Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmaki z regulacją treble/bas


Gość Gość

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, xajas napisał:

A tutaj pasowny DSP / regulacja treble/bass

A potem nirvana ???

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

57 minut temu, lete napisał:

W audio każdy ma "swoją" rację. Nie ma świętych reguł na każdą okoliczność.

U mnie zwykła zamiana sieciówek

Każdy użytkownik audio , to na pewno ma ale "rację" nie rację, czyli swoje wyobrażenia.

Tylko co na to fizyka, technika?

Audio to urządzenia techniczne (włącznie z sieciówką), one działają tylko w zgodzie z fizyką, na której opiera się ta technika.

 

10 godzin temu, iro III napisał:

 

Audio to urządzenia techniczne (włącznie z sieciówką), one działają tylko w zgodzie z fizyką, na której opiera się ta technika.

 

Współczuję. Ja słucham muzyki. 

?👈

Audiofile nigdy nie używaja korekcji

świadczy o tym, mnogość wątków , w poszukiwaniach kabli - głośnikowych / prądowych - dodajacych - głównie basu , ale nie tylko

 

?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

10 minut temu, billy idol napisał:

Audiofile nigdy nie używaja korekcji

świadczy o tym, mnogość wątków , w poszukiwaniach kabli - głośnikowych / prądowych - dodajacych - głównie basu , ale nie tylko

 

?

bo kablami  dodajesz ''niemierzalnie'' a z korektora to każdy mikrofon wyłapie że było grzebane , 

Czytam i oczom nie wierzę - przy banalnym, pierdołowatym temacie pojawiają się już nawet psychologiczne wątki. Nerwice w wyniku korekcji tonu? Naprawdę?! Jakieś zaklęcia, że "ja słucham muzyki, więc nie kręcę, a jak ty słuchasz sprzętu, to kręcisz" itp. No niezła jazda ?

Tymczasem z całości wątku wyłania się taki obrazek, że dystans do sprzętu i "wzorcowego brzmienia" mają ci którzy czasami używają korekcji, zaś "antykorekcjoniści" zrobili ze sprzętu ołtarzyk - "każda płyta ma brzmieć tak jak MÓJ zestaw bez ruszania gałek". Czy tak się objawia adiofilioza?

36 minut temu, freepio napisał:

Czytam i oczom nie wierzę - przy banalnym, pierdołowatym temacie pojawiają się już nawet psychologiczne wątki. Nerwice w wyniku korekcji tonu? Naprawdę?! Jakieś zaklęcia, że "ja słucham muzyki, więc nie kręcę, a jak ty słuchasz sprzętu, to kręcisz" itp. No niezła jazda ?

Bardzo celny komentarz do tej jałowej dyskusji...

Chyba jest oczywiste, że skoro producent wzmacniacza dał możliwość korekcji, to po to aby z niej do woli korzystać.

Tak się złożyło, że ja mam taką możliwość, także w zakresie średnich tonów i jak mam taką potrzebę, czy też kaprys, to sobie podkręcam do woli... Moja psychika chyba na tym nie ucierpi, co?

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

W praktyce słucha się sprzętu i pewnego dnia powstaje potrzeba zmiany brzmienia, to używa się do tego różnych narzędzi. Można jedynie spierać się, które z nich są słuszne...można sobie zrobić ranking i bronić do upadłego.

6. Kable

581. regulacja basy/treble

4. akustyka

5. dobór kolumn

1. dobór płyt

 

A żeby było jeszcze ciekawiej, to moje kolumny również dają możliwość regulacji w zakresie mid/high. No dosłownie pełne spektrum możliwości... i jak tu z tego nie skorzystać?

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

15 godzin temu, tomek7776 napisał:

Regulatory barwy to przecież filtry, a więc oprócz samej zmiany amplitudy sygnału wprowadzają też zmiany fazy i zmiany odpowiedzi impulsowej.

 

Jako że te pasywne sa minimalno-fazowe to nie wprowadzają własnej zmiany fazy, choć faza "się zmienia" jako konsekwencja i w bezpośredniej relacji do zmiany amplitudy :)

Podpisuję się pod porównaniem G-7 regulatorów we wzmacniaczu do bass-reflex-u - b. podobne technicznie w swoim mało finezyjnym działaniu, ale jednak jakoś wprojektowane w urządzenie, zwykle pod katem linearyzacji ch-ki. Galki z natury odlinearyzowuja ch-kę, przynajmniej u źródła.   Skomplikowane to audio :)
A tak subiektywnie to jak jest potrzeba uzyć gałek regularnie (nie incydentalnie pod jakieś specyficzne nagranie/a) to gdzieś jest jakiś większy problem w torze i ewentualnie akustyce.
Oczywiście to moim zdaniem i sam uważam, że statystycznie raczej nie mam racji ?

