Nasze absolutnie ulubione albumy

[porlick]

Witajcie. Proponuję osobistą "listę przebojów"- absolutnie, najbardziej ulubione albumy.
Na otwarcie moje: (kolejność przypadkowa)

Toto- Seventh one
M Oldfield- Tubular bells II
Gazpacho- Tick rock
Riverside- Rapid eye movement
Unitopia- Artificial
Obywatel GC- Tak tak
Jon & Vangelis- Friends od mr Cairo
Blindead- Absence
Mr Reality (bez tytułu)
Pink Floyd- The division bell

Ktoś pochwali się swoimi faworytami?

[baltfan]

33 minuty temu, porlick napisał:

Ktoś pochwali się swoimi faworytami?

Nie gniewaj się,ale podobnych tematów jest aż nadto 🙂

 

 

[mc iek]

Jeśli ktoś za ulubiony album uważa mega infantylny Division Bell, to w ogóle nie warto sięgać po klawiaturę.

Zapomniałeś dodać Stationary Traveller i Misplaced Childhood - bo te trzy koszmarki zwykle pojawiają się łącznie.

[porlick]

55 minut temu, mc iek napisał:

Zapomniałeś dodać Stationary Traveller i Misplaced Childhood - bo te trzy koszmarki zwykle pojawiają się łącznie.

Nie zapomniałem, po prostu pozostałe z trójki nie mają szans, by pojawić się w MOIM zestawieniu. 

Natomiast "albumy doskonałe w całości", to nie osobisty top, bo mogę coś za taki album uważać, ale go nie lubić na tyle, by trafił na listę.

Edytowane 21 Grudnia 2023 przez porlick

[iro III]

Godzinę temu, mc iek napisał:

Jeśli ktoś za ulubiony album uważa mega infantylny Division Bell, to w ogóle nie warto sięgać po klawiaturę.

To po uj żeś sięgnął?

Żeby tylko napisać taką nadetą, bucowatą pierdołę? No, toś "błysnął".

P.S. Jedną z moich NajUlubieńszych płyt Camel jest "Breathless", przez krytyków i "większość", uznawana za "najgorszą" w dyskografii...no i co z tego? 

Mylisz obiektywnie "zatwierdzoną wartość" (przez czas, krytyków, fanów, przeciwników nawet) z subiektywnym "ulubieniem", a o takim jest mowa w tym wątku, więc już lepiej nie "błyskaj", nie "sięgaj", dopóki nie zrozumiesz tematu.

Edytowane 21 Grudnia 2023 przez iro III

[Drizzt]

1. Led Zeppelin IV
2. The Beatles - Abbey Road
3. Talking Heads - Remain in Light
4. Rolling Stones - Exile on Main St.
5. The Clash - London Calling
6. The Jimi Hendrix Experience - Electric Ladyland
7. The Velvet Underground & Nico
8. David Bowie - Low
9. Bob Dylan - Blood on the Tracks
10. U2 - The Joshua Tree

Tak to u mnie wygląda. Nie ma Dark Side of the Moon 🙈

[iro III]

Boston - 1

Camel - Breathless

Talk Talk - The Colour of Spring

Keith Jarret - The Survival Suite

Billy Joel - The Stranger

Queen - News From The World

ELO  - Out Of The Blue

Kate Bush - The Dreaming

Supertramp - Brother Where You Bound

Genesis - Nursery Crime

Yes - Fragile

Zappa & Mothers - Freak Out!

Miles Davis - Sketches of Spain

Jethro Tull - Songs from the Wood

WAR - Galaxy

...

15, tyle na szybko wystarczy, ta lista jest znacznie dłuższa. 😁

Edytowane 21 Grudnia 2023 przez iro III

[Drizzt]

Nowsza piątka u mnie wyglądałaby tak:

1. Radiohead - Kid A

2. Arcade Fire - The Suburbs

3. Tears for Fears - Songs from the Big Chair

4. LCD Soundsystem - American Dream

5. Peter Gabriel - I/O

Odzielna lista powinna być u mnie dla jazzu, ale musiałbym się zastanowić…

[Tal]

Gdyby miałoby być ich tylko 10 🙂

Kolejność nieprzypadkowa:

1. Metallica - Black
2. Miles Davis - Kind of Blue
3. Alice in Chains - Facelift
4. Portishead - Roseland NYC Live 25
5. Dire Straits - On Every Street
6. Pink Floyd - The Wall
7. Tool - 10,000 Days
8. Riverside - Shrine Of New Generation Slaves
9. Patricia Barber - Companion
10. Gary Clark Jr - This Land

[Chicago]

W czasach młodości, poniższe płyty były zdzierane do białej kości. Z wyłączeniem jazzu i klasyki z przyczyn obiektywnych, moja dziesiątka ulubionych albumów 'all the time' przedstawia się następująco:

War - 'Live 1972' / Santana III / Colosseum 'Live' / Deep Purple 'Fireball' / Traffic 'On The Road' / Eric Clapton 'Just One Night' / Led Zeppelin IV / Jimi Hendrix 'Stages' / BS&T 'Nuclear Blues' / Locomotiv GT 'Bummm'

 

 

[Chicago]

Miała być dziesiątka, a wyszła dziewiątka, więc dokładam CCR 'Willy And The Poor Boys'

[Drizzt]

Była dziesiątka, teraz jest jedenastka. Jednak ja też o czymś zapomniałem, więc dokładam teraz: Burial „Untrue.”.

