Składający daca....zróbcie sobie przerwę i.....

[msankowski]

.....może to być tylko słyszalne i może to pokazywać jedynie "określonej jakości" sprzęt po stronie odbiorcy (niekoniecznie drogi)

Przepraszam, ale to też są złudzenia. Taki processing w radio robi się po to, żeby to w aucie, w boomboxach i na głośniczkach bt dobrze było słychać. Na takim sprzęcie zdecydowana większość odbiorców reklam słucha radio.

Napisałeś wcześniej, że wybrałeś serwis streamujący FLAC bo jest bezstratny. Zatem po co go modyfikować "u źródła"? Jak się go już zmodyfikuje to się potem nie da odmodyfikować.

Kiedy słuchacz chce to może sobie lokalnie użyć korektor albo coś bardziej wyrafinowanego.

[Grzegorz7]

13 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

skaler. Co to?

Nuu kak? 

Urządzenie dokonujące konwersji sygnałów. 

Dopasowanie współpracujących urządzeń tak aby dostawały właściwy sygnał. 

W wideo np. dosyć powszechne; dopasowanie sygnałów ze źródła do np. projektora, telewizora. 

W audio podobnie choć nieco prościej. W wideo zwiększenie "rozdzielczości" wymaga złożonych algorytmów obliczania sąsiednich pikseli. Wiele z nich jest opatentowanych. 

 

 

[przemak]

19 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Takie "psucie" to nie psucie wręcz przeciwnie moim zdaniem. Wszystko jest bardzo naturalne i w moim odczuciu takie....jak pisałem wcześniej. Dla mnie każdy serwis streamingowy mógłby być tak "popsuty".

Regulacją barwy nie doda się przestrzeni i rozdzielczości, a to jest moim zdaniem w streamie tej stacji, chociaż......może to być tylko słyszalne i może to pokazywać jedynie "określonej jakości" sprzęt po stronie odbiorcy (niekoniecznie drogi) 😉

A przy okazji pozwolę się zapytać jeszcze (dowiedziałem się, ktoś wspomniał w inneym wątku o czymś takim, tyle, że w sprzęcie domowym audio, nawet nie wiem co to jest) - skaler. Co to?, on też ma zastosowanie po stronie nadawczo/studyjno/procesorowej?

Takie grzebanie zmienia i nieważne jak, zawsze teoretycznie na gorsze bo inne od oryginału. Te urządzenia służą do wykorzysyania każdego herca dewiacji 😉 a żeby to zrobić, trzeba sygnał odpowiednio przygotować. Nie ma przeciwwskazań, żeby zamiast zawężać bazę stereo (standard w radiu fm) trochę ją poszerzyć, lekko liznąć wbudowanym pieciopasmowym kompresorem i już masz tą przestrzeń i rozdzielczość 😉

Co to jest skaler w audio to nie mam pojęcia. 

[(nie)przecietniak]

12 minut temu, msankowski napisał:

Przepraszam, ale to też są złudzenia. Taki processing w radio robi się po to, żeby to w aucie, w boomboxach i na głośniczkach bt dobrze było słychać. Na takim sprzęcie zdecydowana większość odbiorców reklam słucha radio.

Do czego to odnosisz, bo nie rozumiem? , rozmawiamy w ostatnich wpisach o konkretnej stacji i streamie - ja u siebie w samochodzie przy FM też nie słyszę głębi i jakiejś dużej rozdzielczości tej stacji, tak samo bedzie jak podłącze ten stream do jakichś głosniczków komputerowych, ale słyszę to (i wszystko to co pisałem) na moim "stacjonarnym" zestawie. O co Ci chodzI? Jeśli wyje syrena i stoją dwie osoby - jedna ją słyszy druga nie (przy sprawnym słuchu) - to która ma złudzenia?

[msankowski]

Do czego to odnosisz, bo nie rozumiem?

Do postawionej hipotezy, że potrzeba szczególnego sprzętu żeby usłyszeć wynik wielopasmowej kompresji.

[(nie)przecietniak]

16 minut temu, przemak napisał:

Takie grzebanie zmienia i nieważne jak, zawsze teoretycznie na gorsze bo inne od oryginału. Te urządzenia służą do wykorzysyania każdego herca dewiacji 😉 a żeby to zrobić, trzeba sygnał odpowiednio przygotować. Nie ma przeciwwskazań, żeby zamiast zawężać bazę stereo (standard w radiu fm) trochę ją poszerzyć, lekko liznąć wbudowanym pieciopasmowym kompresorem i już masz tą przestrzeń i rozdzielczość 😉

Każde grzebanie więc "zmienia na gorsze" także te pierwsze - nagranie, miks i mastering. Wolę "grzebanie drugiego rzędu" przybliżające mnie do oryginalnego występu/prezentacji artysty/artystów "na żywo", niż "grzebanie tylko pierwszego rzędu" psujące ten ten efekt od samego początku.

