Ostatnio obejrzane.

[Gość stary bej]

"Europa report" - kino sf, czyli lecimy na księżyc Jowisza zwany Europa.

Nie chcę nikomu psuć przyjemności z oglądania, ale jak oglądaliście Apollo 18 to ..... można powiedzieć że zrealizowany na identycznej fabule.

http://www.filmweb.pl/film/Europa+Report-2013-633417

 

Czeka się z wytęsknieniem na jakieś perełki z tego gatunku, a tu tyle wsteczności, której nawet efekty specjalne nie są w stanie wywindować film/y na wyższy poziom.

Ale ta wsteczność jak mniemam wynika z braku pomysłów.

Edytowane 8 Lipca 2013 przez stary bej

[il Dottore]

"Kula w łeb" - lubię Sylwka Stallone ale sorry... wytrzymałem 30 minut, potem spasowałem. Szkoda czasu.

Weronika Rosati gra tam ruską prostytutkę. Nadaje się do tej roli.

 

"Europa report" - kino sf, czyli lecimy na księżyc Jowisza zwany Europa.

Nie chcę nikomu psuć przyjemności z oglądania, ale jak oglądaliście Apollo 18 to ..... można powiedzieć że zrealizowany na identycznej fabule.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czeka się z wytęsknieniem na jakieś perełki z tego gatunku, a tu tyle wsteczności, której nawet efekty specjalne nie są w stanie wywindować film/y na wyższy poziom.

Ale ta wsteczność jak mniemam wynika z braku pomysłów.

 

Apollo 18 potwornie mnie rozczarował. Napalałem się na ten film jak smok, tymczasem wyszła kupa. :( Szkoda, bo można było zrobić coś na miarę Aliena.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Word War Z - da się te dwie godziny wysiedzieć w kinie. Może być.

Oczywiście że da się, ale znów pomysł z milionami zombie robiony chyba komputerowo i zapożyczony z ekranizacji Tolkena.

Ale co by nie mówić, ta scena ze wspinaczką po izraelskim murze po prostu imponująco zrobiona.

"i po co się było cieszyć i głośno drzeć ryja ?"

Film wart obejrzenia i na pewno będzie rarytasem dla tych co lubią zombie .... się znaczy filmy o takim klimacie ;-)

Edytowane 9 Lipca 2013 przez stary bej

[Oszołom]

Wolę wersję rosyjską, jak wspinają się zombiaki na wieżowiec w Moskwie. Benzynka, miotacze płomieni i ładne fajerwerki "zombiakowe"!

[Octagon]

EVIL DEAD - nowa odsłona. Wizualnie ładny, jak dla mnie za dużo ciecia ciała (bo samej krwi poza deszczem to za dużo tam nie ma). I to tyle. W sumie to wielkie rozczarowanie. Bardziej podobał mi się prequel THE THING. W bezpośrednim porównaniu do oryginalnego EVIL DEAD, nowa wersja wypada słabo. Brak przede wszystkim tego klimatu zaszczucia, braku możliwości ucieczki, ukrycia się i nieuchronności śmierci. Pomijam już takie aspekty jak brak wyjaśneinia pochodzenia Necronomicon Ex-Mortis czy jak kto woli Book of the Dead. W oryginalnym Evil Dead było to logicznie wytłumaczone. W nowej wersji? De facto nic, scena z początku też nic nie wnosi. Co za młotek po spaleniu córki zostawia księgę na wierzchu owinięta drutem kolczastym?:) Dla potomnych? czy dla właściciela chatki?:)

Podsumowanie: zobaczyć i zapomnieć.

[lolek126]

W dniu 8.07.2013 o 10:28, gość napisał:

POKUSA z Nocole Kidman.

Ale gniot. Tylko gra Kidman fajna, reszta beznadziejna.

Dzieki czyli bluray jak wyjdzie nie ma co kupowac... , bo w sieci tez srednie oceny..

[il Dottore]

EVIL DEAD - nowa odsłona. Wizualnie ładny, jak dla mnie za dużo ciecia ciała (bo samej krwi poza deszczem to za dużo tam nie ma). I to tyle. W sumie to wielkie rozczarowanie.

