Skocz do zawartości
IGNORED

Idealne kolumny do muzyki klasycznej


geertgen

Rekomendowane odpowiedzi

Do tej pory byłem wyznawcą podobnej teorii, ale - z drugiej strony - jest polipropylenowy Spendor i świetnie oceniany nowy Seas z aluminium. Tylko do tweeterów z metalu nie mogę się przekonać. Jedwab jest jakoś bliższy uchu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geertgen, 11 Lut 2009, 00:04

 

>Do tej pory byłem wyznawcą podobnej teorii, ale - z drugiej strony - jest polipropylenowy Spendor i

>świetnie oceniany nowy Seas z aluminium. Tylko do tweeterów z metalu nie mogę się przekonać. Jedwab

>jest jakoś bliższy uchu

 

posluchaj spendorow i harbethow zobaczysz ktory tweeter jest Ci blizszy , twemu uchu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osłuchaj kolumny Sonus Olivy, Pan Andrzej Witek lubi wzmacniacze lampowe jak i jego produkty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geertgen,

 

zapomnij o VA, B&W (o zgrozo ktoś polecał te kolumny do klasyki), Triangle itp.

 

Z tego co słuchałem to najciekawiej prezentowały się w klasyce, Spendor SP100, Magnepany, Quad ESL, ale to nie tanie rzeczy. Z baardzo ciekawych kolumn a niedrogich (w miarę) świetnie z lampą zagrały RLS Oberon cena ok. 10k a żadne VA czy też B&W (jedynie ślimaków nie słuchałem) nie zagrają lepiej od tych Oberonów naprawdę warto posłuchać.

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geertgen

 

Cały czas nie podano najważniejszego parametru kolumn - CENY !!!

Ja siedzę w klasyce od ponad 20 lat ( około 500 zaliczonych koncertów ) , a od 9 lat próbuje skompletować zestaw który dobrze zagra klasykię w domu. Ale nic nie doradzę dopóki nie poznam ceny.

Jedno co jest niezależnie od ceny to, że klasyka słuchana na koncertach w Filharmonii nie męczy.

W muzyce klasycznej granej na żywo i słuchanej z pozycji słuchacza ( powiedzmy w okolicach środkowego rzędu ) nie ma żadnych agresywności, ostrości. Nie ma też zatykającej uszy głośności ani powalającej dynamiki. Jest za to BARWA. I to jest własnie element który musi być prawidłowo odtwarzany przez zestaw audio do klasyki.

 

TUX

 

BTW.

Jeżeli kiedykolwiek słyszałeś Cecilię Bartoli na żywo to nie powinieneś mieć złudzeń, że jakikolwiek zestaw poradzi sobie z jej głosem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^TUX

 

zgoda na barwę i brak agresywności na żywo (ostrość bywa, ale "niemęcząca", posługując się Twoją terminologią).

 

ale z głośnością i dynamiką racji moim zdaniem nie masz - to właśnie na żywo (i niestety wyłącznie na żywo) dynamika bywa powalająca (aczkolwiek nieagresywna ;). różnica między pp pojedynczego instrumentu a ff orkiestry jest praktycznie nieodtwarzalna w domowym pomieszczeniu odsłuchowym (typowej wielkości).

 

na co jeszcze zwróciłbym uwagę - wrażenia przestrzenne. wycięte skalpelem kontury instrumentów i ostra separacja planów nie istnieją w rzeczywistości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dong, 11 Lut 2009, 12:11

 

>na co jeszcze zwróciłbym uwagę - wrażenia przestrzenne. wycięte skalpelem kontury instrumentów i

>ostra separacja planów nie istnieją w rzeczywistości.

 

Bez wątpienia!

A jest to główna "zaleta" kolumn ze stajni B&W. Do romantycznych symfonii jak znalazł...hehe

Anglicy romantyczność chyba mają wrodzoną, skoro polecają bowersy do tego rodzaju muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustalmy pułap cenowy na 6 tys. zł za nowe kolumny (to kwota leżąca w zakresie wyobraźni statystycznego) audiofila.

 

Co ciekawe, nie padło jeszcze hasło Audio Note. A to przecież flagowy okręt w klasycznej muzyce (takie opinie słyszałem, choć samych kolumn nie miałem okazji słuchać).

