dobre odtworzenie plumkania wyznacznikiem high-endu, czy aby na pewno?

[jar1]

1 godzinę temu, carlos med napisał:

Moim skromnym zdaniem wybór polega też na tym , czy chcemy mieć system do bólu pokazujący prawdę o nagraniu nawet jeśli nie zawsze ( a może i często) nie brzmi ono przy dłuższym słuchaniu naturalnie , muzykalnie , nie wciąga.  Czy akceptujemy kompromis nieco mniejszego wglądu w nagranie ,ale za to z dużą przyjemnością sluchania. Oczywiście najlepiej mieć jedno i drugie. Tylko ile systemów to potrafi i ile jest realizacji , w których 100% prawda eksponowana przez system daje radochę z jej skuchania .

Co znaczy prawda?

Takich dyskusji zaliczam co tydzień od lat i na ogół "prawda" to ma być przeciwwaga na to, że się czegoś nie daje słuchać.

To jest często uzasadnienie na to, by jakiegoś urządzenie nie zakwalifikować, że gra do bani. Mogę to zrozumieć, jeśli chodzi o ludzi związanych z branżą, bo inaczej nie mogą 😉

Ale ogólnie , jest zabawnie, a zaraz potem schodzimy na tematy jak taka "prawda" ma wyglądać w seksie. Ogólnie czy pierzate czy włochate itd... 😉

I nie przywiązywałby do tego jakiejś wagi...  Słuchanie na raz z kilkoma osobami jest naprawdę fajne 😉 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hudykot]

4 godziny temu, szpakowski napisał:

W podsumowaniu otworzonych ostatnio przez Ciebie tematów odnośnie wyznaczników hiendu można napisać, że wszystkie wymienione w nich aspekty muszą być spełnione i to spełnione na wystarczająco wysokim poziomie. Od siebie jako wyznaczniki hiendu dodał bym jeszcze: naturalność, dynamikę, barwność oraz przede wszystkim to czego najczęściej brakuje nawet najdroższym systemom - wypełnienie. 

A codzienny banan nie wystarczy?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[colcolcol]

6 godzin temu, hudykot napisał:

A codzienny banan nie wystarczy?

Nie. Nieżyjący już pies zawsze się cieszył z mojego powrotu. Dla niego byłem najwspanialszym człowiekiem na ziemi a to nawet w najmniejszej części nie jest prawdą. 

"Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies."

Janusz Leon Wiśniewski, Samotność w Sieci

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Seyv]

8 godzin temu, jar1 napisał:

Co znaczy prawda?

Z prawdą jest jak z pupą - każdy ma swoją.

8 godzin temu, jar1 napisał:

nie przywiązywałby do tego jakiejś wagi...  Słuchanie na raz z kilkoma osobami jest naprawdę fajne 😉 

To jedyny sposób by osiągnąć dobre zrównoważone brzmienie. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Meloman]

12 godzin temu, szpakowski napisał:

Oczywiście zagra lepiej, więcej się wyciśnie ale nie zmienia to faktu, że nadal będzie słabo w porównaniu do dobrze zrealizowanych nagrań.

To oczywista oczywistość. Zasadniczo u mnie każda płyta brzmi inaczej, więc skalę jakości trzeba by zastosować bardzo obszerną. Na pewno 0-10 nie wystarczy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

10 godzin temu, hudykot napisał:

A codzienny banan nie wystarczy?

Codzienny banan to nawet w samochodzie mam na zwykłym seryjnym nagłośnieniu z mp3 jak dobrą muzę zapuszczę ...

2 godziny temu, Seyv napisał:

To jedyny sposób by osiągnąć dobre zrównoważone brzmienie. 

Zależy z kim się słucha ... ale to żaden sposób na osiągnięcie dobrego zrównoważonego brzmienia, co najwyżej to tylko jedna z metod weryfikacji osiągniętego rezultatu ...

23 minuty temu, Meloman napisał:

To oczywista oczywistość.

