Skocz do zawartości
IGNORED

Katalogowanie płyt


Tomaszdaniel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie to już było ale nie mogę się doszukać. Przymierzam sie do  jakiejś formy spisania moich płyt. Ponad 2000 cd i kilkaset winyli, zaczynam sie juz powoli w tym gubić. Alfabetycznie czy rodzajami muzyki a słucham praktycznie wszystkiego z wyjątkiem  współczesnego popu. Kiedyś próbowałem uporządkować to robiąc listy na poszczególne gatunki muzyczne ale utknąłem już na początku bo gdzie umieścić  takich wykonawców jak np. Ray Charles? Blues, jazz, funk czy country. Podobnie z Arethą Franklin. No i co z klasyką? Kompozytorami czy wykonawcami? Alfabetycznie wyszło mi że za Motorhead jest Mozart, trochę jednak dziwnie. Ciekawy jestem jak to robicie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w większości wytwórniami mam poukładane na półce. W wyjątkach kiedy wykonawca ma wiele pozycji z różnych wydawnictw ustawiam autorami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Pewnie to już było ale nie mogę się doszukać. Przymierzam sie do  jakiejś formy spisania moich płyt. Ponad 2000 cd i kilkaset winyli, zaczynam sie juz powoli w tym gubić


Wychodze z zalozenia, ze chcesz to miec w elektronicznej formie, czyli jako maly „bank danych“.

Nie wiem, na ile „sprawnie“ obslugujesz sie PC-tem, ale ja bym podszedl do tego w nastepujacy sposob.

Zakladajac ze masz dostep do jakiegokolwiek serwisu stremingowego typu Apple Musik itd. uzyl bym dowolnego darmowego albo platnego programu do zarzadzania plikami muzycznymi (ja uzywam JRiver, mozna testowac 30 dni darmowo i ma znakomite mozliwosci organizowania biblioteki)
Pro forma dodal bym do biblioteki z sieci, wszystkie fizykalnie posiadane plyty CD/winyle, ktore chcesz skatalogowac.
To tylko „klikniecie mysza“.
Ale dzieki temu sciagasz z sieci wszelkie informacje typu tytul plyty, artysta, gatunek, rok wydania, tytuly poszczegolnych nagran, obraz okladki, i masz wszystkie dane gotowe. Nie musisz nic recznie odpisywac. A te szystkie dane, mozesz potem przegladac przeszukiwac w dowolny sposob, w dziesiatkach kategorii, ktore mozesz samemu zdefiniowac.

Mozesz tez te wszystkie dane wyeksportowac jako playlist, a ta playlist konwertowac np. do Excela (z wszystkimi zawartymi danymi/kategoriami) i dalsze przegladanie/szukanie/rozszerzanie kontynuowac w Excelu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem.Zbieram płyty fizyczne , na półkach . Ok . 1 tys. winyli i 3-4 tys. CD. Głównie jazz, powaga, klasyka rocka i etnika. Mam pokój odsłuchowy ale płyty są w kilku pokojach. Winyle ( jazz ) w osobnym regale na całą ścianę . CD wg nazwisk wykonawców a powaga nazwisk kompozytorów. Oczywiście zdarza się , że płyty tego samego artysty są w kilku miejscach ( nowsze zakupy ). Przy tej ilości są oczywiście problemy z odnalezieniem konkretnego nagrania. Pomału przestaję panować nad sytuacją. Ciągle obiecuję sobie ,że ograniczę zakupy . Bezskutecznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Pomału przestaję panować nad sytuacją. Ciągle obiecuję sobie ,że ograniczę zakupy . Bezskutecznie.

Kupuje nowe pozycje w miarę co mnie interesuje Obecnie tzw Jazz i okolice Płyt których nie słucham od dłuższego czasu np kilka lat sprzedaje Ponieważ wiem, że do tych pozycji już nie wrócę np muzyka około metalowa 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsze rozwiązanie przy dużej ilości płyt fizycznych, to segregacja alfabetyczna, i chociaż ja inaczej podchodzę do zagadnienia, to jednak ta opcja jest chyba optymalna - tak jak w szanujących się sklepach z płytami. Generalnie nie zdarzyło mi się, żebym miał problem z odszukaniem jakiegokolwiek tytułu, a płyt trochę mam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam poukładane alfabetycznie. Tematycznie, czy gatunkami nie ma co, bo czasem się zapomni do jakiego "worka" wrzuciło się danego wykonawcę i znów jest szukanie. 😉

@xajas - ktoś nas wyręczył, więc tu możemy spokojnie dokończyć temat.
W jaki sposób w tym JRiver zrobić spis wszystkich płyt?
Co to pisałeś - poprzez listy odtwarzania nie działa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.08.2022 o 18:43, soundchaser napisał:

gatunkami nie ma co, bo czasem się zapomni do jakiego "worka" wrzuciło się danego wykonawcę

A ile tych możliwych "worków" jest? Dwa, trzy...

