HARBETH Club

[Mik]

dzieki za wpisy. chodza za mna te Harbethy, choc zona juz kreci nosem, ze takie brzydkie i do tego na standach ;-)

SHL5 troche drogie niestety za to 7es3 widzialem gdzies w ogloszeniach niedawno.

[Adamo D]

Mik - z mamz-em pogadaj on chce sprzedać swoje 7es3

Harbeth nie są brzydkie - choć piękne wcale - kwestia przyzwyczajenia - możesz zamówić jakąś wersję z ładną okleiną - będą prezentować się zacnie

 

Ps. dołóż do SHL5... masz miejsce, to będzie strzał w 10!

[Mik]

musze ich jeszcze posluchac, zeby nie zrobic bledu jak kiedys z Proacami. tak mi sie spodobaly Studio 125 na odsluchu, ze tydzien pozniej mialem je w domu. graly pieknie, ale z czasem zaczalem zauwazac sporo niedoskonalosci w brzmieniu...

teraz tez - Harbethy mnie absolutnie oczarowaly, ale boje sie, ze beda za grzeczne... z kolei AP Tempo 3, ktore mam teraz, sa dla odmiany narowiste, zwlaszcza z Krellem. dzwiek jest od razu glosny i natarczywy, az sie kule na kanapie, boje sie go :-)

[papkin]

Mik

Jeśli preferujesz rock, to naprawdę dobrze wsłuchaj sie w Harbethy. Grają pięknie, odwdzięczają się za każdą wydaną złotówkę, ale, moim zdaniem, w muzyce akustycznej.

 

Chciałbym zobaczyć jak chowasz się przed AP. Ja tylko raz ich słuchałem, grały z Coplandem i wystarczyło.

[Adamo D]

Mik - wiedziałem że tak będzie (hehehe) zresztą rozmawialiśmy o tym ... może zamiast krella mocna lampa? lub cd z lampą?

[Mik]

Papkin, napisz parę słów o swoich wrażeniach z tego odsłuchu AP. Jestem ciekaw czy mamy podobne wrażenia...

[broy]

Przepraszam, ale jeśli ktoś porównuję AP z Harbethem to albo nie wie, czego chce, albo nie wyrósł z poszukiwania dźwięku przez lekturę pism audiofilskich. To są różne szkoły dźwięku i zupełnie inne konstrukcje! Nie mówię, że AP są gorsze czy lepsze (choć jedyne AP jakie dobrze grają to stare Virgo arka 67 ;-) , ale ich koncepcja ma się do Harbethów jak pięść do nosa.

pzdr

[Mik]

Nikt ich nie porównuje! AP mam teraz i nie do końca mi odpowiada ich brzmienie. W toku poszukiwań natknąłem się na Harbethy i zastanawiam się czy będą odpowiednie do moich upodobań

muzycznych. Że inna szkoła to nawet głuchy usłyszy ;-)

[cat44]

Witam Klubowiczów.

Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem SHL5. Postep w jakosci dźwięku w stosunku do moich poprzednich monitrów B&W CDM1 jest bardzo duży, ogólnie jestem zadowolony.

Jednak zauważyłem jedną rzecz, która w nowych kolumnach wywołuje mój niepokój, słychac wyraźny szum z głosników podczas gdy nie gra muzyka, nawt gdy jest włączone "mute". Szum jest słyszalny gdy zbliży się ucho do kopułek głosnika wysokotonowego na odległość ok. 10cm, jego natężenie jest w miarę stałe i niezależne od ustawienia potencjometru wzmacniacza, wzmaga sie dopiero przy ustawieniu potencjometru powyzej godziny 13. Dodam, że na poprzednich kloumnach tego zjawiska nie zauważyłem.

Mam pytanie do innych posiadaczy SHL5, czy również w ich kolumnach słychac ten jednostajny szum.

Kolumny podłączone są do Naima ( zestaw Nac 112x i końcówka Nap 150x )kablami Sonus Oliwa długosci ok 2,5 m.

Doradźcie jak mozna ten szum wyeliminiwać, w jaki sposób? może należy zmienić kable?

[skyrobin]

Ten szum jest generowany przez wzmacniacz Naima i to jest normalne zjawisko aczkolwiek może być początkowo denerwujące ale na pewno nie ma powodów do niepokoju. Kable w Twoim przypadku nie mają słyszalnego wpływu na poziom szumu.

