Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  351 członków

Grundig Klub
IGNORED

Klub Miłośników Starych Grundigów


Rekomendowane odpowiedzi

Same kolumny nie grają samoistnie każde z nich wymagają odpowiedniego systemu i okablowania i strojenie elektroniki dopełnia dźwięk. Na przykład do zestawu 7550i v7000 kable kolumnowe w każdym i kładzie są inne i innej długości do 650 prof, 850a prof i 1500 a prof Żeby uzyskać najlepszy transparentny dźwięk trzeba wszystko dobrać . Oczywiście średnia jest niezła, ale nie dorównuje właściwej konfiguracji strojenia . Stosowanie bezkrytyczne polecanych kabli nie daje najlepszych efektów . Strojenie elektroniki tez jest inne do uzyskania maksymalnego dopasowania. Nie zdajecie sobie sprawy jak małe zmiany powodują duże zmiany w dźwięku . Podam dwa przykłady Pierwszy strojony Cambridge cd 2 do ja 220 i kolumn 1500 lub 850 nie pamiętam. różnica 20 cm w kolumnowym powodowało degradację dla mnie nie do przyjęcia. Drugi przykład grundig 9009 robiony bardzo długo i wyszła pewna pajęczynka elementów . Dźwięk super potem skrócenie ścieżki i wlutowanie elementów po najkrótszych możliwych drogach i dupa , Wszystko co zachwycało odjechało, Musiałem wrócić do pierwowzoru długich połączeń ala pajęczynki i efekt lepszy od cd 7 Marantza . System jest nierozłączny jako instrument .Jedno urządzenie i rozważanie samego wzacniacza czy kolumn nie ma sensu. To cały system decyduje co słyszymy .

Grzegorz jakie twoim zdaniem zjawisko fizyczne wystapilo ze te przyslowiowe pare cm zmian w polaczeniach elementow zmienilo dzwiek? Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Grzegorz jakie twoim zdaniem zjawisko fizyczne wystapilo ze te przyslowiowe pare cm zmian w polaczeniach elementow zmienilo dzwiek?

 

ja stawiam na dopasowanie falowe choć to pojęcie z częstotliwości znacznie wyższych, mikrofalowych ale ja się na tym nie znam ;-)

 

skoro chcesz je naprawiać rozumiem że są zepsute?

 

Harkumi - zadaj sobie proszę kilka pytań:

co to znaczy zepsute? zepsute głośniki? zwrotnica? uszczerbiona obudowa?

gdyby tylko obudowa - to czy ich słuchałeś? z jakim wzmacniaczem i resztą toru?

po co masz szukać nieokreślone "coś" w necie na ich temat?

jak inni napiszą że są super - przeczytasz - to uwierzysz? a jak napiszą że są do niczego to też uwierzysz i wyrzucisz przez okno? jakie znaczenie ma to co ktoś pisze jeżeli sam ich nie posłuchasz ?

A cyferki na ich temat - co ci powiedzą? Czy z cyferek dowiesz się jak brzmi wokal Elli Fitzgerald w duecie z Louisem Armstrongiem w ich bajecznej sesji nagraniowej?

A jak się mają do Grundigów? Może ktoś wie bo posłuchał jednych i drugich w tym samym systemie ale wątpię ;-)

Nawet jakby źle brzmiały w systemie Grundiga może się okazać że w innym systemie zabrzmią bardzo dobrze albo dobrze czy dość dobrze.

Mam wrażenie że nie czytasz tego co piszą inni ... poczytaj dokładnie ten wątek od początku najlepiej - a zwłaszcza to co Greg pisze o całym systemie powyżej - same kolumny NIE GRAJĄ ;-)

Nie grają wogule,raczej chodziło mi oto czy ktoś już obcował z tą firmą :)

Summit to u nas mało znana niemiecka marka. W latach 70-tych w naszym kraju kolumny produkował właściwie tylko Tonsil, natomiast w ówczesnym RFN było takich manufaktur ze trzydzieści. Summit to jedna z nich.

