Barclay Digital - ikona lat 90-tych, okazała się oszustwem

[jello]

1 godzinę temu, 747 napisał:

 

Chyba że się mylę, chyba że przeoczyłem wpis na forum, o takim transporcie informujący, który cieszy się powodzeniem, daje pełna satysfakcję, pozostawiając przestrzeń już tylko do słuchania muzyki..

 

Długotrwałej satysfakcji uczestnicy tego typu forów na ogół nie zaznają. Bo są audiofilami.   

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jamówię]

Może  to dotyczyć jakiejś wąskiej grupy producentów kolumn,natomiast cała reszta jest po prostu lepsza w Europie i USA. Może dlatego Japończycy tak czczą vintidżowe JBL i uwielbiają legacy of BBC? W jednym z pewnością masz rację,gdyby Japonia ruszyła teraz do kolejnego,elektronicznego wyścigu zbrojeń,to pokazałaby reszczcie świata plecy i podeszwy japonek :))

To oczywiście do 747

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez Jamówię

[Elberoth]

44 minuty temu, SynSama napisał:

Zgadza się :-). Jak to ktoś gdzieś kiedyś napisał : Ishiwata sprzedałby nawet wężowi buty :-)))))

Osoby tak wyrażające się o Kenie, to buty mogą, ale co najwyżej Ishiwacie czyścić.

7 godzin temu, jello napisał:

Nie złocone a z litego złota. 

Chciałbym to zobaczyć. Jak również te 'gas filled resistors'. 

Na płytkach tego F1x także jest napis 24k Gold. Co nie znaczy że są:

- ze złota

- że ma to jakiekolwiek przełożenia na brzmienie i głębszy sens poza marketingowym. 

Jak dla mnie to niestety kolejna ściema, aby uzasadnić absurdalną cenę. 

Rozmowa 2 audiofilów:

- Mój transport ma płytki ze złota

- Ooooooo .... (zatkało kakao)

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

Godzinę temu, Elberoth napisał:

Osoby tak wyrażające się o Kenie, to buty mogą, ale co najwyżej Ishiwacie czyścić.

Chciałbym to zobaczyć. Jak również te 'gas filled resistors'. 

Na płytkach tego F1x także jest napis 24k Gold. Co nie znaczy że są:

- ze złota

- że ma to jakiekolwiek przełożenia na brzmienie i głębszy sens poza marketingowym. 

Jak dla mnie to niestety kolejna ściema, aby uzasadnić absurdalną cenę. 

Rozmowa 2 audiofilów:

- Mój transport ma płytki ze złota

- Ooooooo .... (zatkało kakao)

 

 

Nie wiem czy ma wpływ na dźwięk ale jeśli tam jest w wersji Gold i są te oporniki  i reszta to nieco zmienia postać rzeczy. Cały czas niewytłumaczalne są zachwyty nad brzmieniem tego transportu. Ostatnimi czasy zachwycał się nim np. Wojtek Szemis. I to przez całe 4 miesiące. A ma przecież z czym porównywać bo ma transporty AN, dostęp do CEC’ów, 47 Labs, Mephisto i paru innych które ćwiczył przez całe lata z dacami AN. Postaram się znaleźć te zdjęcia. A właściwie mój kumpel.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

2 godziny temu, jello napisał:

Długotrwałej satysfakcji uczestnicy tego typu forów na ogół nie zaznają

Dobrze napisane.

Jednak jakiś koniec wydaje się że jest, im posiadam więcej wiedzy, tym jestem tego coraz bardziej pewien.

Stała jest fizyka, to drogowskaz, że można wykonać sprzęt, którego parametry będą optymalne, w tą stronę szli Japończycy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SynSama]

2 godziny temu, Elberoth napisał:

Osoby tak wyrażające się o Kenie, to buty mogą, ale co najwyżej Ishiwacie czyścić.

Nie uważam, żeby to był opis pejoratywny Elberoth :-).

Świadczy raczej o tym, że ktoś docenia WYBITNE umiejętności Kena w zakresie tworzenia legendy i otoczki wokół firmy Marantz, czemu chyba nie zaprzeczysz ? :-). Przecież wystarczy obejrzeć pierwszy z brzegu film na YT z jego udziałem, żeby dojść do wniosku : tak, ten facet ma marketing tworzenia marki w mały palcu u nogi :-). Ja nie podejmuję się ocen jego postawy, bo mam różne odczucia. Z jednej strony rozumiem to całe show, bo firma produkująca sprzęt audio to nie kółko panów spędzających czas przy herbatce, tylko biznes, jak każdy inny. Z drugiej mam wrażenie, że Ishiwata troszkę przejaskrawia i buduje otoczkę firmy wyjątkowej i najlepszej, którą zapewne Marantz nie jest. Nazwijmy to po dżentelmeńsku jego mała wadą ;-). 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez SynSama

[747]

2 godziny temu, Jamówię napisał:

747

Nie upieram się, pisze na podstawie techniki.

