Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba, że jedynym Twoim celem bytności na forum jest kłótnia i szukanie dla niej wątków-pretekstów. Na zasadzie, będzie zadyma, będzie fajnie. Wtedy to co innego.

 

Czemu jednak oceniacie wątek tylko przez pryzmat formy wypowiedzi ?

Chwilę zanim go zamkneliście pojawił się Marko3T i kulturalnie przyznał ,że :

Nie jest prawdą że nie chciałem się dogadać, Emil jasno określił swoje stanowisko nie zostawiajac mi jednak żadnego pola do negocjacji. I tyle moge napisać. W zeszłym roku popełniłem dwa razy ten sam błąd, wysłałem obudowy, które powinny były u mnie jeszcze zostać. Widmo zawalonych terminów było jednak silniejsze.

 

Facet sam przyznaje ,że dwa razy w roku kogos przewozi a Wy zamykacie temat bo pojawiają sie pomówienia. Przeciez to nielogiczne

Wątek zamknąłem żeby nie stało się z nim, to co się działo wcześniej. Ty tego nie widzisz, bo musieliśmy ten śmietnik już wysprzątać z tych najbardziej obelżywych postów. Ale od tego co tam było, a co jest widoczne nadal dla moderacji, to węgiel kiełkuje w piwnicy. Temat, co najprawdopodobniej nie było zamiarem jego autora, stał się areną absolutnych bluzgów i gróźb karalnych.

 

Nie wiem w czym masz problem, że nie możesz sobie poużywać, pod pretekstem "dyskusji"? Zabawkę Ci ktoś odebrał. I manifestujesz rozdrażnienie?

Autor tematu, póki co, jest nieobecny na forum. Pewnie nawet nie ma świadomości co się w nim wyczynia. Wróci, to zrobi wedle uznania. I to będzie Jego suwerenna decyzja. I z pełną świadomością, że jest za tę decyzję, jak i za całą dyskusję, odpowiedzialny.

 

Wątek, zapewne wbrew Jego intencjom, o których pisze na samym początku, stał się pretekstem i wylęgarnią chamskich tekstów. A zadaniem moderatorów jest pilnować porządku i chronić forum przed syfem. Dlatego wątek zamknąłem. I biorę za tę decyzję pełną odpowiedzialność, jako moderator.

 

Twój protest został odnotowany w bieżącym wątku. Masz do tego prawo. Aczkolwiek, osobiście, uważam go za kompletnie irracjonalny i pozbawiony podstaw. Chyba, że jedynym Twoim celem bytności na forum jest kłótnia i szukanie dla niej wątków-pretekstów. Na zasadzie, będzie zadyma, będzie fajnie. Wtedy to co innego.

Za to jedynym Twoim celem bytności na forum jest bycie ważnym i szukanie wątków-pretekstów?

No chłopie weź się trochę opanuj czy coś, bo to jest masakra jakaś co Ty tutaj wyczyniasz odkąd modem zostałeś.

A tak przy okazji jak już jestem, to zapytam dlaczego jeszcze nie zostały usunięte wpisy osób postronnych

z wszystkich wątków o naszych forumowych artystach, a same wątki nie znalazły się w zakładce SPONSOROWANE?

Jakoś wcześniej nie zauważyłem, żeby komukolwiek, zwłaszcza moderacji, przeszkadzały osoby postronne

w mlaskaniu nad dziełami tutejszych szemranych biznesmenów. Za to niektórzy wykazują zadziwiającą aktywność

jak któremuś z nich się nóżka powinie i tylko lekki smrodek na forum zaczyna się unosić, a już się zlatują obrońcy

z dzielną moderacją na czele, która dniem i nocą czuwa nad tak zwanym właściwym przebiegiem dyskusji

(czyli pisać można tylko dobrze albo wcale) po czym standardowa procedura gruntownego sprzątania w temacie

przed jego definitywnym zamknięciem pod byle pretekstem i kolejna sprawa załatwiona, można teraz się zająć czymś innym.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

...

A tak przy okazji jak już jestem, to zapytam dlaczego jeszcze nie zostały usunięte wpisy osób postronnych

z wszystkich wątków o naszych forumowych artystach, a same wątki nie znalazły się w zakładce SPONSOROWANE?

...

 

A to dosyć zabawne, i jeszcze będą musielii te wątki wykupić. :)

Juz widzę oczami wyobraźni wątki sponsorowane typu: "Uważajcie na mnie - jestem niesolidny"

Facet sam przyznaje ,że dwa razy w roku kogos przewozi a Wy zamykacie temat bo pojawiają sie pomówienia. Przeciez to nielogiczne

Ja myślę, że panowie powinni teraz już sami się dogadać dalsze komentarze nic nie przyniosą, natomiast nie pochwalam cenzury, kierowania dyskusją i usuwania postów przez moderację, oczywiście jeśli są pisane w granicach dobrego smaku, a nie jakieś wulgaryzmy spod budki z piwem. Zostawić ten wątek otwarty, po co? Kolejny w stylu wyroby Pana lemura chyba nie jest potrzebny, a może się mylę? Jeśli strony się nie dogadają wtedy uważam za zasadne dalej polemizować:)

Za to niektórzy wykazują zadziwiającą aktywność

jak któremuś z nich się nóżka powinie i tylko lekki smrodek na forum zaczyna się unosić, a już się zlatują obrońcy

z dzielną moderacją na czele, która dniem i nocą czuwa nad tak zwanym właściwym przebiegiem dyskusji

(czyli pisać można tylko dobrze albo wcale) po czym standardowa procedura gruntownego sprzątania w temacie

przed jego definitywnym zamknięciem pod byle pretekstem i kolejna sprawa załatwiona, można teraz się zająć czymś innym.

