Skocz do zawartości
IGNORED

CD~LP


senicz

Rekomendowane odpowiedzi

panowie jako brać audiofilska powinniście kibicować seniczowi.

Może czasem jego wypowiedzi śmieszą ale.. gdyby mu się udało...

Ponoć tylko ci robią wynalazki , którzy nie wiedzą że tego się nie da zrobić (kto to powiedział ?)

Tak że seniczu kibicuję ci z całego serca - hi end za 150 zł - hm na razie nawet zółte tego nie robią-ale jakby był kupię,czemu nie!;)

(moze to jak z hamulcami pana łągiewki - jakoś cicho o nich )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audiofilizm chyba znacznie gorszy od upału ;-)

 

Porównanie zaproponowane przez autora wątku będzie troszkę trudne, ponieważ ciężko będzie zdobyć ten sam materiał dostępny w wersji pełni analogowej i w pełni cyfrowej. Nieliczne płyty realizowane obecnie w torze całkowicie analogowym zapewne nie mają cyfrowych wersji a jeśli je mają to nie wiadomo na ile staranny był cyfrowy mastering. Ogromna większość to relizacja cyfrowa - od początku albo przynajmniej remaster, czyli analog jest tu tworem wtórnym.

 

Proponuję na początek prosty eksperyment - przegranie sygnału z LP na CD-R na jakiejś porządnej nagrywarce i porównanie obydwu w ślepym teście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sprzęt testowany na klasyce, jazzie i metalu. Podobna klasa dźwięku na CD i LP. W ślepych testach nikt by nie odgadł, który dźwięk był analogowy a który cyfrowy. Mało jeszcze wiecie o bardzo dobrym dźwięku."

 

arek67 nawet w gluchym tescie odgadne bez problemu co jest cd a co lp bo jak setny raz powtarzam priorytetem jest tu cala filozofia w podejsciu do dzwieku na co sklada sie niezliczenie duzo czynnikow wlaczajac od pierwszego etapu do ostatniego czyli sluchacza. Ale widze ze niektorym to jak mlotkiem w wiadro stale trzeba przypominac to samo... Nie mowimy do cholery o wyjatkach w stylu 1 dobre nagranie cd na 1000 innych cd ale o normie, a wyjatki potwierdzaja tylko ze cos jest norma a nie ja obalaja.

ps. cala muzyke wspolczesna ambient, muzyke elektroniczna, upiekszana efekciarskimi wstawkami slucham na cd bo jest bardziej widowiskowo, zywa muzyke w dodtaku oparta o wylacznie tradycyjne instrumenty nagrana 50 lat temu wole na lp. Szczegolnie Lp z pierwszego tloczenia! Dziecko to wie po pierwszej minucie sluchania ale nie zatwardzialy audiofil :/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zabawa dla wszystkich płyty z zeszłego stulecia i na dodatek z pierwszego tłoczenia to cholernie drogie hobby !

Moze poradzicie coś tańszego ale bardziej dostępnego poza CD ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>tungsol

>No tak. Faktycznie. A ja mówiłem o celowym obcinaniu pasma do 20kHz znajdującego się na płytach.

>

>I śmiem tylko domniemywać, iż stosuje się to bo nie wszystkie DACe przetwarzają częstotliwości

>powyżej 20kHz prawidłowo.

>Być może wprowadzają jakieś duże zniekształcenia. Chyba że ktoś wie w 100% dlaczego i mnie oświeci.

 

No tak obcina się, to nic dziwnego bo przy przetwarzaniu C/A powodowałyby tylko większy szum i zniekształcenia IMD dlatego eliminuje się to co jest poza pasmem. W końcu DAC nie jest w stanie oddać tego co jest powyżej fs/2.

Teraz robi się to cyfrowo, stosując oversampling przy próbkowaniu i cyfrową filtrację można przenieść liniowo do 20-22kHz.

A DAC przetworzy wszytko co mu się poda, nawet częstotliwość 100-200kHz.