Ludzie kupują zarówno od koncernów jak i od manufaktur, pozakładanych przez ich pracowników.

Produkują się czasem też wielcy indywidualiści, którzy swoją obecność na rynku tłumaczą udostępnieniem produktu bezkonkurencyjnego, najlepszego z dostępnych,- tu potrzeba zachować najwięcej ostrożności...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

2 godziny temu, Jamówię napisał:

 vintidżowe 

Przepraszam, jakie?

2 godziny temu, Elberoth napisał:

Osoby tak wyrażające się o Kenie, to buty mogą, ale co najwyżej Ishiwacie czyścić.

Tak sądzisz? Cóż, masz do tego prawo. Nie zmieni to jednak faktu, że Marantz to typowa wydmuszka. To tylko znaczek, a Ken jest tego znakomitym przykładem. Został powołany przez właściciela do pełnienia roli eksperta i wywiązuje się z niej na tyle dobrze, że całe rzesze audiofilów dają się na to nabrać. Są też oczywiście tacy, ktory z racji pełnionych funkcji  i z powodów czysto zawodowo merkantylnych będą tę legendę wspierać, czego dowodem jest powyższy cytat.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

9 minut temu, SynSama napisał:

Nie uważam, żeby to był opis pejoratywny Elberoth :-).

Świadczy raczej o tym, że ktoś docenia WYBITNE umiejętności Kena w zakresie tworzenia legendy i otoczki wokół firmy Marantz, czemu chyba nie zaprzeczysz ? :-). Przecież wystarczy obejrzeć pierwszy z brzegu film na YT z jego udziałem, żeby dojść do wniosku : tak, ten facet ma marketing tworzenia marki w mały palcu u nogi :-). Ja nie podejmuję się ocen jego postawy, bo mam różne odczucia. Z jednej strony rozumiem to całe show, bo firma produkująca sprzęt audio to nie kółko panów spędzających czas przy herbatce, tylko biznes, jak każdy inny. Z drugiej mam wrażenie, że Ishiwata troszkę przejaskrawia i buduje otoczkę firmy wyjątkowej i najlepszej, którą zapewne Marantz nie jest. Nazwijmy to po dżentelmeńsku jego mała wadą ;-). 

Marantz firmowany prze Ishiwatę miał i pewnie ma parę niezłych produktów jak np. kiedyś - CD 63 SE KI. To była porządna rzecz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jello

[SynSama]

Teraz, jello napisał:

o była porządna rzecz.

Toż nie mówię, że produkuje szajs :-). Twierdzę jedynie, że najczęściej nie są to produkty z topu. Bardzo porządne, ale nie topowe, a Ken rozciąga nad nimi jaśminowo aksamitną woalę, jakby już lepiej grającego sprzętu stworzyć się nie dało :-).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

21 minut temu, SynSama napisał:

Z drugiej mam wrażenie, że Ishiwata troszkę przejaskrawia i buduje otoczkę firmy wyjątkowej i najlepszej, którą zapewne Marantz nie jest. Nazwijmy to po dżentelmeńsku jego mała wadą ;-). 

Jaką wadą? Raczej dużą zaletą. Realizuje zadanie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jello

[przemak]

2 godziny temu, Elberoth napisał:

Na płytkach tego F1x także jest napis 24k Gold. Co nie znaczy że są:

- ze złota

- że ma to jakiekolwiek przełożenia na brzmienie i głębszy sens poza marketingowym. 

Jak dla mnie to niestety kolejna ściema, aby uzasadnić absurdalną cenę. 

No właśnie. Idąc tym tropem głośniki powinny mieć cewki że złota, a że jest w tym zastosowaniu gorsze niż miedź czy aluminium, to by musiało go być więcej czyli jeszcze drożej ;) Dobre urządzenie ma być wyprodukowane z najlepszych a nie najdroższych materiałów - nawet szejkowie mają w samochodach gumowe opony, a przecież byłoby ich stać na opony ze złota albo z diamentów ;) 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SynSama]

5 minut temu, jello napisał:

Jaką wadą? To jest jego dużą zaletą. Realizuje zadanie.