Ktoś musi stać na straży rozwoju branży audio i TV. Podstawy zawsze buduje się w trudzie i znoju ;-). Zwłaszcza że nie jesteśmy tak kreatywni jak Chińczycy.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Czemu jednak oceniacie wątek tylko przez pryzmat formy wypowiedzi ?

 

Bo taka jest rola moderacji, aby oceniać wątki i zachowania forumowiczów wyłącznie przez pryzmat formy, a nie treści i poglądów które prezentują.

 

Chciałbyś abyśmy oceniali wątki pod kątem treści? szczególnie jak już znalazły się na Bocznicy, gdzie dopuszczalna jest w zasadzie dowolna tematyka, nie kolidująca z prawem.

Zaraz by było jaka ta moderacja jest stronnicza, jak nierówno traktuje użytkowników, dzieląc ich na grupy i faworyzując wedle prezentowanych poglądów itd.

 

Ja myślę, że panowie powinni teraz już sami się dogadać dalsze komentarze nic nie przyniosą,

 

Dokładnie tak. I dokładnie dlatego wątek został zamknięty, bo dalsze komentarze nic nie przyniosą. A jeszcze raz podkreślam, autor wątku ma pełne prawo i możliwości techniczne aby otworzyć wątek ponownie, jeśli stwierdzi że tak trzeba, bo takie są jego intencje jako autora właśnie.

 

natomiast nie pochwalam cenzury, kierowania dyskusją i usuwania postów przez moderację, oczywiście jeśli są pisane w granicach dobrego smaku, a nie jakieś wulgaryzmy spod budki z piwem. Zostawić ten wątek otwarty, po co? Kolejny w stylu wyroby Pana lemura chyba nie jest potrzebny, a może się mylę? Jeśli strony się nie dogadają wtedy uważam za zasadne dalej polemizować:)

 

Po raz drugi pełna zgoda. Aczkolwiek jakieś działania podjąć musieliśmy żeby pyskówka nie była eskalowana, jak to miało miejsce wcześniej. A jeśli chodzi o ingerencję w dyskusję, to ograniczyliśmy się do absolutnego minimum porządkowego, czyli do modyfikacji/usunięcia tych naprawdę obelżywych tekstów. I absolutnie nie chcemy ingerować w samą poruszaną tematykę. Stąd ostatecznie forma tymczasowego "zamrożenia" wątku, żeby zbędny chlew się nie wylewał z niego na całe forum. Pojawi się autor wątku, decyzja będzie należeć do niego.

 

Ale widać niektórym nie w smak logiczne i zdroworozsądkowe rozwiązania. Bo nie mogą sobie poużywać przelewaniem z pustego w próżne, w niewybrednym stylu. I karmić się narastającym konfliktem.

Zaraz by było jaka ta moderacja jest stronnicza, jak nierówno traktuje użytkowników, dzieląc ich na grupy i faworyzując wedle prezentowanych poglądów itd.

 

każda moderacja jest stronnicza. Obiektywizm to stan docelowy ale nie obowiązujący.

Wątek o kuleszy trwa ponad rok i tam moderacja nie jest aż tak aktywna aby zamykać wątek. W dziesiątkach innych wątków lecą niegorsze uwagi i też moderacja śpi.

 

Zamrożenie wątku jest ingerencją pełną w jego trwanie i nie ma nic wspólnego z moderacją i czyszczeniem wątku z obelg.

 

 

Forum umożliwia uczestnikom uzyskanie informacji o wykonawcach audio (Marko3T ma w stopce adres do swojej strony) ale swoim działaniem moderatorskim uniemożliwiacie uzyskanie informacji o ryzykach z tym związanych .

Kilka osób już to zauwazyło a wy sie skupiacie na tym ,że ktoś brzydko pisze w wątku.

 

Stąd ostatecznie forma tymczasowego "zamrożenia" wątku, żeby zbędny chlew się nie wylewał z niego na całe forum. Pojawi się autor wątku, decyzja będzie należeć do niego.

 

idąc tym standardem połowę bocznicy powinniscie zamrozić i czekac na decyzje autora wątku

 

 

ale co ja się będę

moje subiektywne zdanie jest takie ,że wątek tyczy zbyt istotnej persony w półświatku audio aby ktos tak mógł na spokojnie dobre imie jego kalać. I stąd tylko taka gorliwość.

A to dosyć zabawne, i jeszcze będą musielii te wątki wykupić. :)

Zabawne to jest to, że jak Darkul z chińskich PingPongów ulepi "kolumny" urągające wszelkim znanym prawidłom sztuki

i dwóch cymbałów się nad nimi spuszcza, to jest super, wszyscy biją brawo jaki ten nasz konstruktor zdolny i w ogóle.

Ale jak tylko któryś zacznie przebąkiwać, że mu się głośnik telepie i brzęczy, bo miszcz uznał, że nie trzeba go przykręcać

albo niechcący ktoś te cudaki w końcu pomierzy i nieopatrznie wykresy na forum umieści, żeby każdy mógł zobaczyć...

to tego już komentować osobom postronnym nie wolno, bo tak nie można, no weźcie panowie uspokójcie się trochę,

a jak nie, to zrobimy tu porządek i z wami też jak będziecie... okazywać brak szacunku dla Miszcza i uznania dla jego dzieł.

