Skocz do zawartości
IGNORED

sprzęt wyłączać czy nie?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakichś dwóch tygodni mam swojego wzmaka MF A300 non stop właczonego. Zauważyłem lekkie rozjaśnienie dźwięku, wyrystalizowaly się wysokie tony. Ale może to akurat moja percepcja ;-)

 

Czy sprzęt tak dlugo włączony jest bardziej narażony na awarię? zużywa się szybciej coś w nim? lepiej jednak turn off jak nieużywany?

...kiedyś czytałem, że np. komputery bardziej się "zużywają" poprzez włączenie/wyłączenie niż przez ciągłą pracę... czy włączenie/wyłączenie sprzętu hi-fi też powoduje jakieś dodatkowe narażenie obwodów elektrycznych na awarię?

Zę dwadzieścia lat temu jak interesowałem się MF i używałem kaloryfera A1 producent zalecał nie wyłączać go w ogóle. Jak jest cały czas pod prądem to dłużej podziała. Jeżeli nieco zawyżone rachunki za prąd nie są tak istotne to tak należy czynić. Rozjaśnienie brzmienia może być sugestią, stanem ducha i samopoczuciem słuchacza. Ale może też tak być, że wzmacniacz się "dociera"- na pewno jednak mu to nie szkodzi. Bardziej szkodliwe są nagłe uderzenia prądu w obwody podczas włączania. To na pewno.To samo dotyczy lampowców i samych lamp. pozdrawiam. arturo.

adamgdansk, 25 Mar 2007, 12:43

>...kiedyś czytałem, że np. komputery bardziej się "zużywają" poprzez włączenie/wyłączenie niż przez

>ciągłą pracę... czy włączenie/wyłączenie sprzętu hi-fi też powoduje jakieś dodatkowe narażenie

>obwodów elektrycznych na awarię?

 

w komputerach na pewno dysk twardy szybciej zużywa się od włączania/wyłączania (nawet producenci czasem podają średnią ilośc startów jaką dysk wytrzyma - czyli kilka-kilkanaście tys. razy choc to nie reguła) a czy inne części zużywają się podobnie - tego nie wiem :)

jeśli chodzi o sprzęt audio to wyłączam tylko jeśli nie będe go używał przez dłuższy czas, jeśli np wychodzę gdzieś na godzinę to wolę nic nie wyłączac tylko np włączam radio i tak sobie gra po cichu do mojego powrotu :)

sorry że z drugiej strony ale jak każdy tak nie będzie wyłączał to ilość smogu w atmosferze wyprodukowanego przy okazji produkcji energii zabije kiedyś ta planetę. tak samo niektórzy wygrzewają samochody bo po co wyłączać na 10 minut jak zaraz jadę i efekt jest nadzwyczaj widoczny w dużych miastach. Może wam się to nie spodoba ale taka jest niestety prawda.

Ciekaw jestem, czy jest mozliwe orientacyjne rownanie stopnia zuzycia lamp

w sytuacji : wlaczenia "non stop" versus wlaczenie/wylaczenie !

Jesli slucha sie rzadziej niz raz dziennie, ja bym wzmak wylaczal gdyby

w gre wchodzily jakies dobre NOS-y gdyz podejrzewam, ze przy takim ciaglym

wlaczeniu jednak bardziej sie zuzuwaja !

Jak myslicie 24 godz. = 1 wl/wyl ?!

Istnieja tu jakies obiektywne dane ?

Czy tylko "probablistyczne", zwiekszonego ryzyka awarii etc. ?

Mozna by zrobic prosty uklad wlaczajacy i wylaczajacy lampe w co kilkadziesiat sek.,

poswiecajac jakas Zupelnie Swieza Tesle i sprawdzic po jakim czasie szlag by ja trafil !

alez porownanie...myśleć tez nie mozna? przeciez myśli to impulsy elektryczne, pewnie i one smog wytwarzaja;) i w tym miejscu możemy śmialo nazwac "ekologami" niektorych kolegów z "bocznicy";)

Niestety Panowie ciagłe trzymanie sprzetu pod "pradem" skraca jego życie. Kazdy kondensator w sprzęcie ma swoją żywotność która jest uzależniona od czasu i temperatury pracy oraz zadań które wykonuje.

Tutaj macie link z elfy :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wpiszcie sobie PEH200 i zobaczcie jak wyglada czas pracy kondów w zaleznosci od temperatury. Do tego dochodzi czas pracy . Nawet w sprzyjajacych warunkach kondy maja swoja okresloną żywotnosć. Tutaj wiele zależy od ich jakosci.

Wiele sprzętów wymaga jednak wygrzania przed graniem. Ja swój sprzęt właczam na kilka godzin przed słuchaniem i to wystarcza. W pozostałym czasie jest wyłączony.

Mam na codzień do czynienia z najnowoczesniejszą automatyka przemysłową , gdzie elektronika pada właśnie poprzes starzejace się kondensatory.

Ale znowu lampy bez softstartu dostają za kazdym włączeniem.

