Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel wpływający na brzmienie


J.Jerry

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, robbit napisał:

to może pomiń ten kabel sieciowy i przedłuż druty z gniazdka do źródła , na logikę powinno być lepiej 

Na logikę to kabel zasilający nie powinien mieć jakiegokolwiek znaczenia ?

Mam 3 klocki więc bym musiał 3 kable ze sobą połączyć co jest jakimś pomysłem tyle że każdy kabel zasilający jaki miałem w inny sposób wpływa na brzmienie z inną intensywnością na źródle a inną wzmacniacz więc sztuka polega na odpowiednim doborze.

Są tacy którzy zamiast drugiej listwy robią kilka gniazdek w ścianie się wtedy ważna jest jakość części przewodzących gniazdek i drutów je łączących . Ja nie przewiduje remontu i rycia ściany dlatego kupiłem listwę .

7 minut temu, muda44 napisał:

Są tacy którzy zamiast drugiej listwy robią kilka gniazdek w ścianie się wtedy ważna jest jakość części przewodzących gniazdek i drutów je łączących

To jest ciekawe. Nagle teoria, że ważne jest OD GNIAZDKA, a to wcześniej już niekoniecznie - jakby się modyfikuje (ha! wszak pisze to spec od mody-fik(s)acji)...i nagle to co ważne, jakby się rozszerza...

Konsekwencja w tych "teoriach" niestety nie jest najmocniejszą cechą.

czyli mam rozumieć że prąd w naszych gniazdkach z wszystkimi jego wahaniami to prąd hi-end tylko teraz trza poczekać aż ktoś zacznie promować haj endowe gniazdka do ściany z pozłacanymi stykami i kierunkowym bolcem uziemiającym 

5 minut temu, robbit napisał:

ktoś zacznie promować haj endowe gniazdka do ściany z pozłacanymi stykami i kierunkowym bolcem uziemiającym 

Eeeee to już od dawna promują i sprzedają.

Rodowane były (są nadal?) modne.

...a na wahania napięcia? - modne są kondycjonery...które tych wahań i tak nie kompensują.

Wiadomo, że robią to same i bez łaski, zasilacze urządzeń...ale "oni" nie chcą/nie lubią o tym wiedzieć...?

8 minut temu, iro III napisał:

Konsekwencja w tych "teoriach" niestety nie jest najmocniejszą cech

Konsekwencja w teoriach audiofilskich to ogólnie jest słaba cecha tematów związanych z audio.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

4 minuty temu, iro III napisał:

Eeeee to już od dawna promują i sprzedają.

Rodowane były (są nadal?) modne.

...a na wahania napięcia? - modne są kondycjonery...które tych wahań i tak nie kompensują.

Wiadomo, że robią to same i bez łaski, zasilacze urządzeń...ale "oni" nie chcą/nie lubią o tym wiedzieć...?

pleciesz takie bzdury,że nóż się w kieszeni otwiera.

w kółko to samo,,zresztą nie tylko Ty..paru innych misjonarzy również!

Teraz, robbit napisał:

chyba będzie trzeba wydrukować nowe podręczniki 

Podjęto już próby...wersje "robocze" znajdziesz nawet w tym wątku... ?

Teraz, triode napisał:

pleciesz takie bzdury,że nóż się w kieszeni otwiera.

w kółko to samo,,zresztą nie tylko Ty..paru innych misjonarzy również!

No cóż, prawda bywa bolesna.

Przykro mi, że akurat Ciebie zabolała, nic na to nie poradzę.

2 minuty temu, triode napisał:

że nóż się w kieszeni otwiera.

...ale, ale! to nie była "groźba karalna" ...mam nadzieję.

2 minuty temu, iro III napisał:

Podjęto już próby...wersje "robocze" znajdziesz nawet w tym wątku... ?

No cóż, prawda bywa bolesna.