4 minuty temu, msankowski napisał:

Do postawionej hipotezy, że potrzeba szczególnego sprzętu żeby usłyszeć wynik wielopasmowej kompresji.

Upraszczasz, ale przyjmę, ze wiesz o co mi chodzi i tu mamy różnicę zdań, trudno.

Edytowane 27 Marca 2022 przez (nie)przecietniak

[przemak]

8 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Każde grzebanie więc "zmienia na gorsze" także te pierwsze - nagranie, miks i mastering.

Tego nie napisałem. Możesz oczywiście tak myśleć, ale to bez sensu i szkoda czasu na takie dyskusje. 

[(nie)przecietniak]

11 minut temu, przemak napisał:

Tego nie napisałem

Tak, ja to napisałem, a Ty tak nie myślisz, bo, jak wnoszę, uważasz 1 nagranie (+miks, mastering) za "święty" punkt odniesienia, choćby była to kiepska realizacja (płaska, zamglona, cicha itp.), a każdą następną ingerencję uważasz za psucie. 

Co za dranie - wyczyścili stare filmy na kliszach, zwiększyli rozdzielczość a nawet pokolorowali - popsuli, a to łobuzy. 

😉 🙂

Edytowane 27 Marca 2022 przez (nie)przecietniak

[Gość]

Mógłbyś wyjaśnić kto jest adresatem i jaki jest sens tego enigmatycznego wpisu?

Nic osobistego i na pewno nie do Ciebie. Po prostu, mam alergię na czerwone, sorry.

[Krzych 2]

3 godziny temu, msankowski napisał:

to są psychoakustyczne złudzenia.

Dlaczego złudzenia. Wszystko co słyszymy dzieje się w głowie. Lepiej by było napisać - psychoakustyczne wrażenia. 

[przemak]

46 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Tak, ja to napisałem, a Ty tak nie myślisz, bo, jak wnoszę, uważasz 1 nagranie (+miks, mastering) za "święty" punkt odniesienia, choćby była to kiepska realizacja (płaska, zamglona, cicha itp.), a każdą następną ingerencję uważasz za psucie. 

Co za dranie - wyczyścili stare filmy na kliszach, zwiększyli rozdzielczość a nawet pokolorowali - popsuli, a to łobuzy. 

😉 🙂

Szkoda, że sprowadzasz dyskusję do takiego poziomu, ale twój wątek. Na zakończenie tylko przypomnę co napisałem i z czego wywnioskowałeś to wszystko powyżej... 

Godzinę temu, przemak napisał:

Takie grzebanie

 

[(nie)przecietniak]

Ty napisałeś "takie grzebanie", ja napisałem więc (przez analogię), że moim zdaniem "każde grzebanie" (w domyśle: zmienianie, poprawianie, kształtowanie). Chyba nie czujesz się czymś dotknięty przeze mnie, bo jeśli tak, to przepraszam. 

Mnie zdziwiło:

9 godzin temu, przemak napisał:

szkoda czasu na takie dyskusje

 

[(nie)przecietniak]

10 godzin temu, przemak napisał:

Co to jest skaler w audio to nie mam pojęcia. 

Nieprecyzyjnie napisałem, a chodziło mi (jak sprawdziłem dokładnie w innym wątku) o urządzenie o podobnej funkcjonalności w odniesieniu do audio:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Marca 2022 przez (nie)przecietniak

[(nie)przecietniak]

Zapytał mnie jeden z Kolegów na priv czy można sterować tym odtwarzaczem z komputera, a i mnie zastanawiało czy mogę odtwarzać po sieci do tego streamera muzykę, którą mam na HDD w komputerze. Poszukałem... i da się.

U mnie streamer podłączony jest do modemu/routera (który ma też oczywiście wi-fi) za pomocą kabla, a mój komputer łączy się się z tym routerem przez kartę sieciową wi-fi na USB.

Zainstalowałem w Foobar2000 wtyczkę UPnP Mediarenderer output i foobar zaczął widzieć mój streamer jako urządzenie wyjściowe. Od teraz mogę z drugiego pokoju strumieniować muzykę z HDD mojego komputera do głównego zestawu stereo, (w tym przypadku) przez wi-fi. Jakość przesyłanego dźwięku...taka jak w pliku 🙂 Piękna sprawa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Marca 2022 przez (nie)przecietniak

[przemak]

11 godzin temu, (nie)przecietniak napisał:

Ty napisałeś "takie grzebanie", ja napisałem więc (przez analogię), że moim zdaniem "każde grzebanie" (w domyśle: zmienianie, poprawianie, kształtowanie). Chyba nie czujesz się czymś dotknięty przeze mnie, bo jeśli tak, to przepraszam. 

