Skocz do zawartości
IGNORED

CZY niektore wzmacniacze vincent to zwykle chinskie przepaki - zobacie co zauwazylem


ohmygod

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi mi o grudniowy test w audio

sa tam dwa wzmaki hybrydowe w takiej samej cenie

vincent sv-237mk

oraz taga hta 2000 vb 2

na zdjeciach wnetrza  te konstrukcje za blizniaczo podobne zupelnie jakby to byl ten sam projekt

czy to mozliwe ze obie firmy pojechaly na obrandowanych gotowcach ?

 

42 minuty temu, Bumpalump napisał:

wiadomo nie od dzis, szkoda zycia na zajmowanie sie takimi wynalazkami

Miałem Vincentów kilka i dla mnie to ciekawe wzmaki. Mają swoje ograniczenia i wady ale prezentacja dzwięku ciekawa. Wolę Vincenta od Haiku np. 

Wygląda na to, że  Shengya ma świetny pomysł na handel, każdy dystrybutor w Europie może mieć od nich to samo u siebie, byle wymyślił nową nazwę (Shengya = Taga = Vincent  = pewnie wiele, wiele innych) i odpowiednio to promował. A wydawało się mnie :), że czytając reklamy Polpaku było napisane, iż zabawki naszej rodzimej Tagi od lat projektują rodacy a tylko etap produkcji odbywa się w Chinach :)

-Salva Mea-

11 godzin temu, szczypior88 napisał:

Miałem Vincentów kilka i dla mnie to ciekawe wzmaki. Mają swoje ograniczenia i wady ale prezentacja dzwięku ciekawa. Wolę Vincenta od Haiku np. 

Ja wręcz przeciwnie słuchałem Vincent ów różnych.

Wybrałem Haiku .

Ale nie jest to dyskusja o gustach.

Nie od dziś wiadomo , że Vincent to chińczyk przekładany w inne opakowanie. Ewentualnie są jakieś drobne zmiany w środku. Na szczęście chyba nikt z tego nie robi tajemnicy. 

2 godziny temu, bogus18 napisał:

Ja wręcz przeciwnie słuchałem Vincent ów różnych.

Wybrałem Haiku .

Ale nie jest to dyskusja o gustach.

Zgadzam sie:-) Pozdrawiam! 

Zawsze było wiadomo, że Vincent to Chińczyk. Firma na polskim rynku jest z 15 lat albo i dłużej. Nikt tego nigdy nie ukrywał. Jak kupowałem Vincenta SV-129 w 2004 r. to wiedziałem, że to firma chińska. Grał równie dobrze, a nawet lepiej niż Arcam, Thule, Exposure czy Creek - kosztował mniej więc został. Żeby nie było tak różowo to regulacja głośności była mało precyzyjna a potencjometr po paru latach zaczął trzeszczeć. Ale generalnie sprzęt był spoko. Moim zdaniem jest większe prawdopodobieństwo, że sprzęt chiński będzie lepiej wykonany niż sprzęt polski. Tym bardziej, że u nas w kwotach poniżej 10 tys. to producenci nawet nie zaczynają się w głowę drapać mimo, że ich ich potencjał jest niższy niż np. w Rumuni. Teraz mam sprzęt japoński ale zrobiony w Chinach. Jakość wykonania jest taka, że w Polsce nie zrobili by tego za 2 razy większą kasę.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

Tu jest ciekawy temat. Najlepsze są te wpisy zdziwionych posiadaczy Vincenta że sprzęt szybko zaczął się psuć np potencjometr po roku. Eee kupiłeś chiński sprzęt i oczekujesz japońskiej jakości??? Haha

 
 
Tu jest ciekawy temat. Najlepsze są te wpisy zdziwionych posiadaczy Vincenta że sprzęt szybko zaczął się psuć np potencjometr po roku. Eee kupiłeś chiński sprzęt i oczekujesz japońskiej jakości??? Haha
Poczytaj sobie wywiady z Kenem I. Japońska jakość też najpierw była "chińska". Wszystko jest kwestią nadzoru. Akurat sprzęt, o którym mówiłem jest w co najmniej 90% przeznaczony na rynek japoński, a części oferty w ogóle nie można dostać gdzie indziej.
Co do awaryjności marek chińskich to wątpię, żeby była większa niż marek francuskich czy brytyjskich. Ze wszystkich tych krajów można podać przykłady produktów bezawaryjnych i perfekcyjnych i takich sobie. Pamięta ktoś na przykład coś takiego jak John Shearne? Grało super ale wedle legend to nawet sam producent nie wiedział jak te marmurkowe cholerstwa naprawiać.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

1 godzinę temu, Bartosz_70659 napisał:

 

 

Tu jest ciekawy temat. Najlepsze są te wpisy zdziwionych posiadaczy Vincenta że sprzęt szybko zaczął się psuć np potencjometr po roku. Eee kupiłeś chiński sprzęt i oczekujesz japońskiej jakości??? Haha

Miałem leciwe Vincent, nowsze też. 

Absolutnie zero awarii. Więc nie opowiadaj bzdetow i nie powielaj mitów. Electrocompaniet czy Hegel też ma słabe potencjometry albo trafa i o tym się nie prujesz. Takie hi endy albo polskie Fezz z blachą po konserwie które kurierzy wyginaja. To jest dopiero śmiech na sali

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.