Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Znasz to z autopsji czy wyczytałeś?

Mieszkam w Szczecinie, a wielu moich znajomych mieszka w głębi Niemiec, więc z palca sobie tego nie wyssałem.

Myślałem, że choć czasami możemy porozmawiać poważnie...

Poważnie? Czemu nie. ;)

 

To sobie też wymyśliłem?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Francja, Austria, Szwecja - to samo.

 

Pij mniej człowieku, to może na w końcu na oczy przejrzysz. ;)

 

A czym jest próba by przywieźć , albo wpuścić na swoje podwórko ludzi w których widzi się jedynie tanią siłę roboczą, zagonić do roboty , zniewolić a samemu popijać Latte albo inne winko???

Niewolnictwo to ostatnie kilka tysięcy lat historii różnych imperiów, z których do tej pory nie padły jedynie USA.

Pytanie tylko kto w przyszłości okaże się niewolnikiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Błędem jest zakładanie, że feminizm czy jego brak ma związek z dzietnością, a uważanie, ze radykalna feministka to bezdzietny babochłop, jest nie stereotypem i uproszczeniem, ale wprost nieprawdą.

Same feministki to dzieci miewają, trochę jak Margot Smith z "Przygód Lorda Ślizgacza" (swoją drogą chyba najlepszy portret feministki w literaturze) która nawet zorganizowała sobie "dużego mężczyznę, w celach prokreacyjnych, dla udoskonalenia kobiet przyszłości, które będą dalej prowadziły walkę".

 

Tym niemniej radykalny feminizm to można porównać do Haute Couture, podczas gdy jego oddziaływanie na większość sprowadza się do równościowych zabobonów, że przykładowo powołaniem kobiety jest praca, co w większości przypadków kończy się beznadziejną, wtórną i odtwórczą biuralistyczną robotą która społeczeństwu niewiele daje, a kobiety w gruncie rzeczy unieszczęśliwia, bo one jednak ewolucyjnie to mają instynkt zajmowania się dziećmi. I potam mamy zdziwaczałe kolekcjonerki kilkunastu kotów na raz.

 

Feminizm jest zresztą bardzo wygodny dla mężczyzn - bo mogą sobie puknąć bez zobowiązań i odpowiedzialności.

Pij mniej człowieku, to może na w końcu na oczy przejrzysz. ;)

Tak właśnie prowadzi się dyskusję z tymi co to wprawdzie mieszkają blisko granicy, ale w Polsce, ale za to mają znajomych co to nie niczym innym się nie zajmują tylko opowiadają jacy to ci Turcy nieroby. Szkoda czasu.

 

Tym niemniej radykalny feminizm to można porównać do Haute Couture, podczas gdy jego oddziaływanie na większość sprowadza się do równościowych zabobonów, że przykładowo powołaniem kobiety jest praca, co w większości przypadków kończy się beznadziejną, wtórną i odtwórczą biuralistyczną robotą która społeczeństwu niewiele daje, a kobiety w gruncie rzeczy unieszczęśliwia, bo one jednak ewolucyjnie to mają instynkt zajmowania się dziećmi. I potam mamy zdziwaczałe kolekcjonerki kilkunastu kotów na raz.

Co dalej nie zmienia faktu, że wyznawanie feminizmu czy w wersji wysokiej czy tylko w postaci wtórnego naśladownictwa ma się nijak do dzietności.

Co dalej nie zmienia faktu, że wyznawanie feminizmu czy w wersji wysokiej czy tylko w postaci wtórnego naśladownictwa ma się nijak do dzietności.

Właśnie ta postać wtórna jest jedną z przyczyn niskiej dzietności, bo praca traktowana jako fetysz i obowiązek nie jest łatwa do pogodzenia z dziećmi.

Niestety czy stety choć Twój wywód powyżej logiczny to nie ma żadnego potwierdzenia w realnych faktach. Być może można dyskutować o jakości wychowania dzieci przez kobiety owładnięte feministycznym fetyszem pracy i niezależności finansowej od męża, ale nie o dzietności. Żadne statystyki nie potwierdzają, że feministki rodzą mniej dzieci niż nie feministki. Inną sprawą jest to czy niepracujące kobiety lepiej czy gorzej wychowują swoje dzieci. Twoje ulubione mamuśki wychowujące swoje dzieci na niedorajdów to feministki czy kury domowe?

Fakty są takie, że mamy dzietność 1.3 na kobietę. Główną przyczyną ograniczania się do 1 dziecka, jaką widzę wśród rodziny i znajomych, jest właśnie trudność pogodzenia wychowania z pracą. Kobiety które stać (finansowo i mentalnie) na zostanie w domu, z reguły mają więcej dzieci, ale to są rzadkie przypadki.

 

Mamuśki wychowujące dzieci po polsku - a więc niekoniecznie zaraz niedorajdów, w wielu przypadkach zamiast tego na cwaniaczków skupionych na rankingu zamiast merytoryki - to jest chyba niezależne od powierzchownych mód takich jak feminizm. Ten ostatni ma u nas tradycję najwyżej 100-letnią, podczas gdy dominacja kobiet w wychowaniu dzieci, i niemożność merytoryczna ma u nas ponad 1000 lat.

 

Prędzej mamy wpływ w odwrotną stronę - po prostu mamuśki trzeźwo oceniają że więcej dzieci to siłą rzeczy ich zaniedbanie, skazujące je na niski ranking, i to do pewnego stopnia niezależnie od wybranej strategii. Jak matka idzie do pracy, nie może dopilnować wszystkiego za dobrze (tym gorzej im więcej dzieci), a dzieckiem zajmują się pracownicy zakładów zbiorowego wychowu, którzy rzecz jasna nie zadbają o nie jak o swoje. Matka w domu i więcej dzieci to z kolei często braki finansowe, skazujące dzieci na niski status. Może to nawet bardziej niż feminizm skłania jednak matki do pracy i ograniczenia ilości dzieci - jako że jest to strategia najlepsza dla pozycji rankingowej dziecka.

Nie mieszajmy proszę, polskiej sytuacji z tą w zachodniej Europie i Stanach. Polski spadek dzietności można racjonalnie wytłumaczyć. Gonimy z całych sił bogaty zachód i przy ograniczonych zasobach ich rozłożenie na mniejszą liczbę dzieci daje więcej środków na jedno dziecko. To racjonalne w skali mikro, choć w skali makro mocno krótkowzroczne. Ale na zachodzie zawsze byli w szpicy i nikogo nie musieli gonić, a mimo to dzietność i tam spadła. Tłumaczenie tego tylko lewactwem, feminizmem i odejściem od konserwatywnych wartości jest co najmniej mocnym uproszczeniem.

Ale na zachodzie zawsze byli w szpicy i nikogo nie musieli gonić, a mimo to dzietność i tam spadła. Tłumaczenie tego tylko lewactwem, feminizmem i odejściem od konserwatywnych wartości jest co najmniej mocnym uproszczeniem.

Zachód jest dużo bardziej fanatyczny i gotowy przyjmować różne ideologie niż my. U nich wojny religijne były poważne i krwawe - bo oni poważnie traktowali swoją religię. U nas chrześcijaństwo przyjęto powierzchownie, dla picu, a naprawdę kultywowano stare zwyczaje.

 

To dlatego Zachód osiągnął swój obecny poziom - bo rozwój był zabezpieczony poważnie przyjętą etyką (przed chrześcijaństwem tacy Skandynawowie oddawali się np. zemstom rodowym przez pokolenia, co rozwojowi wybitnie nie sprzyjało).

 

Przykładem różnic może być podejście do homoseksualizmu - w Polsce jego karalność została zniesiona od razu po odzyskaniu niepodległości, w latach 20-tych. Na Zachodzie był on karany do lat 60-tych, po czym fanatyzm wykonał zwrot o 180 stopni i teraz nie wolno słówka pisnąć przeciwko.

 

Na Zachodzie wiele osób rezygnuje z dzieci bo naprawdę wierzą w takie np. przeludnienie. U nas motywacją jest gnuśność, a w najlepszym przypadku troska o to, żeby dziecko nie było nędznym popychlem.

PS. Wiarę w przeludnienie jako motywację dla rezygnacji z własnych biologicznych dzieci na Zachodzie potwierdza popularność adopcji sierot z odległych krajów. U nas tego zupełnie nie ma.

popularność adopcji sierot z odległych krajów. U nas tego zupełnie nie ma.

I to często odmiennych "rasowo".

 

Wyobrażam sobie te uwagi sąsiadów w polskim miasteczku, kiedy ktoś zaadoptuje małego Azjatę lub Murzynka.

 

Przynajmniej na początku.

Jest to kolejny przykład jak z tym homoseksualizmem - Zachód jest fanatyczny z natury. Albo instytucjonalny rasizm, niewolnictwo i eksploatacja, albo preferencyjne traktowanie mniejszości - zawsze jakieś ekstremum. Polacy nie mieli w XVII wieku problemów z asymilacją takich np. Tatarów. Do krajowców w czasach kolonialnych też odnosili się lepiej niż Brytyjczycy czy Francuzi, jak któryś z naszych rodaków już się tam znalazł.

Wściekłość i zaskoczenie - tak najkrócej określić można uczucia holenderskich polityków, gdy dowiedzieli się oni o tym, że finansowana z podatków instytucja antydyskryminacyjna uznała, że nie można zakazać życzenia homoseksualistom okrutnej śmierci, o ile tylko pochodzę one od… muzułmanów.

Instytucja, o jakiej mowa zupełnie wprost sformułowała ocenę, że choć życzenie śmierci z powodu homoseksualizmu jest przestępstwem, to jeśli pochodzą one od muzułmanów, to mogą być usprawiedliwione, bowiem są wyrazem religijnej ekspresji.