Tak więc wszystko z rozsadkiem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pomijajac ilosc pradu jaka bedzie bral wzmak i rachunki za elektrycznosc, wysychanie i zuzywanie sie elementow, to wez pod uwage, ze w tym momencie narazasz sie na wszystkie cuda jakie sa w stanie wymyslec z pradem elektrycy w elektrowni, spoldzielni, oraz burze, zerwania instalacji przez wiatry itd itd.

Mnie wlasnie wylaczanie sprzetu uratowalo dwukrotnie przez 380 w gniazdku przy naprawianiu instalacji na bloku przez jakiegoś "fachowca" ze spoldzielni.

Moi,m zdaniem sens trzymania wzmakna pod pradem jest zaden, wystarczy wlaczyc na kilka godzin przed sluchaniem, dluzsze wygrzewanie ma juz marginalny sens.

Nie używane - tak. Wysychają. Ale nie uzywane przez tygodnie , miesiace.

A czy ktoś widział audiofila u którego sprzęt jest tak rzadko uzywany ? :).

Czy mało kosztują ? No jak mamy BG to raczej nie. No i nie kazdy potrafi władać lutowniczką...

Ja wylaczam.

Kiedys, przez krotki okres nie wylaczalem, ale klasa A swoje robi i rachunki za prad skoczyly do gory.

Poza tym wymiana kondenastorow to u mnie koszt kilkuset zlotych i szczerze mowiac srednio mi sie to widzi.

Natomiast fakt, ze zanim wzmacniacz sie rozgrzeje i zacznie grac na swoich normalnych obrotach to troche to trwa, ale wowczas zapuszczam plytke do optymalizacji systemu z Hi-Fi Choice i wychodze z pokoju do salonu, albo kuchni.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

To jest raczej zależne od zaleceń konstruktora, ja swój AP30 trzymam pod prądem prawie 10 lat wyłączam tylko

na czas dłuższych wyjazdów.Jest to klasa AB i NVA tak zaleca.Zabezpieczam dobrą listwą.

Szybciej wysychają , gdy są pod napęciem. To proste, temperatura otoczenia podczas pracy jest większa,

więc pomyślcie trochę.

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

wiecie co - wy chyba bezrobotni jesteście ;-))))

"włączam sprzęt kilka godzin przed dsłuchem" - jak? zdalnie? ;-))) normalny pracujący czlowiek zarabiaący na sprzęt hi-fi wraca z pracy o 18tej to jak włączy "kilka godzin przed" o 18tej to będzie słuchał o 12 w nocy???

 

hahahah ;-)))))))

Zależy co , jak ktoś ma lampowca to śmieszne jest żeby go niewyłaczać ... pare miesięcy i po lampkach. Co do tranzystorowców jestem za właczaniem ich 2,3h przed odsłuchem, np. teraz mój sprzet chodzi od rana.

 

Skądinąd wiem np. że np Theta 3 nienawidzi wyłaczania, a wręcz jest tak skonstruowana że nawet po wyłaćzeniu za pomocą przycisku power na niej, część analogowa jest dalej pod prądem.

 

Kto co lubi, GC się grzać nie musi, a znow A5 zimnego słuchać się raczej nie da :)

"Co do tranzystorowców jestem za właczaniem ich 2,3h przed odsłuchem"

Ja uwazam, ze nalezy je wlaczyc i nawet nie uzywac standby. Chyba ze masz na mysli koncowke, ktora robi za kaloryfer, bo jak nie to taki tranzystor, ktory stoi w stanie spoczynku wlaczony i nie oddaje odczuwalnego ciepla to lepiej dla niego zeby byl caly czas wlaczony, no i lepiej dla sluchajacego...

ps

dodajmy jeszcze do rozwazan podstawowy parametr, jak czesto i ile sluchamy? czy codzienie 2-8 godzin, czy co 4ry dni po 45minut ;-))

Ja swój tranzystorowy wzmak włączam koło 8-9 rano ,pózniej słucha żona pózniej znów przychodzę i słucham czasem wyłaczam go po 2 w nocy takze dziennie chodzi minimum 8-12 godzin tak już 27 lat chyba już nacykał 70'000-80'000 godzin. Powazna awaria to wymiana żarówki sygnału power 12V . Bardzo go polubiłem i jest mi z nim dobrze mogę na nim polegać jak mało na kim

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Panowie Lampowcy

Mam jeszcze takie pytanko do panów lampowców ile by mnie kosztowały lampki takie średniej jakości gdybym zgodnie z zaleceniem wymieniał je co 2000 godzin-wzmacniacz ma 2x45w czyli tak z 35 wymian przy 70'000godzin

pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wiele urzadzen lampowych po wylaczeniu przechodzi w pozycje stanby co zaniza napiecie w lampach, tym samym wydluzajac ich zywotnosc. Nowy przedzwmacniacz Capri Rowlanda nie posiada wylacznika i pozostaje jedynie odczepienia kabla zasilajacego.

W instrukcji obslugi nagrywarki DVD na koncu jest tak napisane:

 

Kiedy urzadzenie nie jest uzywane przez dluzszy okres czasu nalezy wylaczyc je z sieci,co wydluzy jego zywotnosc.

 

Moim zdanie to tez smieszne bo przeciez zegar jest widoczny na wyswietlaczu i go wylaczac.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.