W końcu pracują one z oversamplingiem 8-16x a więc 20kHz to dla nich nic trudnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell niedemonizujmy z tymi plytami - owszem tacy np. beatelsi potrafia zakosztowac (ktorych naszczescie nietrawie :)) ) Bardzo czesto tez i drugie i trzecie tloczenie jest znosne, owszem przydaje sie odrobine orientacji i jeszcze wieksze szczescie. Jasne i niezmienne jest tylko jedno: czym dalej tym gorzej bo ktos na sile w miedzy czasie chcial zrobic z tego cos lepszego, obecnie nawet "polepszac" nie chca zwyczajnie maja to w dupie, bo i sam konsument nie bardzo ma do czego odniesc realizacje najnowszej-starej plyty. Oczywiscie sa wyjatki no i nie dotyczy to az tak nowej muzyki ktora czesto jest calkiem ok zrealizowana szczegolnie biorac pod uwage ze znajduje sie na niej wspolczesne brzmienie. Zreszta nie majac pierwotnego punktu odniesienia i tak lykamy wszystko i sie cieszymy ze jest dobrze wiec nie jest tak zle :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie zasada jest prosta czym dluzsza w czasie i bardziej skomplikowana droge roznymi elementami posredniczacymi (najgorsi sa ludzie i ich rozne filozofie hehehe) przejdzie nagranie tym jest zwyczajnie gorsze. Nawet kilkuletnie nagranie wspolczesnej muzyki na cd mozna naprawde dobrze zrealizowac a potem pieknie zniszczyc po drodze, a co dopiero nagranie sprzed 40 lat bedace zywcem w realiach ktorych juz nikt dzis nie zna i nie ma do nich dostepu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dziwie sie nastolatkom niezainteresowanym audiofila ze sluchaja w wiekszosci techno i hip hopu na mp3 i to ich rusza a nie np taki Armstrong. Zwyczajnie intuicyjnie prosta droga znajduja sie w obecnej rzeczywistosci do ktorej z latwoscia sie przystosowali bo to wlasnie ich rzeczywistosc. A nie zywcem z gorbowca wyjete bluesy wtlaczane na sile w swiat ktory juz dano o nich zapomnial.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jak zwykle w takich watkach odezwali się ci, którzy > wiedzą już wszystko o bardzo dobrym dźwięku< :))) Czyli dyżurni głuchole tego forum od wpinania kabelków w wężu ogrodniczym :)))

 

Senicz - proponuję lepszą prowokację... Test jakości...

Ośmiścieszkowiec z Pontiacka rocznik 67, kontra flash-payer!

To będzie dopiero porównanie!

Tylko pamiętaj żeby znaleźć jednakowe nagrania na oba formaty, użyć abstrakcyjnie drogiego toru elektroakustycznego i zaprosić do testu wyłącznie tych >którzy już wszystko wiedzą o bardzo dobrym dźwięku< :)))

 

PS. tak poza tematem większość wpisów w wątkach takich jak ten, leczy Internet z kompleksów. W świecie audiofili jest znacznie więcej idiotów niż w Internecie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Piotr_

Najpierw cyctat z wyżej wymienionego, a później pytanie.

 

".....nawet w gluchym tescie odgadne bez problemu...."

 

Piotr, co to jest ten "głuchy test" ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawiam swój wczesniejszy wpis bo trochę mógł być niejasny (przestawione litery)

 

>tungsol

>No tak. Faktycznie. A ja mówiłem o celowym obcinaniu pasma do 20kHz znajdującego się na płytach.

 

>I śmiem tylko domniemywać, iż stosuje się to bo nie wszystkie DACe przetwarzają częstotliwości

>powyżej 20kHz prawidłowo.

>Być może wprowadzają jakieś duże zniekształcenia. Chyba że ktoś wie w 100% dlaczego i mnie

>oświeci.

 

No tak, obcina się, to nic dziwnego bo przy przetwarzaniu A/C powodowałyby tylko większy szum i zniekształcenia IMD, dlatego eliminuje się to co jest poza pasmem. W końcu ani DAC, ani ADC nie jest w stanie oddać tego co jest powyżej fs/2.

Teraz robi się to cyfrowo: stosując oversampling i cyfrową filtrację przy przetwarzaniu A/C można przenieść sygnał liniowo na CD do 20-22kHz.

A DAC przetworzy wszytko co mu się poda, nawet wygeneruje poprawnie częstotliwość do 100-200kHz.

W końcu pracują one z oversamplingiem 8-16x a więc 20kHz to dla nich nic trudnego przy ich typowej częstotliwośći roboczej DACa 176-352kHz, tyle że resztę pasma mają wyfiltrowaną (wstęgi harmoniczne wokół wielokrorności fs, czyli aliasy).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbig, 10 Sie 2007, 22:30

 

>Audiofilizm chyba znacznie gorszy od upału ;-)

>

>Porównanie zaproponowane przez autora wątku będzie troszkę trudne, ponieważ ciężko będzie zdobyć ten

>sam materiał dostępny w wersji pełni analogowej i w pełni cyfrowej.

