Skocz do zawartości
IGNORED

Odejście od energii węglowej, Zielony pic


Rekomendowane odpowiedzi

14 minutes ago, J.Jerry said:

... tylko trzeba się na coś zdecydować np. autobusy, skutery, rowery i bardzo mało aut.

Właśnie ledwo przeszliśmy poważną pandemię. Promowanie zbior-komu wobec takich doświadczeń zakrawa na ideologiczne opętanie. Za to skutery i rowery to są dobre w Indiach, nie w naszym klimacie.

tak naprawde to popularyzowanie takich idei,powinni zaczac od siebie ich promotorzy,poprzez wszelkoej masci urzednikow.komunikacjia,i rowery.

bo jak do tej pory zaparkowanie auta pod jakimkolwiek urzedem graniczy z cudem.

Auto drenuje skutecznie portfele...rower poprawia kondycje finansową i fizyczną, mam wybrać auto?

25 minut temu, misiomor napisał:

Za to skutery i rowery to są dobre w Indiach, nie w naszym klimacie.

Jakoś jeżdżą te rowery i u nas...jak mogłeś nie zauważyć.

23 minutes ago, J.Jerry said:

Auto drenuje skutecznie portfele...rower poprawia kondycje finansową i fizyczną, mam wybrać auto?

Jakoś jeżdżą te rowery i u nas...jak mogłeś nie zauważyć.

Nigdzie nie widziałem tylu powykręcanych reumatyków co w Szwecji. A oni mają rowerowego p...dolca od dłuższego czasu, w równie niesprzyjającym klimacie.

U nas ludzie są rozsądniejsi i rowery widuje się głównie w ciepłym półroczu. Za to w zimę ścieżki rowerowe świecą pustkami podczas gdy miejsce to bardzo by się przydało pod parkowanie.

Dlatego roweru nie można rozpatrywać jako poważnego środka transportu. To zabaweczka.

10 minut temu, jar1 napisał:

Tych rowerów to u mnie jest aż za dużo... Prawie nie da się normalnie chodzić ani jeździć. 😉 

Absolutnie fatalną rzeczą jest przecinanie się dróg jazdy z palącym się zielonym światłem - samochodu skręcającego w prawo i ścieżki rowerowej przecinającej poprzeczną ulicę.

U mnie ciągle auta na topie, chociaż infrastruktura mocno poszła w rowery.

Za parę miesięcy będzie jak znalazł.

25 minut temu, misiomor napisał:

Dlatego roweru nie można rozpatrywać jako poważnego środka transportu. To zabaweczka.

No to ciekawe jak byś określił własne nogi.

Zachowam ostrożność w opiniach o autach wiedząc, że auta są czymś wyjątkowym dla ich właścicieli...może przyjacielem albo obiektem uwielbienia.

Na reumatyzm  - spacery i rower mogą  być.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
12 minutes ago, J.Jerry said:

No to ciekawe jak byś określił własne nogi.

Jako znacznie lepszą alternatywę dla roweru w naszym klimacie. Dużo lepszy balans między wychładzaniem pędem powietrza, a mocą generowaną w czasie ruchu.

14 minutes ago, J.Jerry said:

Na reumatyzm  - spacery i rower mogą  być.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Primo - lepiej zapobiegać niż leczyć, secundo - nawet pod tym linkiem piszą, żeby się nie pocić i nie wyziębiać. A więc niespieszna rekreacja w dobra pogodę, a nie użytkowy środek transportu niezależnie od pogody.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, marek-1969 napisał:

Jest duża grupa nazywająca osoby dostające ponad zarobkowe kwoty patologią . W takim razie osoby pozyskujące dotacje na PV to też patologia ! A jest to 98,5% prosumentów.

Prawda jest taka że każde pieniądze które dostajesz to w pewnym sensie Patologia ! Dokąd sam na coś nie zapracujesz to niestety nigdy nie  docenisz pieniądza.

Dotacje unijne to też typowa patologia

Jestem za tym żeby rzeczywiście dawać pieniądze,  ale tylko tym którzy naprawdę potrzebują.

Tylko nie o to w tym wszystkim chodzi 🙂   to jest za proste. !

2 godziny temu, Zbig napisał:

Jest też grupa, nie wiem czy duża czy mała, której pozostaje jedynie pyskowanie w internecie.  Na szczęście nie ma to żadnego znaczenia.