Przypuszczam, że zakończyli działalność gdzieś w połowie lat 80-tych. Kiedyś chciałem sobie kupić takie paki z regulowanym (obrotowym) zespołem wysokotonowym - coś koło tego:

post-14987-0-93024100-1391700256_thumb.jpg

ja stawiam na dopasowanie falowe choć to pojęcie z częstotliwości znacznie wyższych, mikrofalowych ale ja się na tym nie znam ;-)

Tu chodzi o szkodliwe rezonanse obwodu (coś co dawno odkrył Massimo ....we współpracy z zakłóceniami wcz). Słabo to jednak "gra" z potrzebą minimalizacji szkodliwych pętli, dlatego chciałem poznać punkt widzenia Grzegorza na ten temat, bo może się wywiązać ciekawa dyskusja techniczna. Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

A pro po różnych cudów z piwnic,niedawno wygrzebałem swoje stare kolumny do regeneracji jednak ciężko mi cokolwiek znaleźć na ich temat.

załączę fotki,może panowie mi coś pomogą,czy jest wogule sens je naprawiać i jak się ma ta firma do grundigów.

Patrząc po głośnikach - to raczej nie jest nic szczególnego. Moim zdaniem lepiej zostań przy box 500. W tej cenie trudno o lepsze.

Witam.

Za nic nie mogę się dowiedzieć jak wygląda oryginalny IC do grundig cd 7550. Jeśli ktokolwiek może mi pomóc (pokazać czego szukać, jak wygląda dany kable, jakiej jest długości?) byłbym bardzo wdzięczny. Jesli ktokolwiek chce taki sprzedać to bardzo chętnie odkupię (zapłacę ile trzeba).

Być może jest jakaś sensowna alternatywa dla tych kabli? ktoś coś poleca?

na allegro znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/hama-kabel-1-x-cinch-1-x-cinch-ekran-1-5m-i3926740895.html być może ktoś używa takich kabli?

 

http://allegro.pl/hama-083024-kabel-yuv-1xrca-1xrca-1-5m-i3954699193.html może to?

Pomóźcie , bo od szukania tych kabli pęknie mi w końcu głowa :)

Te kable, które podałeś, to są koaksjalne kable do transmisji cyfrowej.

Na pewno nie nadadzą się do przesyłania sygnału analogowego.

Potrzebujesz kable 2xRCA-2xRCA. Jakie? To już większy problem.

Skontaktuj się z gregiem. Prawdopodobnie ma jakieś na sprzedaż.

Stronę wcześniej pisałem o dwóch firmach produkujących kable, które poleca Massimo, ale w Polsce są nie do dostania.

Możesz spróbować sprowadzić z Włoch. W zasadzie jakbyś się na to zdecydował, to daj znać. Może zrobimy jakieś zamówienie zbiorowe.

Wydaje mi się, że jeżeli system jako całość nie jest zestrojony to można bez szczególnej szkody, a czasem z pożytkiem, używać typowych interkonektów zamiast sprowadzanych z Włoch, ale może mi się tylko tak wydaje. W razie czego proszę o sprostowanie osób w temacie mądrzejszych ;) U siebie gram na kablach diy i nie mam powodów do większych narzekań, choć pewnie można w tej materii lepiej. Znacznie większe pole do korekty w systemach Grundig lub pokrewnych widzę na linii źródło-wzmacniacz-głośniki - to jest podstawa zgrania, bez której nie ma sensu jakoś specjalnie kombinować z kablami.

Na temat tych "włoskich" nie wypowiem się, ale jest słyszalna różnica pomiędzy współczesnymi zwykłymi, tanimi przewodami ic i głośnikowymi, rekomendowanymi kablami audiofilskimi za ok. 200-300 zł, a kablami vintage na korzyść tych ostatnich. Słychać to już na dobrym sprzęcie fabrycznym(a grundigi na pewno takim są), a po tuningu, gdy sprzęt staje się przejrzystszy, zmiany są jeszcze większe.

Zdecydowałem się jednak sprzedać swój gramofon Grundig PS1020 z wkładką Shure M85G i igłą Shure N91G Hi-Track - oryginał w bardzo dobrym stanie.

Gra zdecydowanie bardziej szczegółowo i dynamicznie niż Saba PSP-350 z AT13eax i właśnie dlatego w moim nie do końca skalibrowanym systemie stanowi to problem. ;)

Jako że nie mam teraz pieniędzy na przeróbki u Grega postanowiłem go sprzedać.

Sam gramofon jest w stanie prawie idealnym. Tylko pokrywa ma drobne ryski. Poza tym wygląda i gra jak nowy.

Niedługo z resztą pojawi się w dziale ogłoszenia i na aukcji na ebay'u.

Zainteresowanych proszę o kontakt na PW.

Pozdrawiam.

Mam teraz kolumny 850a profesional hifi.Grają w ok 18 m .Testuję na razie na trzech amlitunerach .Źródło to tani dac nuforce .Muzyka z kompa - flac lub wav.