 

Wklejałem taki przykład w innym wątku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

LP i CD Live: Terumasa Hino Quintet. Japońska wytwórnia "three blind mice".

Dodam, że funkcję "recording engineer" i za "mixing&digital transfer" w wypadku CD i LP odpowiadał ten sam Mr. Yoshihiko Kannari. Najwyższy stopień realizacji nagrań na przełomie lat 70/80, ten sam materiał, ta sama ręka, dwa różne nośniki. Tutaj nie ma dyskusji o taśmach matkach ze strychu, remasterach wydawanych przez techn. ignorantów na CD po 30 latach od rejestracji. Zresztą czytałem niedawno o ciekawej teorii dotyczącej starzenia się taśm matek. Nieważne.

 

>Nieliczne płyty realizowane

>obecnie w torze całkowicie analogowym zapewne nie mają cyfrowych wersji a jeśli je mają to nie

>wiadomo na ile staranny był cyfrowy mastering.

>Ogromna większość to relizacja cyfrowa - od początku

>albo przynajmniej remaster, czyli analog jest tu tworem wtórnym

 

Analog w senie "płyta?" nie jest "tworem wtórnym" a jedynie możliwie wierną kopią tego co masz na taśmach studyjnych, na tyle wierną na ile pozwala materiał i technologia jego tworzenia .

Dzięki temu masz nieograniczone pasmo i dynamikę na poziomie o jakim CD może pomarzyć (pisałem wyżej).

Natomiast każda rejestracja jest analogowa per se i poprzedza digitalizację materiału, to jasne chyba.

Cyfrowy mastering nie jest przecież ograniczeniem. Ono pojawia się przy tworzeniu jego kopii na CD.

Posłuchaj współcześnie wydanych na LP (często wyłącznie na tym nośniku) płyt Chie Ayado. Znowu Ci japończycy:)

Niestety to nie zmienia faktu, że złote lata świetnie brzmiących winyli mamy za sobą.

Zgrywanie płyt CD na analog jest jakimś absurdem. Słuchanie kopii CD-R zawierających zgrany materiał z cennych płyt winylowych to już sadomasochizm;) Kupowanie winyli i budowa toru analogowego ma sens w związku z wyraźnymi ograniczeniami formatu CD. Nie po to kupuje się gramofon by fajnie się kręcił i wyglądał ale by dawał przyjemność kontaktu z gęstym i ograniczonym jedynie dokładnością odczytu dźwiękiem.

Ciekawą kwestią jest konfrontacja dokładności odczytu informacji zawartej na płytach CD i LP, uff temat rzeka...

pozdrawiam

 

ps. Miałbym grzeczną prośbę aby królowie bocznicy wpisujący się w tym wątku powstrzymali się od personalnych

ataków i inwektyw typu "jesteś głuchy i głupi, ja wiem lepiej".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Molibden

Próbkowanie sygnału ciągłego zawsze wiąże się z utratą części informacji.

A co z aliasingiem przy ponownym przekształceniu sygnału z postaci cyfrowej do analogowej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

senicz, 9 Sie 2007, 23:15

 

>Zapowiada sie ciekawy pojedynek. Cd kontra reszta swiata. Glownie LP. Ja wystawiam Maranciunia do

>konkursu. Oczekujemy ze ktos zglosi sie z czyms super. Jakis gramofon czy cos?

 

seniczu myślę, że Twoja wiedza o "czymś super" niestety musi zostać uzupełniona.

Nikt poważny nie przyjmie zaproszenia do takiej konfrontacji chyba z dość prozaicznej przyczyny. Transport gramofonu wiąże sie z jego demontażem. Znane są przypadki np. uszkodzenia gramofonu linna

w wyniku szybkiej akcji "adapter pod pachę":))) lub wysyłki od średnio rozgarniętego sprzedawcy.

Druga sprawa to bardzo czasochłonne ustawianie, poziomowanie itd. Kilka godzin z głowy;) a trzeba jeszcze kable powygrzewać;)))