Nie był bym tego taki pewien ... zależy dla kogo ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Seyv]

28 minut temu, szpakowski napisał:

ale to żaden sposób na osiągnięcie dobrego zrównoważonego brzmienia, co najwyżej to tylko jedna z metod weryfikacji osiągniętego rezultatu ...

Bez właściwej weryfikacji szansę na stworzenie czegoś dobrego są niewielkie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

7 minut temu, Seyv napisał:

Bez właściwej weryfikacji szansę na stworzenie czegoś dobrego są niewielkie.

Słowo "właściwej" jest w tym przypadku kluczowe ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slaaawek]

... plumkanie jest po to włączane w prezentacjach audio aby pokazać jak czysto i precyzyjnie system odtwarza nagranie, jak "łatwo" separuje instrumenty. Jest to pewnego rodzaju oszustwo i uproszczenie. Celowe działanie dla ukazania systemu audio w jak najlepszym "audiofilskim świetle".... ten proceder chyba każdy odczuł na własnym uszach, kto bawi się w audio

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Meloman]

14 godzin temu, carlos med napisał:

Dlatego dla mnie "analityczny" system tak jak go opisałeś jest nieakceptowalny.

W uzupełnieniu:

Czytając recenzje w polskiej prasie mam wrażenie, że systemy grające z wypełnieniem są odbierane, że to one od siebie to wypełnienie dodają, że jego nie ma w nagraniu. A to też w mojej ocenie nie jest prawdą, bo to wypełnienie w nagraniu jest, tylko pytanie w jaki sposób i  przy jakiej kontroli system je przedstawi.

Jeżeli system gra bez wypełnienia tzn. wg mnie że nie przekazuje pełnej informacji z nagrania. Więc to żadna dla mnie inna szkoła brzmienia, tylko wada, ułomność systemu.

Co nie zmienia faktu, że są osoby, które tak lubią. Ich wybór, ich sprawa. W sumie każdą dewiację można tak wytłumaczyć. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

5 minut temu, Meloman napisał:

Jeżeli system gra bez wypełnienia tzn. wg mnie że nie przekazuje pełnej informacji z nagrania. Więc to żadna dla mnie inna szkoła brzmienia, tylko wada, ułomność systemu.

I to duża ułomność ...

6 minut temu, Meloman napisał:

Co nie zmienia faktu, że są osoby, które tak lubią. Ich wybór, ich sprawa. W sumie każdą dewiację można tak wytłumaczyć. 

Nie do końca się zgodzę. Nie dziwi mnie fakt, że ktoś wybiera kliniczne brzmienie zamiast zmulonego ... ale przecież to żaden wybór ... Osoby które twierdzą, że "tak lubią" po prostu nie słyszały systemu z dobrym wypełnieniem. Tak naprawdę, to nie do końca "ich wybór", jest to raczej konsekwencja braku świadomości i odpowiedniego punktu odniesienia. Daleki był bym również od określania tego "dewiacją", jest to raczej brak doświadczenia i świadomości, że można lepiej. Mz brak wypełnienia to brak życia w muzyce.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audiograde]

ogólnie zasada jest jedna - ZAWSZE może być lepiej 🙂 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slaaawek]

Audio jest niezwykle subiektywną zabawą… jeden lubi sucho klilnicznie precyzyjnie, drugi lubi wypełnienie plankton, tłuściej… a jeszcze ktoś inny poszuka neutralności… i w sumie innych możliwości brak. I w tej sytuacji nie można mieć pretensji że ktoś lubi poszczególne opcje. Każdego indywidualna decyzja wybór… 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audiograde]

Dobrze by było jednak, żeby ten kto chce traktować audio poważnie zdawał sobie sprawę, że może być BAAARDZO różnie.

I dobrze jest dopiero wtedy, kiedy najlepszej jakości RÓŻNIE - da się usłyszeć na JEDNYM sprzęcie 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

1 godzinę temu, slaaawek napisał:

jeden lubi sucho klilnicznie precyzyjnie

Widocznie są różne są formy czerpania przyjemności ... rozumiem, że słuchanie systemów od których "krew cieknie z uszu" sprawia niektórym przyjemność? ...

1 godzinę temu, slaaawek napisał:

i w sumie innych możliwości brak.