Może komuś przyda się taki teścik na przyszłość.A chodzi o to aby nie kupować w ciemno tych w sumie fajnych głośników.

Pierwsze wrażenia to misiowatość dżwięku.Jakby grały dwa pluszowe misie.Jedyne głośniki jakie mam o podobnych walorach to goodmans mezzo.Zasłonka lekka lub audiofilska kotara też jest. dobrze w sumie zestrojono te grundigi..Przełom srednich i wysokich tonów nie kłuje w uszy.Może trochę basik odstaje i potrafi zadudnić.Tu trzeba próbować z ustawieniem.I jest odcieta jakaś częstotliwość w niskich.Nie wiem o co chodzi ale na płycie madonny (taka nowa prawie techno) gdzie był niski bas jest jakieś echo .Wysokie trochę zapiaszczone.W średnicy dużo powietrza i dźwięk bardzo swobodny.Doskonałe wokale .Tutaj bardzo ok.Dam im jeszcze czasu bo wyglądają jak nowe i brzmią jak nierozegrane.Zrobiły na mnie mniejsze wrażenie niż micro-box 320.To tak po dwóch dniach słuchania .Na gorąco .Ale coś w nich jest.Super brzmi na nich muza z lat 80-siątych i elektryczne gitary.No i główna wada jak dla mnie to taka że zaczynają grac jak jest już trochę dla mnie za głośno.Przy niskich poziomach głośności są dwie ,trzy zasłonki na nich.Zupełne misie.

Ampli do testów to telefunkeny opus 201 i 2650 oraz saba 9240( z saba kicha totalna).Spróbuje jeszcze z lampami połączyć te niedzwiadki.

Grundig High Fidelity

W 850-kach też zauważyłem dziurę w paśmie. Podpinałem kilka wzmacniaczy i zawsze było to samo. Jakimś tam rozwiązaniem było wciśnięcie loudnessu i spore zmniejszenie basu na potencjometrze, ale wtedy dźwięk dużo traci na dynamice.

Mam teraz kolumny 850a profesional hifi.Grają w ok 18 m .Testuję na razie na trzech amlitunerach .Źródło to tani dac nuforce .Muzyka z kompa - flac lub wav.

Może komuś przyda się taki teścik na przyszłość.A chodzi o to aby nie kupować w ciemno tych w sumie fajnych głośników.

Pierwsze wrażenia to misiowatość dżwięku.Jakby grały dwa pluszowe misie.Jedyne głośniki jakie mam o podobnych walorach to goodmans mezzo.Zasłonka lekka lub audiofilska kotara też jest. dobrze w sumie zestrojono te grundigi..Przełom srednich i wysokich tonów nie kłuje w uszy.Może trochę basik odstaje i potrafi zadudnić.Tu trzeba próbować z ustawieniem.I jest odcieta jakaś częstotliwość w niskich.Nie wiem o co chodzi ale na płycie madonny (taka nowa prawie techno) gdzie był niski bas jest jakieś echo .Wysokie trochę zapiaszczone.W średnicy dużo powietrza i dźwięk bardzo swobodny.Doskonałe wokale .Tutaj bardzo ok.Dam im jeszcze czasu bo wyglądają jak nowe i brzmią jak nierozegrane.Zrobiły na mnie mniejsze wrażenie niż micro-box 320.To tak po dwóch dniach słuchania .Na gorąco .Ale coś w nich jest.Super brzmi na nich muza z lat 80-siątych i elektryczne gitary.No i główna wada jak dla mnie to taka że zaczynają grac jak jest już trochę dla mnie za głośno.Przy niskich poziomach głośności są dwie ,trzy zasłonki na nich.Zupełne misie.

Ampli do testów to telefunkeny opus 201 i 2650 oraz saba 9240( z saba kicha totalna).Spróbuje jeszcze z lampami połączyć te niedzwiadki.

 

mam podobne wrażenie jeżeli chodzi o te boxy, u mnie grały z nad3020 i sansui au 117, najlepiej imo grają z sanyo ja 220 - reart ma w swoim GAT ten wzmacniacz + box 850A.

Stały pod prądem 850a przez całą noc.Dzisiaj jest dużo lepiej.A może jestem wyspany.Nie wiem.Grają coraz lepiej ale dziura w basie została.Ale to tylko na nagraniach z basem syntetycznym.Gitary basowe elektryczne i kontrabas ok.Kolumienki warte potestowania.Poszukam także mniejszych 300box lub 400box.