Jedyne co mnie dziwi i zastanawia to, że słyszysz ten szum również podczas włączonego "mute", we wzmacniaczu? Zastanawiające jest również to, że na poprzednich głośnikach pracujących z tą samą elektroniką nie słyszałeś żadnego szumu. Myślę, że po prostu wtedy ten szum był mniej słyszalny (cichszy) ale na pewno był. Być może poprzednio nie zwróciłeś szczególnej uwagi na ten fakt.

Szum można wyeliminować poprzez zmianę wzmacniacza na inny.

[broy]

szum był, jest i będzie i jest to zjawisko normalne!

[wojtas]

-->dymu, bardzo ładna fotka :)

Harbethy są piękne w swej prostocie, to taki szlachetny, konserwatywny brytyjski design.

 

Nie wiecie czy na tegorocznym AS bedzie w końcu cos ze stajni Alana?

[cat44]

Dzieki za informacje.

Niestety chyba bede musiał pogodzic sie z tym szumem.

A jakie kable głosnikowe byscie polecili do tego zestawu. Chciałbym uzyskać dźwięk bardziej mięsisty, dopalony, bez podkreślania sybilantów które w obecnej konfiguracji i przy zastosowanych kablach czasami słychać, zwłaszcza przy słabo nagranych płytach. Ktos mi polecał Audioquest Bedrock, ale może macie inne doswiadczenia i inne propozycje. Chciałbym kupić kable do 200 zł/mb.

[papkin]

Chcąc dodać trochę "mięsa" w zestawie Naim - Harbeth używam kabli Furukawa: Tosca i Fidelio.

[octavarium]

@papkin

furukawa już nie do kupienia,z drugiej ręki też ciężko.

[skyrobin]

Z tym dodawaniem mięska kabelkami głośnikowymi w tandemie Naim-Harbeth to zalecałbym ostrożność. Większość przewodów (czyt. tanich), które potrafią zagęścić i dociążyć dźwięk czyli powiększyć i przybliżyć pozorne źródła dźwięku (jeśli nawet nie ograniczą dynamiki) z reguły odbierają powietrze, oddech, finezję, kontrolę i precyzję najniższego basu przy okazji zamulając średnicę. W przypadku Naim-Harbeth grzechem byłoby dopuścić do takich ograniczeń a nawet utraty tych cech, są pożądane i potrzebne jak chłopu j... ;)

[Mr.G]

Leben z Harbethami nawet nie pisnie. Cisza...

[michal stabro]

????

[skyrobin]

--> klub Lebena

[Mr.G]

michal stabro, 31 Paź 2009, 19:16

 

>????

 

To apropo tego co napisał broy.

[Staszek_s]

witam, spoglądałem ostatnio na ebay i dwie pary harbeth 7 (wersja pierwsza i druga) wraz z oryginalnymi, drewnianymi standami (chyba oryginalnymi, bo parowanymi wzorniczo okleiną)znalazły nabywców w cenie 3,8 tys zł. za komplet. Chyba kusząca propozycja, o ile znalazłoby się tańszą opcję transportu, ta z ebaya to był koszt ok. 800zł...

Chociaż osobiście wolałbym taniej i bez tych standów, kompletnie nie wpasowuja sie w mój gust :)

pzdr

[broy]

Mr. G

 

?

[Mr.G]

@broy

 

Napisales: "szum był, jest i będzie i jest to zjawisko normalne!"

 

Odpowiedzialem, ze moje SHL5 w połączeniu z Lebenem nie generuja szumu w ogóle i nie ma znaczenia na ile odkreci sie wzmacniacz.

[mamz]

Ze znanych mi wzmacniaczy to tylko Naimy szumią.

[papkin]

U mnie szumiał też John Shearne. W wypadku Naima szum jest prawie nie słyszalny.

[broy]

Rozumiem. U mnie szumi zawsze - może to w uszach mi szumi po prostu a wzmacniacz milczy jak grób?

;-:

[papkin]

Oj, broy!

Niesłyszalny w porównaniu z JS.

Ale przecież lubimy ten naimowski szmerek.

[qman]

A tak to wyglada u mnie, tym samym wstępuje w poczet wyznawców i wielbicieli Harbetha. Z Accu E-212 i CD Caspiana gra przepięknie. Czyżby kitajec w potrzasku ;-D Tak czy siak każdemu życzę takiego stanu odurzenia.

[Micke 13]

Jarku, to już są Twoje paczki czy jeszcze te pożyczone ? Łojenia słuchałeś może, wyrabiają się ? Napisz kiedy można wpaść posłuchać :)

[mamz]

Gratulacje qman!

Czyli jednak udało się kupić 7es2?

A kabelki głośnikowe to jakie, bo ich w ogóle nie widać. :)