 

Też nie dałem rady obejrzeć w całości, podobnie jak gniotu Sylwka "Kula w Łeb".

Tak się ma do oryginału jak koń do koniaku.

Kupa okrutna.

[Gość Gosc]

SESJE.

Tu duży plus. Bardzo sympatyczny film. Rzecz o sprawach bardzo intymnych, trudnych, podana niezwykle lekko i ciepło.

Wreszcie film bez niepotrzebnego nadymania i przesadnego moralizowania a dający wiele przyjemności oglądającemu.

[lolek126]

Czy mieliscie kiedys tak ze jak zakupiliscie film z np UK nie chcial wam Bluray przeczytac takiego filmu? Mi sie tak trafilo z casino Royal i malo tego ani na denonie nie chce mi przeczytac jak i na ps3. Zadzwonilem do goscia ktory takie filmy sprzedaje wlasnie z UK i jemu tez kiedys dokładnie z tym filmem tak samo sie stalo... zaden bluray nie chcial przeczytac tej sztuki filmu.. mial tez ktos z tym filmem klopot albo z innymi wlasnei z UK. ?

[noquarter]

Obława - straszny przereklamowany gniot.

[il Dottore]

Zupa na końcu Obławy była niezła! :)

Ale film sam w sobie dość mało strawny.

[Gość stary bej]

Sęp http://www.filmweb.pl/film/S%C4%99p-2012-562954 po prostu kolejna dobra polska produkcja.

Edytowane 13 Lipca 2013 przez stary bej

[thrak]

Obława - straszny przereklamowany gniot.

 

Hmm generalnie tak to pewnie wyglądało życie AKowców w lesie :-) nie było jakiejś wyrywającej z fotela akcji ale całkiem spoko w/g mnie. Oczywiście zupa na koniec filmu daje do pieca :-)

[Oszołom]

Wielkie Wesele - komedia o tym kto, z kim i kiedy się bzykał. Ale pośmiać się można bardzo! OK :)

[J.Jerry]

- Movie 43 - to niby komedia, ale jak się zastanowić nie ma się z czego śmiać, jestem zaskoczony

- Dark Skies - nieźle zrobiony horror SF, kosmici są i nie są fajni

- Niewiarygodny Burt Wonderstone - dobra obsada...po prostu nie ma mowy o słabym kinie

- The Host - jak trafnie pokazane, ile mądrości

- na koniec Last Stand, czyli kolejny raz to samo i na szczęście tak samo dobrze...

[Gość cycus12]

http://www.filmweb.pl/film/Dop%C3%B3ki+pi%C5%82ka+w+grze-2012-638714

 

scenariusz do przewidzenia i trochę oklepany ale i tak trzyma, do tego legenda kina i brak wysilania się w przepakowanie filmu. Nie ma fuszerki, niedociągnięć, a dziadek jeszcze nieźle podskakuje.

Edytowane 16 Lipca 2013 przez cycus12

[Mrok]

The Words - odkładałem kilka razy na bok, a to był błąd. Film jest więcej niż bardzo dobry, oparty na znakomitym scenariuszu. Trudno się do czegokolwiek przyczepić. Oskara(ów) nie było, co w ogóle mnie nie dziwi. Tzw. Akademia Filmowa od dawna bazuje wyłącznie na kasie i d*pie, więc nagradza pseudo produkty.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Red Lights - szału nie ma, ale film zrobiony na tyle dobrze, że spokojnie można obejrzeć.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[teegebaeck]

Moon z Samem Rockwellem. mnie po prostu w czasie przeniosło. imo bardzo dobry film ze świetnym ćwiekiem.

[Bezlitosna Niusia]

"Łup" - francuski film ; właśnie na HBO. Nie ma słabych chwil - jest ZNakomity!!!:) Oglądam tym chętniej , bo poprzednio napatoczyła się burza i ostatnie pięć minut - szlag trafił :) Dla lubiących mocny , czarny , ponury kryminał , gdzie francuski gliniarz to vrai salopard - jazda obowiązkowa !:)

[Gość Gosc]

Szklana pułapka 5.

