Skocz do zawartości
IGNORED

dobre odtworzenie plumkania wyznacznikiem high-endu, czy aby na pewno?


Meloman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Zawsze zastanawiam się dlaczego przeważająca większość wystawców prezentuje swoje systemy w oparciu o brzmienie tzw. plumkania. Żeby było ciekawiej często są to utwory oparte na samym wokalu oraz jednym lub dwóch instrumentach. Często bez nawet perkusji. A przecież w takim nagraniu dominują wyłącznie tony średnie. Jak więc przekonać się jak system prezentuje tony niskiego czy wysokie. Jak sprawdzić czy ma tendencję do sybilantów skoro wokale są często męskie, a jeżeli już kobiece to w żadnym wypadku sopran? No i po trzecie, jak przekonać się jak system radzi sobie z rozdzielczością i separacją, skoro na scenie tak niewiele się dzieje?

A przecież można użyć czegoś innego, co przecież zabrzmi nawet bardziej spektakularnie. Są naprawdę wybitnie nagrane płyty rockowe, których prezentacja zrywa przysłowiowy beret, nie mówiąc o muzyce klasycznej jak choćby już sławetne "Cztery pory roku" Vivaldiego? Praktycznie w każdym gatunku znajdziemy świetne realizacje. Dlaczego więc mamy tylko to smętne plumkanie?

Co więc kieruje wyborem tych ludzi, bo nie uwierzę, że wszyscy z nich słuchają tylko takiej muzyki. Rozumiem też, że to plumkanie oparte jest najczęściej głównie o gatunek jazzu czy bluesa, ale przecież w tych gatunkach jest mnóstwo utworów brzmiących zupełnie inaczej - z bogatą aranżacją i instrumentarium. Dlaczego z nich nie korzystają?

Poza tym te utwory dobierają dobrowolnie. Co stoi na przeszkodzie, żeby przynajmniej czasami było to coś innego?

Oczywiście - wiem, że zdarzają się chlubne wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę.

Zapraszam do dyskusji, w tym czy rzeczywiście taka prezentacja jest wiarygodna do oceny systemu audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Meloman
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Meloman napisał:

zastanawiam się

.. ile rzeczy jeszcze Cię gnębi i nie daje spać. Każda prezentacja coś wnosi a czasami wynosi:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, colcolcol napisał:

.. ile rzeczy jeszcze Cię gnębi i nie daje spać.

Czy szanowny kolega nie zauważył, że po prostu trochę chcę rozruszać to forum, a zwłaszcza ten dział?

A wątki uważam za ciekawe. Jeżeli masz inne zdanie - proszę nie wypowiadaj się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Meloman napisał:

Czy szanowny kolega nie zauważył, że po prostu trochę chcę rozruszać to forum, a zwłaszcza ten dział?

A wątki uważam za ciekawe. Jeżeli masz inne zdanie - proszę nie wypowiadaj się.

dlaczego ,- a może lubię słuchać szarpania struny kontrabasu i jej wybrzmienia , to fakt że w towarzystwie instrumentów towarzyszących , przejrzysta forma stwarza określony klimat a w Dorym wydaniu to juz wow

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Meloman napisał:

Są naprawdę wybitnie nagrane płyty rockowe, których prezentacja zrywa przysłowiowy beret, nie mówiąc o muzyce klasycznej jak choćby już sławetne "Cztery pory roku" Vivaldiego?

    Wątki jak wątki, rozumiem, że masz jeszcze z setkę pomysłów? Może być: czy miejsce odsłuchu ma znaczenie, dlaczego muzyka najlepiej brzmi w niedzielę rano albo dlaczego muzyka klasyczna jest mało popularna w prezentacjach. 

    Rock co do zasady opiera się przesterowaniach i dwóch tonach gruzu w postaci harmonicznych. Co tu jest do sprawdzenie, że system wytrzyma 100dB jazgot?  

Vivaldi. Mam ~ 30 płyt z CPR. Daj przykład uznanej przez Ciebie za najlepszą, napisz dlaczego i pogadamy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest plumkanie? Oto jest pytanie.

