Skocz do zawartości
IGNORED

Szlachetne ZDROWIE - skuteczne i naturalne sposoby oraz metody życia w zdrowiu.


Rekomendowane odpowiedzi

@JuG - jak Ci rośnie mięsień piwny, to polecam wykonywać regularnie ćwiczenia z hula-hop.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Tylko do masażu najlepszy jest tego typu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Gość

(Konto usunięte)
5 minut temu, soundchaser napisał:

jak Ci rośnie mięsień piwny

Nic mi nie rośnie bo piwo piję wyjątkowo rzadko.

Chodzi o dawanie rady regularnego picia piwa na noc, która to jest rada kiepską dla tzw. przeciętnego człowieka.

2 minuty temu, JuG napisał:

Chodzi o dawanie rady regularnego picia piwa na noc, która to jest rada kiepską dla tzw. przeciętnego człowieka.

Każdy pisze swoje rady. Wiadomo, że nie dla każdego będą dobre. Jeden może wypić 4 piwa wieczorem i na drugi dzień wstaje jak nowo narodzony, a inny po jednym będzie miał kaca. ?

Gość

(Konto usunięte)
6 godzin temu, Jacchusia napisał:
Cytat

Dieta Kwaśniewskiego – niskowęglowodanowa dieta odchudzająca

Cytat

Do zalet stosowania diety Kwaśniewskiego zaliczają się:

redukcja masy ciała,

poprawa nastroju.

Cytat

Do minusów wynikających ze stosowania diety Kwaśniewskiego zaliczają się:

niski poziom takich składników mineralnych jak cynk, wapń, magnez, potas, żelazo,

niedobór witamin: B, C, E oraz błonnika,

ryzyko wywołania takich chorób jak: zatory tętnicowe, hipercholesterolemia, miażdżyca, a w dłuższej perspektywie także zawał serca,

wzrost ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2.

Od czasów powstania diety Kwaśniewskiego pojawiło sìę multum badań i opracowań .

Obecnie dieta ketogeniczna  jest bardziej poznana i bezpieczna . Poza tym mikroelementy i witaminy są bardzo szeroko stosowane a mity o cholesterolu i zatorach oraz związanych z nimi chorobami można między bajki wstawić . 

1 godzinę temu, Riczi75 napisał:

Obecnie dieta ketogeniczna  jest bardziej poznana i bezpieczna . Poza tym mikroelementy i witaminy są bardzo szeroko stosowane a mity o cholesterolu i zatorach oraz związanych z nimi chorobami można między bajki wstawić . 

I taką właśnie mam:) Uzupełnioną o minerały: sód, potas, magnez, jod, bor, aktualnie również cynk (polecam badania zawartości minerałów z włosów). Witaminki A, B, C, D, E, K2, naturalne: pasty regeneracyjne, zioła, probiotyki czy przeróżne kropelki.

Załączam "plon" z pierwszej wizyty u Stasia:)

Potem dowiedziałem się, iż nazywany jest "Cudotwórcą z Otwocka". Poznałem Go i zacząłem żyć zdrowo - dzięki Tomkowi.

Porady Olszewskiego, w moim, beznadziejnym dla medycyny klasycznej przypadku, SPRAWDZIŁY SIĘ i zaczęly DZIAŁAĆ CUDA (wg mnie - w sferze ciała i ducha) do tego stopnia, że obecnie, z dużym dystansem podchodzę do wyników "niezależnych" badań naukowych. Dodatko - przewróciły do góry nogami medycynę akademicką, która (jak dzis sądzę) skutecznie wciskana jest lekarzom na studiach. Potem, przekaz ten, dodatkowo wzmacniany jest przez media i na końcu "łykamy" to my, ludzie.

Oceniam, że wśród lekarzy z wykształcenia, niewielu jest ludzi o otwartych umysłach, prawdziwych pasjonatów, którym zależy na zdrowiu pacjentów, a wielu (niestety) konowałów, którzy wybrali ten zawód, po prostu dla kasy i wysokiego poziomu życia.

 

Polecam książkę B. Liptona - Biologia przekonań

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Każdy pisze swoje rady. Wiadomo, że nie dla każdego będą dobre. Jeden może wypić 4 piwa wieczorem i na drugi dzień wstaje jak nowo narodzony, a inny po jednym będzie miał kaca. ?

A jeszcze. Co do piwa. Przez dziesiątki lat piłem co najmniej jedno dziennie (a raczej 2 wieczorem). I nagle - pstryk.