Najlepsze i najbardziej absurdalne w tym wszystkim jest to, ze akurat ci, ktorzy „dociskaja“ albo „wyszczuplaja“ bas, srednice albo wysokie kabelkami, sieciowkami i kolcami albo innymi duperelami (czyli de facto manipuluja/koryguja brzmienie „oryginalu“) sa przewaznie tymi, ktorzy dumnie i zaparcie przyznaja sie, ze z wzgledow purystycznych nie uzywaja korekcji pokretlem basu albo wysokich, bo to znieksztalca „oryginal“

 

Niesamowita logika

 

 

Przecież argument o psuciu dzwieku przez regulatory można od ręki obalić- prawie każdy wzmacniacz ma "magiczny" przycisk SOURCE DIRECT, którym ową "diabelską" regulację wyłączamy.

Można jej użyć w skrajnych przypadkach, gdy w jakiś sposób spaprane nagranie tego po prostu potrzebuje.

Albo, gdy przetłumimy pomieszczenie (czy np zrobi to żona), podbijamy lekko soprany i zapominamy o regulacji. ?

W dniu 6.03.2020 o 20:34, Grzegorz7 napisał:

W studiach siedzą ludkowie realizujących mastering na aktywnych pierdziawkach

come on wtf GIF 

Chciałbyś mieć w domu takie aktywne monitorki jak mają w dobrych studiach. 

Wady regulacji barwy

Niska popularność regulacji barwy w środowisku audiofilskim jest w pełni zrozumiała. Regulacja barwy ma bowiem swoje wady. Pokrótce omówmy te najważniejsze.

Każdy element w torze wnosi jakieś zniekształcenia. Zgodnie ze swoim zadaniem regulatory barwy zmieniają charakterystykę częstotliwościową, ale oprócz tego powodują powstawanie niekorzystnych efektów ubocznych. Przy czym trzeba sobie zdawać sprawę, że sprawa pasożytniczych zniekształceń nie jest banalna. Chodzi o coś więcej niż trochę szumów czy marginalnych zniekształceń THD związanych z transmisją sygnału przez dodatkowe elementy elektroniczne i połączenia. Regulatory barwy to przecież filtry, a więc oprócz samej zmiany amplitudy sygnału wprowadzają też zmiany fazy i zmiany odpowiedzi impulsowej. Filtry cyfrowe mogą dodawać nieistniejące w oryginale składniki jeszcze przed pojawieniem się na wyjściu samego filtrowanego sygnału. Wpływ filtrów na przesyłany przez nie sygnał to zestaw poważnych problemów technicznych. Sygnalizujemy te sprawy abyście mieli Państwo świadomość wagi zagadnienia. Wszelkie filtry obecne w torze audio mają wieloraki wpływ na sygnał, czego nie należy bagatelizować.

Stosowanie regulacji barwy oczywiście zawsze wnosi jakiś dodatkowy koszt w sprzęcie czy choćby w oprogramowaniu. Co prawda ten aspekt jest często pomijalny dla nabywców, ale dla porządku trzeba i o tym wspomnieć.

Regulacja barwy może zwiększyć ryzyko uszkodzenia sprzętu. Wykorzystanie regulatorów do obniżenia głośności wybranych fragmentów pasma jest bezpieczne. Natomiast podniesienie głośności wybranego fragmentu pasma spowoduje, że wzmacniacz będzie musiał oddać w tym paśmie większą moc i większa moc zostanie też skierowana do głośników. Ponieważ niektóre układy czy urządzenia mają duży zakres regulacji barwy, to obciążenie wzmacniaczy i głośników też może wzrosnąć w dużym stopniu, nawet do niebezpiecznych poziomów.

Nawet jeśli uznacie Państwo, że regulacja barwy jest Wam potrzebna, to jednak mimo wszystko warto zwrócić uwagę czy sprzęt ma funkcję pominięcia układów regulacji barwy (na przykład przycisk tone defeat, czy wejście direct)

Oczywiście ?

Środowisku ałdiofilowemu zniekształcają korektory a lampy im nie zniekształcają.

Kable są słyszalne co oznacza jaki to śmieciowy sprzęt.

Ale korektory zniekształcają.

5 minut temu, tomek7776 napisał:

Natomiast podniesienie głośności wybranego fragmentu pasma spowoduje, że wzmacniacz będzie musiał oddać w tym paśmie większą moc i większa moc zostanie też skierowana do głośników. Ponieważ niektóre układy czy urządzenia mają duży zakres regulacji barwy, to obciążenie wzmacniaczy i głośników też może wzrosnąć w dużym stopniu, nawet do niebezpiecznych poziomów.

Projektanci nie są ignorantami technicznymi, w przeciwieństwie do niektórych audiofilów.

Jeżeli przewidzieli na którejś gałce podbicie o nawet 20 dB to nie po to, żeby później obawiać sie konsekwencji technicznych takiego wzmocnienia.