Czy Keith Jarrett Trio to już plumkanie? Czy wczesny Wadada Leo Smith, to też plumkanie? Pytam, bo nie wiem i zastanawiam się co jest plumkaniem, a co nie jest plumkaniem. Proszę o przykłady plumkania, mając w świadomości powiedzenie ,zagraj mi balladę, a powiem ci jakim jesteś muzykiem’. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Meloman napisał:

No właśnie. Zawsze zastanawiam się dlaczego przeważająca większość wystawców prezentuje swoje systemy w oparciu o brzmienie tzw. plumkania.

Plumki i pojedyncze wokalizy są bardzo bezpieczne do prezentacji drogich  systemów. Zapodając jakieś duże składy orkiestrowe z dużymi zejściami od piano do forte czy też jakieś rockowe klimaty szybko wypadnie szydło z worka, że system x, y owszem jest może ładny i drogi ale na tym koniec...😁

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, cortes napisał:

Plumki i pojedyncze wokalizy są bardzo bezpieczne do prezentacji drogich  systemów. Zapodając jakieś duże składy orkiestrowe z dużymi zejściami od piano do forte czy też jakieś rockowe klimaty szybko wypadnie szydło z worka, że system x, y owszem jest może ładny i drogi ale na tym koniec...😁

zgadzam się , to jak technicsy z dawnych lat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plumkanie jest bezpieczne dla każdego systemu, no i też dla akustyki pomieszczenia (a może przede wszystkim). Nie mniej jeśli ktoś słucha mocnej i gęstej muzyki (rock, metal, mocna symfonika) to powinien jak ognia unikać, przy wyborze sprzętu, prezentacji typu "plumkanie", bo to rozwiązanie donikąd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takich nagraniach czesto latwiej jest zaprezentowac separacje, gdzie nic sie nie zlewa i kazdy instrument jest wyrazny. Ja nie widze w tym zadnego problemu. Mozna poprosic o cos bardziej zlozonego, nie sadze zeby prezentujacy mieli z tym problem. Co najwazniejsze pewnie 95% wystawowych systemow z roznych wzgledow nie zbliza sie do optymalnych mozliwosci i nie nalezy wyciagac ostatecznych wnioskow na tej podstawie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, że 'plumkanie' w trio jest rzeczywistości chyba największym wyzwaniem dla muzyków, natomiast w audiofilstwie jest tak jakby niemodne i niepożądane. Z drugiej strony, jak założymy, że muzyka dla audiofila jest tylko narzędziem i służy do słuchania brzmienia domowego stereo, to wszystko gra i buczy. Złożona muzyka nie oznacza, że gra się w dużych składach - to jest wręcz absurdalne.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Chicago napisał:

To dziwne, że 'plumkanie' w trio jest rzeczywistości chyba największym wyzwaniem dla muzyków, natomiast w audiofilstwie jest tak jakby niemodne i niepożądane. Z drugiej strony, jak założymy, że muzyka dla audiofila jest tylko narzędziem i służy do słuchania brzmienia domowego stereo, to wszystko gra i buczy. Złożona muzyka nie oznacza, że gra się w dużych składach - to jest wręcz absurdalne.

 

Chyba mieszaz pojcia -> zlozonosc muzyki z zlozonoscia nagrania

Co innego grac live w trio, a co innego odtworzyc trio przez glosniki

Mysle ze spiewac live a capelo solo, to wyzwanie, a odtworzyc to nagranie, to nawet radio kuchenne potrafi 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację. Nie wziąłem pod uwagę tego punktu widzenia. Człowiek uczy się całe życie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Chicago napisał:

Pytam, bo nie wiem i zastanawiam się co jest plumkaniem, a co nie jest plumkaniem.

Chodzi mi o w sumie bardzo proste aranżacje. Nie znaczy, że muzyczne one są złe, ale w aspekcie wyzwania dla sprzętu raczej są słabe. Często słyszę nazwijmy to nagrania bluesowe czy jazzowe, w którym poza wokalem gra tylko gitara akustyczna, czasami jakiś jeszcze instrument dmuchany. I nic więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Meloman napisał:

I nic więcej.