Przykro mi, że akurat Ciebie zabolała, nic na to nie poradzę.

gdzie niby ta prawda jest?

to są teksty na poziomi:Wiocha.pl ?

11 godzin temu, porlick napisał:

Po prostu zrozumienie cię przerosło.

Wszyscy dobrze rozumieją Twoją manipulację.
Dyskusja jest o wygrzewaniu kabli. Wpadasz tu z klasycznym tekstem: 

"Żałosne jest wciskanie kitu niezgodnego z zasadami fizyki, a nawet sprzecznego z wynikami oficjalnych badań. Wynikami sprawdzonymi i powtarzalnymi." (post 5524),

z którego jasno wynika, że na temat wygrzewania kabli są wg. Ciebie jakieś oficjalne wyniki badań.
Na prośbę, abyś nam wszystkim je udostępnił - przez kilkanaście następnych wpisów udajesz, że nic takiego nie napisałeś, prosisz w kółko o cytaty, a ja w kółko je przytaczam, po czym stwierdzasz, że nie podałem cytatu i że "jak zwykle nic nie zrozumiałem".

Z kogo robisz idiotę: z czytających, czy z samego siebie?

14 minut temu, robbit napisał:

kurde to może technologia audio rzeczywiście prześcignęła prawa fizyki

w gazetach i forach o tematyce hi-fi  , już dawno

ja czekam na audiofilskie żarówki - w końcu sa w torze prądu który wpływa na dzwiek

 

?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

29 minut temu, iro III napisał:

To jest ciekawe. Nagle teoria, że ważne jest OD GNIAZDKA, a to wcześniej już niekoniecznie - jakby się modyfikuje (ha! wszak pisze to spec od mody-fik(s)acji)...i nagle to co ważne, jakby się rozszerza...

Konsekwencja w tych "teoriach" niestety nie jest najmocniejszą cechą.

Wychodzi na to że najważniejsze jest to co się dzieje na drodze źródło - sieciówka - TO CO SIECIÓWKI ŁĄCZY - sieciówka - wzmacniacz . Czyli nie co dalej ale w obrębie sprzętu .

W przypadku urządzeń będących w 1 klasie ochrony gdzie przeważnie obudowy spięte PE poprzez sieciówki i listwę łączą się też z masą sygnałową więc i sygnał leci przez PE - sieciówka - listwa - sieciówka - PE wzmacniacza.

Ale jest wiele urządzeń w 2 klasie ochrony a sieciówki też tam słychać i to jest ciekawe ...

2 minuty temu, muda44 napisał:

W przypadku urządzeń będących w 1 klasie ochrony gdzie przeważnie obudowy spięte PE poprzez sieciówki i listwę łączą się też z masą sygnałową więc i sygnał leci przez PE - sieciówka - listwa - sieciówka - PE wzmacniacza.

Tyle teoria, akurat z tą można by się zgodzić, zaznaczając jednak, że masa sygnałowa nie powinna być galwanicznie połączona z bolcem PE w gniazdku zasilającym urządzenia.

 

28 minut temu, iro III napisał:

Eeeee to już od dawna promują i sprzedają.

Rodowane były (są nadal?) modne.

...a na wahania napięcia? - modne są kondycjonery...które tych wahań i tak nie kompensują.

Wiadomo, że robią to same i bez łaski, zasilacze urządzeń...ale "oni" nie chcą/nie lubią o tym wiedzieć...?

Od ponad tygodnia mam dwie identyczne sieciówki z tym że jedna ma wtyczkę rodowaną a druga złoconą . Sam je założyłem .

Obydwa kable wpływają na nieco inne brzmienie odtwarzacza CD którego zasilają na zmianę .

To nie jest moda a fakt różnic które są łatwe do wychwycenia .

To było celowe doświadczenie dla mnie czy i jak wpływa wtyczka rodowana vs pozłacana .

 

5 minut temu, muda44 napisał:

Obydwa kable wpływają na nieco inne brzmienie odtwarzacza CD którego zasilają na zmianę .

