Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie Drogi. Dlaczego tak chętnie Polacy zabijają się na drogach?


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo interesujący wykres!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

26 minut temu, il Dottore napisał:

Bardzo interesujący wykres!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Współczynnik korelacji taki sobie wychodzi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
14 godzin temu, Meloman napisał:

Ale pieszy, jako najsłabiej chroniony uczestnik ruchu powinien mieć jak najwięcej praw na drodze.

 

niestety ale odwrotnie

lepiej postać 3 min dłużej przed pasami

zlikwidowałbym przepis o zatrzymaniu pojazdu przed przejsciem

gdyby pojazd na prawym pasie nie zatrzymał sie w celu przepuszczenia pieszych , nie doszłoby do wypadku

 

dla dobra pieszych , nalezy ograniczyc im przywileje

 

niestety

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Najlepiej to niech kanalizacją pod drogą przełażą, albo po kablach WN nad... chyba jednak najbardziej bezpieczne, i wymagające najmniejszych nakładów finansowych oraz wyrzeczeń u wszystkich zainteresowanych, to jechać przez miasto do 50km/h, i po prostu patrzeć, co dzieje się na drodze (tak, chodnik to część drogi).

Być może Misiomor nie wyrobi normy 9,6pkt/godz, a Rafał nie wyprzedzi szymona1977 w Uno, ale biorąc pod uwagę rozmiar zysków, straty można uznać za nieistniejące. Tyle razy się słyszy, że pieszy to święta krowa, a wszyscy forumowi miszcze kierownicy właśnie jak święte krowy się zachowują. Ehhh... 

26 minut temu, billy idol napisał:

przywileje

To nie są "przywileje", a organizacja ruchu drogowego z uwzględnieniem cech i potrzeb WSZYSTKICH uczestników ruchu drogowego.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

chyba jednak najbardziej bezpieczne, i wymagające najmniejszych nakładów finansowych oraz wyrzeczeń u wszystkich zainteresowanych, to jechać przez miasto do 50km/h

 

ale tamten nie jechał

a teraz ubierz  w scenariusz tą sytuacja przy przepisach , które nie daja pierszenstawa pieszemu i nie zezwalaja na zatrzymanie samochpdu przed przejsciem

 

do przejscia dochodzi rodzina. zatrzymuje sie przed ulica , bo nie ma pierszeństaw. przejeżdzą auto z prawego pasa, po sekundzie przelatuje idiota

rodzina się rozglada i jeśli nic nie jedzie przechodzi

 

strata - 2 min

 

zysk - jedno życie

9 minut temu, szymon1977 napisał:

To nie są "przywileje", a organizacja ruchu drogowego z uwzględnieniem cech i potrzeb WSZYSTKICH uczestników ruchu drogowego.

???

a pieszy to jest uczestnik ruchu drogowego ?

 

 

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

13 minut temu, billy idol napisał:

ale tamten nie jechał

Dlatego w cywilizowanym świecie stosuje się rozwiązania uniemożliwiające idiotom 130 przez miasto. 

 

13 minut temu, billy idol napisał:

teraz ubierz  w scenariusz tą sytuacja przy przepisach , które nie daja pierszenstawa pieszemu

Nic się nie zmienia, bo zgodnie z art4 (o ile dobrze pamiętam) masz prawo zakładać, że inni stosują się do przepisów. Czyli z założenia wykluczasz idiotę 130. A uwzględniając idiotę 130 nie tylko rodzinka nie przeszłaby przez jezdnię, ale nawet Misiomor w RWD automat, ani Rafał w BMW nie wyjechaliby z podorządkowanej. Nigdy! Zbyt długi czas reakcji, zbyt mała widiczność.

Wróćmy teraz do sedna sprawy: wiesz dlaczego po mieście tylko 50, a nie 130, albo chociażby 70? Nie dlatego, że przy 130 ani nawet przy 70 Ty nie wyhamujsz przed staruszką - dlatego, że przy TWOICH 70, a tym batdziej 130 staruszka fizycznie nie jest w stanie przejść przez jezdnię. Po raz kolejny kłania się kompletny brak zrozumienia istoty ograniczenia prędkości. 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

Nic się nie zmienia, bo zgodnie z art4 (o ile dobrze pamiętam) masz prawo zakładać, że inni stosują się do przepisów. Czyli z założenia wykluczasz idiotę 130.