Ale właśnie o to chodzi! W małych składach, i w solo również - oprócz 'treści', chodzi o ukazanie zarówno brzmienia instrumentu jak i 'ciszy z przestrzenią'. W nagraniach dużych składów liczy się przede wszystkim brzmienie 'całości'. Oczywiście istnieją nagrania w trio, w duecie, a nawet solo, gdzie nie ma miejsca ani na 'ciszę', ani na 'przestrzeń', ale to są celowe i świadome zabiegi artystyczne nie mające nic wspólnego z ukazaniem 'ciszy & przestrzeni'. Jeżeli chodzi 'naturalność' brzmienia audio i jakiekolwiek porównania do brzmień prawdziwych instrumentów, uważam że jak najbardziej i jak najwięcej powinno się słuchać właśnie jak najmniejszych składów i przede wszystkim solo instrumentów. Uważam też, że zainteresowania muzyczne powinny determinować wybór głośników do setupu home audio - nie podzielam tezy, że dobry sprzęt odtwarza dobrze każdy rodzaj muzyki. Ale oczywiście nie trzeba się z tym zgadzać. Każdy ma inne widzi misie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, colcolcol napisał:

Vivaldi. Mam ~ 30 płyt z CPR. Daj przykład uznanej przez Ciebie za najlepszą, napisz dlaczego i pogadamy. 

Cztery pory roku - to chyba jedyna płyta, której mam aż cztery wydania, w tym jedno Chesky, której jeszcze nie słuchałem ma najnowszym systemie, a mam go już ponad 2 lata. 😉

Co do trzech pozostały to najbardziej podoba mi się brzmienie z płyty Deustche Grammophon z okładką z jabłkami (numer 415 301-2). Dla mnie brzmi najbardziej "naturalnie".

Wydanie z Nigelem Kennedy (EMI Records 1989 r.) brzmi najsłabiej.

Fajnie też brzmi wydanie BMG z roku 2001 r. (Vladimir Spivakov) choć tu jest trochę efekciarska.

Ale ogólnie najlepiej to brzmi utwór ze składanki Rendezvous Der Sinne (Sony Classical) - Sommer:Presto. To z jakiegoś koncertu z lat chyba jeszcze 70-tych, ale to jest rewelacja. Chciałbym mieć całą płytę z tego koncertu, ale nie wiem jak tego szukać nawet na Discogsie.

 

 

8 minut temu, Chicago napisał:

Ale właśnie o to chodzi! W małych składach, i w solo również - oprócz 'treści', chodzi o ukazanie zarówno brzmienia instrumentu jak i 'ciszy z przestrzenią'. W nagraniach dużych składów liczy się przede wszystkim brzmienie 'całości'. Oczywiście istnieją nagrania w trio, w duecie, a nawet solo, gdzie nie ma miejsca ani na 'ciszę', ani na 'przestrzeń', ale to są celowe i świadome zabiegi artystyczne nie mające nic wspólnego z ukazaniem 'ciszy & przestrzeni'. Jeżeli chodzi 'naturalność' brzmienia audio i jakiekolwiek porównania do brzmień prawdziwych instrumentów, uważam że jak najbardziej i jak najwięcej powinno się słuchać właśnie jak najmniejszych składów i przede wszystkim solo instrumentów.

Z tym się oczywiście zgodzę, ale mam wrażenie, że trochę rozmywamy się jeżeli o istotę wątku. Bo oczywiście "plumkanie" w pewnych aspektach, o których piszesz może zilustrować możliwości systemu, ale na takiej muzyce świat się nie kończy i jednak te prezentacje powinny być bardziej różnorodne. A praktycznie 90% tego co słyszymy czy to na AVS czy nawet na prezentacjach na YT to właśnie to "plumkanie".