W dniu 1.08.2022 o 17:54, Chicago napisał:

segregacja alfabetyczna, i chociaż ja inaczej podchodzę do zagadnienia, to jednak ta opcja jest chyba optymalna - tak jak w szanujących się sklepach z płytami.

Sklepy jednak najpierw dzielą na gatunki (rock, pop, muzyka filmowa, muzyka poważna, rock alternatywny, jazz) i w danym sektorze dopiero alfabetycznie.

I tak najlepiej to zrobić. Dany wykonawca w jednym miejscu i wybór przyporządkowania do gatunku muzycznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przeczytałeś xajas tytuł i o co chodzi autorowi? To nie jest katalogowanie kolekcji Sounda ani Twojej. Tu chodzi o fizyczne płyty. 

38 minut temu, Wuelem napisał:

Sklepy jednak najpierw dzielą na gatunki (rock, pop, muzyka filmowa, muzyka poważna, rock alternatywny, jazz) i w danym sektorze dopiero alfabetycznie.

To jest chyba logiczne, że klasyka z klasyką, pop z popem, a jazz z księdzem. Nie rozumiem nierozumienia podstawowych zależności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie pisalem o swoich

moje juz sa pieknie, porzadnie i kompletnie skatalogowane, z dziesiatkami kryteriow, duzo pracy...

Porzadek musi byc

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zrobienie spisu swoich płyt zajmuje dużo pracy to ja wymiękam.
Nie chce mi się. Jak ktoś mnie odwiedza to może sobie zarówno otworzyć szuflady z CDs, jak i zajrzeć do tego co mam na dyskach w postaci plików. Nawigacja jest bezproblemowa, bo układ jest alfabetyczny,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej gatunkami ale najzwyczajniej w świecie pamiętam, w którym miejscu stoi dana płyta.

Lokalizacja absolutnie nie jest alfabetyczna.

Dla postronnej osoby będzie to chaos ale mi to odpowiada najbardziej.

Czyli po krótce, pierwsza lokalizacja płyty zupełnie przypadkowa i zapisana w niczym, czyli w mojej głowie.

I tyle.

Boję się, że nie bardzo pomogłem.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi się historia z Tomkiem beksinskim. Ten wspaniały dziennikarz w latach 90-tych miał w domu kilka tysięcy plyt cd, co wtedy było naprawdę czymś wyjątkowym.   Jego popisowym numerem bylo odnajdywanie na polkach  okreslonej plyty z zawiązanymi oczami. Podobno zawsze trafiał 😀 tak więc nie ma to jak swój własny system 😀

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, aryman napisał:

Przypomina mi się historia z Tomkiem beksinskim. Ten wspaniały dziennikarz w latach 90-tych miał w domu kilka tysięcy plyt cd, co wtedy było naprawdę czymś wyjątkowym.   Jego popisowym numerem bylo odnajdywanie na polkach  okreslonej plyty z zawiązanymi oczami. Podobno zawsze trafiał 😀 tak więc nie ma to jak swój własny system 😀

W latach 90, tak się złożyło, dość często bywałem u Tomka.

Akurat on miał płyty poukładane bardzo pedantycznie z tego co pamiętam.

I tu pozwolę sobie ns offtop

Dzìęki ci Panie za streaming🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Katalogowanie zbiorów

Ja stosuję dwie metody: kolekcja na koncie w discogs + arkusz w Excelu.

 

W discogs jest szybciej, jednak niestety nie wszystkie nagrania (lub konkretne wydania) są w ich bazie. Można je tam dodawać samodzielnie (co niekiedy robię), ale wtedy to już zajmuje trochę czasu, szczególnie, że najwięcej braków dotyczy klasyki, która zazwyczaj wymaga wprowadzenia dużej porcji informacji (jeśli chce się to zrobić porządnie, z kompletem credits itd.). Z moich zbiorów mam tam skatalogowane niespełna 90% - reszty póki co brakuje.

Zalety: łatwość wyszukiwania i dodawania (o ile płyta jest w bazie), możliwość udostępniania, wygoda korzystania.

Wady: braki w bazie, niejednolity sposób opisu wielu pozycji (głównie z klasyki) - nie sposób wdrożyć własnego standardu (a obowiązujący jest irytujący, szczególnie wymóg Kapitalizacji Pierwszych Liter każdej ścieżki - kompletnie nieadekwatny do klasyki).