[Chicago]

Tak, zgadza się - żle policzyłem.

[Drizzt]

45 minut temu, Tal napisał:

Gdyby miałoby być ich tylko 10 🙂

Kolejność nieprzypadkowa:

1. Metallica - Black
2. Miles Davis - Kind of Blue
3. Alice in Chains - Facelift
4. Portishead - Roseland NYC Live 25
5. Dire Straits - On Every Street
6. Pink Floyd - The Wall
7. Tool - 10,000 Days
8. Riverside - Shrine Of New Generation Slaves
9. Patricia Barber - Companion
10. Gary Clark Jr - This Land

AiC - Facelift… fajnie, że się znalazła w dziesiątce. Płyta zdzierana przeze mnie do bólu i wciąż jedna z najlepszych płyt metalowych ever. Tylko perkusja mogłaby brzmieć mniej pudełkowo, ale takie były czasy.

[Tal]

8 minut temu, Drizzt napisał:

AiC - Facelift… fajnie, że się znalazła w dziesiątce. Płyta zdzierana przeze mnie do bólu i wciąż jedna z najlepszych płyt metalowych ever. Tylko perkusja mogłaby brzmieć mniej pudełkowo, ale takie były czasy.

Mój gust muzyczny w dużej mierze został ukształtowany przez ich muzykę ponieważ dorastałem w czasach świetności tego zespołu. Niewątpliwie brzmienie albumu nie należy do wybitnych ale piękne jest to że sama muzyka rekompensuje nie najlepszą realizacje 😉

[bolekk_]

Ograniczając się do dziesięciu pozycji, dziesięciu różnych zespołów:
1. Tool - Ænima
2. Opeth - Morningrise
3. Meshuggah - Catch Thirtythree
4. Death - Symbolic
5. Alice in Chains - Facelift
6. Mad Season - Above
7. Porcupine Tree - Fear of a Blank Planet
8. Rush - dzisiejsza data 🙂
9. A Perfect Circle - Thirteenth Step
10. Karnivool - Themata

No i mała dogrywka:
11. Riverside - ID.Entity
12. Primus - Frizzle Fry
13. Mastodon - Leviathan

Dokonałem ograniczenia do jednego albumu na zespół, bo pierwsza trójka mogłaby nie zostawić wiele miejsca dla innych. 🙂

 

[soundchaser]

Wtórny wątek, bo było już kilka o ulubionych płytach, ale OK, skoro Autor miał taki kaprys to powtórzę pewnie to, co już kilka razy pisałem:

Genesis - The Lamb Lies Down On Broadway
Genesis - Selling England By the Pound
Yes - Relayer
King Crimson - Larks' Tongues in Aspic
King Crimson - Red
Deep Purple - Made in Japan
Black Sabbath - Sabotage
Led Zeppelin - Physical Graffiti
ELP - Brian Salad Surgery
Stevie Wonder - Journey Through the Secret Life of Plants
The Beatles - Abbey Road
The Flower Kings - Space Revolver
Pink Floyd - Wish You Were Here

Dla mnie to są płyty wszech czasów. Jest ich więcej, ale tyle zdołałem sobie w tej chwili przypomnieć. Skupiłem się na rocku, al przecież są jeszcze inne gatunki jak jazz, elektronika...

O właśnie - jeszcze:
Tangerine Dream - Stratosfear
Chick Corea - The Mad Hatter
Weather Report - Mysterious Traveller
Frank Zappa - Joe's Garage
Tomita - The Bermuda Triangle
Tomita - Kosmos

cdn...

[aryman]

20 godzin temu, mc iek napisał:

Jeśli ktoś za ulubiony album uważa mega infantylny Division Bell, to w ogóle nie warto sięgać po klawiaturę.

Zapomniałeś dodać Stationary Traveller i Misplaced Childhood - bo te trzy koszmarki zwykle pojawiają się łącznie.

Sam jesteś koszmarek 😅

1. Marillion script for a jester tear

2. Pink Floyd - dark side of the moon

3. Camel - Harbour of Tears

4. King Crimson - in the court of the Crimson King

5. Yes- close to the edge

6. Queen - live at Wembley 86

7. Dream theater - Metropolis part 2.

8. Porcupine Tree - The Sky Moves Sideways

9. Riverside - love, fear and the time machinę

10. Krzysztof Komeda - ,, Nóż w wodzie".

 

[xniwax]

Po prostu lista kilkunastu z niezliczonej ilości ulubionych.
 