Jak się orientuję, z techniką nie masz "na bakier".

Jak więc to technicznie spróbujesz wyjaśnić...bo to, że "słyszysz" jest w tej chwili pomijalne i nieistotne, albowiem jesteśmy w zakładce HiFi, tu rządzi (jeszcze?) technika. Nie tak jak w "magicznej" HaJE.

wyjaśnię to w prosty i oczywisty sposób , mianowicie to wciskanie ludziom grających kabli ma na celu tylko i wyłącznie chęć wzbogacenia się na naiwnych ludziach nie mających o tym zielonego pojęcia a w grę wchodzą nie małe pieniądze jak za kawałek kabla , dlatego wy wszechsłyszący będziecie wkoło do znudzenia upierać się przy swoim bo kasa jest kasa i tyle .

Ale kto nie głupi nie da się zrobić w van den hula :)

Poza tym myślę że gdyby pojawiło się dzisiaj prawo zakazujące praktykowania prób tego typu wyłudzeń pod groźbą wysokich kar finansowych to jutro zniknęły by wszystkie te czarodziejskie wynalazki z rynku .Kto wie , może w końcu ktoś się nad tym pochyli .

22 minuty temu, robbit napisał:

no chyba że twój hajend ma zasilacz impulsowy ? bo jeśli jednak trafo to nie jest polączony drutem z gniazdkiem 

A nie prościej wypożyczyć kabel i samemu spróbować ?Wypożycz chociażby Wireworlda Stratusa i sam się przekonaj . Na pisanie o teoriach szkoda czasu .

17 minut temu, robbit napisał:

wyjaśnię to w prosty i oczywisty sposób , mianowicie to wciskanie ludziom grających kabli ma na celu tylko i wyłącznie chęć wzbogacenia się na naiwnych ludziach nie mających o tym zielonego pojęcia a w grę wchodzą nie małe pieniądze jak za kawałek kabla , dlatego wy wszechsłyszący będziecie wkoło do znudzenia upierać się przy swoim bo kasa jest kasa i tyle .

Ale kto nie głupi nie da się zrobić w van den hula ?

Poza tym myślę że gdyby pojawiło się dzisiaj prawo zakazujące praktykowania prób tego typu wyłudzeń pod groźbą wysokich kar finansowych to jutro zniknęły by wszystkie te czarodziejskie wynalazki z rynku .Kto wie , może w końcu ktoś się nad tym pochyli .

Co i komu chcesz udowodnić ?

Swój brak pieniędzy na taki kabel , lenistwo czy oczekujesz poklasku Tobie podobnych ?

Kto Ci czy innym każe coś kupić jak można WYPOŻYCZYĆ  i ewentualnie stracić 20zl na przesyłkę czy transport .

Takie to ciężkie ?

26 minut temu, iro III napisał:

Jak się orientuję, z techniką nie masz "na bakier".

Jak więc to technicznie spróbujesz wyjaśnić...bo to, że "słyszysz" jest w tej chwili pomijalne i nieistotne, albowiem jesteśmy w zakładce HiFi, tu rządzi (jeszcze?) technika. Nie tak jak w "magicznej" HaJE.

Szczerze to nie chce mi się nawet tego rozważać . Audio nie jest moim jedynym hobby więc jakbym tak też do tego podchodził , np dlaczego w danym miejscu pstrąg bierze na żółtą kukurydzę a nie muchę to bym latał z tą muchą zamiast ryby łowić ?

 

To że słyszę jest w tym najważniejsze i tylko to się liczy - jak to wykorzystać w praktyce . Na rozważania szkoda mi życia a i tak większość poszła na to audio .

 

7 minut temu, muda44 napisał:

A nie prościej wypożyczyć kabel i samemu spróbować ?