 

W Excelu ma się pełną swobodę, i trzeba sobie samemu opracować strukturę i zakres rejestrowanych informacji, a także układ całości - dopasować do własnych potrzeb. Dobrze jest znaleźć złoty środek między ilością danych a łatwością ich wprowadzania, z uwzględnieniem późniejszego wyszukiwania. Można zrobić narzędzie proste (ale efektywne) lub rozbudowane (gdyby komuś chciało się bawić w makra itp.). Można też np. zróżnicować sposób opisu w zależności od gatunku (vide szczególne wymagania dotyczące klasyki).

Zalety: pełna kontrola we wszystkich aspektach, łatwość utrzymywania standardu opisu, kompletność katalogu.

Wady: więcej pracy na starcie, koniecznosć samodzielnego wprowadzania informacji o każdej płycie.

 

O porządkach na półkach w następnym wpisie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozesz z Discogs wyexportowac ta zestawiona biblioteke w jakiejkolwieg textowej formie?

Mysle o tym, by dla dla zredukowania nakladu pracy, najpierw zestawic podstawowe dane w Discogs, a potem je wyksportowac do Excela i tam poprawic wszystko czego nie mozna bylo zmienic w Discogs plus wprowadzic wlasne dodatkowe kategorie/systematyke niedostepne w Discogs?
To wszystko to jednorazowa akcja („inwentura“). Dalsza codzienna, biezaca pielegnacja to Excel.

U mnie miejsce odstawki plyt w regale nie odgrywa roli (slucham plikow, aplyty stoja i lapia kurz), ale przy obszerniejszej bibliotece mozna by wprowadzic kategorie regal i polka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest eksport (chyba do .csv, o ile pamiętam - czyli łatwo zassać do Excela), ale zrobiłem go kiedyś tylko z czystej ciekawości - w moim przypadku katalog w xls był wcześniejszy, miałem go na bieżąco.

Pamiętam, że wynik tego eksportu nie był zachwycający - nad późniejszym uporządkowaniem trzeba by się mocno napracować (najmocniej nad klasyką, jak zwykle). Ale próbować można.

 

A co do dodatkowych kategorii, to w discogs collection można takie zdefiniować na własne potrzeby i uzupełniać dla każdej płyty (ja np. mam dodatkową klasyfikację gatunkową, plus źródło zakupu).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, klasyka jest „wyzwaniem“. Gdzie wsadzic CD, na ktorej jest 5 kawalkow Czajkowskiego i 4 Strawinskiego?
Pod C czy pod S?
Jest wiele takich problematycznych „samplerow“
Bez banku danych tego nie ogarniesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, xajas napisał:

Gdzie wsadzic CD, na ktorej jest 5 kawalkow Czajkowskiego i 4 Strawinskiego?

Na półkę z metką 'składanki'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Zbiór fizyczny - porządek na półkach

Moje podejście zmieniało się w miarę rośnięcia kolekcji. Ewolucja przebiegała w stronę upraszczania i ujednoznaczniania (przy zbiorach o wolumenie mocno czterocyfrowym jest to już naprawdę istotne).

Aktualnie stosuję na starcie zgrubny, własny podział gatunkowy - łącznie cztery sekcje - i w ramach każdej z nich określony porządek. Zbieram wyłącznie CD, więc odpada kwestia podziału na formaty.

 

Pop/rock - alfabetycznie artystami, następnie chronologicznie (wg daty nagrania).

Klasyka, jazz/impro/awangarda - w tych dwóch działach idę wytwórniami (alfabetycznie), a w ramach wytwórni seriami /labelami (jeżeli występują) + numerami katalogowymi.

To porządek trochę ryzykowny, jeśli chodzi o wyszukiwanie, ale jeśli pamięć zawodzi, to zawsze mogę sprawdzić w Excelu. Dobrze się natomiast sprawdza pod względem praktycznym / estetycznym (wymiary, identyfikacja graficzna). I nie ma problemu ze składankami :).

Etno/folk - najpierw podział geograficzny (wg własnych, arbitralnych kryteriów), następnie alfabetycznie artystami, dalej chronologicznie. Ale tu się mocno zastanawiam nad przejściem na wytwórnie (ten klucz aktualnie najbardziej mi odpowiada).

 

Dodatkowa zasada organizująca: w przypadku wytwórni/labeli niejednoznacznie sprofilowanych gatunkowo, staram się je przypisywać do działu, do którego pasują najlepiej, i tam ustawiać wszystkie płyty (z rzadkimi wyjątkami). I tak np. całe Cuneiform i ReR Megacorp wylądowały u mnie w jazz/impro/awangardzie, chociaż sporo pozycji czuło by się całkiem dobrze również na półkach pop/rock, a niektóre w klasyce. Wyjątek robię np. dla ECM New Series (klasyka), którą oddzielam od "bazowego" katalogu ECM (jazz/impro) - ale to się akurat dobrze broni i nie sprawia kłopotu z zapamiętaniem.  

