Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, il Dottore napisał:

Wiadomka - z piesełem najlepszy! 🙂

Mnie miłością do ryżu kleistego zaraził... pacjent. Miałem kiedyś w Polsce takiego Wietnamczyka, który cierpiał na straszne migreny.

I był on właścicielem restauracji oraz fanatykiem kleistego ryżu. Ryż to była jego religia. Dla mnie zawsze miał AAAA w najlepszym gatunku.

Jak miałem dyżur to zawsze przyjeżdżała od niego taksówka z wietnamską wyżerką za free. Były czasy! 😄 

a gdzie taki ryz można kupić?

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Teraz, Pseudodrummer napisał:

a gdzie taki ryz można kupić?

Na pewno w Polsce też bo na torebce są napisy po polsku.

Ja brałem na szwabskim Amazonie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pamiętaj: moczysz przez noc, jak groch czy fasolę,  a potem gotujesz na parze tak z 15 minut. Albo w garnku do gotowania ryżu, jak się ma taki garnek. Są też w sklepach z żarciem azjatyckim takie koszyczki bambusowe do gotowania ryżu na parze.

Instrukcja gotowania na opakowaniu ma się NIJAK do rzeczywistości.

Ryż kleisty jest podstawą wyżywienia w Wietnamie i w niektórych rejonach Tajlandii. Oni innego ryżu nie uznają. Ja uwielbiam jego smak, ale należy pamiętać, że to nie jest danie dietetyczne. Jest w cholerę kaloryczny i jak nie przejdziesz się po obiadku to autentycznie robisz się senny! 🙂 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

12 minut temu, il Dottore napisał:

Na pewno w Polsce też bo na torebce są napisy po polsku.

Ja brałem na szwabskim Amazonie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pamiętaj: moczysz przez noc, jak groch czy fasolę,  a potem gotujesz na parze tak z 15 minut. Albo w garnku do gotowania ryżu, jak się ma taki garnek. Są też w sklepach z żarciem azjatyckim takie koszyczki bambusowe do gotowania ryżu na parze.

Instrukcja gotowania na opakowaniu ma się NIJAK do rzeczywistości.

Ryż kleisty jest podstawą wyżywienia w Wietnamie i w niektórych rejonach Tajlandii. Oni innego ryżu nie uznają. Ja uwielbiam jego smak, ale należy pamiętać, że to nie jest danie dietetyczne. Jest w cholerę kaloryczny i jak nie przejdziesz się po obiadku to autentycznie robisz się senny! 🙂 

chodze codziennie 6 km.
A jak czytam posty Ayothe to 7

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Tortilla wegetariańska z podsmażaną kiełbaską vege z Lidla. Pieczywo własne na mące chlebowej z zaczynu drożdżowego, sosy specjalne. Idealne na imprezę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 20241029-203249.jpg 20241029-202930.jpg 20241029-202816.jpg 20241029-202642.jpg 20241029-202509.jpg 20241029-202432.jpg 20241029-202400.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
O jaka kultura!  Tylko gdzie taką cielęcinę dostać?
 
 

Jak przestaniesz sie sknerzyc i wybierzesz sie do rzeznika zamiast Lidla, to dostaniesz taka cielecine.

BTW.
Zalozyciel/wlasciciel Lidla jest najbogatszym Niemcem.

Dzieki tobie

A jesli juz jestesmy przy miesku, to tutaj nastepny eksperyment.

4 tygodnie temu kupilem wiekszy kawalek Roastbeefu (ponad 3kg) i zostawilem u rzeznika w tym ustrojstwie/lodowce do dojrzewania (dryage).

Dzisiaj odebralem


Po oczyszczeniu zostalo tylko 2,2kg. Ale…

To miesko jest takie znakomite, ze az szkoda je grillowac/smazyc. Mozna by zjesc cale na surowo tylko z fermentowanym pieprzem i sola

Jeden stek wyladowal na patelni a reszta w zamrazalce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_6846.jpgIMG_6849.jpgIMG_6850.jpgIMG_6854.jpgIMG_6860.jpgIMG_6861.jpgIMG_6862.jpgIMG_6858.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Nie jestem zbyt mięsny, ale motywujecie mnie do gulaszu austriackiego. Kiedyś byłem w tym ekspertem.
I prawdopodobnie pójdzie z ziemniaczkami albo podsmażaną kaszą gryczaną 
Kasza gryczana jest dobra dla dokarmienia dobrych bakterii w dalszej części przewodu pokarmowego. Raz na jakiś czas, trzeba zapodać.

I jak dla mnie, koniecznie ogóreczki w delikatnym occie. Wyłącznie dla smaku. Ja jeszcze polewam kaszę tym octem. Pychota.




