Skocz do zawartości
IGNORED

Tact / Lyngdorf - KLUB


matee
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Upsampling

- oczywiście.

 

Nie ma już chyba innych. Z takich ciekawostek, to CD-2 ma wbudowany taki automatyczny -3 dB gain reduction - na sygnale cyfrowym, pewnie jeszcze z odzyskiwaniem przesterowanych próbek (ICC).

Ale podobna, rzecz tylko o regulowanym (ręcznie lub automatycznie) poziomie mam już we wzmacniaczu, pewnie Ty też. To chyba działą (w naszym przypadku nie ważne czy we wzmaku, czy w CD) bo naprawdę sporo płyt, dosyć zniszczonych da się na tym zestawie słuchać, co czasami było mocno nieprzyjemne.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sporo płyt, dosyć zniszczonych da się na tym zestawie słuchać, co czasami było mocno nieprzyjemne.

Dokładnie. Zadziwiające jest jak wiele osób z góry skreśla wzmacniacze cyfrowe, właśnie ze względu na ta rzekomą "cyfrowość" brzmienia.

 

U mnie gra TDA 2200 jeszcze z logo TACT, więc raczej nie mam tych nowinek, o których piszesz. Są za to w odtwarzaczu. Skoro o odtwarzaczu mowa to udało mi się dzisiaj potestować chwilę rożne ustawienia upsamplingu. Różnice są spore. Generalnie im wyższa częstotliwość próbkowania tym dźwięk gładszy, dokładniejszy i bardziej szczegółowy. Zwracałem uwagę na sybilanty wokalistki. O ile przy częstotliwości 44kHz brzmiały nieraz ostro i nienaturalnie to przy 192kHz stał się całkiem czytelne i w miarę naturalne. Zadziwiające jest jak ten dźwięk został zrekonstruowany. Zrobiłem też krótkie porównanie z NAD-em S500. NAD miał małe fory ponieważ podłączony był lepszym kablem. Przy 44kHz oba odtwarzacze grały tak samo. Dźwięk w obu przypadkach był wysokiej próby. Im wyższa częstotliwość próbkowania tym bardziej uwidaczniała się przewaga Lyngdorfa CD2. Nie mam wątpliwości, że CD2 jest lepszym transportem, chociaż trzeba przyznać, że NAD S500 to też znakomita maszyna.

 

Wracając do wzmacniacza to muszę się zacząć rozglądać za TDAI 2170. Będzie pasował do CD2, a i Room Perfect też może być przydatny. Używasz tego systemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używasz tego systemu?

Na samym początku jakoś mi nie pasował, ale chyba nie poświęciłem wystarczająco dużo czasu na kalibrację. Od dłuższego czasu mam cały czas włączone ustawienie GLOBAL, a ponieważ mam nieco zaadaptowane pomieszczenie (nie dużo), to korekcja nie jest głęboka, pokazuje mi kilka %. Jest jeszcze ustawienie FOCUS (tu mam ponad 10% korekcji), ale je włączam tylko wtedy, gdy całej płyty zamierzam wysłuchać z fotela w "sweetspocie", na niektórych utworach efekt jest bardzo duży, jak chodzi i precyzję sceny i niskie tony. Obecnie bardzo rzadko zdarza mi się słuchać z wyłączonym RP.

System gra dobrze, albo nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie. Ja mam dosyć trudny akustycznie pokój, więc Room Perfect byłby jakimś rozwiązaniem. Miałem kiedyś procesor akustyki RP1 Lyngdorfa, stąd wiem jak to działa. Opisywałem wrażenia na forum. Napiszę tylko, że dało się słuchać muzyki nawet w pustym pokoju :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Jest to bardzo prawdopodobne. Logo TacT świadczy tylko o wcześniejszym okresie produkcji.

Na pierwszy rzut oka tak można to rozumieć, ale skąd w takim razie wpisy o tym, że Lyngdorf "odciął" się od TacT'a? Być może ze względu na to, że zaczęli iść w taniochę i psuli jego kontrukcję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia o co poszło. To o czym piszesz to tylko domysły. Nie sadze, żeby te urządzenia jakoś dramatycznie się różniły. Skoro zaczynał działać pod swoim nazwiskiem to musiał od czegoś zacząć. W moim TacT TDA2200 na wyswietlaczu mam nazwę Lyngdorf i wersja 15 co pewnie oznacza wersje oprogramowania. Zakładam, ze jest to w miarę „świeża” wersja softu wiec można założyć, ze starsze urządzenia z logo TacT i Lyngdorf są kompatybilne. Myśle, ze gdyby były zmiany konstrukcyjne to pojawiłoby się tez inna cyfra w oznaczeniu urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich posiadaczy Tact /Lyngdorf. Z racji tego iż jestem tu nowy z góry proszę o wyrozumiałość. Do rzeczy. Chciałbym zapytać jak mogę połączyć Tact rcs 2.2x z tact em millenium mk2 aby sterować przedwzmacniaczem cały zestaw. Czy muszę podłączyć je razem przez wejście rs232? Jeżeli tak to w jaki sposób bo wejścia te wyglądają różnie w jednym i drugim sprzęcie. Jakaś przejściówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Sławku,

Na perfekcyjnie to mnie chyba nie stać :o)

 

Barrtas,

Tact świetnie wysterowuje te kolumny, grają z drivem, wigorem, szybkim basem.