Od półtora roku ani jednego. Nie  żałuję. U mnie np. odpowiedzialne było za ogromną zgagę.

Jak piszesz - każdy organizm jest inny. O tym, generalnie zapominają lekarze....

Za to gorzoła - smaczna jak zawsze (zwłaszcza  śliwowica). I wino smakuje coraz bardziej:) Lecz, pijam tylko wyrób własny...

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

40 minut temu, zukzukzuk napisał:

U mnie np. odpowiedzialne było za ogromną zgagę.

41 minut temu, zukzukzuk napisał:

każdy organizm jest inny

Zdarza mi się zgaga, ale bardzo rzadko i nieinwazyjna i powiem Ci, że jak wieczorem zaczynam pić piwo, to przechodzi.
To jest niesamowite jak nasze organizmy i systemy odpornościowe są różne.

 

44 minuty temu, zukzukzuk napisał:

I wino smakuje coraz bardziej

Nie cierpię wina. Źle na mnie działa, podobnie jak wódka. Dlatego tego typu alkoholu nie pijam już od baaardzo dawna. Tylko piwo...dobre, lekkie piwo, żadnych "mózgojebów". ?

7 godzin temu, zukzukzuk napisał:

Przypadek?

 

Na razie, mam wrażenie (za kolegą), że siedzi w Tobie jakiś obcy byt energetyczny i podszeptuje, odpowiednio "radzi". Temu szpilę, tamtemu... Obym się mylił:)

Nie.

Jak czytam porady w stylu "unikaj za wszelka cene" to domniemywam z kim mam do czynienia i wolę się nie wplątywać w dyskusje. No własnie, jak czytam o tym bycie energetycznym to się to potwierdza.

A tak w ogóle to o co chodzi, że ktoś za późno zareagował, czy że w ogóle?

2 godziny temu, Riczi75 napisał:

mity o cholesterolu i zatorach oraz związanych z nimi chorobami można między bajki wstawić . 

Zapraszam do dyskusji z jakimkolwiek kardiologiem.

Godzinę temu, zukzukzuk napisał:

Porady Olszewskiego, w moim, beznadziejnym dla medycyny klasycznej przypadku, SPRAWDZIŁY SIĘ i zaczęly DZIAŁAĆ CUDA (wg mnie - w sferze ciała i ducha) do tego stopnia, że obecnie, z dużym dystansem podchodzę do wyników "niezależnych" badań naukowych. Dodatko - przewróciły do góry nogami medycynę akademicką, która (jak dzis sądzę) skutecznie wciskana jest lekarzom na studiach. Potem, przekaz ten, dodatkowo wzmacniany jest przez media i na końcu "łykamy" to my, ludzie.

Oceniam, że wśród lekarzy z wykształcenia, niewielu jest ludzi o otwartych umysłach, prawdziwych pasjonatów, którym zależy na zdrowiu pacjentów, a wielu (niestety) konowałów, którzy wybrali ten zawód, po prostu dla kasy i wysokiego poziomu życia.

No przecież pisłąm juz, że lekarze zabijają i są w zmowie.

Ja pierd.....kategoria "nawiedzony" 

Miłej terapii.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

6 minut temu, Jacchusia napisał:

Jak czytam porady w stylu "unikaj za wszelka cene" to domniemywam z kim mam do czynienia i wolę się nie wplątywać w dyskusje.

Właśnie czynisz odwrotnie:)

7 minut temu, Jacchusia napisał:

A tak w ogóle to o co chodzi, że ktoś za późno zareagowie ał, czy że w ogóle?

Wcześniej nie zareagowałeś w ogóle. Nie przeszkadzało Tobie, że kilku "cukrolubów" twierdziło, że branie glukozy jest cool...

14 minut temu, Jacchusia napisał:

Zapraszam do dyskusji z jakimkolwiek kardiologiem.

Właśnie potwierdziłeś to, co napisałem nieco powyżej, czyli:

"Porady Olszewskiego SPRAWDZIŁY SIĘ do tego stopnia, że obecnie, z dużym dystansem podchodzę do wyników "niezależnych" badań naukowych. No i przewróciły do góry nogami medycynę akademicką, która skutecznie wciskana jest lekarzom na studiach. Potem, łykamy to my, ludzie.