Ryż kleisty jest podstawą wyżywienia w Wietnamie i w niektórych rejonach Tajlandii. Oni innego ryżu nie uznają. Ja uwielbiam jego smak, ale należy pamiętać, że to nie jest danie dietetyczne. Jest w cholerę kaloryczny i jak nie przejdziesz się po obiadku to autentycznie robisz się senny!  


Czyli, prawdopodobnie, jesteś diabetykiem.

„brak chęci rozmowy jedynie szukanie winnego którym to jest sam user”

Świeży chlebek i śledzik z cebulką. Mniam, mniam...

4645b2c168860fe2cc2104facc5edb87.jpg

„brak chęci rozmowy jedynie szukanie winnego którym to jest sam user”

11 godzin temu, xajas napisał:

Zalozyciel/wlasciciel Lidla jest najbogatszym Niemcem.

Dzieki tobie

Pozdrów go ode mnie. Ja nie sknerzę, tylko Lidla mam najbliżej, więc logiczne, że właśnie tam chodzę na zakupy. Tym bardziej, że asortyment najbardziej podobny do polskiego ze wszystkich sklepów. Nie wiem, czy jest w Lidlu najtaniej bo ceny tam bardzo wzrosły. Po rachunkach z Lidla najlepiej widać inflację.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W Polsce w Lidlu jest drogo jak na sieć marketów. Całkiem przeciętne rzeczy bywają drogie, ale są wyjątki od tej reguły. Z promocji raczej nic nie warto brać bo to jest zawsze jakieś rozcieńczone, gorszej jakości (specjalna produkcja, ale w Biedronce pod tym względem jest jeszcze gorzej, tam jest specjalna produkcja bardziej dla cenowych desperatów. Po wyrokach UOKiK można legalnie pisać że to oszuści, zwyczajni kłamcy).

Edytowane przez Piotr_1

*żadnego alku w Biedronce nie powinno się już kupować. Butelka, etykieta ta sama, ale to co jest w środku nie mieści się w żadnej normie. To już lepiej dopłacić kilka złotówek i kupić np. w Żabce.

30 minut temu, xajas napisał:

Jak mu powiem, ze nienawidzisz Niemców, to ci zamknie filiale

Ej no, nie rób tego! Powiedz mu, że kocham Niemców nawet jeszcze bardziej niż Słońce Peru! 

12 minut temu, Piotr_1 napisał:

alku w Biedronce nie powinno się już kupować.

Ja zawsze jak jestem w Polsce to kupuję tam najtańszą wódeczność, jakiś Adam Mickiewicz czy inny Pan Tadeusz.

612925_1.jpg

Kosztuje to psi grosz ale ma ładne butelki. 🙂 

Sam tego oczywiście nie piję (nie jestem fanem czystej, chyba że to ukraiński Nemiroff z czarną kartką) ale potem rozdaję te flaszki w Irlandii mówiąc że to NAJLEPSZA polska wódka. 🙂 

Jeszcze nikt nie narzekał! 😄 

A poza tym w Biedrze są Produkciaki! 🙂 

 

 

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

9 minut temu, il Dottore napisał:

Ej no, nie rób tego! Powiedz mu, że kocham Niemców nawet jeszcze bardziej niż Słońce Peru! 

Ja zawsze jak jestem w Polsce to kupuję tam najtańszą wódeczność, jakiś Adam Mickiewicz czy inny Pan Tadeusz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kosztuje to psi grosz ale ma ładne butelki. 🙂 

I potem rozdaję te flaszki w Irlandii mówiąc że to NAJLEPSZA polska wódka. 🙂 

Jeszcze nikt nie narzekał! 😄 

A poza tym w Biedrze są Produkciaki! 🙂 

 

 

Kupujesz, mówisz, zrozumiałem. Ta wódka kosztuje powyżej 34zł za pół litra. Kupiłeś 3x gorszą za 27zł, twój wybór. Zaoszczędziłeś 20% żeby mieć trujące, wyprodukowane dla psychola.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piotr_1
16 godzin temu, partick napisał:

Świeży chlebek i śledzik z cebulką. Mniam, mniam...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zrób sobie do tego jakiś sos i masełko. Można też kupić różne sosy w buteleczkach. Będzie ciekawiej. Plus koperek albo kolendra na przykład. Do tego ser gorgonzola, grzybek w occie, ogórek kiszony, cola z lodem. Będzie kolorowiej 😉 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
18 minut temu, Piotr_1 napisał:

Zrób sobie do tego jakiś sos i masełko. Można też kupić różne sosy w buteleczkach. Będzie ciekawiej. Plus koperek albo kolendra na przykład. Do tego ser gorgonzola, grzybek w occie, ogórek kiszony, cola z lodem. Będzie kolorowiej

prostota największą siłą :) 

2 minuty temu, kostropaty napisał:

prostota największą siłą :) 

Nie! Im lepiej tym lepiej, ja Ci pokażę śledzika z pieczywem jak kiedyś kupię.