Warto.

Fabuła tak naiwna i cienka jak z bajki o Bolku i Lolku lub co najwyżej z Reksia. Tylko że tam musiała wystarczyć na 10min a tutaj jakoś trzeba było zapchać 1.5h.

Więc praktycznie jej nie ma. Gry aktorskiej też prawie nie ma. Willis drętwy z tym samym drewnianym sposobem na granie jak w większości swoich filmów.

Ale warto to obejrzeć ze wzgledu na efekty specjalne. Scena pogoni ulicami Moskwy zachwycająca.

Dźwiek również zasługujący na uznanie. Za to duże brawa.

I dlatego warto zobaczyć ten film.

[lolek126]

W dniu 20.07.2013 o 09:15, gość napisał:

Szklana pułapka 5.

Warto.

Fabuła tak naiwna i cienka jak z bajki o Bolku i Lolku lub co najwyżej z Reksia. Tylko że tam musiała wystarczyć na 10min a tutaj jakoś trzeba było zapchać 1.5h.

Więc praktycznie jej nie ma. Gry aktorskiej też prawie nie ma. Willis drętwy z tym samym drewnianym sposobem na granie jak w większości swoich filmów.

Ale warto to obejrzeć ze wzgledu na efekty specjalne. Scena pogoni ulicami Moskwy zachwycająca.

Dźwiek również zasługujący na uznanie. Za to duże brawa.

I dlatego warto zobaczyć ten film.

Co do Willisa to mysle ze jednak wielu go lubi, ale to kwestia gustu, natomiast film tez uwazam ze warto obejrzec , ale 4 bardziej mi sie podobala... ale pogon ulicami Moskwy rewelka...

[mikson]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

warto obejrzeć choć ciężkie kino.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Octagon]

Before sunrise i sunset. Pierwsza część jako coś oryginalnego, innego może się podobać. Druga to już nudna, przegadana historia z rozwlekłymi dialogami o niczym.

[mczaj]

Do trzeciej części tj. "Przed północą" nawet nie podchodź, sporo ludzi wychodziło z kina w trakcie seansu.

 

Z ostatnio obejrzanych:

 

"Pokusa" z Nicole Kidman. Szczerze powiedziawszy, to spodziewałem się czegoś jeszcze gorszego. Powiedzmy, że film jest "specyficzny".

 

"Hitchcock" - porządne kino, dobrze zagrane i nakręcone.

 

"Lot" - kto jak kto, ale Robert Zemeckis potrafi robić dobre filmy. Wciąga nieprzerwanie na ponad 2 godziny.

 

"Gangster squad" - nadspodziewanie słaby film, papierowe postacie jak z komiksu, żenujące, drewniane dialogi, amatorski scenariusz, jakby pisany przez praktykanta. Jak można było tak zmarnować tak porządną obsadę? To już "Crime story" miał w sobie więcej realizmu i życia. Lata świetlne od takich np. "Nietykalnych", że nie wspomnę o "Tajemnicach LA". Zawód roku.

[Robert Gdansk]

PACIFIC RIM- mi sie bardzo podobal. Zawsze krecily mnie filmy o duzych robotach wiec trafil w moj gust :)

oczywiscie fabula smieszna plycizny scenariusza ogromne....ale....jak zrealizowane toto jest !

Gdybym w latach 80 ogladnal taki film to zostalbym producentem wielkich robotow :)

[rafal735r]

W dniu 20.07.2013 o 09:15, gość napisał:

Szklana pułapka 5.

Warto.

 

TRAGEDIA! Lubie kino akcji. Mozna tez powiedziec ze lubie Willisa. Ale ten film to... Nie dotrwalem do konca. Chyba wystarczy.

[parantulla]

"Gangster squad" - nadspodziewanie słaby film, papierowe postacie jak z komiksu, żenujące, drewniane dialogi, amatorski scenariusz, jakby pisany przez praktykanta. Jak można było tak zmarnować tak porządną obsadę? To już "Crime story" miał w sobie więcej realizmu i życia. Lata świetlne od takich np. "Nietykalnych", że nie wspomnę o "Tajemnicach LA". Zawód roku.