To jest właśnie zabawne, że nikogo w oczy nie rażą wpisy osób postronnych, dopóki nie przeszkadzają miszczowi

w łowieniu jeleni na pusty w środku wzmacniaczyk za 13 patoli czy na kolumienki za 8 które od patrzenia się rozpadają.

Dopóki interes się kręci, a kasa się zgadza, to wpisy osób postronnych nie wadzą nikomu.

Ale niech tylko ktoś się ośmieli wyskoczyć przed szereg i nazwać pewne rzeczy po imieniu, to nagle jest wielka afera.

Ciekawe, że jak w Hi-End się wyzywają tygodniami, to nikt nic nie widzi, wątków nie zamyka i mogą sobie bluzgać do woli.

 

Bo taka jest rola moderacji, aby oceniać wątki i zachowania forumowiczów wyłącznie przez pryzmat formy, a nie treści i poglądów które prezentują.

Dobrze, to w takim razie proponuję z tamtego tematu usunąć wszystkie osoby postronne wraz z ich wpisami,

a sam wątek przywrócić na swoje miejsce, czyli do zakładki DIY tam gdzie wisiał pierwotnie i wtedy zamknąć.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Zabawne to jest to, że jak Darkul z chińskich PingPongów ulepi "kolumny" urągające wszelkim znanym prawidłom sztuki

i dwóch cymbałów się nad nimi spuszcza, to jest super, wszyscy biją brawo jaki ten nasz konstruktor zdolny i w ogóle.

Ale jak tylko któryś zacznie przebąkiwać, że mu się głośnik telepie i brzęczy, bo miszcz uznał, że nie trzeba go przykręcać

albo niechcący ktoś te cudaki w końcu pomierzy i nieopatrznie wykresy na forum umieści, żeby każdy mógł zobaczyć...

to tego już komentować osobom postronnym nie wolno, bo tak nie można, no weźcie panowie uspokójcie się trochę,

a jak nie, to zrobimy tu porządek i z wami też jak będziecie... okazywać brak szacunku dla Miszcza i uznania dla jego dzieł.

To jest właśnie zabawne, że nikogo w oczy nie rażą wpisy osób postronnych, dopóki nie przeszkadzają miszczowi

w łowieniu jeleni na pusty w środku wzmacniaczyk za 13 patoli czy na kolumienki za 8 które od patrzenia się rozpadają.

Dopóki interes się kręci, a kasa się zgadza, to wpisy osób postronnych nie wadzą nikomu.

Ale niech tylko ktoś się ośmieli wyskoczyć przed szereg i nazwać pewne rzeczy po imieniu, to nagle jest wielka afera.

Ciekawe, że jak w Hi-End się wyzywają tygodniami, to nikt nic nie widzi, wątków nie zamyka i mogą sobie bluzgać do woli.

 

 

Dobrze, to w takim razie proponuję z tamtego tematu usunąć wszystkie osoby postronne wraz z ich wpisami,

a sam wątek przywrócić na swoje miejsce, czyli do zakładki DIY tam gdzie wisiał pierwotnie i wtedy zamknąć.

 

Wątek o wyrobach Darkula, o którym wspominasz, podlegał i podlega dokładnie tym samym zasadom. Raz, szybko wylądował na bocznicy z racji na kontrowersyjność i niejednoznaczność tematyki, rozumianej od strony czystej audio. Więc znalazł się tam gdzie nie są stosowane ograniczenia dotyczące tematyki właśnie. Dwa, już kilkukrotnie był sprzątany z treści o charakterze obelżywych kłótni personalnych, ale tylko i wyłącznie z takich. Bez wnikania ze strony moderacji w samą tematykę.

 

Warto się więc zdecydować bo raz są zarzuty że nie ingerujemy w tematykę, a zaraz obok prośby o ingerowanie w posty i sprzątanie wątków z treści, ze względu na tematykę właśnie. Zdecydujcie się więc, albo rybka, albo akwarium. Bo inaczej naprawdę się nie da.....

 

Poza tym, ani w jednym, ani w drugim wątku nie było "afery" o tematykę jak piszesz, Chodziło wyłącznie o formę zgodną z duchem kultury dyskusji. Kwestie niejednoznaczności tematyki rozwiązaliśmy poprzez przeniesienie na bocznicę, gdzie ograniczeń tematycznych nie ma. I w tematykę nie zamierzamy ingerować. Jeśli tylko oczywiście będzie mieścić się w granicach regulaminowych, czyli nie łamania prawa itd.

 

Dobrze, to w takim razie proponuję z tamtego tematu usunąć wszystkie osoby postronne wraz z ich wpisami,

a sam wątek przywrócić na swoje miejsce, czyli do zakładki DIY tam gdzie wisiał pierwotnie i wtedy zamknąć.

 

.... A Jedyny wyjątek, gdy możemy w tematykę zaingerować, to taki kiedy autor wątku nas o to poprosi. Gdyż sam nie ma narzędzi do modyfikacji treści, a stwierdził że wątek wymknął się spod kontroli i poszedł w stronę niezgodną z jego intencjami pierwotnymi. Ale do tego jest potrzebny autor i jego zdanie na ten temat. Bez niego nie podejmiemy żadnych działań, poza ograniczeniem się do zamrożenia dyskusji, co właśnie się stało.

Gdybyś był autorem rzeczonego wątku, to Twoja propozycja zapewne byłaby uwzględniona, ale póki co lepiej poczekać na zdanie EMiLa :).