 

Przy okazji - co sądzicie o kolumnach wysokowydajnych w kontekście klasyki?

 

Może jakaś konstrukcja DIY>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pogłogówek ja bym namawiał na Avance Signature 8 mk2 - słuchałem ich w repertuarze klasycznym i podobało mi się. Używane zdaje się można kupić tanio. Natomiast nie podobały mi się B&W, choć kosztowały sporo więcej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vasa

(Konto usunięte)

> co sądzicie o kolumnach wysokowydajnych w kontekście klasyki?

 

Jak najbardziej, tylko dobre wysokowydajne nie zmieszczą się w kwocie.

 

Przez dłuższy czas miałem Fidelio na Fostexach i w większości aspektów było dobrze, ale basu nie było prawie wcale. Poniżej 70Hz cisza. Kotły, kontrabasy, organy były takie jakieś "dziwne".

Być może większe konstrukcje na Lowtherach lub Fostexach zachowują się lepiej ale brak mi doświadczenia. Gdybyś chciał budować takie kolumny to zmieścisz się w budżecie a dodatkowo dostaniesz szybkość, rozdzielczość, dynamikę mikro i makro oraz dość charakterystyczne brzmienie, które nie każdemu odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Przy okazji - co sądzicie o kolumnach wysokowydajnych w kontekście klasyki?

 

Jak mieszkasz w Wawie lub okolicach to wpadnij po prostu - posłuchasz wysokowydajnych kolumn z lampą i sam ocenisz :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowisz i masz Audio Note z Castlami idealne polaczenie !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo klasyki słucham i polecam Vienna Acoustic Bach.Tylko, że to nie monitory.

dzwięk to ciepło, relaks, super bass do klasyki i słodka góra, fajnie brzmią skrzypce.

Był nawet kiedyś test w hi fi i muzyka...

 

 

pozdr Adam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robix, 10 Lut 2009, 21:16

 

>Ale Klipsh to dobra groga do tej muzyki i lampy (nieograniczona dynamika -eh ta skutecznosc)

>

>robix

 

Twoim zdaniem tak wysoka skuteczność to zaleta?

 

Pytam nie mając na myśli żadnego ataku.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>dostaniesz szybkość, rozdzielczość, dynamikę mikro i makro oraz dość charakterystyczne brzmienie,

>które nie każdemu odpowiada.

 

No własnie "charakterystyczne brzmienie" :-(

Klasyka musi być odtwarzana na sprzęcie który w jak najmniejszym stopniu wnosi "charakterystyczne brzmienie". Odpadają więc wszelkiego rodzaju głośniki szerokopasmowe czy tubowe.

 

Przy cenie około 6kzł za nówki proponuję odwiedzić sklep Audioklanu na Andersa w W-wie i posłuchać : Vienna Acoustic Mozart Grand oraz ProAc Studio 130 i 140.

Następnie pojechać do Audiosystemu i posłuchać Harbeth 7 oraz przy okazji WLM Diva Monitor.

 

Warto również spróbować umówić się z Akustykiem-Kisielem na odsłuch jego konstrukcji.

 

A potem napisz co się podobało a co nie.

Co do lampy to wszystkie w/w kolumnu zasilisz push-pullem na KT88.

Choć moim zdaniem im lepsze kolumny tym coraz mniejsza potrzeba posiadania wzmacniacza lampowego :-)

 

Moim zdaniem jeżeli lubisz klasykę i jednoczesnie zależy ci na potędze brzmienia to proponuję ProAc Studio 140. Trochę to przekroczysz budżet, ale na pewno coś da się utargować , a są to kolumny naprawdę bardzo udane.

 

Masz jeszcze inną drogę. DIY: klon ProAc Response 2.5. Konstrukcja sprawdzona, znakomita do klasyki. Choć osobiście jednak wyskrobałbym kasę na Studio 140 :-)

 

TUX

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>- Dynaudio (słuchałem contourów) świetnie zabrzmiały, ale ich wysoka prądożerność raczej wyklucza

>lampę, bez której klasyki już sobie nie wyobrazam

 

 

Jest nowa seria Excite na zmodyfikowanych driverach, impedancja rzeczywista (6 ohm) wyzsza od deklarowanej przez producenta (tradycyjnie 4 ohm), neutralne, spokojne, moga dac sie napedzic nawet lampie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z klasyka jest ten problem, ze trzeba duzo wydac zeby dobrze gralo. Mysle, ze dzisiaj kilka kzl na nowe, fabryczne kolumny to moze byc do klasyki za malo. Sadze tez, ze monitor nie jest rozwiazaniem. Podstawki maja ograniczenia w rociagnieciu pasma, basie i dynamice - czyli do symfoniki raczej slabo.

