Używane monitory, które grają jak harbeth p3esr - do 2000 zł

mercandede · 20 Stycznia 2020

czy znacie może jakieś monitory sprzed lat (lub generalnie), które grają jak kultowe pchełki.

Mały gabaryt, konstrukcja zamniętęta lub otwarta reflex z przodu.

SZROT · 20 Stycznia 2020

Nie wiem co to sa kultowe pchelki ale polecam monitory Aktimate Mini + jakis dobry DAC.

piotrek7 · 20 Stycznia 2020

A nie lepiej zamiast szukać czegoś grającego tak jak te głośniki, skupić się na szukaniu dokładnie tych głośników, które stanowią punkt odniesienia? Oczywiście wiem, że cena nowych to 8 tys. Niemniej może uda się znaleźć gdzieś używane (starszy model) w cenie i jakości, które odpowiadają Twoim oczekiwaniom. Myślę, że jest to bardzo realne

Z małych monitorów reprezentujących "angielską szkołę" grania EPOS K1. Są małe, dmuchają do przodu i cena nowych u dystrybutora odpowiednia. Ale Epos to nie Harbeth (choć grają fajnie)

**Tomek 1685** · 20 Stycznia 2020

NHT 1.5a

**S4Home** · 21 Stycznia 2020

Proponuje zbierać na używane P3ESR, będzie prościej ?

mercandede · 23 Stycznia 2020

tylko skończony ..... pozbywałby się tak doskonałych monitorów :), już dawno nie widziałem takiego ogłoszenia, chyba że wersja jubileuszowa dla frajerów;)

**Adam 38** · 23 Stycznia 2020

2 godziny temu, mercandede napisał:

tylko skończony ..... pozbywałby się tak doskonałych monitorów :), już dawno nie widziałem takiego ogłoszenia, chyba że wersja jubileuszowa dla frajerów;)

Na giełdzie hi fi często są p3esr do kupienia. Pewnie i wokal mają wyjątkowo urokliwy w swej płynności ale wielu użytkownikom widać z czasem doskwierają ograniczenia małego monitora.

**S4Home** · 23 Stycznia 2020

2 godziny temu, mercandede napisał:

tylko skończony ..... pozbywałby się tak doskonałych monitorów :), już dawno nie widziałem takiego ogłoszenia, chyba że wersja jubileuszowa dla frajerów;)

Ale to trzeba przyznać, są to mega świetne kolumny! Fakt, ciężko dostać używki, ale zdarzają się, @mercandede życzę powodzenia, a nóż się uda ?

**Adam 38** · 23 Stycznia 2020

Nawet teraz wiszą na giełdzie za 5500zl a wypasiona wersja za 7400zl.

robert19091990 · 23 Stycznia 2020

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a może takie Rogersy?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hasos · 27 Stycznia 2020

Ja wciąż się biję z myślami, co wybrać: P3 czy 30.1. Przez weekend słuchałem 30.1, są świetne, ale też sporo droższe od P3, a jednak basu jakoś tam wiele więcej nie mają. Na plus P3 jest to, że są bardziej przestrzenne i łatwiej odrywa się od nich dźwięk, nawet napędzane Lebenem 300f. Trudna sprawa. P3 mają ograniczenia, ale jak się słucha klasyki i jazzu, czy innej akustyki, to nic więcej nie trzeba. Taki Belafonte czy L'Arpeggiata brzmią na nich nieziemsko.

A znalezienie czegoś w stylu będzie trudne. Przy dobrym utargu P3 nowe można kupić naprawdę w dobrej cenie.

**Adam 38** · 27 Stycznia 2020

44 minuty temu, hasos napisał:

znalezienie czegoś w stylu będzie trudne. Przy dobrym utargu P3 nowe można kupić naprawdę w dobrej cenie.