A mógłbyś streścić, bo to strasznie długie a tego gościa nie da się słuchać bez bólu zębów.

Najwięcej pyskujesz TY 🙂

Ciebie tez za bardzo nie da się słuchać bo uprawiasz współczesną pa plankę nowoczesnych tendencyjnych farmazonów

31 minut temu, misiomor napisał:

użytkowy środek transportu niezależnie od pogody.

To czemu auto, może każdy powinien mieć jeta i lotnisko?

W sumie czemu nie, wszyscy się kiedyś tak wzbogacimy, że będziemy mieli transport lotniczy i lotniska, a że zużyjemy zasoby, to co.

Ogólnie są możliwe dwa kierunki - oszczędzamy i zwijamy się dając więcej miejsca środowisku naturalnemu przez efektywniejsze zużywanie zasobów lub  rozwijamy się do momentu załamania.

44 minutes ago, J.Jerry said:

U mnie ciągle auta na topie, chociaż infrastruktura mocno poszła w rowery.

Za parę miesięcy będzie jak znalazł.

No to ciekawe jak byś określił własne nogi.

Zachowam ostrożność w opiniach o autach wiedząc, że auta są czymś wyjątkowym dla ich właścicieli...może przyjacielem albo obiektem uwielbienia.

Na reumatyzm  - spacery i rower mogą  być.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PS. Miałem okazję rozmawiać o rowerach jako środku komunikacji ze zwolenniczką takowych. Żeby to dawało chociaż namiastkę praktyczności, potrzebne są spore inwestycje - miejsce pracy musiałoby zapewnić prysznice dla przyjeżdżających spoconych pracowników (po pomnożeniu przez ilośc miejsc pracy robi się z tego konkret w skali kraju czy miasta).  Czas na przebranie się i prysznic oczywiście trzeba sobie doliczyć do czasu przejazdu i to w obie strony. Do tego żeby nie zrobić sobie krzywdy, należy mieć sporą wiedzę na temat odpowiedniego ubrania, że już nie wspomnę o aspektach wizualnych. Ja nie mam zamiaru epatować otoczenia widokiem mojego 110kg cielska (choć przy prawie płaskim bandziochu, "wciągalnym" do wklęsłości) w obcisłych trykotach.

Dlatego właśnie forsowanie roweru jako środka transportu w naszych warunkach ma wszelkie cechy szkodliwego fanatyzmu.

11 minutes ago, J.Jerry said:

Ogólnie są możliwe dwa kierunki - oszczędzamy i zwijamy się dając więcej miejsca środowisku naturalnemu przez efektywniejsze zużywanie zasobów lub  rozwijamy się do momentu załamania.

Nie mam zamiaru totalnie rezygnować z życia jak człowiek w imię jakichś niesprawdzonych teorii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
19 minut temu, misiomor napisał:

Żeby to dawało chociaż namiastkę praktyczności, potrzebne są spore inwestycje - miejsce pracy musiałoby zapewnić prysznice dla przyjeżdżających spoconych pracowników (po pomnożeniu przez ilośc miejsc pracy robi się z tego konkret w skali kraju czy miasta).  Czas na przebranie się i prysznic oczywiście trzeba sobie doliczyć do czasu przejazdu i to w obie strony. Do tego żeby nie zrobić sobie krzywdy, należy mieć sporą wiedzę na temat odpowiedniego ubrania, że już nie wspomnę o aspektach wizualnych.

To świetny pomysł te prysznice, ucieszą się z tego wiele osób, nie będą przeszkadzać swoim smrodem kolegom i sobie też, ale w porównaniu ze smrodem z rury wydechowej to jednak nie ma startu...to może być dobry argument dla samochodów bezwonnych.

W ogóle to przy pracy można się spocić i zapach jest rzeczą normalną chyba, że się siedzi w klimatyzowanym pomieszczeniu i myśli, i bez gwałtownych ruchów.

Proponujesz prysznicem dla wszystkich, czy tylko dla rowerzystów? Nie chciałbym być poszkodowany.

9 minutes ago, J.Jerry said:

Proponujesz prysznicem dla wszystkich, czy tylko dla rowerzystów? Nie chciałbym być poszkodowany.

Proponuję jeżdżenie samochodem. Nie ma nic lepszego w naszych warunkach klimatycznych.