Okej, ale zaprezentuj też coś innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i jeszcze jedna rzecz, o której trzeba pamiętać: co innego stworzenie przestrzeni dla poszczególnych instrumentów podczas miksu i ukazaniu jej w nagraniu, a co innego odtworzenie rzeczywistej przestrzeni obiektu, w którym się nagrywa sesję i którą chce się słyszeć w nagraniu. W wynajdywaniu ciekawych i ciekawie 'brzmiących' miejsc i organizowaniu tam sesji, słyną bracia Chesky i właściciel Pro-Musica: Ken Christianson. Pogłos kościołów i innych ciekawych miejsc jest ścisłym elementem 'dzieła'. Byłem na kilku koncertach w ciekawie 'brzmiących' miejscach, i co ważne, mam płyty z tych imprez. Oczywiście 'live' to 'live', ale nawet na płytce słychać specyfikę tych nieprzypadkowych miejsc. Trzeba też mieć świadomość, że nie każde nagranie może powstać w kościele czy też tego typu miejscach, powiedzmy z 'własnym unikalnym brzmieniem' - tak jak dla fortepianu, gitary akustycznej, skrzypiec... pogłos takich miejsc będzie służyć, tak dla perkusji i elektrycznego basu będzie zabójcą. Oczywiście typ muzyki będzie kluczowy w wypadku chęci ukazania brzmienia instrumentu w interakcji z takim szczególnym pomieszczeniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Meloman napisał:

najbardziej podoba mi się brzmienie z płyty Deustche Grammophon z okładką z jabłkami (numer 415 301-2). Dla mnie brzmi najbardziej "naturalnie"

To zrozumiałe. Płyta pod pewnymi, niezamierzonymi przez realizatora względami, jest wprost skrojona pod odsłuchy. 

Brak wyższych harmonicznych rekompensuje chrząkaniami, stukami itd w całej części wiosny - allegro. W 2.05 dostajemy nawet przytup jak z obertasa. W largo tej samej części można usłyszeć autobusy z pobliskiego przystanku (nie tramwaje! 😉 ) a od 2.25 odjeżdża coś wysokobrotowego (raczej nie diesel), pewnie 4 cylindry w benzynie. 

O ile kunszt Karajana jest niepodważalny, o tyle akurat z Vivaldim tutaj zrobił tylko "swoje". Na tle współczesnych dokonań jest takie, powiedziałbym nijakie, zachowawcze, nie porywa.

Reasumując: są lepsze (bardziej audiofilskie) realizacje i lepsze (bardziej porywające, barwne i intrygujące) wykonania. 

Ps uprzedzając, nie sprawdzam wszystkich płyt Audacity a tylko te, które usłyszane na własnym systemie o to się proszą.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zrzut ekranu z 2023-11-11 18-41-09.png

folder.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.11.2023 o 15:29, Meloman napisał:

Czy szanowny kolega nie zauważył, że po prostu trochę chcę rozruszać to forum, a zwłaszcza ten dział?

W podsumowaniu otworzonych ostatnio przez Ciebie tematów odnośnie wyznaczników hiendu można napisać, że wszystkie wymienione w nich aspekty muszą być spełnione i to spełnione na wystarczająco wysokim poziomie. Od siebie jako wyznaczniki hiendu dodał bym jeszcze: naturalność, dynamikę, barwność oraz przede wszystkim to czego najczęściej brakuje nawet najdroższym systemom - wypełnienie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, szpakowski napisał:

to czego najczęściej brakuje nawet najdroższym systemom - wypełnienie. 

Pełna zgoda! Kiedy szukałem systemu z trochę wyższej półki, to też byłem zaskoczony jaki to problem stanowi dla wielu zestawów, zwłaszcza opartych na tranzystorach.

Niestety w polskiej fachowej prasie dotyczącej audio panuje teza, z którą całkowicie się nie zgadzam. Jeżeli jakiś system uważany jest za grający pełnym dźwiękiem od razu jest stwierdzenie, że on nie jest dla wszystkich, i jeżeli ktoś preferuje tzw. analityczne brzmienie to musi szukać gdzie indziej. NIE PRAWDA!

Po pierwsze wypełnienie nie oznacza od razu, że brzmienie będzie nieczytelne, mało przejrzyste, że nie pozwoli na szczegółowy wgląd w nagranie. Może być i z wypełnieniem, i analitycznie (czytelnie)!