Hasos a słuchałeś może najnowsze Dyniaczki Evoke 10? W sieci można znaleźć stwierdzenia, że nowe Evoke 10 bardzo przypominają granie P3esr. Oczywiście skala i dynamika na korzyść Dynek. Może warto rzucić na nie uchem z jakimś dobrym wzmacniaczem?

hasos · 27 Stycznia 2020

6 minut temu, Adam 38 napisał:

Hasos a słuchałeś może najnowsze Dyniaczki Evoke 10? W sieci można znaleźć stwierdzenia, że nowe Evoke 10 bardzo przypominają granie P3esr. Oczywiście skala i dynamika na korzyść Dynek. Może warto rzucić na nie uchem z jakimś dobrym wzmacniaczem?

Niestety nie słuchałem. Ale prawdę mówiąc, po posłuchaniu już kilka razy Herbatników jakoś nie mam chęci wchodzić w kolejne poszukiwania :) No te Harbethy to taki aksamit i przyjemność, że po prostu nie czują w tej kwestii przymusu szukania dalej :) Porównywałem je bardziej konkretnie ze Spendorami A4. Harbethy były jak dla mnie bardziej wykwintne - to dobre słowo, mimo że bas miał znacząco lepsze zejście w A4. Ale odkąd wciągnąłem się w klasykę, jazz i wokalistykę, to nie mam chęci słuchać niczego innego. A do tego Harbethy będą jak znalazł.

slaaawek · 27 Stycznia 2020

Są jeszcze Rogers Ls3/5a

mercandede · 30 Stycznia 2020

W dniu 27.01.2020 o 15:48, hasos napisał:

Niestety nie słuchałem. Ale prawdę mówiąc, po posłuchaniu już kilka razy Herbatników jakoś nie mam chęci wchodzić w kolejne poszukiwania ? No te Harbethy to taki aksamit i przyjemność, że po prostu nie czują w tej kwestii przymusu szukania dalej ? Porównywałem je bardziej konkretnie ze Spendorami A4. Harbethy były jak dla mnie bardziej wykwintne - to dobre słowo, mimo że bas miał znacząco lepsze zejście w A4. Ale odkąd wciągnąłem się w klasykę, jazz i wokalistykę, to nie mam chęci słuchać niczego innego. A do tego Harbethy będą jak znalazł.

a propos twojego dylematu po miedzy 30.1 i P3 to miałem podobny dylemat. Na początku nastawiałem się na 30.1 ale jak usłyszałem P3 to poczułem, że wydarzyło się coś wyjątkowego. Słuchałem je w salonie 3 razy i u kolegi z forum w warunkach domowych w niedużym pomieszczeniu i zarówno w pokoju odsłuchowym (tym wiekszym na waliców) jak i w domu brzmiały niesamowicie. Najlepsze jest to że w salonie napędzane były sprzętem za 40k a u kolegi skromnym ale dobrym wzmacniaczem sprzed lat i grały tak samo dobrze. One są same w sobie tak dobrze zrobione i zestrojone, że można zapomnieć o temacie poszukiwania wzmacniacza. Co do ostatecznefo wyboru postanowiłem wybrać jeszcze większe skrzynki harbetha ze względu na uniwersalność, ponieważ używam ich również do kina domowego stereo i sprawdzają się idealnie. Tak czy inaczej moje serce jest zwrócone ku p3 - one są tak pełne uroku, że tego nie da się opisać słowami. Wiadomo mają swoje ograniczenia basowe wystarczy na nie popatrzeć. Do jazzu, bluesa, wokali, world są idealne. Z ręką na sercu powiem, że gdyby byłym miał kupować 2 zestaw i proponowano by mi 40.1 to wybrałbym p3 - piszę to z pełną odpowiedzialnością ? Cieszę się, że osoby ktore miały do czynienia nawet okazjonalnie z p3 potrafią je docenić.