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Chicago napisał:

Na półkę z metką 'składanki'.

Miedzy skladanki Disco-Polo 🙂

Czyli w najlepszym towarzystwie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też w większości idzie wytwórniami, ale nie wszystko - w wypadku artysty, który nagrał 'milion płyt' i pojawia na wielu płytach z różnych wytwórni, zarówno pod własnym nazwiskiem lub jako sideman czy też współlider, jak na przykład Paul Bley, to trzymam takie kwiatki pod jednym nazwiskiem. Zresztą nie tylko mnogość labeli decyduje w takim wypadku o sposobie ułożenia płyt - po prostu częśc priorytetowych rzeczy mam pod konkretnym nazwiskiem, ponieważ są to przeważnie całe lub prawie całe dyskografie danego artysty, jak np. Charlie Parker, John Coltrane, Miles Davis, Ornette Coleman, Charles Mingus... itd.

ECM, Soul Note & Black Saint, Hat Hut, DIW, CIMP, Improvising Artists... i kwiatki audiofilskie typu XRCD, K2HD oraz inne podobne są oddzelnie. Ale genaralnie jakbym nie poukładał, to wiem gdzie co mam - i znalezienie płyty nie zajmuje mi praktycznie żadnego czasu. Nawet przy dużych kolekcjach, naprawdę dużych dużych, ktoś kto siedzi w temacie i zajmuje daną się muzyką, a nie audiofilstwem, to nie ma najniejszego problemu ze znalezieniem tytułu na swojej półce - powiedziałbym, że nawet przy kilkudziesięcio-tysięcznych kolekcjach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Chicago napisał:

U mnie też w większości idzie wytwórniami, ale nie wszystko - w wypadku artysty, który nagrał 'milion płyt' i pojawia na wielu płytach z różnych wytwórni, zarówno pod własnym nazwiskiem lub jako sideman czy też współlider, jak na przykład Paul Bley, to trzymam takie kwiatki pod jednym nazwiskiem. Zresztą nie tylko mnogość labeli decyduje w takim wypadku o sposobie ułożenia płyt - po prostu częśc priorytetowych rzeczy mam pod konkretnym nazwiskiem, ponieważ są to przeważnie całe lub prawie całe dyskografie danego artysty, jak np. Charlie Parker, John Coltrane, Miles Davis, Ornette Coleman, Charles Mingus... itd.

Całkiem zrozumiałe podejście.

Przy czym pewnych dylematów i tak się nie uniknie - jeśli masz również osobną przegródkę dla Ellingtona, to musisz arbitralnie rozstrzygnąć, gdzie ustawić Money jungle, jeśli dla Monka, to gdzie T.M. with J.C. etc.  🙂 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma podanego konkretnego lidera sesji i nie wiadomo do kogo konretnego należy płyta, to przeważnie pierwsze nazwisko na płycie o tym mówi, ale oczywiście w niektórych wypadkach, ze względu na szacunek, respekt, albo jakieś firmowe uwarunkowania, liderzy mogą być na samym końcu listy, albo w środku. W przypadku 'Money Jungle' sprawa jest dość oczywista - pierwsze nazwisko, i to wielkimi literami, to Duke Ellington. Podobnie sesje Monka z JC - Monk pierwszy. Jednak już 'Art Blakey's Jazz Messengers with Monk', leżakuje u mnie z Monkiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyt Ortograf

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, jezz napisał:

Mniej więcej gatunkami ale najzwyczajniej w świecie pamiętam, w którym miejscu stoi dana płyta.

Lokalizacja absolutnie nie jest alfabetyczna.

Dla postronnej osoby będzie to chaos ale mi to odpowiada najbardziej.

Czyli po krótce, pierwsza lokalizacja płyty zupełnie przypadkowa i zapisana w niczym, czyli w mojej głowie.

I tyle.

 

 

Rzadko się w czymkolwiek zgadzamy, ale tu przyznaję, gdybym miał odpowiedzieć na tytułowe pytanie, napisałbym dokładnie to samo.

55 minut temu, Chicago napisał:

. Jednak już 'Art Blakey's Jazz Messengers with Monk', leżakuje u mnie z Monkiem.

O, to jednak u mnie Art z Messengerami jest odrębną bajką. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, iro III napisał:

O, to jednak u mnie Art z Messengerami jest odrębną bajką

U mnie też, ale nie z Monkiem. Monk, to Monk. Nawet z JC, to jednak zawsze pierwszym jest Monk.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Chicago napisał:

Monk, to Monk.

Rozumiem i szanuję.

Monka trochę mam, trochę znam, wyczuwam Giganta (choćby przez ilośc standardów),, ale nadal nie umiem go "rozgryzć".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.