No to autobusy, pociągi, samoloty i tramwaje się nadadzą.

Auta jak najbardziej tam gdzie nie opłaca się nic innego. Mnie nie chodzi o likwidacje aut tylko o możliwość wyboru. Wygodne auto vs wygodny autobus, jazda autem ulicą vs jazda rowerem bezpieczną drogą. W tej chwili trzeba często jechać autem, bo nie ma innej możliwości, ale wszędzie gdzie jest taka możliwość opłaca się nie jechać autem.

 

Zbior-kom to idealne miejsce wymiany zarazków. Ekonomia silnie oparta o takowy poniesie większe straty w czasie następnego COVID'a.

Można oczywiście podnosić argument, że supermarkety też. Jednak każdy, kto ma pojęcie o zjawiskach w typie reakcji łańcuchowej wie, że różnica między współczynnikiem powielania 0.99 a 1.01 jest kolosalna. Więc każda redukcja jest dobra.

Możliwość wyboru - też jestem za, jednak rowerowi fanatycy we władzach dość agresywnie redukują miejsca parkingowe.

Godzinę temu, djedryk napisał:

Ciebie tez za bardzo nie da się słuchać bo uprawiasz współczesną pa plankę nowoczesnych tendencyjnych farmazonów

"Za bardzo się nie da" 🙂

Czyli jednak trochę się da?  

Ja tu tylko podaję konkretne liczby, których sobie sam nie wymyśliłem, i których nikt nie potrafi zakwestionować,  zamiast tego bijąc pianę w postaci nic nie znaczących ozdobników typu "współczesna paplanka nowoczesnych tendencyjnych farmazonów"

Naprawdę myślisz, że jak coś takiego napiszesz to doda to jakąkolwiek wartość?  Jeżeli tak, to współczuję.

39 minut temu, misiomor napisał:

Zbior-kom to idealne miejsce wymiany zarazków. Ekonomia silnie oparta o takowy poniesie większe straty w czasie następnego COVID'a.

Można oczywiście podnosić argument, że supermarkety też.

I kina, szpitale, szkoły, miasta no i kościoły, a mówiąc krócej wszelkie kontakty ze środowiskiem naturalnym potencjalnie narażają nas na różne niewidoczne gołym okiem zagrożenia, ale przecież tylko chodzi o używanie auta zamiast autobusów, tramwajów, pociągów, samolotów i szczególnie łodzi podwodnych.

43 minuty temu, misiomor napisał:

Możliwość wyboru - też jestem za, jednak rowerowi fanatycy we władzach dość agresywnie redukują miejsca parkingowe.

Powinni w ramach wolności i odpowiedzialności zapewnić możliwość utrzymywania tych miejsc na własny koszt zamiast likwidować. Ile chcesz tych miejsc? 10 000, czyli to razy 10m2 x cena ziemii, podatek od gruntu, podatek od zasmradzania miasta i to równo podzielić na chętnych do parkowania. Są tam jakieś potrzeby lokalnej społeczności, ale jak zobaczą kasę na pewno chętnie zrezygnują z zieleni, terenów rekreacyjnych, lokali na usługi, zrezygnują z zieleni wokół domów.

59 minutes ago, J.Jerry said:

I kina, szpitale, szkoły, miasta no i kościoły, a mówiąc krócej wszelkie kontakty ze środowiskiem naturalnym potencjalnie narażają nas na różne niewidoczne gołym okiem zagrożenia, ale przecież tylko chodzi o używanie auta zamiast autobusów, tramwajów, pociągów, samolotów i szczególnie łodzi podwodnych.

Chodzi o redukcję niepotrzebnych interakcji mogących przenosić patogeny. Z kina można łatwo zrezygnować w razie epidemii, natomiast jeżeli oprzemy komunikację na zbior-komie, przesiąście się do samochodów z dnia na dzień będzie niewykonalne.

 

1 hour ago, J.Jerry said:

Powinni w ramach wolności i odpowiedzialności zapewnić możliwość utrzymywania tych miejsc na własny koszt zamiast likwidować. Ile chcesz tych miejsc? 10 000, czyli to razy 10m2 x cena ziemii, podatek od gruntu, podatek od zasmradzania miasta i to równo podzielić na chętnych do parkowania. Są tam jakieś potrzeby lokalnej społeczności, ale jak zobaczą kasę na pewno chętnie zrezygnują z zieleni, terenów rekreacyjnych, lokali na usługi, zrezygnują z zieleni wokół domów.