A tak na marginesie, już to kiedyś napisałem ... na ostatnim audioshow chodziłem od pokoju do pokoju grzecznie wysłuchując po 1-2 utwory ale w dnia dałem sobie spokój i czym prędzej pojechałem do domu. Oprócz grahamów nie słyszałem nic ciekawego, co sprawiłoby mi większą przyjemność od harbethów. Na następne show albo się nie wybiorę albo już na dzień dobry zapytam się obsługi - w którym pokoju jest audiostereło, DIY i harbeth.

hasos · 30 Stycznia 2020

1 godzinę temu, mercandede napisał:

a propos twojego dylematu po miedzy 30.1 i P3 to miałem podobny dylemat. Na początku nastawiałem się na 30.1 ale jak usłyszałem P3 to poczułem, że wydarzyło się coś wyjątkowego. Słuchałem je w salonie 3 razy i u kolegi z forum w warunkach domowych w niedużym pomieszczeniu i zarówno w pokoju odsłuchowym (tym wiekszym na waliców) jak i w domu brzmiały niesamowicie. Najlepsze jest to że w salonie napędzane były sprzętem za 40k a u kolegi skromnym ale dobrym wzmacniaczem sprzed lat i grały tak samo dobrze. One są same w sobie tak dobrze zrobione i zestrojone, że można zapomnieć o temacie poszukiwania wzmacniacza. Co do ostatecznefo wyboru postanowiłem wybrać jeszcze większe skrzynki harbetha ze względu na uniwersalność, ponieważ używam ich również do kina domowego stereo i sprawdzają się idealnie. Tak czy inaczej moje serce jest zwrócone ku p3 - one są tak pełne uroku, że tego nie da się opisać słowami. Wiadomo mają swoje ograniczenia basowe wystarczy na nie popatrzeć. Do jazzu, bluesa, wokali, world są idealne. Z ręką na sercu powiem, że gdyby byłym miał kupować 2 zestaw i proponowano by mi 40.1 to wybrałbym p3 - piszę to z pełną odpowiedzialnością ? Cieszę się, że osoby ktore miały do czynienia nawet okazjonalnie z p3 potrafią je docenić.

A tak na marginesie, już to kiedyś napisałem ... na ostatnim audioshow chodziłem od pokoju do pokoju grzecznie wysłuchując po 1-2 utwory ale w dnia dałem sobie spokój i czym prędzej pojechałem do domu. Oprócz grahamów nie słyszałem nic ciekawego, co sprawiłoby mi większą przyjemność od harbethów. Na następne show albo się nie wybiorę albo już na dzień dobry zapytam się obsługi - w którym pokoju jest audiostereło, DIY i harbeth.

Jak się posłucha P3 i 30.1 wymiennie, to rzeczywiście słychać tę różnicę na basie, choć nie jest ona wielka. Dochodzi ta mrucząca otulina. Ale jak już minie chwila i P3 grają, to okazuje się, że różnice nie są wielkie. Nawet w dużym pokoju odsłuchowym w salonie. U mnie stanęło na P3 z różnych względów. Wielkość pokoju, a raczej wydzielonej w nim przestrzeni odsłuchowej, która jest raczej bliskim polem i te duże 30 jakoś tak dominowały nad resztą mebli, były ciut upchnięte. Druga sprawa to cena - różnica odczuwalna, a mam do kupienia cały zestaw. I trzecia - w takim ustawieniu jak u mnie, czyli dość blisko ściany, P3 są dużo bardziej przestrzenne, dźwięk przyjemniej się rozchodzi. W 30.1 słychać często, że muzyka nie odrywa się od nich tak na 100%. W P3 tego nie ma.

Kiedyś, jak zmienię pokój, to nie wykluczam zmiany na większe, ale wtedy to już na 5. Zbyt mała różnica cenowa między 30.1 i 5, a to już jednak mogą być kolumny docelowe. No chyba że trafi się lotek i wtedy 40 :)

Kolega z forum, który miał chyba wszystkie, a skończył na 40.2, stwierdził, że gdyby nie było go stać na 40, kupiłby P3 + sub. To dobra rekomendacja chyba.

**lukag72** · 30 Stycznia 2020

Małe lekarstwo jest i to Linn Kann ale najlepsza wersijoa to 2 od nr ser 42... Na biwer. Można kupić od 1800 zł . Warto to konkurent dla Ls3/5 a BBc . Mały niedoceniony u nas. Warto 100 % Albo czekać na jakieś, z importu