Oceniam, że wśród lekarzy z wykształcenia, niewielu jest ludzi o otwartych umysłach, prawdziwych pasjonatów, którym zależy na zdrowiu pacjentów, a wielu (niestety) konowałów, którzy wybrali ten zawód, po prostu dla kasy i wysokiego poziomu życia."

Ta przywara dotyczy też kardiologów - nie podyskutujesz:(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I wszystko na temat.

Ale, Ty zapewne święcie wierzysz w inny przekaz - ten, któremu hołdują zamknięte umysły bardzo wielu kardiologów...

 

Proponuję -  wrzuć na luz i napisz coś w temacie.

Słyszałeś coś o refleksologii? Jaką masz opinię?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

6 minut temu, zukzukzuk napisał:

Wcześniej nie zareagowałeś w ogóle. Nie przeszkadzało Tobie, że kilku "cukrolubów" twierdziło, że branie glukozy jest cool...

Aż wróciłem do początku wątku, bo mogłem przegapić i nie wiem o jakich cukrolubach mówisz.

Nie przeszkadzam, żyj w swojej rzeczywistości jak najdłużej i jak najzdrowiej. Pozdrawiam.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

5 minut temu, Jacchusia napisał:

Aż wróciłem do początku wątku, bo mogłem przegapić i nie wiem o jakich cukrolubach mówisz.

Nie przeszkadzam, żyj w swojej rzeczywistości jak najdłużej i jak najzdrowiej. Pozdrawiam.

No tak. zapomniałem, że po troch też byłeś za... Kurcze, żeby swoje wpisy przegapić?
 

To nie jest "moja rzeczywistość". To rzeczywistość:) Zdrowa rzeczywistość:) Okazuje się, że można ją kształtować, gdy tymczasem, wielce wykształceni doktorzy medycyny bezradnie rozkładali ręce....

I Tobie życzę ZDROWIA!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

6 minut temu, zukzukzuk napisał:

No tak. zapomniałem, że po troch też byłeś za... Kurcze, żeby swoje wpisy przegapić?

...jestem cukrzykiem...uwielbiam cukier i jem go pieć razy dziennie.

Żyj człowieku w tym swoim swiecie, tylko uważaj żeby sobie krzywdy nie zrobić. EOT.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

2 godziny temu, Jacchusia napisał:

Zapraszam do dyskusji z jakimkolwiek kardiologiem.

Mowa o cholesterolu.

Akurat rozmawiam co tydzień z chirurgami. 

Ci, którzy opowiadają te znane brednie o cholesterolu zapewne nigdy nie kroili człowieka...

Za miażdżycę odpowiadają m.in. powstające w naczyniach krwionośnych złogi. I prawdą jest, że zamieszany w to jest cholesterol. Bo po prostu jest go dużo w organizmie, bo musi być. natomiast złogi to wapń i inne tego typu dziadostwo. Odpowiadają za to nieprawidłowe mechanizmy dystrybucji wspomnianego wapnia. Osadza się w żyłach zamiast w kośćcu.

Jeszcze niedawno norma cholesterolu wynosiła 250. Jak zmniejszono ją do 200 rynek na statyny wzrósł w samych tylko USA o ponad 30 mld $.

1 godzinę temu, Jacchusia napisał:

uwielbiam cukier

O zbilansowaniu spożycia węglowodanów pisałem już tu na Forum przed laty jak jeszcze nie były takie bee medialnie. I powtarzam, żadna to trucizna. Nawet w diecie ketogenicznej z 10% to węglowodany. 

Łatwo o niej pisać powielając stereotypy. Sam wychodziłem z poważnych problemów zdrowotnych przed 15 laty dzięki tej diecie. Sam proces wejścia jest nieprzyjemny. Potem jest OK. W moim przypadku zmniejszona podaż białka była przeszkodą na kontynuowanie. Po pół roku powoli normalizowałem dietę. Od lat spożycie tabliczki czekolady nie jest dla mnie żadnym problemem. Szybciej przybędzie mi po wypiciu piwa. Tu jak słusznie wspominał Jug jest szczególnie paskudny cukier; maltoza. 

Gość

(Konto usunięte)
6 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Od lat spożycie tabliczki czekolady nie jest dla mnie żadnym problemem.

Bo czekolada gorzka ma niski IG (zawierająca >70% kakao - 25,  >80% kakao - 20).

Gość

(Konto usunięte)
10 godzin temu, Jacchusia napisał:

Zapraszam do dyskusji z jakimkolwiek kardiologiem.