nie wiem czy mnie rozumiesz

idiota nie szanuje żadnych przepisów., więc bez względu jaki byś nie nałozył. to on je i tak złamie

jeśli pieszy nie bedzie miał pierszenstawa na pasach , to bedzie czekał tak długo , aż w zasięgu wzroku nie bedzie żadnego pojazdu

nadano pieszym pierszenstwo na pasach i zobowiazano kierówców do zatrzymywania sie przed przejsciami

i co to dało ? ilosc potrącen pieszego na dwupasmówkach , pieszych wychodzących z za auta stojącego na prawym pasie ... zwiększyła sie

nie zmusisz idioty do przestrzegania przepisów żadnymi sankcjami

 

chyba że tarke na ulicahc porozkładasz

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Godzinę temu, billy idol napisał:

nie wiem czy mnie rozumiesz

Sęk w tym, że Ty nie tylko nie rozumiesz mnie, ale i istoty ograniczeń prędkości. Bo gdybyś rozumiał, to nie przyszłoby Ci do głowy, że bez jak to nazwałeś "przywilejów" pieszemu byłoby łatwiej - wprost przeciwnie, istnienie pieszego byłoby niemożliwe.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

że bez jak to nazwałeś "przywilejów" pieszemu byłoby łatwie

oczywiście że nie byłoby łatwiej

nie chodzi o to żeby było łatwej

tylko  BEZPIECZNIEJ

zaproponuj , w tym konkretnym przypadku przepis - i przeprowadz  analize jak wpłynąłby na sytuacje

 

ja swój zaproponowałem - pieszy traci pierszenstwo na pasach - rodzina dochodzi do kraweznika - zatrzymuje sie - przejedżdza auto z praego pasa, po sekundzie przelatuje idiota - rodzina przechodzi - zysk - jedno zycie

 

a twój przepis co zrobi ? zatrzyma elektoromagnesem idiote ?

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

nie rozumiesz mnie, ale i istoty ograniczeń prędkości.

ale jaka mamy sytuacje

- do tej pory nie było ograniczen i je wprowadzamy i wszyscy zwolnia

czy

- ograniczenia predkoścui były , ale sa osoby które maja je gdzies - i czy jesli maja gdzies 50 to nagle po wprowadzeniu 30 beda przestrzegac ? tak bedzie ? naprawde ?

Edytowane przez billy idol

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Najlepiej, niech piesi i kierowcy mają swoje godziny - np piesi od 7 do 17, a kierowcy od 17 do 7. 

14 minut temu, toptwenty napisał:

Najlepiej, niech piesi i kierowcy mają swoje godziny - np piesi od 7 do 17, a kierowcy od 17 do 7. 

Lem miał racje

 

?

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

10 godzin temu, szymon1977 napisał:

Bo gdybyś rozumiał, to nie przyszłoby Ci do głowy, że bez jak to nazwałeś "przywilejów" pieszemu byłoby łatwiej - wprost przeciwnie

jeszcze się odniose

stsyetm kontroli na lotniskach , wprowadzony po zamachacg na WTC

jest ułatwienim dla posażerów ? czy utrudnieniem ?

dłużej czekaja w kolejce , czy krócej ?

w jakim celu to utrudnienie zostało wprowadzone ?

pieszy bedzie miał trudniej na przejsciu - dłużej poczeka na wolną droge -  jaki skutek to odniesie ?

 

 

Edytowane przez billy idol

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

29 minut temu, billy idol napisał:

pieszy bedzie miał trudniej na przejsciu -

Proponuję szczuć na zebrach psami.

Albo rozstawić snajperów na dachach.

21 minut temu, billy idol napisał:

stsyetm kontroli na lotniskach

OT

2 godziny temu, billy idol napisał:

ja swój zaproponowałem - pieszy traci pierszenstwo na pasach - rodzina dochodzi do kraweznika - zatrzymuje sie - przejedżdza auto z praego pasa, po sekundzie przelatuje idiot

No i nadal nic nie pojął... Billy, skup się! Jeśli jakiś idiota jedzie przez miasto 130, to żaden przepis nic nie zmieni, bo po prostu fizycznie nie jesteś w stanie zareagować. Ani głowa rodziny w szczytowej formie, ani Misiomor w RWD z automatem. Pierwszy nie przejdzie przez jezdnię, drugi nie wyjedzie z podporządkowanej. Dlatego stosuje się taką organizację ruchu, która uniemożliwia idiotom 130, a dla normalnych jest prawie niezauważalna.

2 godziny temu, billy idol napisał:

...zaproponuj...

Wróć się do moich poprzednich postów, albo chociaż ten jeden postaraj się zrozumieć. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

No i nadal nic nie pojął... Billy, skup się! Jeśli jakiś idiota jedzie przez miasto 130, to żaden przepis nic nie zmieni, bo po prostu fizycznie nie jesteś w stanie zareagować.

brak mi już słów

naprawde nie pojmujesz teog że w tym konkretnym przypadku , cała rodzina weszła  na przejscie  BO CZUŁA SIE BEZPIECZNIE , a to złudne poczucie bezpieczenstwa zapewnił im zatrzymujacy sie samowchów na prawym pasie ?!

