Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem kask Uvex oversize, ale jakiś on toporny i wielki z racji mojej dużej głowy.
Nie używałem jeszcze, bo mam opory. Problem mam z jazdą, jeżdżęostatnio wyłącznie w czapce, a i tak przewiewa mi uszy. Jeżdżę więc coraz rzadziej.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja w ubiegłym tygodniu kupiłem kask, po wielu latach jeżdżenia z gołą głową.

Wiek już taki, że człowiek robi się ostrożny. Nie narzekam, kask jest leciutki, przewiewny, nie czuję żadnego dyskomfortu.

"Tynk pożera dźwięk" 747

9 godzin temu, cortes napisał:

Półtora miesiąca temu widziałem zdarzenie z rowerzystą który nie miał kasku jechał szybko i podczas zjazdu z chodnika nie zauważył różnicy poziomów i tak wyrżnął głową w podłoże z kostki brukowej, że po przyjeździe karetki wyglądał jakby go ktoś oklepał kijem bejsbolowym.

Dlatego napisałem, że trzeba jeździć ostrożnie. A jak ktoś nie potrafi zjechać z chodnika i w dodatku lubi w takich sytuacjach zapierdzielać, to niech zakłada kask.

8 godzin temu, gromg napisał:

Kupiłem kask Uvex oversize, ale jakiś on toporny i wielki z racji mojej dużej głowy.
Nie używałem jeszcze, bo mam opory. Problem mam z jazdą, jeżdżęostatnio wyłącznie w czapce, a i tak przewiewa mi uszy. Jeżdżę więc coraz rzadziej.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Rozmiar kasku to jedno, a kształt głowy to drugie. Zawsze przed kupnem trzeba przymierzyć.

Na przewiewanie polecam opaskę 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , są jeszcze inne, cieplejsze. Jeżeli wolisz czapkę, to kup koniecznie z windstopperem. To rozwiąże Twój problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Dlatego napisałem, że trzeba jeździć ostrożnie. A jak ktoś nie potrafi zjechać z chodnika i w dodatku lubi w takich sytuacjach zapierdzielać, to niech zakłada kask.

To jest bzdura.
Nie jestes sam na ulicy. Jesli inni nie uwazaja i cie zachacza, to ci twoja ostroznosc nie pomoze i koniecznosci uzywania kasku nie wyeliminuje

Jestem zwolennikiem powiedzenia:

Tylko ten nie nosi kasku, kto nie ma pod nim czego chronic
16 minut temu, xajas napisał:

Nie jestes sam na ulicy. Jesli inni nie uwazaja i cie zachacza, to ci twoja ostroznosc nie pomoze i koniecznosci uzywania kasku nie wyeliminuje

Niby masz rację, ale nie przesadzajmy. Unikam ruchliwych ulic i staram się mieć oczy dookoła głowy podczas jazdy.
Poza tym tyle w codziennym życiu czyha na nas niebezpieczeństw, że najlepiej po prostu w domu siedzieć i nigdzie nie wychodzić.

11 godzin temu, il Dottore napisał:

Ale te POC z kolei mają ceny jakieś z d***... 😞

W sensie wyceniasz swoją głowę taniej ? 😄

Jak się bardzo upierasz na ten typ kasku , to szukaj pod hasłem : kask rowerowy orzech. Z tym że jak tutaj już napisano , najlepiej wentylowane toto nie jest. 

Wycena głowy to sprawa dość indywidualna. Ale zgadzam się, że POC ma ceny z kosmosu. Kask rowerowy to nie jest fizyka jądrowa. Tu w cenę wliczony jest lans.

Mnie kiedyś potrącił samochód, złamana ręka, czułem jak uderzyłem głową o asfalt, straciłem przytomność. Gdyby nie kask, to światło by zgasło. 

Kolega, taki profi-amator, zawsze w ciuchach i kasku raz pojechał do sklepu bez kasku. Przewrócił się przy śmiesznej prędkości. Niefortunny upadek. Już go nie ma.

Nie wsiadam na rower bez kasku, wszystkim radzę to samo.

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Dlatego napisałem, że trzeba jeździć ostrożnie. A jak ktoś nie potrafi zjechać z chodnika i w dodatku lubi w takich sytuacjach zapierdzielać, to niech zakłada kask.