Eksperci uzasadniali, że w Koranie kara śmierci za homoseksualizm jest normą, a zatem życzenie śmierci muzułmańskim homoseksualistom nie jest… dyskryminacją. Życzenia takie muszą być także postrzegane z perspektywy islamu i Koranu, toczącej się wśród muzułmanów debaty, a także wolności słowa.

 

Oczywiście pod spodem:

Comments Unavailable

Sorry, we are unable to accept comments about this article at the moment. However, you will find some great articles which you can comment on right now in our Comment section.

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Skandynawowie oddawali się np. zemstom rodowym przez pokolenia, co rozwojowi wybitnie nie sprzyjało)

 

Przecież ogólny poziom życia i opieki zdrowotnej mają chyba najwyższy.

Ale i tak podejrzewam że to obrzydzanie skandynawii jest po to aby iść tylko w inną jedynie słuszną stronę (i się zaspawać na amen), a wtedy o merytorycznym elastycznym reagowaniu na dynamiczne zmiany w geopolityce świata możemy tylko zapomnieć. Musimy się bronić przed jakimikolwiek uzależniającymi układami z kimkolwiek. Coś jak prowadzenie firmy i podpisanie żelaznej stałej umowy (z zastawem w sensie przepadku całego swojego majątku w razie zerwania umowy) z poddostawcami, a wtedy taki partner poddostawca może nas szantażować i dowolnie rozgrywać jak tylko mu się żywnie podoba.

Proponuje czytanie ze zrozumieniem. Ja nie próbuję obrzydzać Skandynawii, tylko stwierdzam fakt, że ich rozwój był możliwy m.in. dzięki zaimplementowaniu paru zasad etycznych związanych z chrześcijaństwem, w tym rezygnacji z zemsty rodowej, która była tam niezwykle popularna w czasach Wikingów, o czym piszą niezliczone sagi.

 

A że owe zasady etyczne zostały zaimplementowane poważnie, to i efekty mieli dobre.

 

Nie sprowadzajmy wszystkiego do politycznej bieżączki.

tak się składa,że znam np Norwegię, którą trochę zjeździłem.boom gospodarczy to ropa, która postawiła ten kraj na nogi.sagi o wikingach o oni mają tam,gdzie słońce nie dochodzi.

Wściekłość i zaskoczenie - tak najkrócej określić można uczucia holenderskich polityków, gdy dowiedzieli się oni o tym, że finansowana z podatków instytucja antydyskryminacyjna uznała, że nie można zakazać życzenia homoseksualistom okrutnej śmierci, o ile tylko pochodzę one od… muzułmanów.

Można prosić o tekst źródłowy (może być i po niderlandzku), a nie przekopiowane z wykopu czy małego dziennika.

tak się składa,że znam np Norwegię, którą trochę zjeździłem.boom gospodarczy to ropa, która postawiła ten kraj na nogi.sagi o wikingach o oni mają tam,gdzie słońce nie dochodzi.

Wenezueli ropa na nogi nie postawiła.

Za to Islandia radzi sobie bez ropy.

 

Tak gdzieś z dziesięć lat temu, W Polsce głośnym echem rozniosła się wypowiedź Polskiego emigranta który na akordzie przy filetowaniu ryb, potrafi zarobić nawet pięćdziesiąt tysięcy złotych w przeliczeniu.

 

EDIT:

 

''To był raj na ziemi. Fileciarz ryb zarabiał tam 50 tys. zł miesięcznie''

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ale teraz już ponoć tyle nie biorą, ponoć aktualnie zarobki są około 30 tys miesięcznie (robotnik) :

 

''30 k brutto. Sporo ale oni maja ponad 20 letnie doswiadczeniw w filetowaniu ryb ktore wystepuja tutaj na Islandii. Dlatego tak dobrze zarabiaja''

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W Skandynawii wyznają równość społeczno klasową dlatego tam mają najmniejsze na świecie różnice w płacach, po prostu dzielą się ze sobą zyskiem (widocznie zysk pozwala aby dawać takie zarobki, ale podejrzewam że nie tylko tam pozwala, tylko inni ukrywają że też jest taka teoretyczna możliwość), a np tacy Ukraińcy płacą ludziom po 400zł na miesiąc a większość zysków lokują w zagranicznych bankach, ponoć w niektórych bankach Ukraińskie pieniądze znacznie przekraczają PKB całych liczących się krajów.

 

EDIT:

 

Moim zdaniem Islandia wcale nie jest realnym liderem światowym jeżeli chodzi o zyski finansowe firm, dlatego ten przykład doskonale pozwala mniej więcej oszacować poziom ukrywania zysków przez firmy w krajach gdzie firmy mają podobne obroty ale ludzie klepią biedę że aż piszczy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.