Naprawde nie potrafisz tego skumać , że gdyby ten z prawego pasa sie nie zatrzymał , to nie byłoby sytuacji wyjscia z za samochodu na drugi pas ? BO NIE BYŁOBY GO NA DRODZE naprawde nie potrafisz pojąć co w takiej sytuacji - zatrzymania samochodu na prawym pasie - robią dzieci ?

 

nie interesuje mnie ze to działą w innych Panstawach

przepisy nalezy dostosowac do naszej Polskiej rodzimej cebulki

 

zwikeszenie bezpieczenstwa , zawsze niesie niedogodnosci

 

pojmij to

10 minut temu, szymon1977 napisał:

Dlatego stosuje się taką organizację ruchu, która uniemożliwia idiotom 130, a dla normalnych jest prawie niezauważalna.

czyli jaka ?

 

konkretnie

 

Edytowane przez billy idol

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

12 godzin temu, billy idol napisał:

idiota nie szanuje żadnych przepisów., więc bez względu jaki byś nie nałozył. to on je i tak złamie

Robiłem sobie wczoraj mały eksperyment.

Zrobiłem sobie przejażdżkę na motocyklu, jechałem cały czas zgodnie z przepisami, no powiedzmy prawie zgodnie, bo tam gdzie 50 jechałem 60.

Byłem najwolniejszy. Wyprzedziły mnie wszystkie samochody, które miałem w zasięgu w zasięgu wzroku.

Mój wniosek jest taki. Gnoić kretynów za kierownicą ile wlezie.

 

Edytowane przez jezz
59 minut temu, jezz napisał:

Robiłem sobie wczoraj mały eksperyment.

Zrobiłem sobie przejażdżkę na motocyklu, jechałem cały czas zgodnie z przepisami, no powiedzmy prawie zgodnie, bo tam gdzie 50 jechałem 60.

Eksperyment powiadasz? Czyli na co dzień z jaką prędkością jeździsz?

Edytowane przez Zbig
24 minuty temu, Zbig napisał:

Eksperyment powiadasz? Czyli na co dzień z jaką prędkością jeździsz?

Z taką jaką nakazują przepisy ale wczoraj szczegolnie zwracałem uwagę na innych. Poza tym motocykl szybko ruszający na zielonym wzbudza wśród innych kierowców dziwne zachowania. Tylko, że ruszyć szybko, nie musi oznaczać, że później jadę szybko, chyba się z tym zgadzasz?

Czy jeszcze do czegoś chcesz się przyczepić?

Edytowane przez jezz
19 minut temu, jezz napisał:

Z taką jaką nakazują przepisy ale wczoraj szczegolnie zwracałem uwagę na innych. Poza tym motocykl szybko ruszający na zielonym wzbudza wśród innych kierowców dziwne zachowania. Tylko, że ruszyć szybko, nie musi oznaczać, że później jadę szybko, chyba się z tym zgadzasz?

Czy jeszcze do czegoś chcesz się przyczepić?

Nie. Tradycyjnie nie wierzę w ani jedno Twoje słowo.

Ale podoba mi się nazwa eksperyment.  Zawsze zastanawiałem się jak nazwać to co wyczyniają na drodze kierowcy jednośladów, a teraz nareszcie wiem.  Oni eksperymentują!  Przez grzeczność nie pytam kiedy skończą i zaczną jeździć normalnie ?

Teraz, Zbig napisał:

Nie. Tradycyjnie nie wierzę w ani jedno Twoje słowo.

Tradycyjnie jesteś żałosny

 

1 minutę temu, Zbig napisał:

le podoba mi się nazwa eksperyment.  Zawsze zastanawiałem się jak nazwać to co wyczyniają na drodze kierowcy jednośladów, a teraz nareszcie wiem.  Oni eksperymentują!  Przez grzeczność nie pytam kiedy skończą i zaczną jeździć normalnie

Możesz jeszcze trochę popajacować, chętnie poczytam.

 

1 minutę temu, jezz napisał:

Tradycyjnie jesteś żałosny

zwracanie jakiejkolwiek uwagi na Twoje posty jest żałosne z założenia :-)

1 minutę temu, Zbig napisał:

zwracanie jakiejkolwiek uwagi na Twoje posty jest żałosne z założenia ?

To nie zwracaj. 