Nie bierzesz pod uwagę jednej rzeczy. Ty jedziesz ostrożnie ale baran z naprzeciwka nie i wjeżdża w ciebie. Jest u mnie popularna ścieżka rowerowa, ale niestety jest wąska. W weekendy nie ma się co tam wybierać. I w tym sezonie były tam kolizje rowerzystów i to czołówki. Więc ostrożność może nic nie dać. Lepiej mieć jakąś ochronę niż jej nie mieć. Moim zdaniem oczywiście.

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

40 minut temu, mkk1 napisał:

W sensie wyceniasz swoją głowę taniej ? 😄

O wiele! 🙂

28 minut temu, Allmr napisał:

zgadzam się, że POC ma ceny z kosmosu. Kask rowerowy to nie jest fizyka jądrowa. Tu w cenę wliczony jest lans.

Boże... To nawet na rowerze można się lansować? Co za czasy! 😞 Za moich czasów rowery się kupowało i śmigało na nich a tata naprawiał. 🙂 ZERO kasków i podobnych pierdół. Urazy oczywiście były, ale przecież to blizny odróżniają pipę od mężczyzny. 🙂

11 godzin temu, soundchaser napisał:

A po co w ogóle te hełmy zakładać? Ja całe życie jeżdżę bez i jakoś dalej żyję.

Ja to nie mam nad czym dywagować bo w Irlandii kaski rowerowe są OBOWIAZKOWE. Na pewno na drogach publicznych, to na 100%, ale również dzieci jak jeżdżą po osiedlu to bez kasku nie widziałem. W wsi obok mam tor BMX - skoki itp... Często tam chodzę na spacer z pieskiem bo te wyczyny wyglądają bardzo efektownie. No i tam też obowiązują kaski i ochraniacze - nawet jest tablica na wejściu.

W Polsce oczywiście bym jeździł bez kasku, ponieważ chcącemu nie dzieje się krzywda. Za dzieciaka co się wyprawiało na rowerach i nikt żadnego kasku nie miał.

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

11 godzin temu, soundchaser napisał:

I w ten sposób brzuszek Ci rośnie i waga ponad 100 kilo. 😉

Dlatego kupię sobie rowerek do rekreacji. 🙂 Bo mniej żreć nie umiem. 🙂

Już sprawdzałem sklepy w poszukiwaniu tego CUBE o podwyższonej nośności 😉 i trafiłem na super sprawę.

Nawet nie wiedziałem, że coś podobnego wgl w IRL istnieje. Otóż - państwo dopłaca do rowerów! 🙂 Co prawda tylko pośrednio ale zawsze. Wygląda to tak, że po uzgodnieniach ze sklepem prosisz swojego pracodawcę, żeby Ci kupił rower. On za ten rower płaci i koszt tego roweru zdejmuje Ci z wypłaty. Automatycznie więc zarabiasz o cenę roweru mniej i płacisz mniej podatku dochodowego, PRSI  i innych danin. Każdy może sobie kupic rower w ten sposób raz na 4 lata. W moim przypadku kalkulator pokazuje zysk prawie 800€.  Pracodawca też coś tam na tym zarabia, bo przecież trzeba mu skompensować papierologię.

Fajna rzecz.

f477f7d673959.png

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ja to nie mam nad czym dywagować bo w Irlandii kaski rowerowe są OBOWIAZKOWE. Na pewno na drogach publicznych, to na 100%, ale również dzieci jak jeżdżą po osiedlu to bez kasku nie widziałem.


Brawo, to mi sie podoba, jestem za
Dziwie sie, ze jeszcze u nas tego nie wprowadzili.
Tak samo jak na stoku/na nartach
12 godzin temu, soundchaser napisał:

A po co w ogóle te hełmy zakładać? Ja całe życie jeżdżę bez i jakoś dalej żyję.

"One-third of non-fatal bicyclist injuries are to the head. According to the Consumer Product Safety Commission (CPSC), a majority of the 80,000 cycling-related head injuries treated in emergency rooms each year are brain injuries.(...)An essential component of education is wearing a properly fitted helmet. A bike helmet is a cyclist’s best line of defense, reducing risk of head injury by more than 50%. For severe head injuries, the protective benefit is even higher.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
9 minut temu, xajas napisał:


Brawo, to mi sie podoba, jestem za

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Dziwie sie, ze jeszcze u nas tego nie wprowadzili.
Tak samo jak na stoku/na nartach

Im więcej nakazów/zakazów i ograniczeń wolności - tym lepiej.