Jedyna szansa to przyjęcie zaproszenia z maranciuniem pod pachą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Material do porownan w koncu nie musi byc jednakowy. Wystarczy ze bedzie sie porownywac klase dzwieku. A ekspierd szybko wylapie co jest dobre a co zle. Zreszta w Polsce nikt nie zwaraca uwagi na efekty przestrzenne i mikrodetale. Glownie sluchacza chodzi i ilosc basu czy cykow. Na tescie tanich hiend cd maranciunio roznil sie glownie przestrzennoscia przekazu a jak zostal oceniony? loudnes w nim zainstalowalem. Bo basy i cyki mocne. To jest wlasnie ta polska specyfika, brak profesjonalizmu w praktyce. Zapis LP znacznie sie ostatnio poprawil bo material do zapisu przygotowany jest cyfrowo. Ma odpowiednio ustawiona amplitude zapisu - dynamike aby nie przekroczyc max drgan rylca. Procesem zapisu steruje PC aby rowki nie byly zbyt blisko siebie. I jakos to gra. Ale nacinarki maja swoje duze ograniczenia jak i wkladki gramofonowe. Wielkie przesluchy miedzy kanalami, duze znieksztalcenia thd i IM, trzaski szumy i wiele innych.......... i to ma byc szczyt mozliwosci przekazu i jakosci? wolne zarty. maranciunio jest starym cd na zapomnianych juz dac. Do tego samouk dorobil uklad wyjscia i jakos to gra. I jesli takie urzadzenie nie daje szans LP to jak musza grac nowoczesne CD/DVD ? poprostu bosko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maranciunio pod pache? I tu jeszcze raz wyzszosc nowych technik pokazuje jak statyczne i tetryczne sa stare analogi. Oczywiscie ze moge tak zrobic. Ale zadanie ma polegac na tym aby taki test odbyl sie w obliczu ekspertow i zostal rzetelnie opisany w pismie. Bo jaki sens ma kolejne spotkanie i sluchanie LP w kuchni na sluchawkach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak to widać ,że jeden z Królów bocznicy ma ewidetnie jakiś wielki problem ze sobą natury emocjonalnej i bardzo chce nim manifestować przy okazji obrażając innych

 

pozdrawiam Cie Qubrik Krolu bocznicy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wlasnie ta polska specyfika, brak profesjonalizmu w praktyce. Zapis LP znacznie sie ostatnio poprawil bo material do zapisu przygotowany jest cyfrowo.

 

Tym wpisem pokazałeś, że celowo piszesz te bzdury i dobrze o tym wiesz, wywołując kolejną dysputę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym nieprofesjonalnego? Chyba nikt nie ma wątpliwości kto słyszał, że np Jacintha na vinylu LP a nagrana w DSD jest lepsza od realizacji analogowych sprzed 10, 20 czy 40 lat. Czyż nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie nagrywal na magnetofonie materialu i z szumami i reszta syfow pchal na LP!! gdyby dodac do cyfry typowe szumy z tasmy dla niepoznaki to oczywiscie wszyscy spece wybrali by taki dzwiek. No chyba nie myslicie ze rylec moze zapisac tak delikatne informacje jak mikrodetale? co innego zapis w bitach. Zreszta mozna policzyc ze jesli najmniejszy slad jaki mozna zapisac to 1um co daje dla milimetra 60dB dynamiki ale ze rowek jest duzo mniejszy wiec rzeczywista dynamika to pewnie 40dB co daje jakas minimalna ilosc bitow rozdzielczosci. Moze 9? w porywach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Senicz,

Ile Ci tłumaczyć, że te papierkowe parametry, te wszystkie thd, decybele, hertze, i setne procenta nie są tu najważniejsze. Analog "na papierze" daje 70 dB dynamiki i 20-30 dB separacji przesłuchu miedzykanałowego. To w porównaniu do CD jest rzeczywiście bardzo skromnie. Ale w odsłuchu wychodzi całkiem na odwrót ! Masz wszystko co trzeba: i dynamikę i równe pasmo, i piękną, "pełną" barwę, i sugestywną przestrzeń i te mikrodetale (w które ja się akurat lubię wsłuchiwać). Wygląda na to, że rylec "potrafi" więcej niż możesz sobie wyobrazić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie 70dB? to ma max 40-50dB dynamiki zapisu w postaci nacietego rowka. I ta dynamika ograniczona jest do max 1um i wiecej nie ma mozliwosci zapisac bo nie pozwala na to technika i uzyty material. Czy koledzy w ogole rozumieja o czym ja pisze? nie pisze o zadnych tam papierkach a rzeczywistosci fizycznej. Oczywiscie wciska sie ciemnote ludziom ze LP jest super.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, nie rozumiem o co kolegom chodzi ?

Przecież marancunio stoi i czeka na godnego konkurenta...

Skoro winyl taki super to porównajcie go z marancuniem i po sprawie ... nie taki ostatni ten seniczowy CD skoro poradzil sobie z Enszyntem ?:)

No to nie będzie wstydu jak rozjedzie dobrego winyla....