Też byłem w szoku. Dotrwałem do końca tylko i wyłącznie ze względu na Penna,

który akurat moim zdaniem wypadł rewelacyjnie, ale cała reszta to jakaś masakra.

 

Kolejna porażka roku na mojej liście, to "Looper - pętla czasu" po prostu brak słów.

Willisa to chyba w ostatniej chwili ściągnęli na plan i wszystkie sceny z jego udziałem skręcili w godzinę

wliczając w to czas potrzebny na wytrzeźwienie i zapoznanie się ze "scenariuszem" pisanym na kolanie.

 

To już "Parker" ze Stathamem, chociaż niczym nie zaskakuje i jest kalką wszystkich poprzednich jego filmów,

oglądało się z zapartym tchem po tych dwóch gniotach powyżej, które dosłownie wymęczyłem z braku laku.

 

Za to koniecznie, musowo, wręcz obowiązkowo warte obejrzenia, to (kolejność dowolna, wszystkie świetne) :

"Niemożliwe" - McGregor i Watts jadą z dziećmi na wakacje do Tajlandii, gdzie dopada ich tsunami, mocna rzecz.

"Poradnik pozytywnego myślenia" - DeNiro i Cooper po raz kolejny razem na ekranie, tyle że tym razem uczeń przerósł mistrza.

"Twardziele" - duet podstarzałych gangsterów Pacino i Walken daje popis wybornego aktorstwa, a świetne dialogi dopełniają dzieła.

 

 

Może nie tak dobre, ale również warte obejrzenia:

"Zabić jak to łatwo powiedzieć" - Pitt, Liotta, Gandolfini... te nazwiska mówią chyba same za siebie.

"Chciwość"- taka tam mieszanka "Wall Street" i "Zbyt wielcy aby upaść" gładko wchodzi, gładko wychodzi.

"360` Połączeni" - trochę naiwny, trochę przegadany, ale w sumie nie ma co się czepiać na siłę.

"Dziewczyna Hitchcooka" - nastawiłem się na jakieś romantyczne smęty, a tymczasem... sami zobaczcie.

"7 psychopatów" - w stylu wczesnego Tarantino z Walkenem, Harlesonem i Farellem w rolach głównych.

 

Oprócz tego kilka propozycji zdecydowanie NIE wartych obejrzenia:

"Operacja Argo" - pomimo wielkiej sympatii dla Afflecka wyłączyłem w połowie.

"Wróg Numer Jeden" - kompletne dno, a główna bohaterka jeszcze dodatkowo muł ubija.

Pewnie jeszcze kilka by się znalazło, tylko niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie tytułów...

Edytowane 27 Lipca 2013 przez parantulla

[il Dottore]

Oblivion - Tom Cruise mimo wysiłków specjalistów od make-up i najlepszych chirurgów Beverly Hills i tak wykazuje skutki zderzenia z rydwanem czasu.

Film - taki sobie. Można obejrzeć raz, ale poza efektami specjalnymi wiele tam nie ma...

Scenariusz jakiś taki niby skomplikowany a w rzeczywistości - kalka pomysłów które już były. Film niestety przewidywalny.

Jakoś mnie nie zachwycił. Daję 6/10.

[mczaj]

 

Za to koniecznie, musowo, wręcz obowiązkowo warte obejrzenia, to (kolejność dowolna, wszystkie świetne) :

 

"Poradnik pozytywnego myślenia" - DeNiro i Cooper po raz kolejny razem na ekranie, tyle że tym razem uczeń przerósł mistrza.

 

 

Powyższe to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów, które oglądałem w tym roku. Generalnie aktorsko bardzo wysoki poziom, łącznie z postaciami 2-go i 3-cio planowymi, choć jak dla mnie to najlepsza była ta panna.

[burz]

Dawno nie oglądałem współczesnych polskich filmów i wczoraj skusiłem się na "Ostatnią akcję" w TVP1. Stary Machulski, Fronczewski, Kociniak, Siemion, Krafftówna... plejada uznanych gwiazd. I co? Po prostu ŻENADA.