Mnie zdziwiło:

 

Spoko. Chodzi o to, że albo piszesz w swoim imieniu, albo pytasz. Teraz zadałeś pytanie twierdzące, takie bez pytania, że niby to wynika z cytatu. Nie, nie wynika. Właśnie dlatego napisałem, że "szkoda czasu na takie dyskusje" w których wciskasz w moje "usta" coś, czego nie napisałem, a potem z tym dyskutujesz, udowadniając że nie masz racji.

Zobacz - porównujesz restaurację starych nagrań czy filmów z przepuszczeniem WSZYSTKICH utworów przez jeden preset w standardowym urządzeniu do "masakrowania nagrań" i jeszcze wmawiasz, że to moje zdanie. Słabe, nic nie wnosi, dyskusji nie posuwa, może poczułeś się lepiej, tylko tyle.

[(nie)przecietniak]

14 minut temu, przemak napisał:

Spoko

Spoko.

14 minut temu, przemak napisał:

Zobacz - porównujesz restaurację starych nagrań czy filmów z przepuszczeniem WSZYSTKICH utworów przez jeden preset w standardowym urządzeniu do "masakrowania nagrań" (...)

To chyba jakieś nieporozumienie (bo chyba nie manipulacja). To teraz innymi słowami. Intencją mojego zapytania było, jakie urządzenie potencjalnie może odpowiadać za wyjątkowo dobre brzmienie (wg mnie) stacji internetowej RMF Classic gdyż przypuszczam, że  dźwięk jest "obrabiany" (udoskonalany, naturalizowany) przez coś. W moim odczuciu - potwierdziłeś, że są stosowane takie procesory (drogie, które trzeba umieć ustawiać itp.) podając link i nazwę ("Orban jest drogi, nie każdego stać.").

Mówimy cały czas tylko o RMF Classic

Ale teraz  w swojej wypowiedzi, jak ja to rozumiem, określasz te urządzenie "standardowym" i w dodatku nazywasz to urządzenie urządzeniem do "masakrowania nagrań". No i tu jest kompletna niezgoda między nami. Bo ja uważam, że jest wręcz odwrotnie.

Wg mnie restaurować (reparować, odświeżać, rewitalizować) można wszystko to co się do tego kwalifikuje - także np. utwory sprzed 5 lat, jeśli są źle zrealizowane a wartość muzyczna jest tego warta. Dla mnie więc (zakładając, że RMF Classic właśnie coś robić aby dźwięk u nich był wg mnie wyjątkowo dobry) takie działania nie są "masakrowaniem nagrań" a dawaniem im nowego dźwiękowego (muzycznego) życia, którego z przyjemnością można słuchać.

[przemak]

6 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Ale teraz  w swojej wypowiedzi, jak ja to rozumiem, określasz te urządzenie "standardowym" i w dodatku nazywasz to urządzenie urządzeniem do "masakrowania nagrań". No i tu jest kompletna niezgoda między nami. Bo ja uważam, że jest wręcz odwrotnie.

Owszem, jak widać to się może podobać.

7 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Wg mnie restaurować (reparować, odświeżać, rewitalizować) można wszystko to co się do tego kwalifikuje - także np. utwory sprzed 5 lat, jeśli są źle zrealizowane a wartość muzyczna jest tego warta.

Oczywiście. Bierze się stare nagrania, słucha, sprawdza, co by można poprawić, czy dodać dołu, czy zdjąć, co ze stereofonią, co z górą, czy ściemnić czy rozjaśnić i odszumić czy nie odszumiać, zachowując lekkie tło ale bez ledwo słyszalnego "bulgotania", czy zdjąć średnicy i zrobić nowocześniej czy zostawić albo dodać zachować klimat, czy kompresować pełnopasmowo czy pasmowo, w jaki RMS/LUFS celujemy, ile trzeba zdeptać i czym, żeby jeszcze oddychało itp. To wszystko są decyzje podejmowane na podstawie odsłuchu i specyficzne dla każdego nagrania czy raczej częściej dla fragmentu nagrania - inaczej dla zwrotek, inaczej dla refrenów itp. Jeżeli uważasz, że można to zrobić dla wszystkich dowolnie różnych nagrań (Collinsa i Vivaldiego) jednym presetem drogiego owszem ale powszechnego i standardowego urządzenia, bez słuchania czy ten preset pasuje czy może jednak nie wszystkim nagraniom, to tu faktycznie się nie zgadzamy. Proponujesz kolorowanie filmu w stylu "przystawek" czy raczej "przesłonek" z lat '50 czyli niebieskie u góry (bo niebo) czerwone w środku i zielone na dole. Czasem może i pasuje, ale zasadniczo śmieszne. Gdyby to tak było jak piszesz, to orban gościłby w każdym studiu masteringowym i przepuszczałoby się przez niego nagrania i wuala - super. Tak nie jest, mamy na uczelni orbana (1101 w formie karty PCI) i nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, żeby przez to przepuszczać muzykę - bo to się po prostu nie sprawdza. To jest procesor do radia, żeby było wszystkiego więcej i wszystko lepiej. Może się podobać, ale nie ma nic wspólnego z rewitalizacją.