Grundig High Fidelity

Posiadaczy Box 850a Professional proszę o przesłuchanie np. utworu "A Thousand Years" z płyty "Brand New Day" Stinga. Mi wyraźnie brakuje drugiego pociągnięcia na basie, które występuje np. na 0.39 sek, 0.45 sek, 0.51 sek w/w nagrania.

U mnie ledwo je słychać, występuje taki efekt "głuchego echa" - zamiast konkretnego zejścia głośniki wydają lekki pyk.

Proszę o Wasze opinie - może mam coś zwalone w zwrotnicy.

Edytowane przez konradskala

Coś jest skaszanione w tych kolumnach .Mam takie same uwagi odnośnie niskich częstotliwości w 850a.Brak najniższego basu słychać wyraźnie.Trzeba by dać płytę testową z najniższymi hz. Mój Telefunken opus 2650 ma w preampie czy gdzies indziej podbite niskie i bas wtedy jest w 850a.Gdy podłączę sie bezposrednio w końcówke mocy najniższego basu nie ma.Tak samo w innych gratach przy opcjach linear brak cześci pasma.

Dodam tylko że miałem pożyczone kef 101 reference i dzwiek był własnie w stylu 850a.Te grundig sa warte zachodu ale co czynić z tym basem ?Ktoś grzebał w zwrotnicy ?

Grundig High Fidelity

Czasem tak już jest, że stare kolumny chcą grać tylko z wybranym sprzętem z tamtej epoki. Pewnie mamy to "szczęście" że trzeba szukać odpowiedniego wzmaka albo coś zestroić...

Czasem tak już jest, że stare kolumny chcą grać tylko z wybranym sprzętem z tamtej epoki. Pewnie mamy to "szczęście" że trzeba szukać odpowiedniego wzmaka albo coś zestroić...

 

Chłopaki, zerknijcie na wpis grega:

 

Nastał okres pełnych systemów Grundiga z Sanyo

 

Grundig CD 7500GAT, v 1700GAT ja220,ja 224, 650prof 850prof

Grundig CD 7500GAT, v7000GAT -850a prof ,1500a prof

Grundig cd35 GAT -grundig v1700- box 850a prof

 

z tymi wzmacniaczami powinno być lepiej, konrad mam tą płytę Stinga w wolnej chwili posłucham tego kawałka i dam znać czy u mnie jest podobnie..

Zgadza się, to są systemy dobrane przez Grzegorza. Pod pojęciem GAT rozumiem pewne modyfikacje zarówno wzmacniaczy jaki CD pod konkretne kolumny. Możliwe, że 850a są tak specyficzne, że nie będą chciały grac z fabrycznymi wzmacniaczami, choć osobiście dla mnie jest to trochę dziwne. Przewaliłem sporo niemieckich kolumn z tego okresu, grały różnie - niektóre sucho (starsze Grundigi,) niektóre bardzo równo i liniowo (Telefunkeny serii TLX), jeszcze inne dość jasno (Heco, WHD).

Nie da się tak tego dobrać, aby zestaw odtworzył każdy rodzaj muzyki równie dobrze. Tak to tylko w erze...

Obecnie mam na tapecie dość spore paki Braun L1030, które charakterem brzmienia do złudzenia przypominają Grundigi i zostaną u mnie na dłużej.

panowie - zgoda w pełni że Box 850a prof w opcji "jak fabryka je nam dała" grają na różnych wzmacniaczach znacznie bardziej "misiowato" niż inne boxy z drużyny (niższe liczby). Brak im tego błysku, perlistości, transparentności w porównaniu np do Box 650 prof które są pod tym względem wzorcowe. Ale jednocześnie są bardziej łaskawe dla gorszych wzmacniaczy i źródeł ponieważ w pewien sposób "uśredniają" dźwięk, efekt końcowy toru i całość dzięki nim da się słuchać. A 650-tki obnażają bezlitośnie każde braki reszty toru i nic nie da się ukryć. Są bezwzględne jak brzytwa.

Ale jakiś czas temu pojawiłosię jedno ale - posłuchałem (mając w domu 1-y GAT na CD 7550, JA220 i Box 650) u kolegi zestrojonego GAT pod Box 1500 prof na v7000. I co? Okazało się że u mnie wokale brzmią wyraźnie lepiej, bajecznie a u kumpla z kolei instrumenty akustyczne, perkusja o tyle samo na plus ;-)

Nie porównywałem obu systemów bezpośrednio tylko na podstawie tego co mam w uszach.