 

Muzyka na zywo to nie chirurgiczna przestrzen ani pierdoly w stylu piatego poglosu po pierdnieciu w trabke - czyli klasyczne dyrdymaly, ktorymi podniecaja sie audiofile, ale przede wszystkim barwa i dynamika. O ile z ta pierwsza mozna sobie jakos w domowych warunkach poradzic to ta druga jest, w zasadzie nie do powtorzenia.

 

Z konkretnych typow, oczywiscie w ramach rozsadnego budzetu sprobowalbym z Harbethami/Spendorami, ale tez z np. czyms na szerokopasmowce (uzupelnionej oczywiscie przez jakis bas). Obie te drogi to krok w strone uzyskania wiarygodnej barwy, szerokopasmowka oferuje do tego niezla mikrodynamike. Oczywiscie trza jeszcze poamietac o reszcze (elektronika, kabelki, podstawki i inne bzdety) - bez tego niestety nie zagra :-)

 

pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podstawki maja ograniczenia w rociagnieciu pasma, basie i dynamice - czyli do symfoniki raczej

> slabo.

 

Ja po latach prób w pomieszczeniu około 30m2 z kolumnami podłogowymi ostatecznie skończyłem w dobrze zaadaptowanym pomieszczeniu 18m2 i kolumnach podstawkowych. Faktycznie nie ma takiej skali dźwięku jak na żywo , ale za to barwa, przestrzeń, atmosfera akustyczna i ogólna przyjemność ze słuchania jest doskonała.

Ale rozumiem, że niektórzy w klasyce potrzebują uderzenia , a do tego nie każdy monitor się nadaje.

 

TUX

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tannoy, Living Voices, Joseph... Bardzo dobre pomysły, ale niestety, za wysokie progi. Poszukajmy na niższych półkach. Znajdziemy? A może jakieś polskie manufaktury?

 

Może to Cię zainteresuje,z tym,że polecam ta kolumnę do max 20 m kw.:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Model Electra.W tej chwili jest opracowana wersja druga z lepszym basem.Na stronie powinieneś znależć recenzję Pacuły.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miały być podstawkowce, jednak nie mam tu doświadczenia... ale może moja opinia coś nieco pomoże.

Uwagi ogólne: do klasyki unikać BR. Na chwile obecną najlepiej w tym względzie sprawdziła się u mnie OZ. Do większych składów jednak muszą być 'większe'- fizycznie- głośniki ;)

 

1. Jeśli ma być najlepszy stosunek ceny do jakości (w pryzmacie muzyki klasycznej)- Castle Harlech, koniecznie w wersji S1. Fenomenalnie odgrywają kameralistykę i małe składy. Nie 'burczybasią', nie pogrubiają instrumentów, jedynie, co jest oczywistą wadą, trochę je powiększają (jeśli użyć języka wyobraźni) oraz sprawiają, że scena (w wyobrażeniu docierającego dzwięku) jest zarysowana nieco wyżej.

 

2. Mój faworyt- konstrukcja na 3 revelatorach w OZ. Moje zdanie opieram na podstawie RR2 Akustyka. Z push-pullem na kt88 i lekko ocieploną resztą toru tworzą idealną synergię. Barwa, żadnej suchości na średnicy, dół pasma, którego nie doświadczyłem nawet z LT. Także w mniejszych pomieszczeniach (u mnie w 20m2)- oto zalety OZ. Świetnie sobie radzą z każdym rodzajem muzyki, z wiekszymi i mniejszymi składami. Oddają to co przekazał realizator z niesłychanym realizmem.