 

każda moderacja jest stronnicza. Obiektywizm to stan docelowy ale nie obowiązujący.

Wątek o kuleszy trwa ponad rok i tam moderacja nie jest aż tak aktywna aby zamykać wątek. W dziesiątkach innych wątków lecą niegorsze uwagi i też moderacja śpi.

 

Moderator też człowiek, co nie znaczy że nie może dążyć do celu jakim jest obiektywizm, dokładnie tak jak piszesz.

Wątek o którym wspominasz jest nadzorowany przez autora, który jest w nim cały czas aktywny. Reagujemy głównie na Jego sugestie, ewentualnie na zgłoszenia postów niezgodnych z regulaminem. Staramy się przy tym nie ingerować w tematykę.

Z samej zasady i konsekwencji działań. Zarzuty że nie ingerujemy są więc same w sobie logicznie sprzeczne.

 

Zamrożenie wątku jest ingerencją pełną w jego trwanie i nie ma nic wspólnego z moderacją i czyszczeniem wątku z obelg.

 

Tutaj mamy sytuację inną. Pod nieobecność autora, z wątku, pod pretekstem dyskusji, wylewały się obelżywe teksty, które pieczołowicie czyściliśmy z tych najbardziej chamskich. Autora nadal nie ma, a dalsza dyskusja nadal jest identyczna co do formy. Dlatego wątek został zamrożony. Nieobecność autora jest tym co go różni od wątku o którym wspominasz wyżej i do którego go porównujesz. Tam autor jest, działa na bieżąco, wiemy jakie jest jego zdanie na temat samej dyskusji. Ostatnio nawet ją tonował. Nie ma potrzeby interwencji ze strony moderacji. A do treści się nie mieszamy i tam i tutaj. Chyba że będzie z natury nieregulaminowa, a autor zostawi wątek samopas...

 

 

idąc tym standardem połowę bocznicy powinniscie zamrozić i czekac na decyzje autora wątku

 

ale co ja się będę

moje subiektywne zdanie jest takie ,że wątek tyczy zbyt istotnej persony w półświatku audio aby ktos tak mógł na spokojnie dobre imie jego kalać. I stąd tylko taka gorliwość.

 

Każdy ma jakieś subiektywne zdanie zapewne. Jedynie co mogę zadeklarować ze swojej strony, to mnie ani ziębi ani grzeje poruszana w tych konkretnych wątkach tematyka.

 

Zwracam tylko Waszą uwagę, abyście nie żądali od nas rzeczy wzajemnie sprzecznych, zależnie jak Wam będzie wygodnie w kwestii poruszanej tematyki. Bo raz chcecie abyśmy w tematykę ingerowali, drugi raz żebyśmy stali z boku. Raz chcecie interwencji i ochrony dyskutujących ze strony moderacji, drugi raz nie, bo "cel uświęca środki, w imię wyższej idei i poruszanego tematu".

 

Tak to nie zadziała. Ja osobiście, jako moderator, na pewno nie zamierzam podchodzić do wątków wybiórczo, w zależności od poruszanej w nich tematyki. Te same jasne zasady, to uważam za zdrowe podejście. Inaczej do niczego sensownego nie dojdziemy w kwestiach utrzymania jako takiego porządku i klimatu do normalnych dyskusji.

Wątków o Kuleszy było chyba w sumie pięć i wszystkie co do jednego zostały pozamykane

bez oglądania się na treść, formę, aktywność ich założycieli, globalne ocieplenie czy co tam jeszcze.

Ostał się ino jeden, ten w którym założyciel sam zbanował wszystkie osoby postronne

mogące szkalować dobre imię fajansiarza, który od roku czasu wodzi go za nos, a ten go jeszcze broni

i tylko dlatego ten wątek utrzymuje się jeszcze na powierzchni, ale założę się już dzisiaj,

że jak w końcu autorowi nerwy puszczą i wszystkim pozostałym wydymanym przez Kuleszę się zbierze na zwierzenia,

to będzie sytuacja identyczna jak z Emilem i Marko - spotkajcie się prywatnie i sobie wyjaśniajcie, zamykamy temat.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ostał się ino jeden, ten w którym założyciel sam zbanował wszystkie osoby postronne

mogące szkalować dobre imię fajansiarza,

 

a zapomniałem, autopałowanie aby uniknąć spałowania

Nie wiem w czym masz problem, że nie możesz sobie poużywać, pod pretekstem "dyskusji"? Zabawkę Ci ktoś odebrał. I manifestujesz rozdrażnienie?

Z cały szacunkiem jeśli pytasz, to zapytaj z czym mam problem. Jeśli pytasz żeby sobie samemu odpowiedzieć , to odpowiadaj grzecznie. O zabawkach rozmawiaj z dziećmi jeśli je masz, ode mnie wara. Pouczasz forumowiczów w swoich litaniach jak mają oddychać , po czym sam piszesz prowokacyjne posty. Zapytam więc Twoimi słowami , czy Twoja bytność tutaj to pokazywać wyższość, czy tylko pod osłoną pięknych słówek wszczynać awantury na forum? Jak dotąd dobrze to Ci wychodzi /widzisz umiem też sobie odpowiadać/ . Czy może cel jest inny np. pokazać że jako nowy moderator radzisz sobie świetnie na bocznicy, wrzucając teksty które wywołują burze, po czym szybko czyścisz sprawę dając "urlopy", efekt masa chamstwa na bocznicy i sprawny, skuteczny moderator?