Tak więc zamówiłem sobie 2-gi GAT na v7000 i Box 850a prof (nie mam 1500-ek Grundiga tylko Minerva które brzmią wyraźnie gorzej) aby mieć większy bas i te cuda instrumentów akustycznych a zwłaszcza perkusji.

To co robią Grundigi i GAT na wokalach i perkusji zasługuje na audiofilskiego Nobla i Złote Lwy Gdańskie !!!

Czysta poezja, są czarujące, wciągające w sposób absolutny - nigdzie takiego czegoś nie słyszałem w moim skromnym odsłuchowym CV. Te perlistości hi-hat-ów, perkusji - należy się kosmiczny medal Sochi ;-)

 

Reasumując - v7000GAT + Box 850a prof + Denon 800GAT = takiego basu (pomijając resztę pasma) na żadnych moich dotychczasowych klockach nie słyszałem (nie jestem jakimś fanatykiem basu wstrząsającego trzewia i mało słucham rocka). Poza super kontrolą basu można w pewnych utworach już na 850-tkach poczuć go wręcz na klacie. A co co różnych mankamentów - Greg to w znacznym stopniu niweluje. Wybaczcie - zabrzmi to jak reklama GAT ale słuchałem tych klocków na czysto i to co jest teraz to są 2 światy - na korzyść GAT. Greg stroi efekt całego toru kablami głośnikowymi, interkonektami i modyfikacją samych klocków z wyjątkiem kolumn...

We wszystkich boxach bardzo ważny jest stan kopułek w głośnikach wysoko- i średniotonowych. W wypadku gdy głośniki są zakurzone lub brudne, a wcześniej dostały "po tyłku" - nie grają już tak wciągająco. Zazwyczaj głośnik gra poprawnie, ale jednak ciszej i nie "dzwoni" już tak doniośle. Konieczne jest czyszczenie, a czasem nawet ponowne wyprowadzenie drucików z cewki. Moje 850-tki wcale nie grają misiowato - uważam, że czasami nawet za jasno. Tyle, że brakuje zdefiniowanego basu - trudno określić gdzie się zaczyna i gdzie kończy.

Kolumny Grundiga to konstrukcje zamknięte. Bas kończy się definitywnie przy ok. 80- 100 Hz.

Jednak dzięki temu zyskuje czytelnośc słyszalnego basu a wzmacniacz ma dużo łatwiejsze warunki pracy.

Tak jak pisał Greg- trzeba "dopalac" bas postawieniem kolumn blisko ścian.

 

Porównywałem bezpśrednio 650prof z malutkimi Totem MIte strojonym do 55Hz.

Mietki potrafiły jeszcz mocno dudnic, kiedy w 650-tkach basu już nie było słychac w ogóle.

 

PS.

Fani starych Grundigów i dociekający tajemnic CCI powinni zwrócic uwagę na osobę Richarda Dunn- właściciela i konstruktora wzmacniaczy i kabli NVA.

http://www.audiosmile.com/forum/archive/index.php/t-13158.html

Ten gośc nie bez powodu robi badziewne obudowy i przykleja a nie przykręca tranzystory :)

 

http://www.nene-valley-audio.com/frames/nva/philo1.html

Edytowane przez jurek

Wszystkie kolumny jakie mam to konstrukcje zamknięte, wyprodukowane na przełomie lat 70-tych i 80-tych. Wszystkie też są 3-drożne, kilka jest 4-ro drożnych.

 

Średnice zastosowanych głośników niskotonowych to ok. 17, 20, 24, 30 cm. Takie były wtedy produkowane i stosowane w niemal wszystkich niemieckich konstrukcjach tamtego okresu.

Oczywiście myślę o typowo niemieckiej produkcji, a nie o niemieckich kolumnach np. Arcus w głośnikami Seas, ITT i Vify.

 

Nie wiem jak są strojone poszczególne kolumny. Podłączam, słucham, oceniam.

Ale nie wydaje mi się, aby np. boxy 650 schodziły jedynie do 80Hz. (katalog: 40 Hz-26 kHz), a 850a niewiele mniej (katalog: 35 Hz - 26 kHz).