Zapraszam do przeczytania kilku ksiąźek ukazujących najnawsze badania dotyczące keto . 

Zastosowanie się do diety , z naciskiem na redukcję węglowodanów do minimum i unikanie przetworzonych tłuszczy roślinnych spowoduje że o kardiologu możesz zapomnieć.

Poza tym jak Zukzukzuk napisał , lekarzy z powołania z otwartym umysłem to tak jak i księży wierzących w Boga ze świeczką szukać .

 

10 godzin temu, Jacchusia napisał:

...jestem cukrzykiem...uwielbiam cukier i jem go pieć razy dziennie.

Żyj człowieku w tym swoim swiecie, tylko uważaj żeby sobie krzywdy nie zrobić. EOT.

Ale to bardzo przyjemne życie . Wiele osób w ketozie jest juź po kilka lat i wyniki badań mają wzorcowe . 

Edytowane przez Riczi75
13 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

O zbilansowaniu spożycia węglowodanów pisałem już tu na Forum przed laty jak jeszcze nie były takie bee medialnie. I powtarzam, żadna to trucizna.

Dla cukrzyka i owszem, śmiertelna.

6 godzin temu, JuG napisał:

Bo czekolada gorzka ma niski IG (zawierająca >70% kakao - 25,  >80% kakao - 20).

Dokładnie.

5 godzin temu, Riczi75 napisał:

Zapraszam do przeczytania kilku ksiąźek ukazujących najnawsze badania dotyczące keto . 

Zastosowanie się do diety , z naciskiem na redukcję węglowodanów do minimum i unikanie przetworzonych tłuszczy roślinnych spowoduje że o kardiologu możesz zapomnieć.

Poza tym jak Zukzukzuk napisał , lekarzy z powołania z otwartym umysłem to tak jak i księży wierzących w Boga ze świeczką szukać .

Zależy jakie książki sie czyta. Sugerujesz, ze lekarze to ignoranci w kwestiach zdrowia ludzkiego. Wiesz ile lat trwają studia medyczne? Wiesz jak cieżko sie tam dostać i je potem ukończyć? 

A co do powołania, to ja wolę wykształconego lekarza bez powołania niż Ziębe z powołaniem, a bez wykształcenia medycznego.

A tutaj trochę o:

Cytat

Cholesterol to substancja z grupy lipidów, niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Cholesterol jest obecny w błonach komórek znajdujących się w całym naszym organizmie, łącznie z mózgiem i sercem. 
Cholesterol nie rozpuszcza się we krwi. Jest transportowany wraz z lipoproteinami, czyli cząsteczkami zbudowanymi z tłuszczów i białek. Wyróżnia się dwa typy lipoprotein: LDL – lipoproteiny o małej gęstości i HDL – lipoproteiny o dużej gęstości. 

Cholesterol LDL bywa potocznie nazywany “złym cholesterolem”, ponieważ przyczynia się do powstawania blaszek miażdżycowych, które prowadzą do zwężenia tętnic. Miażdżyca może prowadzić do zawału serca, udaru niedokrwiennego lub niedokrwienia kończyn. Cholesterol HDL jest uznawany za „dobry cholesterol”, ponieważ ułatwia usuwanie cholesterolu LDL. Niski poziom HDL zwiększa ryzyko chorób serca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

5 godzin temu, Riczi75 napisał:

Ale to bardzo przyjemne życie . Wiele osób w ketozie jest juź po kilka lat i wyniki badań mają wzorcowe . 

A co to ma wspólnego z tym co ja napisałem, a konkretnie chodzi o twój cytat ze mnie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

13 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Szybciej przybędzie mi po wypiciu piwa. Tu jak słusznie wspominał Jug jest szczególnie paskudny cukier; maltoza. 

To ja powinienem być już dawno schorowanym cukrzykiem. ?
Tej maltozy w piwie wcale nie ma tak dużo i nie jest aż tak szkodliwa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bo się ruszasz!

Jakieś tu dziwne widzę kłótnie.

Wszyscy mają rację tylko nikt nie chce zrozumieć drugiej strony.

Ruch. Jak go czynisz to cukry niestraszne.

Owszem, są schorzenia wykluczające pewne diety. Ciekawy przykład; niektórzy muszą unikać owoców... i nie chodzi tylko o cukry...

Co do stanu ketozy; może być nad wyraz skuteczna w leczeniu wielu problemów zdrowotnych ale... bywa problematyczna bo niekoniecznie dostarcza wystarczające ilości innych składników. Okresowo i z ważnych powodów OK ale długofalowo nie. 