Twój protest został odnotowany w bieżącym wątku. Masz do tego prawo. Aczkolwiek, osobiście, uważam go za kompletnie irracjonalny i pozbawiony podstaw. Chyba, że jedynym Twoim celem bytności na forum jest kłótnia i szukanie dla niej wątków-pretekstów. Na zasadzie, będzie zadyma, będzie fajnie. Wtedy to co innego.

Potwierdzenie tego co napisałem wyżej. To jest nie tyle niegrzeczne co bezczelne. Wróżka jesteś. Chyba ze zaraz kolejny odpowiesz mi że miałeś rację bo musiałeś mi udzielić ostrzeżenie i oczekiwać w kolejce moderacyjnej. Tyle że dokładnie wiesz z jakiego powodu, ktoś sprowokował wieśniackim tekstem z poziomu bruku to mu odpisałem że jest prostakiem. Tyle , jak widać Ciebie wielkiego moderatora z wieloletnim doświadczeniem również wcale nie jest problemem sprowokować? Choć nie taki był mój zamiar. Tyle że dostałem je po raz pierwszy od Ciebie od początku bycia na tym forum. Może to z Tobą jest problem . Swoimi półstronicowymi pouczeniami wkurzasz wszystkich w około.? Jeśli taki jesteś dobry to nie informuj o tym wszystkich tylko pokaż to racjonalnym działaniem. Tak rola moderatora, doświadczeni moderatorzy to wiedzą.

Jak chcesz znowu coś odpisać to odpisz forumowiczom, mnie Twoje zdanie już nie interesuje. Przeczysz sam sobie, co innego piszesz a co innego robisz. Rób swoje a mnie nie oceniaj publicznie bo masz jeszcze za małe doświadczenie. A ja na pewno nie upoważniłem Ciebie do wyrażania o mnie opinii na podstawie domniemania moich nienapisanych jeszcze postów. Albo wciśnij sobie guzik, nawet ten dożywotni. Mam to gdzieś aby być moderowanym przez kogoś kto swoje decyzje opiera na przypuszczeniu co będzie dalej.

 

p.s. dobry moderator nie doprowadziłby do sytuacji w której użytkownik forum odpisuje mu w taki sposób.

Jak napisałem wcześniej - wg mnie SławekR wbrew temu co twierdzi o sobie i swoim doświadczeniu nie dorósł do roli, jaką pełni. Brak taktu, brak wyczucia, brak umiaru...

Wątek o wyrobach Darkula, o którym wspominasz, podlegał i podlega dokładnie tym samym zasadom. Raz, szybko wylądował na bocznicy z racji na kontrowersyjność i niejednoznaczność tematyki, rozumianej od strony czystej audio. Więc znalazł się tam gdzie nie są stosowane ograniczenia dotyczące tematyki właśnie. Dwa, już kilkukrotnie był sprzątany z treści o charakterze obelżywych kłótni personalnych, ale tylko i wyłącznie z takich. Bez wnikania ze strony moderacji w samą tematykę.

 

Warto się więc zdecydować bo raz są zarzuty że nie ingerujemy w tematykę, a zaraz obok prośby o ingerowanie w posty i sprzątanie wątków z treści, ze względu na tematykę właśnie. Zdecydujcie się więc, albo rybka, albo akwarium. Bo inaczej naprawdę się nie da.....

 

Poza tym, ani w jednym, ani w drugim wątku nie było "afery" o tematykę jak piszesz, Chodziło wyłącznie o formę zgodną z duchem kultury dyskusji. Kwestie niejednoznaczności tematyki rozwiązaliśmy poprzez przeniesienie na bocznicę, gdzie ograniczeń tematycznych nie ma. I w tematykę nie zamierzamy ingerować. Jeśli tylko oczywiście będzie mieścić się w granicach regulaminowych, czyli nie łamania prawa itd.

 

I tu podsumowałeś dokładnie o co mi chodzi. Nie wiem o jakim drugim temacie piszesz, ale był drugi o Megakonstruktorze gdzie kultura dyskusji czyli słowo klucz w Twoich wywodach była chyba na najwyższym poziomie całej bocznicy. Aż mdło . A zamknięty został z powodów: "wątek założony w celach prowokacyjnych" . Czyli co, chodziło o kulturę dyskusji czy tematykę w którą podobno w tym przypadku nie wnikaliście?

Zaczyna wyglądać że powstał Oddział Prewencji moderacyjnej na AS.

Dzień dobry mam pytanie, a mianowicie czy już się może odnalazł forumowicz Emil, założyciel wiadomego wątku

czy ot tak po prostu dwa dni temu sobie stwierdził, że opuszcza forum bez do widzenia i pocałujcie mnie w dupę?

A może ktoś mu złożył na PW "propozycję nie do odrzucenia" żeby przez jakiś czas dał sobie na wstrzymanie?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Z cały szacunkiem jeśli pytasz, to zapytaj z czym mam problem. Jeśli pytasz żeby sobie samemu odpowiedzieć , to odpowiadaj grzecznie.

 

O zabawkach rozmawiaj z dziećmi jeśli je masz, ode mnie wara. Pouczasz forumowiczów w swoich litaniach jak mają oddychać , po czym sam piszesz prowokacyjne posty. Zapytam więc Twoimi słowami , czy Twoja bytność tutaj to pokazywać wyższość, czy tylko pod osłoną pięknych słówek wszczynać awantury na forum? Jak dotąd dobrze to Ci wychodzi /widzisz umiem też sobie odpowiadać/ . Czy może cel jest inny np. pokazać że jako nowy moderator radzisz sobie świetnie na bocznicy, wrzucając teksty które wywołują burze, po czym szybko czyścisz sprawę dając "urlopy", efekt masa chamstwa na bocznicy i sprawny, skuteczny moderator?