Generalnie, tak jak pisałem "całkiem ładnie", czyli wyciągają z ATC wszystko co najpsze - naturalna barwa, mnóstwo szczegółów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję się w klubie z Lyngdorf sdai 2175.

Napędza na ten moment Dali Helicon 400mk2

 

Z tego co kojarzę miałeś wcześniej Vincenta 237. Grałeś obydwoma wzmacniaczami z tymi samymi kolumnami ? Co zmienił Lyngdorf w porównaniu do Vincenta ?

Arcam SA30 + Tannoy Revolution XT 8F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tego co kojarzę miałeś wcześniej Vincenta 237. Grałeś obydwoma wzmacniaczami z tymi samymi kolumnami ? Co zmienił Lyngdorf w porównaniu do Vincenta ?

Witam Cie i przepraszam że dopiero teraz odpisuję. Porównywalem oba te wzmaki że sobą. Powiem tak :

Vincent zawsze będzie moim ukochanym wzmakiem bo to świetna maszyna jest. Gra bardziej efekciarsko, lekko podbija bas, Wypycha środek, dociaza brzmienie i pięknie odrywa dźwięk od kolumny. Po w pięciu Lyngdorfa...

Jaki tu spokój... Na na na na...

 

Tak. Spokój. Lyngdorf nic nie ubarwiaja, gra spokojnie ale podaje wszystko jak na tacy. Bas jest wybrzmiewajacy, ultra szybki i niski. Vincent potrafił się zgubić przy szybkich zejściach co poprawiła bardzo lampa GE w okienku. Lyngdorf bardziej trzyma się kolumn ale ma za to genialne plany i kontrolę. Nic nie umknie i co najważniejsze. Czy słuchasz cicho czy głośno to Lyngdorf gra tak samo. Vincent po cichu gubi troche szczegółów i basu a powyżej godziny 10 robi się halasliwy przez wyciągnięty wyższy środek. Lyngdorf gra identycznie w całym zakresie volumenu. Tak po krotce.

 

Apropo. Dzisiaj będę mieć u siebie Lyngdorfa Tdai 2170 z Room Perfect. Zobaczymy co ten wzmak potrafi:-)

Edytowane przez szczypior88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że jest nas coraz więcej :-)

 

Czekamy (przynajmniej ja) na opis wrażeń.

Więc...

Lyngdorfa porównałem z taty H300 i z Lyngdorfem Sdai 2175.

Lyngdorf sdai 2175 z całej trójki jest najbardziej docieplony na środku pasma i delikatny na górze. Świetne połączenie na zdyscyplinowanie krzykliwych kolumn i wygładzenie.

Hegel H300 z całej trójki ma najwięcej mięsa i dynamiki. Potrafi zejść niesamowicie nisko nie tracąc kontroli.

Tdai 2170 - piękna przestrzeń (złoił tutaj H300 i sdai 2175), trójwymiar niesamowity, szczególnie po korekcji akustyki Room Perfect.

Pierwsze wrażenie - rewelacja ! ALe jest wszystkiego w opór dużo - wybrzmienia, tempo i ultra szybkość, pulsujący basik. SUPER.

Pózniej korekcja Room Perfect zrobiona na 100% i...włączam. Jakoś tak dziwnie... basu mniej, środek wypchnięty ale... zaraz, zaraz...

Kapitalne 3D dzwiękowe, plany jeszcze głębsze, scena na boki już u sąsiada za ścianą i namacalność wokalu nie z tej ziemi. Dzwięk otwarty ale nie męczący, wszystko niesamowicie gładkie o wiele lepsze niż w H300. Co najważniejsze - mam słyszalne pociągnięcia strun basowych, wybrzmienia tego basu i nic nie gonie. Tdai 2170 najlepiej z całej trójki gra po cichu, niczego nie gubiąc. Trzeba się przestawić, że bas teraz nie wzbudza się nigdzie - jest prawdziwy.

Kolejna bardzo ważna sprawa - DAC w Tdai jest naprawdę genialny. Wejścia RCA grają tak sobie ale to nie dziwne bo to analogowe. Coax gra najfajniej, najbardziej dynamicznie, przejrzyście i kulturalnie. Optyk jest po środku. Muszę pobawić się w wolnej chwili z kabelkami lepszymi.

Co do kontroli kolumn i wydajności wzmaka. Zero problemów. Szarpie Heliconami aż miło. Zero zadyszki i robi to niezwykle swobodnie i szybko.

Wisienka na torcie...

Zużycie energii podczas wieczornego słuchania < 10W :-)

Edytowane przez szczypior88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz się zastanowić czego chcesz słuchać... czy szarpnięć strun uderzenia werbla dźwięku mloteczka w fortepianie czy też muzyki...