Dieta zrównoważona.

Widzę, ze tylko o żarciu i piciu (jak to Polacy). 

2 godziny temu, Jacchusia napisał:

A co do powołania, to ja wolę wykształconego lekarza bez powołania niż Ziębe z powołaniem, a bez wykształcenia medycznego.

Wybierasz zatem rycerza? Wolnoć Tomku w swoim domku:)

 

Może trochę metod zdrowego życia?

Refleksologia - to raczej ciemna plama:( A szkoda, ogromna szkoda...

Może więc klawiki?

Np. po trzy wykałaczki w każdą rękę i do roboty. Stymulowanie, nakłuwanie receptorów, znajdujących się na głowie i twarzy (na kręgosłupie czy plecach też) trwa zaledwiie kilkanaście minut. Metoda stosowana już przez kilka dni, przynosi znakomite efekty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

klawiki.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość

(Konto usunięte)
3 godziny temu, Jacchusia napisał:

Sugerujesz, ze lekarze to ignoranci

Ci którzy negują medycynę alternatywną tak z założenia (nie bo nie) to z pewnością ignoranci .

Lekarze jak i np. mechanicy są dobrzy i źli .

Ja z kolei wolę ludzi drążących temat zdrowego życia . Publikacji starszych i nowszych , pisanych przez fachowców na temat ketozy jest sporo . Trzeba się tylko nieco otworzyć na tzw inność albo na normolność jak powiedzą tacy jak ja i nie negować prostych zasad które się sprawdzają.

Tutaj wypowiada się wielu kolegów , których nie posądzam o chęć zabłyśnięcia w temacie diety . Wypowiadających się na podstawie swoich własnych doświadczeń .

To według mnie jest najlepsza rekomendacja .

Jak czytam , wielu z nas jest juź jakiś czas na ketozie i mamy bardzo pozytywne spostrzeźenia .

Medycyna akademicka jest niestety pod presją firm farmaceutycznych dlatego tak mocno bombardują proste tanie przepisy na zdrowie . 

Jak napisano w regułce którą przytoczyłeś cholesterol HDL pomaga redukować LDL więc trzeba pogrzebać i spoźywać odpowiednie produkty. 

A ketony to z pewnością lepsze paliwo dla organizmu niż glukoza.

3 godziny temu, Jacchusia napisał:

A co to ma wspólnego z tym co ja napisałem, a konkretnie chodzi o twój cytat ze mnie?

Chodziło o twoją odpowiedź koledze Zukzukzuk , który jest na ketozie i sobie chwali , który żyje w tym swoim świecie świadomy swego zdrowia i krzywdy sobie nie robi ☺

Poprawę naszego zdrowia powinno zacząć się od wyp...czarnego, plastikowego pudła sprzed sofy. Ja tak zaczynałem. A potem już jakoś idzie.

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

Szapoba:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Poprawę naszego zdrowia powinno zacząć się od wyp...czarnego, plastikowego pudła sprzed sofy. Ja tak zaczynałem. A potem już jakoś idzie.

Jeżeli pozostawić to w celach rozrywkowych, śmiech to zdrowie
3 godziny temu, Riczi75 napisał:
7 godzin temu, Jacchusia napisał:

Sugerujesz, ze lekarze to ignoranci

Ci którzy negują medycynę alternatywną tak z założenia (nie bo nie) to z pewnością ignoranci .

To nie są ignoranci. Oni tak zostali nauczeni, by popierać medycynę akademicką i wierzyć jedynie w nią.
Skończyli studia medyczne, a nie jakieś "znachorskie/szarlatańskie". Mogą nawet wiedzieć, że medycyna alternatywna często pomaga tam, gdzie akademicka nie daje rady, ale nie wolno im o tym mówić, chociażby dlatego, żeby sobie nie podcinać gałęzi, na której siedzą. Po to kończyli studia medyczne i zostali przyuczeni do zawodu lekarza, by zarabiać pieniądze lecząc ludzi zgodnie ze sztuką lekarską i nabytą wiedzą. Nie mogą polecać innych metod leczenia, bo to nie leży w ich interesie oraz byłoby sprzeczne z tym, czego ich uczyli.
Pomijam przysięgę Hipokratesa, bo to utopia.