Zrób sobie do tego jakiś sos i masełko. Można też kupić różne sosy w buteleczkach. Będzie ciekawiej. Plus koperek albo kolendra na przykład. Do tego ser gorgonzola, grzybek w occie, ogórek kiszony, cola z lodem. Będzie kolorowiej  
Tutaj świeży chleb robi całą robotę. Masło do jajecznicy, kartofli, kopytek... ale do smarowania nie używam.
prostota największą siłą :) 
Świeży chleb, to jest genialny smak.

„brak chęci rozmowy jedynie szukanie winnego którym to jest sam user”

Na pewno w Polsce też bo na torebce są napisy po polsku.
Ja brałem na szwabskim Amazonie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Pamiętaj: moczysz przez noc, jak groch czy fasolę,  a potem gotujesz na parze tak z 15 minut. Albo w garnku do gotowania ryżu, jak się ma taki garnek. Są też w sklepach z żarciem azjatyckim takie koszyczki bambusowe do gotowania ryżu na parze.
Instrukcja gotowania na opakowaniu ma się NIJAK do rzeczywistości.
Ryż kleisty jest podstawą wyżywienia w Wietnamie i w niektórych rejonach Tajlandii. Oni innego ryżu nie uznają. Ja uwielbiam jego smak, ale należy pamiętać, że to nie jest danie dietetyczne. Jest w cholerę kaloryczny i jak nie przejdziesz się po obiadku to autentycznie robisz się senny!  
Czyli cukier wybija w kosmos. Ooo to nie dla mnie takie jedzenie. Ja preferuję mięcho.
Na pewno w Polsce też bo na torebce są napisy po polsku.
Ja brałem na szwabskim Amazonie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Pamiętaj: moczysz przez noc, jak groch czy fasolę,  a potem gotujesz na parze tak z 15 minut. Albo w garnku do gotowania ryżu, jak się ma taki garnek. Są też w sklepach z żarciem azjatyckim takie koszyczki bambusowe do gotowania ryżu na parze.
Instrukcja gotowania na opakowaniu ma się NIJAK do rzeczywistości.
Ryż kleisty jest podstawą wyżywienia w Wietnamie i w niektórych rejonach Tajlandii. Oni innego ryżu nie uznają. Ja uwielbiam jego smak, ale należy pamiętać, że to nie jest danie dietetyczne. Jest w cholerę kaloryczny i jak nie przejdziesz się po obiadku to autentycznie robisz się senny!  
Czyli cukier wybija w kosmos. Ooo to nie dla mnie takie jedzenie. Ja preferuję mięcho.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
8 minut temu, RAF77 napisał:

Czyli cukier wybija w kosmos.

Można sobie wyobrazić...

W dniu 30.10.2024 o 16:55, Piotr_1 napisał:

Zaoszczędziłeś 20% żeby mieć trujące, wyprodukowane dla psychola.

A co mnie to? 🙂 Ja tego i tak nie piję. Rozdaję Irolom. A że robię własnemu krajowi czarny PR? Nie powiedziałbym. Nikt nie narzekał. 🙂 Darowanemu koniowi... i tak dalej.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

opie-ki.jpg

Chyba po raz pierwszy natrafiłem na drzewa tak obrośnięte opieńkami. Jakieś 2 metry nad ziemią . Gdybym trafił w to miejsce jakieś 2-3 dni wcześniej, naciąłbym kilka wiader. Ale i tak udało się trochę powybierać. Właśnie duszą się w śmietanie. 

ze słoika w occie  to i średnio większe dobre , zostają twarde do  obiadu super ,  na Mazurach czasem miarą była podziecinna wanienka :) , kilkadziesiąt słoików a większość zimy

Te zbyt duże do octu. Wszystkie wylądują na patelni. Może następnym razem znajdę mniejsze i wtedy pomyślę o zalewie. Choć ciekawe jak takie większe wyszłyby kiszone. Skoro rydze nadają się do tego, opieńki chyba też 

W dniu 30.10.2024 o 03:12, partick napisał:

Świeży chlebek i śledzik z cebulką. Mniam, mniam...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oh .....smakowite

kooledze nie chodzi o jakies salatki tylko smakuje ten pierwotny smak . uwielbiam ten smak.

jak kupie sledzie to zawsze zrobie sobie kanapke z nim  .pychota

 

gdzies tam jedza slimaki i ostrygi ,my mamy lepsze cos ,sledzia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez atmeg

Sushi oceniaj przez pryzmat umiejętności osoby, która je przygotowała. W Biedrze kupisz produkty imitujące sushi, które nie mają nic wspólnego z tą potrawą. Także masz do wyboru od groma sushi barów, w których osoba po kilkudniowym przeszkoleniu przygotowuje sushi. Co te produkty mają wspólnego z prawdziwym sushi? Równie dobrze możesz sam kupić liść kapusty, rzucić na niego kawałek surowego śledzia i łyżkę ryżu z torebki. Też będzie sushi. Bigos też można spieprzyć. Sałatkę ziemniaczaną też.  

