mój komputer jakoś nie przychodzą, a bankowe - od groma.

 

A to świat reklamy ogranicza się jedynie do maili ? :-) Nie wiedziałem. Jednak człowiek uczy się i dowiaduje czegoś nowego całe życie ;-).

[Zbig]

 

 

Kurde, popatrz. Ostatnio jadę sobie autostradą A2, zatrzymuję się, żeby zjeść hamburgera ( a co! stać mnie ;-) w pewnej znanej sieci jedzenia śmieciowego,a tam koleja prawie na zewnątrz...:-) A mimo to, wszędzie reklamy tej sieci były, są i będą :-). Tak więc argument, że nachalnie reklamowane jest TYLKO to, co się nie sprzedaje potraktowałbym z lekkim przymrużeniem oka ;-).

Ustalmy sobie że oferta gastronomiczna wzdłuż A2 i pozostałych tras szybkiego ruchu raczej nie poraża i stąd kolejki w owym miejscu.