Nikt nie mówi żeby robić po 10 miejsc parkingowych na dom w dzielnicach mieszkalnych. Problem w tym, że obecny eko-obłęd dotyka dzielnic biznesowych.

23 minuty temu, misiomor napisał:

Nikt nie mówi żeby robić po 10 miejsc parkingowych na dom w dzielnicach mieszkalnych. Problem w tym, że obecny eko-obłęd dotyka dzielnic biznesowych.

Właściwie to pod domami są parkingi, na działkach domów jednorodzinnych, pod marketami, szpitalami itd. Pozostają tereny gdzie nie ma tych parkingów i właściwie jakby chętni na parkowanie się zrzucili to by mieli. Taki przykład - właściciel dużej firmy wybudował...no, ogrodził, brama na kartę, żwir i tyle, ale parking dla pracowników jest, w sumie to za ich pracę pochodzą zyski na parking. W ten sposób myślę można sprawę rozwiązać, parkometry to taka łagodna sugestia, że grunt w mieście jest cenny, auto zajmuje metry jak dom, sklep tyle że ono tam tylko odpoczywa, jest w tym momencie zbędne.

31 minut temu, misiomor napisał:

Z kina można łatwo zrezygnować w razie epidemii, natomiast jeżeli oprzemy komunikację na zbior-komie, przesiąście się do samochodów z dnia na dzień będzie niewykonalne.

Racja, ale co potem, mamy tak jeździć samotnie cały dzień? W końcu trzeba wysiąść...a może firmy samochodowe trzeba zrobić, zajmuje się miejsce autem na parkingu i pracuje z auta? I w końcu pozbywamy się rowerzystów.

25 minutes ago, J.Jerry said:

..., parkometry to taka łagodna sugestia, że grunt w mieście jest cenny, auto zajmuje metry jak dom, sklep tyle że ono tam tylko odpoczywa, jest w tym momencie zbędne.

Nie jestem przeciw parkometrom. Jednak ileś razy musiałem jeździć po okolicy szukając miejsca i spóźniając się na ważne spotkanie, podczas gdy obok była pusta ścieżka rowerowa, po której hulał mroźny wiatr.

7 minut temu, misiomor napisał:

Jednak ileś razy musiałem jeździć po okolicy szukając miejsca i spóźniając się na ważne spotkanie, podczas gdy obok była pusta ścieżka rowerowa, po której hulał mroźny wiatr.

Taki jest sposób myślenia kierowców...puste miejsce, to miejsce na parking, a najlepiej ścieżka rowerowa, a czemu nie środek pustej ulicy.

Nie brać przykładu ze źle zatrzymujących się kurierów.

Gdzie szacunek dla i optymalne wykorzystanie przestrzeni miejskiej? Ze ścieżki nie korzystał nikt, za to kierowcy mieli problem ze znalezieniem miejsc.

17 godzin temu, misiomor napisał:

PS. Miałem okazję rozmawiać o rowerach jako środku komunikacji ze zwolenniczką takowych. Żeby to dawało chociaż namiastkę praktyczności, potrzebne są spore inwestycje - miejsce pracy musiałoby zapewnić prysznice dla przyjeżdżających spoconych pracowników (po pomnożeniu przez ilośc miejsc pracy robi się z tego konkret w skali kraju czy miasta).  Czas na przebranie się i prysznic oczywiście trzeba sobie doliczyć do czasu przejazdu i to w obie strony. Do tego żeby nie zrobić sobie krzywdy, należy mieć sporą wiedzę na temat odpowiedniego ubrania, że już nie wspomnę o aspektach wizualnych. Ja nie mam zamiaru epatować otoczenia widokiem mojego 110kg cielska (choć przy prawie płaskim bandziochu, "wciągalnym" do wklęsłości) w obcisłych trykotach.

Dlatego właśnie forsowanie roweru jako środka transportu w naszych warunkach ma wszelkie cechy szkodliwego fanatyzmu.

Nie mam zamiaru totalnie rezygnować z życia jak człowiek w imię jakichś niesprawdzonych teorii.

To jest tylko twój punkt widzenia.

Przejedz się rowerem za samochodem, powąchaj i porównaj smród z rury wydechowej z naturalnym potem który nie jest szkodliwy.