Po drugie tzw. dźwięk analityczny o którym piszą "fachowcy" to nic innego jak najczęściej kliniczne, odchudzone granie li wyłącznie pozorujące tą rzekomą analityczność. Takie brzmienie jest dla mnie nie do przyjęcia. To systemy, w których dźwięk się kończy niż na dobre się zaczął.

Po trzecie (jako przykład) - mam znajomego, który ma oparty system oparty na takim klinicznym, sterylnym graniu. Wydaje się na pierwszy rzut ucha, że jest tam mnóstwo przestrzeni, niesssamowita precyzja. Ale to są pozory, które znikają po dłuższej chwili słuchania. W momentach gdzie na scenie naprawdę dużo zaczyna się dziać nagle okazuje się, że nie słychać części dźwięków, a scena wcale nie jest lepiej i precyzyjniej przedstawiona.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Meloman napisał:

Po pierwsze wypełnienie nie oznacza od razu, że brzmienie będzie nieczytelne, mało przejrzyste, że nie pozwoli na szczegółowy wgląd w nagranie. Może być i z wypełnieniem, i analitycznie (czytelnie)!

Zgadza się. Wypełnienie musi być i to w całym paśmie, bez tego nie ma hiendowego dźwięku. Nic mnie tak nie zniechęca jak suche i kliniczne granie. Co z tego jak np bas schodzi nisko i jest kontrolowany jeżeli brak mu wypełnienia, barwy i rozdzielczości? Równie dobrze można walić kijem w kartonowe pudło ... 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem wybór polega też na tym , czy chcemy mieć system do bólu pokazujący prawdę o nagraniu nawet jeśli nie zawsze ( a może i często) nie brzmi ono przy dłuższym słuchaniu naturalnie , muzykalnie , nie wciąga.  Czy akceptujemy kompromis nieco mniejszego wglądu w nagranie ,ale za to z dużą przyjemnością sluchania. Oczywiście najlepiej mieć jedno i drugie. Tylko ile systemów to potrafi i ile jest realizacji , w których 100% prawda eksponowana przez system daje radochę z jej skuchania .

Może dlatego "plumkanie" świetnie nadaje się do pokazania tego jak drogi system wiernie,naturalnie ,w bardzo zbliżony do oryginalnego sposób prezentuje wokal, jeden czy dwa instrumenty, a w dużych składach,  bardziej złożonych nagraniach jest po prostu trudniej , bo trzeba wiernie oddać więcej elementów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, carlos med napisał:

Moim skromnym zdaniem wybór polega też na tym , czy chcemy mieć system do bólu pokazujący prawdę o nagraniu nawet jeśli nie zawsze ( a może i często) nie brzmi ono przy dłuższym słuchaniu naturalnie , muzykalnie , nie wciąga. 

Czy sądzisz, że poza jakimiś wyjątkami ktoś tak nagrywa muzykę? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, szpakowski napisał:

Czy sądzisz, że poza jakimiś wyjątkami ktoś tak nagrywa muzykę? 

Nie. Nie to mialem na myśli.  Nagrać zawsze chce jak najlepiej. Ale sam znasz na pewno wiele płyt,  które na świetnych systemach brzmią przeciętnie,  a na słabych...też przeciętnie,  tylko tu podobnie do innych. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, carlos med napisał:

Moim skromnym zdaniem wybór polega też na tym , czy chcemy mieć system do bólu pokazujący prawdę o nagraniu nawet jeśli nie zawsze ( a może i często) nie brzmi ono przy dłuższym słuchaniu naturalnie , muzykalnie , nie wciąga. 

Nie do końca się z Tobą zgodzę, bo analityczność najczęściej nie oznacza pokazania prawdy o utworze, a u nas kojarzona jest z dźwiękiem chirurgicznym, a więc odchudzonym. To dźwięk ułomny, właśnie nieprawdziwy.