A więc z punktu widzenia jego zwierzchników - to zaleta. Z punktu widzenia klientów...no tu już bym dyskutował ;-).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

5 minut temu, SynSama napisał:

A więc z punktu widzenia jego zwierzchników - to zaleta. Z punktu widzenia klientów...no tu już bym dyskutował ;-).

Czy klienci to dzieci o małych rozumkach? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jello

[bum1234]

Trzeba sobie uświadomić jedno - audio jest od strony technicznej niezbyt trudną dziedziną i spokojnie można stwierdzić, że opiera się na podstawach, które są niezmienne od bardzo dawna. Od czasów rewolucji cyfrowej nie pojawiło się nic, co mogłoby zasługiwać na miano przełomu, wszystko jest bardzo dobrze zamodelowane. W takiej sytuacji wszelkie innowacje techniczne są przez zarządzających tym interesem ludzi spychane na dalszy plan, ponieważ opracowanie czegoś rzeczywiście nowego jest nie tylko kosztowne, ale przede wszystkim bardzo trudne i przekracza możliwości wszystkich hi-endowych firm razem wziętych. 

Zatem, by podtrzymywać wrażenie postępu, trzeba stworzyć jego pozory, a osoby z odpowiednio dopracowanym życiorysem, takie jak Ken, świetnie się do tego nadają. Ot i cała tajemnica.

Zapewne audiofilska brać zignoruje takie wyjaśnienie, podobnie jak inne niewygodne dla niej fakty, ale do tego zdążyliśmy się przecież przyzwyczaić

Jeśli chodzi o innowacje to podam mały przykład z nieco innej dziedziny.  Każdy z nas używa smartfona, laptopa, telewizora. W każdym z tych urządzeń jest ekran ciekłokrystaliczny. Jestem przekonany, że nikt z piszących tu audiofilów nie wie o tym, że skonstruowanie takiego ekranu było możliwe dzięki pracy jednego człowieka. Co więcej, człowiek ten nie czerpie z tego faktu żadnych profitów, ba można z całą pewnością stwierdzić, że zupełnie mu na tym nie zależy. Nie sądzę, by na forum znalazła się choć jedna osoba, która byłaby w stanie podać nazwisko tego pana :)

7 minut temu, jello napisał:

Czy klienci to dzieci o małych rozumkach? 

W uproszczeniu tak. Ale nie jest to takie trywialne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SynSama]

11 minut temu, jello napisał:

Czy klienci to dzieci o małych rozumkach? 

Nie podoba mi się takie podejście. Oczywiście, że nie, ale przecież ja nie zarzucam Kenowi, że naciąga biednego Kowalskiego :-))))). To zupełnie nie o to chodzi. Po prostu wg. mnie windowanie swojego produktu znacznie powyżej poziomu, który reprezentuje jest sprawą dyskusyjną i oczywiście, jak to ma miejsce w każdym innym aspekcie życia - jednym to nie przeszkadza, innych troszkę kłuje. Tylko tyle i aż tyle :-). Zgodzę się, że karalne to nie jest :-)))).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[venom200]

W Audio jednak wszystko się sprzeda nawet audiofilskie pierdnięcie zamknięte w szczelnej butelce znanego recenzenta.
A jak będzie b drogie to tym lepiej się sprzeda

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

6 minut temu, venom200 napisał:

W Audio jednak wszystko się sprzeda nawet audiofilskie pierdnięcie zamknięte w szczelnej butelce znanego recenzenta.
A jak będzie b drogie to tym lepiej się sprzeda

Kogo należy za to winić? A może jest jak u Andersena, w bajce "Nowe szaty cesarza"...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jello

[Gość]

23 minuty temu, jello napisał:

Czy klienci to dzieci o małych rozumkach? 

??? ;-)

[Gość Sine Metu]

Co więcej, człowiek ten nie czerpie z tego faktu żadnych profitów, ba można z całą pewnością stwierdzić, że zupełnie mu na tym nie zależy. 