... mity są po to, zeby je od czasu do czsu podmieniac...

...bo wiadomo, ze to ja mam najlepszego sidika, haha! ;)

 

Porównajcie, porównajcie, serio jestem ciekaw, aż dziwne, ze Wy nie...

 

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arek67, 11 Sie 2007, 10:07

 

>A co w tym nieprofesjonalnego? Chyba nikt nie ma wątpliwości kto słyszał, że np Jacintha na vinylu

>LP a nagrana w DSD jest lepsza od realizacji analogowych sprzed 10, 20 czy 40 lat. Czyż nie?

 

Arek, masz na myśli realizację w DSD a tłoczenie DirectMetalMastering?

Ciekawy artykuł na temat reedycji Stonesów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerkos - zastanów się. Materiał do produkcji tłoczeń się poprawił bo jest nagrywany w domenie cyfrowej. Wiec po co ten dobry materiał przenosić na kiepski nośnik LP skoro można go wierniej odtworzyć z tłoczenia CD?

 

Niestety ale nasz specjalista od >naprawdę wysokiej klasy sprzętu< czyli Arek67 ma sporo racji.

Mam remastry Polskich Nagrań z lat 60-70 tych i brzmią one inaczej, a moim zdaniem jednak lepiej niż na wydaniach analogowych sprzed 35 lat. Nie mam pojęcia czy robione były z przegrania płyty LP czy z taśmy matki (chodzi konkretnie o płyty Breakout).

Brak wysokich częstotliwości tak powyżej 15 khz, słychać dopiero na nośniku rejestrującym większą skalę częstotliwości niż LP. Brak LP-owskiego szumu i często nadmiernie wzbudzonego basu. Z nagrania pozostaje głównie głos i gitary, nagrywane z analogową manierą >blisko mikrofonu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat porównania CD vs LP,może to Wam da jakiś pełniejszy obraz i uzupełni lukę wcześniejszych wpisów.Do tesu wykorzystałem CD dzielonego :Napęd Audiomeca Kreatura DAC AN 3 Signature Vz kable cyfrowe .Po przeciwnej stronie gramofon Lenco cena z wkładką tutaj zaznaczę ok 500zł i pre MM/MC Electrocompanient.Kolumny Audio Note AN Spx ,Monitora Audio Bronze 3 i monobloki DIY na 300B okablowanie Kondo.Żeby test był wiarygodny postarałem się o płyty CD/Lp tych samych wykonawców jak i tytułów.Napewno były to płyty Pink Floyd the Wall, Dark Side of the Moon, MSFL i standardowe wydania ,Dave Grusin'a GRP i jakieś POP nie pamiętam.Przystapiłem do testów zachowując obiektywizm aby ocenieć dwie techniki i bardziej skupiłem się na wychwyceniu miedzy nimi różnic ,niż oceny wyższośći jedną z technik nad drugą.

Od zawsze gram na cd jak i dzielonych wynalazkach ,również dałem się uwieść nowym technikom tj: SACD.

Teraz mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością .Jeśli nie bedziemy się trzymać pewnych stereotypów i spojrzymy na to obiektywnie , bez antynastawienia nie patrząc na wybujałe parametry lecz ocenimy dwięk, to za każdym razem prawdziwszy , mimo pewnych "akcentów" jest LP i muszę to przyznać .LP deklasuje CD prawie pod każdym względem, wspomnę tylko najważniejsze : w dziedzinie czasu odpowiedzi impulsowej(głównie bas), płynności ,spójności dźwięku , budowania sceny a najważniejsze graniu bez kompresji !Tutaj nie ma o czym dyskutować i żaden zagorzalec Cd nawet taki jak ja, nie mam już złudzeń ,która z tych technik jest prawdziwsza. Tym bardziej ,że oceny został poddany gramofon z "flomarku" a cd z wysokiej półki.Na koniec jako wskazówkę dla posiadaczy CD i podratowania sytacji radzę wyszukiwać dobrze nagrane płyty cd . Z mojej kolekcji tylko jedyna płyta z pośród testowanych przeze mnie , wyszła obronna ręką? Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nie ma sie co czarować... przy przecietnym CD za ok 5Kzł dźwiek z przyzwoitego gramofonu może sie bardzo podobac ... ale my tu rozmawiamy o marancuniu !

 

Żeden kolega winylowiec nie ma ochoty sprawdzic na ile slabiej wypadnie jego gramofon w takim porównaniu ?

 

...no dobra "jak"..."jak wypadnie" mialem napisać :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.