Jesli tych pierwszych to się nie dziwię z zachwytu nad Lyngdorfem. Jeśli chcesz słuchać muzyki nie tędy droga

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz się zastanowić czego chcesz słuchać... czy szarpnięć strun uderzenia werbla dźwięku mloteczka w fortepianie czy też muzyki...

Jesli tych pierwszych to się nie dziwię z zachwytu nad Lyngdorfem. Jeśli chcesz słuchać muzyki nie tędy droga

Miałem u siebie Hegla H300 kilka dni i nie powalił mnie. Lyngdorf z moimi Heliconami tworzy niesamowitą synergię. Mam od groma szczegółów i piękno muzyki. Jestem w środku spektaklu siedząc na fotelu. Do tego zawsze dążyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Sławku,

Na perfekcyjnie to mnie chyba nie stać :o)

 

Barrtas,

Tact świetnie wysterowuje te kolumny, grają z drivem, wigorem, szybkim basem.

Generalnie, tak jak pisałem "całkiem ładnie", czyli wyciągają z ATC wszystko co najpsze - naturalna barwa, mnóstwo szczegółów.

 

Nie wstydź się powiedzieć, że grają świetnie...zawsze znajdzie się jakaś łajza, która to zaneguje...

 

Musisz się zastanowić czego chcesz słuchać... czy szarpnięć strun uderzenia werbla dźwięku mloteczka w fortepianie czy też muzyki...

Jesli tych pierwszych to się nie dziwię z zachwytu nad Lyngdorfem. Jeśli chcesz słuchać muzyki nie tędy droga

Do słuchania muzyki bez podniety dźwiękami wystarczy Pianocraft...

Znalazłeś zestaw dla siebie...?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz się zastanowić czego chcesz słuchać... czy szarpnięć strun uderzenia werbla dźwięku mloteczka w fortepianie czy też muzyki...

A to muzyka nie powstaje w wyniku szarpnięcia strun?:-)

 

Lyngdorfa porównałem z taty H300 i z Lyngdorfem Sdai 2175.

Fajna recenzja. Posiadam TacT-a 2200, ale w dużej mierze zgadzam się z twoimi spostrzeżeniami. To jest właśnie muzyka przez duże M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A to muzyka nie powstaje w wyniku szarpnięcia strun?:-)

 

 

Fajna recenzja. Posiadam TacT-a 2200, ale w dużej mierze zgadzam się z twoimi spostrzeżeniami. To jest właśnie muzyka przez duże M.

Wiesz... Opinie są zbieżne. Beznamiętny, neutralny. Zgadzam się z nimi choć on dla mnie momentami brzmi jak lampa. Serio. Wokal na trybie Focus i Global w zależności od jakości materiału jaki przetwarza jest momentami tak namacalny i gładki że mam deja vu z czasów kiedy miałem Yaqin ms650b. Możliwe że to kwestia kolumn które mam. One same z siebie maja świetny środek pasma i niesamowite 3D w dźwięku.

Jestem bardzo zadowolony. Moje zadowolenie potęguje fakt że moja obojętna na audio żona stwierdziła że jest bardzo ładny, fikusny:P

Wyobraźcie sobie ze powiedziała mi że mogę sobie panele kupić na jedną ścianę jak chcę bo slyszy jak ładnie gra. Czy Wy to pojmujecie??????

Edytowane przez szczypior88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźcie sobie ze powiedziała mi że mogę sobie panele kupić na jedną ścianę jak chcę bo slyszy jak ładnie gra. Czy Wy to pojmujecie??????

A widzisz, czyli nie jest tak całkiem beznamiętny :-)

 

Nie wiem czy ktoś o tym pisał, ale analogowe wyjście TacT-a TDA2200 jest regulowanie i można go też wykorzystać jako pre. Być może w innych integrach też jest taka możliwość. Testuję go ostatnio z końcówką w klasie A. Generalnie brzmienie jest podobne. Dochodzę jednak do wniosku, że 25W w A klasie lepiej wysterowuje moje Zollery Imagination niż 200W TacT-a. Coś mi się zdaje, że te cyfrowe waty są w dużej mierze z waty :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A widzisz, czyli nie jest tak całkiem beznamiętny :-)

 

Nie wiem czy ktoś o tym pisał, ale analogowe wyjście TacT-a TDA2200 jest regulowanie i można go też wykorzystać jako pre. Być może w innych integrach też jest taka możliwość. Testuję go ostatnio z końcówką w klasie A. Generalnie brzmienie jest podobne. Dochodzę jednak do wniosku, że 25W w A klasie lepiej wysterowuje moje Zollery Imagination niż 200W TacT-a. Coś mi się zdaje, że te cyfrowe waty są w dużej mierze z waty :-)

Nie wiem jak 2200 gra bo nie miałem ale 170w z Lyngdorfa lepiej sobie radzi z Helicon em niż Vincent 237 z 250w i 10w w klasie A. Gra na każdym poziomie głośności lepiej, a im głośniej tym przepaść jest większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.