Nie. Jest realna możliwość gdzie system gra: rozdzielczo, dynamicznie, barwnie, ze świetnym wypełnieniem, neutralnie, naturalnie, przestrzennie ... ale nie: sucho i klinicznie ... wtedy jest dopiero prawdziwy hiend.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slaaawek]

Głupoty Kolega pisze… wrzuca wszystko do jednego wora i to się ma podobać ? Bzdury…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 12 Listopada 2023 przez slaaawek

[pmcomp]

Mam nieodparte wrażenie, że na tym forum w tej zakładce hiend jest postrzegany jednak przez pryzmat suchości, kliniczności, analityczności. W formie extremalnej krew z uszu.

Kiedyś hiend definiował tak @sly30, wydaje mi się że potem po zbudowaniu nowych kolumn jednak miejsce siedzenia trochę mu się zmieniło.

Przez powiedzmy ostatnie 10-13 lat. Tak ze 20 lat temu jak forum startowało postrzeganie dźwieku hiendowego było jednak inne.

I mysle, że taki hiend jest kreowany i oferowany na polskim rynku jako ten właściwy. Znam osobiście jednego z producentów hiendu w Polsce, który w swoim systemie prezentacyjnym i pokazywanym na AVS 2023 ma właśnie taki system. Choc prywatnie pasuje mu dźwiek systemu z drugiego bieguna, z wypełnieniem, barwą i PRATem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 12 Listopada 2023 przez pmcomp

[SZROT]

W dniu 10.11.2023 o 15:12, Meloman napisał:

Zawsze zastanawiam się dlaczego przeważająca większość wystawców prezentuje swoje systemy w oparciu o brzmienie tzw. plumkania.

Podzielam opinie i tez to zauwazylem. Odpowiedz jest doscy prosta: bo prawie kazdy powyzej pewnego poziomu system, ladnie zagra Erica Claptona z gitarka smetnie balladujacego 😉 Taka prezentacja jest wbrew pozorom malo wymagajaca, a spodoba sie sluchajacemu jakas fajna holografia, wybrzmienie strun gitarki i wogole glebia glosu wokalisty i... i potem taki delikwent zabiera do domku kolumny za 5 tysi i wrzuca sobie na dzien dobry cos typu Red Hotow i z banana na buzce robi sie cos przeciwnego, bo atakuje go jazgotliwy zgielk plaskich dzwiekow. Dlatego nie dajmy sie wrabiac i bierzmy ze soba na odsluchy i prezentacje swoje wlasne utwory i plyty z bardziej rozbudowanymi aranzacjami, nawet lekko ocierajacymi sie o agresywnosc i suchosc, tak zeby potem nie byc zawiedzionymi. W 90% jak do tej pory moich odsluchow, prezentujacy przywitali mnie wlasnie plumkaniem i jakiez bylo ich wielkie zdzwienie gdy po chwili, gdy lecialy juz moje utwory, nie mogli nic dobrego powiedziec o jakichs tam Klipshach czy innych Pylonach, ktore po prostu najzwyczajniej w swiecie gubily sie na takim materiale. Wlasciwie na kazdy taki odsluch moglbym zabrac jedna, jedyna plyte, ktora dobrze znam, 15 minut odsluchu i to by wystarczylo by podjac jakas decyzje. Nie dajmy sie wpuscic w plumkanie!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paww]

5 minut temu, SZROT napisał:

Podzielam opinie i tez to zauwazylem. Odpowiedz jest doscy prosta: bo prawie kazdy powyzej pewnego poziomu system, ladnie zagra Erica Claptona z gitarka smetnie balladujacego 😉 Taka prezentacja jest wbrew pozorom malo wymagajaca, a spodoba sie sluchajacemu jakas fajna holografia, wybrzmienie strun gitarki i wogole glebia glosu wokalisty i... i potem taki delikwent zabiera do domku kolumny za 5 tysi i wrzuca sobie na dzien dobry cos typu Red Hotow i z banana na buzce robi sie cos przeciwnego, bo atakuje go jazgotliwy zgielk plaskich dzwiekow. Dlatego nie dajmy sie wrabiac i bierzmy ze soba na odsluchy i prezentacje swoje wlasne utwory i plyty z bardziej rozbudowanymi aranzacjami, nawet lekko ocierajacymi sie o agresywnosc i suchosc, tak zeby potem nie byc zawiedzionymi. W 90% jak do tej pory moich odsluchow, prezentujacy przywitali mnie wlasnie plumkaniem i jakiez bylo ich wielkie zdzwienie gdy po chwili, gdy lecialy juz moje utwory, nie mogli nic dobrego powiedziec o jakichs tam Klipshach czy innych Pylonach, ktore po prostu najzwyczajniej w swiecie gubily sie na takim materiale. Wlasciwie na kazdy taki odsluch moglbym zabrac jedna, jedyna plyte, ktora dobrze znam, 15 minut odsluchu i to by wystarczylo by podjac jakas decyzje. Nie dajmy sie wpuscic w plumkanie!

Trudno się z tezami autora nie zgodzić, całkowita prawda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

37 minut temu, slaaawek napisał:

Głupoty Kolega pisze… wrzuca wszystko do jednego wora i to się ma podobać ? Bzdury…

Jeżeli to do mnie było to przydał by się jakiś cytat (do którego konkretnie wpisu Twoja wypowiedź się odnosi) oraz jakieś bardziej precyzyjne określenie co dokładnie kolega uważa za bzdury ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wlodek71]

Może to banał, ale plumkanie to, muzyka uważana za nobliwą i ma ona właśnie takie wrażenie wywołać u zainteresowanych (najlepsza muzyka grana tylko na najlepszym sprzęcie).

Nie bez znaczenia jest fakt, jak tu wcześniej wspomniano, że o ile od strony wykonania wcale nie jest prosta to do odtworzenia łatwiejsza niż ściana dźwięku gdzie akustyka pomieszczenia może też namieszać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

W dniu 11.11.2023 o 15:24, Meloman napisał:

Chodzi mi o w sumie bardzo proste aranżacje. Nie znaczy, że muzyczne one są złe, ale w aspekcie wyzwania dla sprzętu raczej są słabe. Często słyszę nazwijmy to nagrania bluesowe czy jazzowe, w którym poza wokalem gra tylko gitara akustyczna, czasami jakiś jeszcze instrument dmuchany. I nic więcej.

Już szukam Jarreta Koln Concert i wypier... przez okno. To przez tyle lat mnie oszukiwał tym plumkaniem, i mój sprzęt oszukiwał a do tego jeszcze stękał i jęczał. "I nic więcej". Oczy i uszy mi się otworzyły wreszcie.

[slaaawek]

1 godzinę temu, pantagruel napisał:

Już szukam Jarreta Koln Concert i wypier... przez okno. To przez tyle lat mnie oszukiwał tym plumkaniem, i mój sprzęt oszukiwał a do tego jeszcze stękał i jęczał. "I nic więcej". Oczy i uszy mi się otworzyły wreszcie.

lepiej późno niż wcale 🙂

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[colcolcol]

W dniu 12.11.2023 o 13:04, slaaawek napisał:

jeden lubi sucho klilnicznie

Może jeden, ale na milion. Przyznaję się również, że lubiłem sucho jak miałem 15 lat, szczególnie rano. Jeżeli pisząc klinicznie miałeś na myśli rodzaj higieny, to ten element jest mi szczególnie bliski.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

On 11/12/2023 at 1:10 PM, audiograde said:

Dobrze by było jednak, żeby ten kto chce traktować audio poważnie zdawał sobie sprawę, że może być BAAARDZO różnie.

I dobrze jest dopiero wtedy, kiedy najlepszej jakości RÓŻNIE - da się usłyszeć na JEDNYM sprzęcie 🙂

Jak kiepski trzeba mieć sprzęt, że by tego, hmmmm "ROŻNIE" nie było słychać?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

W dniu 12.11.2023 o 16:27, pantagruel napisał:

Już szukam Jarreta Koln Concert i wypier... przez okno. To przez tyle lat mnie oszukiwał tym plumkaniem, i mój sprzęt oszukiwał a do tego jeszcze stękał i jęczał. "I nic więcej". Oczy i uszy mi się otworzyły wreszcie.