 

Również, z całym szacunkiem, pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na fakt, że w obu zdaniach użyłem pytajnika. Który oznacza pytanie właśnie.

 

Co do pozostałej części Twojej wypowiedzi.... może bym się wdał w polemikę z nią, gdybym nie pamiętał kontekstu i tego skąd Twoje wypowiedzi obecne pod moim adresem się biorą. Nagle "przypadkiem" zapragnąłeś tej dyskusji, po tym jak wygasła restrykcja będąca konsekwencją otrzymanego przez Ciebie ostrzeżenia, za obraźliwe epitety pod adresem innych współdyskutujących. Bardzo łagodna restrykcja i co najwyżej symboliczna, bo było to raptem dwudniowe zatwierdzanie postów.

 

Dość cienko więc na tym tle wygląda, to jak teraz usiłujesz robić ze mnie tego "jedynego złego" i pouczać mnie, żebym to ja nie wszczynał awantur.

 

Naprawdę, proponuję więc na tym etapie zakończyć. Bo to nikomu nie wyjdzie na dobre.

 

Dzień dobry mam pytanie, a mianowicie czy już się może odnalazł forumowicz Emil, założyciel wiadomego wątku

czy ot tak po prostu dwa dni temu sobie stwierdził, że opuszcza forum bez do widzenia i pocałujcie mnie w dupę?

A może ktoś mu złożył na PW "propozycję nie do odrzucenia" żeby przez jakiś czas dał sobie na wstrzymanie?

 

Odnalazł się i nikt mu nie składał żadnej "propozycji nie do odrzucenia". Jeśli jesteś tak bardzo ciekaw, to go może po prostu zapytaj przez PW. Co ja bym nie napisał, zaraz pewnie zostanie potraktowane jako "podejrzana manipulacja", którą tak ciągle staracie mi się przykleić :). EMiL rzadko bywa na forum i mało się udziela, bo jest człowiekiem mocno zapracowanym, jak sam mi napisał. I pozwól, że na tym stwierdzeniu poprzestanę. Jak będzie chciał coś napisać publicznie, to zapewne sam to zrobi. Ja nie zamierzam naruszać tajemnicy prywatnej korespondencji.

Również, z całym szacunkiem, pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na fakt, że w obu zdaniach użyłem pytajnika. Który oznacza pytanie właśnie.

 

Co do pozostałej części Twojej wypowiedzi.... może bym się wdał w polemikę z nią, gdybym nie pamiętał kontekstu i tego skąd Twoje wypowiedzi obecne pod moim adresem się biorą. Nagle "przypadkiem" zapragnąłeś tej dyskusji, po tym jak wygasła restrykcja będąca konsekwencją otrzymanego przez Ciebie ostrzeżenia, za obraźliwe epitety pod adresem innych współdyskutujących. Bardzo łagodna restrykcja i co najwyżej symboliczna, bo było to raptem dwudniowe zatwierdzanie postów.

 

Dość cienko więc na tym tle wygląda, to jak teraz usiłujesz robić ze mnie tego "jedynego złego" i pouczać mnie, żebym to ja nie wszczynał awantur.

 

Naprawdę, proponuję więc na tym etapie zakończyć. Bo to nikomu nie wyjdzie na dobre.

 

Gość pisze o biciu konia, nie zareagowałeś w ogóle, napisałeś mi na PW że czekałeś na reakcję /jaja sobie robisz/ , ale jak ktoś mu odpisuje że jest prostakiem to dajesz mu ostrzeżenie?

 

 

Więc mamy zakończyć na Twojej lekko dostosowanej do swoich potrzeb wersji?

Poza tym "obraźliwe epitety" to przynajmniej dwa. Możesz podać te dwa? I niewspółdyskutujących , tylko jednego. Aby uniknąć kolejnych insynuacji na normalny nikogo nie obrażający post otrzymałem odpowiedź że "bije konia", odpisałem że jest prostakiem. Używanie stwierdzeń publicznie o biciu konia jest raczej bezdyskusyjnie prostactwem. Gdybym użył określenia matołem, debilem albo imbecyl to pewnie bym się tego spodziewał. Innej wersji sobie nie przypominam. I czy na pewno byłem rozpoczynającym to zamieszanie.

 

W zdaniu "zabrano ci zabawki" pytajnika nie zauważyłem, tylko stwierdzenie . Zadałem Ci proste pytanie dlaczego sam zamykasz wątki, to w odpowiedzi wyjeżdzasz z prowokacyjnym postem.

Oczywiście nagle zapragnąłem dyskusji bo z łaski swojej dałeś mi tylko dwa dni na kolejkę moderacyjną. Po raz kolejny domniemanie. Pomyślmy jednak, czy to Ty przypadkiem dając mi kolejkę moderacyjną nie odegrałeś się za posty odnośnie Twojego moderowania?

Napisałem Ci że walcząc w ten sposób z forumowiczami nie wygrasz. Tak bardzo Cie to zabolało że chciałeś mi udowodnić że jednak wygrasz?

Reasumując, i mówiąc delikatnie naginasz prawdę, do tego swoimi pomówieniami stawiasz użytkownika w negatywnym świetle.

A teraz pokaż mi ten pytajnik .

Być może nie mi zabrano zabawki tylko Tobie dano niewłaściwą?