Brawo! 👍

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Im więcej nakazów/zakazów i ograniczeń wolności - tym lepiej.
Brawo!

No to zaproponuj wyeliminowanie prawa pierwszenstwa jazdy w ruchu drogowym, dopusc jazde po pijaku, zlikwiduj swiatla drogowe, dopusc jazde po dowolnej stronie ulicy, obowiazkowa kotrole stanu technicznego co 2 lata,…

Co za bzdury

PS. Czy ty przypadkiem nie miales juz wypadku bez kasku
24 minuty temu, xajas napisał:

Tak samo jak na stoku/na nartach

Michael Schumacher miał kask i co z niego zostało? A przecież żył z ryzykowania. Wystarczyło że pojechał na narcięta. Co komu pisane... 😞

10 minut temu, Allmr napisał:

Pasy w samochodzie też ograniczają Twoją wolność? Czy jednak zapinasz?

Niczego nie rozumiesz. To czy zapina czy nie zapina NIE MA NIC DO RZECZY!!!

Zarówno noszenie kasku jak i zapinanie pasów powinno być indywidualnym wyborem a nie przymusem.

Państwowej knadze nic do tego czy zapinam pasy czy nosze kask! Teraz łapiesz? Mogę nosić kask i zapinać pasy GDY TEGO ZECHCĘ. Oczywiście tylko idiota nie zapnie, ale co mi do tego? To nie moja sprawa. A już na pewno nie państwowej knagi.

A propos CUBE:

xlarge

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

27 minut temu, xajas napisał:

No to zaproponuj wyeliminowanie prawa pierwszenstwa jazdy w ruchu drogowym, dopusc jazde po pijaku, zlikwiduj swiatla drogowe, dopusc jazde po dowolnej stronie ulicy, obowiazkowa kotrole stanu technicznego co 2 lata,…

Co za bzdury

Ty piszesz bzdury.
Czy moja jazda rowerem bez kasku zagraża komuś utratą zdrowia czy życia?

Myśl trochę logicznie i nie popadaj w skrajności.

Czy moja jazda rowerem bez kasku zagraża komuś utratą zdrowia

W zasadzie zagraża - Tobie. Chyba że Twoje zdrowie, lub życie wyceniasz inaczej (taniej) niż innych.

A za Twoje leczenie zapłacimy wszyscy.

13 minut temu, Allmr napisał:

Dałeś się kiedyś przekonać do siodełka

Do siodełka nikt mnie nie musiał przekonywać. Prostatę trzeba chronić, więc to był mój świadomy wybór. 😉

40 minut temu, soundchaser napisał:

Same mądrale w tym wątku się zebrały.

Nowa definicja "mądrali" według Sounda:  człowiek, który dba o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.

10 minut temu, Stream napisał:

Nowa definicja "mądrali" według Sounda:  człowiek, który dba o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.

Nie, to Twoja definicja...zresztą z d..y wzięta.

13 minut temu, soundchaser napisał:

zresztą z d..y wzięta.

Nie z d..y tylko z tego co wypisujesz na temat bezpieczeństwa na rowerze. I nie chodzi tu o bezpieczeństwo prostaty.

Edytowane przez Stream
Ty piszesz bzdury.
Czy moja jazda rowerem bez kasku zagraża komuś utratą zdrowia czy życia?
Myśl trochę logicznie i nie popadaj w skrajności.

Nie, pisze o tym, kiedy „ograniczanie wolnosci“ jest uzasadnione
Mysl troche logicznie
4 minuty temu, xajas napisał:

Nie, pisze o „ograniczaniu wolnosci“

Z tą tylko różnicą, że piszesz o tych, które zagrażają życiu i zdrowiu innych.
Natomiast ja odniosłem się tylko zakładania kasku na łeb podczas jazdy rowerem, którą to czynność Ty chciałbyś usankcjonować jako obowiązkową, mimo iż zaniechanie tej czynności osobom trzecim nie zagraża w żaden sposób.

Prościej już nie potrafię...jeśli dalej nie kumasz, to odpuść sobie dalszą polemikę.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.