Dzisiaj odsłuchałem sobie po raz kolejny płyty "Murder ballads" i w przed ostatnim utworze jest fenomenalnie nagrane pianino, a raczej jego pojedyncze dźwięki. Na sprzęcie analitycznym mojego znajomego to pianino ma jeden ton, jedną barwę i wybrzmiewa punktowo. Ma barwę prawie, że stalową. Z kolei u mnie jest to bardziej plastycznie, brzmienie nie jest jednotonowe, wybrzmiewa nieco dłużej, ale też jest świetnie to brzmienie kontrolowane.

3 minuty temu, carlos med napisał:

Ale sam znasz na pewno wiele płyt,  które na świetnych systemach brzmią przeciętnie,  a na słabych...też przeciętnie,  tylko tu podobnie do innych. 

Też bym polemizował. Oczywiście masz rację, że przeciętnie nagrana płyta nawet na ultra high-endzie nie zagra super, ale z autopsji jej przeciętność będzie brzmiała miała duuużo lepiej niż jej przeciętność na gorszym systemie. 

12 minut temu, szpakowski napisał:

Czy sądzisz, że poza jakimiś wyjątkami ktoś tak nagrywa muzykę? 

Dokładnie. Loudness war narobiło dużo złego, ale jestem pewny, że nagrywając takie "Californication" nikt nie myślał, aby zrobić na złość audiofilom. Tam poza niestety bardzo wysoką kompresją dynamiki wszystko pozostałe jest okej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Meloman napisał:

Nie do końca się z Tobą zgodzę, bo analityczność najczęściej nie oznacza pokazania prawdy o utworze, a u nas kojarzona jest z dźwiękiem chirurgicznym, a więc odchudzonym. To dźwięk ułomny, właśnie nieprawdziwy.

Dzisiaj odsłuchałem sobie po raz kolejny płyty "Murder ballads" i w przed ostatnim utworze jest fenomenalnie nagrane pianino, a raczej jego pojedyncze dźwięki. Na sprzęcie analitycznym mojego znajomego to pianino ma jeden ton, jedną barwę i wybrzmiewa punktowo. Ma barwę prawie, że stalową. Z kolei u mnie jest to bardziej plastycznie, brzmienie nie jest jednotonowe, wybrzmiewa nieco dłużej, ale też jest świetnie to brzmienie kontrolowane.

Pełna zgoda. Dlatego dla mnie "analityczny" system tak jak go opisałeś jest nieakceptowalny. Ale niektórzy ( jak Twój znajomy) może taki lubią...do czasu. Tak dla mnie gra np Topping D90SE , jest chirurgicznie precyzyjny , ale nie potrafi zróżnicować detali tak jak brzmią na prawdę. Takie brzmienie na dłuższą metę męczy,  jest suche i bezemocjonalne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, carlos med napisał:

Ale sam znasz na pewno wiele płyt,  które na świetnych systemach brzmią przeciętnie,  a na słabych...też przeciętnie,  tylko tu podobnie do innych.

Jeżeli coś jest słabo nagrane to nawet najlepszy system nie pomoże a wręcz przeciwnie, może zaszkodzić ... jeszcze bardziej uwypuklając mankamenty których nie było słychać na słabszym sprzęcie ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, szpakowski napisał:

Jeżeli coś jest słabo nagrane to nawet najlepszy system nie pomoże a wręcz przeciwnie, może zaszkodzić ... jeszcze bardziej uwypuklając mankamenty których nie było słychać na słabszym sprzęcie ...

Tutaj nie mogę się zgodzić. Z doświadczenia wiem, że im lepszy system tym więcej płyt gra lepiej, a żadna nie gorzej.

Im lepszy sprzęt tym więcej da się wycisnąć z nagrania. Nawet słabego.

To nie jest tak, że na high-endzie tylko dobrze nagrane płyty grają lepiej. Ja z każdym upgrajdem slyszałem u siebie poprawę na każdej płycie, a jeżeli nie poprawę to przynajmniej nie gorzej. A trochę tych systemów przez prawie 30 lat miałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Meloman napisał:

Im lepszy sprzęt tym więcej da się wycisnąć z nagrania. Nawet słabego.

Oczywiście zagra lepiej, więcej się wyciśnie ale nie zmienia to faktu, że nadal będzie słabo w porównaniu do dobrze zrealizowanych nagrań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.