4 godziny temu, Riczi75 napisał:

Chodziło o twoją odpowiedź koledze Zukzukzuk , który jest na ketozie i sobie chwali , który żyje w tym swoim świecie świadomy swego zdrowia i krzywdy sobie nie robi ☺

Ja nie pisałem o jego diecie, tylko spojrzeniu na innych i bzdurach, które napisał, a potem się raczkiem wycofał.

4 godziny temu, Riczi75 napisał:

Tutaj wypowiada się wielu kolegów , których nie posądzam o chęć zabłyśnięcia w temacie diety . Wypowiadających się na podstawie swoich własnych doświadczeń .

To według mnie jest najlepsza rekomendacja .

Jak czytam , wielu z nas jest juź jakiś czas na ketozie i mamy bardzo pozytywne spostrzeźenia .

Moja znajoma była na diecie wysokobiałkowej i tez sobie chwaliła...aż do pierwszej wizyty u urologa.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

3 godziny temu, Amator 2b napisał:

Poprawę naszego zdrowia powinno zacząć się od wyp...czarnego, plastikowego pudła sprzed sofy. Ja tak zaczynałem. A potem już jakoś idzie.

Niekoniecznie...wszystko jest dla ludzi. Trzeba sobie po prostu w życiu wprowadzić rygorystyczny plan polegający na tym, żeby oprócz codziennych obowiązków znaleźć też czas na odpowiedni ruch i ćwiczenia. Ważne jest by się przemóc i stosować się do tego planu, nawet jak się nie chce... później ma się poczucie dobrze spełnionego obowiązku i to poprawia samopoczucie oraz procentuje poprawą naszego zdrowia i odporności. Dobrze jest też mieć jakąś swoją pasję, która nas pochłania. I oczywiście trzeba unikać niezdrowej żywności. Wtedy naprawdę poczujemy się lepiej i będziemy mieli więcej radości z życia.

Edytowane przez soundchaser
17 minut temu, soundchaser napisał:

To nie są ignoranci. Oni tak zostali nauczeni, by popierać medycynę akademicką i wierzyć jedynie w nią.

Na dodatek jeszcze im odmawiasz inteligencji sugerując, ze to wyuczone małpki do małpowania.

Panowie, trochę powagi wiedza to nauka oparta na badaniach, statystyce i praktyce.

A co do skuteczności medycyny alternatywnej to trudno sie odnieść bo za szerkie pojęcie to jest, od med. chinskiej po Ziębe. A tak naprawdę nie wiadomo co ich pacjentom pomaga. Słyszeliście pewnie jak ważne w leczeniu onkologicznym jest nastawienie pacjenta. Skoro ważne to może ono pomaga w leczeniu alternatywnym? Nie wiem, ale coś może w tym jest.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

I oczywiście trzeba unikać niezdrowej żywności.

Z tym się zgadzam. A do takowej zaliczam wszystko co ma za duzo soli i cukru, a produkty z "E" próbuje omijac szerokim łukiem. Nie wszystkie oczywiście, w telefonie mam spis oznaczeń i czy sa szkodliwe, czy obojętne.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

8 minut temu, Jacchusia napisał:

A co do skuteczności medycyny alternatywnej to trudno sie odnieść bo za szerkie pojęcie to jest, od med. chinskiej po Ziębe. A tak naprawdę nie wiadomo co ich pacjentom pomaga. Słyszeliście pewnie jak ważne w leczeniu onkologicznym jest nastawienie pacjenta. Skoro ważne to może ono pomaga w leczeniu alternatywnym? Nie wiem, ale coś może w tym jest.

W medycynie akademickiej nie działa pozytywne nastawienie pacjenta?
A może ludzie odwracają się od niej, bo nie pomaga im i dlatego korzystają z alternatywnej?
Myślisz, że wtedy bardziej wierzą w jej skuteczność, skoro wcześniej zawiedli się na tej pierwszej?
Nie, po prostu przekonują się do niej, bo widzą lepsze efekty leczenia przy pomocy medycyny alternatywnej. 
Kolega @zukzukzukjest tego najlepszym przykładem.

Edytowane przez soundchaser

Dziwnym trafem w medycynie akademickiej występuje efekt fartucha; wszystkie parametry pacjenta pogarszają się. Przypadek?

36 minut temu, soundchaser napisał:

To nie są ignoranci.

A ten naczelny wirusolog celebryta profesor co miał podczas wywiadu maseczkę z zaworkiem zwrotnym i rozprawiał o potrzebie i skuteczności ich noszenia...?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.