Stękanie i jęki jakoś znoszę, ale mlaskania bym nie zniósł 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nikko]

W dniu 11.11.2023 o 21:59, Meloman napisał:

Tutaj nie mogę się zgodzić. Z doświadczenia wiem, że im lepszy system tym więcej płyt gra lepiej, a żadna nie gorzej.

Im lepszy sprzęt tym więcej da się wycisnąć z nagrania. Nawet słabego.

To nie jest tak, że na high-endzie tylko dobrze nagrane płyty grają lepiej. Ja z każdym upgrajdem slyszałem u siebie poprawę na każdej płycie, a jeżeli nie poprawę to przynajmniej nie gorzej. A trochę tych systemów przez prawie 30 lat miałem.

Moim zdaniem dokładnie tak jest, czym lepszy system tym więcej płyt (nawet tych gorzej zrealizowanych) da się słuchać. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paww]

3 godziny temu, nikko napisał:

Moim zdaniem dokładnie tak jest, czym lepszy system tym więcej płyt (nawet tych gorzej zrealizowanych) da się słuchać. 

Zgadza się, brzmienie zależy w największym stopniu od sposobu realizacji i jakości nagrania, w drugiej kolejności od sposobu prezentacji i jakości sprzętu. Rodzaj transmisji, kompresji, stosowane algorytmy (mp3, AAC, flac), nośniki ma znaczenie, ale nie tak duże jak dwa pierwsze czynniki. Dobrze zestrojony sprzęt więcej "wydusi" jakości, niż byle jaki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Audroc]

W dniu 10.11.2023 o 15:43, colcolcol napisał:

    Wątki jak wątki, rozumiem, że masz jeszcze z setkę pomysłów? Może być: czy miejsce odsłuchu ma znaczenie, dlaczego muzyka najlepiej brzmi w niedzielę rano albo dlaczego muzyka klasyczna jest mało popularna w prezentacjach. 

    Rock co do zasady opiera się przesterowaniach i dwóch tonach gruzu w postaci harmonicznych. Co tu jest do sprawdzenie, że system wytrzyma 100dB jazgot?  

Vivaldi. Mam ~ 30 płyt z CPR. Daj przykład uznanej przez Ciebie za najlepszą, napisz dlaczego i pogadamy. 

A masz wersję na SACD domniemuję że masz napisz tak serio która jest na liście i czy jest tak dobra jak Messiah w tymże formacie.

PS płyty rockowe są doskonale nagrywane i wydawane w najdroższych formatach bo na tym rynku decyduje kasa. Za kasę masz najlepsze studia nagraniowe, najlepsze wydania DMM, czy podobnie cyfrowe. 

Ja jak chcę kupić audiofilski brzmiącą płytę to szukam YES czy King Crimson. Że starszych kapel cudownie brzmią Uriah Heep czy Budgie, tam nie ma zmiłuj. Podobnie audiofilski czarna Metallica, z elektroniki Andreas Vollenweider czy Kraftwerk na SACD gdzie ceny idą już w tysiące za płytę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Audroc]

W dniu 10.11.2023 o 16:09, Chicago napisał:

Co to jest plumkanie? Oto jest pytanie.

Czy Keith Jarrett Trio to już plumkanie? Czy wczesny Wadada Leo Smith, to też plumkanie? Pytam, bo nie wiem i zastanawiam się co jest plumkaniem, a co nie jest plumkaniem. Proszę o przykłady plumkania, mając w świadomości powiedzenie ,zagraj mi balladę, a powiem ci jakim jesteś muzykiem’. 

Jest jeszcze ciawsza prawda- kiedyś któryś ze sławnych muzyków powiedział, że żadnym problemem jest nagranie 20 minutowej suity rockowej, za to życiowym osiągnięciem dla muzyka jest napisanie niespełna 3 minutowej piosenki która stanie się przebojem i przyniesie miliony zysku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )