Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, panowie, udupiliście oba wątki, bo wam się styl nie podobał, a oceniliście je po okresowych incydentach wzajemnych podjazdów i walk. Poza tymi podjazdami jakoś to trwało i żyło, w jednym i w drugim były dyskusje. Sporu nie przerwiecie, gdyż jest faktem, a nie niesubordynacją i fikcją, więc można zasłonić oczy i udawać, że świat jest wolny, równy i braterski, albo przyjąć do wiadomości, że także w świecie audio ludzie się żrą. Można zadbać o to, by były to kłótnie konstruktywne. Ale zarazem odrobina zgryźliwości, złośliwości etc. to elementy, z których także składają się ludzie, a emocje to już oczywistość. Wydaje mi się, że to moderacja ma większy problem z tymi klubami niż ich założyciele. Powiem tak: jeśli znajdzie się śmiałek, który cofnie decyzję cira, to mu podziękuję. Jeśli nie, to nie. Róbta, co chceta.

  • Użytkownicy+

Zrozumcie, dla mnie w omawianej sytuacji, jest mało istotne jakie kto ma przekonania, ważniejsze są stosowane metody. Napomknąłem o kablach sprowokowany wypowiedzią StaregoM. Ważne jest, że omawiane tematy powstały w konkretnym celu. Było to wyłapywanie potknięć oponentów i wyśmiewanie tego w swoim środowisku, co jest niezgodne z regulaminem i netykietą.

 

Oczywiście w pewnym stopniu sprawę pogarsza podważanie słyszenia kabli na forum audiofilskim. Jest dopuszczona taka postawa, jednak w tym wypadku jest to zbyt nachalne i wszechobecne. Wszyscy znamy wyniki ankiety i ogólny stan rzeczy na forum, więc misja ratowania początkujących jest nieuprawniona.

Dodam, że podziękuję mu za powrót "grających kabli" jako założyciel tego klubu.

 

@palton, przeczytaj sobie początkowy wpis mojego klubu, może w ten sposób zrozumiesz, że odpowiedzialność zbiorowa to dziecinada. Różni ludzie tu piszą, ale byli tacy, którzy pisali na temat.

Ważne jest, że omawiane tematy powstały w konkretnym celu. Było to wyłapywanie potknięć oponentów i wyśmiewanie tego w swoim środowisku, co jest niezgodne z regulaminem i netykietą.

Przy okazji jednak w tych wątkach było sporo wartościowych i merytorycznych dyskusji - i dlatego podjąłem próby zachowania tego, jednak bez ciągłych przepychanek i pyskówek.

Dobra Noc.

Ponieważ na PW byłem pytany przez kilka osób o stanowisko, pozwolę sobie coś napisać.

 

Nie przeszkadzało mi istnienie obu kontrowersyjnych wątków.

Sam pisywałem w obu.

Oczywiście mam swoje poglądy. Parokrotnie używając mniej czy bardziej umiejętnie sztuki retoryki próbowałem coś tam wykazać; zresztą w obie strony ;).

Niestety kończyło się to albo rozmiękczaniem albo brakiem zainteresowania.

Nie dziwota, w polskiej kulturze dyskusji nie ma zwyczaju być przekonanym, więcej; nie ma zwyczaju słuchać. Dominuje samcze obstawanie przy swoim. W razie zauważenia racji drugiej strony naciąganie swoich tez…

 

Najwięcej punktów zbierałem nie wówczas kiedy udzielałem jakiejś porady, tylko wówczas kiedy i mi napisało się nieco ostrzej. W oczywisty sposób to Forum przestaje być miejscem wiedzy, staje się polem walki.

 

Robert (Palton} wspomniał o DIY jako miejscu gniazdowania wiedzy. No to popatrzmy… Wszędzie grające rezystory, kondensatory, OpAmp`y… Żadnego dowodu, ot jedynie takie stwierdzenia…

Robert napisze, że zmiany różne osoby opisują podobnie. I to jest dowód.

Nie!

Zmiany są opisywane różnie. Wyłania się w wątku jakiś lider, który polaryzuje opinie. I potem jakoś to leci… Jak grzecznie bierzesz udział w dyskusji mając inne poglądy jesteś wyklęty.

 

Ale nie ciągnijmy tego tematu.

 

Oczywiście Moderacja mogłaby w cudowny sposób pozwalać na otwartą dyskusję. Ale nie może. A to dlatego bo:

- Nie są to zawodowcy. Działają tu społecznie (dorywczo). Nie są w stanie być sędzią w sprawie…

- Może nie są przygotowani genetycznie do bycia sędzią…?

- Na pewno bywają spolaryzowani.

- Może po prostu w Polsce Fora tego typu są skazane na taki bajzel…?

 

W życiu poza formowym znam wielu Audiofilów, również tu czasami bywającymi. Oczywiście z jednymi się zgadzam, z innymi nie. I jakoś nie przeszkadza nam to w niczym. Nawet czasami można się spotkać sympatycznie. W zasadzie o co tu się kłócić? Kompleksy leczy się w inny sposób…

  • Użytkownicy+

Ta wypowiedź jest tylko dowodem na to jak bardzo nie nadajesz się na moderatora jakiegokolwiek forum. Wymyśliłeś sobie stereotyp i twardo się go trzymasz, choć nie potrafiłbyś znaleźć żadnego dowodu na jego poparcie. Po prostu wyobraziłeś sobie szaleńca z obłędem w oczach, który jedynie myśli o tym, by zagłosować na nie w sprawie kabli. Cóż, wyobraźnie masz bogatą, ale dość stereotypową. Moim zdaniem w obu grupach chęć głosowania była na takim samym poziomie. Jeśli masz dowody na coś innego to proszę, a jak nie to jest zwyczajne oszczerstwo.

I jak byś tego nie umniejszał, nie potępiał, nie ośmieszał to zagłosowało ponad trzysta osób, chyba, że twoim zdaniem wszystko załatwiły różnorodne klony XYZPawła. Niektórzy wierzą też w krasnoludki, a inni w zamach smoleński.

Fajna erystyka, jednak łatwa do podważenia. Można strugać wariata, jednak każdy uczciwie czytający to forum powie Tobie dokładnie to samo. Wiesz czemu? Odpowiem ... jest tak dlatego, bo część toru audio która według Was nie ma wpływu na dźwięk, zajmuje lwią część Waszej uwagi, a co za tym idzie postów. O rzeczach które mają według Was wpływ, niewiele widać wpisów. To rzecz wymierna i do sprawdzenia. To dowodzi misji, bo jak to inaczej nazwać?

 

 

To dlatego papageno może sobie dalej pisać?

Jeśli ktoś nie wierzy w płytki holfi i grające kable automatycznie staje się szydercą. Może kimś kto chorobliwie nienawidzi audiofilów, a może nawet muzyki?

Ja potrafię zrozumieć, że ktoś taki jak papageno postanowił sobie za cel doprowadzić do takiego lub innego usunięcia z forum ludzi inaczej niż on myślących, ale że firma Site kogoś takiego uczyniła moderatorem, to już zrozumieć nie potrafię.

Nie ja zajmowałem się sprawą papageno, jednak oczywiście nie obyło się od ataku personalnego na mnie...

 

Robert (Palton} wspomniał

 

Grzegorzu, wspomniałem też wielokrotnie o tym, że większość forumowiczów nawet nie orientuje się kto jest tutaj moderatorem. Prawda jest taka, że ci co chcą się czegoś dowiedzieć, pogadać, czy w czymś doradzić, mogą mieć z modem styczność jedynie w merytorycznej dyskusji. Tutaj niestety niezwykle rzadko spotyka się wpisy z Waszej strony... oczywiście jesteś tu wyjątkiem :)

 

Odróżniłbym lożę szyderców której modus operandi to aktywne szukanie zwady, od klubu ludzi zjednoczonych poglądem że lepiej inwestować w głośniki niż w kable.

 

Tu jest IMO granica, a odmawianie takim osobom prawa do dyskusji we własnym gronie, bez zaczepek z ich strony a także z ochroną przed zaczepkami z zewnątrz, jest IMO wymuszaniem jedynego słusznego punktu widzenia.

Napisałem już o tym, więc tylko krótko powtórzę- osoby związane z "voodoo", w większości nie są zainteresowane pisaniem o np. inwestowaniu w kolumny. Znajdź wpisy najbardziej aktywnych w "klubie" o kolumnach i o kablach. Strzelam, że proporcje będą jeden do dwudziestu, lub mniej.

W oczywisty sposób to Forum przestaje być miejscem wiedzy, staje się polem walki.

 

Nieustanne pole walki to było w wątku najchętniej przez Ciebie odwiedzanym.

Ale Tobie jego istnienie wcale nie przeszkadzało:

 

Nie przeszkadzało mi istnienie obu kontrowersyjnych wątków.

 

Masz na pewno nieprzeciętną wiedzę,tym bardziej interesującą,że w pewnym stopniu pokrywającą się z moją profesją.

Natomiast sposób jej prezentacji,obnoszenie się ze "znawstwem",nachalny,konfrontacyjny styl wypowiedzi powoduje,że nie lubię czytać Twoich postów.

Nie przynosi tej wiedzy zbytniego splendoru sam fakt intensywnego uczestnictwa w z natury konfliktowych wątkach,tam Twoja wiedza znalazła oazę jedynie?

Przemyśl sprawę,masz sporo do zaoferowania,a rozmieniasz się na drobne.Zrób sam pierwszy krok do polepszenia jakości forum,a nie krytykuj:"jakie to tu okrutne jest pole walki,a wiedzy nie uświadczysz".

Z aktywności na tym polu walki wnioskować można,że jest Ci ono na rękę.

l'enfant sauvage

  • Użytkownicy+

Tego "obnoszenia się", to nie zauważyłem nigdy. Zresztą, bardziej mnie razi dewotka, która wrzuci zajawkę a później trzeba się prosić o więcej. Jednak rzeczywiście wolałbym, żeby Grzegorz pisał jeszcze więcej w tematach technicznych.

Wynika z tego wszystkiego w prostej linie, że forum audiofilskie to kable. Nie słyszysz kabli, nie jesteś audiofilem, więc won.

 

Napisanie człowiekowi owijającemu kable sata folią, że jego praktyki to czysta głupota to niedopuszczalne szyderstwo, można jedynie śmiać się do monitora w realu, ale pisać nie wolno, bo się bidulek poczuje urażony. A do tego jak się go jeszcze potem po 20 stronach diagnoz psychologicznych i wołania, że on przecież słyszy, zbanuje, to będzie potem płakał, że odebrano mu możliwość przed oszczercami obrony. Palton za to dzięki temu będzie mógł powiedzieć: o patrzajta, znowu o kablach gadajom przez stron 20, a przecież zabroniłem! Bo kable grają, a oni piszą, że nie grają, to niech nie piszą! A w ogóle to by wolał , żeby grzegorz więcej pisał o sprawach technicznych.

 

Pisać albo wolno, albo nie wolno. Jak ktoś robi głupoty, to się o tym pisze i nie jest to niezgodne z żadnym prawem ani bożym ani ludzkim. Chyba, że wam takiego brakuje to sobie dopiszcie. Jak się ktoś urażony czuje, że ktoś pisze, że on robi głupoty, to jak ma chęć może wykazać, że głupot nie robi - proste. Natomiast darcie mordy, że on słyszy, spamowanie i troling i rzewne pieśni o tym jak zraniono jego ego bo ktoś nie wieży mu, że on słyszy nikogo normalnego nie powinno interesować, o ile moderator powinien najwyżej ograniczać takiemu biedakowi ze zranionym ego możliwość robienie wszędzie dookoła śmietnika. Wszystko tymczasem stoi na głowie, bo moderatorzy też kable słyszą, też są wśród urażonych herezją, też definiują audiofilie jako słyszenie kabli.

Jeszcze misiomor jest w stanie zachować jakikolwiek dystans, ale chciałby, żebyśmy nikogo nie obrażali. No cóż, może na forum dla dorosłych ludzi byłoby to możliwe, ale w tej piaskownicy w której dzieci mierzą kto ma większą łopatkę i wiaderko absolutnie każdy pogląd, który reprezentujemy kogoś obraża. Pomijam już to że, nam obrażać oczywiście nie wolno, ale jak się zleci pięciu papageno i szubów i jawnie trolują tygodniami, to nikomu nawet powieka nie drgnie i nie jest to niezgodne absolutnie z niczym. W końcu tu też im żaden moderator złego słowa nie napisał, tylko sobie debatują czy łaskawie pozwolą nam pisać czy nie. Łaskawcy :)

 

Dajcie znać jak już wymyślicie, czy można głosić odmienne poglądy, czy nie.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Myślę Panowie Moderatorzy, iż nastał czas decyzji.

I tu nie chodzi o to gdzie ulokować i jak traktować w/w wątki.

 

Tu chodzi o kształt tego forum i o granice tolerancji dla przeciwstawnych poglądów.

Od lat Moderacja/Administracja ucieka od tej decyzji, to klucząc to zmieniając zdanie w tym temacie.

Smutne jest to, iż wśród Moderacji nie ma zgody co do tego tematu.

Smutne jest także to, iż Moderacja dała się wciągnąć w publiczną dyskusję, stając się niejako stroną sporu ideologicznego dzielącego to forum.

 

Dobrego dnia życzę.

Gość papageno

(Konto usunięte)
<br />Nie ja zajmowałem się sprawą papageno, jednak oczywiście nie obyło się od ataku personalnego na mnie...<br />
<br />To dlatego papageno może sobie dalej pisać?<br />

To jest jakaś sprawa papageno? Sprawa osoby, która jest miłośnikiem, by nie powiedzieć fanatykiem dobrego brzmienia, która poświęciła kilka lat i duże pieniądze na skompletowanie sprzętu swoich marzeń i która potrafi się tym cieszyć? Jest sprawa osoby, dla której muzyka jest jedną z najważniejszych sztuk, osoby, która na ten temat ma większą wiedzę niż cały słusznie miniony klub ateistów? Osoby, która nie pozwoli z siebie szydzić z racji posiadanych poglądów w sprawach melomanii i audiofilii? TU, na Forum AS? Ja chyba śnię, niech mnie ktoś uszczypnie.

To jest jakaś sprawa papageno? Sprawa osoby, która jest miłośnikiem, by nie powiedzieć fanatykiem dobrego brzmienia, która poświęciła kilka lat i duże pieniądze na skompletowanie sprzętu swoich marzeń i która potrafi się tym cieszyć? Jest sprawa osoby, dla której muzyka jest jedną z najważniejszych sztuk, osoby, która na ten temat ma większą wiedzę niż cały słusznie miniony klub ateistów? Osoby, która nie pozwoli z siebie szydzić z racji posiadanych poglądów w sprawach melomanii i audiofilii? TU, na Forum AS? Ja chyba śnię, niech mnie ktoś uszczypnie.

 

Każdy może być trolem internetowym :) A jakbyś swoje poglądy w sprawach melomanii i audiofilii miał racjonalniejsze, to może nie musiałbyś zmarnować tylu lat i tylu pieniędzy na dobrze grający zestaw.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Palton - dawno już twierdzilem, że nie nadajesz się na moderatora, bo kierują tobą emocje. Nie potrafisz być obiektywny, wszystkich, którzy nie słyszą kabli wrzucasz do jednego worka. Nic się nie zmieniło. Jesteś stronniczy i niszczysz konsekwetnie wszystko, co jest sprzeczne z twoimi poglądami.

Widać jak na dłoni, że jak wszędzie istnieje tu zwierzyna chroniona, która "może więcej" i jest traktowana inaczej niż reszta użytkowników.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Widzisz Ujemny o co chodzi w tym wszystkim? Ja nie mam r a c j o n a l n y c h poglądów i dlatego bez sensu - jak sugerujesz dyskretnie - wydaję MOJE pieniądze. I Ty mi to - w trosce o moje finanse - chcesz delikatnie pokazać. Tyle tylko, że mnie moje poglądy nie przeszkadzają, lubię je, jest mi z nimi dobrze. Ba, nie zamierzam ich zmieniać. Czy byłbyś skłonny je uszanować i nie komentować? Będę wdzięczny.

To jest jakaś sprawa papageno? Sprawa osoby, która jest miłośnikiem, by nie powiedzieć fanatykiem dobrego brzmienia, która poświęciła kilka lat i duże pieniądze na skompletowanie sprzętu swoich marzeń i która potrafi się tym cieszyć? Jest sprawa osoby, dla której muzyka jest jedną z najważniejszych sztuk, osoby, która na ten temat ma większą wiedzę niż cały słusznie miniony klub ateistów? Osoby, która nie pozwoli z siebie szydzić z racji posiadanych poglądów w sprawach melomanii i audiofilii? TU, na Forum AS? Ja chyba śnię, niech mnie ktoś uszczypnie.

 

Tak, dobrze to określiłeś, jesteś fanatykiem. A co to znaczy, to już sam powinieneś wiedzieć, skoro jak stwierdziłeś masz taką ogromną wiedzę. Szkoda tylko, że tego zupełnie nie widać, bo twoje umiejętności ograniczają się, przynajmniej na razie do jątrzenia, prowokacji i chamskich odzywek, którymi częstujesz bez żadnych zahamowań, oczywiście zdając sobie sprawę z tego, że jesteś kompletnie bezkarny.

Przy okazji jednak w tych wątkach było sporo wartościowych i merytorycznych dyskusji - i dlatego podjąłem próby zachowania tego, jednak bez ciągłych przepychanek i pyskówek.

Moim zdaniem w wątek SM, jeżeli wyłączymy z tej mojej pobieżnej oceny dział DIY, należał (może jeszcze będzie należał) do jednego z najbardziej merytorycznych (może nawet był drugi po DIY) na całym forum. Jeżeli chodzi o przepychanki to jak jest forum internetowe i dyskutują na nim Polacy to przepychanek nie da się uniknąć. W większości wątków od czasu do czasu jakieś większe lub mniejsze przepychanki się zdarzają. Nawet w Hi Endzie wśród tamtejszych "klubowiczów". Trzeba by było zmienić naturę "polską" żeby to zmienić, a to chyba w ramach tego i następnego pokolenia się nie uda. Chodzi o to żeby były one (przepychanki) w granicach przyjętej powszechnie kultury. Znowu moim zdaniem 99% "przepychanek" w obu klubach nie przekraczało żadnej z przyjętych norm kultury, ale może się mylę.

Pozdrawiam

 

Znajdź wpisy najbardziej aktywnych w "klubie" o kolumnach i o kablach. Strzelam, że proporcje będą jeden do dwudziestu, lub mniej.

Na całym forum ta proporcja wynosi "1/20" (też strzelam). Myślisz, że okablowanie odgrywa aż tak znaczącą role w torze audio. Moim zaniem nie, a jednak wątki kablowe rozrastają się w postępie geometrycznym na co ten element toru audio zdecydowanie nie zasługuje. Wystarczy przeprowadzić rzetelny test

Pozdrawiam

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Widzisz Ujemny o co chodzi w tym wszystkim? Ja nie mam r a c j o n a l n y c h poglądów i dlatego bez sensu - jak sugerujesz dyskretnie - wydaję MOJE pieniądze. I Ty mi to - w trosce o moje finanse - chcesz delikatnie pokazać. Tyle tylko, że mnie moje poglądy nie przeszkadzają, lubię je, jest mi z nimi dobrze. Ba, nie zamierzam ich zmieniać. Czy byłbyś skłonny je uszanować i nie komentować? Będę wdzięczny.

 

Uszanować, że masz takie poglądy jakie masz mogę jak najbardziej i jaknajbardziej moge ci ich nie zmieniać, zupełnie też nie troszczę się o twoje finanse. Natomiast z samymi poglądami czy reprezentujesz je ty, czy ktoś inny, czy jakaś enigmatyczna postać - dyskutować mogę sobie do woli, wykazywać co w nich się nie trzyma kupy i dlaczego ich nie podzielam mogę sobie do woli. To w końcu jest istota i sens istnienia forum. Natomiast jeśli ty nie masz ochoty z tymi polemikami się stykać, to nie zaglądaj do wątku ateistów audio voodoo, dodaj mnie do ignorowanych, albo zwyczajnie nie czytaj i nie będziesz się stresował. Możesz sobie swoje poglądy mieć, głosić, polemizować w ich obronie lub nie jeśli masz ochotę, ale domaganie się usuwania użytkowników którzy się z tobą nie zgadzają z forum, usuwania im tematów, czy trolowanie żeby im wątki zaspamować, to jest dokładna odwrotność tego czego się domagasz w stosunku do siebie.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Myślę Panowie Moderatorzy, iż nastał czas decyzji.

I tu nie chodzi o to gdzie ulokować i jak traktować w/w wątki.

 

Tu chodzi o kształt tego forum i o granice tolerancji dla przeciwstawnych poglądów.

Od lat Moderacja/Administracja ucieka od tej decyzji, to klucząc to zmieniając zdanie w tym temacie.

Smutne jest to, iż wśród Moderacji nie ma zgody co do tego tematu.

Smutne jest także to, iż Moderacja dała się wciągnąć w publiczną dyskusję, stając się niejako stroną sporu ideologicznego dzielącego to forum.

 

Dobrego dnia życzę.

 

Już dobrze,dobrze-wiem,wiem chciałeś powiedzieć,że srebrna gwiazda szeryfa tego forum mi się należy-to prawda jest-wszyscy to wiedzą.

Moderacja nie powinna tolerować ożywionych sporów wręcz kłótni w bezsensownych watkach-każdy rozsądny człowiek wie które to są.

W takich watkach sieje się nie tylko nienawiść,ale przede wszystkim nieprawdę popartą głupotą-ja szeryf wam to mówię.

Nalezy oddzielać ziarna od plew,a tym bardziej ziarna skażone bezpowrotnie-bo są infekowani inni-taka jest prawda.

Daje sobie miesiąc kwarantanny-bo nie wiem czy wracać tu mam i czy jest po co-mam swoje uzasadnione powody.

Przepraszam,dziekuję i pozdrawiam.

>> Lech36

 

Cytuję fragment założycielskiego posta:

 

a my tutaj możemy poważnie podyskutować, nie wykluczam też, że pośmiać się z oszołomów wierzących w cudowna moc cyfrowych kabli usb i inne brednie.

 

słabo pasuje to do słowa "klub" a więc i zakładki klubowej. A zgodnie z konfucjańską mądrością naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć.

 

To, że niektórzy kablosceptycy wykazali się klasą i potrafili ciekawie oraz merytorycznie i klubowo dyskutować - tym większy szacunek dla Nich.

 

Dlatego w zaistniałej sytuacji sugerowałbym założenie nowego Klubu, np. "Klub Obiektywistów Audio" w którym Założyciel na początku ustaliłby że nie ma w nim miejsca na szukanie zwady i obrażanie osób o innych poglądach.

Tak, dobrze to określiłeś, jesteś fanatykiem. (...) twoje umiejętności ograniczają się, przynajmniej na razie do jątrzenia, prowokacji i chamskich odzywek...

O, ktoś odhakował konto i wrócił stary dobry bum ze swoim serdecznym przesłaniem, czyli niesprowokowanym atakiem personalnym. Cu-dow-nie.

Internet w dzisiejszych czasach zastepuje zwykłą ulicę. A ona nigdy nie była uznawana ani nie aspirowała do bycia źródłem wiedzy. Od tego są szkoły , uczelnie, biblioteki etc. Forum dyskusyjne jest jedynie odzwierciedleniem podwórka, na którym bawią się dzieci z nim jakoś związane. Jak to na podwórku, są rózne dzieci i mają ochotę bawić się w rózny sposób. Normalne.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Uszanować, że masz takie poglądy jakie masz mogę jak najbardziej i jaknajbardziej moge ci ich nie zmieniać, zupełnie też nie troszczę się o twoje finanse. Natomiast z samymi poglądami czy reprezentujesz je ty, czy ktoś inny, czy jakaś enigmatyczna postać - dyskutować mogę sobie do woli, wykazywać co w nich się nie trzyma kupy i dlaczego ich nie podzielam mogę sobie do woli. To w końcu jest istota i sens istnienia forum. Natomiast jeśli ty nie masz ochoty z tymi polemikami się stykać, to nie zaglądaj do wątku ateistów audio voodoo, dodaj mnie do ignorowanych, albo zwyczajnie nie czytaj i nie będziesz się stresował. Możesz sobie swoje poglądy mieć, głosić, polemizować w ich obronie lub nie jeśli masz ochotę, ale domaganie się usuwania użytkowników którzy się z tobą nie zgadzają z forum, usuwania im tematów, czy trolowanie żeby im wątki zaspamować, to jest dokładna odwrotność tego czego się domagasz w stosunku do siebie

Ojojojoj, znowu specyficznie gospodarujesz prawdą. Wskaż choć jeden mój wpis w tamtym wątku. Pisałem w swoim klubie, co uważałem za stosowne i konieczne. I nic Ci do tego. Ty masz takie prawo, a ja nie? Nie pamiętsz już jak wpadałeś do naszego klubu ( i nie tylko Ty) i co tam wypisywałeś. Moralność Kalego to nie tylko Twoja domena. Zdjąłem z Ciebie ignora, bo widziałęm, że za moimi plecami komentujesz moje wpisy. Teraz go przywracam. Bye.

>> Lech36

 

Cytuję fragment założycielskiego posta:

 

 

 

słabo pasuje to do słowa "klub" a więc i zakładki klubowej. A zgodnie z konfucjańską mądrością naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć.

 

To, że niektórzy kablosceptycy wykazali się klasą i potrafili ciekawie oraz merytorycznie i klubowo dyskutować - tym większy szacunek dla Nich.

 

Dlatego w zaistniałej sytuacji sugerowałbym założenie nowego Klubu, np. "Klub Obiektywistów Audio" w którym Założyciel na początku ustaliłby że nie ma w nim miejsca na szukanie zwady i obrażanie osób o innych poglądach.

Od tamtego czasu upłynęło sporo "wody" i zauważyłem, że SM też się zmienił. Kolega jako człowiek o bardzo głębokiej wiedzy technicznej chyba może zrozumieć że czasami druga strona (audiofile) "przeginają" w lansowaniu wątpliwych tez dotyczących sprzętu audio (i nie tylko bo w dziale "Kino d." też się to zdarza) co niewątpliwie może spowodować uśmiech na twarzach tych co wiedzą, że to nie jest prawda. U mnie taki uśmiech czasem występuje (i będzie występował) jak wiem że ktoś lansuje tezy które z czystą ideą tego hobby (to jest techniczne hobby) nie mają nic wspólnego. Stąd w nazwie klubu "voodoo".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Dlatego w zaistniałej sytuacji sugerowałbym założenie nowego Klubu, np. "Klub Obiektywistów Audio" w którym Założyciel na początku ustaliłby że nie ma w nim miejsca na szukanie zwady i obrażanie osób o innych poglądach.

 

Ale jak prezentowanie naszych poglądów obraża osoby o innych poglądach, to zaproponuj jak miałoby to nieobrażanie wyglądać?

 

Przeglądam sobie forum i nagle widzę, że jakiś majster owinął folią miedzianą kable SATA i pozakładał na nie jeszcze jakieś ferrytowe kółka.

Co robię?

Piszę mu, dlaczego to nie ma prawa działać - źle bo go obrażam.

Piszę w klubie: patrzcie jaki koleś, co o tym sądzicie? Ktoś odpisuje - nie no masakra ziom przecież to czysta głupota ponieważ sygnał cyfrowy... etc etc. - gość sie czuje obrażnony.

Chodzę sobie po forum i w jakimś innym temacie widzę, że ktoś pyta, czym owinąć kable SATA, piszę mu, że niczym ponieważ to i siamto. Pojawia się owijacz kabli i pisze, że on słyszy wygładzenie basu, dźwięk się staje gęsty i kremowy. Nie mam prawa odpowiedzieć, bo poczuje się urażony.

Jeśli zrobię którąś z tych rzeczy, w końcu gość znajdzie mnie w klubie ateistów i tam zacznie pisać, że przecież on słyszy, że my się nie znamy, ktoś mu odpisze, że to niemożliwe żeby słyszał, on napisze, że to nie możliwe żeby tamten nie słyszał i żeby udowodnił że nie słyszy. Kompletnie niemerytoryczna i bezsensowna sprzeczka rozbija wątek. Gość dostaje bana. Sfrustrowany żali się, że nie ma możliwości obrony przed "atakami". Zakłada wątek miłośników owijaczy kabli SATA, gdzie diagnozuje różne choroby psychiczne u osób które uważają, że owijanie kabli SATA czymkolwiek jest bez sensu.

 

Jakie są wyjścia z tej sytuacji, bo ja widzę dwa. Albo można swoje poglądy głosić i jeśli ktoś czuje się urażony, to jego problem, albo nie można. Innej drogi nie widze.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

O, ktoś odhakował konto i wrócił stary dobry bum ze swoim serdecznym przesłaniem, czyli niesprowokowanym atakiem personalnym. Cu-dow-nie.

 

Przecież wam nie zależy na jakiejkowiek dyskusji. Wyciągniętą rekę odtrącacie, bo przecież wiecie lepiej i "macie większą wiedzę niż cały słusznie miniony klub ateistów".

Przecież wam nie zależy na jakiejkowiek dyskusji. Wyciągniętą rekę odtrącacie, bo przecież wiecie lepiej i "macie większą wiedzę niż cały słusznie miniony klub ateistów".

Bum, jaką wiedzę? Że kable analogowe nie grają? Że Reimyo papageno gra tak samo jak Densen? bum, litości! Przecież ty i twoi koledzy o tym pisaliście: kable be, drogie systemy be, a audiofile to debile. Do kogo wyciągasz rękę? I jaką rękę? Przyjacielską, czy taką, jak w poście do papageno, który cię nie zaczepiał?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.