Led Zeppelin - I
King Crimson - In the Court of the Crimson King
Genesis - Selling England By the Pound
Pink Floyd - Meadle
Genesis - The Lamb Lies Down On Broadway
Pink Floyd - Wish You Were Here
Yes - Relayer
King Crimson - Red
Pink Floyd - Dark Side Of The Moon
ELP - Brian Salad Surgery
Yes - Fragile
Jethro Tull -Thick as a Brick
Yes - Close To The Edge
Deep Purple - In Rock
Black Sabbath - Black Sabbath
King Crimson - Red
Queen - A Night at The Opera
ELO  - Out Of The Blue
Rush - Permanent Waves
Rush - Moving Pictures
Jethro Tull - Stand Up
The Move - Looking On
The Beatles - Revolver
Rolling Stones - Sticky Fingers
Miles Davis - A Tribute to Jack Johnson
Colloseum - Valentyne Suite
Frank Zappa - Hot Rats
ACDC - Highway to Hell
Queen - Jazz
ACDC - Back in Black
Metallica - Ride The Lightning

Edytowane 22 Grudnia 2023 przez xniwax

[soundchaser]

22 godziny temu, bolekk_ napisał:

Rush - dzisiejsza data 🙂

Dobre. 😉

1 godzinę temu, xniwax napisał:

Po prostu lista kilkunastu z niezliczonej ilości ulubionych.

Widzę wiele stycznych płyt. Nawet jeśli nie wymieniłem niektórych to też są moimi bardzo ulubionymi (Rush, Queen, Zappa, Rolling Stones...)

[xniwax]

Jak Mama przywiozła ze Szwecji w 1976 roku tę płytę i jak zobaczyłem tył okładki to przestraszyłem się, że to jakieś disco.
Nie znałem wtedy Rush.

Edytowane 22 Grudnia 2023 przez xniwax

[soundchaser]

44 minuty temu, xniwax napisał:

Jak Mama przywiozła ze Szwecji w 1976 roku tę płytę i jak zobaczyłem tył okładki to przestraszyłem się, że to jakieś disco.

😆

Twoja mama też przywoziła płyty ze zgniłego zachodu na zamówienie syna jak moja, czy sama się interesowała taką muzyką?

[xniwax]

Nie, kuzyn jej podpowiedział 😉 wówczas "szwedzko-polski rocker".
Ja chciałem jakąś płytkę Sladów. Fakt faktem, że kilka kawałków rockowych mocnych lubiła. Uwielbiała Exciter Judas Priest.
Nawiasem mówiąc ta płytka Rush dzisiaj do słuchania już się nie nadaje, zryta okropnie, ale mam inny egzemplarz w idealnym stanie (też z epoki).
Tamten trzymam z sentymentu, z szacunku i tęsknoty za nieżyjącą już Mamą.

Edytowane 22 Grudnia 2023 przez xniwax

[aryman]

A ja dorzucę 10 ukochanych albumów live:

1) Queen - live at Wembley 86

2) Marillion - live at Loreley 87

3) Rush - A show of hands

4) Deep purple - Made in Japan

5) Porcupine Tree - Coma Divine

6) Kate Bush - Before the Down

7) The Cure - in Concert

8 Pink Floyd - Pulse

9) Depeche Mode - Songs of Faith and devotion Live

10) fish - Kraków 95.

 

 

 

[Yankes]

Areni Agbabian "Bloom"

[iro III]

16 godzin temu, xniwax napisał:

The Move - Looking On

O!

Nieczęsto wspominana i chyba jednak niedoceniana grupa.

ELO znają wszyscy, a preELO jakby wcale.

Moja ulubiona, to druga płyta "Shazam".

2 godziny temu, aryman napisał:

A ja dorzucę 10 ukochanych albumów live:

1) Queen - live at Wembley 86

2) Marillion - live at Loreley 87

3) Rush - A show of hands

4) Deep purple - Made in Japan

5) Porcupine Tree - Coma Divine

6) Kate Bush - Before the Down

7) The Cure - in Concert

8 Pink Floyd - Pulse

9) Depeche Mode - Songs of Faith and devotion Live

10) fish - Kraków 95.

 

 

 

O, a ja zapomniałem o moim naj live Jethro Tull - Bursting Out, oraz UFO - Strangers in the Night 🤗

Edytowane 23 Grudnia 2023 przez iro III

[xniwax]

Dla mnie koncertówki to jakby odrębna lista.

 

[iro III]

 i jeszcze Dylan- At Budokan, 

Thin Lizzy - Live and Dangerous.

Santana - Moonflowers... 🤫

...a jak Santana to gdzie Caravanserai?

A jak Dylan to i Slow Train Coming, no przecież i... i... i... 🤣

[Maciej Mki]

19 godzin temu, xniwax napisał:

Led Zeppelin - I

Super, też uważam, że jedynka była najlepsza 🖖

[J4Z]

Oj, trzeba by siąść i dłużej się zastanowić, tak na szybko to:

W dniu 21.12.2023 o 13:46, Tal napisał:

Metallica - Black

Master Of Puppets 🤘

Edytowane 23 Grudnia 2023 przez J4Z