Po drugie czy porównywałeś smród cuchnącego spoconego kierowcy wysiadającego z samochodu  po godzinnym staniu w korkach.

Według mnie ludzie mieszkający w miastach powinni korzystać z komunikacji zresztą mają udogodnienia w postaci zniżek na bilety.

A co robią ? wolą się pchać w korki i marudzić że nie ma miejsca na parkowanie i ścieżki rowerowe im przeszkadzają.

Kierowcy dojeżdżający z poza miasta są karani i uniemożliwia  im się  dojazd do miejsca pracy,.

Komunikacja pozamiejska praktycznie uniemożliwia dojazd do miejsca pracy, brak parkingów i miejsc do parkowania.

Brak zniżek na komunikację miejską a w zasadzie zwyżka odstrasza potencjalnych kierowców do korzystania z komunikacji miejskiej.

Totalną parodią jest to że mieszkaniec miasta ma zniżki na komunikację podmiejską  która jest w 90 % dotowana przez moją gminę dla mieszkańców.

A ja dostaję zwyżkę na komunikację podmiejską którą utrzymuje gmina z moich podatków 🙂

 

 

 

13 godzin temu, J.Jerry napisał:

Jak dla mnie to rowerzyści mogliby jeździć po ulicy a auta powinny jeździć zgodnie z przepisami...

 

Kierowcy traktują wszystkie drogi, nie tylko publiczne tylko i wyłącznie jako ich własność.

Każdy rowerzysta, przechodzień i ciągnik rolniczy to wróg publiczny numer jeden.

Nowy taryfikator  mandatów powinien być logarytmiczny czyli za każde kolejne przewinienie np. w ciągu dwóch lat x 2 za trzecie znów x 2 .To może odstraszyło by kierowców robienie sobie z dróg publicznych prywatnych torów wyścigowych.

To co wyprawiają kierowcy względem rowerzystów to istna masakra.

Kierowca  zdaje sobie sprawę z tego co wyczyniają  dopiero,  przesiadając się na rower.

Jazda na rowerze drogą publiczną blisko krawężnika to wyrok dla rowerzysty przed pędzącymi samochodami.

Nie zdającymi sobie kompletnie nic kierowcami  jakie  stwarzają zagrożenie.

Jedynie pozostaje jechać środkiem drogi aby uniemożliwić wyprzedzanie lub omijanie rowerzysty w każdych warunkach  w których kierowca uzna za stosowne.

Nadmierna prędkość, brak zachowania odstępu 1 metr , wyprzedzanie na zakrętach, podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniach, przed i na przejściach dla pieszych, spychanie rowerzystów z drogi, wyprzedzanie na czołówkę   z dwóch kierunków i rowerzyście  pozostaje ucieczka do rowu .

Przejechanie odcinka 4.2 km ( 10 minut )   to kilkadziesiąt wyprzedzeń ( średnio grubo  powyżej 20 ) przed i na przejściu.dla pieszych.

Po zakupie kamery która filmuje tylną i przednią drogę rowerzysty oglądam zachowanie kierowców za kierownicą.

Większość z nich nawet nie obniża prędkości.

Traktują drogę i przejście jako autostradę lub tor wyścigowy 🙂

Większość wypadków to nadmierna prędkość i to bez znaczenia czy jedziemy 100km/h  czy 50 km/h

Jazda w mieście i obszarze zabudowanym powyżej 50 km/h to stwarzanie zagrożenia.

Różnica miedzy 40-50 km/h a 70-80 km/h w tych warunkach to drastyczna różnica.

Wystarczy przejechać się o 6 rano po nocy  i widać rzeź  którą uprawiają kierowcy z powodu nadmiernej prędkości.

Porozpi.... jerze, koty,psy, sarny, lisy, to tylko zwierzątka nikomu nie potrzebne.

To wszystko nadmierna prędkość pędzących samochodów i głupich kierowców dla których przepis  na terenie zabudowanym w godzinach 23:00-5:00 do 50 km/h.to  dalej 60km + błąd licznika + jazda do  5km/h - błąd radaru  + janosik + automapa z potencjalnymi radarami.

I pędzi taki idiota nową zabawką 110km/h z salonu  i testuje zachowanie samochodu w ekstremalnych warunkach na drodze śmiejąc się z niedzielnych dziadków którzy poruszają się przez miasto 40km/h i tamują ruch dla zawodowych głupich kierowców pędzących w swoich rakietach bez zdjęcia nogi z gazu.