W dniu 8.11.2024 o 17:27, atmeg napisał:

czy wiecie jak obrzydliwe w smaku i w konsystencji  sa te ostrygi .

Ale robią dobrze na potencję 😄 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

12 godzin temu, piotrek7 napisał:

Sushi oceniaj przez pryzmat umiejętności osoby, która je przygotowała. W Biedrze kupisz produkty imitujące sushi, które nie mają nic wspólnego z tą potrawą. Także masz do wyboru od groma sushi barów, w których osoba po kilkudniowym przeszkoleniu przygotowuje sushi. Co te produkty mają wspólnego z prawdziwym sushi? Równie dobrze możesz sam kupić liść kapusty, rzucić na niego kawałek surowego śledzia i łyżkę ryżu z torebki. Też będzie sushi. Bigos też można spieprzyć. Sałatkę ziemniaczaną też.  

Niestety - jak śpiewał Rosiewicz: "coraz więcej przebierańców, coraz trudniej o oryginał".

Odkąd zamknięto mój ulubiony sushi bar "Kokoro" (czyli "Serduszko")  koło Mostu Półpensowego gdzie był japoński kucharz i japońska obsługa, to mam wielkie problemy z dobrym sushi. A poważnie: to jeszcze nie spotkałem nic na poziomie Kokoro.

Kowidek ich załatwił. Podobnie Kowidek załatwił najlepszy kebab w Dublinie: "Iskander" na Dame Street. 😞 Tam z kolei cała załoga z Maghrebu. W dobrym tonie było rzucić "Salam aleikum" na wejściu. W środku klimat był nieziemski!  Klientela niemal wyłącznie egzotyczna:  baby pozawijane w te ich szmaty i brodaci faceci o dzikich oczach, bomby w reklamówkach pod stolikami i schematy najlepszych wjazdów w jarmarki bożonarodzeniowe kreślone w pośpiechu między kebabem a zgoła niemuzułmańską colą.

A w Kokoro była niegdyś ostra akcja jak mój kumpel przyjechał do Dublina. Jest zawodowym tłumaczem jęz. angielskiego. Na zawołanie może mówić z akcentem szkockim, australijskim, irlandzkim... no geniusz prawdziwy. Poza tym uczy się wielu języków, by mu mózg nie zardzewiał, w tym i egzotycznych. Tłumaczył nawet kiedyś Kwaśniewskiego gdy ów był z czapeczkowymi w Ałszwic. A do Dublina wpadł, bo miał akurat robotę w Belfaście: Philip Morris szkolił tam polskich pracowników.

No i idziemy do Kokoro. Tłumaczę mu że obsługa jest japońska. Na to kumpel mruczy: "zaraz zobaczymy". Wchodzimy i kolega się odzywa do obsługi w japońskim narzeczu. W Japoneczki jakby piorun strzelił: najpierw zamarły, znieruchomiały a potem wśród pisków dosłownie rzuciły się na kumpla i dawaj z nim dyskutować! Po japońsku.

Pierwsze, co chciały wiedzieć, to ile lat spędził w Japonii, że tak gada po ichniemu. On im mówi, że w Japonii nigdy nie był. Laski w szoku:  "to gdzieś się tak nauczył gadać?"

A koleś im oświadczył z pełną powagą: "w Bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego!" 😄 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

2 godziny temu, il Dottore napisał:

Ale robią dobrze na potencję 😄 

Tak mówią. Choć z drugiej strony to ślimak zjedzony razem z bebechami. Do tego kumulują zanieczyszczenia z wody. Czyli w zależności od środowiska, w którym żyją można wysnuć teorię, że ostrygi są afrodyzjakiem a nawet wręcz przeciwnie. Ja uważam, że o wiele lepiej działają cuda ze świata roślin. Damiana, maca (nie chodzi o tradycyjne pieczywo żydowskie) czy catuaba. Wszystko legalne, ogólnie dostępne w sklepach zielarskich 

W dniu 28.03.2023 o 18:24, jarekb napisał:

przyzwyczajeni do blaszanych  made PRL ,

Walcowane w trójkąt

Łatwe do ostrzenia 

Wcale dobre nadal mimo ostrza powichrowanego (po wielu dekadach ostrzeń)

Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.