Nie mam ochoty na tę dyskusję , ale podyskutujemy do czasu aż w Twoim poście będą fakty a nie zabawa w psychologa.

Naprawdę, proponuję więc na tym etapie zakończyć. Bo to nikomu nie wyjdzie na dobre.

 

Czy mam to rozumieć jako groźba?

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Używanie stwierdzeń publicznie o biciu konia jest raczej bezdyskusyjnie prostactwem.

 

Jak Kolega zacznie rozróżniać Małe litery od Wielkich oraz i od j, to pogadamy ;) - do tego czasu pozwolę sobie uważać, że Kolega ma chirurgicznie usunięte poczucie humoru.

 

A Konjo wygląda tak: http://www.konjo.pl/

 

:-)

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Więc mamy zakończyć na Twojej lekko dostosowanej do swoich potrzeb wersji?

 

Zaproponowałem żeby zakończyć bo uważam, że to nikomu nie przyniesie pożytku. To jest oczywiście tylko propozycja. Zrobisz jak zechcesz. Ja w każdym razie kończę na tym etapie.

 

Poza tym "obraźliwe epitety" to przynajmniej dwa. Możesz podać te dwa? I niewspółdyskutujących , tylko jednego. Aby uniknąć kolejnych insynuacji na normalny nikogo nie obrażający post otrzymałem odpowiedź że "bije konia", odpisałem że jest prostakiem. Używanie stwierdzeń publicznie o biciu konia jest raczej bezdyskusyjnie prostactwem. Gdybym użył określenia matołem, debilem albo imbecyl to pewnie bym się tego spodziewał. Innej wersji sobie nie przypominam. I czy na pewno byłem rozpoczynającym to zamieszanie.

 

A kończę między innymi dlatego, że właśnie przeszliśmy na etap "skazywania g..na na śmierć" dzielenia i mnożenia. Przyłapałeś mnie, tam gdzie miał być przecinek, postawiłem kropkę. W tym pytaniu o "zabawkach". Więc czuj się usatysfakcjonowany. Następne będą rozważania kto, co i gdzie zaczął. Które jakoby mają być uzasadnieniem czegokolwiek.

Ten kto zaczął został ukarany adekwatnie, udał się na urlop totalny i dłuższy, Kolejni zareagowali agresją, w tym Ty, zamiast po prostu nacisnąć raportuj. Więc dostali symboliczną restrykcję. O którą, moim zdaniem, teraz usiłujesz się zemścić. Ciekawe, że inni którzy uczestniczyli w tej pyskówce podeszli do tego racjonalnie. Jest akcja trzeba się liczyć z reakcją i przyjęli to do wiadomości, że należy im się upomnienie jak się jedzie za daleko w wypowiedziach.

 

W zdaniu "zabrano ci zabawki" pytajnika nie zauważyłem, tylko stwierdzenie .

 

Tak jak napisałem wyżej, w miejscu przecinka który chciałem wstawić, postawiłem kropkę, stąd wyglądało jak wyglądało. Masz więc rację, popełniłem błąd.

 

Zadałem Ci proste pytanie dlaczego sam zamykasz wątki, to w odpowiedzi wyjeżdzasz z prowokacyjnym postem.

 

A ja na nie prosto odpowiedziałem, z jasnym uzasadnieniem, w celu uchronienia wątku przed flame'm.

 

Oczywiście nagle zapragnąłem dyskusji bo z łaski swojej dałeś mi tylko dwa dni na kolejkę moderacyjną. Po raz kolejny domniemanie. Pomyślmy jednak, czy to Ty przypadkiem dając mi kolejkę moderacyjną nie odegrałeś się za posty odnośnie Twojego moderowania?

 

Wystarczy spojrzeć na daty, kiedy było ostrzeżenie i kiedy pojawiły się Twoje posty pod moim adresem, żeby zobaczyć co jest przyczyną a co skutkiem. Nie znałem Cię, nie znam, nic do Ciebie nie miałem i nadal nie mam. Nigdy wcześniej nie dyskutowaliśmy. Nie zamieniliśmy nawet słowa. A zareagowałem dopiero jako moderator, na określone zachowanie. I od tego się zaczęła dyskusja późniejsza. Kwestionujesz oczywistość chronologii przyczynowo-skutkowej, zakładając kolejność odwrotną? Dziwne dość....

 

Napisałem Ci że walcząc w ten sposób z forumowiczami nie wygrasz. Tak bardzo Cie to zabolało że chciałeś mi udowodnić że jednak wygrasz?

Reasumując, i mówiąc delikatnie naginasz prawdę, do tego swoimi pomówieniami stawiasz użytkownika w negatywnym świetle.

A teraz pokaż mi ten pytajnik .

Być może nie mi zabrano zabawki tylko Tobie dano niewłaściwą?

Nie mam ochoty na tę dyskusję , ale podyskutujemy do czasu aż w Twoim poście będą fakty a nie zabawa w psychologa.

Czy mam to rozumieć jako groźba?

 

Co do pytajnika napisałem, popełniłem zwykły błąd semantyczny. Ot pomyłka. Była późna pora. Więcej nic do dodania nie mam, poza tym że popełniłem błąd. Szukasz już kwadratowych jaj totalnie tam gdzie ich nie ma.

Co do reszty, zwracam Twoją uwagę, że to nie ja zacząłem całą tę wymianę zdań między nami, którą uważam za prowadzącą donikąd.

Nie mam też bladego pojęcia o jakich groźbach piszesz. Jakie znowu groźby?!