Wysyłanie nagrania z wideorejestratora to znakomita walka z idiotami drogowymi, niektórzy z dobrymi prawnikami próbują zwalać swoje zachowanie na rowerzystę który powoduje według nich zagrożenie dla samochodów.

Zmuszając ich do łamania przepisów 🙂 

Jeden który próbował coś ugrać i chciał się zemścić na mnie został ustrzelony już trzykrotnie i zapewne straci dokument na dłużej i sporo pieniędzy  przy przesadzonych wysokościach mandatów.

Kierowca sam na siebie podpisał wyrok awanturując się w sądzie  a od miesięcy jeździ jedną i tą samą trasą o tej samej godzinie łamiąc przepisy notorycznie nie zdając a raczej zdając sobie sprawę.

To jest właśnie przykład że kierowcy  mają w d... obowiązujące przepisy.

 

22 godziny temu, tomek7776 napisał:

bo jak do tej pory zaparkowanie auta pod jakimkolwiek urzedem graniczy z cudem

W Polsce parkingi służą urzędnikom ,petent powinien dojechać komunikacją miejską, lub przy pomocy swoich nóg  🙂

58 minut temu, djedryk napisał:

Według mnie ludzie mieszkający w miastach powinni korzystać z komunikacji zresztą mają udogodnienia w postaci zniżek na bilety.

Bardzo chętnie.  Jak się przeniosę do Sztokholmu albo do Barcelony.

3 minuty temu, frank1 napisał:
22 godziny temu, tomek7776 napisał:

bo jak do tej pory zaparkowanie auta pod jakimkolwiek urzedem graniczy z cudem

W Polsce parkingi służą urzędnikom ,petent powinien dojechać komunikacją miejską, lub przy pomocy swoich nóg  🙂

Udawanie się osobiście do urzędu to jakiś kompletny przeżytek, 99,99% spraw powinno dać się załatwić zdalnie.

Takie tam.... Ekologiczna bomba 😆

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 hour ago, djedryk said:

To jest tylko twój punkt widzenia.

Przejedz się rowerem za samochodem, powąchaj i porównaj smród z rury wydechowej z naturalnym potem który nie jest szkodliwy.

Po drugie czy porównywałeś smród cuchnącego spoconego kierowcy wysiadającego z samochodu  po godzinnym staniu w korkach.

Według mnie ludzie mieszkający w miastach powinni korzystać z komunikacji zresztą mają udogodnienia w postaci zniżek na bilety.

A co robią ? wolą się pchać w korki i marudzić że nie ma miejsca na parkowanie i ścieżki rowerowe im przeszkadzają.

Kierowcy dojeżdżający z poza miasta są karani i uniemożliwia  im się  dojazd do miejsca pracy,.

Komunikacja pozamiejska praktycznie uniemożliwia dojazd do miejsca pracy, brak parkingów i miejsc do parkowania.

Brak zniżek na komunikację miejską a w zasadzie zwyżka odstrasza potencjalnych kierowców do korzystania z komunikacji miejskiej.

Totalną parodią jest to że mieszkaniec miasta ma zniżki na komunikację podmiejską  która jest w 90 % dotowana przez moją gminę dla mieszkańców.

A ja dostaję zwyżkę na komunikację podmiejską którą utrzymuje gmina z moich podatków 🙂

 

 

 

Kierowcy traktują wszystkie drogi, nie tylko publiczne tylko i wyłącznie jako ich własność.

Każdy rowerzysta, przechodzień i ciągnik rolniczy to wróg publiczny numer jeden.

Nowy taryfikator  mandatów powinien być logarytmiczny czyli za każde kolejne przewinienie np. w ciągu dwóch lat x 2 za trzecie znów x 2 .To może odstraszyło by kierowców robienie sobie z dróg publicznych prywatnych torów wyścigowych.

To co wyprawiają kierowcy względem rowerzystów to istna masakra.

Kierowca  zdaje sobie sprawę z tego co wyczyniają  dopiero,  przesiadając się na rower.

Jazda na rowerze drogą publiczną blisko krawężnika to wyrok dla rowerzysty przed pędzącymi samochodami.

Nie zdającymi sobie kompletnie nic kierowcami  jakie  stwarzają zagrożenie.