 

3. VA Mozart Bach. Tylko i wyłącznie mniejsze składy..., choć wokal, fortepian, akustyka- tutaj zagrały dosadniej, realniej niźli rr2. Niestety, im większa orkiestra, im większa liczba źródeł pozornych, tym bardziej się gubią. Niestety BR robi też swoje i definicja basu już nie jest taka jakbym sobie życzył.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TUX, 12 Lut 2009, 11:36

 

>>dostaniesz szybkość, rozdzielczość, dynamikę mikro i makro oraz dość charakterystyczne brzmienie,

>>które nie każdemu odpowiada.

>

>No własnie "charakterystyczne brzmienie" :-(

>Klasyka musi być odtwarzana na sprzęcie który w jak najmniejszym stopniu wnosi "charakterystyczne

>brzmienie". Odpadają więc wszelkiego rodzaju głośniki szerokopasmowe czy tubowe.

 

 

--->>> Och proszę bez generalizacji, wszystko zależy od aplikacji głośnika. Co prawda Tuba rzeczywiście narzuca pewne zniekształcenia ale dlatego że to pewna określona konstrukcja. Szerokopasmowy głośnik można zastosować w różnych obudowach a daje niezwykłą spójność przekazu jeżeli go umiejętnie wzmocnić od dołu i pozwolić mu pracować w sprzyjających warunkach, odwdzięcza się wtedy tak spójnym pasmem iż każda kopułka + średniotonowiec nie mają szans :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasyki szukałbym sprzętu po prostu dokładnego, możliwie jak najmniej wnoszącego od siebie np. KRK Expose E8B lub Genelec 1037C ew. Genelec 8050A / 8250A (biorąc pod uwagę że pomieszczenie to nie komora bezechowa to może lepiej te)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crategus, 12 Lut 2009, 13:32

 

>Miały być podstawkowce, jednak nie mam tu doświadczenia... ale może moja opinia coś nieco pomoże.

>Uwagi ogólne: do klasyki unikać BR. Na chwile obecną najlepiej w tym względzie sprawdziła się u mnie

>OZ. Do większych składów jednak muszą być 'większe'- fizycznie- głośniki ;)

>

>1. Jeśli ma być najlepszy stosunek ceny do jakości (w pryzmacie muzyki klasycznej)- Castle Harlech,

>koniecznie w wersji S1. Fenomenalnie odgrywają kameralistykę i małe składy. Nie 'burczybasią', nie

>pogrubiają instrumentów, jedynie, co jest oczywistą wadą, trochę je powiększają (jeśli użyć języka

>wyobraźni) oraz sprawiają, że scena (w wyobrażeniu docierającego dzwięku) jest zarysowana nieco

>wyżej.

>

>2. Mój faworyt- konstrukcja na 3 revelatorach w OZ. Moje zdanie opieram na podstawie RR2 Akustyka. Z

>push-pullem na kt88 i lekko ocieploną resztą toru tworzą idealną synergię. Barwa, żadnej suchości na

>średnicy, dół pasma, którego nie doświadczyłem nawet z LT. Także w mniejszych pomieszczeniach (u

>mnie w 20m2)- oto zalety OZ. Świetnie sobie radzą z każdym rodzajem muzyki, z wiekszymi i mniejszymi

>składami. Oddają to co przekazał realizator z niesłychanym realizmem.

>

>3. VA Mozart Bach. Tylko i wyłącznie mniejsze składy..., choć wokal, fortepian, akustyka- tutaj

>zagrały dosadniej, realniej niźli rr2. Niestety, im większa orkiestra, im większa liczba źródeł

>pozornych, tym bardziej się gubią. Niestety BR robi też swoje i definicja basu już nie jest taka

>jakbym sobie życzył.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crategus, 12 Lut 2009, 13:32

 

>Miały być podstawkowce, jednak nie mam tu doświadczenia... ale może moja opinia coś nieco pomoże.

>Uwagi ogólne: do klasyki unikać BR. Na chwile obecną najlepiej w tym względzie sprawdziła się u mnie

>OZ. Do większych składów jednak muszą być 'większe'- fizycznie- głośniki ;)

>

>1. Jeśli ma być najlepszy stosunek ceny do jakości (w pryzmacie muzyki klasycznej)- Castle Harlech,

>koniecznie w wersji S1. Fenomenalnie odgrywają kameralistykę i małe składy. Nie 'burczybasią', nie

>pogrubiają instrumentów, jedynie, co jest oczywistą wadą, trochę je powiększają (jeśli użyć języka

>wyobraźni) oraz sprawiają, że scena (w wyobrażeniu docierającego dzwięku) jest zarysowana nieco

>wyżej.