A jak tam ci idzie przepuszczanie pieszych, ilu dziś przepuściłeś, bo to jakies kosmiczne liczby są. Oczywiście wierze ci.

Edytowane przez jezz
9 minut temu, Zbig napisał:

Oni eksperymentują! 

Jeszcze nie spotkałem motocyklisty, który by nie jechał z maksymalną prędkością, jaką wyciąga jego maszyna. 

Ich na ogół młode nerki, płuca i serduszka się przydają, tylko nie wiadomo, czy to się bilansuje...

4 minuty temu, jezz napisał:

To nie zwracaj. 

Jak sądzę kieruję się tą zasadą w jakichś 95% 

To całkiem zadowalający wynik.

Czemu bojownikom o bezpieczeństwo ruchu drogowego tak trudno jest przyznać się, że sami nie przestrzegają przepisów?

1 minutę temu, toptwenty napisał:

Jeszcze nie spotkałem motocyklisty, który by nie jechał z maksymalną prędkością, jaką wyciąga jego maszyna. 

Ja spotykam często.

 

1 minutę temu, toptwenty napisał:

Ich na ogół młode nerki, płuca i serduszka się przydają,

No właśnie nie bardzo, zwłaszcza jeśli dawca przywalił w coś z dużą prędkością.

2 minuty temu, Zbig napisał:

Czemu bojownikom o bezpieczeństwo ruchu drogowego tak trudno jest przyznać się, że sami nie przestrzegają przepisów?

A teraz o kim piszesz?

18 minut temu, jezz napisał:

A jak tam ci idzie przepuszczanie pieszych, ilu dziś przepuściłeś, bo to jakies kosmiczne liczby są.

Codziennie rano w zależności od wariantu trasy mam po drodze 15-20 przejść dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, w większości dość mocno uczęszczanych w godzinach porannego szczytu, nie wiem co w tym kosmicznego?

14 minut temu, jezz napisał:

A teraz o kim piszesz?

O tych co mają problem z coming outem :-)

18 minut temu, toptwenty napisał:

Jeszcze nie spotkałem motocyklisty, który by nie jechał z maksymalną prędkością, jaką wyciąga jego maszyna. 

Nie uogólniałbym, ale przeważająca większość jedzie wyraźnie szybciej od wszystkich pozostałych użytkowników drogi , którzy jak wiadomo w większości przekraczają dozwoloną prędkość, więc wnioski są dość oczywiste.  W każdym razie naklejanie sobie popularnych nalepek o spoglądaniu w lusterka dwa razy, to są kpiny z bezpieczeństwa ruchu.  Niemniej ja osobiście nie mam pretensji do motocyklistów, ale to chyba też wynika z tego że jest ich niewielu...

42 minuty temu, Zbig napisał:

Codziennie rano w zależności od wariantu trasy mam po drodze 15-20 przejść dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, w większości dość mocno uczęszczanych w godzinach porannego szczytu, nie wiem co w tym kosmicznego?

Fakt, do tego jeszcze 50 skrzyżowań z sygnalizacją, w jedną stronę. Istny drogowy horror:)

Ale jakoś w te 6 000 pieszych w niecały rok ci wierzę średnio.

43 minuty temu, Zbig napisał:

O tych co mają problem z coming outem ?

Masz jakieś konkretne przykłady czy tak tylko sobie teoretyzujesz?

 

7 minut temu, jezz napisał:

Ale jakoś w te 6 000 pieszych w niecały rok ci wierzę średnio.

Średnio to już coś.  Ale rozumiem, ja sam na różne liczby patrzę początkowo z powątpiewaniem, zanim ich sobie empirycznie nie zweryfikuję...

7 minut temu, jezz napisał:

Masz jakieś konkretne przykłady czy tak tylko sobie teoretyzujesz?

Kiedyś w Szwecji na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa ruchu drogowego na drodze prowadzącej do hotelu w którym się odbywała postawiono radar i kamerę... :-)

Edytowane przez Zbig
6 minut temu, Zbig napisał:

Kiedyś w Szwecji na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa ruchu drogowego na drodze prowadzącej do hotelu w którym się odbywała postawiono radar i kamerę... ?

Raz po konferencji, w której uczestniczyłem, z noclegiem i wyjazdem następnego dnia rano, w hotelu Gołębiewski w Mikolajkach, postawiono radiowóz z alkomatem...

Edytowane przez jezz
1 minutę temu, jezz napisał:

Raz po konferencji, w której uczestniczyłem, z noclegiem i wyjazdem następnego dnia rano, w hotelu Gołębiewski w Mrągowie, postawiono radiowóz z alkomatem...

Okrucieństwo nie do przyjęcia :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.