Jedynie pozostaje jechać środkiem drogi aby uniemożliwić wyprzedzanie lub omijanie rowerzysty w każdych warunkach  w których kierowca uzna za stosowne.

Nadmierna prędkość, brak zachowania odstępu 1 metr , wyprzedzanie na zakrętach, podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniach, przed i na przejściach dla pieszych, spychanie rowerzystów z drogi, wyprzedzanie na czołówkę   z dwóch kierunków i rowerzyście  pozostaje ucieczka do rowu .

Przejechanie odcinka 4.2 km ( 10 minut )   to kilkadziesiąt wyprzedzeń ( średnio grubo  powyżej 20 ) przed i na przejściu.dla pieszych.

Po zakupie kamery która filmuje tylną i przednią drogę rowerzysty oglądam zachowanie kierowców za kierownicą.

Większość z nich nawet nie obniża prędkości.

Traktują drogę i przejście jako autostradę lub tor wyścigowy 🙂

Większość wypadków to nadmierna prędkość i to bez znaczenia czy jedziemy 100km/h  czy 50 km/h

Jazda w mieście i obszarze zabudowanym powyżej 50 km/h to stwarzanie zagrożenia.

Różnica miedzy 40-50 km/h a 70-80 km/h w tych warunkach to drastyczna różnica.

Wystarczy przejechać się o 6 rano po nocy  i widać rzeź  którą uprawiają kierowcy z powodu nadmiernej prędkości.

Porozpi.... jerze, koty,psy, sarny, lisy, to tylko zwierzątka nikomu nie potrzebne.

To wszystko nadmierna prędkość pędzących samochodów i głupich kierowców dla których przepis  na terenie zabudowanym w godzinach 23:00-5:00 do 50 km/h.to  dalej 60km + błąd licznika + jazda do  5km/h - błąd radaru  + janosik + automapa z potencjalnymi radarami.

I pędzi taki idiota nową zabawką 110km/h z salonu  i testuje zachowanie samochodu w ekstremalnych warunkach na drodze śmiejąc się z niedzielnych dziadków którzy poruszają się przez miasto 40km/h i tamują ruch dla zawodowych głupich kierowców pędzących w swoich rakietach bez zdjęcia nogi z gazu.

Wysyłanie nagrania z wideorejestratora to znakomita walka z idiotami drogowymi, niektórzy z dobrymi prawnikami próbują zwalać swoje zachowanie na rowerzystę który powoduje według nich zagrożenie dla samochodów.

Zmuszając ich do łamania przepisów 🙂 

Jeden który próbował coś ugrać i chciał się zemścić na mnie został ustrzelony już trzykrotnie i zapewne straci dokument na dłużej i sporo pieniędzy  przy przesadzonych wysokościach mandatów.

Kierowca sam na siebie podpisał wyrok awanturując się w sądzie  a od miesięcy jeździ jedną i tą samą trasą o tej samej godzinie łamiąc przepisy notorycznie nie zdając a raczej zdając sobie sprawę.

To jest właśnie przykład że kierowcy  mają w d... obowiązujące przepisy.

 

Widzę tu duży ładunek niechęci do samochodów. Nie chcę pisać do czego taka postawa może prowadzić.

Tym niemniej dziś obserwujemy pewnego rodzaju fanatyzm również we władzach, promujących rower wbrew temu, że nie nadaje się na środek transportu w naszych warunkach klimatycznych i zbior-kom pomimo jego roli rozsadnika wirusów i bakterii - niekoniecznie COVID'a, grypa, para-grypa i parę innych patogenów dość mocno szerzy się tą drogą. No i rzecz jasna owi urzędnicy bardzo dbają o parkingi dla siebie.

Przywileje dla rowerów są ścieżką donikąd, bo gospodarka nie powinna ustępować fanaberiom. Co nie znaczy że (mówiąc za siebie) pochwalam łamanie przepisów, ileś razy zostałem otrąbiony kiedy zwalniałem za rowerzystą. Widziałem też swoje w kwestii łamania prawa przez rowerzystów, jeżdżą "ławą" w sposób utrudniający przepisowe wyprzedzanie, to co robią względem pieszych na chodnikach woła o pomstę do nieba. Jednak donosicielstwa względem nich uprawiać nie mam zamiaru. Zresztą byłoby to trudne - rowery nie podlegają rejestracji.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.