Trzeba wziąć poprawkę, że średnica głośnika to dane katalogowe 17cm, ale z wliczonym 1,5cm szerokości ozdobnym obramowaniem, czyli około -3cm w rzeczywistości. Jurek ma rację - pełnego basu z tego nie będzie, chociaż czytałem sporo recenzji monitorków z 12-14 cm bas/średnie, gdzie recenzenci zarzekali się, że tego typu głośniki realnie oddają tąpnięcie i masę stopy perkusji ;)

 

Mnie też zdziwiło przy pierwszym kontakcie, że kolumny aktywne Grundig, a więc z dopasowanymi projektowo wzmacniaczami, grają tak jasno. Z pewnością trzeba im tę górę lekko utemperować, aby mieć naturalny dźwięk np. oklasków czy większych chórów. Wysokie tony za jasne i słabej jakości, średnica nieco przymulona (spokojna, kulturalna, ale do przyjęcia), a bas w porządku, grany pewnie i bez najmniejszego wysiłku. Tak ja to słyszę u siebie, gdybym miał opisać Aktiv Box 40.

Trzeba wziąć poprawkę, że średnica głośnika to dane katalogowe 17cm, ale z wliczonym 1,5cm szerokości ozdobnym obramowaniem, czyli około -3cm w rzeczywistości. Jurek ma rację - pełnego basu z tego nie będzie, chociaż czytałem sporo recenzji monitorków z 12-14 cm bas/średnie, gdzie recenzenci zarzekali się, że tego typu głośniki realnie oddają tąpnięcie i masę stopy perkusji ;)

 

Mnie też zdziwiło przy pierwszym kontakcie, że kolumny aktywne Grundig, a więc z dopasowanymi projektowo wzmacniaczami, grają tak jasno. Z pewnością trzeba im tę górę lekko utemperować, aby mieć naturalny dźwięk np. oklasków czy większych chórów. Wysokie tony za jasne i słabej jakości, średnica nieco przymulona (spokojna, kulturalna, ale do przyjęcia), a bas w porządku, grany pewnie i bez najmniejszego wysiłku. Tak ja to słyszę u siebie, gdybym miał opisać Aktiv Box 40.

 

Do Grundigów trzeba "gęsto, anologowo" brzmiącego DAC-a.

Bez dopasowania grają obrzydliwie ostro,sucho i niemuzykalnie.

NuForce to nie ta bajka.

 

Jest też opcja, że w ogóle takie granie nie wsrzeliło się w Twój gust.

Osobiście np. wolę bardziej "misiowe" granie niż proponują Grundigi.

Lochabstand (quer zum "benachbarten" Loch): ca. 15,5 cm

 

Właśnie na to też chcę zwrócić uwagę, Konrad - do katalogowej średnicy głośnika są wliczone obręcze np. 3 cm, gumy 3-4cm, a rozstaw otworów, średnica właściwa: około 15,5cm, czyli jak widać na zdjęciu z aukcji guma ma dobre 2cm szerokości. Nie wiem czy te monitory (650, 850) zmierzono już wg obecnej normy (1m, 1w, +/- 3dB), raczej wątpię. Na nasze szczęście dane katalogowe nie grają, więc nie sugerowałbym się nimi zbytnio. Tak jak nie widzę sensu w wstawianiu ze względu na niski bas box 2500 do pokoju 9m2.

 

Jurku, w podstawowym systemie gram na dobrych Focalach, a one barwy i mięsistości potrzebują jak ryby wody. Sama barwa im nie wystarcza, bo wtedy mam kolorowe latawce skrzynkowe zamiast Zeppelinów. Znalazłem takiego cd'ka do Focali i tam jest naturalnie, żywo, a podłączony pod Grundig Aktiv gra tak jak opisałem. Proszę jednak pamiętaj, że u mnie system pod Grundig, choć gra to jest w fazie tworzenia, sprawa z wejściem usb w odtwarzaczu cd ruszyła do przodu, więc liczę, że wkrótce całość zostanie finalnie tak zestrojona, że mucha nie siada i tylko słuchać :)

Te 20,3 cm to tyle ile ma cały głośnik - zmierzyłem. Guma jest dość gruba, ale dzięki temu głośnik ma większy wychył. Z kolei 15,5 cm to jest średnica widocznej części membrany. Zazwyczaj średnicę głośników podaje się razem z górnym zawieszeniem czyli resorem. I tutaj wychodzi 20 cm, a te 3 mm (2x1,5) to blacha kosza.

Ale i tak nie o to nam chodzi. Sęk w tym jak ten głośnik pracuje w danej kolumnie.

Edytowane przez konradskala
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.