I przyznam też, że również nie mam ochoty na dalszą dyskusję i po raz kolejny proponuję ją zakończyć.

Podoba mi się kiedy logika jest wytworem wyobraźni moderatora, a nielogiczność wytworem moderowanych.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Podoba mi się kiedy logika jest wytworem wyobraźni moderatora, a nielogiczność wytworem moderowanych.

 

W sumie muszę przyznać rację co do jednego, nie uwzględniłem efektu relatywistycznego. Osobiście znam takich, którzy pracują do godziny 15tej, a potrafią być w domu o godzinie 14.50. Zapewne po drodze z pracy przekraczają prędkość światła i następuje jakieś zakłócenie continuum czasoprzestrzennego. Być może ten efekt należało i w typ przypadku uwzględnić, a nie powoływać się na logikę ;-)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

SlawekR, najlepsi moderatorzy to tacy, których nie widać.

 

Ja się boję już deskę sedesową podnieść, żeby nie znaleźć tam Twoich elaboratów.

Albo zrezygnuj z funkcji i pisz ile Ci palce wytrzymają albo zostań dalej moderatorem i się ucisz...

SlawekR, najlepsi moderatorzy to tacy, których nie widać.

 

Ja się boję już deskę sedesową podnieść, żeby nie znaleźć tam Twoich elaboratów.

Albo zrezygnuj z funkcji i pisz ile Ci palce wytrzymają albo zostań dalej moderatorem i się ucisz...

 

Tobie się chyba moderatorzy z cenzorami pomylili. ;-)

A tak przy okazji. W tej nawalance trwającej już od kilku stron ujawnia się nasza jakże piękna cecha narodowa: wszyscy znamy się na polityce, gospodarce, pogodzie i czym tam jeszcze. Rypać potrafimy równo tych po drugiej stronie barykady ale jakby wziąć na klatę jakąś odpowiedzialność to plac się pusty robi. Smutne to trochę...

 

LG Optimus L9 + Tapatalk 4

A tak przy okazji. W tej nawalance trwającej już od kilku stron ujawnia się nasza jakże piękna cecha narodowa:

 

o właśnie , i w każdej nawalnce pojawia się zawsze ktoś co pisze o cechach narodowych i jacy to my jesteśmy :)

Tobie się chyba moderatorzy z cenzorami pomylili. ;-)

A tak przy okazji. W tej nawalance trwającej już od kilku stron ujawnia się nasza jakże piękna cecha narodowa: wszyscy znamy się na polityce, gospodarce, pogodzie i czym tam jeszcze. Rypać potrafimy równo tych po drugiej stronie barykady ale jakby wziąć na klatę jakąś odpowiedzialność to plac się pusty robi. Smutne to trochę...

 

LG Optimus L9 + Tapatalk 4

Czyżby następny, co będzie mendził przez rok by też zostać moderatorem, chociaż wcale nie chce?

Wierz mi. Mam bardziej interesujące zajęcia w realnym życiu. ;-) Zastanawiam się natomiast czemu tacy starzy wyjadacze z tego forum nie zostaną moderatoromi skoro świetnie wiedzą na czym ta praca ma polegać... :-/

 

LG Optimus L9 + Tapatalk 4

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

SlawekR, najlepsi moderatorzy to tacy, których nie widać.

 

Ja się boję już deskę sedesową podnieść, żeby nie znaleźć tam Twoich elaboratów.

Albo zrezygnuj z funkcji i pisz ile Ci palce wytrzymają albo zostań dalej moderatorem i się ucisz...

 

Znaczy w wątku "propozycje i uwagi" nie mam prawa się wypowiadać, jeśli ktoś się do mnie odnosi? Mam siedzieć cicho i stulić uszy po sobie, tylko dlatego że jestem moderatorem?

W sumie propozycja ciekawa, ale taka trochę, hmm, nierówna. Rozumiem, że wygodna dla niektórych, ale czy aby o to chodzi w dyskusjach?

Pozwolę sobie zauważyć, że akurat bieżący wątek jest dokładnie w takim samym stopniu Twój, mój, jak i każdego innego użytkownika forum, jeśli chodzi o uwagi i propozycje odnośnie jego funkcjonowania.

 

Owszem, możesz oczekiwać, że nie będę się angażować w dyskusjach w jakże "ważkich" dla niektórych wątkach polityczno-egzystencjonalnych. Bo to by mogło źle wyglądać jak przyjdzie w nich konieczność interwencji w kwestiach regulaminowych. Więc tam na pewno nie zobaczysz moich wypowiedzi dotyczących tzw. tematyki merytorycznej. Ale nie broń mi się wypowiadać w wątku dotyczącym funkcjonowania forum. Bo to jest, delikatnie mówiąc, takie sobie.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Mam siedzieć cicho i stulić uszy po sobie, tylko dlatego że jestem moderatorem?

Tak. Moderator, nawet najlepszy zawsze będzie celem ataków bo coś tam kiedyś komuś zamknął, wyciął czy zbadował...

 

Jak tak nie możesz bez pisania to sobie klona zmajstruj :)

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Tak. Moderator, nawet najlepszy zawsze będzie celem ataków bo coś tam kiedyś komuś zamknął, wyciął czy zbadował...

 

Jak tak nie możesz bez pisania to sobie klona zmajstruj :)

 

Od klonowania i dyskusji samego ze sobą, to już my tu mamy dość speców. Więcej nie trzeba. Co do reszty, cóż każdy kieruje się jakimiś priorytetami i ma jakieś powody do działania ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.