Powinieneś już wiedzieć, że negujący wpływ kabli na brzmienie zwani potocznie "sceptykami z wiedzą techniczną" nigdy się nie zniżą do czegoś takiego. Po pierwsze dlatego, że nie wierzą w ten wpływ, a po drugie - to jest poniżej godności sceptyka, który przecież wie, że to zagrać nie może oraz sprzeczne z tą wiedzą i ściśle przestrzeganą doktryną.

Teraz, muda44 napisał:

np dlaczego w danym miejscu pstrąg bierze na żółtą kukurydzę a nie muchę

bo wcześniej był potocznie mówiąc "zanęcany"

posmakowało mu - potem miał post - a potem znowu dostał i .. chap z haczykiem

to sie nazywa logika

nie kupiłem ani karpia , ani wędki, ani kukurydzy, nie zrobiłem "testów" a wiem

jednak można

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

5 minut temu, robbit napisał:

gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości być może zrobiłbym to ale w tej sytuacji to szkoda czasu 

To co tu robisz ?

Tych co słyszą i z tego korzystają nie przekonasz a samemu tracisz tu jedynie czas.

Mnie by natomiast zastanowiło i bym jednak sam się przekonał skoro tyle osób o tym pisze a ja Ci gwarantuje że ta Twoja Yamaha z dobrą sieciówką zagra znacznie lepiej a chyba po to wydałeś tysiące żeby lepiej grało ?

Stratus to kabel na start ale już daje jakiś pogląd w temacie . Pokonaj lenistwo , wypożycz , sam oceń . 

no właśnie , zajmij się łowieniem ryb to równie relaksujące co słuchanie muzyki , wiem bo sam kiedyś próbowałem , i nikomu przynajmniej w ten sposób nie zaszkodzisz , no może poza rybami :)

4 minuty temu, muda44 napisał:

To że słyszę jest w tym najważniejsze i tylko to się liczy

O nieeee...to nie takie proste.
@Lech36 wyjaśni Ci, że tylko piszesz, że słyszysz, a później będzie Ci udowadniał przy poklasku pozostałych sceptyków, że to co słyszysz to tylko wytwór Twojej wyobraźni, czyli zwykłe voodoo.

3 minuty temu, soundchaser napisał:

Powinieneś już wiedzieć, że negujący wpływ kabli na brzmienie zwani potocznie "sceptykami z wiedzą techniczną" nigdy się nie zniżą do czegoś takiego. Po pierwsze dlatego, że nie wierzą w ten wpływ, a po drugie - to jest poniżej godności sceptyka, który przecież wie, że to zagrać nie może oraz sprzeczne z tą wiedzą i ściśle przestrzeganą doktryną.

A jednak znam takich co się zmusili  a teraz inwestują w kable ?

 

No dobra - gdzie jest BUM ?

1 minutę temu, robbit napisał:

no właśnie , zajmij się łowieniem ryb to równie relaksujące co słuchanie muzyki , wiem bo sam kiedyś próbowałem , i nikomu przynajmniej w ten sposób nie zaszkodzisz , no może poza rybami ?

Za zimno jest , teraz  wolę podgrzewać pokój bańkami ?

2 minuty temu, soundchaser napisał:

O nieeee...to nie takie proste.
@Lech36 wyjaśni Ci, że tylko piszesz, że słyszysz, a później będzie Ci udowadniał przy poklasku pozostałych sceptyków, że to co słyszysz to tylko wytwór Twojej wyobraźni, czyli zwykłe voodoo.

Dla mnie proste .

Ci którzy twierdzą że kable nie mają znaczenia , nie słyszą albo nie chcą spróbować są pomijani w tym co czytam . Uważam że są na poziomie wiedzy który mam dawno za sobą i mnie już nie interesuje.

co wam tak zależy żeby wszyscy wszystko słyszeli ? jeśli sami słyszycie to super , ale przecież jak ktoś nie chce to po co tak natarczywie im to wciskacie , macie płacone od wpisu ? czy co ? 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.