[(nie)przecietniak]

Tak na marginesie tego o czym ostatnio jest mowa, choć bez konkretnej odpowiedzi: na czym i jak to robią w Classic🙂 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Marca 2022 przez (nie)przecietniak

[artw]

koloryzowane filmy wyglądają od śmiesznie do paskudnie.

Wszystkie remastery dobrze nagranego materiału które znam były pomyłką i komerchą

Nie słucham radia internetowego , więc moj wpis odnosi się tylko do ogólnej zasady rewitalizacji i polepszania

[przemak]

Tam orbana nie zobaczysz, bo to jest procesor emisyjny, jest w nadajniku (przed nadajnikiem) czy tam przed streamowaniem.

Teraz, artw napisał:

koloryzowane filmy wyglądają od śmiesznie do paskudnie.

Wszystkie remastery dobrze nagranego materiału które znam były pomyłką i komerchą

Nie słucham radia internetowego , więc moj wpis odnosi się tylko do ogólnej zasady rewitalizacji i polepszania

To jest rzecz gustu i upodobań czyli zasadniczo jak kto lubi. Ale generalnie na pewno nie jednym presetem wszystko.

[Grzegorz7]

27 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Tak na marginesie tego o czym ostatnio jest mowa, choć bez konkretnej odpowiedzi: na czym i jak to robią w Classic🙂 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lipa. 

Głośniki to jakieś popierdułki zawieszone pod sufitem...

To nie może grać...

😉

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audiostyk]

Te glosniczki w radiu to troche jak "mastering" plyt Kazika i spolki, co to maja "zabrzmiec" na kazdym jamniku ...

[msankowski]

Wyglądają na plastikowe pierdziawki a to trójdrożne Genelec 8351

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pod 20 tys zł za sztukę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audiostyk]

taa...  wzmacniacz klasy D podbijajacy nienaturalnie gore i dol. Proponuje eksperyment za 5 PLN (w linku wielokrotosc ale chodzilo mi o  obrazek). Znam takich co twierdza, ze te popierdulki maja "bass" 😄

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[msankowski]

Na pewno?

[przemak]

28 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Lipa. 

Głośniki to jakieś popierdułki zawieszone pod sufitem...

To nie może grać...

😉

 

Nawet nie musi grać. To jest radio, realizator ma podnieść hebel do zera i słyszeć, że gra. Nic więcej. I tak nic nie zrobi 😉

[audiostyk]

Wzmacniacz klasy D czyni to urzadzenie cokolwiek malo wiarygodnym. Oczywiscie co kto lubi: sa milosnicy takich poprawionych brzmien. Taki mikrus niskotonowy po prostu musi byc "podciagniety" charakterystyka wzmacniacza don przylaczonego - prawa fizyki.

[msankowski]

Mógłby się ktoś zdziwić porównując swoje klocki z tymi Genelecami.

Jak ruski czołg spotykając NLAWa.

[audiostyk]

Nie chce zadnej firmy reklamowac ale dobrze zrobione 2-drozne glosniki (bez wzmacniaczy) tylko nieco wieksze ale kazdy o wadze 25kg to koszt 10k euro netto. I tam niepotrzeba zadnego wzmacniacza korygujacego, a tu jest.

[przemak]

6 minut temu, audiostyk napisał:

Nie chce zadnej firmy reklamowac ale dobrze zrobione 2-drozne glosniki (bez wzmacniaczy) tylko nieco wieksze ale kazdy o wadze 25kg to koszt 10k euro netto. I tam niepotrzeba zadnego wzmacniacza korygujacego, a tu jest.

To by zasadniczo była antyreklama, bo dobrze zrobione pasywne dwudrożne monitory powinny kosztować 1k euro a nie 10 😉