Moim dziadkom i pradziadkom, też już "nie zależy"

Po prostu wg. mnie windowanie swojego produktu znacznie powyżej poziomu, który reprezentuje jest sprawą dyskusyjną

To tu Ken to mały pikuś jest

[bum1234]

34 minuty temu, Sine Metu napisał:

Moim dziadkom i pradziadkom, też już "nie zależy"

 

 

Kpina nic tu nie da. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[venom200]

To nie chodzi o kpinę mam wrażenie że całe audio trąci mocno snobizmem.
Ja nie wiem ile bym miał kasy nie dał bym z transport audio 30 tyś USD. Sorry ja mogę zapłacić wiele za coś co jest skalkulowane rozsądnie.
Obudowa nie daj Boże jeszcze z plastiku + kawałek po płytki kilka scalakow i skąd taka kasa. To jest żerowanie tylko i wyłącznie na snobistycznym podejściu do życia.
Jakby tacka tego CD była ze złota to max dałbym 5 tyś USD pod warunkiem jeszcze że t tacka tego CD by swoje ważyła.
Jakoś nie wiem ale ze współczesnego audio od razu DACi Chorda mi się podobnie cisną na myśl.
Tak koszt nie jest jakiś oderwany od rzeczywistości ale i tak nie widać nic co by usprawiedliwiało cenę urządzenia. Bez gówno burzy. Moje prywatne zdanie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Drizzt]

25 minut temu, bum1234 napisał:

Kpina nic tu nie da. 

George H. Heilmeier. Ale on nie był pierwszy ani jedyny, bo już pod koniec XIX wieku odkryto niezwykłe właściwości skrystalizowanego cholesterolu pozyskanego z.. marchwi :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez Drizzt

[jello]

2 godziny temu, bum1234 napisał:

Jeśli chodzi o innowacje to podam mały przykład z nieco innej dziedziny.  Każdy z nas używa smartfona, laptopa, telewizora. W każdym z tych urządzeń jest ekran ciekłokrystaliczny. Jestem przekonany, że nikt z piszących tu audiofilów nie wie o tym, że skonstruowanie takiego ekranu było możliwe dzięki pracy jednego człowieka. Co więcej, człowiek ten nie czerpie z tego faktu żadnych profitów, ba można z całą pewnością stwierdzić, że zupełnie mu na tym nie zależy. Nie sądzę, by na forum znalazła się choć jedna osoba, która byłaby w stanie podać nazwisko tego pana :)

 

Nie czerpie z dwóch powodów. Po pierwsze  już nie żyje a po drugie zyski czerpała  korporacja dla której i w której laboratoriach pracował - Radio Corporation of America czyli RCA.

4 minuty temu, jello napisał:

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jello

[Gość Sine Metu]

Kpina nic tu nie da. 

Stwierdziłem fakt, też nie żyją.

[jello]

Oprócz wysokiego morale przydaje się też poczucie humoru.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

6 godzin temu, Drizzt napisał:

George H. Heilmeier. Ale on nie był pierwszy ani jedyny, bo już pod koniec XIX wieku odkryto niezwykłe właściwości skrystalizowanego cholesterolu pozyskanego z.. marchwi :)

Nie. To nie o niego chodzi.

 

5 godzin temu, jello napisał:

Nie czerpie z dwóch powodów. Po pierwsze  już nie żyje a po drugie zyski czerpała  korporacja dla której i w której laboratoriach pracował - Radio Corporation of America czyli RCA.

 

Żyje i ma się bardzo dobrze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Drizzt]

Godzinę temu, bum1234 napisał:

Nie. To nie o niego chodzi.

 

Żyje i ma się bardzo dobrze.

To piszesz jakąś nową historię, bo nie sposób zanegować kluczowej roli Heilmeiera we wprowadzeniu na rynek technologii LCD. Natomiast osób, bez których ta technologia w ogóle by nie powstała było mnóstwo, z różnych krajów, na przestrzeni ponad 100 lat. Poczynając od Friedricha Reinitzera. Historia ciekłych kryształów jest bardzo ciekawa ale i skomplikowana i wiele w niej było przypadku. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 20 Grudnia 2018 przez Drizzt

[Jamówię]

51 minut temu, Drizzt napisał:

To piszesz jakąś nową historię, bo nie sposób zanegować kluczowej roli Heilmeiera we wprowadzeniu na rynek technologii LCD. Natomiast osób, bez których ta technologia w ogóle by nie powstała było mnóstwo, z różnych krajów, na przestrzeni ponad 100 lat. Poczynając od Friedricha Reinitzera. Historia ciekłych kryształów jest bardzo ciekawa ale i skomplikowana i wiele w niej było przypadku. 

Nie ma sensu prowadzić polemiki z bufonowatym trollem,jakiejkolwiek polemiki.

Elebroth zablokuj proszę tego jegomościa i oszczędź nam proszę czytania „mundrości” tego kogoś

Chodzi oczywiście o buma.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Sine Metu]

Żyje i ma się bardzo dobrze.

 

Friedrich Reinitzer, którego miałem na myśli, jednak nie żyje. I tyle.