Dużo groźniejszym jest polecanie 2, 3 razy większego audiofilskiego bezpiecznika, na wymianę.

28 minut temu, tomek7776 napisał:

Nawet jeśli uznacie Państwo, że regulacja barwy jest Wam potrzebna, to jednak mimo wszystko warto zwrócić uwagę czy sprzęt ma funkcję pominięcia układów regulacji barwy (na przykład przycisk tone defeat, czy wejście direct)

Przecież ciągle o tym piszę.

Jak trzeba, to się reguluje, jeśli nie- wciskasz DIRECT i masz "koszernie". Lepiej mieć regulatory, jak "audiofilsko wykastrowany" wzmacniacz.

22 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

A czymże innym jak nie korekcją jest strojenie w obudowach BR.

To co innego. Ale jak jużporuszasz ten temat... To BR ma bardzo słabą charakterystykę impulsową w porównaniu do obudowy zamknietej. Nieodpowiednio nastrojony wprowadza spore zniekształcenia (charakterystyczne podbarwienie basu). 

 

23 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Najzwyczajniejsze podbicie basów wykorzystując rezonans obudowy i otworu w zakresie malenia skuteczności głośnika basowego. Skoro tak tu niektórym przeszkadzają korekcje to powinni słuchać tylko obudów zamkniętych

Polecam. Moim zdaniem nie będzie powrotu do BR. Drugim dobrym rozwiązaniem są membrany bierne. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż klasyczny BR.

Akurat Kolego  źle trafiłeś z tym polecaniem.

Tu na Forum jestem bojownikiem o OZ ?

A czymże innym jak nie korekcją jest BR?

Klasyczne wykorzystanie rezonansu w czystej formie.

Mówimy o ostatecznym efekcie przecież. Jest więcej basu? Jest...

 

22 minuty temu, Funnykris napisał:

Moim zdaniem nie będzie powrotu do BR. 

I uważaj z takimi sądami. Jak zjawi się tu Lech to zje Cię za takie gadanie...

 

Ale jak już rozmawiamy o tych korekcjach. 

To filtry można zbudować bierne i aktywne. Wśród tych ostatnich wykorzystać dodatkowo różne elementy symulujące typu żyratory. Wśród cyfrowych rozmaite rozwiązania. Gadanie w tym kontekście o przesunięciu fazy albo zniekształceniach to przesada zważywszy na bajzel jaki robią zwrotnice bierne w zespołach głośnikowych. Tu czasami nie wiadomo jak włączyć głośnik ?...

 

21 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Tu na Forum jestem bojownikiem o OZ

Sprawa jest przegrana. OZ to pewnie kilka % rynku. Zdecydowanie dzisiaj rządzi BR. Szukałem małych monitorów zamkniętych i to nie jest taka prosta sprawa.

Ja tam do korekcji samej w sobie nic nie mam. Nagrywając płytę zapinałem EQ na 90% ścieżek. Nie sama korekcja jest zła. Ale czasami ustawiam dany dźwięk tak żeby brzmiał jaskrawie, ostro a inny basowo. Kręcenie gałami może sprawić że te jaskrawe dźwięki stają się nieznośne albo bas w pewnych momentach będzie dudnił itd. Zawsze jak słyszę dobry system to nie potrzeba mu niczego dodawać ani ujmować. Ten temat to bicie piany nie wiadomo o co. Ci którzy chcą regulować dalej będą to robić a ci którzy uważają że to niepotrzebne i tak nikogo nie przekonają. 

5 minut temu, rafal735r napisał:

To jak w końcu? Wyregulowaliscie w końcu ten temat czy nie? 

Gdzie tam. Dyskusja mocno rezonuje na różnych poglądach jej uczestników. Zwykłymi gałkami tego nie podregulujesz. Potrzebny jest zaawansowany wielopunktowy EQ parametryczny:)

44 minuty temu, Zwykły Drut napisał:

wielopunktowy EQ parametryczny:)

albo jedno , albo drugie

paramteryk to jeden filtr , którym płynnie zmianiasz częstotliwoąść , głębokość wycięcia i jak łagodnie ma opadać

ale to dalej jeden filtr

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

2 minuty temu, billy idol napisał:

albo jedno , albo drugie

paramteryk to jeden filtr , którym płynnie zmianiasz częstotliwoąść , głębokość wycięcia i jak łagodnie ma opadać

ale to dalej jeden filtr

Nic podobnego. EQ to equalizer - urządzenie, może mieć w sobie kilka filtrów parametrycznych.

Teraz, Zwykły Drut napisał:

EQ to equalizer - urządzenie, może mieć w sobie kilka filtrów parametrycznych.

tak

ma tyle filtrów ile pasm obsługuje

ale to jest korektor graficzny

korektor parametryczny ma jeden filtr

, używam takiego na co dzień

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.