>

>2. Mój faworyt- konstrukcja na 3 revelatorach w OZ. Moje zdanie opieram na podstawie RR2 Akustyka. Z

>push-pullem na kt88 i lekko ocieploną resztą toru tworzą idealną synergię. Barwa, żadnej suchości na

>średnicy, dół pasma, którego nie doświadczyłem nawet z LT. Także w mniejszych pomieszczeniach (u

>mnie w 20m2)- oto zalety OZ. Świetnie sobie radzą z każdym rodzajem muzyki, z wiekszymi i mniejszymi

>składami. Oddają to co przekazał realizator z niesłychanym realizmem.

>

>3. VA Mozart Bach. Tylko i wyłącznie mniejsze składy..., choć wokal, fortepian, akustyka- tutaj

>zagrały dosadniej, realniej niźli rr2. Niestety, im większa orkiestra, im większa liczba źródeł

>pozornych, tym bardziej się gubią. Niestety BR robi też swoje i definicja basu już nie jest taka

>jakbym sobie życzył.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>crategus, 12 Lut 2009, 13:32

>

>>Miały być podstawkowce, jednak nie mam tu doświadczenia... ale może moja opinia coś nieco pomoże.

>>Uwagi ogólne: do klasyki unikać BR. Na chwile obecną najlepiej w tym względzie sprawdziła się u

>mnie

>>OZ. Do większych składów jednak muszą być 'większe'- fizycznie- głośniki ;)

 

Też jestem podobnego zdania. Do 20 metrów możesz wstawić spore skrzynie w OZ, co przy słuchaniu wielkich składów ma niebanalne znaczenie. Myślę, że 25-30 cm na basie, to jest to.

Duży monitor - owszem. Ale nie "poczujesz" muzyki, jak z trzydrożnych, pełnopasmowych.

Inna sprawa. Łatwiej uzyskać dobrą jakość z mniejszego...

Pozdrawiam.

 

Sorry za "wklejkę"!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Szerokopasmowy głośnik można zastosować w różnych obudowach a daje niezwykłą spójność przekazu >jeżeli go umiejętnie wzmocnić od dołu i pozwolić mu pracować w sprzyjających warunkach, odwdzięcza >się wtedy tak spójnym pasmem iż każda kopułka + średniotonowiec nie mają szans :)

 

Przede wszystkim odwdzięczy się zniekształceniami charakterystyki i podbarwieniami, fizyki nie da się oszukać. A to, że komuś taki sposób prezentacji się podoba lub tych zniekształceń nie słyszy to zupełnie inna sprawa.

 

Klasyka bezwzględnie wymaga wiernej barwy, czyli gładkiej charakterystyki przenoszenia pozbawionej wszelkich pobarwień. Wszyskim kolumnom mającym wyraźnie zaznaczony charakter brzmienia w klasyce mówimy "NIE".

 

TUX

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TUX, 12 Lut 2009, 15:29

 

 

>Klasyka bezwzględnie wymaga wiernej barwy, czyli gładkiej charakterystyki przenoszenia pozbawionej

>wszelkich pobarwień. Wszyskim kolumnom mającym wyraźnie zaznaczony charakter brzmienia w klasyce

>mówimy "NIE".

>

>TUX

 

Przesadzasz... Nie kolumn o wiernej barwie. Dlatego nie ma najlepszych kolumn. Ponadto jest cała reszta toru, pomieszczenie i gusta.

Niektóre kolumny o gładkiej charakterystyce (tak prznajmniej zapewniają twórcy), cokolwiek niewiele grają MUZYKI. Wybrałbym te z gorszą charakterystyką, choćby do klasyki i dla MUZYKI.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ przy słuchaniu klasyki tak ważne jest wrażenie słuchania autentycznego występu a nie płyty, wydaje mi się że prezentacja powinna zapewniać głębię raczej niż szerokość - a ściślej wysuwać dźwięki/scenę ku słuchaczowi.

 

Poza Dynaudio rozważyłbym jeszcze Vienna Acoustic, te modele z większym basem - Bach ew. Haydn.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.