Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Musical Fidelity


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Do dobrego człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko i wydaje się, że to norma.

Wczoraj odesłałem do serwisu końcówkę M8S, gwarancyjnie muszą coś poprawić z szumami podczas włączenia, opisywałem to wcześniej na forum. Samo w sobie jest to wyzwanie dla sprawności zginania się z ciężarami. Paczka nie jest może gigantycznych rozmiarów ale waga robi swoje, szczególnie jeśli trzeba sprawnie wyjąć z "miejsca postoju", unieść na prostych rękach i włożyć precyzyjnie do pudła w pudle 🙂 . 30 kg to już odczuwalna waga dla kręgosłupa.

W związku z tym, że stara końcówka leży i czeka na nowego posiadacza, podpiąłem ją w miejsce Musicala. Mało tego, w zwiąku z tym, że nie jest ona zbalansowana, wypiąłem xlr Cardasa i wpiąłem samoróbki Beldena RCA (nie jakieś tragiczne, nawet mają przyjazne opinie). Szczęka mi opadła (stwierdzenie powszechne na wszelakich forach audio 🙂 ), co jest? Przecież to tak nie grało... Przecież byłem zadowolony.... Bas się skleił w całość, rozróżnienie bębnów wręcz niemożliwe. Kotły które tak się mi podobały w płycie Dead Can Dance wpadły do "jednego worka" z innymi instrumentami perkusyjnymi, praktycznie ich nie słyszałem. Średnica miękka ale wycofana, w ogóle zniknęła gdzieś trójwymiarowość. Przecież poprzednio też oceniałem scenę jako w miarę ładnie poukładaną. Oczywiście nie eksperymentowałem nic z kablami, bo mi się już nie chciało.

Jakie wnioski z tego dla mnie płyną:

  1. Wygrzewanie ma ogromną wagę, na początku nowy sprzęt nie gra tak jak po pewnym czasie - zapodałem sobie "nówki" i po włączeniu nie było aż takiego progresu jak oczekiwałem, później się to wszystko rozkręciło i powoli przyzwyczaiłem się do nowego, pięknego brzmienia.
  2. O kablach, niech piszą prześmiewcy co chcą, ale mają znaczenie i to nie  tylko detaliczne lecz diametralnie potrafią zepsuć przekaz, te dobre i bardzo dobre nie mają innego zadania jak tylko nie psuć.
  3. Kolumny, te dobre mają w jak najwyższym stopniu pokazać dobroć elektroniki.
  4. I najważniejsza konkluzja, MF jest mega dobrym grajkiem, chociaż cholernie ciężkim 🙂 
Witajcie.
Do dobrego człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko i wydaje się, że to norma.
Wczoraj odesłałem do serwisu końcówkę M8S, gwarancyjnie muszą coś poprawić z szumami podczas włączenia, opisywałem to wcześniej na forum. Samo w sobie jest to wyzwanie dla sprawności zginania się z ciężarami. Paczka nie jest może gigantycznych rozmiarów ale waga robi swoje, szczególnie jeśli trzeba sprawnie wyjąć z "miejsca postoju", unieść na prostych rękach i włożyć precyzyjnie do pudła w pudle  . 30 kg to już odczuwalna waga dla kręgosłupa.
W związku z tym, że stara końcówka leży i czeka na nowego posiadacza, podpiąłem ją w miejsce Musicala. Mało tego, w zwiąku z tym, że nie jest ona zbalansowana, wypiąłem xlr Cardasa i wpiąłem samoróbki Beldena RCA (nie jakieś tragiczne, nawet mają przyjazne opinie). Szczęka mi opadła (stwierdzenie powszechne na wszelakich forach audio  ), co jest? Przecież to tak nie grało... Przecież byłem zadowolony.... Bas się skleił w całość, rozróżnienie bębnów wręcz niemożliwe. Kotły które tak się mi podobały w płycie Dead Can Dance wpadły do "jednego worka" z innymi instrumentami perkusyjnymi, praktycznie ich nie słyszałem. Średnica miękka ale wycofana, w ogóle zniknęła gdzieś trójwymiarowość. Przecież poprzednio też oceniałem scenę jako w miarę ładnie poukładaną. Oczywiście nie eksperymentowałem nic z kablami, bo mi się już nie chciało.
Jakie wnioski z tego dla mnie płyną:
  1. Wygrzewanie ma ogromną wagę, na początku nowy sprzęt nie gra tak jak po pewnym czasie - zapodałem sobie "nówki" i po włączeniu nie było aż takiego progresu jak oczekiwałem, później się to wszystko rozkręciło i powoli przyzwyczaiłem się do nowego, pięknego brzmienia.
  2. O kablach, niech piszą prześmiewcy co chcą, ale mają znaczenie i to nie  tylko detaliczne lecz diametralnie potrafią zepsuć przekaz, te dobre i bardzo dobre nie mają innego zadania jak tylko nie psuć.
  3. Kolumny, te dobre mają w jak najwyższym stopniu pokazać dobroć elektroniki.
  4. I najważniejsza konkluzja, MF jest mega dobrym grajkiem, chociaż cholernie ciężkim  

No niestety. Ta podróż to jest one way ticket. Jak zrobisz krok wstecz to już nie mam radości ze słuchania, a jedyny aspekt pozytywny jest taki że "doceniasz co masz".

Pomysł jakbyś walczył z moja końcówka mocy która ma 55kg, ale ona już jest 2 osobowa.

Fajnie że MF tyle radości ci dało.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
34 minuty temu, Marcin Wielgus napisał:

Ta podróż to jest one way ticket. Jak zrobisz krok wstecz to już nie mam radości ze słuchania, a jedyny aspekt pozytywny jest taki że "doceniasz co masz".

Marcin, Nie chciałem tego napisać  wprost. Nie mogłem słuchać wczoraj muzyki na stereo, bo mnie drażniło to co słyszałem. Zawinąłem się do pokoju pod nazwą domową „kino” i włączyłem jakiś koncert z blu ray. To jest też fajne miejsce w moim domku, tym bardziej, że większość roboty zrobiłem sam. Wyszło tak jak chciałem, nie mam teraz motywacji żeby wychodzić do kina, wąchać ludzi wokół, słuchać szeptów młodzieży i chrupania popcornu.

 

42 minuty temu, Marcin Wielgus napisał:

55kg, ale ona już jest 2 osobowa.

O matko, cóż to za maszyna? 

https://allegro.pl/oferta/musical-fidelity-m6-pre-15236464322

Nie znam sprzedającego. Może to ktoś od nas. O cenie nie mówię ale warto jak ktoś chce "iść dalej"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

@Krzysztof_56775 @Marcin Wielgus 

@Paluch1976 

Dziękuję Wam za porady, bo zdecydowałem się w ciemno kupić NHT Superzero do MF A2 🙂

Grają całkiem dużym dźwiękiem jak na takie maleństwa mieszczące się w dłoni! 😄

Póki co ładnie się zgrały z subem i próbuje znaleźć więcej czasu na odsłuchanie ulubionych płyt. 

Panowie szukam porady. Mogę kupić w dobrej cenie nowy streamer MF MX-Stream. Teraz używam ifi Zen stream. Streamer mam podłączony kablem USB audioquest cinnamon do M6s DAC a DACa kablem XLR do MF M6i.

Muzyki słucham głównie z Tidala.

Czy MF będzie lepszy od Ifi pod względem dźwięku i ewentualnie jakie są inne plusy bądź minusy. 
 

Nie ukrywam że za MX przemawia też wygląd bo jest w tej samej stylistyce co cała reszta a Ifi wygląda trochę chińsko jak dla mnie. Ale wiadomo że to ma nie wyglądać tylko grać 😉

 

pozdro 

Godzinę temu, Siemian napisał:

Czy MF będzie lepszy od Ifi pod względem dźwięku i ewentualnie jakie są inne plusy bądź minusy. 

A dlaczego miałby być lepszy ?Jedyna zaleta to design. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

4 godziny temu, Siemian napisał:

Jeśli tak by było że nie mają wpływu na dźwięk to wszyscy by kupowali transporty za 300zl…

Oczywiście, że ma wpływ, mało tego, wpływ ma rodzaj użytego połączenia cyfrowego. Mam podpięty streamer 3 różnymi połączeniami, na każdym gra inaczej. Złota zasada: system gra najlepiej tak, jak potrafi najlepiej jego najsłabszy element. Do ideału dążymy wszyscy, dlatego każdy zmienia klocki "w te i na zad", nawet kable (moim zdaniem bardzo ważne). Wszystko zależy od oczekiwań, mnie przy porannej kawie wystarcza Alexa 🙂, ale wówczas nie słucham muzyki tylko zakłócam poranną ciszę.

W dniu 9.03.2024 o 21:47, Siemian napisał:

Nie ukrywam że za MX przemawia też wygląd bo jest w tej samej stylistyce co cała reszta a Ifi wygląda trochę chińsko jak dla mnie. Ale wiadomo że to ma nie wyglądać tylko grać 😉

Patrzyłem na opis na stronie MF i aż jestem ciekawy wrażeń. Cena jest budżetowa, a jak to gra???

1 minutę temu, Siemian napisał:

Skoro transport który katalogowo kosztuje 4k jest dla Ciebie sprzętem budżetowym to aż zazdroszczę 😄

Nie krytykuję ceny, wręcz przeciwnie, nie sztuka wydać miliony i ładnie sobie ułożyć "grajki" pod swoje upodobania. Cena jest na poziomie dobrej maliny włożonej do ładnego opakowania, dlatego wyraziłem ciekawość w tym zakresie. Sam mam transport z "dalekiego wschodu" za 5 k i nie wykluczam, że ten może być całkiem sensowny. Z przyjemnością poczytam Twoje opinie w tej kwestii. Testuj i dawaj na forum.

6 godzin temu, Siemian napisał:

Jeśli tak by było że nie mają wpływu na dźwięk to wszyscy by kupowali transporty za 300zl…

To nie takie proste. Transporty grają tak samo jeśli łączymy je po USB i zastosujemy izolację galwaniczną USB. Najtańszy transport z USB to iFi Zen Stream. Ewentualnie mailinka. 

Jeśli chcemy łączyć się po COAX to już jakość transportu ma znaczenie. 

Akurat iFi Zen Stream jest bardzo dobry pomimo przyzwoitej ceny. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

15 godzin temu, Ronaldo9 napisał:

A co według ciebie brzmi lepiej od SAngel???

Szczerze, nie mam zielonego pojęcia.... 🙂. Wcześniej miałem jakąś Yamahę all i one i zmieniłem na SA + SMSL M400 było fajnie, ale jak dopiąłem Pontusa po I2S do SA to nastąpił taki progres, że zastanawiam się czy póki co nie dam sobie na wstrzymanie na chwilę, do czasu jak się trochę to "zamortyzuje". Biorąc pod uwagę to, że przewietrzyłem cały system i większość jest nowa to jestem na dzień dzisiejszy mega zadowolony. Nawet chciałby kiedyś, by ktoś posiadający sprzęt z jeszcze wyższej półki krytycznie posłuchał go i ocenił, czy tylko ja jestem w achach o ochach.

Reasumując z SA jestem zadowolony bo nie kosztował milionów, jest stabilny - przynajmniej przy Roonie, z którego korzystam i w efekcie, moim zdaniem, pliki z większą głębią bitową z Qobuza grają zdecydowanie lepiej niż z CD. 

Dzięki Marcin Wielgus za pomoc w zakupie m6x dac. 

Już zainstalowany w miejsce Audiolaba M-DAC+ i muzyka gra. Od razu powiększyła się przestrzeń, pojawiła się większa szczegółowość sceny i zrobiło się jakość cieplej i przyjemniej w muzyce (namacalna większa głębia w zakresie basu).

I to nie jest tylko czysto subiektywne moje wrażenie, bo żona (sceptycznie nastawiona do tego hobby) sama aż przysiadła i stwierdziła, że muzyka jakoś bardziej wypełniła cały pokój i od razu przesłuchaliśmy płytę Pink Floyd. 

Rzeczywiście ten Musical Fidelity m6dac robi różnicę w odbiorze. Teraz mozolna praca w doborze filtrów. 

Edytowane przez hlary
2 godziny temu, hlary napisał:

Dzięki Marcin Wielgus za pomoc w zakupie m6x dac. 

Już zainstalowany w miejsce Audiolaba M-DAC+ i muzyka gra. Od razu powiększyła się przestrzeń, pojawiła się większa szczegółowość sceny i zrobiło się jakość cieplej i przyjemniej w muzyce (namacalna większa głębia w zakresie basu).

I to nie jest tylko czysto subiektywne moje wrażenie, bo żona (sceptycznie nastawiona do tego hobby) sama aż przysiadła i stwierdziła, że muzyka jakoś bardziej wypełniła cały pokój i od razu przesłuchaliśmy płytę Pink Floyd. 

Rzeczywiście ten Musical Fidelity m6dac robi różnicę w odbiorze. Teraz mozolna praca w doborze filtrów. 

Witam,

m6x dac faktycznie jest super, u mnie gra M3X dac z m6si i to połączenie również jest fantastyczne.

Przed zakupem dac'a porównywałem m6x, ale ze względu na cenę wybrałem tańszy M3X.

Nie zauważyłem znaczącej różnicy (poza ilością złącz i filtrów), a różnica w cenie zdecydowała o zakupie tańszego.

Pozdrawiam 

Edytowane przez sul76
Dzięki Marcin Wielgus za pomoc w zakupie m6x dac. 
Już zainstalowany w miejsce Audiolaba M-DAC+ i muzyka gra. Od razu powiększyła się przestrzeń, pojawiła się większa szczegółowość sceny i zrobiło się jakość cieplej i przyjemniej w muzyce (namacalna większa głębia w zakresie basu).
I to nie jest tylko czysto subiektywne moje wrażenie, bo żona (sceptycznie nastawiona do tego hobby) sama aż przysiadła i stwierdziła, że muzyka jakoś bardziej wypełniła cały pokój i od razu przesłuchaliśmy płytę Pink Floyd. 
Rzeczywiście ten Musical Fidelity m6dac robi różnicę w odbiorze. Teraz mozolna praca w doborze filtrów. 

Cieszę się że mogłem pomóc i doradzić. Muszę przyznać - bazując na kolejnej opinii i odsluchu, że postęp jaki MF zrobił w DAC jest naprawdę znaczny z M6xDAC. Wprawdzie MF był jedną z pierwszych na świecie firm które opracowały DAC to jednak M6Dac czy M6s Dac odstają od M6x DAC. Ale co tu się dziwić, postęp w cyfrowym przetwarzaniu sygnału jest największy. Do tego M6x DAC bogato wyposażono (Wzmak słuchawkowy , przedwzmacniacz, bogate we/wy) i jak się wie gdzie go szukać w dobrej cenie to warto rozważyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I jest jeszcze smaczek, który zostawiam na koniec. Pilot m6x DAC współpracuje z Cyrus CDT. Pilocikiem MF mogę zmieniać ścieżki transportu CD. Wow, jeden pilot w ręku mniej. Jak szeroka to jest współpraca jeszcze zobaczę w użytkowaniu. 

Edytowane przez hlary

Pilot m6x Dac obsługuje Cyrus CDT. Działają w zasadzie wszystkie zasadnicze funkcje jak wybór ścieżki wg klawiszy numerycznych, start, stop, pauza itp. 

A swoją drogą Pearl Acoustics mają rację, że o dźwięku przy dobrym transporcie CD decyduje DAC.

  • 2 tygodnie później...

Panowie mam pytanko. Czy ktoś używał i konfigurował mx stream. Mam kłopot bo ifi streamera Tidal mi wykrywał i mogłem z telefonu go uruchamiać jako źródło dźwięku. A musicala za chiny nie chce mi tam znaleźć. 
 

druga sprawa to z ifi było 88.2 kHz a przez musicala na dacu mam tylko 44.1 kHz 

IMG_8832.jpeg

IMG_8834.jpeg

Dzięki koledze Marcin Wielgus za doradztwo i pomoc. 

W dniu 14.03.2024 o 17:45, Marcin Wielgus napisał:


Cieszę się że mogłem pomóc i doradzić. Muszę przyznać - bazując na kolejnej opinii i odsluchu, że postęp jaki MF zrobił w DAC jest naprawdę znaczny z M6xDAC. Wprawdzie MF był jedną z pierwszych na świecie firm które opracowały DAC to jednak M6Dac czy M6s Dac odstają od M6x DAC. Ale co tu się dziwić, postęp w cyfrowym przetwarzaniu sygnału jest największy. Do tego M6x DAC bogato wyposażono (Wzmak słuchawkowy , przedwzmacniacz, bogate we/wy) i jak się wie gdzie go szukać w dobrej cenie emoji850.png to warto rozważyć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeszcze raz dzięki Marcin. Dzisiaj przyszła faktura z Niemiec i cena jest bardzo, bardzo dobra. Zasadniczo zastanawiałem się nad używką tego DAC-a na giełdzie, ale cena była tylko niewiele wyższa za nowiutki sprzęt. A zyskuję gwarancję oraz co ważne jestem pierwszym i jak dotychczas jedynym właścicielem. Ten DAC jest naprawdę wart swojej ceny. Wcześniej tej marki MF nie brałem pod uwagę, a teraz to dla mnie bardzo ważny gracz. Na pewno jak coś jeszcze będę zmieniał to wezmę pod uwagę Musical Fidelity. Teraz zmieniłem nawet ustawienie kolumn i ... to ma wpływ. Przy M-DAC+ kolumny były ustawione "za głowę", bo takie były najlepsze wrażenia, aby zyskać lepszą scenę. A teraz przy tym DAC kolumny ustawiłem na wprost głowy. I dźwięk zyskał na pełni i przestrzenności, nic nie tracąc z szerokości sceny. 

Edytowane przez hlary

Za kilka tygodni targi/wystawa w Monachium.

Musical jako dosyć aktywna przywiezie jakieś nowości lub zapowiedzi ?

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Jak wiemy w zeszłym roku Musical wskrzesił A1 - cena w PL 7500zł. Jak oceniacie poziom dźwięku tego "antyku" w porównaniu do dzisiejszych sprawdzonych i popularnych konstrukcji podobnie wyposażonych z tego pułapu cenowego? Jest podobnie, lepiej, gorzej? Wiadomo że wzmak ma swój charakter itp ale mi tu chodzi o stosunek cena/jakość dźwięku. Słuchałem u kumpla np budżetowego zestawu CA+B&W za 5k i to była tragedia. Słuchałem też Hegla 360 + Diapazony za 30K no i tu było słychać wysoki poziom chociaż to nie mój klimat. Do czego piję?

Mam Sugdena Optimę i Musicala A2 (używam ten pierwszy, oba grają na podobnym poziomie, są świetne) i myślę kupić coś wyraźnie lepszego bo do moich głośników te wzmacniacze to raczej takie "minimum socjalne". Ile muszę wydać żeby słyszeć konkretny progres?

 

 

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

49 minut temu, Yodzisław napisał:

Ile muszę wydać żeby słyszeć konkretny progres?

 

15-20K. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Witajcie.

Od kilku dni testuję nówkę sztuka M6si. W "prądzie" przepracował jakieś 35-40 godzin.

Jak na razie co mogę o nim powiedzieć, to że jest to wyczynowe granie ale cały czas przeszkadza mi rozjaśnienie w dolnym zakresie góry pasma. Sprzedawca zapewnia, że wzmacniacz musi jeszcze pograć kilkadziesiąt godzin i w tedy góra się wygładzi. Co sądzicie, jest na to szansa?

Wzmacniacz poza tą górą bardzo mi się podoba i chciałbym stać się jego posiadaczem.

I jeszcze się zapytam, czy to normalne, że się tak mocno grzeje i po kilku godzinach ciężko dłużej utrzymać dłoń na tylnej części radiatora?

Jak bedziesz mial przegrane ok. 200 godzin, to powinien się już wygrzać. W tym momencie daj mu trochę czasu. To normalne, że radiatory się grzeją bo mają za zadanie odprowadzenie ciepła.  

21 minut temu, kartonik napisał:

cały czas przeszkadza mi rozjaśnienie w dolnym zakresie góry pasma.

A czym się to przejawia ?

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.